W sobotę kolejne, już dwunaste urodziny miejscowej kapeli Le Moor.Pamiętam czarną kawę ( jak ten czas szybko leci) i ich pierwszą sesję zdjęciową na dachu domu na ulicy Wojska Polskiego.Do dzisiaj, pozostał tam po tym wydarzeniu, kawałek ugiętej rynny.
Później było wiele występów kapeli z Kazikiem, bez niego a nawet w Londynie.Z jednego wróciłem do domu w damskiej kurtce z rajtuzami w jednej kieszeni w drugiej był biustonosz 75 E.Od tej pory już więcej nie piję (ale mniej też nie).
Atoli...
I znaleźliśmy się w wieku trudna rada
że się człowiek przestał dobrze zapowiadać
ale za to z drugiej strony cieszy się
że się również przestał zapowiadać źle...
(Kuplety Starszych Panów)
Wszystkiego najlepszego (i jeszcze więcej).
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
piątek, 17 listopada 2017
wtorek, 14 listopada 2017
Spotkanie z ciekawym człowiekiem- Mirosław Kaczmarczyk
Kolbuszowska biblioteka organizuje spotkania z naprawdę ciekawymi ludźmi.
Ostatnio Andrzej Dominik postanowił pokazać też miejscowych wartych uwagi obywateli.
Niedawno zaprezentowała się pisarka Agnieszka Czachor ze swoją najnowszą książką - "Świerszcze wybielone na kość".
Spotkanie cieszyło się tak dużą popularnością że dyrektor po 2 godzinach musiał wyprosić wszystkich bo mu zupa w domu wystygła.
W środę odbędzie się spotkanie z Mirosławem Kaczmarczykiem. Co ciekawe, nie będzie opowiadał co robić aby utrzymać się na dyrektorskim stołku 25 lat.- piękna rocznica w tym roku.Nie będzie też wykładu o histori naszego miasteczka.
Opowie o swojej niezwykłej pielgrzymce szlakiem świętego Jakuba w Hiszpanii, oraz jak schudł 15 kilogramów.
Ostatnio Andrzej Dominik postanowił pokazać też miejscowych wartych uwagi obywateli.
Spotkanie cieszyło się tak dużą popularnością że dyrektor po 2 godzinach musiał wyprosić wszystkich bo mu zupa w domu wystygła.
W środę odbędzie się spotkanie z Mirosławem Kaczmarczykiem. Co ciekawe, nie będzie opowiadał co robić aby utrzymać się na dyrektorskim stołku 25 lat.- piękna rocznica w tym roku.Nie będzie też wykładu o histori naszego miasteczka.
Opowie o swojej niezwykłej pielgrzymce szlakiem świętego Jakuba w Hiszpanii, oraz jak schudł 15 kilogramów.
poniedziałek, 13 listopada 2017
Święto urzędników
Kolejne Święto Niepodległości za nami.Zamienia się to w fetę urzędników.Jest coraz smutniej... Nawet patrioci z Narodowej Kolbuszowej wyjechali do roboty za granicą...
Burmistrz Zuba znalazł winnych
Tą razą znalazł odpowiedzialnych za tragiczną sytuację finansową miejscowej oświaty.
Według niego sprawcami tego sa ... sami mieszkańcy. Nie dość że nie mnożą się jak (w reklamie) króliki, to jeszcze na dodatek posyłają swoje dzieci do innych szkół podstawowych niż on tam sobie obmyślił.
Atoli... rodzice po prostu "Pójdź, dziecię! ja cię uczyć każę!" posyłają swoje pociechy tam, gdzie mają większe szanse na lepszą edukację.
Dalczego tak jest? O tym nawet inspektor Kogut taktownie milczy.

piątek, 10 listopada 2017
Starota Kardyś wygrał w totolotka?
Starosta Kardyś znany jest z tego, że ma węża w kieszeni. Zanim wyda złotówkę z powiatowych pieniędzy, wyogląda ją na wszystkie strony i ... wyrwie drugą z gminych budżetów.Chyba, że chodzi o wyjazd na jaką wycieczkę , to wtedy już się tak nie ogranicza.
To jednak temat na inny obszerniejszy wpis.Ogólnie oszczędny chłop jest i tyle. Potrafi nawet bez drgnięcia powieki, zlikwidować porodówkę, bo taka jakaś niedochodowa była.No...
Aliści... ogłosił ostatnio miastu i światu, że z miłą chęcią przyjmie pomnik Jana Pawła II z francuskiego Ploermel.
Cool!
Przeniesienie takiego pomnika to kosz minimum 500 tysięcy złotych.Skąd starosta Kardyś weźmie te pieniądze? Przestanie remontować powiatowe drogi?Zlikwiduje chirurgię w szpitolu?Czy też może sprzeda technikum w Weryni?
Na to, że wyłoży te pieniądze z własnej kieszeni nie ma co liczyć.
To jednak temat na inny obszerniejszy wpis.Ogólnie oszczędny chłop jest i tyle. Potrafi nawet bez drgnięcia powieki, zlikwidować porodówkę, bo taka jakaś niedochodowa była.No...
