Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przedszkole. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przedszkole. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 kwietnia 2014

Podłożyli Zubie świnię?


Ponieważ w Maglu ( jak to w maglu) uwielbiamy plotki, więc  sobie wczoraj w Galicji poplotkowaliśmy.
 

Podobno  na konkurs dyrektorów przedszkoli nie dotarła dotychczasowa szefowa Przedszkola nr 1. Niezłe posunięcie, które zapewne podpowiedzieli brydżiści z magistratu.
Wynik głosowania był bowiem niepewny, zwłaszcza gdyby przedstawiciel rodziców zaczął czytać na głos artykuły z Super Nowości i Korsa Kolbuszowskiego.
kliknij tutaj 

Pani Maria nie przychodząc uniknęła więc wielu kłopotliwych dla siebie pytań. Na dodatek jej kontrkandydatka przepadła podobno w głosowaniu, czyli konkurs nie został rozstrzygnięty. Zwyczajowo w takim wypadku (w Kolbuszowej) dyrektorem zostaje dotychczasowy zarządca. O to chodziło? 

Aliści...pogrzebaliśmy w papierach znalezionych w koszu pod magistratem i ... okazuje się, że w tym wypadku : zgodnie z przepisami art. 36a ust. 4 u.s.o., organ prowadzący powierza to stanowisko ustalonemu przez siebie kandydatowi, po zasięgnięciu opinii rady szkoły lub placówki i rady pedagogicznej.

Z polskiego na nasze: Burmistrz Zuba może wybrać na dyrektora kogo sobie tam uważa i nie musi być to wcale dotychczasowa dyrektorka.

Czyli można w łatwy i przyjemny sposób pozbyć się kontrowersyjnej pani. Problem polega jednak na tym (plotkujemy dalej), że burmistrz nie chce, ale musi wybrać dotychczasową dyrektorkę, ponieważ jest ona lansowana przez cholernie wpływową osobę z Kupna.

Ciekawe, jak teraz Zuba uzasadni wybór kandydatki, która nawet nie raczyła przyjść na konkurs? No jak?

Dlaczego na stanowiska dyrektorów wybierane są osoby nie umiejące współpracować z innymi ludźmi? Przecież to kompletny idiotyzm i to za nasze pieniądze.
Dziś ciąg dalszy tej żenady, tym razem z udziałem innej pani.




czwartek, 4 października 2012

Burmistrz Zuba (jeszcze) w przedszkolu?

Konflikt w przedszkolu trwa już prawie dwa lata,a burmistrz nie potrafi go rozwiązać.Zadziwiające biorąc pod uwagę kreatywność i szybkość w załatwianiu dowolnych pozwoleń dla wszelkiej maści inwestorów.
Furda storczyki,tereny zalewowe ,las ,nietoperze,czy jakisik zabytkowa fosa -wszystko da się załatwić.Skąd więc ta dziwna niemoc w przedszkolu?
Przewodniczący Opaliński też nie wiedział (?) i się na sesji zapytał...






Konfliktu wg dyrekotorki już nie ma, a na portalu informacyjnym Kolbuszowa24 pod artykułem na temat przedszkla pojawiły się takie komentarze;

[03.10.2012 r.] - Była pracownica przedsz skomentował(a):

Śledzę wszystkie nowinki jakie ukazują się na temat „szanownej Pani Chmielowiec”. Chętnie sama powiedziałabym co nieco na jej temat. Dużo tego! Drażni mnie, że wszyscy piszą „te pięć nauczycielek”. Może ktoś wreszcie wyjaśni niewtajemniczonym, że „te pięć nauczycielek” to prawie cała kadra w tym przedszkolu, pozostałe trzy to córka dyrektorki, jej przyjaciółka i krewna dyrektorki. Trudno się dziwić, że nie mają nic do zarzucenia SWOJEJ DYREKTORCE.
[03.10.2012 r.] - Czytelniczka skomentował(a):

Szczerze współczuję tym nauczycielkom. Słyszałam, że ta pani chciała uhonorować swoja córkę nagrodą już na początku jej pracy. Całe miasto o tym mówiło. Teraz sprawa przycichła. A tak swoją drogą może to ktoś sprawdzi. Nie chce mi się wierzyć, że aż tak można łamać przepisy.
[02.10.2012 r.] - rodzic skomentował(a):


Panie Burmistrzu, już nawet dzieci, które wysyłamy do tego przedszkola mówią, że nie chcą takiej Pani Dyrektor. Podobno krzyczy, szarpie i zieje ogniem. Na co Pan czeka? Czy ofiarami całej tej sytuacji mają być też dzieci?
[02.10.2012 r.] - mieszkaniec skomentował(a):


