piątek, 7 października 2016

Pozamiatane?

 Jeśli Jarosław Kaczyński wymyślił hucpę z ustawami "aborcyjnymi", aby przykryć ratyfikowanie umowy z Kanadą - CETA, to chylę głowę.Może widzi w niej jakieś ukryte korzyści dla Polski.

Obawiam się jednak , że to tylko niewielki fragment wojny jaką prowadzą z nami wielkie ponadnarodowe korporacje.
Kiedy rząd PiS przeciwstawiał się jeszcze ratyfikowaniu skrajnie niekorzystnych dla Polski umów z Kanadą i Stanami Zjednoczonymi, to KOR wyprowadzał na ulice tysiące ludzi.Alimenciarz był nawet z lodówce.
Nagle ta wrzawa przycichła.
Wygląda na to, że ponad naszymi głowami ubito interes.Pozwolimy wam rządzić, a wy zostawicie nasze interesy w spokoju.

CETA: 10 rzeczy, których nie wiecie o umowie UE-Kanada, a powinniście



Tu warto się zastanowić, czy warto wybierać posła który jest wprawdzie miły, uprzejmy i przytakuje każdemu, ale w Warszawie podnosi bez namysłu rękę tak jak mu skinie wódz.

Czy Nasz Umiłowany Poseł, konsultował z kimkolwiek między plackami ziemniaczanymi a sałatką,  umowę CETA i TTIP ? Może był jakiś obszerny wywiad w Korso Kolbuszowskie, Ziemi Kolbuszowskiej. Przeglądzie Kolbuszowskim na ten temat?

Poseł Chmielowiec jest za, a nawet przeciw


Podobno jeśli poseł Chmielowiec stoi na schodach starostwa powiatowego w Kolbuszowej, to nie wiadomo czy wchodzi, czy właśnie wychodzi.

Niecałe dwa tygodnie temu, był za dalszym procedowaniem ustawy antyaborcyjnej, a wczoraj zagłosował przeciwko niej.

Co się takiego stało, że w ciągu kilkunastu dni tak diametralnie zmienił mu się światopogląd.
Czy aby na stałe?Czy jeśli za dwa lata, zawieje wiatr w przeciwną stronę, znowu zmieni poglądy?





Poseł PiS z sąsiedniego Sokołowa Małopolskiego- Mieczysław Miazga, jest bardziej konsekwentny, i tym razem też poparł ustawę antyaborcyjną. Czyli jednak można.
Co ciekawe, pracownikiem biura poselskiego posła Miazgi, jest  raniżowski radny Sławomir Spaczyński, ze wsi Mazury.

czwartek, 6 października 2016

Protest przed domem posła Chmielowca?

Przez cały okres rządów PO, PiS twierdził że "aborcja" to temat zastępczy, i że Tusk używa go do zasłaniania bajzlu, który ma za sobą.Po jaką więc cholerę teraz  sami to odgrzewają?

Temat podejmuje też Korso Kolbuszowskie, ale trochę z dziwnej strony.Przedstawiają dwie panie z Kolbuszowej które protestowały jedna w Rzeszowie , druga Krakowie.


Korso w swoim stylu ślizga się po temacie.
Dlaczego jednak nie ma wywiadu z Naszym Umiłowanym Posłem Zbigniewem Chmielowcem który narobił tego bigosu?
Chętnie dowiem się dlaczego skasował projekt obywatelski, a do dalszych prac przesłał tylko pisowski?

Może Panie opisane w Korso Kolbuszowskie, zrobią jaki protest przed domem posła Chmielowca?

Gdzie w Kolbuszowej można (i z kim) wypić?



Ruszyła Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Chyba Korso Kolbuszowskie nawet o tym jeszcze nie pisało. To byłaby naprawdę spora niespodzianka (dla redaktor Lidii Grabiec)

Można tam zgłaszać zagrożenia bezpieczeństwa, a także zobaczyć ,co już nam zagraża, oraz gdzie można (jeszcze) nielegalnie wypić co nie co.

mapa- Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa- pobrano 06.10.2016


Jak widać na załączonym obrazku, szczególnym wzięciem cieszy się miejsce gdzie właścicielami są :
starosta, wiceburmistrz, przewodniczący rady osiedlowej oraz dyrektor szkoły.
Cool!

Całość- naprawdę ciekawa- można obejrzeć sobie  kliknij tutaj

środa, 5 października 2016

Komu przeszkadza radny Sławomir Spaczyński? Kalendarium wydarzeń



Radny Spaczyński , został persona non grata w Radzie Gminy Raniżów, gdy zaczął zadawać niewygodne pytania wójtowi Grądzielowi.Ot normalne samorządowe przepychanki.

Aliści...

