niedziela, 2 października 2016

Co za tydzień Patryka Fryca!


Został ojcem, strzelił samobója i... Bruk-Bet wygrał we Wrocławiu!

Gratulacje!

Cieszymy się z wyniku. W tym spotkaniu pokazaliśmy charakter. Po moim samobóju, wyszliśmy na prowadzenie i utrzymaliśmy wynik. Nie mam nic przeciwko temu, żeby do takich historii dochodziło w każdym spotkaniu. Dziś wprawdzie strzeliłem drugiego samobójczego gola na stadionie w Wrocławiu, ale nie zamierzam z tego powodu omijać go szerokim łukiem. Następnym razem jak przyjadę tutaj, to zamierzam robić swoje. Gola dedykuję mojej córeczce Liliannie, która dziś wraz z żoną wróciła z szpitala. Kolegom dziękuję za kołyskę.

Literatura jest rozmową




Kolbuszowianka  Anna Czartoryska-Sziler robi furorę w kulturalnej telewizji.




Moim gościem będzie kojarzony z tematyką sarmacką i fantastyką Jacek Komuda. Tym razem porozmawiamy o książce nieco innej, dotyczącej majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Swoimi refleksjami na temat twórczości Komudy podzieli się z nami - Katarzyna Wójcik. Przypomnimy również postać wybitnego historyka i pisarza Władysława Łozińskiego, o którym opowie prof. Andrzej Waśko.
Niedziela, 19.30, TVP 2.

Gratulacje!
Pierwsze dwa odcinki można obejrzeć- Kliknij tutaj

sobota, 1 października 2016

Grzegorz Wójcicki- nareszcie potępiony za niewiarę

Sztuka ta została wystawiona na scenie kolbuszowskiego MDK przez młodych artystów z Liceum Ogólnokształcącego w Kolbuszowej. „Spektakl zwieńczył projekt innowacji pedagogicznej” – wyjaśnił tuż przed występem Dariusz Fus, dyrektor liceum. „Przez dwa lata odbywały się w szkole warsztaty teatralne, które prowadził Grzegorz Wójcicki, teatrolog, reżyser, aktor Theatrum Mundi działającego pod patronatem Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Ich celem było przygotowanie uczniów do właściwego odbioru sztuki. Miały rozwijać zainteresowania teatralne, ale miały też służyć pokonywaniu nieśmiałości, tremy – podkreślał dyrektor.


Spektakl okazał się wielkim sukcesem. Publiczność brawami na stojąco nagrodziła występ młodzieży z kolbuszowskiego LO. W trwającym ponad godzinę przedstawieniu młodzi ludzie, z właściwymi swojemu wiekowi werwą i entuzjazmem, ukazali moc Bożego miłosierdzia, ale i klęskę człowieka, który w to miłosierdzie zwątpił.

...

Bezpośrednie przygotowanie spektaklu trwało od października 2015 r. Zespół w składzie: Adrianna Augustyn, Natalia Dłużyńska, Natalia Kolasa, Weronika Malinowska, Róża Salwik, Zuzanna Salwik oraz Beata Serafin pracował bardzo intensywnie. Okres przed premierą to były dziesiątki godzin spędzonych na przygotowaniach. Praca nad dykcją, ruchem scenicznym, emisją głosu. Dodatkową wartością była muzyka „na żywo”, grana na fortepianie przez Różę Salwik.
Dla młodych ludzi był to czas wytężonego wysiłku i dyscypliny. Czas kształtowania odpowiedzialności za siebie i za zespół oraz wielkiego dojrzewania wewnętrznego.

całość-Niedziela-kliknij tutaj




 Dzisiaj jeszcze raz w MDK o 18.

piątek, 30 września 2016

Korso Kolbuszowskie pokazało piersi (piersi w nauce piersi w sporcie)


Pani redaktor Lidia Grabiec , tak była zaaferowana poszukiwaniem na sali obrad Rady Miejskiej, miejscowej sławy dziennikarskiej- Pawła Galka, że nie zauważyła, że za jej plecami siedział Magiel.

I skrobnęła w Korsie, że zawsze jest najpierwsza, a nawet jedyna ( w swoim rodzaju).



