poniedziałek, 8 czerwca 2020

Nie, nie żałuję już niczego

Kanalizowanie Kolbuszowej z której tak dumny jest burmistrz Zuba, doprowadziło tylko  do tego, że podczas każdego większego deszczu wzrasta pobożność mieszkańców Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy.
Po prostu wszyscy się modlą aby ich nie  zalało.
I pomyśleć, że to nie jest jeszcze ostatnie słowo naszego burmistrza.Jest jeszcze przecież tyle do przekopania.
Tym razem  znowu się udało, podtopiło tylko Ogródek Jordanowski i Piłsudskiego- czyli normalka. Wszyscy odetchnęli z ulgą.Za tydzień jednak będzie powtórka z rozrywki.

Na wszelki wypadek strażacy (z OSP Staniszewskie) już pompują.





Doktor Waldemar  Zarębski zaleca, aby na wybory pójść (mimo wszystko) w maseczkach, ale za to... na bosaka.Mamy nadzieję, że będzie przynajmniej ciepło i się nie przeziębimy.


Na komendzie policji- tragedia, zmarł człowiek. Wygląda to na tragiczny wypadek.Smutne.
Tu ogólna uwaga- szanujmy swoich policjantów.Innych po prostu nie ma.

Jak się dowiedzieliśmy, powstał nowy projekt uchwały śmieciowej, oraz regulamin odbioru odpadów.
Będzie on konsultowany z mieszkańcami, ale... nie wszystkimi.Ciekawe dlaczego?Pani Joanna Procak, miejscowa działaczka samorządowa zapowiedziała jednak, że przyjdzie i bez zaproszenia.
Szacun!

Burmistrz Zuba (jak to on) zapewnia jednak , że utrzymuje bardzo dobry kontakt z mieszkańcami naszej gminy.
Zawsze do niego dzwonią i wychwalają pod niebiosa za szczególnie kontrowersyjne decyzje. Chętnie byśmy ich w Maglu poznali wreszcie osobiście.Znamy ich bowiem tylko z opowiadań pana burmistrza.

Dostaliśmy powiadomienie, że właśnie odbywa się transmisja  koncertu Edith Piaf na żywo online z naszego MDK. To ona jeszcze żyje?
Na naszą uwagę, że zrobiono to trochę za późno, dostaliśmy odpowiedź, że mają do tego podejście mocno seksualne. Też odnieśliśmy takie wrażenie.



niedziela, 7 czerwca 2020

Trzaskowski w Kolbuszowej

Dzisiaj na kolbuszowskim rynku odbyło się zbieranie podpisów pod listami poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w wyborach na Prezydenta Polski.Kandydat w ciągu kilku dni musi zebrać 100 tysięcy podpisów.Czasu jest więc bardzo mało.

Z pomocą pośpieszyli mu Michał Karkut z panią Barbarą Dziubą i Krzysztofem Wójcickim w tle.
W ciągu 2.5 godziny zebrano 268 podpisów, przynoszono też podpisane już gotowe listy. Razem oddano ponad 700 osób.Gratulacje!




Nikogo przy tej okazji nie zamordowano, ani nawet nie pobito, a po sobotniej  "dyskusji" internetowej,  na Naszej Kolbuszowej zanosiło się, że może być grubo.Jednej starszej pani puściły tylko nerwy, ale podobno nie pluła za daleko.
Mamy nadzieję, że uda się zebrać te 100 tysięcy podpisów i będzie przynajmniej jeden powód mniej do skakania sobie do gardeł.


Trzaskowski to nie nasza bajka, ale cieszy nas, że nawet w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy może być (czasami) normalnie.

To znaczy nie jest normalnie, bo z przymiarek wynika, że w Kolbuszowej, prezydent Andrzej Duda  uzyska 85% poparcia. Najwięcej w całej Polsce.

Konkurs na zdjęcie z ogródka

Na nasz majowy konkurs na najładniejsze zdjęcia z własnego ogródka, przesłano kilkanaście fotografii.
Długo prowadził pan Mirosław z ogródkiem w Weryni,. Rzutem na taśmę wyprzedziła go jednak w ostatniej chwili, nasza wierna czytelniczka z Kanady, pani Małgosia.
Dziękujemy i gratulujemy!






Czyż nie piękny okaz?
Zaproszeni  zostaliśmy też na degustację.Mamy nadzieję, że dzięki temu poziom Kolbuszowskiego Magla będzie jeszcze wyższy.

piątek, 5 czerwca 2020

Plany burmistrza Zuby


Burmistrz Zuba powtarza jak mantrę, że nikt nie wie czy tereny nad Nilem są "zalewowe" i czy kiedykolwiek je zaleje. Jego  słowa "potwierdzają" pośrednio Wody Polskie , odmawiając wydania decyzji, ponieważ.... tego nie badały.
Cool!

Burmistrz Zuba (jako dobry gospodarz) powinien jednak się zwrócić do tej instytucji z prośbą o wykonanie takiej analizy.Dlaczego tego nie zrobił?

Zamiast tego idzie jak czołg, aby to studium zagospodarowania przestrzennego, w formie takiej jakiej jest, przepchnąć przez Radę Miejską.Po jaką cholerę?





No... ma niby wszystkie obowiązujące podkładki. Decyzję Wód Polskich,opinię środowiskową, a nawet "konsultacje" z mieszkańcami.Na papierze nawet ładnie to wygląda. Jednak nie do końca tak przecież jest.


Azaliż...burmistrz ma bowiem obowiązek opracowania Planu Operacyjnego Ochrony Przed Powodzią. Co powinien zawierać?





Czyli z mocy innego prawa, burmistrz z urzędu powinien ustalić czy te tereny zagrożone są zalaniem i podtopieniem.Jednak (jak sam twierdzi) tego nie zrobił, więc wygląda na to, że... zaniedbał swoje obowiązki.Tak jest naprawdę?

Nie chodzi nam, żeby komuś dokopać, (no może troszczkę ;)  ), chcemy tylko, aby zgodnie z prawem sprawdzono, czy (biorąc pod uwagę realną sytuacje w terenie) to studium zagospodarowania ma sens.
Czy nie należy go poprawić.

Do tematu wrócimy.Jak nas oczywiście do tej pory nie zamkną.Wtedy prosimy nasze czytelniczki o wsparcie- ruskie pierogi i nasz ulubiony sernik z makiem.



czwartek, 4 czerwca 2020

Róbta teraz co chceta

Na naszą prośbą o udostępnienie informacji publicznej, otrzymaliśmy z Urzędu Miasta decyzję  Wód Polskich dotyczącą  IX zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Kolbuszowa (między innymi działek nad Nilem).

Dziękujemy pani Irenie Dąbek za szybką odpowiedź i przypominamy się dyrektorowi Andrzejowi Dominikowi. To już prawie dwa tygodnie.

Okazuje się  więc, że Urząd Miasta , zadbał o wymogi formalne i taką opinię uzyskał.
Wody Polskie umorzyły jednak postępowanie ponieważ zagrożenia powodziowego (na mapach) nie ma.
Cool!













Czyli nikogo nie zaleje i  można stawiać ten czteropiętrowy parking, żeby go było widać z samego Raniżowa (czy jakoś tak) ?
Nie tak szybko.To że nie ma tego  na mapach , nie oznacza, że tego nie ma w ogóle. Po prostu nikt takiego badania (jeszcze) nie zrobił.

Naszym zdaniem, Urząd Miasta powinien teraz wystąpić jak najszybciej do "Wód Polskich" o wykonanie takiego opracowania dla rzeki Nil.Bez niego nic w dolinie rzeki  nie powinno być nawet planowane.

Osobnym tematem, ale tylko z pozoru jest Plan Gospodarki Wodnej.

Z polskiego na nasze- co się dzieje z wodą która spada z nieba w czasie deszczu.Obiekty wielkopowierzchniowe które już powstały, zbierają wodę która odprowadzana jest kanalizacją deszczową do rzeki.Czyli bardzo szybko to co spada w formie deszczu dostaje się do rzeki, co powoduje jej błyskawiczne piętrzenie się i wylewanie.To polecamy uwadze mieszkańcom ulicy Zielonej, oraz pod rozwagę tych w Kolbuszowej Dolnej.

Naszym zdaniem, właściciele tych wielkopowierzchniowych obiektów powinni być zmuszeni do zbudowania urządzeń, które by tą wodę opadową zatrzymywały na co najmniej takim poziomie, jak działo się przed powstaniem tych budowli.Czyli modna ostatnio retencja wody.Tu nie wystarczą jednak oczka wodne, potrzebne będą solidne zbiorniki retencyjne.

Powinno też powstać opracowanie, jak wybudowanie nowych obiektów w dolinie Nilu, wpłynie na powstanie kolejnych terenów zalewowych.Czyli kogo teraz zaleje, bo ktoś postanowił sobie wybudować sklep na 2000 m2 z cholernie dużym parkingiem.

Azaliż... tego wszystkiego w tym studium nie ma, dlatego powinno być niezwłocznie odesłane do uzupełnienia.

Z drugiej strony, po jaką cholerę te wszystkie ceregiele, skoro  już teraz wiadomo, że raz na 10-20 lat to wszytko zaleje .Nie lepiej sobie to darować i zrobić tam miejskie tereny zielone?Duże sklepy zrobić poza miasteczkiem i odciążyć "9" która i tak jest już zatłoczona ponad miarę?

To ma być wygodne miasto do życia dla nas, nie dla kilku biznesmenów.

A nam w Maglu  marzy się, żebyśmy mogli znowu jak za dawnych czasów w Nilu się po prostu bezpiecznie wykapać.
Czego i wam życzymy.











środa, 3 czerwca 2020

Magiel ujawniony

Stało się to, co wisiało w powietrzu od dawna.
Wczoraj w bardzo miłej atmosferze w kawiarni  Baby z Magla, odbyło się spotkanie czytelników i wielbicieli  (a jakże) ....Kolbuszowskiego Magla.Wśród  publiczności (co nas bardzo cieszy) przeważały panie.



Dziękujemy, za bardzo miłe przyjęcie.

Przy tej okazji (jak to w Maglu), nie mogło obyć się bez sensacji. Dziwne aż (a szkoda), że nie było przy tym  nikogo z redakcji Korso Kolbuszowskie.



My też jesteśmy w szoku. Kto by pomyślał?

wtorek, 2 czerwca 2020

Burmistrz Zuba jest za , a nawet przeciw

W zeszłym tygodniu burmistrz Zuba twierdził, że przeniesienie Zielonego Rynku pod stadion na ulicę Wolską to bardzo dobry pomysł i ludzie go chwalą za tą mądrą dalekowzroczną decyzję.

Azaliż... zawiał leciutki wiaterek i dziś burmistrz Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolycy, zmienił zdanie i handel warzywami i owocami wrócił na ulicę Zieloną.

Za co (jak się domyślamy) dostał  wiele telefonów chwalących go za tą mądrą i dalekowzroczną decyzję.

Aż strach pomyśleć: co będzie za tydzień?



Śmieci do śmieci

Burmistrz Zuba twierdzi, że system rozdawania worków działa wyśmienicie i mieszkańcy są  z tego zadowoleni do tego stopnia, że nawet dzwonią do niego z pochwałami (czy jakoś tak).

Popierają go też sołtysi, którzy  lubią  jak ludzie kręcą im się po chałupie w poszukiwaniu worków. Pani sołtyska/radna Grażyna Halat lubi dodatkowo (z braku czegoś lepszego do roboty) pochodzić sobie po wsi i nie widzi w tym problemu.

Problem jest.Mamy podpisaną umowę z firma która ma nie tylko odbierać od nas śmieci, ale także dostarczać na nie worki.Firma bierze za to pieniądze, worków jednak nie dostarcza, mało tego, robią to sołtysi, zapewne nie za dramo.Ile nas to kosztuje?
Nie liczymy tego, że co miesiąc ludzie po wioskach muszą uganiać się za workami mimo iż już a to zapłacili.

Azaliż.... w związku z powyższym:

1.Ile kosztuje nas dodatkowo z budżetu wydawanie worków przez sołtysów?

2.O ile ostała obniżona kwota płacona firmie wywozowej?

