Niedawno trwały przepychanki w sprawie budowy szkoły w Weryni. Uparly się przy tym frycowe i żadne argumenty do nich nie trafiały.Stwierdzili że miasto nie jest wstanie prowadzić dwóch dużych inwestycji naraz i najpierw wybudują szkołę w Weryni za 6 miliony, a dopiero w po 2016 rozbudują Zespół Szkół Specjalnych w Kolbuszowej Dolnej za jakieś 9 miliony.
Nikt z radny nie zastanowił się jednak, czy w ogóle stać nas na budowę takiego obiektu, bez dofinansowania z zewnątrz.
Aliści.... minęło trzy miesiące i... Jezus, Maria, Józefie święty!
Zapomnieliśmy o kanalizacji!Akurat te 6 milionów które pójdą na rozbudowę szkoły w Weryni wystarczyłyby na wkład własny
gminy do budowy i remontów kanalizacji.Ponieważ już zostały przeznaczone na szkołę to trzeba je skądś wytrzasnąć.Radni z diet sobie tego nie odejmą- spróbujcie Opalińskiemu te 2 tysiące miesięcznie teraz wydrzeć! Pożyczek już nie możemy brać- groziłoby to przekroczeniem progu zadłużenia więc ... podniesie się podatki ,ceny , cokolwiek aby te pieniądze wydostać z naszej kieszeni.
I znaleziono sposób:
Obecnie mieszkańcy płacą za 1 m sześć. ścieków 4,28 zł netto (bez dopłaty). W 2015 roku miałoby to być 5,84 zł, w 2016 – 6,80 zł, 2017 – 7,78 zł, 2018 – 8,77 zł, a w 2019 – 9,77 zł. Do każdej kwoty trzeba jeszcze doliczyć 8 proc. podatku. W kolejnych latach, cena ścieków nadal miałaby rosnąć.
/Korso Kolbuszowskie/
Tak więc za budowę szkoły im. Juliana Dragana w Weryni (gdzie nie ma dzieci) ,będziemy płacić przy każdym rachunku za ścieki do usranej śmierci.
To jednak dopiero początek.Wystarczy spojrzeć na prognozę finansowa budżetu do 2024 roku.Już w 2015 zaczną się podwyżki wszystkiego co ściąga od nas gmina. O tym jednak dowiemy się dopiero po wyborach.
Teraz o tym cisza jak makiem zasiał.
Jak zwykle wszystko rozmył radny Fryc
- Trudno się dzisiaj nie zgodzić z tym, że wzrost cen ścieków będzie powodował u mieszkańców niezadowolenie. Ale z drugiej strony, jak najszybsze skanalizowanie gminy Kolbuszowa, bez udziału bezpośredniego mieszkańców, według mnie jest niemożliwe. W związku z tym musimy dokonać dość drastycznego wyboru. Albo sami ci użytkownicy kanalizacji miejskiej będziemy się w większej części składać na te codzienne opłaty, żeby utrzymać stan sanitarny na wyższym poziomie w gminie Kolbuszowa, albo zostawimy to miasto w kolejce oczekujących na cud, a taki się nigdy nie wydarzy, żeby gmina Kolbuszowa była skanalizowana.
/ Korso kolbuszowskie/
Moim zdaniem wybór jest znacznie prostszy: Kanalizacja, albo szkoła w Weryni?Dlaczego o ty mnie powiedziano mieszkańcom w lutym?Bo wtedy wybrano by kanalizację i cała koalicja frycowych rozpadłaby się jak domek z kart.
Rozpędźmy to dziadostwo zasiedziałe w radzie miejskiej i wybierzmy do niej, potrafiących myśleć sensownie ludzi.
