Budowę kanalizacji na Górnej forsował burmistrz Zuba oraz miejscowy radny -Karkut Michał (Nasza Inicjatywa).
Pan Opaliński wyraźnie szukał pretekstu aby komuś dowalić, i.... znalazł.
Opisał to dosyć dokładnie (z literackim zacięciem) radny Michno na swoim blogu;
Do głosu zabierał się powoli burmistrz, zakładając marynarkę, gdy ni z gruszki, ni z pietruszki wypalił nieoczekiwanie z pytaniem przewodniczący Rady Miejskiej Marek Opaliński. I zaczęło się. Pytanie było skierowane do dyrektor przedszkola nr 1, gdzie od pewnego czasu panuje konflikt na linii pracodawca - pracownicy. Przewodniczący pytał o szczegóły załatwienia polubownego sprawy przez panią dyrektor, naciskając na jak najszybsze załatwienie tematu.
Przy okazji dostało się przewodniczącemu Komisji Oświaty ,Dorianowi Pikowi (Nasza Inicjatywa).
Jednak Opaliński nie przewidział jednego;
Z sali odezwały się głosy oburzenia na takie załatwianie tematu na forum publicznym. Głos zabrali radni z jednej i drugiej stronie, wyrażając swoją dezaprobatę dla poczynań Przewodniczącego.
I bardzo słusznie, zamiast najpierw zagaić o pogodzie, pochwalić że pani ładnie wyglada....to wyskoczył od razu z łapami .Gdzie to tak? Troszeczkę kultury.No.
Sprawa jest poważna wielowątkowa i używanie jej do politycznych rozgrywek na sesji rady było nieetyczne.
Takie podziękowanie to obowiązek, a nie widzimisie przewodniczącego rady miejskiej.
Wygląda na to, że funkcja ta wyraźnie przerosła możliwości pana Opalińskiego.
Chyba/może/na pewno jednak w scenariuszu było. Przewodniczącego wsparł być może nawet sam autor screenplaya, na zdjęciu z dymkiem. Tym razem Inicjatywa chybiona, a panów dwóch zrobiło z siebie pośmiewisko.
OdpowiedzUsuńDorzucę swoje trzy grosze
UsuńNie mam pojęcia czy temat powinien być poruszony, czy nie na sesji Rady Miasta. Nie znam się na tym.. Podoba mi się, że wreszcie konflikt, trwający tak długo, z którym nie potrafili sobie poradzić zwierzchnicy Pani Dyrektor, ujrzał światło dzienne. Zastanawiam się, jaki jest powód, że tak nieudolna dyrektorka, która na dodatek jest w wieku emerytalnym nie została jeszcze odwołana. Ciekawe czy została wybrana w drodze konkursu, czy jakoś inaczej.. Ja bym się jej pozbyła, nawet nie wnikając kto w sporze jest bardziej winny, ona czy pracownice. To Dyrektor powinien zadbać o to, by w jego placówce panowała właściwa atmosfera, sprzyjająca dobrej pracy z dziećmi.
Miałam okazję poznać przedszkole przez kilka lat, kiedy moje dzieci do niego uczęszczały. Chcę powiedzieć, że udało mi się poznać dosyć dobrze zarówno panią dyrektor, jak i większość nauczycielek przedszkola.
Na wielkie wyróżnienie z pewnością zasługuje Pani Małgosia i Pani Agnieszka, z którymi bliski kontakt miałam przez dwa lata. Uważam, że są to nauczycielki dobrze wykształcone, które w pracy kierują się dużą wiedzą i doświadczeniem, u których szczególnie widać zaangażowanie w pracę z każdym dzieckiem indywidualnie. O ich aktywności i zaangażowaniu świadczy duża wiedza na temat umiejętności, postępów dziecka. Są wspaniałymi nauczycielkami.
Miałam też okazję poznać się na Pani Dyrektor.. Zasadniczą jej wadą jest to, że potrafi odwrócić kota ogonem i usłyszeć, a potem przekazać dalej zupełną odwrotność tego, co się do niej mówi. Od dawna wiadomo, że nie radzi sobie z lepszymi od siebie, i zamiast poprawiać siebie próbuje zdyskredytować innych. Kłamstwo przychodzi jej z taką łatwością, jakby to był jej codzienny chleb. Jestem pewna, że z takim charakterem dyrektorki nie ma najmniejszych szans na rozwiązanie konfliktu. Ona jest główną przyczyną tego konfliktu, nie tylko przez swój interesowny sposób na życie.. Wiem, że ta pani potrafi być paskudnie mściwa i sama nie odpuści.
Życzę wytrwałości w dążeniu do ujawnienia prawdy i sprawiedliwości społecznej dla Pań Nauczycielek, które piętnowane latami przez dyrektorkę próbują ratować swoją godność. Liczę, że nagłośnienie tej sprawy zmusi zwierzchników nietykalnej Pani Dyrektor do podjęcia właściwych kroków. Dlaczego tak długo nie mogą (nie chcą?) rozwiązać problemu?
Już kilkakrotnie deklarowałem ze chętnie opiszę całą tą sytuację.Niestety nie mam materiałów "źródłowych".Wiele osób mi je obiecało ale... szybko wycofywały się , albo znikały z horyzontu.:(
UsuńCzyli jest trybuna z której można to z detalami,(w miarę) obiektywnie przedstawić tylko ... nie ma chętnych.
jak znasz Marlenę to może udostępni ci te materiały!!!
UsuńTo dobry pomysł aby... poznać.;) Z tego co jednak wiem to ... nie udostępni.:(
UsuńMarlena jest cienka. Ceńsza nawet
UsuńTeż mi się wydawało, że pani redaktor naczelna schudła,ale z tym jest jej teraz wyjątkowo do twarzy.
UsuńŻeby mieć twarz i ją zachować, nie trzeba nosić rozmiaru XS. Ale niektórzy, jak widać, tak sądzą.
UsuńNie czepiajcie się Marleny tylko jak chcecie te materiały to może jak nie Marlena to kolega Michno je wam do - kolega wasz i w dodatku członek Komisji Oświaty
UsuńTo całkiem niezły pomysł.Z panem Michno bywamy nawet często u siebie.On u siebie ja u siebie...
UsuńA kto się czepia!
UsuńNie czepiaj się Michny, nie on przewodniczącym Oświaty jest. Nie on też pretenduje do miana redaktor.
To nie pierwsza sytuacja kiedy to publicznie "jebie się" na forum rady osobę fizyczną.
OdpowiedzUsuńZacytuje tu niesławne słowa jednego z naszych włodarzy ".przykre jest to, że robi to mieszkaniec Kolbuszowej...".
Osobę publiczną - dyrektor placówki oświatowej. Przedszkole jest publiczne. Wyjątkowe, bo połowa personelu to bardzo bliska rodzina :-)))ojej, jak można było zrugać panią dyrektor....
UsuńMoże to i zemsta, ale to co dyrektorka wyprawia w tym przedszkolu przekracza wszelkie granice. W końcu może wyjdzie na jaw jak chroniona jest koleżanka z listy wyborczej. Kolega radny Paweł oczywiście nie jest zachwycony tym, że takie sprawy z pedagogicznego podwórka wyjdą na jaw. Przecież wszyscy przyzwyczailiśmy się że w gminie Kolbuszowa robi się wszystko by pewne sprawy nie wyszły na jaw, a pewne osoby nie pociągać do odpowiedzialności, choćby karnej.
OdpowiedzUsuńPewne sprawy, pewne osoby, odpowiedzialność karna - może jakies konkrety? chyba że o sobie mówisz, to zmilcz.
UsuńCzemu wobec tego dyrektorka nadal pełni swą funkcję ? tu też winny jest Paweł?
OdpowiedzUsuńMaglu jeśli tak bronisz Raniżowian, to obroń też nauczycieli z jedynki. Pomagluj trochę to się baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo zdziwisz!Pani Ch, przy Fili to hardcore!
OdpowiedzUsuńTwierdzisz, anonimie, że Komisja Oświaty i jej przewodniczący nie wypełniają swych obowiązków jak należy? akurat postawa Doriana na tej sesji spodobała się wszystkim, no, panów dwóch wymienionych wyżej nie liczmy:)
OdpowiedzUsuńTo ze w tym przedszkolu dzieje się żle to nikt nie pisze, wszyscy boją się Zuby i układów- wszyscy chronią Dyrektorkę. Lepiej uderzyć w Opalińskiego który chyba doszedł do wniosku że inaczej tej sprawy nie da się załatwić i odważył się to powiedzieć na forum. Współczuję gościowi, a ten syf z przedszkola zamieść pod dywan, a Panie przedszkolanki niech kupią sobie nerwosol i jedzą przed pracą i udają, że jest OK.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za panem przewodniczącym ale ma racje nawet nie wiesz jak bardzo. Maglu zbadaj sprawę głębiej a dowiesz się wielu ale to wielu ciekawych rzeczy na ten temat, tej pani i całego towarzystwa wzajemnej adoracji. Szacun dla Marka za odwagę. Widzę ze Marek jest spoza układu - nie będzie mu łatwo ruszył znane nazwisko...
OdpowiedzUsuńChętnie to opiszę ale... nie znam faktów tylko jakieś tam plotki.Pracownicy wysyłali pisma do RM ,mogą podesłać i mi kopie.
OdpowiedzUsuńOpaliński popełnił podstawowy błąd,powinien się z pytaniami zwrócić bezpośrednio do burmistrza i zażądać odpowiedzi na piśmie.Dopiero wtedy po dokładnym rozeznaniu sprawy zmusić go do rozwiązania tego problemu.Innej drogi nie ma.
