Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paweł Michno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paweł Michno. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Radny Michno- hipokryta pierwszej klasy

Radny Michno machnął był na swoim blogu:


...kanalizacja powinna być standardem, a nie luksusem. Mieszkam akurat w rejonie, gdzie ciężko jest wyjść na zewnątrz, aby nie poczuć zapachu wypuszczanego szamba. Dlatego jestem za wnioskiem, nawet pomimo widma drastycznej podwyżki cen ścieków.

...
Chyba, że wniosek nie przejdzie. I taka szansa jest. Wtedy będziemy budować po kilkaset metrów kanalizacji rocznie. Bo podobno nie ma innych szans na dofinansowanie do budowy kanalizacji. A ludzie w Kolbuszowej Górnej po stronie zachodniej doczekają się jej za kilka lat. A w innych wioskach za kilkanaście. Może...i dalej będą wypuszczać szamba do rowu. Bo wszyscy tak robią. Wystarczy pojechać na Werynię, Zarębki...

Czyli radny Michno wie kto  i gdzie zanieczyszcza środowisko i nie zgłosił tego do Straży Miejskiej.Czy tego naucza nasze dzieci na wiedzy o społeczeństwie?

Skoro mieszkańcy Weryni mogą bezkarnie zanieczyszczać środowisko, to priorytetem dla nich jest budowa szkoły gdzie nie ma dzieci.Jeśli zacznie się na nich nakładać kary, to będą w pierwszej kolejności domagać się budowy kanalizacji.

Niestety radni (w tym Michno) sankcjonują swoim postępowaniem to bezprawie, i podejmują nieracjonalne decyzje, dług ciągle rośnie a kanalizacji jak nie ma tak i nie będzie.





środa, 28 maja 2014

Paweł Michno przechodzi na zawodowstwo


Radny Michno opisał na swoim blogu jak w jego szkole przygotowuje się nastolatków do podjęcia trudnych decyzji.Jest to prawdopodobnie reakcja na mój wpis Czym zajmuje się radny Dorian Pik  kliknij  tutaj

Materiały takie dotarły także do szkoły w której uczę - Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II. W klasach, które uczę wiedzy o społeczeństwie zostały przeprowadzone lekcje na ten temat. Pokazane zostały uczniom drogi, jakie muszą przejść do pełnego zawodowstwa. Pokazane zostały także możliwości, jakie mają po skończeniu gimnazjum. A spectrum szkół średnich jest na prawdę spore, w promieniu co najmniej 30 km. Uczniowie mieli też możliwość skorzystania ze spotkania z doradcą zawodowym. I wielu skorzystało.
...
I nie zgodzę się ze słowami starosty, że sąsiedzi podbierają nam uczniów. Wierzcie, że ci młodzi ludzie mają oczy, rozum i potrafią myśleć, kalkulować co dla nich będzie lepsze. I najbardziej wyrafinowane metody nie przekonają ich, że jest inaczej.

całość

A mnie zastanawia: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?
Nasze gimnazja dobrze nauczają, szkoły ponadgimnazjalne świetnie przygotowują do startu w dorosłe życie, a bezrobocie wśród młodych ludzi wcale nie maleje.
Dlaczego?

Tak było 1 stycznia 2012 roku.



A tak 1 stycznia 2014 roku.


sobota, 17 maja 2014

Paweł Michno i jego miasto

Rady Paweł Michno zachwyca się na swoim blogu nad swoją dalekowzrocznością, skutecznością i  w ogóle jaki wspaniały jest  (w sprawie synagogi).

Moja korespondencja z nią trwała od 13 grudnia 2010 roku (pisałem do pani Moniki Krawczyk, a następnie pana Sławomira Różańskiego). Udało się też doprowadzić do rozmów pana Sławomira Różańskiego z Burmistrzem Kolbuszowej w Urzędzie Miasta.
....
Naciski ze strony władz Regionalnego Towarzystwa Kultury im. J. M. Goslara (prezesa Jagodzińskiego i moich)... 
 doprowadziło do przekonania radnych Rady Miejskiej o konieczności wykupu przez gminę Kolbuszowa obiektu do zasobów gminnych.


Pięknie!

Szkoda,  że w tych pochwałach dla siebie,  radny Michno zapomniał podziękować chociażby redaktorowi Pawłowi Galkowi z Super Nowości, za cykliczne artykuły o kolbuszowskiej synagodze.





Aliści...
Ponieważ mamy w Maglu wyjątkową pamięć do głupich głupot, to sobie przypominamy, że w roku 2008 kiedy przekazywano synagogę fundacji Paweł Michno był ... członkiem  Rady Miejskiej w Kolbuszowej.Ponadto pan Paweł- historyk regionalista, należał także do prezydium Regionalnego Towarzystwa Kultury im. J. M. Goslara i nawet palcem w bucie nie kiwną aby zatrzymać synagogę.Można było to zrobić, skarb państwa wypłaciłby jakieś tam odszkodowanie fundacji, i dziś nie trzeba byłoby jej odzyskiwać .
Przez nieudolność, brak perspektywicznego myślenia naszych samorządowców, straciliśmy 6 lat i przynajmniej 200 tysięcy złotych.
O tym jednak radny Michno woli przezornie milczeć.






wtorek, 3 grudnia 2013

Co powinni wiedzieć radni Michno i Pik?


W przyszłorocznym budżecie nasz umiłowany burmistrz Zuba ,znowu nie przewidział malowania klas w podległych sobie szkołach.




Na nasze oko, klasa w której uczy radny Michno ,nie była malowana z 10 lat.Czyżby mu to nie przeszkadzało?
A co na to ciągle  niezrezygnowany przewodniczący komisji oświaty (i takich tam) ,radny Dorian Pik?


Ile w naszej gminie jest klas nie malowanych od co najmniej 5 lat?Ile kosztowałoby ich odświeżenie?
To chyba radni  Dorian Pik, oraz Paweł Michno powinni wiedzieć..


niedziela, 3 lutego 2013

Człowiek zaszczuty.

Mieliśmy ery człowieka z marmuru,żelaza ,papieru... teraz mamy erę Człowieka zaszczutego.

Paweł Michno to jeden z najaktywniejszych kolbuszowskich radnych.Nie w sprawach dużych -to zarezerwowane jest dla "układu",ale w małych codziennych najbardziej nam dokuczających.Starał się,pomagał,dopytywał,chciał....


Na ostatniej sesji wyraźnie poszarzały  na twarzy, siedział ze spuszczona głową -nie zabrał nawet (jak zwykle to czynił) głosu.
Pan Michno zrobił o jeden krok za dużo-skrytykował miejscowy tygodnik który wychwala pod niebiosa wyczyny burmistrza Zuby. Tak działa w praktyce miejscowy układ

piątek, 18 stycznia 2013

Stała więź z wyborcami

                                       USTAWA
                                  z dnia 8 marca 1990 r.      o samorządzie gminnym

Art. 23. 1. Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.


W dzisiejszych czasach najszybszą i najefektywniejszą drogą komunikacji jest internet i telefon.

Z 20 radych tylko jeden -Dorian Pik podał swój numer telefonu.Blogi internetowe ma 4 ;Karkut,Michno,Opaliński(nieczynny),Pik(od czasu do czasu).Jednak bardzo rzadko pojawiają się tam informacje nad czym nasi przedstawiciele w samorządzie pracują.Radni nie odpowiadaj na maile z pytaniami na temat tego co robią.Nie ogłaszają sesji (zgodnie ze Statutem ),nie publikują w internecie projektów uchwał.

W jaki więc sposób radni utrzymują więź z wyborcami,szczególnie z młodszymi generacjami?






środa, 2 stycznia 2013

Nieobiektywne Korso Kolbuszowskie

Redakcja Korso przyznała się czarno na białym (co podejrzewaliśmy od dawna), że jest w swoich ocenach nieobiektywna ,a nawet kierują nią motywy osobiste.





Łał! Taka szczerość to w dzisiejszych czasach prawdziwa rzadkość.

A poszło oto że pan Michno na swoim blogu napisał;

"Przegląd Kolbuszowski" i "Ziemia Kolbuszowska" to pisma podobne do siebie. Fakt, że biorąc do ręki "Przegląd" czytam go w 10 minut, "Ziemię" czytam nieco dłużej, bo i dwa razy grubsza. "Korso Kolbuszowskie" gdy czytam, schodzi mi do 5 minut. Czy o sprawach miasta, gminy czy powiatu "Korso" napisze tak jak oba wspomniane miesięczniki? Nie. Dlatego, że w nich piszą społecznicy, bezstronnie i żadnych zewnętrznych wpływów, nie bojąc się pisać. "Ziemia" robi to oczywiście nieco ostrożniej, bo inny profil ma to pismo. Oba też nie są tubami propagandowymi ani miasta, ani powiatu. To miasto i powiat chcą, aby ich serwisy umieszczać w tych gazetach. Po za tym znajdziemy tam artykuły, których próżno szukać w "Korso". Ani jedno, ani drugi pismo nie są ani burmistrza, ani starosty. Są po prostu niezależne.


Ciekawe więc, czy wszystkie ostatnie "och i achy" nad pracą burmistrza Zuby są bezstronne  i obiektywne ,czy też subiektywne i podyktowane jakimiś osobistymi względami?



poniedziałek, 3 grudnia 2012

Lokalne przygrywki ,zagrywki i pogrywki z Przeglądem Kolbuszowskim w tle

Paweł Michno, na swoim blogu ujawnił rąbka tajemnicy ,o tym co działo się na sesji Rady Miejskiej.

Samorządowcy i społecznicy "docenili" społeczników. 20 lat pracy społecznej redakcji "Przeglądu" została oceniona negatywnie. Przez co? Przez prawdę...Prawda zawsze bywa bolesna, a nie każdy lubi krytykę. Część naszej Rady Miejskiej poczuła się "urażona" kilkoma artykułami, w których opisano kulisy wyborów samorządowych w naszej gminie w 2010 roku. I mniejsza o to jak było. Było minęło...właśnie było minęło. Więc dlaczego szanowni panowie potraktowaliście tak, a nie inaczej redakcję tego miesięcznika? Dodam zasłużonego dla powiatu kolbuszowskiego miesięcznika. Czasopisma które nigdy nie bało się pisać prawdy jakakolwiek by ona nie była. I to świadczy często o klasie człowieka. Pokazaliście dziś klasę...Chylę czoła.


Z drugiej strony nasi radni, którzy pokazali swoją siłę i słabą odporność na krytykę zlekceważyli osoby posła Chmielowca, starosty Kardysia, burmistrza Zuby i wielu innych, które pod wnioskiem się podpisały. Mają w nosie demokrację, wolność słowa, wolność prasy. Najważniejsze jest co innego. SIŁA I WŁADZA. Teraz my!

Odpowiedział mu inny blogujacy radny Michał Karkut.

społeczną pracę cenię, społeczników i ludzi żyjących z pasją podziwiam i chwalę. Takich nie ma wielu, którzy za darmo coś dla innych robią. Ta część jest cenna i warta honorów. Jednak ta mroczna - w piwnicy siedząca - jest złośliwa, nierozumna i szkodliwa, tak jakby na zamówienie kogoś z ratusza pisała. Źle bym się czuł, gdybym za te dwa lata usilnej próby skłócenia, ośmieszania i marnych insynuacji komuś medal do piersi przypinał. Nie. Weto! Koniec. Kropka.


O co tutaj chodzi? Ba!

Przemaglujmy to dokładniej.
 W poprzednich kadencjach ,rządziła w radzie koalicja burmistrza, ręcznie sterowana przez jego zastępcę Marka Gila.Gość rękami i nogami przepychał do rady swoich zauszników,posuwając się nawet do tego, że startował w wyborach ,a kiedy je wygrał -rezygnował (o tym nie przeczytacie jednak w Przeglądzie Kolbuszowskim).Doprowadziło to do takich kuriozów że "opozycja" nie miała swojego wiceprzewodniczącego rady,a byłnim.... pan Kluza, który swoimi "komentarzami" ubarwiał nudy gminnych sesji.
Maszynka działała sprawnie.Co tam sobie burmistrz wymyślił-zastępca Gil przepychał.Świat w Przeglądzie Kolbuszowskim był piękny. 
Znacznie zbrzydł ,gdy po kolejnych wyborach ,Frycowi udało się przeciągnąć na swoją stronę Dragana i Opalińskiego. Rzucono na szale stanowiska przewodniczącego rady,komisji finansów oraz sale gimnastyczną w Weryni . Trzeba jednak przyznać, że gość miał gest nie tylko dla swoich, jednym z wiceprzewodniczących rady zrobił pana Wilka z grupy poprzednio trzymającej władzę.
Nagle ,z dnia na dzień pan wiceburmistrz stracił swoją ulubioną zabawkę i poczuł się odtrącony ,niepotrzebny.Za to Przeglądzie Kolbuszowskim (dofinansowanym przez urząd gminy) pojawiły się  artykuły o "lewicowej koalicji",milicjantach,niepotrzebnych spinaczach,księżach w bagażniku radnego.Przypadek? Nie sądzę.Potwierdzają to obecne przepychanki z tytułem "Zasłużonego...".Wiadomo było,  po deklaracjach Opalińskiego i wycofaniu "serwisu" rady miasta z Przeglądu Kolbuszowskiegoże ta uchwała nie przejdzie.Po co więc, próbowano przepychać to na sesji?Ano tylko po, to aby dalej mieszać w tym kotle.
Jest jeszcze  drugie dno tej sprawy."Opozycja" pana Fryca wobec burmistrza Zuby, jest czystą iluzją.Iluzją stworzoną  na poczet gawiedzi.Wystarczy ślipnąć w kontrakty na ochronę,pozwolenia na budowę dużych obiektów handlowych i trochę pomyśleć.Nieprzekonanych odsyłam do nagrań z sesji, na której panowie Fryc, Zuba oraz Chmielowiec jednym głosem przekonywali mieszkańców, że żadna farma wiatrowa w gminie nie powstanie.Nie powstaje?

Wygląda na to, że panowie Fryc i Zuba dogadali się ponad głową pana Gila.A ten,  za wszelką cenę chce pokazać, że jest przydatny i wciska między to porozumienie kolejne kliny.
Tak było z nazwą ronda.Kto to wymyślił? Kto zbierał podpisy?Prawie się udało,poszło już na noże i.... po cichu w kuluarach panowie się dogadali, przepchnęli mostek.Nastała sielanka,wiec podgrzewa się stary kotlet z Przeglądem Kolbuszowskim.

Ot przygrywki,zagrywki i pogrywki miejscowych kacyków ,a pan Michno  niepotrzebnie się podnieca.


Fragment artykułu z Przeglądu Kolbuszowskiego:


poniedziałek, 15 października 2012

Propozycja...

Pan radny Paweł Michno na swoim blogu napisał;

dziś w rynku mają miejsce uroczystości poświęcone otwarciu zrewitalizowanego rynku. Tylko przy tym nikt nie pamięta o jego dawnych mieszkańcach (choć w programie pojawią się drobne aspekty żydowskie). Szkoda...że nikt po za nami, szczególnie tam u góry, nie chce pamiętać o przeszłości swojego miasta.

Przecież można na wniosek (nawet tylko jednego) radnego przegłosować uchwałę że 14 października obchodzić będziemy dzień pamięci o kolbuszowskich ofiarach  holokaustu.Wmurowania tablicy pamiątkowej,oznaczenia granic getta,a nawet nadania imienia odpowiedniego czemuś tam.







....a Pan Sziler wystawił w internecie:
                                   

                Zaduszki za zgładzone getto w Kolbuszowej







wtorek, 4 września 2012

Zemsta Opalińskiego?

 Przewodniczący Rady Miejskiej wiedział że kolejna inwestycja w Kolbuszowej Górnej  (która była w porządku obrad) zablokuje wszelkie inne w jego umiłowanej Weryni.Wiercił się więc niespokojnie czując  pismo nosem.
Budowę kanalizacji na Górnej forsował burmistrz Zuba oraz miejscowy radny -Karkut Michał (Nasza Inicjatywa).

Pan Opaliński wyraźnie szukał pretekstu aby komuś dowalić, i.... znalazł.
Opisał to dosyć  dokładnie  (z literackim zacięciem)  radny  Michno na swoim blogu;

Do głosu zabierał się powoli burmistrz, zakładając marynarkę, gdy ni z gruszki, ni z pietruszki wypalił nieoczekiwanie z pytaniem przewodniczący Rady Miejskiej Marek Opaliński. I zaczęło się. Pytanie było skierowane do dyrektor przedszkola nr 1, gdzie od pewnego czasu panuje konflikt na linii pracodawca - pracownicy. Przewodniczący pytał o szczegóły załatwienia polubownego sprawy przez panią dyrektor, naciskając na jak najszybsze załatwienie tematu.

 Przy okazji dostało się przewodniczącemu Komisji Oświaty ,Dorianowi Pikowi  (Nasza Inicjatywa).
Jednak Opaliński nie przewidział jednego;

Z sali odezwały się głosy oburzenia na takie załatwianie tematu na forum publicznym. Głos zabrali radni z jednej i drugiej stronie, wyrażając swoją dezaprobatę dla poczynań Przewodniczącego.

I bardzo słusznie, zamiast najpierw zagaić o pogodzie, pochwalić że pani ładnie wyglada....to wyskoczył od razu z łapami .Gdzie to tak? Troszeczkę kultury.No.