Aliści... ogłosił ostatnio miastu i światu, że z miłą chęcią przyjmie pomnik Jana Pawła II z francuskiego Ploermel.
Cool!
Przeniesienie takiego pomnika to kosz minimum 500 tysięcy złotych.Skąd starosta Kardyś weźmie te pieniądze? Przestanie remontować powiatowe drogi?Zlikwiduje chirurgię w szpitolu?Czy też może sprzeda technikum w Weryni?
Na to, że wyłoży te pieniądze z własnej kieszeni nie ma co liczyć.
środa, 8 listopada 2017
Ktoś się przestraszył?
A miało być tak pieknie. Już w zeszłym roku burmistrz "dogadał" się (na jakiej zasadzie?) z Firmą , że miasto wykupi w budowanych blokach 10 mieszkań komunalnych. W ramach zapłaty firma miała przejąć działkę przy ulicy Wojska Polskiego.
Cool!
Radni na oczy umowy nie widzieli, mimo to klepnęli bez większych ceregieli sprzedaż mienia gminnego.
Nawet na papierze (o czym pisałem wielokrotnie) nie wygląda to ładnie.
Moim zdaniem cena jest mocno zawyżona- ponad 4600 złotych za metr kwadratowy.Odbyło się to wszystko bez przetargu, nie wiadomo kto prowadził negocjacje ze stronu urzędu.Nikt nie wie co w tej umowie naprawdę jest.
Czyli nic od czasu kiedy Dorian Pik cztery lata temu (niczym Rejtan) rozdzierał szaty, w ratuszu się nie zmieniło.
twór jakim jest moja komisja… i pewnie inne komisje stałe, to twory niepotrzebne. Realna władza jest w innych rękach.
Póżniej zmienił zdanie, ale to temat na osobny wpis.
całość -kliknij tutaj
Aliści... nie tylko w prokuraturze i na policji czytają Kolbuszowskiego Magla.
Miało być (wg burmistrza) pięknie, ale do przetargu na działke przy Wojska Polskiego nikt się nie zgłosił.

Czyli z transakcji nici? Niekoniecznie, burmistrz może ogłosić jeszcze jeden przetarg obniżając cenę o 25%.Niemożliwe?
Nie takie rzeczy Kolbuszowa widziała.
Wtedy jednak będzie musiał pokazać umowę z Firmą oraz odpowiedzieć na kilkadziesiąt niewygodnych (dla niego) pytań.
Na tych kościach można ugotować Zupę. Nie ma chętnych przed wyborami?
Cała ta sprawa potwierdza tylko fakt, że w Kolbuszowej demokracja nie funkcjonuje.Mamy możliwości ,a nawet obowiązek kontrolowania tego co robi władza, jednak tego nie robimy.

Cool!
Radni na oczy umowy nie widzieli, mimo to klepnęli bez większych ceregieli sprzedaż mienia gminnego.
Nawet na papierze (o czym pisałem wielokrotnie) nie wygląda to ładnie.
Moim zdaniem cena jest mocno zawyżona- ponad 4600 złotych za metr kwadratowy.Odbyło się to wszystko bez przetargu, nie wiadomo kto prowadził negocjacje ze stronu urzędu.Nikt nie wie co w tej umowie naprawdę jest.
Czyli nic od czasu kiedy Dorian Pik cztery lata temu (niczym Rejtan) rozdzierał szaty, w ratuszu się nie zmieniło.
twór jakim jest moja komisja… i pewnie inne komisje stałe, to twory niepotrzebne. Realna władza jest w innych rękach.
Póżniej zmienił zdanie, ale to temat na osobny wpis.
Aliści... nie tylko w prokuraturze i na policji czytają Kolbuszowskiego Magla.
Miało być (wg burmistrza) pięknie, ale do przetargu na działke przy Wojska Polskiego nikt się nie zgłosił.

Czyli z transakcji nici? Niekoniecznie, burmistrz może ogłosić jeszcze jeden przetarg obniżając cenę o 25%.Niemożliwe?
Nie takie rzeczy Kolbuszowa widziała.
Wtedy jednak będzie musiał pokazać umowę z Firmą oraz odpowiedzieć na kilkadziesiąt niewygodnych (dla niego) pytań.
Na tych kościach można ugotować Zupę. Nie ma chętnych przed wyborami?
Cała ta sprawa potwierdza tylko fakt, że w Kolbuszowej demokracja nie funkcjonuje.Mamy możliwości ,a nawet obowiązek kontrolowania tego co robi władza, jednak tego nie robimy.

wtorek, 7 listopada 2017
Korwin Mikke w Kolbuszowej
Zaczęło się od zmiany przewodniczącego okręgu podkarpackiego- został nim Damian Bańka ze Strzyżowa.
W Kolbuszowej też już trwają przymiarki.Do miana lidera tradycyjnie pretenduje (z racji wieku) dr Zarębski, po piętach depcze mu (wciąż) młody Karol Wesołowski, a może zostanie nim któryś z młodych wilków?