To jest jednak Raniżów i ...siem  zaczęło . Ktoś anonimowo założył profil na facebooku "Mieszkańcy Mazurów" i rozpoczął komentowanie prawdziwych i najczęściej wymyślonych, podkolorowanych  poczynań radnego.



Pan Sławomir  zgłosił sprawę do prokuratury. W czwartek 4 sierpnia ukazał się w Super Nowościach artykuł na ten temat.




W niedzielę,  7 sierpnia radny Sobolewski pisze maila do wojewodziny.





W poniedziałek 8 sierpnia,  autor  "Mieszkańców Mazurów" żegna się z czytelnikami.






Następuje cisza.
Po 7 tygodniach, kolejny akt dramatu , czyli publikacja w Korso Kolbuszowskie, która niczego nie wyjaśnia, a jeszcze bardziej gmatwa sprawę.Dlaczego nie poproszono "zainteresowanych" o komentarz do sprawy?



Reakcja wojewodziny może być tylko jedna.Musi oddalić skargę i sprawę skierować do Rady Gminy Raniżów, którA jest właściwym organem do rozpatrzenia tej sprawy.

Rada zobowiązana jest prawem do  wezwania radnego Spaczyńskiego i poproszenia o złożenie stosownych wyjaśnień. Na podstawie tego, sprawa powinna zostać przedstawiona pod głosowanie na forum rady.Gdyby  samorząd gminny uchylał się od tego obowiązku, lub też zagłosował niezgodnie z ustawą, to wtedy można składać skargi do wojewody. Taka jest procedura.


W Raniżowie jednak wszystko jest na opak.

Co ciekawe, gdy rządził żelazną ręką wójt Fila, dokumenty z urzędu walały się po bezdrożach gminy.
Teraz gdy zasiada tam liberał Grądziel, nie wypłynął stamtąd żaden świstek.Ci sami pracownicy miłujący demokrację i... nic? Tylko radny Spaczyński widzi nieprawidłowości?


wtorek, 4 października 2016

Jak zrobić news z niczego?

Ponieważ Korso kolbuszowskie nie chce pisać o "trucicielach z ulicy Zielonej" to musi czymś wypełnić szpalty.


Gratulacje!

Pani Monika Fryzeł zaprosi Magla na kolację?


Pani Fryzeł została kierowniczką Referatu Zamówień Publicznych ponieważ (wg wiceburmistrza Gila) wymaga tego powaga pracy przy przetargach które bardzo upierdliwe są (czy jakoś tak).

Fakt przetargi przygotowane przez naszych (fatalnie opłacanych) urzędników takie jakieś nie takie są, co naraża nas na liczne procesy w RIO, KIO , a nawet w sądach cywilnych.

Przesadzam? Spójrzcie poniżej.






Urzędnicy zapomnieli dodać w jaki sposób będą liczyć kryterium gwarancji.Akurat w tym wypadku jest to kluczowe.Bez tego nie da się policzyć "wagi" oferty.

Proponuję  (w tym wypadku) wyznaczyć za 5 lat -1 pkt, 6 lat- 2 ... i za 10 - 6 pkt. Powyżej 10 lat nie ma co liczyć ponieważ znajdzie się dowcipniś który da gwarancję na 100 lat, wygra przetarg w cuglach ,a my zapłacimy 8 razy więcej niż powinniśmy.Do tego, nie zawadzi dodać wzorki na obliczenie.

Nie chcę być za bardzo nachalny, ale teraz  Pani Monika powinna chyba zaprosić mnie na jaką wystawną kolację do Galicji?

Mam też nadzieję, dostać podziękowanie i dyplom uznania za obywatelską czujność od burmistrza Jana Zuby.Ewentualnie zadowolę się jak mi coś miłego  machnie na maila  wiceburmistrz Marek Gil, bo to jego działka.

KolbuszowskiMagiel@gmail.com






poniedziałek, 3 października 2016

Porodówka do likwidacji- protest mieszkanców

Są już pierwsze (jak sądzę) reakcje mieszkańców na zapowiedź likwidacji  kolbuszowskiej porodówki.



Kolbuszowscy policjanci poszukiwali zaginionego mężczyzny. Okazało się, że ukrywał się w magazynie z alkoholem, do którego włamał się w poniedziałek. Przez te pięć dni pił i spał w magazynie. W piątek zauważył go pracownik. W chwili odnalezienia miał w organizmie blisko 3,5 promila alkoholu.
Po prostu na trzeźwo człowiek tego nie zniesie.

Starosta zwolnił dyrektora szpitala!!!



Na zwołanej w trybie nagłym sesji rady powiatu, starosta ... zwolnił dyrektora szpitala.
Internet grzmi od pochwał.

ZA TEN RUCH POWINIEN PAN ZOSTAĆ ODZNACZONY ORDEREM ODRODZENIA POLSKI!!!

W KOŃCU ZLIKWIDOWAŁ PAN PANUJĄCA W SZPITALU MAFIĘ POCZĄWSZY OD DYREKCJI AŻ PO KADRY, GDYŻ BYŁA TO JEDNA WIELKA ŚWITA, KTÓRA RAZEM Z LEKARZAMI ZROBIŁA SOBIE PRYWATNY FOLWARK.

NADSZEDŁ CZAS NA ZMIANY I KONIEC JUZ KRADZIEŻY PIENIĘDZY PUBLICZNYCH. CZAS PRZYWRÓCIĆ PORZĄDEK, POSZANOWANIE I SPRAWIEDLIWOŚĆ. POWINIEN PAN WZIĄĆ  SIĘ ZA OGROMNE PENSJE LEKARZY KTÓRE SĄ NICZYM Z HOLLYWOOD.

POGONIĆ TYCH ZAKICHANYCH PSEUDO SPECJALISTÓW PATRZĄCYCH NA LUDZI PRZEZ PRYZMAT PIENIĘDZY I SPROWADZIĆ MŁODYCH ZDOLNYCH, CHĘTNYCH DO PRACY I SZANUJĄCYCH PACJENTÓW ORAZ POZOSTAŁY PERSONEL ETC. PIELĘGNIARKI I FIZJOTERAPEUTÓW ITD.

WYRAZY SZACUNKU DLA NASZEGO STAROSTY I SIŁ DO DALSZEGO DZIAŁANIA BO TO DOPIERO POCZĄTEK !!!!POZDRAWIAM A TYCH ZŁODZIEI PRZED SĄD.


całość-kliknij tutaj


Tak było kilka miesięcy temu w Mielcu.Czyli można..

Kolbuszowski starosta Kardyś obiecał kiedyś że zwolni dyrektora Strzelczyka, ale jak to polityk ... siem rozmyślił.
Od dyrektora szpitala wymagał tylko tego, żeby było cicho, bez długów i  dużych pieniędzy ze starostwa.

Na oko szef lecznicy (jako tako) się z tego wywiązuje. Gdyby jednak do tego dodać obowiązek utrzymania podstawowych oddziałów, polepszenie jakości usług leczniczych, oraz chociażby miłą atmosferę w pracy, to byłoby chyba gorzej z oceną.Prawda?

Moim zdaniem, kolbuszowski PiS, który rządzi i dzieli w powiecie wszystkim, powinien zwołać walne zebranie swoich członków na kanapie w piwnicy w Galicji.
Tam powinni ustalić, jaka ma być przyszłość tego powiatu i jaką role ma w niej pełnić szpital.
Wtedy okaże się czy Pan Strzelczyk pasuje do roli szefa tej placówki, czy też nie.

Każde inne działanie to strata czasu.



niedziela, 2 października 2016

Co za tydzień Patryka Fryca!


Został ojcem, strzelił samobója i... Bruk-Bet wygrał we Wrocławiu!

Gratulacje!

Cieszymy się z wyniku. W tym spotkaniu pokazaliśmy charakter. Po moim samobóju, wyszliśmy na prowadzenie i utrzymaliśmy wynik. Nie mam nic przeciwko temu, żeby do takich historii dochodziło w każdym spotkaniu. Dziś wprawdzie strzeliłem drugiego samobójczego gola na stadionie w Wrocławiu, ale nie zamierzam z tego powodu omijać go szerokim łukiem. Następnym razem jak przyjadę tutaj, to zamierzam robić swoje. Gola dedykuję mojej córeczce Liliannie, która dziś wraz z żoną wróciła z szpitala. Kolegom dziękuję za kołyskę.

Literatura jest rozmową




Kolbuszowianka  Anna Czartoryska-Sziler robi furorę w kulturalnej telewizji.




Moim gościem będzie kojarzony z tematyką sarmacką i fantastyką Jacek Komuda. Tym razem porozmawiamy o książce nieco innej, dotyczącej majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Swoimi refleksjami na temat twórczości Komudy podzieli się z nami - Katarzyna Wójcik. Przypomnimy również postać wybitnego historyka i pisarza Władysława Łozińskiego, o którym opowie prof. Andrzej Waśko.
Niedziela, 19.30, TVP 2.

Gratulacje!
Pierwsze dwa odcinki można obejrzeć- Kliknij tutaj

sobota, 1 października 2016

Grzegorz Wójcicki- nareszcie potępiony za niewiarę

Sztuka ta została wystawiona na scenie kolbuszowskiego MDK przez młodych artystów z Liceum Ogólnokształcącego w Kolbuszowej. „Spektakl zwieńczył projekt innowacji pedagogicznej” – wyjaśnił tuż przed występem Dariusz Fus, dyrektor liceum. „Przez dwa lata odbywały się w szkole warsztaty teatralne, które prowadził Grzegorz Wójcicki, teatrolog, reżyser, aktor Theatrum Mundi działającego pod patronatem Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Ich celem było przygotowanie uczniów do właściwego odbioru sztuki. Miały rozwijać zainteresowania teatralne, ale miały też służyć pokonywaniu nieśmiałości, tremy – podkreślał dyrektor.


Spektakl okazał się wielkim sukcesem. Publiczność brawami na stojąco nagrodziła występ młodzieży z kolbuszowskiego LO. W trwającym ponad godzinę przedstawieniu młodzi ludzie, z właściwymi swojemu wiekowi werwą i entuzjazmem, ukazali moc Bożego miłosierdzia, ale i klęskę człowieka, który w to miłosierdzie zwątpił.

...

Bezpośrednie przygotowanie spektaklu trwało od października 2015 r. Zespół w składzie: Adrianna Augustyn, Natalia Dłużyńska, Natalia Kolasa, Weronika Malinowska, Róża Salwik, Zuzanna Salwik oraz Beata Serafin pracował bardzo intensywnie. Okres przed premierą to były dziesiątki godzin spędzonych na przygotowaniach. Praca nad dykcją, ruchem scenicznym, emisją głosu. Dodatkową wartością była muzyka „na żywo”, grana na fortepianie przez Różę Salwik.
Dla młodych ludzi był to czas wytężonego wysiłku i dyscypliny. Czas kształtowania odpowiedzialności za siebie i za zespół oraz wielkiego dojrzewania wewnętrznego.

całość-Niedziela-kliknij tutaj




 Dzisiaj jeszcze raz w MDK o 18.

piątek, 30 września 2016

Korso Kolbuszowskie pokazało piersi (piersi w nauce piersi w sporcie)


Pani redaktor Lidia Grabiec , tak była zaaferowana poszukiwaniem na sali obrad Rady Miejskiej, miejscowej sławy dziennikarskiej- Pawła Galka, że nie zauważyła, że za jej plecami siedział Magiel.

I skrobnęła w Korsie, że zawsze jest najpierwsza, a nawet jedyna ( w swoim rodzaju).



Problem z Korso polega na tym, że jest jałowe. Rzucą informację i nie pójdą krok, kilka do przodu.
Brak odredakcyjnego komentarza ,  opinii z dwóch biegunów konfliktu interesów. Najczęściej przedstawiają pogląd na sprawę miejscowej władzy i na tym się kończy.
Sprawia to wrażenie, że Korso to tuba miejscowego układu.
Szanowna Pani Lidio! Chętnie przeczytam Pani bardziej  osobisty komentarz do "sprawy szpitala".
Czy odważy się Pani?Ot taki mały prezencik, dla samej siebie z okazji 25.  urodzin.



"Dobra zmiana" po kolbuszowsku


Prezes Jarosław Kaczński, dwoi się i troi, aby uchylić nieba Polakom, zakazał nawet  członkom PiS bankietowania.
Starosta Tymuła walczy  o mielecki szpital na radzie politycznej tej partii, rozmawia o tym nawet  z premier Beatą Szydło.
Europoseł Stanisław Ożóg puka gdzie się tylko da aby powstała obwodnica Stalowej Woli i Niska.

Aliści...

Szef kolbuszowskiego PiS - starosta Józef Kardyś, nie raczył zaszczycić swoja obecnością  posiedzenia Rady Miejskiej w Kolbuszowej, gdzie odbywała się debata na temat szpitala powiatowego.

Jako starosta, mógł (jeszcze) wypiąć tyłek, ale jako szefowi PiS w okręgu kolbuszowskim, tego nie wypada mu robić. Ponadto,  to była świetna okazja, aby wymóc na rajcach  przyrzeczenie zwolnienia z podatku od nieruchomości- bagatela 120 tysięcy złotych rocznie. Nie posłał  swojego zastępcy, sekretarza, ani pani sprzątającej w starostwie.


Nie było też Naszego Jakże Umiłowanego Posła Zbigniewa Chmielowca. To można jeszcze (od biedy) zrozumieć- może był na jakiejś ważnej kolacji? Kto wie?
Ma jednak  kilku pracowników w biurze- mogli przyjść.Zawsze to poważniej wygląda i świadczy o trosce posła.

Do Kolbuszowej nie dotarła (jeszcze) Dobra zmiana PiS?



czwartek, 29 września 2016

Kolbuszowska "porodówka" w Super Nowościach

Na jedynce w Super Nowościach.




W Korso Kolbuszowskim króluje zaś zarośnięty radny Dariusz Sobolewski. Fakt, mógł się ogolić, ale żeby od razu dawać to na pierwszą stronę?

A mnie zastanawia jeszcze co innego. W 2015 roku w powiecie kolbuszowskim przybyło 615 noworodków, tylko 167 z nich urodziło się w kolbuszowskim szpitalu.Dlaczego Panie dyrektorze Strzelczyk?

Zamiast poprawić jakość pracy szpitala, tak aby nasze panie chciały tutaj rodzić, będzie się likwidować bo nie ma chętnych. Gdzie tu logika?

Józef Kardyś twierdzi, że nikt nie może mu zarzucić, że jest mało aktywny w trosce i zaangażowaniu w ratowanie szpitala.

Panie Starosto!

W leczeniu najważniejsza jest prawidłowa diagnoza.Trzeba najpierw ustalić: dlaczego pacjenci nie chcą się tutaj leczyć.
Ja to wiem, Pan to wie, wszyscy to wiemy.Pompowanie kolejnych pieniędzy  w szpital, nic tu nie zmieni.






środa, 28 września 2016

Kolbuszowa się zwija


Z punktu widzenia dyrektora szpitala sprawa jest prosta. Porodówka i pediatria przynoszą straty , to najlepiej zamknąć. Jednak dla przyszłości całego nie najbogatszego powiatu, pozbawionego wielkiego przemysłu te oddziały są kluczowe. Bez nich coraz mniej ludzi będzie podejmować decyzję aby się osiedlać tu na stałe.

Jedyną szansą Kolbuszowej jest bycie sypialnią Rzeszowa i Mielca. Muszą jednak tu być doskonałe szkoły ,dobrze wyposażony profesjonalny szpital z oddziałem położniczym i pediatrycznym.

Tak więc decyzję o zlikwidowaniu porodówki, nie może podjąć sam dyrektor szpitala.
To decyzja polityczna mająca dalekosiężne skutki. Muszą być wzięte pod uwagę wszystkie za i przeciw, z punktu widzenia istnienia całego powiatu.Tę decyzje musi podjąć starosta Kardyś ,oraz miejscowy PiS który tutaj dzieli i rządzi.

Miejscowi decydenci pochowali jednak głowy w piasek.Wystawili dyrektora Strzelczyka pod obstrzał- niech on się martwi. Jednak za tą niefrasobliwość, niegospodarność zapłacimy jak zwykle my wszyscy z własnej kieszeni.

Warto walczyć- tu nie chodzi tylko o miejsca pracy dla kil
kudziesięciu pielęgniarek.

Starosta Kardyś ma teraz głos.

Korso szuka sensacji (tą razą) w Raniżowie



Tydzień temu opisano ośrodek w Lipnicy, że taki jakiś nie taki. Teraz odkręcają , że jednak może wszystko było w porządku.

W najnowszym numerze na jedynce ( z braku prawdziwej tragedii) wyciągnięto z kapeluszą  inną tragedię.



Założę się o dobry obiad w Galicji, że za tydzień, będą odkręcać, na stronie nr 12, że zarzuty wyssane tak jakoś z palca, i że wojewoda wrzucił donos  do kosza.

O tym że zakłady w środku miasta dymią- ani słowa.Nic nie ma też o pielęgniarkach z kolbuszowskiego szpitala, które walczą o swoją godność.Trwa też cisza jak makiem zasiał nad przetargiem na wywóz śmieci.Nic też nie ma o szkole w Weryni która miała być ukończona w czerwcu  i końca budowy nie widać.



wtorek, 27 września 2016

Romantyczna kolacja z Maglem


Urzędnicy miejscy, już o 10.16 wprowadzili zmiany w  treści przetargu, jakie zasugerowałem w liście do kierowniczki referatu Zamówien publicznych- Pani Moniki Fryzeł.




Brawo! dłonie same składają się do oklasków.

Niestety nie dostałem za obywatelską czujność zaproszenia na romantyczną kolację w Galicji, bonu obiadowego ,ani nawet podziękowań.

Cóż, trudno - muszę(?) się z tym pogodzić. Jeśli jednak urzędnicy miejscy w ten sam sposób traktują wszystkich petentów, to nie dziwota, że nikt tu nie chce zakładać biznesu.






Podwyżka płac dla kolbuszowskich bibliotekarzy!


Zostałem przyatakowany przez urzędników miastowych, że się czepiam i nie mam pojęcia o czym piszę w sprawie przetargów.

Aliści....

Oto fragment przetargu przygotowanego przez urzędników miejskich pod nadzorem Pani  (już) kierowniczki Moniki Fryzeł.





A to taki sam fragment z przetargu opracowanego przez kolbuszowskich bibliotekarzy.



Dokument sporządzony przez pracowników dyrektora Andrzeja Dominika (prawie) bezbłędny.Praca urzędników roi się od błędów.Najważniejszy to taki ,że nie wskazano sposobu dostarczenia oferty.

Stosunek płacy Pani Fryzeł i  bibliotekarza 3:1.

Ponieważ poczułem się (tak jakoś) wyjątkowo głodny, pozwoliłem sobie wysłać te moje spostrzeżenia do Pani Moniki Fryzeł w nadziei, że dostanę w nagrodę przynajmniej jaki bon obiadowy do Galicji.O wspólnej, biznesowej kolacji, nawet nie marzę.


poniedziałek, 26 września 2016

Festiwal Piosenki Misyjnej w Hucie Komorowskiej



W sobotę (24.09.) na terenie Muzeum im. Kardynała Adama Kozłowieckiego odbył się V Podkarpacki Festiwal Piosenki Misyjnej.

Na plenerowej scenie wystąpiło kilkudziesięciu uczestników.

W kategorii „zespoły” zwycięstwo przypadło Zespołowi Szkół w Cmolasie. Kolejne miejsca zajęły: zespół „Razem z Jezusem” i grupa z Bud Głogowskich.

Wśród solistów najlepsza okazała się Paulina Kodyra. Wyprzedziła ona: Marcelinę Karkut i Jagodę Bajdę. Nagrodę specjalną wicemarszałka województwa podkarpackiego, Bogdana Romaniuka, otrzymał zespół WC Plus. Z kolei laur dyrektora Muzeum im. Kardynała Adama Kozłowieckiego, ks. Daniela Korycińskiego trafił do Marceliny Kopeć.

całośc kliknij tutaj
W jury- (spora niespodzianka) zasiadł przedstawiciel mediów ...redaktor Paweł Galek  z Super Nowości.Niewiele osób pamięta, że w młodości był to filar  popularnej w okolicy kapeli rockowej.
W jury (pewnie dla równowagi) była także zjawiskowo piękna i niezwykle sympatyczna kolbuszowianka Anna Kwas.

Z cyklu- nonsensy kolbuszowskiej biurokracji

Urząd miasta zakupił program komputerowy ułatwiający przygotowywanie przetargów.
Popatrzmy jak korzystają z niego nasi  urzędnicy.

Poniżej fragment z przetargu na dowóz dziecka z Kolbuszowej do Mielca :


To chyba oczywiste, że nie można przesłać oferty droga elektroniczną, na zwykły adres pocztowy.
Podobno zrobił to kiedyś  Chuck Norris, ale to było dawno i w Stanach Zjednoczonych.

Pytanie: W jaki sposób i gdzie przesłać ofertę ,tak aby nie zostało odrzucona?

Co powiedział burmistrz Zuba?

Gdyby wycisnąć wodę z wypowiedzi burmistrza Zuby na temat powodzi, zostanie tylko jeden suchy fakt: W Kolbuszowej planuje się i buduje kanalizację deszczową tylko na mżawkę , ewentualnie lekki deszczyk, a po każdej większej ulewie będą podtopienia. Taki mamy klimat.
Dobrze zrozumiałem Panie burmistrzu?

Dlaczego więc , nie chuchać na zimne i nie wkopywać w ziemię  na przykład większych betonów?

Dlaczego w Kolbuszowej nie ma Programu Gospodarki Wodami Opadowymi i Roztopowymi ?Urząd Miasta  zobowiązany jest do posiadania takiego planu .Brak takiego planu  jest główną przyczyną tego, że nas zalewa (nie tylko woda).


Szanowny Panie Burmistrzu!

Kiedy w Kolbuszowej  powstanie Program Gospodarki Wodami Opadowymi i Roztopowymi ?

niedziela, 25 września 2016

"Koncert Papieski " z błędami


Kolbuszowscy urzędnicy,  znani są z błędów (nie tylko) językowych.
Nie inaczej jest z zaproszeniem na Koncert Papieski.



Narolim, czy Naro Lim- dla urzędników to różnica żadna, a wstydzić musimy się wszyscy.

Zespół muzyków Rafała Alickiego i śpiewającej z nimi Ewy Akšamović wzbogaca życie kulturalne Myślenic już od 10 lat. Wykonują muzykę nastrojową, baśniową, ilustracyjną, pełną ciepłego klimatu i tajemnicy – godną nazwy. Wszak „Noro Lim” pochodzi z języka elfów (oczywiście tolkienowskiego) i oznacza „pędź naprzód”

Całość- kliknij tutaj
Warto przyjść- będzie naprawdę ciekawie.Pani Urszuli z facebookowego  wydania Przeglądu Kolbuszowskiego, radzimy wziąć, kilka chusteczek , a doktorowi Radwańskiemu notatnik.


sobota, 24 września 2016

Przejazd kolejowy na Górny

Czytelnicy bloga narzekają  na zarośnięty przejazd kolejowy w Kolbuszowej Górnej. Ostrzegają że w każdej chwili może dojść tam do wypadku.

