środa, 14 grudnia 2022

Wspólnie, mądrze , rozsądnie

 Skoro kolbuszowscy radni chcą dyskusji nad dietami to.... podyskutujmy.

Drugim samorządowcem,  chcącym podnieść sobie dietę, jest Pan Józef Fryc.


Emerytury nie liczymy, bo nikt jej nie odbierze. Pozostaje 29017 złotych dochodu. Czyli godzina  pracy Pana Fryca to z grubsza  jakieś  14 złotych w pełnym wymiarze godzin. Teoretycznie traci  miesięczne 14 x16 (minus miesiąc wakacji) =  205 złotych. Dodając do tego takie same bonusy jak radnemu Karkutowi (281,5 zł) , to wychodzi dietka w wysokości tadammm: 486.5 złotych.

Jeszcze gorsze są wyliczenia diety dla trzeciego zwolennika podwyżek - radnego Dragana.





To zaledwie 22882 złote i to pod warunkiem, że uznamy że małżonka nic nie robi. Czyli na papierze, godzina  jego roboty to 11.39 zł. Utrata potencjalnych zarobków to  167 złotych. Razem z bonusami wychodzi dieta w wysokości 449 złotych. 

Wszystko ponad te sumy to naszym zdaniem nieuzasadnione wynagrodzenie.

Azaliż.... ustalono w dalekiej Warszawie, że w gminach od 15 do 100 tysięcy mieszkańców, diety powinny się mieścić w widełkach od 2018 do 3027 złotych. Nasza gmina ma 24 tysiące mieszkańców, czyli proporcjonalnie najwyższe uposażenie powinno wynosić - 2303 złote. Czyli na szeregowego radnego wychodzi 990 złotych.

I to naszym, zdaniem jest do przyjęcia.

wtorek, 13 grudnia 2022

Dlaczego radnemu Michałowi Karkutowi mało?

 W rocznicę stanu wojennego, nasi dzielni samorządowcy walczą o wolność. Tym razem (czasy siem zmieniają) ... finansową.

Michał Karkut przepycha z godnym podziwu samozaparciem  podwyżkę diet radnych.
Wiadomo inflacja, szaleje , dawno ich nie waloryzowano więc siem należy.
Cool!

Foto- Supernowości- Paweł Galek






Azaliż.... przyjrzeliśmy się bliżej, czym jest ta dieta, bo przecież funkcję radnego sprawuje się społecznie.

Według ustawodawcy czyli Naszego Jakże Umiłowanego Posła,  dieta nie jest wynagrodzeniem za pracę, a ma stanowić ekwiwalent utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu przedstawicielskiego.

Co może radny Karkut siedząc na sesji rady miejskiej utracić?
Czas.




Brutto jest tego całkiem sporo-  75 759.20 złotych .... rocznie. Czyli za godzinę roboty  Pan Michał zgarnia  plus, minus 38 złotych. 

W miesiącu mamy  jedną sesję 3 godziny + 1 na dojazdy , razem 4 . Do tego 2-3  komisje po godzinie- 6 godzin. Przygotowanie merytoryczne - 4 godziny (niektórzy wolno kombinują). Spotkania z wyborcami- 2  godziny (zaszaleliśmy).
Czyli przeciętny radny poświęca na tą robotę z przewagą roboty jakieś 16 godziny miesięczne. Są jednak i tacy, co wyrabiają się w 10.Możemy rzucić nazwiskami.

Czyli radny Michał Karkut, "traci" maksymalnie na samorządowaniu 16x38  (minus  lipiec gdzie nic nie robią) = 557 złotych miesięcznie.
W zeszłym roku dostawał od nas  838.5 zł. Spora nadwyżka.

Ok, możemy dorzucić do tego z 150 złotych na koszty benzyny, eksploatację roweru, buty, Internet i telefon. Razem 707 złotych. Czyli zastaje  jeszcze 131.5 złotych  które można przeznaczyć na spłatę raty kredytu na jaki porządny garnitur, koszulę i krawat.

Więcej Panie Michale się nie należy. Jeśli uważa pan inaczej, prosimy przesłać nam swoje wyliczenia- chętnie opublikujemy.




poniedziałek, 12 grudnia 2022

Co Kombinuje radny Michał Karkut?

Od kilku miesięcy, Radny Michał Karkut, kopie dołki pod wiceprzewodniczącym Kluzą, że nic nie robi.
A co ma robić? W tej radzie to funkcja bezrobotna. Przewodniczący Wilk sam ogarnia kuwetę i nikogo nie dopuści do mikrofonu. Takie układy.

Jeśli więc  radny Fryc (bo kto za tym stoi?) zajmie ten stołek to.... też będzie jadł tylko paluszki.
Mimo wszystko, ten plan ma (jakieś tam)  szanse powodzenia. Są bowiem w radzie samorządowcy, którzy Krzysztofa Kluzę nie lubią bardziej niż obu radnych na raz. Przy okazji można pójść i krok dalej  i odsunąć  samego przewodniczącego.

Radny Karkut jednak (dał  się podpuścić) i  przekombinował .  .Postanowił,  upiec na tym ogniu też coś dla siebie.. Wypalił więc z konsultacjami nad podwyżką diet.


Cool!

Azaliż....
. o ile głosowanie nad przewodniczącym rady (i jego zastępcami) jest tajne i można tu pokombinować, to z dietami trzeba już ujawnić swoje preferencje. A tu Pis-owcy są (na razie) przeciwni, bo może to zaszkodzić Naszemu Jakże Umiłowanemu Posłowi.


Dzisiaj pierwszy akt tej tragikomedii, na wspólnym posiedzeniu komisji Regulaminowej i Skarg i Wniosków.
Udaliśmy się w tej sprawie, na konsultacje do Pana Tomasza Buczka. Niestety jest nie czasowy.




Jest ktoś chętny aby przyjść do urzędu miejskiego o 14 ? Wystarczy poprosić radnego Karkuta, aby przedstawił szczegółowo, jakie koszty ponosi, sprawując społecznie funkcje radnego.
Będzie (miła naszym sercom) redaktor Anna Pocałuń i można sobie wyrobić nazwisko na przyszłe wybory samorządowe.



sobota, 10 grudnia 2022

Z kulturą na ty- szacunek do urzędników

 Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, kierowniczka Biura Rady- Pani Elżbieta Koczoń, produkowała się na temat jej ciężkiej roboty z przewagą roboty, podczas wyjaśniania skargi na przedszkole w Widełce.


Azaliż.... w tym czasie, siedzący obok  niej jej przełożony z godnym podziwu samozaparciem, komentował na telefonie nasze wpisy na Kolbuszowskim Maglu  i to jednym palcem(albo  jakoś tak).My tak nie potrafimy.


Grzeczne to nie jest i wiele świadczy o szacunku burmistrza do swoich pracowników. Naprzeciwko siedziała zaś, przewodnicząca komisji Kultury i Oświaty Pani Barbara Szafraniec i.... nic.

Rozumiemy, że chciał się pochwalić w internetach swoim nowym telefonem,  ale bez przesady, to nie jest przedszkole.

piątek, 9 grudnia 2022

W Widełce- przedszkole

 Posiedzenie Komisji Oświaty, rzuciło nieco światła w mroki skargi na przedszkole w Widełce.

Poszło o incydent który dyrektorka przedszkola tłumaczy tak.



No.... ciekawe czy pani Małgorzata potrafiłaby to zademonstrować. Kiedyś (podobno) nawet robiliśmy takie salta, ale byliśmy pijani jak bela, więc to pewnie nieprawda. W razie czego, mamy jednak gdzieś jeszcze te klocki.

Co ciekawe, pani dyrektorka (wykształcenie wyższe pedagogiczne) używa w swojej odpowiedzi na skargę rodziców, słów : oszczerstwo i kłamstwo. Pismo samo w sobie jest zresztą mocno konfrontacyjne i na pewno, nie przysłuży się do zakończenia sporu, pośrodku którego są dzieci. Przykre.

Sprawa jest więc rozwojowa i zapowiadają się kolejne posiedzenia komisji, bo burmistrz Zuba, nie jest skory do rozwiązania tego problemu.


Azaliż.... nas zaciekawiło jeszcze co innego, o czym poinformowała pani dyrektor.






Wychodzi z tego, że przedszkolanki  mogą wychodzić z pracy dwa razy w tygodniu na religię i dwa razy na angielski. Co jednak tak naprawdę robią, pani dyrektor nie wie.
Jesteśmy w szoku.

czwartek, 8 grudnia 2022

Kolbuszowskie paradoksy

 Lokalne składy węgla świecą pustkami, bo... nie ma węgla. Komunalny PSzok jest zamknięty bo ... węgiel jest.





Skoro komunalna, nie jest wstanie poradzić sobie organizacyjnie z dystrybucją tego węgla, to dlaczego burmistrz nie podpisał umowy z którąś z firm prywatnych? Czy to nie jest odbieranie pracy tym, którzy na tym handlu powinni teraz zarabiać?

Azaliż... czy teraz,  aby dostaniemy obniżkę opłaty śmieciowej, bo że PSZOK jest zamknięty?



środa, 7 grudnia 2022

Są lepsi niż przewodniczący Krzysztof Wilk

 Przewodniczący Krzysztof Wilk, ma ostatnio kłopoty. Wszystko przez to, że uważa się za najmądrzejszego. Mądrzejszego nawet od radnych Józefa Fryca i Mirosława Kaczmarczyka i to razem wziętych.





Azaliż...
. okazuje się (mimo iż trudno w to uwierzyć) , że są i tacy, którym może buty czyścić.
 Spokojnie jednak, do końca kadencji jeszcze daleko i.... kto wie?

kliknij tutaj


Teraz nie wiemy co robić? Cieszyć się, że nie jest u nas (jeszcze) tak źle. Czy też należy już chuchać na letnie?



wtorek, 6 grudnia 2022

Porażka pedagogiczna

 Radna Barbara Szafraniec, na sesji Rady Miejskiej, Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, poprosiła straż miejską, aby pomogła nauczycielom w utrzymaniu porządku na Janka Bytnara. (Czy jakoś tak)

Z polskiego na nasze. Uczniowie zawodówki polo cygary (jak kotłownia) na Manhattanie i (bez)radna nauczycielka, nie umi sobie z tym poradzić.

W sukurs przyszedł jej niezawodny radny Mirosław Kaczmarczyk, podpowiadając, żeby młodzież paliła pod.... ogrodzeniem zawodówki. Wiadomo bowiem, że trzymając się płotu łatwiej utrzymać równowagę.

Azaliż... sprawdziliśmy Statut zawodówki. Połowa to opis jak trzymać sztandar szkoły i nim wymachiwać. Ani słowa o paleniu (i piciu alkoholu) na terenie szkoły (i poza nią).Czyli uczniowie mogą robić co tam chcą i można im skoczyć, bo dla szkoły nie jest to priorytetem.

Cool!

Może więc Pani Barbara,  zajmie się w swojej szkole tym, za co jej płacimy?

I tu sobie z rozrzewnieniem przypominamy Pana Pawlinę. Wystarczyło, że spojrzał swoim łagodnym  wzrokiem  i człowiek  od razu wiedział co zrobił źle.  ;) Takich pedagogów już niestety nie ma.





poniedziałek, 5 grudnia 2022

Niebezpieczni Obrońcy Pokoju

 Burmistrz Zuba odbiera kolejne nagrody za rozmach inwestycyjny. Na papierze ładnie to wygląda, niestety rzeczywistość skrzeczy.






Przebudowane skrzyżowania na ulicy Obrońców Pokoju, są  teraz najbardziej niebezpieczne w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Strach tamtędy przejechać, a nawet przejść. Nic dziwnego, że Nasz Jakże Umiłowany Poseł,  przezornie chodzi wszędzie na piechotę i to dookoła. Jak najdalej od tych pechowych miejsc.

Azaliż.... szkoda, że  wschodząca gwiazda kolbuszowskiego dziennikarstwa , Pani Anna Pocałuń, załamująca ręce nad ofiarami wypadków, nie zasugerowała, aby w tych miejscach zainstalować stały monitoring.



Rolą dziennikarza, jest nie tylko opisywanie zdarzeń, ale także pójście krok dalej i poszukiwanie ich przyczyn i sposobów ich uniknięcia..

Dzięki zainstalowanemu monitoringowi, szybciej będzie można skierować tam pomoc, odtworzyć przebieg wypadku i jednoznacznie zidentyfikować sprawcę.

Oczywiście najlepiej byłoby, żeby  te skrzyżowania (po remoncie) przebudować, ale zanim to nastąpi, można zrobić przynajmniej tyle.







niedziela, 4 grudnia 2022

sobota, 3 grudnia 2022

Piersi w kolbuszowskich mediach


 Z kronikarskiego obowiązku, musimy odnotować, że po raz pierwszy w dziejach Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, Korso kolbuszowskie (strasznie) wolne media, wyprzedziły w podawaniu informacji, nestora miejscowych dziennikarzy- redaktora Pawła Galka. 

Tego wyczynu, dokonała   redaktor Anna Pocałuń  (i to nie ruszając się z kanapy), relacjonując wydarzenia z ostatniej sesji rady miejskiej. Kawał dobrej dziennikarskiej roboty.
Kliknij tutaj


zdjęcie- Korso Kolbuszowskie

Opłaciły się, lata podpatrywania pracy naszego mistrza mikrofonu i klawiatury i.... uczennica przerosła mistrza. Jesteśmy pod dużym wrażeniem solidnego warsztatu dziennikarskiego, inteligencji  i w ogóle siem rozmarzyliśmy, ale to za wysokie dla nas progi.Nogi? Jakoś tak.

Gratulacje!

Mamy nadzieję że nadredaktor Joanna, doceni to jakim sutym świątecznym bonusem.



czwartek, 1 grudnia 2022

Wolność słowa (nie) w Kolbuszowej

 Wczoraj senator Stanisław Ożóg, wypowiedział się ciekawie (jak to on), tym razem na temat  wolności słowa  w Polsce.







Rozmarzyliśmy się i oczami wyobraźni, zobaczyliśmy Pana Stanisława, prowadzącego obrady miejskiej oraz powiatowej rady. Mróz zaskrzypiał jednak pod stopami  i się ocknęliśmy.

 No, tak Pan senator siedzi jednak w dalekiej Warszawie, wrócił niedawno z Brukseli, gdzie jest taka jakaś  insza kultura i pewnie myśli, że tak jest wszędzie. 

W Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, panują jednak inne obyczaje. Tutaj pierwszy lepszy przewodniczący rady, nie dopuści do głosu tych w imieniu których sprawuje swój urząd, zasłaniając się jakiś tam statutem. To nie jest wcale śmieszne.

Azaliż.... ponieważ jesteśmy pamiętliwi, to przypomnieliśmy sobie, że w zeszłym roku przewodniczący Wilk, wyszedł z portek i dopuścił do głosu, Pana Safina (tego od bułek) i to w środku sesji. Nie było wtedy z tym problemu. Są równi i równiejsi?




Najsmutniejsze jest to, że  o dopuszczenie do głosu Pana  Tomasza Buczka, prosił (nadaremnie) radny Mirosław Kaczmarczyk.
Człowiek, który w latach '80 walczył  o naszą wolność. Za to został odznaczony,  przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego; Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski . Dzięki ludziom takim jak on, żyjemy dzisiaj w demokratycznym kraju.




Nie wiemy, co Pan Krzysztof Wilk robił w latach  '80 (rewelacji się nie spodziewamy), ale przynajmniej dzisiaj, okazałby więcej szacunku tym, dzięki którym może dzisiaj włączać i wyłączać mikrofon za 2 tysiące od występu.




środa, 30 listopada 2022

Co się stało w przedszkolu w Widełce?

 Nie chcemy pisać o szczegółach skargi rodziców, bo się serce kraje gdy się to czyta. Skupimy się na mechanizmach które (nie) zadziałały.

Złożona została skarga do dyrekcji przedszkola. Z tego powinna zostać stworzona dokumentacja rozpatrzenia zażalenia i przekazana do inspektora Ireneusza Koguta, który urzęduje w magistracie. On to powinien sprawdzić i powiadomić o sprawie burmistrza. Po drodze, powinno to trafić do Komisji Oświaty w radzie miejskiej, która na własną rękę powinna skontrolować, czy w gminnych placówkach przestrzegane są procedury (także) rozpatrywania skarg.Drugą ścieżką, którą powinna podążać dyrekcja przedszkola jest zawiadomienie rzecznika dyscyplinarnego w kuratorium.

