Radny Karkut (jak zwykle niezawodny) wskazał nam winnego fatalnego podziału okręgów wyborczych.Na swoim blogu napisał:
Podział miasta mógł być oczywiście inny, tam można łatwiej dzielić ulice na poszczególnych osiedlach. Wcale nie oznacza że można to robić byle jak, bo wszystko musi zgodzić się z wyliczeniami programu komputerowego, który przeliczał ilości mieszkańców i ich proporcje.
Czyli to, że w szranki w wyborach nie staną w jednym okręgu panowie Fryc oraz Pik, winny jest program komputerowy.Jak znam dostarczył go informatyk Wiącek i dlatego Przedbórz będzie miał swój okręg wyborczy.
W następnych wyborach popularny pan Jasiu, zostanie radny gminnym i... dostanie pół etatu tym razem w starostwie. W ostatnich wyborach startował bez powodzenia do rady powiatu ,gdzie przegrał na rzecz pana Marka Kuny który trzymał za.... rękę samego Leszka Moczulskiego.
Przecież Fryc mieszka w Porębach i skoro może startować z miasta to tak samo każdy inny może. Okręgi nie są problemem tylko jakość wybieranych radnych.
OdpowiedzUsuńAle w końcu wybieramy swoich przedstawicieli wiec może sami też czasami za bystrzy nie jestesmy?
Jednomandatowe okręgi zostaly utworzone z myślą scementowania lokalnych społeczności.Wybierasz sąsiada którego znasz i widzisz codziennie.
UsuńP.s. Fryc w Porębach? Przecież ameldowany w Kolbie.
:))) Podobno jak pan Marek trzymał Moczulskiego, to Orzech wtedy osiwiał .;)
OdpowiedzUsuńProponuję aby Panowie i Panie Rajcy Miejscy pracowali społecznie. Jeżeli chcą decydować o losach miasta niech robią to społecznie a Ratusz niech sesje Rady Miasta ustala na godzinę 17 tak aby nie musieli się Radni zwalniać z pracy. Wtedy nie trzeba będzie płacić im rekompensat za zwolnienia z pracy.
OdpowiedzUsuńZ tymi podziałami to lekka przesada. Widac, że radni je podzielili tak, żeby dostac się w nastepnych wyborach do rady.
OdpowiedzUsuńAleż oni pracują społecznie! mało, oni do tego byznesu dokładajom!
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to chyba ja jestem Maglem (czy to zaszczyt czy vice wersja?). Skojarzenie miałam identyczne, nie pierwszy raz zresztą.
Z tego co wiem ,to wiele osób tak ma ,zwłaszcza po wizycie w Galicji.;)
UsuńNo no, Ty mi wizyt (tuitam) nie wypominaj! teraz już wszyscy będą wiedzieć, że razem knujemy.
OdpowiedzUsuńRachunek lepiej zapłać, wisi tam i wisi, p.Andrzej zamierza juz wywiesić Twoją fotkę z podpisem: takich klientów nie obsługujemy!;p
Zdjęcia Magla w takiej galerii to byłaby niezła reklam dla niego i dla nas .;)
Usuń