Chociaż nie jestem wśród was na co dzień,
jak bywało przez tyle lat dawniej -
to przecież noszę w sercu wielką troskę.
Wielką, ogromną troskę.
Jest to, moi drodzy, troska o was.
Właśnie dlatego,
że od was zależy jutrzejszy dzień.Dziś odbyła się kanonizacja Jana Pawła II.Człowiek to dla naszego narodu szczególny.
Korso na ten tema jednak milczy.Dla nich ważniejsze jest to , co tam sobie Zuba z nudów kredkami na mapie namalował.
Burmistrz może sobie tam wycinać , wklejać co mu się żywnie podoba-
niema to żadnego znaczenia.Wytyczać i tak będą architekci w Warszawie i
to za 15 lat .

A można było zrobić chociażby wywiad z księdzem Zbigniewem Bogaczem, który z nas kolbuszowian, najczęściej spotykał się z papieżem.Robił to nie tylko na oficjałkach ,ale przede wszystkim na prywatnych wizytach.To kopalnia wiedzy, historii i anegdot (często bardzo osobistych) o Janie Pawle II.
Nie tylko ja, chętnie bym Korso Kolbuszowskim, takie wspomnienia księdza Zbigniewa przeczytał.
Zaimponował mi zaś swoją swoja postawą dyrektor Zespołu Szkół nr 2 - magister Mirosław Kaczmarczyk (pseudonim
Bokser). Zorganizował w Kolbuszowej główne uroczystości z okazji kanonizacji Jana Pawła II.

Postawił sprawę jasno i uczciwie.Niestety tej uczciwości staroście Kardysiowi 2 tygodnie temu zabrakło.
Szkoda też, że w naszym szpitalu
im. Jana Pawła II, z okazji kanonizacji nie zorganizowano akcji honorowego oddawania krwi i szpiku kostnego.

Jednak i bez tego, radny Paweł Michno może się tam udać aby oddać krew , honorowo jak skaut.
(
kliknij tutaj)