poniedziałek, 30 listopada 2015

Jak zatrudnić znajomego na urzędzie- poradnik samorządowca

W swoim raporcie z kontroli urzędów, NIK nieświadomie podpowiada jak zatrudnić znajomego na urzędzie.

...Aby sprawy obywateli były jak najlepiej i jak najszybciej załatwiane, w urzędach powinni pracować świetnie wykształceni, kompetentni urzędnicy. Aby to osiągnąć wprowadzono obowiązek zatrudniania na wolnych stanowiskach osób wyłonionych w drodze otwartych i konkurencyjnych naborów. Fakty ustalone przez kontrolerów pokazują jednak, że praktyka jest inna: aby pozostać w zgodzie z prawem, a osiągnąć swój cel, czyli zatrudnić „swojego” część urzędów stwarzała pozory przeprowadzania konkursów. Rozpoczynano całą procedurę, ale jednocześnie formułowano kryteria nieadekwatne do zadań realizowanych na danym stanowisku, wyraźnie przygotowane „pod konkretnych kandydatów

Tyle NIK- całość   kliknij tutajW ten mroźny,śliski, poniedziałkowy poranek, przyjrzyjmy się więc jak to wygląda w Kolbuszowy.

Łyk gorącej kawy i jedziemy...


Gdzieś tak 2 lata temu, burmistrz Zuba zatrudnił był na urzędzie w magistracie podinspektora.
Na mój gust na tym stanowisku trzeba mieć co najmniej 5 lat doświadczenia w zawodzie budowlanym.Urzędnicy z burmistrzem na czele uznali jednak, że wystarczy tylko roczek, aby obsługiwać inwestycje warte miliony złotych- zdarza się.



Dziwnym trafem wymagania spełniała tylko córka starosty .
Też się zdarza, Kolbuszowa to przecież małe miasteczko każdy jest z kimś spokrewniony, ma jakiegoś sąsiada, albo dobrego znajomego ze szkoły.

Aliści...

Burmistrz Zuba po pół roku ogłosił kolejny nabór na to stanowisko. Poprzedni inspektor awansował bowiem na głównego architekta w starostwie w Mielcu- ludzie mają szczęście, bogatemu się i byk ocieli.

Dlaczego jednak teraz na to samo stanowisko były inne wymagania?
Dlaczego nie określono dokładnie jakie trzeba mieć doświadczenie zawodowe?



Wygląda to na typową fuszerkę urzędniczą.Czy jednak aby na pewno?

Zgodnie z tym co opisuje NIK, z wymagań wyparowuje "rok pracy", ponieważ zatrudniona osoba jest na przykład tylko po kilkumiesięcznym stażu z PUP. Rozpuszczając (na podstawie raportu) wodze fantazji, można by  założyć, że podjęła ona pracę w kwietniu tego roku- to by było jednak przegięcie pały.

Czy tak było ?




Ponieważ najprawdopodobniej najbliższe święta spędzę w areszcie śledczym w Załężu, proszę o paczki z moim ulubionym sernikiem z makiem , oraz bieżącym wydaniem Korso Kolbuszowskiego.

niedziela, 29 listopada 2015

Kardynał usiadł z wrażenia

Pomnik kardynała Wyszyńskiego jeszcze nie poświęcony, a już zgłaszają się pierwsi rozżaleni, fundatorzy.

Okazuje się , że to nie tylko kolbuszowianin z Toronto jest fundatorem pomnika, ale też cała rzesza anonimowych (jeszcze) miejscowych donatorów.Dlaczego na plebani, kilka tygodni temu, fetowano tylko jego?
Ba!

Zapowiada się kolejna kolbuszowska aferka.

sobota, 28 listopada 2015

Bo zupa była za zimna



W 1999 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała oficjalnie 25 listopada Dniem Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Ten dzień rozpoczyna Międzynarodową Kampanię 16 Dni działań Przeciwko Przemocy ze względu na płeć.

