czwartek, 11 czerwca 2015

Strach najlepszą motywacją

W Korso online można przeczytać o przekształceniu szkół w gminie Cmolas.

Szkoła nadal będzie funkcjonować w lokalnym środowisku, pełniąc te same funkcje co dotychczas. Nie będą likwidowane dotychczasowe miejsca pracy – zmienią się jedynie warunki pracy i płacy. Zachowane zostaną standardy i jakość nauczania co najmniej na dotychczasowym poziomie, a warunki płacy motywować będą do podwyższania jakości edukacji.

całość


Wiadomo że gminy dostają coraz mniej na prowadzenie szkół, dlatego szukając oszczędności będą likwidować małe wiejskie szkółki, albo szukać oszczędności w obniżaniu płac nauczycieli.Takie są realia, to wiemy wszyscy.
Jednak uzasadnianie tego chęcią dodatkowego umotywowania pedagogów do podwyższania jakości edukacji jest co najmniej nie  na miejscu.

Co ciekawe wśród członków założycieli stowarzyszenia które przejmie szkoły jest ... wójt Galek.
Jest to konflikt interesów ale... kto by się takimi pierdołami przejmował.

A gdyby tak (tu się rozmarzam), gminę Cmolas oddać jakiemu stowarzyszeniu i obniżyć wójtowi Gałkowi pensję o 45%. Dzięki temu prostemu zabiegowi, warunki płacy motywować będą do podwyższania jakości zarządzania gminą.



zdjęcie- cmolas.pl


środa, 10 czerwca 2015

Zuba forever


O następcny burmistrza Zuby  ani słychu, ani dychu.Dlatego nasz umiłowany włodarz postanowił rządzić do końca świata , a może i dłużej. W związku z tym burmistrz zaczął zadbać o swoje zdrowie.





Niestety starosta Kardyś nie ma aż tak ambitnych planów- byle do emerytury.Wtedy będzie mógł zająć się tym co lubi najlepiej , czyli podróżami po Afryce.

Kolbuszowa- gmina fair play?



Swego czasu burmistrz Zuba kupował za kilkanaście tysięcy odznakę Gmina Fair Play , bo ten tytuł był mu niezbędny w przyciąganiu inwestorów i świadczył  o tym, że jest z niego cool gość (czy jakoś tak).





Inwestorów jak nie było tak nie ma, ale czy nasi urzędnicy grają rzeczywiście fair play? Można to sprawdzić w bardzo prosty sposób, przeglądając wykaz umów cywilno- prawnych jakie zawiera urząd poza obowiązkowymi przetargami. I tu (co za niespodzianka) okazuje się że nasz ratusz takiej ewidencji online nie prowadzi. Także strona z zapytaniami ofertowymi jest mocno nieaktualna.

Skąd mamy więc wiedzieć, że  te umowy nie są siedliskiem korupcji i patologii?

Skoro urzędnicy mają czyste ręce,  to mają doskonałą okazję aby to udowodnić.
Wiadomo, że taki wykaz to trochę klikania, ale czego nie robi się dla transparentności?



wtorek, 9 czerwca 2015

Eurokostka burmistrza Zuby

Zwolniony z obowiązku prowadzenia magla, siedziałem sobie w ogródku piwnym i sączyłem powoli ciepłe piwo. Mimo woli podziwiałem wybitne  dzieło naszego umiłowanego burmistrza- ogołocony z zieleni rynek.Ten błogi nastrój zburzył urzędnik z ratusza który wpadł znienacka i zamówił piwo dla wszystkich.Szarpnął się niesamowicie, bo było nas aż czterech.Spytany o powód tak wielkiej szczodrości odparł z rozbrajającą szczerością- Zamknęli Magla.

Really?

No cóż... nie ja powinienem prowadzić taki miejscowy blog, ale jeśli nie  ja, to kto?