Wszystko rozstrzygnie się w przyszłym miesiącu.
W sobotę 2-ego grudnia o godzine 15 w Kolbuszowskim MDK odbędzie się spotkanie z europosłem Januszem Korwinem -Mikke. Zapewne wtedy zapadną ostateczne decyzje w tej sprawie.
Warto zarezerwować czas i przyjść, bo zapowiada się niezły kabaret.Kilku kolbuszowian zadeklarowało bowiem zagięcie prezesa w pięciu miejscach.(Czy jakoś tak)
Warto to zobaczyć na własne oczy. ;)
Atoli... na ulicach trwa już w najlepsze wojna na plakaty. Wolnościowcy od Mikkego rozwieszają afisze przeciwko imigrantom, a niewidzialna ręka jeszcze szybciej je zrywa. W Galicji trwają zakłady czy to "sołtys" ,"poeta", czy też może "milicjant".
Szczegóły wkrótce.
poniedziałek, 6 listopada 2017
Luksusowe mieszkania komunalne
Jeśli rzeczywiście ktoś to kupi za tą cenę, to miasto zobowiązało się za tą kwotę nabyć 10 mieszkań na nowym osiedlu za basenem.Tak przynajmniej uzasadniono konieczność podjęcia takiej uchwały przez radę miejską.
Ma być tego 500 m2, czyli wychodzi 4674 złotych za metr. No... niezła sumka, ale raczej dla sprzedającego niż kupującego.
Co ciekawe, na wolnym rynku mieszkania te sprzedaje się od 3000 złotych do 4000 złotych za metr.
Czyli kupując hurtem zapłacimy więcej niż wynosi ogólnodostępna oferta.Zaprawdę nieszablonowy pomysł.
A dlaczego na przykład burmistrz nie ogłosił przetargu na mieszkania komunalne?
Być może wygrałaby ta firma:
Niższa cena i mniejsze koszty użytkowania.
Miasto nie ma obowiązku w takich wypadkach stosować ustawy o zamówieniach publicznych?
Naprawdę?
Atoli... mnie zaciekawiło jeszcze co innego-cisza. Jeśli jest to rzeczywiście dobry dla nas mieszkańców interes, to burmistrz Jan Zuba tradycyjnie powinien piać o tym we wszystkich lokalnych mediach. O zaproszeniu redaktora Pawła Galka na kawę z sernikiem nie wspomnę.
Jeśli to jest niewypał, to dlaczego "opozycja" w radzie miejskiej o tym milczy?
Ja się na tym nie znam. Jeśli jednak ten przetarg dojdzie do skutku, to zapytam się gdzie trzeba.
poniedziałek, 23 października 2017
Janusz Radwański w Gostycynie
Przedtem wydał swój pierwszy wybór wierszy : "Księga wyjącia awaryjnego", gdzie (jakże barwnie) opisuje swoje pierwsze zetknięcie się z kulturą lasowiacką.
Atoli... sprawdziłem katalog książek które znajdują się w bibliotekach w caluśkiej Polsce.Otóż- niepodzianka, jest tam tylko jedna książka naszego autora i to tylko w gminnej bibliotece w ... Gostycynie.Tylko tam nie ukradli?
![]() |
zdjęcie- spd.pl |
czwartek, 19 października 2017
Wójt Grądziel bez pieniędzy
Właśnie zakończyła się sesja Rady Gminy Raniżów.
Wójt Grądziel nie wycofał wniosku o podwyżkę swojego wynagrodzenia i... wystawił się pod obstrzał radnych.Wynik był do przewidzenia (ale w Raniżowie wszystko możliwe).
Za podwyżką gaży wójta głosowało dwóch radnych, sześciu było przeciwnych i sześciu wstrzymało się od głosu. Wzrost wynagrodzenia poparła radna Marta Kozioł i radny Makusak.
Atoli...
Na szczęście zdrowym rozsądkiem zaimponowali i zagłosowali przeciw radni: Rzeszutek, Spaczyński , Grochala, Niemczyk, Puzio, Żyła.
Wójt Grądziel nie wycofał wniosku o podwyżkę swojego wynagrodzenia i... wystawił się pod obstrzał radnych.Wynik był do przewidzenia (ale w Raniżowie wszystko możliwe).
Za podwyżką gaży wójta głosowało dwóch radnych, sześciu było przeciwnych i sześciu wstrzymało się od głosu. Wzrost wynagrodzenia poparła radna Marta Kozioł i radny Makusak.
Atoli...
zdjęcie- SuperNowości. |
poniedziałek, 16 października 2017
Czy wójt Grądziel dostanie 1000 + ?
W czwartek odbędzie się sesja Rady Gminy Raniżów. W punkcie numer 7 zaplanowano (jak wieść gminna niesie) podwyżkę dla wójta w wysokości 1000 złotych brutto .W ślad za tym mają wzrosnąć płace dla dla reszty urzędników.
Cool!
