Tak jakoś w przyszły czwartek rada miejska Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, uchwali że Nasz Jakże Umiłowany Poseł, nie ma nic do gadania i w ogóle lepiej się z nim nie liczyć.
Nie wierzycie?
Azaliż...Radni będą apelowali do władz, żeby bioróżnorodności było więcej, ale nie tak jak chcą urzędnicy z Unii Europejskiej.Wśród tych z którymi trzeba się liczyć i mają coś dogadania nie ma... posła Chmielowca.
Cool!
Jednak pominięcie w tym apelu posła Chmielowca, senatora Pupy czy też europosła Poręby, jest co najmniej nietaktem.