Problem z Korso polega na tym, że jest jałowe. Rzucą informację i nie pójdą krok, kilka do przodu.
Brak odredakcyjnego komentarza ,  opinii z dwóch biegunów konfliktu interesów. Najczęściej przedstawiają pogląd na sprawę miejscowej władzy i na tym się kończy.
Sprawia to wrażenie, że Korso to tuba miejscowego układu.
Szanowna Pani Lidio! Chętnie przeczytam Pani bardziej  osobisty komentarz do "sprawy szpitala".
Czy odważy się Pani?Ot taki mały prezencik, dla samej siebie z okazji 25.  urodzin.



"Dobra zmiana" po kolbuszowsku


Prezes Jarosław Kaczński, dwoi się i troi, aby uchylić nieba Polakom, zakazał nawet  członkom PiS bankietowania.
Starosta Tymuła walczy  o mielecki szpital na radzie politycznej tej partii, rozmawia o tym nawet  z premier Beatą Szydło.
Europoseł Stanisław Ożóg puka gdzie się tylko da aby powstała obwodnica Stalowej Woli i Niska.

Aliści...

Szef kolbuszowskiego PiS - starosta Józef Kardyś, nie raczył zaszczycić swoja obecnością  posiedzenia Rady Miejskiej w Kolbuszowej, gdzie odbywała się debata na temat szpitala powiatowego.

Jako starosta, mógł (jeszcze) wypiąć tyłek, ale jako szefowi PiS w okręgu kolbuszowskim, tego nie wypada mu robić. Ponadto,  to była świetna okazja, aby wymóc na rajcach  przyrzeczenie zwolnienia z podatku od nieruchomości- bagatela 120 tysięcy złotych rocznie. Nie posłał  swojego zastępcy, sekretarza, ani pani sprzątającej w starostwie.


Nie było też Naszego Jakże Umiłowanego Posła Zbigniewa Chmielowca. To można jeszcze (od biedy) zrozumieć- może był na jakiejś ważnej kolacji? Kto wie?
Ma jednak  kilku pracowników w biurze- mogli przyjść.Zawsze to poważniej wygląda i świadczy o trosce posła.

Do Kolbuszowej nie dotarła (jeszcze) Dobra zmiana PiS?



czwartek, 29 września 2016

Kolbuszowska "porodówka" w Super Nowościach

Na jedynce w Super Nowościach.




W Korso Kolbuszowskim króluje zaś zarośnięty radny Dariusz Sobolewski. Fakt, mógł się ogolić, ale żeby od razu dawać to na pierwszą stronę?

A mnie zastanawia jeszcze co innego. W 2015 roku w powiecie kolbuszowskim przybyło 615 noworodków, tylko 167 z nich urodziło się w kolbuszowskim szpitalu.Dlaczego Panie dyrektorze Strzelczyk?

Zamiast poprawić jakość pracy szpitala, tak aby nasze panie chciały tutaj rodzić, będzie się likwidować bo nie ma chętnych. Gdzie tu logika?

Józef Kardyś twierdzi, że nikt nie może mu zarzucić, że jest mało aktywny w trosce i zaangażowaniu w ratowanie szpitala.

Panie Starosto!

W leczeniu najważniejsza jest prawidłowa diagnoza.Trzeba najpierw ustalić: dlaczego pacjenci nie chcą się tutaj leczyć.
Ja to wiem, Pan to wie, wszyscy to wiemy.Pompowanie kolejnych pieniędzy  w szpital, nic tu nie zmieni.






środa, 28 września 2016

Kolbuszowa się zwija


Z punktu widzenia dyrektora szpitala sprawa jest prosta. Porodówka i pediatria przynoszą straty , to najlepiej zamknąć. Jednak dla przyszłości całego nie najbogatszego powiatu, pozbawionego wielkiego przemysłu te oddziały są kluczowe. Bez nich coraz mniej ludzi będzie podejmować decyzję aby się osiedlać tu na stałe.

Jedyną szansą Kolbuszowej jest bycie sypialnią Rzeszowa i Mielca. Muszą jednak tu być doskonałe szkoły ,dobrze wyposażony profesjonalny szpital z oddziałem położniczym i pediatrycznym.

Tak więc decyzję o zlikwidowaniu porodówki, nie może podjąć sam dyrektor szpitala.
To decyzja polityczna mająca dalekosiężne skutki. Muszą być wzięte pod uwagę wszystkie za i przeciw, z punktu widzenia istnienia całego powiatu.Tę decyzje musi podjąć starosta Kardyś ,oraz miejscowy PiS który tutaj dzieli i rządzi.

Miejscowi decydenci pochowali jednak głowy w piasek.Wystawili dyrektora Strzelczyka pod obstrzał- niech on się martwi. Jednak za tą niefrasobliwość, niegospodarność zapłacimy jak zwykle my wszyscy z własnej kieszeni.

Warto walczyć- tu nie chodzi tylko o miejsca pracy dla kil
kudziesięciu pielęgniarek.

Starosta Kardyś ma teraz głos.

Korso szuka sensacji (tą razą) w Raniżowie



Tydzień temu opisano ośrodek w Lipnicy, że taki jakiś nie taki. Teraz odkręcają , że jednak może wszystko było w porządku.

W najnowszym numerze na jedynce ( z braku prawdziwej tragedii) wyciągnięto z kapeluszą  inną tragedię.



Założę się o dobry obiad w Galicji, że za tydzień, będą odkręcać, na stronie nr 12, że zarzuty wyssane tak jakoś z palca, i że wojewoda wrzucił donos  do kosza.

O tym że zakłady w środku miasta dymią- ani słowa.Nic nie ma też o pielęgniarkach z kolbuszowskiego szpitala, które walczą o swoją godność.Trwa też cisza jak makiem zasiał nad przetargiem na wywóz śmieci.Nic też nie ma o szkole w Weryni która miała być ukończona w czerwcu  i końca budowy nie widać.



wtorek, 27 września 2016

Romantyczna kolacja z Maglem


Urzędnicy miejscy, już o 10.16 wprowadzili zmiany w  treści przetargu, jakie zasugerowałem w liście do kierowniczki referatu Zamówien publicznych- Pani Moniki Fryzeł.




Brawo! dłonie same składają się do oklasków.

Niestety nie dostałem za obywatelską czujność zaproszenia na romantyczną kolację w Galicji, bonu obiadowego ,ani nawet podziękowań.

Cóż, trudno - muszę(?) się z tym pogodzić. Jeśli jednak urzędnicy miejscy w ten sam sposób traktują wszystkich petentów, to nie dziwota, że nikt tu nie chce zakładać biznesu.






Podwyżka płac dla kolbuszowskich bibliotekarzy!


Zostałem przyatakowany przez urzędników miastowych, że się czepiam i nie mam pojęcia o czym piszę w sprawie przetargów.

Aliści....

Oto fragment przetargu przygotowanego przez urzędników miejskich pod nadzorem Pani  (już) kierowniczki Moniki Fryzeł.





A to taki sam fragment z przetargu opracowanego przez kolbuszowskich bibliotekarzy.



Dokument sporządzony przez pracowników dyrektora Andrzeja Dominika (prawie) bezbłędny.Praca urzędników roi się od błędów.Najważniejszy to taki ,że nie wskazano sposobu dostarczenia oferty.

Stosunek płacy Pani Fryzeł i  bibliotekarza 3:1.

Ponieważ poczułem się (tak jakoś) wyjątkowo głodny, pozwoliłem sobie wysłać te moje spostrzeżenia do Pani Moniki Fryzeł w nadziei, że dostanę w nagrodę przynajmniej jaki bon obiadowy do Galicji.O wspólnej, biznesowej kolacji, nawet nie marzę.


poniedziałek, 26 września 2016

Festiwal Piosenki Misyjnej w Hucie Komorowskiej



W sobotę (24.09.) na terenie Muzeum im. Kardynała Adama Kozłowieckiego odbył się V Podkarpacki Festiwal Piosenki Misyjnej.

Na plenerowej scenie wystąpiło kilkudziesięciu uczestników.

W kategorii „zespoły” zwycięstwo przypadło Zespołowi Szkół w Cmolasie. Kolejne miejsca zajęły: zespół „Razem z Jezusem” i grupa z Bud Głogowskich.

Wśród solistów najlepsza okazała się Paulina Kodyra. Wyprzedziła ona: Marcelinę Karkut i Jagodę Bajdę. Nagrodę specjalną wicemarszałka województwa podkarpackiego, Bogdana Romaniuka, otrzymał zespół WC Plus. Z kolei laur dyrektora Muzeum im. Kardynała Adama Kozłowieckiego, ks. Daniela Korycińskiego trafił do Marceliny Kopeć.

całośc kliknij tutaj
W jury- (spora niespodzianka) zasiadł przedstawiciel mediów ...redaktor Paweł Galek  z Super Nowości.Niewiele osób pamięta, że w młodości był to filar  popularnej w okolicy kapeli rockowej.
W jury (pewnie dla równowagi) była także zjawiskowo piękna i niezwykle sympatyczna kolbuszowianka Anna Kwas.

Z cyklu- nonsensy kolbuszowskiej biurokracji

Urząd miasta zakupił program komputerowy ułatwiający przygotowywanie przetargów.
Popatrzmy jak korzystają z niego nasi  urzędnicy.

Poniżej fragment z przetargu na dowóz dziecka z Kolbuszowej do Mielca :


To chyba oczywiste, że nie można przesłać oferty droga elektroniczną, na zwykły adres pocztowy.
Podobno zrobił to kiedyś  Chuck Norris, ale to było dawno i w Stanach Zjednoczonych.

Pytanie: W jaki sposób i gdzie przesłać ofertę ,tak aby nie zostało odrzucona?

Co powiedział burmistrz Zuba?

Gdyby wycisnąć wodę z wypowiedzi burmistrza Zuby na temat powodzi, zostanie tylko jeden suchy fakt: W Kolbuszowej planuje się i buduje kanalizację deszczową tylko na mżawkę , ewentualnie lekki deszczyk, a po każdej większej ulewie będą podtopienia. Taki mamy klimat.
Dobrze zrozumiałem Panie burmistrzu?

Dlaczego więc , nie chuchać na zimne i nie wkopywać w ziemię  na przykład większych betonów?

Dlaczego w Kolbuszowej nie ma Programu Gospodarki Wodami Opadowymi i Roztopowymi ?Urząd Miasta  zobowiązany jest do posiadania takiego planu .Brak takiego planu  jest główną przyczyną tego, że nas zalewa (nie tylko woda).


Szanowny Panie Burmistrzu!

Kiedy w Kolbuszowej  powstanie Program Gospodarki Wodami Opadowymi i Roztopowymi ?

niedziela, 25 września 2016

"Koncert Papieski " z błędami


Kolbuszowscy urzędnicy,  znani są z błędów (nie tylko) językowych.
Nie inaczej jest z zaproszeniem na Koncert Papieski.



Narolim, czy Naro Lim- dla urzędników to różnica żadna, a wstydzić musimy się wszyscy.

Zespół muzyków Rafała Alickiego i śpiewającej z nimi Ewy Akšamović wzbogaca życie kulturalne Myślenic już od 10 lat. Wykonują muzykę nastrojową, baśniową, ilustracyjną, pełną ciepłego klimatu i tajemnicy – godną nazwy. Wszak „Noro Lim” pochodzi z języka elfów (oczywiście tolkienowskiego) i oznacza „pędź naprzód”

Całość- kliknij tutaj
Warto przyjść- będzie naprawdę ciekawie.Pani Urszuli z facebookowego  wydania Przeglądu Kolbuszowskiego, radzimy wziąć, kilka chusteczek , a doktorowi Radwańskiemu notatnik.


sobota, 24 września 2016

Przejazd kolejowy na Górny

Czytelnicy bloga narzekają  na zarośnięty przejazd kolejowy w Kolbuszowej Górnej. Ostrzegają że w każdej chwili może dojść tam do wypadku.

Sołtys- Michał Karkut stanął na wysokości zadania i... sprawdził sam. Najpierw w PKP PLK (to oni zarządzają przejazdem), a później osobiście na miejscu.






Rzeczywiście trawa (jako tako ) wykoszona. Doskonale też widać nadjeżdżający pociąg, szczególnie gdy stoi się na torach (nie polecam).

Moim zdaniem, problem jest w wysokich wałach , które utrudniają  widoczność.Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest zainstalowanie szlabanów, zwłaszcza, że planowana jest sieć szybkich szynobusów do Rzeszowa.

I tutaj jest piękne pole do popisu, dla Naszego Jakże Umiłowanego Posła Chmielowca. Teraz k***a My i tak dalej - niech załatwia.

Urabianie tematu radzę zacząć  sołtysowi już w najbliższą niedzielę, na zapleczu Centrum Kultury,  pod zimioki.