16 Dni działań Przeciwko Przemocy
ze względu na płeć to międzynarodowa kampania, którą zainicjował w roku 1991 Women's Global Leadership Institute przy Uniwersytecie Rutgers. Od tamtego czasu kampania odbywa się pomiędzy 25 listopada (Międzynarodowym Dniem Przeciw Przemocy Wobec Kobiet) a 10 grudnia (Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka). Wybór tych dat to symboliczne podkreślenie faktu, że prawa kobiet są prawami człowieka.

Symbolem kampanii i propagowania jej idei jest przypięta przez mężczyznę biała wstążka.

W Kolbuszowej nie widziałem nikogo z  białą wstążeczką. Miejscowe media solidarnie przemilczają tę kampanię. Jest to tym dziwniejsze że w Korso Kolbuszowskim pracują (prawie) same kobity.

W Kolbuszowej problem przemocy wobec kobiet (oficjalnie) nie istnieje.
Kardynał Wyszyński na pomniku usiadł z wrażenia.


Ballada małomiejska- powtórka z rozrywki

Na scenie chagallowskie Klimaty, gra aktorska na poziomie formanowskich Aktorów z pierwszych filmów, świetny tekst doskonale umieszczony w dwudziestowiecznej historii małych /małomiejskich/ miast, unikalny kunsztowny język Ryszarda Szilera. Scenografia, plakat, zaproszenie również,  zaprojektowane przez Mistrza. Do tej jedności formy dostosował się nawet jesienny krajobraz na zewnątrz /z romantyzmem  Błoka/. Radosna i wzruszona Ewa Czartoryska-Sziler /na  sali imienia ojca/, dobra dusza aktorskiej Grupy, ulubiony przez męża Krytyk jego poczynań. Po przyjacielsku, melodyjna oprawa muzyczna Władysława Serafina. Po prostu dobra Kultura! Teatr Amatorski im. Aleksandra Fredry i dawną Trupę Zespołu Teatralnego Michała Czartoryskiego jednoczy artystyczna rodzina pięknych i uzdolnionych, podobnych do siebie ludzi.

(tekst- strona MDK)
A co jeśli Maglem jest.... Bubu? Hę?

Za tydzień w niedzielę o godzinie 17. powtórzenie spektaklu.

piątek, 27 listopada 2015

Osiągnięcia kulturalne 2015 roku- nominacje


Radny Jarosław Ragan wystąpił  z wnioskiem aby ustanowić nagrodę za osiągnięcia kulturalne roku.

Wyróżnienie takie miałoby na celu dostrzeżenie działalności instytucji i osób działających i tworzących życie kulturalne powiatu kolbuszowskiego.

To ja mam pierwszą nominację- Biały Dwór w Kolbuszowej.

Za obniżenie spożycia alkoholu na 0.5 litra na parę.

Nowy wymiar informacji

Dominik Dzióba , gdy udzielał się jeszcze w kolbuszowskiej strefie internetowej, jako bloger Syf Kolbuszowski, machnął był ciekawy wpis.





I rzeczywiście jako właściciel portalu  Kolbuszowa24 , często publikował informacje które nie mogły ukazać się gdzie indziej (wiem że przesadzam ,ale niech  tam mu będzie).

Ten model biznesowy chyba się nie sprawdził, i po wymianie redakcji, na portalu (od ponad miesiąca) ,jest tylko sieczka  rodem z Ziemi Kolbuszowskiej , Przeglądu Kolbuszowskiego albo i Korso.



Fascynujące, prawda?



Czyżby portal informacyjny Kolbuszowa24, manipulował nami unikając jak ognia informacji o tym co robi miejscowa władza? 
Co się stało, że Redaktor Inżynier tak  diametralnie zmienił poglądy i robi dokładnie to z czym walczył jeszcze 3 lata temu?






poniedziałek, 23 listopada 2015

Lepiej nie widzieć

Po latach przymiarek stanął pomnik kardynała Wyszyńskiego przed kolegiatą w Kolbuszowej.


Fundatorem jest Pan Antoni Stolarz, kolbuszowianin z Toronto.



foto: K.Sterkowiec
Prymas nawet  podobny do siebie, tyle tylko, że (chyba z wrażenia) aż usiadł. Pewnie na widok krążących po miasteczku dealerów narkotykowych.

Więcej pary w gwizdek, mniej w koła. Zobaczymy jak daleko zajedziemy.Nie trzeba będzie do tego uchodźców z Bliskiego Wschodu.

niedziela, 22 listopada 2015

Urodziny Fregaty po kolbuszowsku


Pięć lat minęło jak z bicza strzelił i mamy kolejny jubileusz naszej coraz droższej pływalni.

Uroczystości były huczne i nawet kierownictwo zaoferowało  darmowe wejście na basen.



Skuszony darmową ofertą wybrałem się tam z nowo poznaną w K2 laską. Warto (pomyślałem), zobaczyć przed sypialnią, jak wygląda bez grubszego odzienia.

Pierwsza niemiła niespodzianka czekała przy kasie. Okazało się , że trzeba czekać godzinę, ponieważ kierownik w ostatniej chwili przesunął darmowe na 15. No... zdarza się . Człowiek nie pomyśli to i takie są efekty.
Po godzinnym oczekiwaniu i wejściu na basen, okazało się że... sauna jest zamknięta.Tego w ogłoszeniu nie było, ale widać muszą oszczędzać. Dlaczego jednak podczas jubileuszu i to sponsorowanego , oraz pod patronatem naszego Umiłowanego Posła?

Prawdziwy szok ( nie tylko ja) przeżyłem przy wyjściu z basenu. Okazało się , ze darmowe wejścia były tylko na godzinę, o czym jednak nie poinformowano przy wejściu. Zaskoczonym użytkownikom pokazywano karteczkę z drobnym drukiem zawiadamiające o uszczupleniu "atrakcji".

Zamiast wykorzystać marketingowo rocznicę otwarcia pływalni, i zachęcić  mieszkańców do korzystania z niej, urządzono nam powtórkę z "Misia".



Lista Szilera

Wczoraj odbyła się w MDK premiera  spektaklu teatralnego Małomiejska Ballada.

Była to reaktywacja amatorskiego teatru, prowadzonego jeszcze w latach '60 ubiegłego wieku przez  Michała Czartoryskiego.

Głównym twórcą był  Ryszard Sziler, bo i tekst, i scenografia, i dobór aktorów był jego pomysłem.Dzielnie pomagała mu w tym małżonka Ewa Czartoryska- Sziler (córka Michała  Czartoryskiego).

 Sala pękała w szwach i z trudem zmieściła się ekipa  telewizyjna.

Ci którzy przyszli nie pożałowali.Spektakl naprawdę udany, gra aktorów porwała publiczność.
Wątków nie zdradzę, bo mam nadzieję, że spektakl będzie jeszcze wielokrotnie powtórzony.

Ciekawym natomiast pomysłem była piosenka Władka Serafina kończąca całość.

Nie dziwota więc, że owacjom na stojąco nie było końca.

Najgłośniej (z końca sali) bił brawa dyrektor Kaczmarczyk z Dwójki, którego małżonka była na scenie.Nie wiadomo jednak czy robił to dla niej ,czy też dla Pani Ewy Draus, która ma coraz większe szanse ,aby ponownie zostać wojewodziną.

Na widowni wszyściutkie miejscowe polityki, a księży trudno było nawet zliczyć.Był też profesor Jan Draus, który w Kolbuszowej rzadko bywa.


Pomysłodawcą reaktywacji teatru im Aleksandra Fredry był dyrektor Sitko. Na premierze był ( o dziwo)  wreszcie elegancko ubrany.Wyraźnie schudł, podobno zżerały go nerwy przed spektaklem.
W każdym bądź razie niech dalej trzyma dietę (wzdychały ukradkiem panie).

Szkoda tylko, że wyjście było tylko za zaproszeniami, wielu chętnych musiało się więc obejść ze smakiem.

Ja też zaproszenia niestety  nie dostałem, jednak przezornie wydrukowałem je z profilu Ryszarda Szilera na facebooku.Lata działalności w konspiracji jednak się na coś przydały. :)

Dzięki temu zjadłem cały słoik słynnych ogórków kiszonych od Wesołowskiego, a także śledzia po żydowsku. Podobno było też, piwo ale nie mogłem się dopchać - nie mam aż tak mocnych łokci.



Impreza niezwykle udana!
Gratulacje dla wszystkich aktorów którzy za udział nic nie wzięli.


sobota, 21 listopada 2015

Węgrzy w Kolbuszowej


Na stronie  magistratu z  zapartym tchem wyczytałem że odwiedzili nas jakisik Węgrzy.



Podobno :

Wizyta była konsekwencją zaproszenia przez burmistrza Mateszalka Petra Hanusi w sierpniu br. delegacji z Kolbuszowej.
Siem więc pytam: Gdzię są zdjęcia z wizyty naszej delegacji na Węgrzech?

Ile nas mieszkańców Kolbuszowej to kosztuje? Jakie są efekty tych wizyt?

piątek, 20 listopada 2015

Kolbuszowa w ... Krakowie


Wszechstronnie utalentowana kolbuszowianka Anna Kwas, wystąpi tym razem w  Teatro Cubano w Krakowie.

Dwoje pasjonatów w autorskich interpretacjach muzycznych utworów gwiazd amerykańskiej muzyki rozrywkowej takich jak m.in. Doris Day, Peggy Lee czy Norah Jones. Michał Jakubczak to młody rzeszowski pianista swobodnie poruszający się w różnych gatunkach muzycznych. Student kierunku Jazz i muzyka rozrywkowa na URZ. Najlepszy instrumentalista festiwalu Carpathia 2015. Na scenie pojawi się w duecie z Anną Kwas - bardzo zdolną wokalistką o niebanalnej, czarującej barwie głosu. Duet Anna Kwas & Michał Jakubczak przeniesie publiczność w rejony sentymentalnej muzyki jazzowej.


Jeśli chcielibyście zobaczyć ten recital w kolbuszowkim MDK- dzwońcie do dyrektora Sitki- +48 17 227 15 63
W zeszłym roku, Pani Anna nagrała taki oto uroczy duet w studiu nagraniowym Jarosława Mazura.
W tle (nieżyjący już niestety) kot Mistrza.

czwartek, 19 listopada 2015

Koniec świata (w Kolbuszowej Górnej)



My tu gadu gadu o imigrantach, rządzie i takich tam głupich głupotach , a na Górny koniec świata.

Pierwszy raz od niepamiętnych czasów w kalendarzu OSP w Kolbuszowej Górnej nie ma Naszego Umiłowanego Posła Zbigniewa Chmielowca.





Co jest?

środa, 18 listopada 2015

Nowa rola Ewy Draus


 Wczoraj w Galicji robiliśmy zakłady kto też zostanie nowym wojewodą podkarpackim.Duże  szanse ma mieszkająca w pobliżu Ewa Draus, więc rozmawialiśmy ściszonym głosem.

Głośno jednak spekuluje na ten temat w Nowinach, redaktor Małgorzata Froń :

Pani Ewa robi  tajemniczą minę:



całość- kliknij tutaj


Co może być ważniejszego?

Aliści.... olśnił nas uśmiech Karola Wesołowskiego, który występuje w kolejnym spektaklu teatralnym , którego premiera odbędzie się w sobotę.

Okazuje się, że jedną z wiodących ról gra tam też .... Ewa Draus.Czyżby przedkładała karierę artystyczną nad udziałem w polityce?

There's No Business Like Show Business


Wszystko wyjaśni się w sobotę. W pierwszych rzędąch spodziewani są miejscowi dygnitarze z posłem Chmielowcem, burmistrzem Zubą i starostą Kardysiem na czele.Przybędzie też redaktor SN- Paweł Galek który musi zobaczyć to na własne oczy.


wtorek, 17 listopada 2015

W Raniżowie bez zmian


Gdzieś tak ze dwa  lata temu, były wójt Fila został zmuszony na plebani do podpisania zobowiązania, że zmniejszy zatrudnienie w urzędzie gminy i podległych mu placówkach.

Już wtedy było wiadomo, że jedyną drogą ratowani finansów gminy jest zaciskanie pasa i zmniejszanie zatrudnienia.

Nowy wójt Grądziel obiecywał wiele, jednak zrobił ... niewiele.  Nikogo nie zwolnił, niczego nie przekształcił.

Wczoraj na Komisji Finansów i Gospodarki  Rady Gminy Raniżów powiało już mrozem. Wielu radnym przypomniały się czasy, kiedy rządził Fila.

Wójt Grądziel próbował nakłonić radnych, aby dokonali zmian w budżecie gminy Raniżów.Chciał aby   z rezerwy celowej przesunąć środki na "Bibliotekę", tak aby sfinansować  etat, na którym teraz jako stażysta z PUP pracuje radny gminny.


Ciekawe, co na ten temat ma do powiedzenia radny powiatowy- Karol Ozga? Za takie coś zmieliłby poprzedniego wójta na proszek.

Teraz cisza?


poniedziałek, 16 listopada 2015

Ironia losu

Wcześniej czy później, pierdyknie wysoko w górę któryś z super wulkanów.

Najpewniej będzie to ten w Yellowstone .



Chmury pyłów wulkanicznych zamienią na lata półkulę północna w lodownię. Masy europejczyków ruszą w poszukiwaniu schronienia na południe...

Dzisiaj o 18 w K2 , o problemie migracji dyskutować chłopaki z Narodowej Kolbuszowej.

więcej- kliknij tutaj



niedziela, 8 listopada 2015

A jaka jest morlaność kolbuszowskich elit urzedniczo-samorządowych?


Andrzej Martynuska był dyrektorem WUP w Krakowie przez 25 lat- przez cały okres III Rzeczypospolitej.Przetrwał tak długo na tym stanowisku ponieważ był fachowcem, nie podwieszonym pod żaden układ. Teraz odszedł w atmosferze skandalu, właśnie dlatego że był bezstronnym , niezależnym profesjonalistą.

Złe zarządzanie to jego zdaniem najbardziej sensowna odpowiedź na pytanie o źródło dzisiejszych polskich problemów. Nie chodzi jednak o brak stosownego wykształcenia. Mamy przecież całe bataliony specjalistów „po zarządzaniu". To ludzie odpowiednio przećwiczeni i wyedukowani, biegli z sztuce perswazji i socjotechniki, ale jeśli za tym nie stoi spójny system wartości, zarządzanie w ich wydaniu zamienia się w zwykłą manipulację. Motywacje są kluczowe – egoista wszystko ustawia pod siebie.

25 lat temu liczba osób pracujących dla idei i dobra wspólnego była bez porównania większa niż dzisiaj. Prostolinijni, dobroduszni działacze opozycji wrzuceni w urzędowe tryby szybko trafili na ścianę budowaną przez pół wieku nawyków, przyzwyczajeń, odruchów warunkowych. Niektórzy zwyczajnie dali się kupić, inni zbałamucić, ulegli pokusom lub byli po prostu naiwni i nierozważni. W coś tam ich wmotano, mogli zrezygnować lub brnąć dalej.

Wielu rezygnowało, uznając, że to nie ich bajka. Zrozumieli, że transformacja systemu – tu, na dole – przypomina recydywę PRL. Nie w sensie ideowym rzecz jasna. Po prostu mechanizmy kontrolowania ludzi, które bazowały na niskich pobudkach, na ludzkich słabościach, szybko powróciły, bo są uniwersalne. Okazały się silniejsze niż piękne hasła.


....

Urzędnicy, ich rodziny i rodziny rodzin wiedzą, że ich praca, sprawy bytowe, cała przyszłość zależą od wyniku wyborczego danej partii (albo prezydenta miasta, jak w przypadku Krakowa). W wyborach głosują, jak głosują, nie dlatego, że tak im podpowiada sumienie, ocena programu, kwalifikacji czy etycznej postawy kandydata. Decyduje chłodna życiowa kalkulacja. A im dłużej dany polityk trwa przy władzy, tym większa armia ludzi od niego uzależnionych.

