Na portalu informacyjnym Kolbuszowa24 można przeczytać wywiad z Dorianem Pikiem pomysłodawcą i organizatorem festiwalu Spinacz:
W budżecie miasta jest 25 tys. zł na „Spinacz”. Z tym, że o te pieniądze mogą ubiegać się tylko i wyłącznie stowarzyszenia.
– Dlatego będziemy szukać partnera wśród organizacji pozarządowych.
Czy już wiadomo, kto wystąpi na tegorocznej edycji „Spinacza”?
– Gwiazdą hip-hopową, możemy to zdradzić, będzie 52 Dębiec, czyli Hans solo znany ostatnio z działalności w Luxtorpedzie. Prowadzimy również negocjacje z legendarną grupą rockową TILT.
52 Dębiec jest już pewny?
– Tak, pewny. Dogadaliśmy się. Problem w tym, że „Spinacz” jest jeszcze niepewny.
całość
Dotychczasowa forma festiwalu już się przejadła,wypadałoby trochę odświeżyć jego formułę.Można zrobić cykl imprez w całym mieście tak aby przyciągnąć amatorów muzyki na dłużej niż kilka godzin-wtedy miasto zarabia pieniądze.Tego jednak nie zrobi jeden człowiek.To musimy zrobić wszyscy razem.
Dlaczego w Kolbuszowej nie ma zrzeszenia właścicieli lokalnych biznesów?To byłby naturalny partner w organizacji takiej imprezy i największy beneficjent.
Więcej odwiedzających-więcej pieniędzy dla nas wszystkich.
Dorian rzeczywiście zbliża się nieuchronie do wieku GOP. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://punksonfilm.com/wordpress/wp-content/uploads/2010/08/old-man.jpg
OdpowiedzUsuń