Sprawa jest poważna wielowątkowa i używanie jej do politycznych rozgrywek na sesji rady było nieetyczne.

podczas wręczania nominacji nowym - starym dyrektorom szkół, a także nominacji 4 nauczycielom awansu na nauczyciela mianowanego zabrakło mi podziękowań za długoletnią pracę dla odchodzących na emeryturę nauczycieli... 


Takie podziękowanie  to obowiązek, a nie widzimisie przewodniczącego rady miejskiej.
Wygląda na to, że funkcja ta wyraźnie przerosła możliwości pana Opalińskiego.







wtorek, 14 sierpnia 2012

System wartości w przebudowie.

Ten blog mnie przerósł.Myślałem że będzie to mała enklawa w internecie,  gdzie  zagląda w porywach kilkadziesiąt osób miesięcznie,mniej lub bardziej mi znajomych.Teraz obserwuje ten blog , kilka tysięcy osób.To co piszę ,jest w Kolbuszowej (i okolicach) w ten czy inny sposób komentowane.
Z przerażeniem zauważyłem  ,że kilka moich wyrażonych tu opinii (czasem nie do końca przemyślanych) miało,ma negatywny wpływ na niektóre osoby .Pół biedy gdy dotyczy to urzędników którzy za to co robią, biorą całkiem konkretne pieniądze.Gorzej ,gdy uderza to w ludzi, którzy pracę na rzecz naszej społeczności ,wykonują społecznie.

Wygląda na to, że całkiem nieświadomie ukrzyżowałem radnego Pawła Michnę.To człowiek wielce zasłużony dla naszej społeczności. To nie tylko nauczyciel ,ale przede wszystkim prawdziwy pedagog wychowawca młodzieży,propagator kultury w szeroko rozumianym sensie.Za to ,należy mu się szacunek-tego nie odbierze mu nikt.
Nie podoba mi się jednak  to co robi jako radny,ale jest on mimo wszystko jednym z najlepszych naszych przedstawiciel w Radzie Miejskiej.W sprawie turbin wiatrowych jako jeden z nielicznych osób w radzie ,od początku wyrażał  swoje (negatywne) zdanie na ich temat.Rozmawiał,dyskutował spierał się na argumenty,w internecie,w mediach,sesjach Rady Miejskiej.Wielu jego kolegów z rady , na to nie było stać.Moje wpisy mogły u nieuważnego czytelnika ,pozostawić mylne wrażenie o jego  poglądach i postępowaniu .

Paweł-przepraszam.

Kolbuszowski Magiel



poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Gwatemala nie dostrzega iż elita władzy kradnie.

Na swoim blogu radny Paweł Michno napisał ciekawą rzecz;

Cały czas przewija się temat wiatraków, krążą listy zbieranych podpisów, głosów przeciwnych wystawianiu farmy wiatrowej na terenie gminy. Do mnie nikt nie dotarł. Co bym wtedy zrobił? Podpisał bym listę. Nie jestem zwolennikiem tego projektu w tej formie, jaką się nam funduje. Zresztą spora część radnych niewiele wie na ten temat, na sesjach i komisjach (przynajmniej tych, których jestem członkiem) nikt nie zadaje pytań w tym kierunku, nikt o tym nie mówi. Dlatego milczę i ja. Na razie...choć jesteśmy non stop wywoływani do tablicy w tym temacie. Mój głos jest przeciwny stawianiu wiatraków na terenie naszej gminy. Za blisko domów, zaburzony krajobraz, tak zresztą piękny w naszej gminie. Dlaczego nikt jasno nie wyjaśni o co chodzi i kto stoi za firmą mającą budować farmę. Nie chcę swojej wiedzy opierać jedynie na wiadomościach z kilku blogów i artykułów sponsorowanych z "Korso Kolbuszowskiego". Ludzie się boją tej inwestycji, a nikt nie potrafi im wyjaśnić po ludzku jak jest na prawdę.

całość

Czyli radni miejscy, nie tylko mają nikła wiedzę na temat największej potencjalnej inwestycji na naszym terenie, ale też....wstydzą się   zapytać oto urzędników.


9 sierpnia w MDK o godzinie  13  rozpocznie się sesja Rady Miejskiej w Kolbuszowej.Nasza przyszłość zależeć będzie  od decyzji radnych, które podejmą w ciągu najbliższych kilku tygodni.Jako mieszkańcy mamy prawo i obowiązek zadawać pytania na temat nie tylko planowanych farm wiatrowych
Przyjdźmy chociażby tylko  po to, aby swoja obecnością wesprzeć tych którzy nie boją się myśleć i mówić.