Dlaczego więc Opaliński zrobił to co zrobił?
Da się zrobić:-))) Opróżnij skrzynkę, bo potrzebujesz duuuuuuuuuuuuuuuuużo miejsca na dokumenty :-))
OdpowiedzUsuńZwracają uwagę, że niestosownie poruszono na "forum publicznym" sprawę - a sprawa dotyczy podzielonej części środowiska pedagogicznego w gminie. Zresztą co to za forum publiczne - sesja?, na której można spytać o rowy, śmieci, podatek od psów?...Poważne procedery w przedszkolach trwają od lat, konflikt w 1 jest jeszcze z przed wyborów. Ciekawe kto jeszcze będzie bronił tej "niebezpiecznej" kobiety? Pawle bronisz własnego interesu. Dlaczego nie możesz ująć się za swoimi koleżankami?
OdpowiedzUsuńNo tak, już ojczulek Stalin popierał samokrytykę podwładnych, czemu nie wprowadzić tego na kolbuszowskie sesje? paranoja.
OdpowiedzUsuńPiszesz, że Paweł nie może ująć się za koleżankami. Może nie chce, a może wie, że wart Pac pałaca?
Jest burmistrz, jest sąd, jest inspektor, jest komisja oświaty - od parady?
Paweł, nie daj się sprowokować.
A dziecka do placówki o takiej atmosferze raczej nie posyłajcie, matki i ojcowie.
Już się dał sprowokować, bo broni własnego tyłka, zresztą zona tez w budżetówce pracuje...
UsuńNie boję się prowokacji i próbuje zrozumieć sytuację nauczycielek w tym przedszkolu. Nie muszę też bronić własnego tyłka, bo się o niego nie boję.
UsuńA moja żona nie pracuje już w budżetówce...w swoim zawodzie
Paweł, po co i przed kim się tłumaczysz? przewodniczącym Komisji Oświaty jest chyba inny pedagog, nauczyciel, znający się na prawie oświatowym (bo zasady przyzwoitości i kompetencje przy powoływaniu na taką funkcję obowiązują?)
UsuńJest problem w przedszkolu od dawna, trzeba go rozwiązać w odpowiednich miejscach, a nie na forum czy u Marlenki pleść trzy po trzy.
Opaliński - największy karierowicz Kolbuszowej.
OdpowiedzUsuńooojjjj zaraz po michale k. tylko ze on na chwile jak widać został wyhamowany
Usuńto samo można mówić o Chmielowcu, Kardysiu, Cebuli, Fili, Zubie, Gilu itd.............
Usuńwidzę ktoś spycha temat na Opalińskiego a w przedszkolu jak był syf tak dalej jest. Ciekawe co teraz Burmistrz zrobi, czy będzie czekał aż temat ucichnie czy wreszcie rozwiąże ten konflikt, który traw nie 1,5 roku ale już ponad pięć lat- tylko jedna osoba potrafiła coś na ten temat wreszcie powiedzieć. Zastanawia mnie czy warto było za te Panie tyłka nadstawić. Czy nie odbije się to czkawką?
OdpowiedzUsuńczegoś tutaj nie rozumiem - pięć nauczycielek - to chyba cała kadra pedagogiczna w przedszkolu, pięć lat - pewnie tyle dyrektor może pełnić tę funkcję. Pytam się co ta Pani robi dalej na tym stanowisku przy aż takich zarzutach? Gdzie burmistrz, radni? jak mogą przymykać na to oczy i zamiatać takie sprawy pod dywan.
OdpowiedzUsuńale pani Ch. ma plecy, przedszkolanki - nie. Kadra to osiem czyli: 5 + córka+kuzynka+ przyjaciółka córki. Taka kolbuszowska matematyka :-)
OdpowiedzUsuńDyrektorka ma uprawnienia emerytalne...może więc czas odpocząć..
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńMiejmy nadzieję, że organ prowadzący spojrzy "poważnie i obiektywnie" na ten konflikt ciągnący się od kilku lat i że podejmie właściwą decyzję, mając na względzie szczególny charakter tej placówki, która nigdy nie powinna była stać się prywatnym folwarkiem.
OdpowiedzUsuńCóreczka też była Panią dyrektor i to z nominacji Pana burmistrza. Nie za długo ..., to nic że bez wykształcenia, wymaganego doświadczenia i kompetencji. Nie wyszło - no cóż teraz mamusia pilnuje jej całej kariery - osiąga same sukcesy!
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie Burmistrzu "nic nie mogę"
OdpowiedzUsuńCiężko było się Panu pozbyć żuli (pijaków)z parku w rynku, ponieważ chyba nie był Pan świadomy że w pobliżu funkcjonowała melina z ruską wódką!!!