A Urząd Miejski opublikował właśnie reklamę burmistrza Zuby.
Gości chwali ,że ma odnowiony front domu, eurokostkę, plazmę 72 cale, komputer, basen.
Pięknie! Jest się czym chwalić.Jednym słowem- nowoczesna.pl

Nie mówi jednak o tym, że to wszystko na kredyt i że nie ma roboty.
Kogo jednak by to interesowało?



niedziela, 7 czerwca 2015

End of Winnetou


Pierwszy raz zobaczyłem Winnetou w kinie Grażyna, u mamy na kolanach, która do ucha czytała mi napisy z ekranu.Z rozdziawioną buzią oglądałem wyczyny odważnego,wiernego i dumnego wodza Apaczów.Zawsze chciałem nim zostać , i nawet nauczyłem się strzelać z własnoręcznie wykonanego łuku.

Dzisiaj strzelam z klawiatury  komputera. Krytykuję , jeżdżę jak po łysych kobyłach po przedstawicielach miejscowej władzy.

Aliści...


Odkryłem (o ludzka naiwności), że przy okazji (mimowolnie) swoją działalnością promuję ludzi którzy nie zasługują na to, aby odgrywać w naszej społeczności jakąś większą rolę.

Ekipa portalu informacyjnego Kolbuszowa24 z osobistych powodów urządziła sobie medialny lincz.Nie chcę tu  rozważać  kto na kogo i dlaczego donosił (?). Jednak reakcja, moim zdaniem

dyskredytuje redakcję portalu , która nawet (i słusznie) wstydzi się pod tym podpisać z imienia i nazwiska..



To dopiero początek...

Ponieważ nie zamierzam brać w tym udziału- zamykam Magiel.
Metodami jakie stosujecie, nie różnicie się niczym od tych którzy teraz rządzą.Tak samo też skończycie-zagryziecie się sami.


Kolbuszowski park biotechnologiczny

Ratunkiem dla kolbuszowskiej martwem strefy ekonomicznej ma być park biotechnologi.Starosta z burmistrzem glosno mlaskają z zadowalenia, przedstawiając nowe perspektywy rozwoju (poprzednietak jakoś nie wyszły).

Aliści...

Marek W. Kozaka - profesor w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, mówi co innego.
W mieście na południu Polski po jednej stronie ulicy stoi gigantyczny uniwersytecki park technologiczny, a po drugiej - wielkie laboratorium politechniki. Dlaczego nie zbudowali tego wspólnie? Ochroniarz otwierał mi kolejne drzwi laboratorium, potem zamykał, nie było nikogo. Widziałem kilka podobnych miejsc. Budynki stały, wyposażenie było, tylko nikt w środku nie pracował.
- Pieniądze ktoś daje, więc uczelnia bierze. Pierwszy pomysł, jaki przychodzi rektorowi do głowy, to taki, żeby coś zbudować. Wszyscy są pełni dobrych chęci i uważają, że park technologiczny się uda, bo mamy przecież na miejscu fantastycznych ekspertów. Ale eksperci nie rzucają się na nowy sprzęt, często nawet nie wiedzą, jak go obsługiwać, i budynek stoi niewykorzystany. Supernowoczesne urządzenia po pięciu latach stają się przestarzałe, a budynek zgodnie z prawem można przeznaczyć na coś innego i nie zwracać dotacji.

Trzy lata temu NIK sprawdził, jak są wydawane środki europejskie na innowacje i jak działają parki technologiczne. Raport jest wstrząsający. Dwa parki działają świetnie, a poza tym powstają budynki. Pod pozorem innowacji zbudowano też kilka rektoratów.

Piętnujemy aquaparki w małych miastach, wyśmiewamy ambicje burmistrzów i wójtów, a tymczasem elity naukowe też mają swoje aquaparki. Tylko nikt się nie przyczepi, bo przecież laboratorium to nauka, rozwój i samo dobro. Teraz szkoły mają problemy, bo utrzymanie budynku kosztuje, zwłaszcza jeśli on nie zarabia. Ale jak ma zarobić? Tym, że stoi? Zamiast pakować pieniądze w wielkie laboratorium, lepiej przyjąć młodych naukowców, żeby za kilka lat stali się innowatorami.

całość

W Kolbuszowej zamiast inwestować w ludzi znowu wydamy kilkanaście, kilkadziesiąt milionów złotych w budynki które nic nie zmienią.


sobota, 6 czerwca 2015

Co ukrywa Zuba z Kardysiem?