Azaliż.... ten system w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy nie zadziałał, nie działa i pewnie nikt o nim nie słyszał. Mało twego, większość radnych, jest przekonana ,że jedynym ich obowiązkiem, jest przychodzenie na sesje i zgłaszanie burmistrzowi,  gdzie są dziury w chodnikach  i walające się śmieci.
Co ciekawe brylują w tym przewodniczący .... Komisji Oświaty.
Przedszkole.




wtorek, 29 listopada 2022

Na układy (w Widełce) nie ma rady?

 Komisja Skarg i Wniosków w Radzie Miejskiej, będzie się zajmować  2 grudnia, skargą  na dyrekcję i personel przedszkola w Widełce. Rodzice jednego z dzieci opisali tam dosyć szczegółowo, co im się w tej placówce nie podoba. I nie mają tam wcale, na myśli koloru ścian.

Cool!

Przyjrzeliśmy się tej skardze pod innym  trochę innym kątem.




Napisana została 3 października do... "Burmistrza miasta Kolbuszowa". W tym samym dniu złożono ją w Urzędzie Miejskim. Po 2 dniach debatowania, przekazano ją do.... Rady Miejskiej.

  Cool! 


Azaliż....  Rada Miejska powinna rozpatrzeć skargę bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż  w ciągu 30 dni.

Co przewodniczący Krzysztof Wilk, robi w tej sprawie już drugi miesiąc? 
Swoją drogą, lata już swoje ma, może więc już czas aby ustąpił miejsca młodszym, bardziej ogarniętym?

poniedziałek, 28 listopada 2022

Wyngiel je we wiosce

 Kolbuszowski MOPS wypłacił 1219 dodatków węglowych. Kolejne 1044 osób czeka na wypłatę, bo brakło pieniędzy. Nastepna pula będzie wypłacana od poniedziałku. Skorzysta z niej 734 mieszkańców. Dla dalszych 310 osób  pieniędzy nie starczy. W kolejce  na rozpatrzenie wniosku  jest kolejne kilkaset osób. Prawdopodobnie tych pieniędzy nie zobaczą, ponieważ pula pieniędzy na dodatki jest z góry ustalona.
Cool!

Azaliż... nas zaciekawiło coś innego. Skoro uprawnionych (na dziś) do kupna węgla jest  ponad 2.5 tys. osób, to dlaczego wnioski złożyło tylko  500 osób? Bida, czy wszyscy mają węgla po dach i wiedzą na bank , że ceny na następny sezon spadną o ponad 50%?





niedziela, 27 listopada 2022

Cisza przed burzą

 Na sesji Rady Miejskiej, burmistrz Zuba ogłosił był, że wyngiel będzie i to po 1880 złotych. Bo on jest tak gospodarny, że te 120 złotych odpuści. Nie wie jednak kto i kiedy dostanie, bo zapotrzebowanie jest tak duże, że się (komunalna) nie rozerwie.

Zapewnił też, że nikt tej zimy nie zamarznie, bo nad wszystkim czuwa MOPS i da radę. Zapomniał jednak, że  5 minut wcześniej twierdził, że ośrodek jest taki jakiś nie taki i sobie (nawet z wynglem) nie radzi.

Azaliż.... patrząc na ten bajzel, radny Michał Karkut siem rozmarzył i drąży. Nie węgiel, tylko dołki pod wiceprzewodniczącym Kluzą, a teraz dodał do tego samego Krzysztofa Wilka. Zaprosił wszystkich chętnych (roszad) na Górną.
Na razie jest remis ze wskazaniem . Wystarczy jednak, że radny Dorian Pik (który mieszka w Rzeszowie) spóźni się z fajek na głosowanie i obydwa Krzysztofy dostaną od stycznia mniejsze diety.