3.Jaką obniżkę dostaną mieszkańcy wiosek za comiesięczne szukanie worków?


Why Do Trash Bags Contain The Foulest Of Smells?

poniedziałek, 1 czerwca 2020

Słup imienia Jana Zuby

Burmistrz Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolycy długo czekał, czekał i się doczekał swojego pomnika.

I to jest pomnik na miarę  naszego burmistrza.Jakże piękny jest!







Burmistrz zawsze ma wytłumaczenie że to, tamto a nawet siamto.Na to jednak aby postawić ten słup, po wybudowaniu nowej linii przesyłowej prądu nie wpadł. Niech się ludzie obijają.Za parę lat się to wszystko wyrwie z korzeniami i jeszcze raz zapłaci. Stać nas na to, zapłacimy i nikt się nie spyta dlaczego.



Azaliż.... tu podpowiadamy że można było wstawić oświetlenie na światło słoneczne po drugiej stronie ulicy, ale to już wyższa szkoła jazdy, w Kolbuszowy nie do pomyślenia.


Mimo wszystko- gratulujemy! Należy się za tyle lat roboty z przewagą roboty.



Solarna lampa uliczna 40W | BrasiT

Wielkie czy niewielkie zagrożenie

Żarty żartami, ale teraz będziemy musieli zaprosić księdza Lucjana Szumierza na obiad do La Zizanie.
Na razie szukamy sponsorów.

Tymczasem z braku czegoś lepszego do roboty, zanurzyliśmy się w pasjonującej lekturze raportu środowiskowego planu zagospodarowania działek nad Nilem.

Sztampa, trudno nie odnieść wrażenia, że został napisany strasznie niechlujnie.



Może jest to i nawet zabawne, jednak dlaczego jest coś takiego finansowane z naszych pieniędzy?
Wypadałoby im to zwrócić do poprawy.

Przejrzeliśmy pozostałe papiery i dotarliśmy do tego o co się tu tak naprawdę rozchodzi.





Kolejne wielkopowierzchniowe sklepy w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy + parking kilkupoziomowy.
Cool!

Ktoś chce zarobić, fajnie tylko dlaczego naszym kosztem? Przecież "9" jest  i tak już zakorkowana.Nie lepiej wyrzucić takie obiekty poza miasto, a w środku urządzić pas zieleni?

Następnym problemem jest to, że jest to teren zalewowy. Przy pierwszej pierwszej lepszej powodzi zaleje... sąsiadów których nie będzie stać na nowe zabezpieczenia.

Co ciekawe w papierach przedstawionych przez Urząd Miejski nie ma dokumentów analizujących co się tam stanie podczas powodzi, która wcześniej czy później przecież nastąpi.
Znowu ucierpią najbiedniejsi?


Fairfield officials try to resurrect flood tunnel to prevent more ...







niedziela, 31 maja 2020

Kontrowersje księdza Lucjana Szumierza

Żeby nie było, że unikamy trudnych, a nawet kontrowersyjnych tematów.
Od tej  strony naszego proboszcza nie znaliśmy.




Mamy nadzieję, że ksiądz pójdzie teraz za ciosem i odwiedzi (warte przecież wizyty) miejscowe jadłodajnie.Może powstanie dzięki temu jakiś przewodnik kulinarny po Kolbuszowej? ;)

Ksiądz Lucjan polubił także "Inkubator wokalu"-   nie wydaje nam się jednak, aby było aż tak źle, oraz stronę dietetyka- no ... tu są pewnie widoczne gołym okiem niedociągnięcia Sami jednak mamy tu nie jedno na sumieniu. ;)
Ze strony "Kasperski" radzimy jednak zrezygnować, zwłaszcza gdy ma się wśród znajomych pana Tomasz Buczka z Konfederacji.


Azaliż... ksiądz polubił także Baby z Magla. Dlaczego nie lubi męskiej części redakcji- nie mamy zielonego pojęcia. :(

Szczęść Boże!

sobota, 30 maja 2020

Bycie (bez)radnym

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, radny Dorian Pik pochwalił się, że ogląda filmy w internecie.
Łał!

My też, ale nie mówimy o tym publicznie, bo to jednak obciach.

