Burmistrz Jan Zuba powołał komisję do spraw wzajemnych skarg pracowników pływalni krytej „Fregata”. O co chodzi? – na ostatniej sesji Rady Miejskiej pytał radny Dorian Pik. - O to, żeby zbadać zasadność nieporozumień wśród pracowników, jakie tam występują – odpowiedział mu burmistrz Jan Zuba.
– Przeprowadziliśmy Został sporządzony z tego protokół. Myślę, że sprawa powinna ulec poprawie. Powiem tylko tyle: jedna z osób została ukarana naganą - zaznaczył Zuba. - Jeśli sytuacja na pływalni się nie zmieni, to podejmiemy pewne działania w oparciu o kodeks pracy – zapowiedział Zuba, zaznaczając, że nie zamierza roztrząsać tego tematu na forum publicznym – Nie jest to sprawa Rady Miejskiej, tylko pracodawcy – podkreślił.
Wynika z tego że w "przedszkolu" nie trzeba zbadać zasadność nieporozumień wśród pracowników, jakie tam występują,nie należy przeprowadzać rozmowy z wszystkimi stronami i nie należy podjąć działań w oparciu o kodeks pracy .Sprawą "przedszkola" ma zająć się Rada Miejska,bo burmistrzowi to od lat wisi,bo to nie jego sprawa.On ma ważniejsze sprawy na głowie.
Fot. Aneta Dyka-Urbańska -Nowiny24
Brawooooooooooooooooooooooooo:-))))))))))))))))tak to właśnie się kręci!
OdpowiedzUsuńCoś pan kręcisz,panie Maglowniku: w przedszkolu nie zbadał, źle , tu bada też źle. W końcu zdecyduj się, jakie konkretnie masz zdanie. Ale że Dorianowi nie powiedziano o co chodzi? oj, oj.To co robi wiceprzewodniczący, wyjechał, czy głupa rżnie. Bo specem od wiemwszystko jak, gdzie, kto i co, to chyba właśnie on jest?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ,rzucono gawiedzi kości do obgryzienia, żeby nikt nie gadał o "wiatrakach".Jeszcze raz się udało...
UsuńCzy problemy na basenie są ważniejsze od bezpieczeństwa dzieci w przedszkolu???
OdpowiedzUsuńNiech Pan Burmistrz się zastanowi i porówna te dwie sprawy!!!