Gdy Andrzej Dominik przechodził na emeryturę, spodziewaliśmy się, że burmistrz Zuba ogłosi konkurs na dyrektora biblioteki. W przedbiegach wygrałaby go pani Katarzyna Cesarz która ma do tego niezbędne predyspozycje, doświadczenie (i co nie jest tu bez znaczenia) jest osobą miłą i komunikatywną.
I było by posprzątane.
Akcja dzieje się jednak w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy . Nasz włodarz pojechał do Raniżowa i dowiedział się, jak zrobić z radnego derektora bez konkursu (bo go za Chiny Ludowe go nie wygra).
Co tam uradzili nie wiadomo, ale (były) radny zachowuje się już tak, jakby go przyniesiono w teczce do Biblioteki.
Sprawdziliśmy. Ok, jest to zgodne z prawem, ale nie jest świadectwem tego, że burmistrz Zuba dba o interesy społeczności która go na to stanowisko wybrała. Lokalna władza pokazała nam (kolejny raz ) wała. :(
Azaliż.... nam to w sumie wisi i powiewa. Przynajmniej będzie (jeszcze) weselej. Trudno w to uwierzyć, ale wierzymy w pana Michnę, że w tych coraz smutniejszych, czasach dostarczy na nie jeden raz tematów do Magla.
Mimo wszystko- gratulujemy. My tak (cokolwiek to znaczy) nie potrafimy.
![]() |
Zdjęcie-Biblioteka Miejska w Kolbuszowej |