Będzie prasa,radio,telewizja.Doskonała okazja aby zaprezentować naszą gminę i to za zupełna darmochę.
Dlatego mile widziane będą słynące z urody miejscowe panie.Mamy też cichą nadzieje, że nie zabraknie kwiatu  kolbuszowskiego dziennikarstwa w osobie pani Marleny Bogdan  w jakiejś niebanalnej kreacji.Zarezerwowaliśmy dla pani  (u dyrektora Sitki) wygodny fotelik (nierekonstruowany) w miejscu w którym na pewno nie będzie ciekło z sufitu.




sobota, 21 lipca 2012

Wystarczyła by nawet minuta ciszy....


Pan radny Paweł Michno dowalił nam w komentarzach całkiem wakacyjnie;

Wystarczy trochę się rozglądnąć...wiedza...nie tylko domysły, gdzieś zasłyszane. 

Bijemy się w piersi, i musimy przyznać że nasza wiedza na temat Kolbuszowej,jej mieszkańców ,tutejszych obyczajów jest raczej skromna.Skorzystaliśmy  więc z rady pana Pawła i zaczęliśmy się rozglądać (w poszukiwaniu wiedzy).
Nie trzeba było długo szukać i dotarliśmy do takiego oto nagrania z sesji rady miejskiej (utajnionego przez burmistrza i radę miejską)   >> kliknij tutaj<<

Słuchaliśmy tego 3 razy i...za jasną cholerę nie wiemy, dlaczego władze miasteczka, w żaden sposób nie uczciły 70 rocznicy wywiezienia i wymordowania  50% jej mieszkańców.No .. . nie wiemy.Przewertowaliśmy Korso,Przegląd Kolbuszowski,Ziemie kolbuszowską,Super Nowości,Nowiny -też nie wiedzą.Zasięgnijmy więc języka u samego źródła wiedzy wszelakiej o Kolbuszowej.
Panie Pawle! Dlaczego władze miasta zapomniały o tej rocznicy?
Zanim pan Paweł nam odpowie , zdani jesteśmy tylko na domysły,ale o tym za tydzień.
Prosimy jednak nas nie atakować że się domyślamy,a nawet wymyślamy ,skoro samemu (mając zapewne wiedzę) nie puszcza się pary z buzi.

P.s. Tak wyglądał kirkut niedługo po wojnie...dosyć dokładnie rozkopany przez okoliczna ludność.






wtorek, 12 czerwca 2012

Uczcijmy rocznicę likwidacji kolbuszowskiego getta.

Na swoim blogu pan Michno napisał;


W naszym mieście niestety nie ma klimatu do pamięci o kolbuszowskich Żydach.Także wśród historyków o czym się przekonałem. Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Kuźnia" od dwóch lat próbuje pozyskać środki zewnętrzne na Festiwal Kultury Żydowskiej w naszym mieście. Bezskutecznie...
Ciągnie się też sprawa odzyskania synagogi, ale tu przynajmniej widać działania i światełko nadziei.
Pozostaje jeszcze cmentarz przy ul. Krakowskiej...
Wraz z "Kuźnią" chcemy (KKT "Salamandra") 25 czerwca posprzątać teren kirkutu ze śmieci, zbędnych zakrzaczeń, może odczyścimy kilka nagrobków. Chcemy to zrobić dla uczczenia tych ludzi, którzy nie tylko tam zginęli, ale także tych, którzy zostali tam pochowani przed wojnąhttp://kehilalinks.jewishgen.org/kolbuszowa/kolbuszowa2/kolbuszowa82.html Cmentarz wymaga uporządkowania, "prześwietlenia" przestrzeni. Mamy na to zgodę starosty kolbuszowskiego (za co serdecznie dziękujemy!).
Cmentarz jest obecnie zamknięty, po głosach społecznych, że dzieją się tam różne rzeczy i dochodzi do jego dewastacji. Leży to w gestii właśnie starosty, który w imieniu Skarbu Państwa administruje tym terenem.
Ci ludzie potrzebują pamięci, byli obywatelami naszego miasta, jego częścią i musimy o tym pamiętać.
Jeżeli chcecie się do nas przyłączyć i pomóc przy pracy na cmentarzu, to zapraszamy 25 czerwca. O szczegółach wkrótce napiszę. Jeżeli nie chcecie lub nie możecie, to trudno...Ważne, aby nikt nie przeszkadzał.


Warto zarezerwować sobie ten dzień w kalendarzu i przyjść... aby móc sobie spojrzeć w oczy.

wtorek, 10 stycznia 2012