Pan Burmistrz bardzo teraz ubolewa, a co robił do tej pory w tej sprawie. Ano nic! Pisma dochodziły do Niego, ale nie podejmował żadnych prób rozwiązania tego konfliktu. A po co mu taki rozgłos. Najlepiej niech wszyscy cicho siedzą, czy cierpią, czy płaczą to nie jego sprawa. Byle się nie wydało! I tak jak napisano w super nowościach pisma, które otrzymywał od nauczycielek pokrywał kurz i to dosyć gruby kurz. Chwała Panu Opalińskiemu, że odważył się i stanął w obronie nauczycielek. Te wszystkie pisma powinny ujrzeć światło dzienne! W nich wszystko jest. Jak nauczycielki są upokarzane. Kto jest faworyzowany. Komu się daje dodatki motywacyjne. Kto zbiera nagrody. Jak została przyjęta córka Pani Dyrektor. Gdzie wcześniej pracowała. Kto musiał jej ustąpić, a właściwie został wygnany, ażeby córka dostała pracę. A skargi rodziców na nieodpowiednie zachowanie dyrektorki i jej spółki. To wszystko jest w dokum

[02.10.2012 r.] - zenit skomentował(a):


Są twarde dowody na fakt wynoszenia przez dyrektor Chmielowiec jedzenia z przedszkola. A tyle było szumu wokół kateringu w przedszkolach. Widać za przyzwoleniem burmistrza podatnicy gminy są zmuszani karmić rodzinę pani dyrektor, naprawdę przykre...

[01.10.2012 r.] - Wielbiciel skomentował(a):


Panie Redaktorze jeśli interesuje się Pan tą sprawą to powinien Pan wiedzieć, że burmistrz był bardzo blisko rozwiązania konfliktu w Przedszkolu nr 1. W maju zaproponował "dyrektorowanie" w tej placówce dyrektorce przedszkola z Weryni. ( Co potwierdzą radni z Weryni i nie tylko. Proszę odsłuchać nagranie Sesji Rady Miejskiej z kwietnia, gdzie radny Wilk pyta burmistrza cyt. "... bo w tej kwestii jakieś tam składane obietnice mam." ) Ale przyjechał z Kupna do burmistrza "pan w sukience", obrońca i nie tylko…? Pani Chmielowiec i trzeba było dyrektorkę zostawić w spokoju. Oddajmy więc burmistrzowi sprawiedliwość CHCIAŁ ALE NIE MÓGŁ.

[01.10.2012 r.] - Rodzic skomentował(a):


Przedszkolanki żalą się, że "szefowa je ośmiesza". Mają rację. Kiedy odbierałam dziecko z przedszkola naszłam na takie krzyki. Nie wiem tylko kto czuł się gorzej, panie przedszkolanki czy ja? Uwierzcie nie było mi do śmiechu. Rodzic.

[01.10.2012 r.] - Znak skomentował(a):


Pan Zuba powołał córkę Pani Dyrektor na Dyrektorkę przedszkola w Widełce. Widać Pan Burmistrz ma wielką słabość i wręcz traci trzeźwość myślenia przy Pani Chmielowiec. Może to te ćwieki, a może ta krótka spódniczka, w których lubuje się Pani Dyrektor!

[01.10.2012 r.] - inspektor Gaget skomentował(a):


Burmistrz Zuba akceptuje wszystko co Pani Dyrektor zrobi. Nie przekonują go nawet dowody na piśmie. Niestety organ prowadzący w Kolbuszowej nie ma nic do tego jakich zatrudnia dyrektor pracowników, nie sprawdza w żadnym zakresie ich kompetencji. Na rynku - nie ma pracy dla nauczycieli już od lat - a w Kolbuszowej wpływowa nauczycielka ma więcej niż jeden etat i przejeżdża z placówki na placówkę - nie wspominając już o godzinach nadliczbowych. Dyrektor szkoły w gminie Kolbuszowa to przysłowiowa "święta krowa"!

[30.09.2012 r.] - Obserwator. skomentował(a):


Czytałam ostatnio komentarze w „Maglu Kolbuszowskim”, uważam, że bardzo trafione jest określenie burmistrza „Panem nic nie mogę”. Być burmistrzem i „nic nie móc” to bardzo przykre. Gdybym ja był burmistrzem to robiłbym wszystko żeby choć „trochę móc”. No chyba, że Pan burmistrz może ale nie chce. Tylko pytanie dlaczego? Obserwator.
[30.09.2012 r.] - Nauczycielka z Kolbuszowe skomentował(a):