Naszym zdaniem, za 9 stówek miesięcznie można się bardziej wysilić.Na przykład przedstawić pod obrady, projekt uchwały zwalniający z podatku od nieruchomości przedsiębiorców, którzy szczególnie ucierpieli podczas pandemii.

Azaliż.... sam ostatnio, użalał się nad ... sobą.Czyli zdaje sobie sprawę z tego że jest ciężko.






więcej -kliknij tutaj

Marzenie Mirosława Kaczmarczyka

Na sesji Rady Miejskiej, po raporcie o stanie finansów gminy zapadła grobowa cisza.

Sensownie przerwał ją dopiero radny Kaczmarczyk. Zaproponował, aby po tym co zobaczyliśmy w czasie "pandemii" odtworzyć lokalny rynek żywnościowy, zaczynając od wybudowania placu targowego z prawdziwego zdarzenia.


I to jest świetny pomysł.
Jak zobaczyliśmy, w każdej  chwili, ogniwa światowych łańcuchów dostaw produktów żywnościowych mogą zostać przerwane. Możemy się przed tym obronić,  mając silny lokalny rynek producentów żywności.Porządne targowisko wzmocni  lokalnych rolników, przedsiębiorców.Także nas samych, bo pieniądze które wydajemy zasilą nie ponadnarodowe koncerny, ale nasz lokalny rynek.



Pan Kaczmarczyk zwrócił także uwagę, na jeszcze inny aspekt tej sprawy.Lokalny rynek żywnościowy wzmocni więzi między mieszkańcami, pozwoli zbudować społeczność lokalną której nie udało się stworzyć, mimo 30 lat wolnego samorządu.



Tu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki podskoczyli radni Fryc i Wilk.Owszem porządny targ jest potrzebny, ale są/były inne priorytety.



Jakie? Nikomu niepotrzebna wiata w każdej wiosce? Kolejne 100 metrów chodnika  donikąd?
Weźcie wreszcie zróbcie coś, co konkretnie pomoże nam wszystkim. Nie w dalekiej przyszłości, tylko tu i teraz.



Image may contain: fruit and food


piątek, 29 maja 2020

Burmistrz Zuba z workiem na śmieci

"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!
Stefan Kisielewski

Co miesiąc w okolicznych wioskach wielka mobilizacja, bo trza zdobyć worki na odpady segregowane.

Korso bije na alarm i wskazuje miejsca gdzie można je dostać.



Jezus Maria! Worki przywieźli!
Czy nie można tego w normalny cywilizowany sposób rozwiązać?Czy co miesiąc mamy przeżywać ten cyrk?



Co burmistrz Zuba zagospdarował?

W latach '80 ubiegłego wieku, jeden z majętniejszych ludzi w Kolbuszowej zwykł mawiać: W naszym miasteczku jest taka korupcja, że jeślibym chciał postawić dom na środku rynku, to zrobiłbym  bez problemu.
Coś było chyba na rzeczy, bo jego dom stoi w miejscu takim jakimś nie takim.



Kilka dni temu obchodziliśmy Dzień Samorządu. Od pierwszych wolnych wyborów do samorządu minęło już 30 lat.
Po wczorajszej sesji Rady Miejskiej, mamy spore wątpliwości, czy cokolwiek przez ten czas w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy  się zmieniło.

Podczas dyskusji nad planem zagospodarowania działek nad Nilem, radna/sołtys Grażyna Halat przyznała, że podczas zebrania wiejskiego, urzędnik sugerował, aby odrzucić ten plan, ponieważ są to tereny "zalewowe".

Wyłapał to radny Mirosław Kaczmarczyk i podziękował anonimowemu urzędnikowi za cywilną odwagę (czy jakoś tak).
W czym rzecz? Jeśli są to tereny zalewowe, to z mocy prawa obowiązującego od 1 stycznia 2018 jest zakaz wydawania w tych miejscach  pozwoleń na budowę przez Urząd Miasta.Może to zrobić tylko Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Dlaczego więc burmistrz Zuba zamiast zamknąć sprawę z automatu, ciągnął to przez uzgodnienia z mieszkańcami i Radą Miejską?