Pracownicy UG w Raniżowie rzeczywiście zarabiają niewiele, można zwiększyć ich gaże. Z tego co jednak pamiętam, to już poprzedni wójt Daniel Fila obiecał zmniejszyć.... zatrudnienie i do dziś dnia tego nie zrobiono.Nie ma więc sensu zmieniać siatki płac bez gruntownej reformy urzędu.O tym można i trzeba dyskutować.
Z jakiej jednak racji wójt Raniżowa ma teraz zarabiać więcej? Stawki .... adwokatów poszybowały w górę? Chętnie zobaczyłbym uzasadnienie tego wniosku i... odważnego który go złoży. Może sekretarz?
Wójtowi potrzebny jest teraz spokój wokół swojej osoby.Po jaką więc cholerę mu to zamieszanie o marne 1000 złotych.? Przecież na projekcie byle obórki, można zarobić znacznie więcej.
Atoli... jest jeszcze drugie dno tej sprawy. Na zaproszeniu na sesję punkt nr 7 porządku obrad sformuowano tak:
" Podjęcie uchwały w sprawie wynagrodzenia wójta gminy Raniżów".
Czyżby więc wójt Grądziel poszedł (jednak) po rozum do głowy i poprosi o... obniżenie swojego wynagrodzenia?W sytuacji jakiej się znajduje byłoby to sensowne rozwiązanie.Wszystko okaże się w czwartek.
W każdym bądź razie nieźle zarobi na tym ... redaktor Paweł Galek z Super Nowości, który już dopytuje się ile kosztuje plazma 72".
O przygodach wójta można przeczytać już w Korso Kolbuszowskim.
Mam dziwne uczucie Déjà vu. A wy?
Cool!
Pracownicy UG w Raniżowie rzeczywiście zarabiają niewiele, można zwiększyć ich gaże. Z tego co jednak pamiętam, to już poprzedni wójt Daniel Fila obiecał zmniejszyć.... zatrudnienie i do dziś dnia tego nie zrobiono.Nie ma więc sensu zmieniać siatki płac bez gruntownej reformy urzędu.O tym można i trzeba dyskutować.
Z jakiej jednak racji wójt Raniżowa ma teraz zarabiać więcej? Stawki .... adwokatów poszybowały w górę? Chętnie zobaczyłbym uzasadnienie tego wniosku i... odważnego który go złoży. Może sekretarz?
Wójtowi potrzebny jest teraz spokój wokół swojej osoby.Po jaką więc cholerę mu to zamieszanie o marne 1000 złotych.? Przecież na projekcie byle obórki, można zarobić znacznie więcej.
Atoli... jest jeszcze drugie dno tej sprawy. Na zaproszeniu na sesję punkt nr 7 porządku obrad sformuowano tak:
" Podjęcie uchwały w sprawie wynagrodzenia wójta gminy Raniżów".
Czyżby więc wójt Grądziel poszedł (jednak) po rozum do głowy i poprosi o... obniżenie swojego wynagrodzenia?W sytuacji jakiej się znajduje byłoby to sensowne rozwiązanie.Wszystko okaże się w czwartek.
W każdym bądź razie nieźle zarobi na tym ... redaktor Paweł Galek z Super Nowości, który już dopytuje się ile kosztuje plazma 72".
O przygodach wójta można przeczytać już w Korso Kolbuszowskim.
Mam dziwne uczucie Déjà vu. A wy?
wtorek, 10 października 2017
Wyspy burmistrza Zuby
Burmistrz Zuba odgryzł się krytykom na sesji Rady Miejskiej, że ludzie zawsze narzekają na sposób przeprowadzania inwestyji budowlanych w miasteczku , ale później i tak mu dziękują.
W Maglu mamy zagwozdkę: za co mu dziękują? Za to że kolejna budowa się udała? Czy za to, że się wreszcie skończyła?
Aliści...
Remont ulicy Jana Pawła II miał się skończyć 30 września i pewnie skończy, tyle że w przyszłym roku.To i tak optymistyczny termin.Wprawdzie budowlańcy uwiną się z wykończeniem robót w kilka tygodni, ale pozostanie problem z ... wysepkami.
Zapachniało Ameryką.Tam jednak są szerokie ulice i małe wysepki, a u nas zrobiono (tak jakoś) odwrotnie.
Nie wiadomo po co wstawiono je na środku wąskiej ulicy. Teraz swobodnie można wjechać z Partyzantów na Jana Pawła II tylko rowerem i to nie jadąc za szybko.Powożąc maluchem ma się już spore kłopoty, a audi (byłego) dyrektora Zielińskiego to już chyba felgami po krawężniku.
A mnie ciekawi, kto to wymyślił i w jaki sposób wybrano projektanta?Sprawdziłem na stronie BiP Urzędu Miasta i za cholerę nie mogę znaleźć przetargu na wykonanie projektu ani zapytania ofertowego.
W Maglu mamy zagwozdkę: za co mu dziękują? Za to że kolejna budowa się udała? Czy za to, że się wreszcie skończyła?
Aliści...