Sołtys- Michał Karkut stanął na wysokości zadania i... sprawdził sam. Najpierw w PKP PLK (to oni zarządzają przejazdem), a później osobiście na miejscu.






Rzeczywiście trawa (jako tako ) wykoszona. Doskonale też widać nadjeżdżający pociąg, szczególnie gdy stoi się na torach (nie polecam).

Moim zdaniem, problem jest w wysokich wałach , które utrudniają  widoczność.Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest zainstalowanie szlabanów, zwłaszcza, że planowana jest sieć szybkich szynobusów do Rzeszowa.

I tutaj jest piękne pole do popisu, dla Naszego Jakże Umiłowanego Posła Chmielowca. Teraz k***a My i tak dalej - niech załatwia.

Urabianie tematu radzę zacząć  sołtysowi już w najbliższą niedzielę, na zapleczu Centrum Kultury,  pod zimioki.

Powodzenia!








czwartek, 22 września 2016

Katarzyna Olesiak w Krakowie

Piękna dziewczyna z Cmolasu, została ... dyrektorem Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Urzędzie Miasta Krakowa .

Jej kariera zawodowa zaczęła się w Samorządowym Ośrodku Kultury w Cmolasie, i wiodła przez Osiedlowy dom kultury w Słocinie, Estradę Rzeszowską, Wydział Kultury Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Piękny przykład tego, że nawet zaczynając pracę w najbiedniejszym powiecie w Polsce, można się wybić.

Wielu mieszkańców Kolbuszowej (i okolic), którzy natrafili na ścianę w naszym miasteczku z powodzeniem robi kariery w Rzeszowie, a nawet jeszcze dalej.

Aż starach pomyśleć, kim mógłby zostać derektor Wiesław Sitko , gdyby tylko, chciało mu się chcieć.


Kolbuszowianom pozostała tylko modlitwa

Kolbuszowscy samorządowcy działają tak sprawnie, że pozostało nam tylko modlić się, żeby nie spartaczyli czegoś więcej.

W niedziele w kolegiacie, modliliśmy się w intencji uratowania oddziału ginekologiczno-położniczego w kolbuszowskim szpitalu.

W przyszłym tygodniu, odbędą się zapewne (tu podpowiadam), msze w intencji szybkiej rozbudowy i remontu kanalizacji burzowej.

Za dwa tygodnie proponuję pomodlić się w intencji rozbudowy Szkoły specjalnej w Kolbuszowej Dolnej.

A może tak od razu pomodlić się do Zuby, Kardysia i Chmielowca ,aby robili to co do nich należy?


Lepiej jednak nie zostawiać Bogu, tego co możemy zrobić sami.Proponuję założyć Stowarzyszenie
Na Rzecz Rozwoju Miasta i Gminy Kolbuszowa- Lasowiaczek ci ja, i zacząć wymagać od naszych lokalnych polityków spełnienia obietnic wyborczych.







Urodziny posła Chmielowca

Jeszcze jedna kadencja i Nasz Umiłowany Poseł , przejdzie na jakże zasłużoną emeryturę.
I żaden Magiel nie będzie się czepiał.

Sto lat!






foto- Piotr Mielnicki -Wsieci

środa, 21 września 2016

Czy kolbuszowianie to półgłówki?


Dla redakcji Korso Kolbuszowskiego najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia w caluśkim powiecie,  był wypadek  na ulicy Piłsudskiego.



Czyżby redaktorki były przekonane, że tygodnik jest tak denny, że tylko wypadek, morderstwo na pirwszy stronie, sprzeda wydanie tygodnika.?Aż strach pomyśleć ,co się stanie, jeśli nie wydarzy się żadna tragedia.

Najważniejsze wydarzenie- podtopiona Kolbuszowa dopiero na stronie 9.

Moim zdaniem to największa kompromitacja w historii tego tygodnika.Uważam  że potraktowano nas potencjalnych czytelników jak półgłówków.

Tym czasem w dzisiejszym wydaniu Super Nowości, redaktor Paweł Galek się zastanawia:

Jak to możliwe, że wystarczyło zaledwie kilka godzin intensywnego deszczu, żeby sparaliżować niemal całe miasto?
To pytanie powinien zadać lokalny tygodnik, a nie gazeta regionalna.





wtorek, 20 września 2016

Burmistrz Zuba się obudził



W sobotę lało jak z cebra, podtopiło pół miasteczka, a pierwsza reakcja urzędników miejskich nastąpiła dopiero w poniedziałek rano.








Nie zadziałał system ostrzegania SMS, milczała strona internetowa urzędu, oraz profil na facebooku.
Nie zwołano posiedzenia sztabu kryzysowego.Nie wezwano służb miejskich do natychmiastowego działania.

Urzędnicy na kataklizm zareagowali jak... urzędnicy.Pracują od 7.30 do 15.30 , od poniedziałku do piątku, i po tym czasie niech się wali , niech się pali, ich to nie obchodzi.

Co robił burmistrz Zuba kiedy mieszkańcy całą sobotnią noc i niedzielę wylewali wiadrami wodę ze swoich piwnic?
Składał kwiaty  w rocznicę  napaści Związku Radzieckiego na Polskę.

Piękny gest, najpierw jednak zadbajcie o żywych.



zdjęcie- Urząd Miasta w Kolbuszowej

poniedziałek, 19 września 2016

Zalane Korso Kolbuszowskie


Od kilku dni tematem nr 1  w Kolbuszowej jest woda która tak jakoś wdziera się wszędzie, w niżej położonych częściach miasteczka.
Piszą o tym nawet regionalne dzienniki, relacjonując sytuację na bieżąco.


kliknij tutaj

Nawet Przegląd Kolbuszowski (oni są z 1992 roku) o tym wspomina.





A w Korso plotki z .... Lipnicy.




Żeby było śmieszniej, redaktorki jeszcze nie wiedzą o tym że... ośrodka zdrowia w Lipnicy nie ma.

Co się wiec dzieje w Korso? Czyżby przeprowadzano jakiś obszerniejszy wywiad z Naszym Umiłowanym Posłem, na temat odjazdowych posiedzeń komisji sejmowych?

Z cylku - Dla kogo pisze Korso?


Woda powoli wyparowuje, a Korso Kolbuszowskie (podobnie jak urzędnicy miejscy) ulewy nie zauważyło.Woda po kolana w piwnicach a redaktorki odgrzewają kotlet sprzed 2 tygodni.Naprawdę to było najważniejsze wydarzenie tego weekendu?




Podobnie dzieje się z zakładami w centrum miasta, o których mieszkający w pobliżu mówią : "truciciele". Redaktorki z Korso problemu nie widzą.

niedziela, 18 września 2016

Potop w Kolbuszowej


Kolbuszowę zalało konkretnie. Pierwsza większa ulewa, obnażyła doszczętnie braki nie tylko kanalizacji burzowej, ale przede wszystkim racjonalnego planowania. Tu nie myśli się na przyszłość.

W latach '90 okoliczne gminy kopały kanalizację, u nas szczytem możliwości było rondo i światełka świąteczne na choince na rynku. Tyle w Kolbuszowej wystarcza aby zostać posłem.

Na początku XXI wieku, wszyscy dalej wkopywali betony w ziemię. My zamiast kanalizacji zbudowaliśmy basen za ponad 20 milionów złotych. Tylko po to aby Zuba został burmistrzem.
Tu wypadałoby  podziękować wiceburmistrzowi Gilowi który był twarzą tego projektu.
kliknij tutaj


Jutro burmistrz zwali wszystko na niespotykane warunki atmosferyczne i  ludzi którzy tak jakoś  się za mało modlą, i wszystko wróci do normy. Do następnej większej ulewy.

Mnie  w sobotę zszokowało jeszcze coś innego.Miasto pod wodą, a sztab kryzysowy milczał bo to po godzinach służbowych.

System powiadamiania SMS, strona internetowa urzędu, profil na facebooku- wszędzie głucha cisza.

Po co nam tacy urzędnicy?





... i polało



Jeszcze ze dwie przebudowy kanalizacji deszczowej i będziemy tonąć przy byle deszczu.

W Kolbuszowej nie ma programu zrównoważonej gospodarki wodą deszczową. To co spada na dachy odprowadzane jest bezpośrednio do kanalizacji burzowej. to w dużej części było powodem wczorajszych podtopień.



zdjęcie- lokalnie24


Program zrównoważonej gospodarki wodą deszczową (...)polega na zbieraniu i odprowadzaniu deszczówki z dachów, parkingów, ulic i innych powierzchni, by następnie wsiąknęła w grunt lub została zebrana do ponownego wykorzystania, często obniżając koszty podziemnej infrastruktury.

Metoda opiera się na naturalnej retencji i zdolności infiltracji przez rośliny i glebę. Stosuje się różne rodzaje urządzeń infiltrujących, np. beczki deszczówkowe, cysterny, przedłużenia krawężników.

całośc- kliknij tutaj

Warto  pomyśleć.