Nauczeni  doświadczeniem na słowo jednak nie wierzymy. Postanowiliśmy więc ślipnąć w mapkę tego planu zagospodarowania, którą szczęśliwym trafem, znaleźliśmy akurat całkiem przypadkowo na ulicy Matejki. Mieliśmy wyjątkowe szczęście- dzisiaj zagramy na loterii.





Jak widać na załączonym obrazku, tereny o które się tutaj rozchodzi, oznaczone 2MN/U -zabudowa mieszkaniowa, oraz 1Uz -usługi, znajdują się na terenie zalewowym (ślaczek z niebieskich trójkącików).

Ponieważ w załączniku do uchwały nie ma decyzji Wód Polskich zezwalających na takie zagospodarowanie terenu, to można domniemywać że takiej nie uzyskano.
Cool!

Azaliż... mamy nadzieję, że tą bulwersującą  sprawą zajmie się, na najbliższym posiedzeniu Komisja Skarg i Wniosków, której przewodniczącym jest radny Mirosław Kaczmarczyk.Właśnie smarujemy do niego pismo w tej sprawie.


czwartek, 28 maja 2020

Kogo (tym razem) zaleje?


Dzisiejsza sesja była bardzo ciekawa.
Zaczęło się już w kuluarach.Tym razem poszło o tereny zalewowe w Kolbuszowej Dolnej, na których miejscowy inwestor chce sobie coś tam postawić i nie będzie to sklep z pontonami.

Jako inicjatorka wystąpiła z tym pomysłem zazwyczaj niezwykle cicha radna Halat.Na komisji finansów poparł to burmistrz Zuba, w kuluarach lobbował za tym pomysłem wiceburmistrz Gil.Czyli miało przejść przez aklamację (czy jakoś tak).

Rozróbę zaczął  radny Mirosław Kaczmarczyk rozstawiając wszystkich po kątach, bo na wszystkim zna się najlepiej.Trudno nie przyznać mu racji, tym bardziej, że ma jakże wdzięczną ksywę "Bokser" i zna łacińskie maksymy w oryginale.
Dokończył Piotr Panek zgłaszając propozycję, aby ten punkt  ściągnąć z obrad rady.
Zapadła przerażająca cisza.

I tu zaczęła się jatka. Radna Halat próbowała zabić wzrokiem radnego Panka, ten jednak sprytnie zasłonił się tabletem. Burmistrz Zuba zrobił woltę i nagle zaczął być za, a nawet przeciw, ale zapomniał o tym poinformować swojego zastępcę, któremu oczy wyszły z orbit ze zdziwienia.Radny Fryc przyszedł chyba bez śniadania, bo wyjadł wszystkie paluszki i zaproponował aby o tym już nie gadać, wyraźnie śpiesząc się na obiad.






Po ceregielach i przerwie na przewietrzenie sali, przegłosowano, żeby zająć się tą sprawą kiedyś tam, a najlepiej po jakiejś ulewie.


Azaliż... nasz komentarz do sprawy jest taki.
Urząd wydał masę pieniędzy na plan gospodarki wodnej w naszej gminie.Czyli wiadomo co się stanie na tych działkach, gdy spadnie więcej deszczu.W czym więc problem?
Oczywiście, można zabezpieczyć ten teren przez podtopieniem, ale wtedy zaleje kogoś innego.
Kogo w jakim stopniu i czy wyraża na to zgodę?



Kolbuszowa: Podtopienia nie wzięły się z niczego : Radio Leliwa
zdjęcie- radio Leliwa/Paweł Galek





środa, 27 maja 2020

Gdzieś na ulicy Fabrycznej...

Urzędnicy pochwalili się, że  wreszcie zostanie  (jeśli zostanie) wyremontowana ulica Fabryczna.

Cool!

My też się cieszymy, ale jesteśmy lekko zaniepokojeni. Już po jednym dniu od ogłoszenia przetargu został on "zmodyfikowany" ponieważ urzędnicy zapomnieli dopisać kiedy .... zostanie rozstrzygnięty.
Cool!

Jakie inne błędy zawiera dokumentacja?Tu podpowiadamy, że  w instrukcji dla wykonawców zapomniano podać... do kiedy należy składać  oferty.




Szczegół, ale wiele świadczy o samych urzędnikach.

Mamy nadzieję, że pani Monika zrewanżuje się przynajmniej  jakim obiadem.Nie jesteśmy wybredni.Ogórkowa, schabowy z kapustą i ziemniakami oraz nasz ulubiony sernik z makiem na deser wystarczy.Dla nas liczy się przede wszystkim towarzystwo.


Azaliż.... nas w Maglu szczególnie niepokoi "poprawa geometrii" skrzyżowania". Już to przerabialiśmy na ulicy Jana Pawła II.
Strach się bać?



wtorek, 26 maja 2020

Radni pytają , urzędnicy odpowiadają

Dzięki (między innymi) Naszemu Jakże Umiłowanemu Posłowi radni nie mogą już zadawać pytań i składać interpelacji ustnie, muszą je przedstawić w formie pisemnej.Urzędnicy mają odpowiedzieć niezwłocznie i zamieścić to jeszcze wszystko na stronie BIP urzędu.
Cool!

Jak to wygląda w praktyce w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy?

Ano... radni dali spokój i nie zawracają urzędnikom głowy od 14 listopada zeszłego roku.
I bardzo słusznie, bo na tą ostatnią interpelację urzędnicy odpowiedzieli dopiero... 9 stycznia.Zrobili to w dosyć osobliwy sposób zamieszczając jeszcze raz to samo pytanie i dowcipnie nie udzielając odpowiedzi.
Czym udowodnili, jakże niesłuszne są podejrzenia, że nie mają poczucia humoru.





Na pytanie dlaczego na terenie Parku Niepodległości jest burdel, odpowiedzieli że.... w zimie (zgodnie z zaleceniami leśników trawy się nie kosi, a uporządkują kiedyś tam, czyli nie wiadomo kiedy.





Nic więc dziwnego, że radni pytań i interpelacji na piśmie już nie składają.I oto z grubsza w tym wszystkim chyba chodzi.


Rysuje Andrzej Mleczko


poniedziałek, 25 maja 2020

Co robi opozycyjny radny Michał Karkut?

Burmistrz Zuba podumał i zgodził się zwiększyć o 308 tysięcy, pulę wydatków na rewitalizację ulicy Parkowej i deptaku wzdłuż Nilu.

Teoretycznie mógł to zrobić, ponieważ nie zwiększa to ogólnych wydatków budżetu, bo przetarg na "Dom Seniora" przyniósł 500 tysięcy oszczędności.Czyli mamy 200 tysięcy złotych niespodziewanej rezerwy.

Cool!

Nie tak szybko. Walka z koronawirusem to konkretne straty budżetu. Burmistrz żongluje więc dużymi  sumami w  wydatkach bez  nadzoru Rady Miejskiej. Całkiem możliwe, że robi to (już) bezprawnie.Tego jednak nikt nie wie ponieważ burmistrz siedzi na papierach.

Dlaczego komisja finansów nie wyciągnęła tych dokumentów z szafy skarbnika Mroczka i nie sprawdziła tego rubryczka po rubryczce?
A zamiast tego, słuchali z zapartym tchem o mocarstwowych planach budowy piętrowego parkingu, oraz zapewnień, że terenów zalewowych nie zaleje.



Tu podpowiadamy (ciągle) młodym radnym chcącym rządzić w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, aby przed sesją sprawdzili na jakiej zasadzie burmistrz może dokonywać zmian w budżecie.





sobota, 23 maja 2020

A teraz reklama

Na sesji Rady Powiatu, dyrektor szpitala w Kolbuszowej - Zbigniew Strzelczyk, drżącym głosem mówił o bieżącej sytuacji finansowej lecznicy.
Jest źle, może nawet i tragicznie, ponieważ pacjenci wystraszeni koronawirusem unikają pobytu w szpitalu, nie przychodzą nawet zabiegi na rehabilitacyjne.

Przykre.

Azaliż... mówił to nie mając maseczki na twarzy, przytakiwał mu smutno kiwając głową, radny ordynator Maziarz, bez maseczki i nawet rękawiczek.




Ludzie to obserwują i myślą.