Remont ulicy Jana Pawła II miał się skończyć 30 września i pewnie skończy, tyle że w przyszłym roku.To i tak optymistyczny termin.Wprawdzie budowlańcy uwiną się z wykończeniem robót w kilka tygodni, ale pozostanie problem z ... wysepkami.
Zapachniało Ameryką.Tam jednak są szerokie ulice i małe wysepki, a u nas zrobiono (tak jakoś) odwrotnie.
Nie wiadomo po co wstawiono je na środku wąskiej ulicy. Teraz swobodnie można wjechać z Partyzantów na Jana Pawła II tylko rowerem i to nie jadąc za szybko.Powożąc maluchem ma się już spore kłopoty, a audi (byłego) dyrektora Zielińskiego to już chyba felgami po krawężniku.
poniedziałek, 9 października 2017
Łowcy duchów w Raniżowie
Ostatnio zarobiony jestem robotą z przewagą roboty. Dlatego nie mam czasu na internetowe romanse i inne głupie głupoty jak na przykład klepanie bloga.
Wypiłem jednak pół litra a konto tego, że nasmaruję cosi o Raniżowie.Takie prezeny mile widziane są w długie jesienne dżdżyste wieczory- kolejne propozycje proszę kierować na adres Kolbuszowskimagiel@gmail.com.
W Raniżowie jak zwykle wesoło i na ruszt opinia publiczna wzięła kolejnego radnego. Trudno się w tym połapać, więc przyglądnijmy się temu co wiadomo na pewno.
Fakt pierwszy.
W archiwum IPN są akta tajnego współpracownika SB pseudonim "Marek"- Bronisława Steca.

Fakt drugi.
Jeden z radnych w Gmnine Raniżow nazywa się także Bronisław Stec.

Komentarz.
Ta sama data urodzenia sugeruje że jest to jedna osoba.Niekoniecznie jednak tak musi być.Ponieważ jednak nie znamy (w Maglu) imienia tatusia szanownego radnego z Woli Raniżowskiej , nie możemy tego stwierdzić na 100%.
Atoli... trzeba być super szczęściarzem (ludzie wygrywają jednak w totolotka) aby mieć "sobowtóra" z tym samym imieniem i nazwiskiem oraz datą urodzenia w archiwum IPN.
Jeśli radny Stec był jednak tajny współpracownikiem SB i złożył "negatywne" oświadczenie lustracyjne to może mieć poważne kłopoty.
Poniżej fragment listu jaki otrzymałem z IPN.

Może się też okazać, że radny figuruje w archiwum IPN jak TW "Marek" , ale nie był świadomym, dobrowolnym współpracownikiem za wynagrodzenie.To wszystko wyjdzie na jaw dopiero za kilka miesięcy.
Ponieważ jednak Raniżów huczy od plotek na ten temat, w interesie pana Steca jest poinformowanie opinii publicznej o całej sprawie i przedstawienie swojej wersji wydarzeń. Tu mile widziany byłby obszerny wywiad na ten temat w Korsie Kolbuszowskim.Ja też chętnie udostępnie tu miejsce na jakieś oświadczenie radnego Steca.
Proszę o kontakt na adres mailowy- KolbuszowskiMagiel@gmail.com
Wypiłem jednak pół litra a konto tego, że nasmaruję cosi o Raniżowie.Takie prezeny mile widziane są w długie jesienne dżdżyste wieczory- kolejne propozycje proszę kierować na adres Kolbuszowskimagiel@gmail.com.
W Raniżowie jak zwykle wesoło i na ruszt opinia publiczna wzięła kolejnego radnego. Trudno się w tym połapać, więc przyglądnijmy się temu co wiadomo na pewno.
Fakt pierwszy.
W archiwum IPN są akta tajnego współpracownika SB pseudonim "Marek"- Bronisława Steca.
Fakt drugi.
Jeden z radnych w Gmnine Raniżow nazywa się także Bronisław Stec.
Komentarz.
Ta sama data urodzenia sugeruje że jest to jedna osoba.Niekoniecznie jednak tak musi być.Ponieważ jednak nie znamy (w Maglu) imienia tatusia szanownego radnego z Woli Raniżowskiej , nie możemy tego stwierdzić na 100%.
Atoli... trzeba być super szczęściarzem (ludzie wygrywają jednak w totolotka) aby mieć "sobowtóra" z tym samym imieniem i nazwiskiem oraz datą urodzenia w archiwum IPN.
Jeśli radny Stec był jednak tajny współpracownikiem SB i złożył "negatywne" oświadczenie lustracyjne to może mieć poważne kłopoty.
Poniżej fragment listu jaki otrzymałem z IPN.
Może się też okazać, że radny figuruje w archiwum IPN jak TW "Marek" , ale nie był świadomym, dobrowolnym współpracownikiem za wynagrodzenie.To wszystko wyjdzie na jaw dopiero za kilka miesięcy.