Powodzenia!








czwartek, 22 września 2016

Katarzyna Olesiak w Krakowie

Piękna dziewczyna z Cmolasu, została ... dyrektorem Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Urzędzie Miasta Krakowa .

Jej kariera zawodowa zaczęła się w Samorządowym Ośrodku Kultury w Cmolasie, i wiodła przez Osiedlowy dom kultury w Słocinie, Estradę Rzeszowską, Wydział Kultury Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Piękny przykład tego, że nawet zaczynając pracę w najbiedniejszym powiecie w Polsce, można się wybić.

Wielu mieszkańców Kolbuszowej (i okolic), którzy natrafili na ścianę w naszym miasteczku z powodzeniem robi kariery w Rzeszowie, a nawet jeszcze dalej.

Aż starach pomyśleć, kim mógłby zostać derektor Wiesław Sitko , gdyby tylko, chciało mu się chcieć.


Kolbuszowianom pozostała tylko modlitwa

Kolbuszowscy samorządowcy działają tak sprawnie, że pozostało nam tylko modlić się, żeby nie spartaczyli czegoś więcej.

W niedziele w kolegiacie, modliliśmy się w intencji uratowania oddziału ginekologiczno-położniczego w kolbuszowskim szpitalu.

W przyszłym tygodniu, odbędą się zapewne (tu podpowiadam), msze w intencji szybkiej rozbudowy i remontu kanalizacji burzowej.

Za dwa tygodnie proponuję pomodlić się w intencji rozbudowy Szkoły specjalnej w Kolbuszowej Dolnej.

A może tak od razu pomodlić się do Zuby, Kardysia i Chmielowca ,aby robili to co do nich należy?


Lepiej jednak nie zostawiać Bogu, tego co możemy zrobić sami.Proponuję założyć Stowarzyszenie
Na Rzecz Rozwoju Miasta i Gminy Kolbuszowa- Lasowiaczek ci ja, i zacząć wymagać od naszych lokalnych polityków spełnienia obietnic wyborczych.







Urodziny posła Chmielowca

Jeszcze jedna kadencja i Nasz Umiłowany Poseł , przejdzie na jakże zasłużoną emeryturę.
I żaden Magiel nie będzie się czepiał.

Sto lat!






foto- Piotr Mielnicki -Wsieci

środa, 21 września 2016

Czy kolbuszowianie to półgłówki?


Dla redakcji Korso Kolbuszowskiego najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia w caluśkim powiecie,  był wypadek  na ulicy Piłsudskiego.



Czyżby redaktorki były przekonane, że tygodnik jest tak denny, że tylko wypadek, morderstwo na pirwszy stronie, sprzeda wydanie tygodnika.?Aż strach pomyśleć ,co się stanie, jeśli nie wydarzy się żadna tragedia.

Najważniejsze wydarzenie- podtopiona Kolbuszowa dopiero na stronie 9.

Moim zdaniem to największa kompromitacja w historii tego tygodnika.Uważam  że potraktowano nas potencjalnych czytelników jak półgłówków.

Tym czasem w dzisiejszym wydaniu Super Nowości, redaktor Paweł Galek się zastanawia:

Jak to możliwe, że wystarczyło zaledwie kilka godzin intensywnego deszczu, żeby sparaliżować niemal całe miasto?
To pytanie powinien zadać lokalny tygodnik, a nie gazeta regionalna.





wtorek, 20 września 2016

Burmistrz Zuba się obudził



W sobotę lało jak z cebra, podtopiło pół miasteczka, a pierwsza reakcja urzędników miejskich nastąpiła dopiero w poniedziałek rano.








Nie zadziałał system ostrzegania SMS, milczała strona internetowa urzędu, oraz profil na facebooku.
Nie zwołano posiedzenia sztabu kryzysowego.Nie wezwano służb miejskich do natychmiastowego działania.

Urzędnicy na kataklizm zareagowali jak... urzędnicy.Pracują od 7.30 do 15.30 , od poniedziałku do piątku, i po tym czasie niech się wali , niech się pali, ich to nie obchodzi.

Co robił burmistrz Zuba kiedy mieszkańcy całą sobotnią noc i niedzielę wylewali wiadrami wodę ze swoich piwnic?
Składał kwiaty  w rocznicę  napaści Związku Radzieckiego na Polskę.

Piękny gest, najpierw jednak zadbajcie o żywych.



zdjęcie- Urząd Miasta w Kolbuszowej