Najpierw zlikwidowano drużynę seniorów w piłke kopaną, co miało być wstępem do fuzji z Sokołem na Dolnej.Niby to jest zgodne z planami o których mówiło się w Kolbuszowej od lat ,ale...wszystko to się ślimaczy w atmosferze podejrzeń i oskarżeń.Teraz okazuje się że trzeba(?) zlikwidować wszystko, aby połączenie stało się faktem.
Nikt z miejscowych jednak nie mówi o tym; dlaczego do tego wszystkiego musiało dojść?
To pytanie zadał dopiero członek słynnej kolbuszowskiej rodziny piłkarskiej - Bogdan Fryc, który mieszka w ... Wielkiej Brytanii.
Na moje oko wszystko zaczęło się od... Fundacji na Rzecz Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu.
Z założenia miała ona wspierać finansowo ... Kolbuszowiankę. Jednak za ostatniego prezesa Grzegorza Romaniuka niekoniecznie tak jest.
Po mieście zwłaszcza wokół piramidy, chodzą słuchy, że fundacja robi bokami i obcięla Kolbuszowiance 100 tysięcy złotych dotacji.
Bez tych pieniędzy klub nie mógł normalnie funkcjonować ,stąd odgrzanie starego pomysłu z fuzją z Sokołem.Teraz podobno fundacja ma jeszcze większy deficyt (szpinak i puchar z kijkami sporo kosztują).
Coś w tych plotkach jest na rzeczy, ponieważ w kwietniu fundacja miała przedstawić sprawozdanie ze swojej działalności na forum Rady Miejskiej i.. do tego czasu cisza.
Co się więc dzieje w Fundacji na Rzecz Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu?