W powiecie starosta Kardyś w pełni podporządkował sobie radę. Wszystko głosowane jest bez dyskusji, nikt nie ma pytań, wszyscy wszystko wiedzą i po godzinie do domciu.
W ten sposób przeszły uchwały podwyższające staroście pensje do 19.5 kafla na miesiąc i diety radnych. Radni w stosunku do siebie byli bardziej skromni, mniej więcej zrównoważyli sobie skutki inflacji. Szeregowy radny powiatowy dostanie jakieś 9-13 stówek (płacą im od posiedzenia), bardziej aktywni z prezydium grubo ponad 2 tysiące.
Ogólne wrażenie z sesji? Białoruś.
Co innego na radzie miejskiej, gdzie jest nawet jakby bardziej kolorowo. Radni mogą gazetę poczytać, pozałatwiać swoje sprawy w Internecie, wysłuchać "żartów" przewodniczącego Wilka, a nawet oglądnąć goły tyłek (jak kto lubi) pana Pika.
Napisaliśmy list do Mikołaja, aby przyniósł mu nowe porządne portki. Powyżej 100 kg żywej wagi, rurki nie zdają egzaminu- wiemy to z autopsji (czy jakoś tak).
A w Ameryce ThanksGiving. Serdeczne pozdrowienia, dla naszych czytelników ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. My zastanawiamy się, czy nie spędzić tych świąt bardziej tradycyjnie.