Burmistrz Zuba ciągle się tłumaczy,...
Wypadki na skrzyżowaniu koło Biedronki to wina kierowców,bo przecież mogą chodzić do sklepu na piechotę.
Ogródek Jordanowski zalewa ponieważ pada deszcz i gdzieś ta woda musi się zbierać.
A 70 tys + odsetki kary za przekroczenie limitów przy budowy stref,y to wina urzędników z urzędu marszałkowskiego.
Co ciekawe burmistrz Zuba do dziś nie wie dlaczego tak a nie inaczej w Urzędzie Marszałkowskim zinterpretowano definicje "pasa drogowego". Mało tego nie wiedzą tego nawet zatrudnieni przez niego urzędnicy.Wygląda na to że mamy w magistracie niekompetentnych urzędników.To nie dziwi skoro od inspektora mającego zajmować się przygotowaniem, i rozliczaniem inwestycji żąda się tylko rocznego doświadczenia w zawodzie. >>kliknij tutaj<<
Strach się bać.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
czwartek, 25 lipca 2013
środa, 24 lipca 2013
Burmistrz zatrudnił córkę starosty.
Jestem teraz na drugim końcu Polski w podróży służbowej.Codziennie po odwaleniu roboty (z przewagą roboty) zwiedzam czarujące zakamarki miasteczka, które pod wieloma względami przypomina Kolbuszowę.Wieczorem siadam zaś na werandzie hoteliku w którym mieszkam i plotkuje z przemiłą recepcjonistką na miejscowe tematy.
Właścicielem biznesu jest wiceburmistrz ,więc wiadomości mam (prawie) z pierwszej ręki.
W powiecie rządzi od lat koalicja PO-PSL,rozdając co intratniejsze stanowiska .
Pracy w miasteczku jak na lekarstwo ,więc miejscowi notable wypracowali sobie ciekawy system zatrudniania rodziny i znajomych.Bezpośrednio nie mogą tego zrobić, bo jakoś tak im nie wypada.Burmistrz zatrudnia więc pociotków i znajomych starosty,a ten odwdzięcza mu się tym samym.
Aby nabory wyłoniły kogo trzeba i były wiarygodniejsze, używają techniki którą podpowiedziała im szefowa Powiatowego Urzędu Pracy.Takiego na przykład bratanka burmistrza zatrudnia się najpierw jako bezrobotnego na prace interwencyjne.Wtedy nie trzeba urządzać szopek z naborami i takimi tam duperelami. Po roku gdy staż się kończy ogłasza się potrzebę zatrudnienia kogoś kto ma rok doświadczenia pracy w tym urzędzie.Okazuje się (co za niespodzianka) że w całym powiecie jest tylko jedna taka osoba i oto przecież chodzi.
Ostatnio w ten sposób burmistrz zatrudnił córkę starosty.Było trochę szumu ale nikt nie odważył się podnieść głośniej głosu.Na moje pytanie: Dlaczego nie zajmie się tym opozycja? Pani recepcjonistka uśmiechnęła się pobłażliwie i na odchodne rzuciła przez ramię:Bo w podobny sposób zatrudniono żonę szefa PiS w Urzędzie Skarbowym.
W poniedziałek wracam do miłej,spokojnej do Kolbuszowej, gdzie takie przekręty nie są możliwe.
Właścicielem biznesu jest wiceburmistrz ,więc wiadomości mam (prawie) z pierwszej ręki.
W powiecie rządzi od lat koalicja PO-PSL,rozdając co intratniejsze stanowiska .
Pracy w miasteczku jak na lekarstwo ,więc miejscowi notable wypracowali sobie ciekawy system zatrudniania rodziny i znajomych.Bezpośrednio nie mogą tego zrobić, bo jakoś tak im nie wypada.Burmistrz zatrudnia więc pociotków i znajomych starosty,a ten odwdzięcza mu się tym samym.
Aby nabory wyłoniły kogo trzeba i były wiarygodniejsze, używają techniki którą podpowiedziała im szefowa Powiatowego Urzędu Pracy.Takiego na przykład bratanka burmistrza zatrudnia się najpierw jako bezrobotnego na prace interwencyjne.Wtedy nie trzeba urządzać szopek z naborami i takimi tam duperelami. Po roku gdy staż się kończy ogłasza się potrzebę zatrudnienia kogoś kto ma rok doświadczenia pracy w tym urzędzie.Okazuje się (co za niespodzianka) że w całym powiecie jest tylko jedna taka osoba i oto przecież chodzi.
Ostatnio w ten sposób burmistrz zatrudnił córkę starosty.Było trochę szumu ale nikt nie odważył się podnieść głośniej głosu.Na moje pytanie: Dlaczego nie zajmie się tym opozycja? Pani recepcjonistka uśmiechnęła się pobłażliwie i na odchodne rzuciła przez ramię:Bo w podobny sposób zatrudniono żonę szefa PiS w Urzędzie Skarbowym.
W poniedziałek wracam do miłej,spokojnej do Kolbuszowej, gdzie takie przekręty nie są możliwe.
wtorek, 23 lipca 2013
Macheta się rozwodzi
Za rok wybory ,ale kampania trwa już w najlepsze.
Mimo tego, że kolbuszowski basen wybudowano trzy lata temu, to nad Nilem wciąż są tacy, którzy kwestionują sens tej kosztownej budowli. Jednym z nich jest były wicestarosta Waldemar Macheta (51 l.). – Czy należało budować duży basen, kiedy nie ma kanalizacji? – pytał na ostatniej sesji Rady Powiatu. – Dzisiaj niemal po każdej ulewie w piwnicach pojawiają się nieczystości. I to jest dramat – grzmiał Macheta.
więcej >>kliknij tutaj<<
Jeśli radny Macheta będzie konsekwentny w swoich dociekaniach ,to na następnej sesji stwierdzi że: władza podejmuje złe decyzje, ponieważ w naszym mieście nie prowadzi się publicznej debaty na najważniejsze tematy. Mało tego (tu podpowiadamy) mieszkańcy świadomie odcinani są od rzetelnej informacji o tym co dzieje się w Kolbuszowej.Przykładem tego jest nieaktualizowana strona internetowa Rady Miejskiej,gdzie szefową biura jest małżonka pana Machety.Może więc zanim pan Waldemar zacznie robić porządki w naszym mieście zrobi je we własnym domu?
Tak na marginesie...
Skoro radnym powiatowym Machecie i Raganowi nie podoba się cuchnaca kanalizacja to dlaczego nie przyjdą jako mieszkańcy na sesję rady miejskiej i o tym nie powiedzą?Dlaczego nie zapytają się burmistrza i radnych o konkretny plan budowy i remontu kanalizacji?
Mimo tego, że kolbuszowski basen wybudowano trzy lata temu, to nad Nilem wciąż są tacy, którzy kwestionują sens tej kosztownej budowli. Jednym z nich jest były wicestarosta Waldemar Macheta (51 l.). – Czy należało budować duży basen, kiedy nie ma kanalizacji? – pytał na ostatniej sesji Rady Powiatu. – Dzisiaj niemal po każdej ulewie w piwnicach pojawiają się nieczystości. I to jest dramat – grzmiał Macheta.
więcej >>kliknij tutaj<<
Jeśli radny Macheta będzie konsekwentny w swoich dociekaniach ,to na następnej sesji stwierdzi że: władza podejmuje złe decyzje, ponieważ w naszym mieście nie prowadzi się publicznej debaty na najważniejsze tematy. Mało tego (tu podpowiadamy) mieszkańcy świadomie odcinani są od rzetelnej informacji o tym co dzieje się w Kolbuszowej.Przykładem tego jest nieaktualizowana strona internetowa Rady Miejskiej,gdzie szefową biura jest małżonka pana Machety.Może więc zanim pan Waldemar zacznie robić porządki w naszym mieście zrobi je we własnym domu?
Tak na marginesie...
Skoro radnym powiatowym Machecie i Raganowi nie podoba się cuchnaca kanalizacja to dlaczego nie przyjdą jako mieszkańcy na sesję rady miejskiej i o tym nie powiedzą?Dlaczego nie zapytają się burmistrza i radnych o konkretny plan budowy i remontu kanalizacji?
Święto Odrodzenia Polski
W zeszłym roku nasi samorządowcy wzięli się za łby aby nazwać (cokolwiek) imieniem Katastrofy smoleńskiej. Bo to niby ważne ,żeby ludzie pamiętali i inne takie niby patriotyczne argumenty.
Dlaczego więc w Kolbuszowej jest ulica 22 lipca?
poniedziałek, 22 lipca 2013
Na co staje burmistrzowi Zubie?
W Supernowościach kolejna niespodzianka, można tam przeczytać na co staje burmistrzowi Zubie:
Skandal i wstyd – te słowa przez wszystkie możliwe przypadki wymieniali radni powiatowi, opisując stan kanalizacji w Kolbuszowej. – Tylko wstydem należy nazwać sytuacje, kiedy domy w centrum miasta podtapiane są, za przeproszeniem, gów… – irytuje się radny Jarosław Ragan (53 l.). Miejscy samorządowcy przyznają, że jest problem, ale zaraz potem zastrzegają, że „tak krawiec kraje, jak mu materiału staje”.
całość >>kliknij tutaj<<
Swoją droga dr Ragan był swego czasu ... radnym gminnym i wtedy mu to nie przeszkadzało?
Skandal i wstyd – te słowa przez wszystkie możliwe przypadki wymieniali radni powiatowi, opisując stan kanalizacji w Kolbuszowej. – Tylko wstydem należy nazwać sytuacje, kiedy domy w centrum miasta podtapiane są, za przeproszeniem, gów… – irytuje się radny Jarosław Ragan (53 l.). Miejscy samorządowcy przyznają, że jest problem, ale zaraz potem zastrzegają, że „tak krawiec kraje, jak mu materiału staje”.
całość >>kliknij tutaj<<
Swoją droga dr Ragan był swego czasu ... radnym gminnym i wtedy mu to nie przeszkadzało?
Społeczeństwo niewolnicze
W zeszłym roku rada miejska podjęła uchwałę o zmianie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego,a teraz Urząd miejski prowadzi "konsultacje obywatelskie".
Polegają one na tym że należy zgłosić pisemnie wnioski i uwagi do UM do 20 sierpnia.

Zrobiliśmy w maglu anonimową ankietę wśród 8 mieszkańców terenów między ulicami: Wolską i Krakowską.Nikt z nich nie wiedział o co chodzi ,a jeden nawet chciał dzwonić do straży miejskiej z donosem że ukradliśmy z UM ściśle tajny dokument.Perspektywa zapoznania się ze słynnym paralizatorem pana Dzimiery sprawiła że zrezygnowaliśmy dalszych badań terenowych.
Proces decyzyjny w naszym miasteczku ogranicza się tylko do grupy tylko kilku-kilkunastu osób które robią co chcą ukrywając to skrzętnie przed mieszkańcami.Wiadomo zaczną się telefony,tłumy zdenerwowanych mieszkańców na korytarzach urzędu, artykuły w Supernowościach-po co kłopoty?
Pytanie do pana Marka Gila który pod tym rozporządzeniem się podpisał:Skąd mamy wiedzieć co znajduje się w tych cholernych graficznych załącznikach i czego dotyczy te studium?
Urzędnicy jak zwykle odpowiedzą że wystarczy przyjść do urzędu i oni tam wszystko za darmo wydrukują i wyjaśnią.
Te zmiany bezpośrednio dotyczą około 1 tys ludzi.Czy urząd miasta jest gotowy na przyjęcie tylu zainteresowanych?Czy nie lepiej od razu zamieścić odpowiednie dokumenty na stronach rady i urzędu?
Można ale... nawet gdyby Zuba z Gilem i Opalińskim chcieli to zrobić, to... tadamm... żadna z pracownic biura rady miejskiej nie potrafi tego wrzucić do internetu.Po co więc je tam zatrudniają? Tego nawet Opaliński za 1920 zł (płatne gotówką) nie wie.
Tak więc mimo zapisów w planach rozwoju o potrzebie budowy społeczeństwa obywatelskiego burmistrz Zuba wraz z przewodniczącym rady Opalińskim robią z nas niewolników.

Polegają one na tym że należy zgłosić pisemnie wnioski i uwagi do UM do 20 sierpnia.

Zrobiliśmy w maglu anonimową ankietę wśród 8 mieszkańców terenów między ulicami: Wolską i Krakowską.Nikt z nich nie wiedział o co chodzi ,a jeden nawet chciał dzwonić do straży miejskiej z donosem że ukradliśmy z UM ściśle tajny dokument.Perspektywa zapoznania się ze słynnym paralizatorem pana Dzimiery sprawiła że zrezygnowaliśmy dalszych badań terenowych.
Proces decyzyjny w naszym miasteczku ogranicza się tylko do grupy tylko kilku-kilkunastu osób które robią co chcą ukrywając to skrzętnie przed mieszkańcami.Wiadomo zaczną się telefony,tłumy zdenerwowanych mieszkańców na korytarzach urzędu, artykuły w Supernowościach-po co kłopoty?
Pytanie do pana Marka Gila który pod tym rozporządzeniem się podpisał:Skąd mamy wiedzieć co znajduje się w tych cholernych graficznych załącznikach i czego dotyczy te studium?
Urzędnicy jak zwykle odpowiedzą że wystarczy przyjść do urzędu i oni tam wszystko za darmo wydrukują i wyjaśnią.
Te zmiany bezpośrednio dotyczą około 1 tys ludzi.Czy urząd miasta jest gotowy na przyjęcie tylu zainteresowanych?Czy nie lepiej od razu zamieścić odpowiednie dokumenty na stronach rady i urzędu?
Można ale... nawet gdyby Zuba z Gilem i Opalińskim chcieli to zrobić, to... tadamm... żadna z pracownic biura rady miejskiej nie potrafi tego wrzucić do internetu.Po co więc je tam zatrudniają? Tego nawet Opaliński za 1920 zł (płatne gotówką) nie wie.
Tak więc mimo zapisów w planach rozwoju o potrzebie budowy społeczeństwa obywatelskiego burmistrz Zuba wraz z przewodniczącym rady Opalińskim robią z nas niewolników.

niedziela, 21 lipca 2013
Nowy Przegląd Kolbuszowski?
W najnowszym Przeglądzie Kolbuszowskim zamieszczona jest rozmowa panelowa z redaktor naczelną Korso Kolbuszowskie,wydawcą informacyjnego portalu Kolbuszowa24 ,oraz... Maglem-ten wciśnie się wszędzie.
Oto niektóre pytania na które udzieliliśmy odpowiedzi.
Co zamieszczasz chętnie, co dla pieniędzy, co z konieczności?
Jak u Was z samooceną? I oceną innych: w Kolbuszowej najlepszy redaktor to.....Natychmiast zaś zabrać klawiaturę należy.. Jaka jest skala, w jakiej oceniasz piszących? jeśli można, proszę o nazwiska.
Jest temat, którego nigdy nie pochwalisz, nie podejmiesz? Dlaczego? a jeśli tak, za jaką cenę? Zaś Twoja inspiracja to....
Czy ktoś próbował Cię przekupić? co było stawką i czy gra była warta świeczki?
Czy spotkaliście się w pracy z sytuacją, która nigdy nie powinna spotkać dziennikarza? Chodzi mi o to, że np. zgodnie z założeniami pracy dziennikarskiej wykonywaliście swą pracę, a reakcja na to działanie była zupełnie nieoczekiwana.
Miesięcznik dziś po kościołem u Wszystkich Św. po mszach dopołudniowych. Kupcie, dajcie piątkę, nie żądajcie reszty, możecie dać dychę(szczególnie pan Pik).

Oto niektóre pytania na które udzieliliśmy odpowiedzi.
Co zamieszczasz chętnie, co dla pieniędzy, co z konieczności?
Jak u Was z samooceną? I oceną innych: w Kolbuszowej najlepszy redaktor to.....Natychmiast zaś zabrać klawiaturę należy.. Jaka jest skala, w jakiej oceniasz piszących? jeśli można, proszę o nazwiska.
Jest temat, którego nigdy nie pochwalisz, nie podejmiesz? Dlaczego? a jeśli tak, za jaką cenę? Zaś Twoja inspiracja to....
Czy ktoś próbował Cię przekupić? co było stawką i czy gra była warta świeczki?
Czy spotkaliście się w pracy z sytuacją, która nigdy nie powinna spotkać dziennikarza? Chodzi mi o to, że np. zgodnie z założeniami pracy dziennikarskiej wykonywaliście swą pracę, a reakcja na to działanie była zupełnie nieoczekiwana.
Miesięcznik dziś po kościołem u Wszystkich Św. po mszach dopołudniowych. Kupcie, dajcie piątkę, nie żądajcie reszty, możecie dać dychę(szczególnie pan Pik).

Nowa strona internetowa Hudaków
Hudacy to profesjonaliści nie tylko pod względem muzycznym....
Nowa płyta, nowy wizerunek strony internetowej! www.hudacy.pl Zapraszamy do odwiedzin! Na stronie całkowicie nowa grafika, zdjęcia, DO POBRANIA STARA PŁYTA!!!! a także fragmenty nowego krążka!
Nowa płyta, nowy wizerunek strony internetowej! www.hudacy.pl Zapraszamy do odwiedzin! Na stronie całkowicie nowa grafika, zdjęcia, DO POBRANIA STARA PŁYTA!!!! a także fragmenty nowego krążka!
sobota, 20 lipca 2013
Zlikwidować Izrael?
Takie pytanie zalatuje w Polsce antysemityzmem.
W Nowym Jorku dziewiątego czerwca odbyła się gigantyczna demonstracja przeciwko syjonistycznemu tworowi znanemu jako Izrael.
Co ciekawe, filmy pokazujące to wydarzenie zostały w przeważającej mierze na portalach filmowych zablokowane. Nastąpiła totalna blokada medialna.
W Nowym Jorku dziewiątego czerwca odbyła się gigantyczna demonstracja przeciwko syjonistycznemu tworowi znanemu jako Izrael.
Co ciekawe, filmy pokazujące to wydarzenie zostały w przeważającej mierze na portalach filmowych zablokowane. Nastąpiła totalna blokada medialna.
piątek, 19 lipca 2013
Spinacz 2014 (czyli gdzie jest Lasowiaczek?)
Pod postem o tegorocznym Spinaczu ukazał się ciekawy komentarz.
O Spinaczu 2014 r trzeba myśleć już teraz. Bo coraz bardziej zostaje z tyłu za tego rodzaju imprezami w kraju. Zaczynał się wraz z reaktywacją Jarocina a gdzie jest teraz ten festiwal. Na pierwszym Spinaczu grał prawie ten sam zestaw zespołów co tam. Potrzebny jest pasjonat ,który zaangażuje się w organizację imprezy, założy stowarzyszenie pod nazwą Spinacz sprzedawanie go stowarzyszeniom zewnętrznym się nie opłaca bo ono kombinują jak najwięcej zarobić, np puścić wykonawcę z playbacku za pól ceny. Warunki muszą być spełnione przede wszystkim bezpieczeństwo, plac nieuciążliwy dla mieszkańców. Imprezie oprócz koncertu powinny towarzyszyć inne wydarzenia jednoczące społeczność muzyka ponad wszystkim. Impreza powinna być co najmniej dwudniowa, pole namiotowe, parkingi. Na Spinaczu 2013 bawiłem się dobrze ale czuję jakiś niedosyt.
Na Spinaczu można sporo zarobić i dzięki temu zwiększyć jego atrakcyjność.Wcale nie musi to być kula u nogi budżetu miasta (jak napisze Przegląd Kolbuszowski).
Warto o tym pomyśleć już teraz.
A ja mam już murowanego kandydata do występu na Spinaczu 2014.
Na Spinaczu można sporo zarobić i dzięki temu zwiększyć jego atrakcyjność.Wcale nie musi to być kula u nogi budżetu miasta (jak napisze Przegląd Kolbuszowski).
Warto o tym pomyśleć już teraz.
A ja mam już murowanego kandydata do występu na Spinaczu 2014.
Gmminna moda-Krzysztof Wilk
Krzysztof Wilk zainwestował wprawdzie w tandetny rodowy sygnecik,wyraźnie jednak wyrósł ze swojego garniturku który już nawet się już nie dopina.Wybory niedługo ,radzimy więc schudnąć i kupić coś szytego na miarę.
czwartek, 18 lipca 2013
Hudacy z nowa płytą.
Karpackie trio HUDACY www.hudacy.pl z radością donosi o ukazaniu się naszej nowej płyty. Biała płyta "HUDACY" to efekt naszych ostatnich dwóch lat muzykowania i wędrówek. Znajduje się na niej 14 karpackich piosenek. Śpiewamy po łemkowsku (rusnacku), słowacku i serbsku.
Nowiutka, jeszcze cieplutka płyta właśnie przyjechała do nas wprost z tłoczni Takt. Grafikę przygotowało nam Studio Abakus.
Podziękowania dla studia nagrań Spaart z Boguchwały i Jacka Młodochowskiego - akustyka, który nas nagrał i dokonał obróbki dźwięku.
Całość produkcji sfinansowaliśmy z własnych środków... z czego bardzo się cieszymy.
Płyta będzie dostępna w sprzedaży już w najbliższą sobotę podczas Łemkowskiej Watry w Żdyni.
O koncertach podczas których będzie można płytę nabyć oraz o zasadach sprzedaży wysyłkowej będziemy informowali na bieżąco.

Kolbuszowa24 w akcji.
Czego Zuba nie zrobił?
Burmistrz Zuba gdy chodzi o czasowe parkowanie straszy konsekwencjami trwałości projektu,jednak podczas wydawania koncesji już takich oporów nie miał.
W okolicach strony 9 tego opracowania >>kliknij tutaj<<, podano przykładowe problemy w formie pytań i odpowiedzi: Przedmiotem projektu była rewitalizacja rynku (kompleksowa przebudowa rynku). Jeden z restauratorów prosi o możliwość odpłatnego zajęcia części rynku na (okresowe) prowadzenie działalności gospodarczej (ogródek piwny). Beneficjent nie założył dochodów z tego tytułu na etapie planowania inwestycji.
Co do zasady zmiany takie są możliwe. Beneficjent powinien zwrócić się pisemnie do IZ RPO WSL. Analizie wymaga poddanie przez IZ RPO WSL wpływu na maksymalny poziom dofinansowania (tzw. luka w finansowaniu). Projekty o koszcie całkowitym poniżej 1 mln Euro nie będą zobowiązane do zwrotu wygenerowanych dochodów. Jeśli koszt całkowity przekracza 1 mln Euro może być niezbędne zaktualizowanie analizy finansowej projektu oraz ewentualnie pomniejszenie dofinansowania (zwrot części dochodów - proporcjonalnie do poziomu dofinansowania) – zgodnie z art. 55 Rozporządzenia KE 1083/20064. W przypadku, gdy w związku z niezaplanowanymi przychodami wystąpi możliwości odzyskania części podatku VAT, Beneficjent powinien poinformować IZ RPO WSL o tym fakcie oraz proporcjonalnie zwrócić zrefundowany podatek VAT wraz z odsetkami (naliczonymi jak dla zaległości podatkowych od daty przekazania środków) w ramach możliwych do odzyskania środków.
Ciekawe, czy zatroskany o spełnienie wymogów trwałości projektu burmistrz Zuba wynajmując odpłatnie teren pod sezonowy bar piwny nie wpędził gminy w niezłe tarapaty. Jeżeli dochody uzyskane z wynajmu rynku nie zostały przewidziane w projekcie, to w razie kontroli trzeba je będzie zwrócić wraz z odsetkami!
Warto przeczytać:
Zaprzestanie działalności produkcyjnej lub zmiana charakteru własności elementu infrastruktury – praktyczny poradnik oceny wystąpienia „zasadniczej modyfikacji” (źródło: „Nieuzasadniona korzyść” – definicja pojęcia na użytek systemu wdrażania Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności”, Deloitte Legal, Pasternak i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza sp.k., na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, schemat na s. 48, >>kliknij tutaj<<
Artykuł z biuletynu Silesia-region (4/2010) pt. „Trwałość i dochodowość projektów” s.18-19
>>kliknij tutaj<<
„Zagadnienie zachowania trwałości projektu współfinansowanego z funduszy europejskich”, marzec 2012
>>kliknij tutaj<<
Tu podpowiadamy sołtysowi z Kupna, aby zapytał się burmistrza (na piśmie) o pokazanie listu z Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego ,zabraniającego (w ramach trwałości projektu) budowy chodnika w tej miejscowości.
Z możliwości tej, może skorzystać też właściciel firmy przewozowej Marcel który z tych samych powodów nie może mieć zatoczki przystankowej na ulicy Ruczki.
W okolicach strony 9 tego opracowania >>kliknij tutaj<<, podano przykładowe problemy w formie pytań i odpowiedzi: Przedmiotem projektu była rewitalizacja rynku (kompleksowa przebudowa rynku). Jeden z restauratorów prosi o możliwość odpłatnego zajęcia części rynku na (okresowe) prowadzenie działalności gospodarczej (ogródek piwny). Beneficjent nie założył dochodów z tego tytułu na etapie planowania inwestycji.
Co do zasady zmiany takie są możliwe. Beneficjent powinien zwrócić się pisemnie do IZ RPO WSL. Analizie wymaga poddanie przez IZ RPO WSL wpływu na maksymalny poziom dofinansowania (tzw. luka w finansowaniu). Projekty o koszcie całkowitym poniżej 1 mln Euro nie będą zobowiązane do zwrotu wygenerowanych dochodów. Jeśli koszt całkowity przekracza 1 mln Euro może być niezbędne zaktualizowanie analizy finansowej projektu oraz ewentualnie pomniejszenie dofinansowania (zwrot części dochodów - proporcjonalnie do poziomu dofinansowania) – zgodnie z art. 55 Rozporządzenia KE 1083/20064. W przypadku, gdy w związku z niezaplanowanymi przychodami wystąpi możliwości odzyskania części podatku VAT, Beneficjent powinien poinformować IZ RPO WSL o tym fakcie oraz proporcjonalnie zwrócić zrefundowany podatek VAT wraz z odsetkami (naliczonymi jak dla zaległości podatkowych od daty przekazania środków) w ramach możliwych do odzyskania środków.
Ciekawe, czy zatroskany o spełnienie wymogów trwałości projektu burmistrz Zuba wynajmując odpłatnie teren pod sezonowy bar piwny nie wpędził gminy w niezłe tarapaty. Jeżeli dochody uzyskane z wynajmu rynku nie zostały przewidziane w projekcie, to w razie kontroli trzeba je będzie zwrócić wraz z odsetkami!
Warto przeczytać:
Zaprzestanie działalności produkcyjnej lub zmiana charakteru własności elementu infrastruktury – praktyczny poradnik oceny wystąpienia „zasadniczej modyfikacji” (źródło: „Nieuzasadniona korzyść” – definicja pojęcia na użytek systemu wdrażania Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności”, Deloitte Legal, Pasternak i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza sp.k., na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, schemat na s. 48, >>kliknij tutaj<<
Artykuł z biuletynu Silesia-region (4/2010) pt. „Trwałość i dochodowość projektów” s.18-19
>>kliknij tutaj<<
„Zagadnienie zachowania trwałości projektu współfinansowanego z funduszy europejskich”, marzec 2012
>>kliknij tutaj<<
Tu podpowiadamy sołtysowi z Kupna, aby zapytał się burmistrza (na piśmie) o pokazanie listu z Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego ,zabraniającego (w ramach trwałości projektu) budowy chodnika w tej miejscowości.
Z możliwości tej, może skorzystać też właściciel firmy przewozowej Marcel który z tych samych powodów nie może mieć zatoczki przystankowej na ulicy Ruczki.
środa, 17 lipca 2013
Hadra łączy
Gdy patrzymy na Ziemię z kosmosu, to nie widzimy czarnych,białych,żółtych,chorych,zdrowych,zwierząt ,roślin.Jesteśmy jednością, jednym wielkim organizmem.
W niedziele na skansenie byliśmy razem.
Może właśnie oto tylko w życiu chodzi?
Więcej zdjęć >>kliknij tutaj<<
Może właśnie oto tylko w życiu chodzi?
Więcej zdjęć >>kliknij tutaj<<
Trwałość projektów burmistrza Zuby
Stanowisko Instytucji Zarządzającej RPO WSL w zakresie zmian w projektach w okresie trwałości,zamieszczona pod adresem:
>>kliknij tutaj<<
Na stronach 2 i 3 czytamy:
Podstawowym dokumentem określającym obowiązki dotyczące trwałości projektów finansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, jest Rozporządzenie Rady (WE) nr 1083/2006 z dnia 11 lipca 2006 r. ustanawiające przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności i uchylające rozporządzenie (WE) nr 1260/1999. Punkt 1 artykułu 571tego rozporządzenia brzmi:
Państwo członkowskie lub instytucja zarządzająca zapewniają, aby operacja obejmująca inwestycje w infrastrukturę lub inwestycje produkcyjne zachowała wkład funduszy wyłącznie jeżeli w terminie pięciu lat od jej zakończenia nie zostanie poddana zasadniczej modyfikacji wynikającej ze zmiany charakteru własności elementu infrastruktury albo z zaprzestania działalności produkcyjnej i mającej wpływ na charakter lub warunki realizacji operacji lub powodującej uzyskanie nieuzasadnionej korzyści przez przedsiębiorstwo lub podmiot publiczny.
Jak wynika z powyższych zapisów, instytucja zarządzająca ma obowiązek zapewnić trwałość projektów, dlatego też zapisy umowy o dofinansowanie nakładają na Beneficjentów Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego obowiązek utrzymania celów projektu przez okres trwałości, czyli 5 lat od daty ostatniej refundacji poniesionych wydatków. Umowa o dofinansowanie definiuje okres trwałości, jako: okres, w którym założone cele Projektu zostaną utrzymane, a Projekt nie zostanie poddany zasadniczej modyfikacji, w rozumieniu art. 57 Rozporządzenia Rady (WE) nr 1083/2006. Minimalny okres trwałości to okres 5 lat od daty zakończenia Projektu, przy czym za datę zakończenia realizacji Projektu dla potrzeb trwałości Projektu, przyjmuje się dzień, w którym zostały spełnione łącznie wymienione kryteria: czynności w ramach Projektu zostały faktycznie przeprowadzone (zakończenie rzeczowe projektu) oraz wszystkie wydatki Beneficjenta oraz odnośnego wkładu publicznego zostały opłacone.
Zgodnie z zapisami umowy o dofinansowanie (m.in. §18): Beneficjent jest zobowiązany zwrócić dofinansowanie wraz z odsetkami jak dla zaległości podatkowych, zgodnie z poleceniem zwrotu i w terminie wyznaczonym przez IZ RPO WSL, w przypadku gdy w okresie trwałości Projekt ulegnie znaczącej modyfikacji w rozumieniu art. 57 rozporządzenia Rady (WE) nr 1083/2006.
Różnorodność przypadków, które występują w ramach poszczególnych projektów w okresie trwałości, wymaga każdorazowego analizowania czynników zmiany i ich wpływu na daną inwestycję, w celu ustalenia czy znacząca modyfikacja ma miejsce, czy też nie. Co do zasady, każda zmiana, która nie wprowadza znaczącej modyfikacji, będzie możliwa do wprowadzenia, jednak każdy przypadek jest inny (projekt zakłada inne cele, inne są przyczyny zmiany itp.), wobec czego musi zostać indywidualnie rozpatrzony. Dlatego też istotne jest, aby Beneficjent wystąpił o opinię w konkretnym przypadku (gdy została już zaplanowana dana zmiana lub modyfikacja zakresu/efektu projektu), w celu uzyskania stanowiska Instytucji Zarządzającej. Pozwoli to na uniknięcie sytuacji, w której konieczny będzie zwrot otrzymanego dofinansowania, zgodnie z przytoczonym powyżej paragrafem z umowy o dofinansowanie. Poniżej przedstawiamy listę najczęściej pojawiających się problemów w okresie trwałości, które, mamy nadzieję, przybliżą Beneficjentom Programu, podstawowe zasady, jakimi IZ kieruje się przy podejmowaniu decyzji o zgodzie na wprowadzenie zmiany w okresie trwałości projektu. Polecamy też materiały przygotowane przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego „Podręcznik "Zagadnienie zachowania trwałości projektu współfinansowanego z Funduszy Europejskich"; Ekspertyza zewnętrzna: "Nieuzasadniona korzyść" (materiał pomocniczy w zakresie interpretacji zasady trwałości) oraz artykuł z biuletynu Silesia-region (4/2010), przybliżający kwestię interpretacji art. 573.Wszelkie zapytania w kwestii trwałości należy kierować na adres korespondencyjny Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.
Z powyższego wynika, że przy odrobinie chęci do sporządzenia rzetelnego uzasadnienia Instytucja Zarządzająca raczej wyrazi zgodę wprowadzenie czasowego postoju samochodów. W końcu rotacja pojazdów w centrum będzie sprzyjać ożywieniu gospodarczemu tej części miasta. Warto wspomnieć, że w Rzeszowie wprowadzenie płatnej strefy w centrum jest jednym z warunków unijnego tzw. dużego programu transportowego >>kliknij tutaj<< .
Czyli burmistrz Zuba strasząc konsekwencjami wprowadzenia strefy czasowego parkowania ,udowadnia jedną rzecz: nie wysłał zapytania (z odpowiednim uzasadnieniem) w tej sprawie do Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.
Gdyby napisał,to dostałby odpowiedź,i tym papierem zatkałby usta Grzegorzowi Romaniukowi.O tym czego jeszcze nie zrobił nasz umiłowany burmistrz i czym to grozi napiszemy jutro,(tego nie przeczytacie w Korso).
P.s. Zdajemy sobie sprawę z tego że dłubanie w nosie jest pracochłonne i zajmuje naszym urzędnikom dużo czasu ,więc gotowi jesteśmy za 300 zł (płatne gotówką) taki list napisać.Tu podpowiadamy, że pan Romaniuk (cześć) ,czyta kolbuszowskiego Magla codziennie i na najbliższej sesji zrobi szoł nie bacząc że dzierżawi działkę od gminy.

wtorek, 16 lipca 2013
Spinacz i po spinaczu?
Relacji z tegorocznej edycji festiwalu Spinacz nie było.Nie dlatego (jak twierdzą złośliwi) że nie otrzymałem plakietki Media albo Vip (do jakiegoś tam namiotu). Po prostu,najzwyczajniej w świecie wybrałem się na podglądanie nietoperzy.To bardzo ciekawe zwierzaki które nie widzą , a mimo to dokładnie wiedzą co dzieje się dookoła.
W Spinaczu zadziwia mnie to, że co roku udaje się wszystko dopiąć (prawie) na ostatni guzik , tylko dzięki sporej grupie ludzi dobrej woli.Mimo to organizatorzy zapominają publicznie tym ludziom z imienia i nazwiska podziękować.
To zawsze,wcześniej czy później źle się kończy.
W Spinaczu zadziwia mnie to, że co roku udaje się wszystko dopiąć (prawie) na ostatni guzik , tylko dzięki sporej grupie ludzi dobrej woli.Mimo to organizatorzy zapominają publicznie tym ludziom z imienia i nazwiska podziękować.
To zawsze,wcześniej czy później źle się kończy.
poniedziałek, 15 lipca 2013
Gdzie jest Ireneusz Kogut?
Ze strony UM zniknęło oświadczenie majątkowe inspektora oświaty Ireneusza Koguta.

Jak donieśli nam życzliwi (pan Kogut jest w magistracie bardzo lubiany) ,rozchodzi się oto, że musi on ujawnić nie tylko ile dostał za pracę społeczną w stowarzyszeniu Nil,ale także za bezinteresowne prezesowanie w 2012 roku spółdzielni socjalnej Smak.
Smaczek polega na tym, że spółdzielnia której, pan inspektor Kogut jest prezesem wygrała przetargi w szkołach które mu podlegają,a to wygląda na konflikt interesów.
Ciekawe jak długo Zuba z Gilem będą to tolerować ?

Jak donieśli nam życzliwi (pan Kogut jest w magistracie bardzo lubiany) ,rozchodzi się oto, że musi on ujawnić nie tylko ile dostał za pracę społeczną w stowarzyszeniu Nil,ale także za bezinteresowne prezesowanie w 2012 roku spółdzielni socjalnej Smak.
Smaczek polega na tym, że spółdzielnia której, pan inspektor Kogut jest prezesem wygrała przetargi w szkołach które mu podlegają,a to wygląda na konflikt interesów.
Ciekawe jak długo Zuba z Gilem będą to tolerować ?
niedziela, 14 lipca 2013
Logika radnego Karkuta
Sprzedaż Korsa spada?
Tygodnik Korso Kolbuszowskie to biznes który ma przynosić zyski.Zwykle redakcje starają się zachować balans między interesami czytelników a największych dostarczycieli reklam.To trudne, ale inaczej nie można utrzymać się na rynku.
Przegięcie na stronę czytelników oznacza utratę profitów z dużych ogłoszeń.Wahnięcie w drugą stronę to spadek sprzedaży.
Od wielu miesięcy, na łamach tygodnika mamy do czynienia z nachalna wręcz promocją urzędu miasta, nie odzwierciedlającej stanu rzeczywistego.

Takie ogłoszenie to oznaka, że zaufanie czytelników do gazety spada...
Przegięcie na stronę czytelników oznacza utratę profitów z dużych ogłoszeń.Wahnięcie w drugą stronę to spadek sprzedaży.
Od wielu miesięcy, na łamach tygodnika mamy do czynienia z nachalna wręcz promocją urzędu miasta, nie odzwierciedlającej stanu rzeczywistego.

Takie ogłoszenie to oznaka, że zaufanie czytelników do gazety spada...
Subskrybuj:
Posty (Atom)