Ponieważ jednak Raniżów huczy od plotek na ten temat, w interesie pana Steca jest poinformowanie opinii publicznej o całej sprawie i przedstawienie swojej wersji wydarzeń. Tu mile widziany byłby obszerny wywiad na ten temat w Korsie Kolbuszowskim.Ja też chętnie udostępnie tu miejsce na jakieś oświadczenie radnego Steca.
Proszę o kontakt na adres mailowy- KolbuszowskiMagiel@gmail.com
niedziela, 17 września 2017
17 września w Kolbuszowej
Dyrektor Karol Grodecki, bitwa po bitwie omawia kampanię wrześniową.W pewnym momencie mówi: I wtedy 17 września te ch**e "wkroczyły".Wszyscy udają że to zdanie nie padło, wykład przebiega dalej.
Obok w innej klasie, profesor Halina Dudzińska barwnie opowiada o tym, jak sovieci konfiskowali zagarki i... buty.
Nikt na nich nie doniósł do I sekretarza PZPR Józefa Rybickiego, ani do funkcjonariusza MO Józefa Fryca.
Atoli.... wszystkie wymienione powyżej osoby mają wyróżnienie Zasłużony dla Miasta i Gminy Kolbuszowa.Czy słusznie?
czwartek, 14 września 2017
Wszystkie Ryśki to fajne chłopaki
Ryszard Zieliński sam zrezygnował z dyrektorowania w Zespole Szół Technicznych. To w naszym miasteczku ewenement na skalę całej gminy , a może i nawet powiatu.
W Kolbuszowy bowiem, wszystkie dyrektory (i derektorki) przyspawani są do stołków i nikt ich nie ruszy.
Atoli... Pan Zieliński zrezygnował sam. Wprawdzie dogryzaliśmy mu na Maglu, że mógłby (mógłby) się ostrzyc, ale to nie powód aby siem obrażać i od razu rezygnować ze stanowiska.
Zrobiliśmy wywiad środowiskowy wśród bywalców piramidy i okazało się, że przyczyna opuszczenia wygodnego stołka jest prozaiczna.
Pan Ryszard, po prostu nie chciał skończyć, jak długoletni dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Kolbuszowej.
Mirosław Kaczmarczyk dyrektoruje tam ponad 20 lat i nie ma... nawet audi i wszędzie chodzi na piechotę. Perspektywa jak widać niezbyt miła.
Od wieków bowiem wiadomo, że lepiej na drodze tłuc kamienie niż cudze dzieci uczyć.

poniedziałek, 11 września 2017
Józef Gil z Woli Raniżowskiej- człowiek prawy
Pod jednym z wpisów na Kolbuszowskim Maglu rozgorzła gorąca dyskusja na temat tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa.Komentujący podawali konkretne nazwiska wraz z linkami do Inwentarza Archiwalnego IPN.
W tym do tej teczki:

Z sugestią, że dotyczy to mieszkańca gminy Raniżów.
Imię i nazwisko się zgadza, jednak imię ojca i data urodzenia już nie. Po prostu ten nieszczęśliwy człowiek, który współpracował z Służbą Bezpieczeństwa w latach '70, oprócz imienia i nazwiska nie ma nic wspólnego z powszechnie znanym i szanowanym mieszkańcem Woli Raniżowskiej.
W tej sytuacji, wypada mi tylko przeprosić Pana Józefa Gila za to, że został niesłusznie pomówiony w komentarzach czytelników tego bloga.
Tu warto przypomnieć , że niedługo Pan Józef będzie obchodził czterdziestolecie pracy na rzecz parafii w Woli Raniżowskiej.Gratulacje!
Jest też członkiem rady sołeckiej i bardzo aktywnie, społecznie działa na rzecz swojej miejscowości.Człowiek wart naśladowania.
---------------------------
Tu przypominam, że w stopce bloga widnieje zastrzeżenie:

Niektórzy z czytelników Kolbuszowskiego Magla zarzucają mi niesłuszną cenzurę, ograniczanie wolności słowa.
Jak widać na powyższym przykładzie, kasowanie niektórych komentarzy jest czasami konieczne. Często robię to też na prośbę czytelników, którzy zwracają mi uwagę na rzeczy, które mi umknęły podczas przeglądania komentarzy- dziękuję i zachęcam do takiej konstruktywnej krytyki.
W tym do tej teczki:

Z sugestią, że dotyczy to mieszkańca gminy Raniżów.
Imię i nazwisko się zgadza, jednak imię ojca i data urodzenia już nie. Po prostu ten nieszczęśliwy człowiek, który współpracował z Służbą Bezpieczeństwa w latach '70, oprócz imienia i nazwiska nie ma nic wspólnego z powszechnie znanym i szanowanym mieszkańcem Woli Raniżowskiej.
W tej sytuacji, wypada mi tylko przeprosić Pana Józefa Gila za to, że został niesłusznie pomówiony w komentarzach czytelników tego bloga.
Tu warto przypomnieć , że niedługo Pan Józef będzie obchodził czterdziestolecie pracy na rzecz parafii w Woli Raniżowskiej.Gratulacje!