Polska nie jest w ruinie. Na zewnątrz prezentuje się nieźle, dzięki pieniądzom. Ale kto ma wyobraźnię, ten wie, jak mogłaby kwitnąć, gdybyśmy trzymali standardy w zarządzaniu ukierunkowane na dobro wspólne. Pełne sklepy, piękne budowle i nowe drogi sprawiają, że żyje się lepiej... ale tylko jeśli chodzi o kwestie materialne. Natomiast w ruinie jest kapitał społeczny. Sytuacja psychologiczna, a zwłaszcza etyczna na rynku pracy staje się dla wielu nie do zniesienia i to jest moim zdaniem główny powód tego, że Polacy chcą wyjeżdżać z Polski


....

Budujemy świat, w którym zasadą główną jest brak zaufania do drugiego człowieka, zarówno urzędnika, jak i obywatela. Paradoksalnie świat nieznośny dla ludzi uczciwych, idealny dla kombinatorów, którzy doskonale się w takiej grze odnajdują. Grze o to, jak sfaulować, by bolało, ale było zgodne z przepisami.

całość
kilknij tutaj

sobota, 7 listopada 2015

Znany kolbuszowski artysta fotografik - Grzegorz Winiarski , wybrał się na spacer po naszym miasteczku.






cały album- kliknij tutaj

Pasje kolbuszowian

Popularny w Kolbuszowej zawodnik i działacz piłkarski- Piotr Więcek, po zakończeniu kariery kopacza nożnego znalazł nową pasję.

Odmłodniał o 20 kilogramów, i ostro trenuje na olimpiadę w Brazylii.

18 września pokonał trasę do Soliny0 295 kilometrów  (tam i z powrotem). Dwa tygodnie później 175 km i zamek w Krzyżtoporze zdobyty.

Gratulacje!







piątek, 6 listopada 2015

Reforma oświaty ( w Kolbuszowej )


Przewodniczący komisji Oświaty- radny Michno, zapraszana na festiwal turystyczny, burmistrz Zuba chodzi rozradowany, bo Fryc stracił trzech radnych. Starosta Kardyś prasuje spodnie na święto narodowe, a poseł Chmielowiec uśmiecha się z plakatów- kto to posprząta?

Aliści .... to cisza przed burzą.

PiS już przygotował pakiet ustaw który zmieni stystem oświaty na .... taki jaki był.

Czyli osiem klas + liceum albo zawodówka.Nikt jednak nie mówi (z tych co powinni) co to oznacza dla naszej nieszczęśliwej gminy.

Będzie osiem klas w Bukowcu, Przedborzu , czy Weryni? Nie , bo gminny budżet tego nie wytrzyma.
Co się stanie?Ano gmina odda szkoły gdzie jest za mało dzieci stowarzyszeniom i stworzy się tam oddziały  tylko 3 klasowe.Już w ratuszu trwają pewnie przymiarki jak to zrobić , kogo i gdzie posadzić nastołek , a kogo wyrzucić na bruk.Giełda nazwisk trwa.

Reforma poprawi sytuację  nauczycieli w szkołach średnich- będzie więcej klas i godzin ,ale w podstawówkach,  nie zmieszczą się wszyscy nauczyciele z gimnazjów. Będzie płacz i zgrzytanie zębami.


Już teraz powinien być jakiś gminny program pomocy nauczycielom w przezawodowieniu.Ci którzy będa zwolnieni w pierwszej kolejności muszą o tym już teraz wiedzieć, i  już teraz należy im pomóc.

A mnie interesuje: jaki jest (w tej sytuacji) sens  rozbudowy szokły w Weryni? Ile będzie kosztować nas utrzymanie tam 8 klas?Ile będzie dzieci, jeśli zostawi się  tylko 3 klasy?

Może radny Fryc  to porachuje?