Mamy 33 miliony długu i ciągle on rośnie ,bo zaciągane są nowe kredyty.Skarbnik rwie sobie włosy z pleców ( na głowie już nic nie zostało),bo nie wiadomo z czego to spłacić - jakoś nie zarabiamy więcej.
Radni z burmistrzem zamiast ograniczać wydatki jeszcze bardziej je zwiększają.Na ostatniej sesji przed omówieniem budżetu zamówili sobie obiad.Innymi słowy: żarli na koszt kredytu który będzie przez nas spłacany do 2024 roku.
Jak ktoś ma długi to nie jada w Galicji,tylko stołuje się w domu bo taniej ,a nadwyżkę przeznacza na jak najszybszą spłatę.Tak robią normalni, odpowiedzialni ludzie.Nasi samorządowcy nie są jednak normalni.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaja na całego.Najpierw przesuwają sesje bo Zuba idzie do kościoła ,a teraz zarządzają przerwę bo przywieźli żarcie.
OdpowiedzUsuńJak jedli za nasze to chyba zrezygnowali z diet??
Usuńno nie?
No! Magiel, ale teraz, żeś dał dyma!
OdpowiedzUsuńAle debile i magiel i komentujący. Radni i osoby będące na sesji zawsze jedzą obiady, bo jest to godzina gdzie normalni ludzie jedzą. Fundacja a nie Galicja przywozi obiady i za to płacą nie z diet tylko 12 zł za obiad. Widocznie Magiel nie ma o czym pisać i słupki popularności spadają skoro takimi pierdołami się zajmuje
OdpowiedzUsuńTo jest "pierdoła" ,ale obrazuje mentalność radnych, ich profesjonalizm i stosunek do wyborców .
Usuń"Debilne" są godziny trwania sesji,ustawione tak że nie przyjdzie na nią ani pierwsza ,ani druga zmiana .To nie czas na wyżerkę skoro ktoś sesję rady obsługuje i za nią się płaci.Zresztą który z radnych je obiad o 14?
"Zarządzam przerwę bo przyjechał obiadek",przecież to kpiny.
UsuńZabolało, Magla krytyka boli
OdpowiedzUsuńMierność ale Magla, szambo
OdpowiedzUsuńCo najbardziej lubią na sesjach radni z (nie)Naszej Inicjatywy?
OdpowiedzUsuńObiad!
*badanie przeprowadzono na 100 reprezentatywnych mieszkańcach miasta i gminy Kolbuszowa, wszyscy z nich jeszcze dodają:
każdy chciałby przejść na taka DIETĘ..
T(ycha)W(oda)