Jest też członkiem rady sołeckiej i bardzo aktywnie, społecznie działa na rzecz swojej miejscowości.Człowiek wart naśladowania.
---------------------------
Tu przypominam, że w stopce bloga widnieje zastrzeżenie:

Niektórzy z czytelników Kolbuszowskiego Magla zarzucają mi niesłuszną cenzurę, ograniczanie wolności słowa.
Jak widać na powyższym przykładzie, kasowanie niektórych komentarzy jest czasami konieczne. Często robię to też na prośbę czytelników, którzy zwracają mi uwagę na rzeczy, które mi umknęły podczas przeglądania komentarzy- dziękuję i zachęcam do takiej konstruktywnej krytyki.
środa, 6 września 2017
Wesołowscy w National Geographic Traveler
Szlak Kulinarny Podkarpackie Smaki jest jednym z "7 Nowych Cudów Polski". O północy zakończył się konkurs organizowany przez Miesięcznik National Geographic Traveler.
Szlak Kulinarny Podkarpackie Smaki jest na siódmym miejscu. Spośród 32 nominowanych miejsc uzyskał 4,64 proc. głosów.
Na podkarpackim Szlaku znajduje się 50 obiektów: gospody, zajazdy, oberże, karczmy, szynki, restauracje, gospodarstwa agroturystyczne, cukiernie i winnice. To miejsca, gdzie promuje się wydobyte często z niepamięci dawne dania i potrawy.
źródło: PR Rzeszów
Jednym z przystanków na tym szlaku to kolbuszowska restauracka Galicja państwa Wesołowskich.
Kiedyś za wylizanie talerza po wybornych plackach ziemniaczanych, dostałem od pani Danuty doładkę. ;)
Atoli...niestety
od tego czasu, pan Andrzej reaguje alergicznie na słowo Magiel.
zdjęcie- szlkapodkarpackie smaki. |
wtorek, 5 września 2017
Co kombinuje burmistrz Zuba?
W zeszłym roku miasto podpisało umowę współpracy z firmą Devkol w zakresie budownictwa komunalnego.
Z polskiego na nasze. Firma zgodziła się oddać 10 mieszkań w blokach budowanych przy ulicy Jana Pawła II w zamian za działkę 82 ary przy ulicy Wojska Polskiego.
Cool!
Atoli...brak mi w tej umowie konkretnych zapisów ile musimy zapłacić za metr kwadratowy takiego mieszkania.
Co jeśli w przetargu działka sprzeda się za 5 miliony? Zapłacimy za każde mieszkanie po 500 tysięcy złotych?
Jeśli działka "pójdzie" po cenie przetargowej to każde mieszkanie będzie nas kosztować 237 tysięcy złotych. Czyli po cenie jaka jest wystawiona dla nabywców indywidualnych.Nic nie można było utargować? Na dodatek mieszkania nie są wykończone,czyli kolejne kilkadziesąt tysięcy trzeba wyłożyć aby nadawały się do zamieszkania.Skąd burmistrz weźmie na to pieniądze?
Co ciekawsze, firma Devkol złożyła dementi i twierdzi, że mieszkania są tylko na sprzedaż dla nabywców indywidualnych, sugerując że powyższej umowy nie było. (kliknij tutaj)
Najdziwniejsze w tej transakcji jest jednak co innego.Po co firmie ta działka skoro poprzednie mieszkania sprzedają się tak jakoś nie tak?Finansowi samobójcy?
Czy nie jest tak, że zainteresowany kupnem jest jeszcze ktoś inny i zamiast mieszkań powstanie tam kolejny moloch handlowy + stacja benzynowa?
Jest to wspaniały temat, dla mojej ulubionej dziennikarki śledczej pani Lidii, która (dla niepoznaki) zmieniła ostatnio nawet nazwisko.
Z polskiego na nasze. Firma zgodziła się oddać 10 mieszkań w blokach budowanych przy ulicy Jana Pawła II w zamian za działkę 82 ary przy ulicy Wojska Polskiego.
Cool!
Atoli...brak mi w tej umowie konkretnych zapisów ile musimy zapłacić za metr kwadratowy takiego mieszkania.
Co jeśli w przetargu działka sprzeda się za 5 miliony? Zapłacimy za każde mieszkanie po 500 tysięcy złotych?
Jeśli działka "pójdzie" po cenie przetargowej to każde mieszkanie będzie nas kosztować 237 tysięcy złotych. Czyli po cenie jaka jest wystawiona dla nabywców indywidualnych.Nic nie można było utargować? Na dodatek mieszkania nie są wykończone,czyli kolejne kilkadziesąt tysięcy trzeba wyłożyć aby nadawały się do zamieszkania.Skąd burmistrz weźmie na to pieniądze?
Co ciekawsze, firma Devkol złożyła dementi i twierdzi, że mieszkania są tylko na sprzedaż dla nabywców indywidualnych, sugerując że powyższej umowy nie było. (kliknij tutaj)
Najdziwniejsze w tej transakcji jest jednak co innego.Po co firmie ta działka skoro poprzednie mieszkania sprzedają się tak jakoś nie tak?Finansowi samobójcy?