Ile urząd miejski i starostwo wydają na papier do drukarek, a ile na koszenie trawników? Kto projektuje nowe skrzyżowanie, a kto montuje ozdoby świąteczne? Ile Urząd wydaje na telefony, a kto organizuje imprezę profilaktyczną? Komu dofinansowano remont zabytku i gdzie zamieszczono płatne reklamy? Te wszystkie informacje mogą być dostępne dla każdego mieszkańca na „kliknięcie myszką”. Mogą być dostępne… ale nie są.


Dlaczego?

Tak to powinno wyglądać- kliknij tutaj.






Rys. Jacek Gawłowski- Gazeta Wyborcza


piątek, 5 czerwca 2015

Dlaczego w Kolbuszowej rzadzi Zuba?

Spytałem się rodziców, dlaczego mimo iż narzekają na to co robi burmistrz , to w wyborach dalej na niego głosują. Tatę ruszyło i wychodząc na miasto rzucił mimochodem: A na kogo mam głosować?

Aliści...

Trudno nie przyznać mu racji, bo rzeczywiście, ci którzy przebierają nóżkami, aby przejąć w Kolbuszowej władzę, są jeszcze gorsi od tych którzy aktualnie rządzą.

Po tym co ostatnio przeczytałem w kolbuszowskim skrawku internetu , poważnie się zastanawiam nad tym, czy nie zanieść w poniedziałek burmistrzowi kwiatów , a staroście Kardysiowi  tradycyjnego pół litra.W grę wchodzi nawet serdeczne wycałowanie z dubeltówki.





Romaniuk za dychę


Trudno nie odnieść wrażenia, że Grzegorz Romaniuk podpina się pod wszystkie miejscowe imprezy sportowe. Ostatnio "organizował"  Kolbuszowską Dychę.

To nic, że jego udział polegał tylko na hurtowym zakupie tandetnych chińskich pucharów.




Każda okazja jest dobra aby się lansować.




Ciekawe co będzie teraz  "organizował"?

Coraz niższe ceny

Wiele lat mieszkałem  poza granicami Polski, w kraju gdzie rozdział państwa od kościoła nie jest pustym frazesem.
Być może dlatego to co się dzieje  w Kolbuszowej często mnie szokuje.
Rozumiem, że władza chcąc się przypodobać hierarchom kościoła, chce w Urzędzie Miasta urządzić ołtarz na uroczystości Bożego Ciała. Czy proboszcz powinien jednak się na to zgodzić?







Wejdź i zostań
Czy nie narażamy kościoła, naszej wiary na  pośmiewisko?




czwartek, 4 czerwca 2015

Wszystkie chwyty dozwolone


Zakończyłem właśnie przeglądać kolejną dawkę kolbuszowskiego internetu i....


Chwytam się różnych rzeczy,
śniegu, drzew, niepotrzebnych telefonów,
czułości dziecka, wyjazdów,
wierszy Różewicza,
snu, jabłek, porannej gimnastyki,
rozmów o błogich własnościach witamin,
wystaw awangardowej sztuki,
spacerów na kopiec Kościuszki, polityki,
muzyki Pendereckiego,
żywiołowych katastrof w obcych krajach,
rozkoszy moralności i rozkoszy niemoralności,
plotek, zimnego tuszu, zagranicznych żurnali,
nauki włoskiego języka,
sympatii dla psów, kalendarza.

Chwytam się wszystkiego,
żeby się nie zapaść
w przepaść.


Anna Świrszczyńska
A w moim ogródku pojawiły się (znowu) zające.

Żak w sosie pomidorowym

Waldemar Żak w  swoim felietonie  na portalu  Kolbuszowa24, z pewnością przysługującą młodości (chmurnej i durnej) walczy z przejawami ducha komunizmu.

Aliści...

Niestety chłopak nie  wie (bo i skąd), że sam przy tym korzysta garściami z epoki stalinizmu.
Wystarczy dać mu człowieka, a paragraf gdziesik na niego znajdzie,a jak nie to przynajmniej  medialnie zlinczuje.

