Jak się dowiedzieliśmy z Korso Kolbuszowskie, inwestycja trochę opóźniona, ale idzie do przodu.
Planowo
biogazownie miały powstać do końca tego roku. Za kilka tygodni postępy
prac mają być bardziej widoczne. Obecnie budowane są m.in. silosy na
biomasę. Prezes poinformował nas także, że od ostatniego spotkania z
radnymi nie dobiegały do niego żadne głosy sprzeciwu odnośnie
inwestycji, jak również nikt z samorządowców się z nim jak do tej pory
nie kontaktował. Nasz rozmówca podsumował, że ma nadzieję (jak również
tak myśli i twierdzi), że inwestycja nie będzie przeszkadzać nikomu w
codziennym życiu.
więcej - kliknij tutaj
Naszym zadaniem inwestycja mogła być łatwo zablokowana, ale miejscowe władze tradycyjnie jej uchylają nieba.
Czyli mieszkańcy Dzikowca i okolic, będą mieli niedługo pod oknami coś, co nie wiadomo jak będzie oddziaływać na nich i środowisko.
Cool!
Znając jednak polskie realia i oszczędzanie na kosztach, to to musi i będzie śmierdzieć.
Azaliż... nam się to nie spina (także) ekonomicznie. Bez dotacji państwowych ta biogazownia nie ma prawa bytu.Po jaką więc cholerę, ktoś ładuje w to (także) własne pieniądze?