Czy nie jest tak, że zainteresowany kupnem jest jeszcze ktoś inny i zamiast mieszkań powstanie tam kolejny moloch handlowy + stacja benzynowa?
Jest to wspaniały temat, dla mojej ulubionej dziennikarki śledczej pani Lidii, która (dla niepoznaki) zmieniła ostatnio nawet nazwisko.
poniedziałek, 4 września 2017
Festiwal krawaciarzy
Żeby nie było, że nie potrafię się do wszystkiego przyczepić . ;)
Koncert jak koncert, był nawet na niezłym poziomie. Nie moje klimaty, ale zawsze to lepiej niż młócka do pirwszy w nocy na "Szpinaku".
Atoli...otoczenie jednak jakieś takie nie takie.
Po jaką cholerę tam krawaciarze?
![]() |
zdjęcie- UM Kolbuszowa |
Morderca na ulicach Kolbuszowej
Ciekawe dlaczego Korso Kolbuszowskie nie dało (jeszcze) takiej "jedynki"? Może zajmie się tym tematem moja ulubiona dziennikarka śledcza pani Lidia Grabiec?
Niedawno minęła 10. rocznica tragicznej śmierci jednego z kolbuszowian. Aniołem to on na pewno nie był. To jednak wcale nie oznacza, że nie należy mu się sprawiedliwość.
Ponieważ morderca nadal chodzi po ulicach naszego miasateczka, napisałem list w tej sprawe do posła Zbigniewa Chmielowca. Ten zainterweniował u komendanta kolbuszowskiej policji.
Kilka tygodni temu otrzymałem od posła (dziękuję) informację o odpowiedzi jakiej udzielił komendant Babula.
w uzyskanej odpowiedzi w sprawie pobicia w 2007 r. ze skutkiem śmiertelnym pana Mazura, Komenda Powiatowa Policji w Kolbuszowej informuje, iż aktualnie zebrane materiały dowodowe w postaci zeznań świadków, zabezpieczonych śladów, uzyskanych ekspertyz i inne są poddawane ponownej analizie oraz uzupełniane zgodnie z wytycznymi prokuratora. W zależności od wyników organ prowadzący, czyli prokurator, podejmie również decyzje o podjęciu umorzonego śledztwa, biorąc także pod uwagę nowe możliwości wynikające z postępu kryminalistyki.
Podsumowując, Komenda podejmuje wszelkie dostępne działania zmierzające do wykrycia sprawcy tego przestępstwa, jednak szczegóły dotyczące realizacji czynności śledczych objęte są tajemnica wynikające z przepisów Kodeksu postępowania karnego.
Innymi słowy, śledztwo będzie wszczęte jeśli będzie to zgodne z interesem społecznym i zostaną dostrzeżone nowe okoliczności sprawy.
Z polskiego na nasze: jeśli mieszkańcom Kolbuszowej będzie na tym zależało.
Mile widziane są więc wszelkie informacje na temat tej śmierci. Prosze wiec o kontakt z prokuraturą w tej sprawie lub komisariatem policji w naszym miasteczku.
Niedawno minęła 10. rocznica tragicznej śmierci jednego z kolbuszowian. Aniołem to on na pewno nie był. To jednak wcale nie oznacza, że nie należy mu się sprawiedliwość.
Ponieważ morderca nadal chodzi po ulicach naszego miasateczka, napisałem list w tej sprawe do posła Zbigniewa Chmielowca. Ten zainterweniował u komendanta kolbuszowskiej policji.
Kilka tygodni temu otrzymałem od posła (dziękuję) informację o odpowiedzi jakiej udzielił komendant Babula.
w uzyskanej odpowiedzi w sprawie pobicia w 2007 r. ze skutkiem śmiertelnym pana Mazura, Komenda Powiatowa Policji w Kolbuszowej informuje, iż aktualnie zebrane materiały dowodowe w postaci zeznań świadków, zabezpieczonych śladów, uzyskanych ekspertyz i inne są poddawane ponownej analizie oraz uzupełniane zgodnie z wytycznymi prokuratora. W zależności od wyników organ prowadzący, czyli prokurator, podejmie również decyzje o podjęciu umorzonego śledztwa, biorąc także pod uwagę nowe możliwości wynikające z postępu kryminalistyki.
Podsumowując, Komenda podejmuje wszelkie dostępne działania zmierzające do wykrycia sprawcy tego przestępstwa, jednak szczegóły dotyczące realizacji czynności śledczych objęte są tajemnica wynikające z przepisów Kodeksu postępowania karnego.
Innymi słowy, śledztwo będzie wszczęte jeśli będzie to zgodne z interesem społecznym i zostaną dostrzeżone nowe okoliczności sprawy.
Z polskiego na nasze: jeśli mieszkańcom Kolbuszowej będzie na tym zależało.
Mile widziane są więc wszelkie informacje na temat tej śmierci. Prosze wiec o kontakt z prokuraturą w tej sprawie lub komisariatem policji w naszym miasteczku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)