No cóż, sprawa jest  na pewno brzydka. Jednak prawdziwi redaktorzy załatwiają takie rzeczy inaczej, między sobą.
Zamiast wypić razem litra wódki i dać sobie po pysku, panowie drą się jak wytrawni politycy po internetach (przynajmniej jedna strona). Kto , lub co, na tym traci?Może też portal Kolbuszowa24?
Burmistrz Zuba czytając felieton Żaka nawet się uśmiechnie. Napierdalają się,  znaczy jest dobrze.

"Oni" chcą tylko jednego- żebyśmy się wzięli sami za łby, wtedy nie będziemy mieli czasu zająć się nimi.Waldemarze Żak! Swoim "felietonem " dokładnie wpisujesz się w ten schemat.

Jeśli (jak twierdzisz), nie jesteś obojętny, to poproś burmistrza o upublicznienie rejestru umów jakie zawiera urząd. W Kolbuszowej trzeba dużej odwagi aby to zrobić.Jeśli chcesz rozstawiać  po kątach, to masz pole do popisu.


idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch


ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo


bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy



Zbigniew Herbert- Przesłanie Pana Cogito





W co inwestuje Zuba i Kardyś?

Ciąg dalszy wywiadu  z Markiem W. Kozakiem - profesorem w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członkiem Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.



Pakujemy prawie wszystkie pieniądze w ścieżki, dróżki, budynki, odnawianie ratusza pod hasłem "turystyka", jakby turysta chciał wchodzić do ratusza, a potem mamy kłopoty po każdej unijnej perspektywie budżetowej.

- Niech pan spojrzy na ten wykres, pokazuje wpływ unijnych środków na wzrost naszego PKB. To jest pierwsza perspektywa budżetowa, czyli lata 2004-06. Krzywa idzie w górę, inwestycje podkręcają gospodarkę, ale potem wszystko gwałtownie siada. Bo źródełko na rok wyschło. Sytuacja powtarza się przy budżecie w latach 2007-13. Huśtawka.

Jeśli prawie wszystko pakujemy w infrastrukturę, to potem musimy płacić za jej utrzymanie. Remontować drogi, ogrzewać te nowe budynki. Gdy strumień pieniędzy słabnie - a tak się dzieje między unijnymi budżetami - wpływ inwestycji na nasz PKB jest ujemny. Dopłacamy. Przychodzi nowa transza i znów zaczynamy budować jak szaleni.

Zamiast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt kuli u nogi.

całość



Czy ktoś w gminie. powiecie liczy to jak wydatkowane  pieniądze  w poprawienie infrastruktury służącej rozwojowi wpływa na rzeczywisty rozwój?
W ostatnich latach zainwestowaliśmy w ten sposób ponad 100 milionów złotych.Czy dzięki temu zarabiamy więcej? Zmniejszyło się bezrobocie?




środa, 3 czerwca 2015

Nowoczesna Kolbuszowa



Na Podkarpaciu powstało 23 nowoczesne targowiska. Wszystko dzięki unijnemu wsparciu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Każda inwestycja otrzymała dotacje miliona złotych.


Większość z nich wybudowano w miastach powiatowych, ale także w gminach miejskich takich jak np. Pruchnik w powiecie jarosławskim. 

Tamtejsze targowisko obejmuje budynek z ośmioma lokalami, wraz z zadaszoną wiatą, gdzie znajduje się 26 stanowisk do handlowania.

całość

W Kolbuszowej aby podnieść zyski zmieniono... inkasenta.


Dlaczego Komorowski przegrał?


Siedząc w Kwadransie zastanawiałem się  dlaczego Komorowski przegrał wybory.

Tadmm...



Może jesienią przyniesie  pecha komu innemu?

Radni kolbuszowscy znowu leją wodę?


Przy 12 głosach poparcia i 9 wstrzymujących się kolbuszowscy radni uchwalili, by od 1 stycznia 2016 r. Zakład Usług Komunalnych, Zakład Wodno-Kanalizacyjny oraz Zakład Ciepłownictwa i Administracji Zasobem Mieszkaniowym stał się jedną spółką.

/Korso kolbuszowskie/

Aliści...
Gdy burmistrz to zrobi , to Zaklad Wodno- Kanalizacyjny straci prawa do ubiegania się o prawa własności studni głębinowych w gminie Cmolas. Jaki jest więc w tej sytuacji, sens dołączania do przekształconej spółki  wodociągów?W ten sposób możemy stracić lekko ponad 30 milionów złotych i cała wieloletnia walka z gminą Cmolas pójdzie na marne.