Naszym zdaniem, plan ma szansę na realizację, pod warunkiem jednak, że przewodniczącym zgodzi się zostać radny Mirosław Kaczmarczyk. Na razie siem waha, dyplomatycznie twierdzi, że musi najpierw porozmawiać z małżonką, która lubi gotować i ma  niezły przepis na bigos.






sobota, 26 listopada 2022

Satysfakcja

 Bądźmy realistami.
Nie ma nic za darmo. Każden z radnych z  samorządowania coś tam na boku ma.
 Jeden dodatkowe pół etatu, ćwierć ,1/16, etat dla współmałżonka, pociotków, drogę asfaltową pod dom, zamówienia dla firmy, uzbrojenie działek, festiwal, fotowoltaikę na dachu, spokój w robocie (bez przewagi roboty).
Co z tego ma, sam szef, przewodniczący tego towarzystwa? Przeogromną satysfakcję z służenia  nam wszystkim?





P.s. Oczywiście, dotyczy to tylko i wyłącznie samorządu w miejscu w którym mieszkamy (i opłacamy śmieci).

piątek, 25 listopada 2022

Arogancja kolbuszowskiego Pis-u

"Władza korumpuje, a władza absolutna korumpuje absolutnie" - ponad 100 lat temu stwierdził Lord Acton.Nie bardzo wiemy co miał na myśli, ale podejrzewamy, że brak bezpośredniej zależności polityka od wyborcy, powoduje u niego arogancję, poczucie wyższości, bezkarności, aż wreszcie skutkuje korupcją.
Z polskiego nasze, oznacza to, że burmistrz Zuba z przewodniczącym Wilkiem zapomnieli, skąd im nogi wyrastają.

Na wczorajszej sesji rady miejskiej, najpierw zaczął burmistrz Zuba, zwalając cały węglowy bajzel na rząd oraz MOPS. On jest niewinny, mimo iż rządzi w Polsce partia, do której należy,  a  ośrodek pomocy społecznej działa pod jego opieką.

Przebił go jednak przewodniczący Krzysztof Wilk,. który nie dopuścił do głosu na sesji mieszkańca naszej gminy. Po prostu jest jasnowidzem, nie lubi pana Tomasza Buczka i nie da mu głosu bo.... może tak zrobić i można mu skoczyć (najlepiej do sklepu po piwo).

Zachowanie przewodniczącego Krzysztofa Wilka, członka PiS, ma negatywny wpływ na jakość debaty publicznej. Zniechęca mieszkanki i mieszkańców  Gminy Kolbuszowa, do zaangażowania się w sprawy lokalne.

Azaliż.... może więc przewodniczący Wilk, którego ta funkcja najwyraźniej przerosła i nie daje sobie z nią emocjonalnie rady, da sobie (przynajmniej na kilka miesięcy) spokój z prowadzeniem obrad?

środa, 23 listopada 2022

Burmistrz Zuba testuje wytrzymałość psychiczną mieszkańców


Zawyły syreny alarmowe w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy.


 Zadzwoniliśmy więc do naszego agenta ubezpieczeniowego i okazało się, że polisa nie obejmuje wypadku, kiedy na mieszkanie spadnie (nawet przypadkowo) czyjaś nawet najmniejsza rakietka.

Cool!

Na szczęście alarm okazał się fałszywy.To tylko burmistrz Zuba (bez  zapowiedzi) testuje nerwowość mieszkańców.Co niektórzy jednak zareagowali inaczej i pobiegli do komunalnej, myśląc że węgiel przywieźli.




wtorek, 22 listopada 2022

To nie jest śmieszne

 Burmistrz Zuba, dalej nie informuje mieszkańców, co tam z tym wynglem. Setki osób lata po mieście  z obłędem w oczach od Annasza do Kajfasza . Nasz Umiłowany Włodarz ma dla nich inną  jakże ciekawą propozycję - opiekę wytchnieniową. Ci którzy pomyśleli, że pan Jan zaprasza na pół litra- obejdą się jednak ze smakiem. Nie o to chodzi.




Wygląda tylko na to, że Burmistrz przygotowuje się  do sytuacji, jaka nastanie po wojnie  o węgiel.
Też uważamy, że to nie jest śmieszne.

A jeszcze tak niedawno w Turowie....