Pan Burmistrz mówi, że nie może zwolnic dyrektorki. Być może i tak, ale są też inne sposoby. Ja chętnie podpowiem, skoro Pan Burmistrz taki nieporadny. 1. Funkcję dyrektora przedszkola może przecież pełnić inna nauczycielka, a Pani Chmielowiec jak chce to niech dalej pracuje ale na stanowisku nauczyciela. 2. Wysłać dyrektorkę na emeryturę, bo podobno ma już uprawnienia emerytalne. Bardzo proste i bezbolesne a przy okazji problem z głowy. Nauczycielka z Kolbuszowej


Naprawdę nie dało się tego konfliktu rozwiązać na samym początku?Wygląda na to, że za niefrasobliwość burmistrza zapłaci teraz  więcej ludzi.Przykre, że muszą cierpieć na tym też  nasze dzieci.Zapowiada  się więc na trochę większą ,wykraczającą poza lokalne ramy aferę .Dziennikarze już przebierają nerwowo nóżkami.
Może więc mediacja dziekana, proboszcza: Ks. mgr Kazimierza Osaka bytu pomogła?Zegar tyka...

poniedziałek, 24 września 2012

Przedszkole nr 2



Na portalu informacyjnym eKolbuszowa ukazał się list protestacyjny rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola nr 2.


Sprawa dotyczy konstrukcji umowy o świadczenie usług w Publicznym Przedszkolu nr 2 w Kolbuszowej.

W paragrafie 1 punkt 1 narzuca się rodzicom opcję 10 godzinnego pobytu dziecka w przedszkolu.
Nie istnieje możliwość zapisania dziecka na 5 bezpłatnych godzin, tak jak to gwarantuje ustawa z dnia 5 sierpnia 2010 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty ( Dz.U. Nr 148, Poz. 991 ).
Nie istnieje również możliwość zapisania dziecka na deklarowane godziny powyżej podstawy, co ma miejsce w innych miastach. Powyższa, niezgodna z prawem umowa powtarza się już drugi rok.

Opłaty za przedszkole mają charakter cywilnoprawny, a zatem, zastosowanie ma w tym przypadku zasada ekwiwalentności świadczeń.
Zgodnie z nią opłatę wnosi się za konkretne świadczenia wykraczające poza podstawę programową wychowania przedszkolnego. Nie pownno się płacić za coś z czego nie korzystamy.
Większość rodziców deklaruje chęc zapisania dziecka na 5 do 7 godzin dziennie.
Przedszkole kieruje rodziców chcących zapisać dziecko tylko na 5 godzin do swojego oddziału w Nowej Wsi. Znajduje się on w sąsiedniej miejscowości co znacznie utrudnia dowóz i odbiór dziecka, dodatkowo jest to oddział nie prowadzący stołówki (przedszkole bez wyżywienia). W tej chwili z informacji zaczerpniętych w dyrekcji nie ma tam nawet miejsc aby móc zapisać dziecko.

Reasumując, rodzice dzieci z Przedszkola nr 2 nie mają innej możliwości jak tylko zapisanie dziecka na 10 godzin. Koszt takiego pobytu dziecka na cały miesiąc np.wrzesień wyniesie: 20 dni x 14 zł (stawka dzienna) = 280 zł.
W przypadku gdyby rodzice chcieli zapisać dziecko tylko na 5 bezpłatnych godzin zobowiązani są do opłacenia stawki za wyżywienie w wysokości 5 zł. Miesięczny koszt pobytu dziecka w przedszkolu wyniósłby zatem 100 zł.
Zliczając cały rok (10 miesięcy) i uśredniając rodzice mogliby zamiast 2800,00 zł wydać na przedszkole 1000,00 zł.

Jesteśmy zdeterminowani do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Dążymy do zmiany oburzających przepisów, chcemy aby rodzice Przedszkola nr 2 byli traktowani tak samo jak rodzice w innych miastach regionu.
Na podstawie zeszłorocznych doświadczeń rodziców z całej Polski którzy złożyli zawiadomienie do prokuratury ( na podobnie skonstruowane umowy), wiemy, że nasze działania mają uzasadnienie. Prawo w tym wypadku stoi po stronie rodziców czego przykładem są liczne wygrane sprawy sądowe (niedawny głośny przykład w Rzeszowie).
Gotowi również jesteśmy napisać skargę do Rzecznika Praw Dziecka, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Federacji Konsumentów, MEN itd.

Wzywamy gminę i przedszkole do zmiany niezgodnej z prawem umowy.
W przypadku braku pozytywnej odpowiedzi jeden z rodziców, bądź ich grupa składa pozew do właściwego terytorialnie sądu administracyjnego.

Zainteresowanych rodziców prosimy o kontak na adres email:rodziceprzedszkolanr2@yahoo.com

Rodzice Przedszkola nr 2