Czy nasi samorządowcy nie potrafią myśleć?


 

wtorek, 2 czerwca 2015

Taka gmina...




W piątek w obecności posłów i senatorów województwa podkarpackiego (marszałek Ortyl przezornie się nie pojawił) poświęcono i przyjęto fałszywy sztandar  Kolbuszowej.
|



Co ciekawe, poseł Chmielowiec (zbliżają się wybory), paradował w ciemnych okularach , pewnie w nadziei że go nie rozpoznają.



Według kolbuszowskich samorządowców kolejność nie jest ważna i najpierw można poświęcić sztandar, a dopiero później podjąć uchwałę o jego ustanowieniu.

Na podobnej zasadzie budują  teraz szkołę w Weryni, a dzieci dorobi się później.




Anonimowi politycy


Od kilku tygodni krążą po Kolbuszowej  plotki, że za "Ruchem Kukiza" w Kolbuszowej stoi Konrad Batory- felietonista portalu Kolbuszowa24.
Kto by jednak w takie głupie głupoty wierzył.

Aliści...

Tadammm...



"Kukiz Kolbuszowa" na facebooku czwarty już raz zmienił szyld pod jakim występuje i konsekwentnie kasuje komentarze  domagające się ujawnienia administratora tego profilu.

Czyżby zamieszczenie tego zdjęcia było nieśmiałym wstępem do ujawnienia?

Kolbuszowska strefa ekonomiczna

W Kolbuszowej władza samorządowa nie czyta Gazety Wyborczej, a szkoda.
Można tam znaleźć rozmowę z
Markiem W. Kozakiem - profesorem w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członkiem Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.


Powstaje droga, ale inwestorzy nadal nie przyjeżdżają. I jest zdziwienie. Bo panuje pogląd, że jeśli do rżyska dociągnąć nowoczesną drogę, kanalizację i światłowód, zrobić specjalną strefę ekonomiczną, to pojawią się inwestycje i miejsca pracy. I że atutem takich miejsc jest tania siła robocza.
...

Wystarczy obejrzeć statystyki zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Europie. Pieniądze wcale nie płyną tam, gdzie jest tania siła robocza, bo pracownicy niewiele umieją, trzeba ich przyuczać i kontrolować. Większość inwestycji trafia do Niemiec. Co z tego, że trzeba tam płacić robotnikowi pięć razy więcej niż u nas, jeśli produkuje osiem razy więcej rzeczy dobrej jakości.


całość

Czyli głównym powodem braku inwestorów w kolbuszowskiej  specjalnej strefie ekonomicznej jest brak wysoko wykwalifikowanych,dobrze wykształconych, innowacyjnych pracowników.

Co robi więc powiat i gminy aby podnieść poziom edukacji? Ściany w szkole w Weryni, niczego przecież nie nauczą.






poniedziałek, 1 czerwca 2015

Zasady konspiracji

W niedzielę zakrztusiłem się niemal kawą, gdy siedząca przy sąsiednim stoliku niezła laska rzuciła półgłosem: Patrz, Magiel przyszedł! Zamarłem , znowu  (pomyślałem z lekka zirytowany), będą selffocie , prośby o autograf,  oraz numer telefonu.
Na szczęście uwaga ta dotyczyła  Pawła Galka z SuperNowości, który znowu zaczął bywać na mieście.

Pojawił się z małżonką oraz swoją latoroślą.Żona redaktora była ubrana jak zwykle z nienarzucającą się elegancją i stonowanym makijażem- moim zdaniem nie musi używać.Widać, jednak  że na co dzień nie pracuje w Kolbuszowej.
Redaktor jak zwykle czujny, po kieszeniach poupychany sprzęt bez którego prawdziwy dziennikarz nie wychodzi z domu.
Przynajmniej w Kwadransie było cicho jak makiem zasiał..

Dzięki temu mogłem zagłębić się w lekturze wpisu miejscowego literata Janusza Radwańskiego, zgłębiającego tajniki konspiracji.