Na miejskim portalu z zapartym tchem wyczytaliśmy:
Najlepsi samorządowcy z województwa Podkarpackiego zostali uhonorowani w konkursie „Podkarpackiej Nagrody Samorządowej”. Wyróżnienie dla „Najlepszego Burmistrza” otrzymał burmistrz Jan Zuba a Miasto i Gmina Kolbuszowa tytuł Lidera Samorządności. W tym roku XIII edycja konkursu odbyła się pod hasłem: „Nasza gmina/nasz powiat, na półmetku kadencji”. No... pięknie.Tu nas zastanowiło jednak w jak tragicznej sytuacji są pozostałe miasteczka
,skoro tryumfowała Kolbuszowa z 33 milionami długu?Strach się bać.
Odetchnęliśmy z ulga gdy okazało się, że ten "konkurs" to tylko plebiscyt, jakiegoś tam tygodnika gdzie głosowali czytelnicy poprzez smsy.
Trudno jednak uwierzyć, żeby mieszkańcy Kolbuszowej
z braku czegoś lepszego do roboty brali udział w czymś takim i jeszcze za to płacili.Jednak urzędnicy miejscy zwłaszcza z działu promocji (gdzie pracuje Pani Monika) rozgrzali pewnie swoje telefony komórkowe do czerwoności.Podejrzewamy że jakieś 2-3 tys złotych wystarczyło by aby taki konkurs wygrać w cuglach.Niewiele prawda?A jaka uciecha dla szefa.
Co ciekawe w tym samym czasie, plebiscyt na
Kolbuszowianina roku 2012 wgrała... tadam...
Pani Monika Fryzeł z działu promocji Urzędu Miejskiego.Głosowano ...także smsami.
Po urzędzie krążą plotki że pani Monika szykuje sie na zastępcę burmistrza gdy pan Gil zostanie radnym sejmiku wojewódzkiego (
po trupie Ewy Draus). Wygrana w tak
prestiżowym plebiscycie to wspaniała promocja i wyrobienie sobie nazwiska.
Co ciekawe w Korso ogłasza się Siedlisko,którego pani Monika jest prezesem (z woli burmistrza Zuby).
Redakcja zgłosiła też panią Fryzeł do nagrody "Złotego lwa Podkarpacia " w dziale gospodarka ,co było szczytem głupoty i świadczy o preferencjach tygodnika.
W tak oto prosty sposób można by urabiać miejscowy motłoch jak się tylko chce.
Czy tak było w rzeczywistości? Ocenę jak zwykle pozostawiamy czytelnikom.