Na naszym ulubionym portalu informacyjnym Kolbuszowa24 przeczytaliśmy arcyciekawą wiadomość;
Burmistrz Jan Zuba ma żal do sołtysa Kolbuszowej Górnej, Henryka Chmielowca, i mieszkającego w tej wsi, radnego Michała Kalkuta. O co chodzi? A no o to, że obaj panowie na jednej z ostatnich sesji Rady Miejskiej nie podziękowali publicznie za budowę drogi gminnej i kanalizacji sanitarnej „za rzeką”.
Prawdopodobnie rozchodzi się o tradycyjne pół litra, i tu mamy dla radnego Karkuta ciekawą propozycję:
Zuba wyraźnie powiedział przecie, że nie pije ale ...kawy.
OdpowiedzUsuńMa burmistrz rację! Powinni klękać i mu dziękować, że mają drogę i że nie toną w odchodach.
OdpowiedzUsuńKarkut to musowo niech całuje Zubę po rękach, bo "za rzeką" przecie jego chałupa stoi
OdpowiedzUsuńKiedy w 2003 roku wprowadziłem się do domu zwiedziony burmistrzowymi obietnicami liczyłem że w ciągu 3 lat powstanie kanalizacja. Niestety, pomimo że już nawet bardzo sympatyczne kobitki chodziły uzgadniać dokumentację kanalizacja nie powstała do tej pory. Dlaczego? Przez niekompetencję podwładnych Czcigodnego Burmistrza! To raczej burmistrz powinien przeprosić mieszkańców Kolbuszowej Górnej że
OdpowiedzUsuńtrwało to tak długo! Sorry, całować w pierścień nie będziemy.
Sądząc po opóźnieniu jakie ma ta inwestycja to burmistrz powinien przeprosić mieszkańców Kolbuszowej Górnej!
OdpowiedzUsuńOcknijta się.na przebieg inwestycji trzeba mieć zgodę wszystkich właścicieli gruntów.najprościej odpowiedzialność zrzucić na urzedasów.Karkut zrealizował-ha,ha.Gadać i pisać to on potrafi /wcześniej wnosił to Wiktor/ ale niestety dla pismaków zrealizował kto inny
OdpowiedzUsuńKarkut nie przypisuje sobie wykonawstwa a że się upominał o drogę to przecież po to żeśmy go wybrali
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń