poniedziałek, 4 czerwca 2012

Turbina w Weryni-burmistrz załamał prawo?

Jak się dowiedzieliśmy z pisma starosty Kardysia


burmistrz zwolnił pana Fitała z obowiązku  złożenia raportu o wpływie na środowisko tej inwestycji.
Naszym zdaniem jest to złamanie prawa ponieważ turbina budowana w Weryni ma wysokość 45 metrów.
Ilość metrów w tej sytuacji  jest to dosyć ważna ponieważ;

planowane przedsięwzięcie zgodnie z § 3 ust. 1 pkt. 6 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09
listopada 2004 roku w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać
na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do
sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko, należy do przedsięwzięć, dla których obowiązek
sporządzenia oceny o oddziaływaniu na środowisko nie jest wymagany dla instalacji do 30 m
wysokości całkowitej, natomiast powyżej 30 m wysokości całkowitej może być wymagane.


To "może" jest o tyle ważne że w Polsce nie są znane np trasy migracyjne nietoperzy i należy sprawdzić czy aby planowana turbina nie jest usytuowana w miejscu niepożądanym.

niedziela, 3 czerwca 2012

Wójt Fila zrezygnował

Problemem Raniżowa nie jest Fila,Pomykała,Indyk czy nawet Niemczyk.
Problemem jest brak silnej wykształconej opozycji, mającej jasny spójny plan rozwoju tej wioski.
Gdyby teraz Fila zrezygnował nie zmieniłoby się nic,sądząc po komentarzach pod wpisami o tej wsi ,było by pewnie jeszcze gorzej.
Ponad 20 lat temu ,w niedalekim Cmolesie wójt zaczął podejmować decyzje które niekoniecznie były w interesie mieszkańców.Bardzo szybko zebrała się opozycja,ustalili rozsądny plan działania i Gałek w cuglach wygrał wybory.Rządzi do dziś.
Zamiast więc się tu pocić nad składaniem literek  anonimowo w komentarzach ,zbierzcie się u kogoś w domu,przedyskutujcie i ... zróbcie coś dla siebie samych,a my w maglu chętnie to opiszemy,a i swoje dodamy.


Lenin wiecznie żywy



Przed wojną obowiązywał w Polsce ciekawy artykuł kk z 1932r.: "Kto publicznie lży lub wyszydza uznane prawnie wyznanie lub związek religijny, jego dogmaty, jego dogmaty, wierzenia lub obrzędy albo znieważa jego przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do wykonywania jego obrzędów religijnych..."

Zapewniał on pełną ochronę wszystkich wyznań.Jednak po II wojnie światowej komuniści wprowadzili leninowski wynalazek który wprowadzał "uczucia religijne" do KK .Sztuka polegała na tym, że żeby kogoś oskarżyć za zniszczenie krzyża należało najpierw udowodnić że obraziło to czyjeś uczucia religijne.Zanim więc jakiś nieszczęśnik udowodnił że go coś obraziło już dano gnił w więzieniu (w najlepszym wypadku).

Z tego komunistycznego paragrafu wynalazku, który obowiązuje do dziś, pan Gorzelany oskarża muzyka Pika wytykając mu dodatkowo że ma lewicowe poglądy.Można (jak widać) i tak,ale to już chyba przesada.





sobota, 2 czerwca 2012

Pomykała może być radnym?

radni nie naruszają przepisów art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Z artykułu powyższego wynika bowiem zakaz prowadzenia przez radnych działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, której mandat sprawują, a także zakaz zarządzania taką działalnością, bądź przedstawicielstwa, czy pełnomocnictwa w jej prowadzeniu. Członkostwo w radzie nadzorczej Gminnej Spółdzielni, czy Banku Spółdzielczego, o których mowa w przedmiotowej sprawie, nie polega na bezpośrednim zarządzaniu działalnością spółdzielni. Kompetencje rady nadzorczej określają przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2003 r., Nr 188, poz. 1848 z późn. zm.) i nie może być ona traktowana, jako organ współzarządzający osobą prawną. Wszelkie bowiem kompetencje kierownicze i reprezentacyjne zastrzeżone są dla zarządu spółdzielni, o czym również stanowi ww. ustawa. Ponadto, jak podkreślono w uzasadnieniu, radni w swej działalności nie wykorzystują mienia gminy w ramach działalności Gminnej Spółdzielni.


calość

Ludzie z widłami

Klikaliśmy sobie wczoraj  z wnukiem Żyda który uratował się z holokaustu na Podkarpaciu.Rozmowa zeszła jak zwykle w takich wypadkach bywa na temat  cmentarzy żydowskich.Na moje stwierdzenie, że za wiele tu nie można zrobić ponieważ nie jesteśmy administratorami tych obiektów ,nasz rozmówca przytoczył ciekawy argument.Skoro nie należą do was to dlaczego je zniszczyliście?Jeśli nie zaczniemy dbać o miejsca pochówku naszych przedwojennych współmieszkańców, to w dalszym ciągu będziemy mieli na świecie opinię ludzi niezbyt okrzesanych i antysemitów.Kraj który należy omijać szerokim łukiem.


piątek, 1 czerwca 2012

W czym problem?W odwecie zamordować Pika

Radny Dorian Pik na przedostatniej sesji rady miejskiej powiedział o jedno zdanie za dużo.Spytał się; po co taki pospiech skoro uchwałę w sprawie nazwy mostu można przeprowadzić normalnym trybem?(cytujemy z pamięci)
Wystarczyło...Teraz organizuje się na niego nagonkę nie bezpośrednio tylko z udziałem użytecznych.

http://dryry7.wrzuta.pl/audio/ack6TXHdXmD/soltys_wsi_kupno_o_teledysku_le_moor

What's up



Przysłuchiwaliśmy się środowej sesji rady miejskiej z niedowierzaniem.Pochwałom nad pracą burmistrza nie było końca,jaki to dobry gospodarz ,organizator pracy i w ogóle że jest cool,i że lepiej już być nie może.
Pod koniec każdej sesji Rady Miejskiej następują interpelacje i zapytania ,i tutaj mit dobrego organizatora pryska.Radni,sołtysi czekają cały miesiąc aby zapytać się burmistrza o nie świecącą się w we wiosce lampę,nie przekopany rów,czy zaśmiecona ulicę. Przecież te sprawy powinny być załatwiane od ręki jednym telefonem do odpowiedniego urzędnika.Zamiast więc rozmawiać o sprawach ważnych,jak o zadłużeniu gminy,nowych kontrowersyjnych inwestycjach, wałkuje się rzeczy które powinny być już dawno zrobione przez urzędników niższego szczebla.
Może właśnie oto chodzi?

P.s. Przy stoliku dla mediów ,znaleźliśmy sztuczną szczękę, która niewątpliwie komuś wypadła.
Wiadomość pod adresem KolbuszowskiMagiel@gmail.com.





czwartek, 31 maja 2012

Radny Pomykała wzorem kultury.



Jak się dowiedzieliśmy wójt Fila nie tylko poparł wniosek radnego Ozgi aby obniżyć mu pensję,ale jeszcze ją przelicytował o cale 60 zł.Trochę to dziwnie wygląda,ogólna końcowa suma tłumaczy jednak wszystko.W propozycji Ozgi wójt zarabiał by 8 040 zł brutto ,a po poprawce pana Fili 7 980 zł .Czyli wójt wg obiegowej opinii nie zarabia teraz 9 tys tylko 7 tys.prosty zabieg socjotechniczny,który ukrywa całe 1000 zł.

Co ciekawe radny Pomykała nazwał te zabiegi "wyjściem wójta z twarzą",z tej sprawy.

Ciekawi nas jak teraz sam radny wyjdzie z twarzą w sytuacji gdzie członek rady nadzorczej GS Raniżów powinien zrezygnować z mandatu radnego?

Życzymy udanych i jakże przemyślanych wyborów.

Cisza przed burzą...


Wczorajsza sesja rady była nadspodziewanie nudna.Czuliśmy się jak na jakimś zebraniu PZPR z  lat '70.
Wszystko poszło zgodnie ze z góry ustalonym scenariuszem i zachwytom nad pracą burmistrza nie było końca.
Wyłamał się tylko jeden ze sołtysów który zaczął krytykować... tych  z interneta ,że to jakieś nieprzyzwoite obrazki ,filmiki pokazują...ale szybko ktoś go kopnął w kostkę (takie były kuluarowe ustalenia) i przez to ,
o Kolbuszowskim Maglu niestety  nic ta razą  nie było.:(
Mile zaskoczył radny Fryc przywódca większości w radzie ,która jest w opozycji w stosunku do burmistrza.
Otóż pan Józef pierwszy  (chyba) raz wychwalał pracę naszego włodarza ,a przede wszystkim jego zdolności menadżerskie.Trudno się tym zachwytom pana Fryca dziwić skoro burmistrz nawet w dziurawym budżecie potrafi  znaleźć  pieniądze nawet  na ochronę.Szczęka nam jednak wypadła ,gdy do mikrofonu dostał się radny (nasz ulubiony ulubieniec nr2 ) Michał Karkut.Prawdopodobnie chciał udowodnić wszystkim że nie jest Maglem i mało co nie rozpłakał się ze wzruszenia, jakiego to dobrego gospodarza ma nasza gmina. Panie Michale,daremny trud i tak wszyscy wiedzą kim jest Magiel..(Jeśli ktoś nie wie, to niech zapyta się nowoczesnego radnego Pika ,który kręci już nawet na ten temat kolejny klip.)
Do tego chóru nie dołączył pan Michno,dziwnie cichy i zgaszony.Tego akurat nie komentujemy ponieważ czuliśmy się podobnie.

Zabrakło nam jednak, wystąpienia skarbnika miejskiego pana Zubra.Przypomnijmy więc ,co powiedział on na sesji rady na początku roku.





Jesteśmy tak zadłużeni że wg skarbnika  gminy
w 2014 roku grozi nam negatywna opinia z audytu i mogą być zamrożone wszystkie inwestycje.
Kolorowych snów panowie.

środa, 30 maja 2012

Radny Pomykała nie do ruszenia?



Lubimy czytać stare gazety i porównywać dawne wiadomości,wróżby,przepowiednie z tym co dzieje się za oknem.

Pomykała jest członkiem zarządu spółdzielni GS, a GS korzysta z budynków komunalnych w Korczowiskach. Poza tym jest w zarządzie klubu sportowego Raniżowia, a klub działa na komunalnym boisku, ma dochody z biletów na mecze, więc prowadzi działalność dochodową, a poza tym dostaje gminne dotacje.
I Mikołajczyk zauważa: albo chce się robić interesy z gminą, a wtedy trzeba zrezygnować z mandatu radnego, albo zachować mandat, ale wypisać się z wszystkich instytucji, które robią interes z gminą. Tak chce prawo.
Urząd wojewódzki zalecił zbadanie sprawy przewodniczącemu rady Janowi Rzeszutkowi. I zasugerował, że taka sytuacja może grozić wygaśnięciem mandatu obu radnym.
- Obaj złożyli wyjaśnienia, które zostały przesłane wojewodzie - zapewnia Rzeszutek. - Radny Pruś zrezygnował z funkcji w zarządzie OSP, radny Pomykała też zrezygnował z funkcji. Tylko Krajowy Rejestr Sądowy mówi co innego....


całość



Turbinowy zawrót głowy

Dzięki uprzejmości pana posła Zbigniewa Chmielowca (dziękujemy) dostaliśmy dwa pisma -wyjaśnienia w sprawie budowanych w naszej gminie turbin wiatrowych,jakie otrzymał  ze Starostwa ,i z Urzędu Miasta.Otrzymaliśmy też  trzecie, od Podkarpackiego Inspektora Środowiska.Wynika z nich że decyzje o tym że powstająca turbina w  Weryni nie wpływa znacząco na środowisko podjął sam burmistrz Jan Zuba.
Dlatego prosimy o upublicznienie dokumentów  o jakim pisze pan Starosta.Myślę że duża  część mieszkańców naszej gminy chętnie dowiedziała by się na jakiej podstawie burmistrz to uczynił,czym zmierzył i czym zważył wpływ turbiny wiatrowej na środowisko budowanej w Weryni.





wtorek, 29 maja 2012

Konflikt interesów

w myśl art. 25a ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.), radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego, to późniejsze korzystanie przez radnego, jako przedsiębiorcy, z uchwalonych programów gospodarczych lub inwestycji przez ich realizowanie w ramach działalności gospodarczej oczywiście wywoływać może podejrzenie o wykorzystywanie mandatu.




Tymczasem (jak donosi pan Karkut) podwykonawca robót na rzecz Urzędu Gminy pan Kluza,na posiedzeniu komisji rady pouczał jako radny Kluza co mają zrobić urzędnicy w sprawie robót które prowadzi jego firma..






To wygląda na  nadużycie prawa.
Dla nas Pan Kluza może wykonywać wszystkie roboty wodnokanalizacyjne na rzecz naszej gminy.Popieramy bowiem lokalny biznes.
Łączenie  tego  z mandatem radnego jest (niby) zgodne z prawem (raczej próbą obejścia prawa),ale według naszej opinii  moralne nie jest.
Podobnie dzieje się w całej Polsce,i budzi takie same kontrowersje.Zadziwia że mimo licznych nowelizacji tej ustawy posłowie nie wpadli jeszcze na pomysł uregulowania tak wydawało by się prostej rzeczy.Ciekawe jaki pogląd na tą sprawę ma nasz lokalny przedstawiciel w Sejmie pan Zbigniew Chmielowiec.O tym jednak nie przeczytacie w następnym numerze Korso. :(






poniedziałek, 28 maja 2012

Witam pana, Panie Starosto!



Pocztą pantoflową ,dotarł do nas list otwarty, do Starosty Powiatu Kolbuszowskiego pana Józefa Kardysia.Ponieważ autor nie dostanie odpowiedzi na swoje  wątpliwości, publikujemy więc sam list który warty jest (naszym zadaniem) przeczytania.

Witam pana, Panie Starosto

W wiadomościach Radia Leliwa o godz. 16 wysłuchałem dzisiaj (niedziela, 27 maja 2012 r.), co Pan mówił nt. uczczenia w Kolbuszowej ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Nie negując wielkości tej tragedii pozwolę sobie stwierdzić, że moim zdaniem największa katastrofa w dziejach polskiego lotnictwa (a nie tylko po II wojnie światowej) miała miejsce 9 maja 1987 r., kiedy to w podwarszawskim Lesie Kabackim, wskutek awarii silników, rozbił się samolot pasażerski Ił-62M SP-LBG Tadeusz Kościuszko Polskich Linii Lotniczych LOT, wykonujący lot LO 5055 na trasie Warszawa–Nowy Jork. Zginęły wtedy 183 osoby - prawie dwa razy więcej niż pod Smoleńskiem. Tragedia z 10 kwietnia 2010 r., gdy chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych, zajmuje na tej tragicznej liście - podkreślam: moim zdaniem - miejsce drugie.
Pan jednak uważa inaczej. W Radiu Leliwa powiedział Pan bowiem: "To była katastrofa największa w Polsce po II wojnie światowej". W związku z tym proszę mi powiedzieć, Panie Starosto, dlaczego pańskim zdaniem katastrofa pod Smoleńskiem była większa niż ta w Lesie Kabackim?
Notabene - ale to już jest złośliwość z mojej strony, przyznaję - Smoleńsk leży w Polsce, Panie Starosto?

Licząc na szybką i wyczerpującą odpowiedź - pozdrawiam.


Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego.


Ze swojej strony dodajmy, że 70 lat temu w naszym powiecie miała miejsce straszliwa tragedia,
o której starosta Józef Kardyś także nie chce pamiętać.

Cóż, kolejna gwiazdka, błysk flesza, spalenie jak magnezja. Wiele krzyku, trochę smrodu i na tym się skończy.
Bo my wolimy kabaret. Popatrzymy, pośmiejemy się i pójdziemy dalej toczyć swoją kulkę.


Radny Karkut na tropie afery?


Nasz ulubiony ulubieniec,który jest teraz ulubionym ulubieńcem nr 2 na swoim blogu napisał...


Czyli wg radnego Karkuta prace przy tej inwestycji prowadzi firma z Bukowca.Brawo! Trzeba popierać lokalny biznes,tak aby pieniądze zostały w na miejscu.Jesteśmy za,podpisujemy się pod tym rękami i nogami.
Jednak przetarg na te roboty wygrała firma z ... Rzeszowa.



Co tam robi firma z Bukowca należy się tylko domyślać,więc się domyślajmy.

1).Firma z Rzeszowa to tylko przykrywka firmy z Bukowca która sama nie chciała z jakiś względów brać bezpośredniego udziału w przetargu.
2) Firma z Bukowca to podwykonawca wynajęty przez firmę z Rzeszowa.
3) Jak zwykle czegoś nie doczytaliśmy i pan burmistrz Zuba w porannej poczcie nas poprawi.

Wygląda jednak na to że, można było wykonać inwestycję za mniejsze pieniądze unikając pośredników.
W tym kontekście zastanawia też fakt dlaczego Urząd miejski nie zamieścił w ogłoszeniu o wyborze oferty, stosownej w takich wypadkach tabelki ,jakie firmy uczestniczyły w przetargu i jakie ceny proponowały.Czyżby (puszczamy wodze fantazji)  były niezwykle do siebie zbliżone?

Jeszcze ciekawszym jest fakt (podajemy za radnym Karkutem).



Czy nie występuje tu  konflikt interesów?


Radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na rzecz gminy (II SA/Op 429/10)

Radny będący przedsiębiorcą wygrywającym przetarg na roboty wykonywane na rzecz gminy lub z wykorzystaniem mienia gminy ma do wyboru złożenie mandatu albo rezygnację z prowadzonej działalności.


WSA przypomniał, iż ustawy o samorządzie gminnym w art. 24d, w brzmieniu ustalonym od 27 października 2002 r. na mocy art. 43 pkt 10 ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta stanowi, że wójt nie może powierzyć radnemu wykonywania pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej. Zdaniem WSA każdy obywatel podejmując decyzję o ubieganiu się o mandat radnego gminy musi uwzględniać ograniczenia przewidziane ustawą samorządową. Jeśli podejmuje się uczestnictwa w życiu publicznym przyjmuje na siebie zobowiązania, między innymi w postaci kierowanie się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Tymczasem pomiędzy interesem gminy jako wspólnoty, której interesy reprezentuje wójt (burmistrz) i rada gminy jako organy gminy a przedsiębiorcą zawierającym z wójtem umowę o roboty budowlane dotyczące mienia gminy występować może konflikt.
Jeśli (tego nie wiemy) firma radnego buduje kanalizację w Kolbuszowej Górnej ,to czy nie występuje konflikt interesów z Urzędem miasta który ma chociażby  kontrolować jakość tych prac?Ile takich inwestycji przeprowadzono w gminie Kolbuszowa?














niedziela, 27 maja 2012

Kto rządzi w Kolbuszowej?



Jak widać na załączonym obrazku paluszki rozdaje Opaliński,trzyma mikrofon i leje bez ograniczeń wodę (Muszynianę?).
Po jego lewej stronie siedzi Wilk "pod telefonem" (od kogo) wyraźnie próbujący zmieścić się w nowym garniturze (roli?) .Z jego oczu emanuje spokój-ma papiery na wszystkich.Po prawej stronie przewodniczącego zasiada Fryc trzymający twardą ręką cukier i kawę.Widać że te smakołyki ma pod czujnym okiem i nie da ich sobie łatwo wyrwać.Nie potrzebuje żadnych notatek bo i tak wszystko zastało ustalone przed sesją w kuluarach. Co ciekawe emeryt Fryc udaje młodzieżowca trzymając nowomodnie okulary na czubku głowy .Podobno ładuje się w ten sposób energią z kosmosu, i dzięki temu  tak dobrze wygląda.Warto spróbować.





Korzenie...

Za niespełna miesiąc mija 70 rocznica od likwidacji getta kolbuszowskiego. – W jaki sposób uhonorujemy te prawie półtora tysiąca osób, które tu kiedyś mieszkało? – pytał kolbuszowskich radnych Paweł Michno. – Oni byli częścią naszej społeczności, czy tego chcemy, czy nie, w pewnym momencie stanowili nawet 63 proc. populacji naszego miasta – wyjaśniał radny Michno. Jak na razie jego apel pozostaje bez odzewu.


całość


Gdy przegląda strony Urzędu miejskiego ma się wrażenie że był tylko książe Lubomirski ,długo długo nic,Chmielowiec, a teraz Zuba.Cała historia naszego samorządu została wymazana,zapomniana.Nic dziwnego że ta hipokryzja,cynizm wzburzyła radnego Pika.


sobota, 26 maja 2012

Pogarda i hipokryzja

Przez ostatnie miesiące naszym lokalnym politykom słowa patriotyzm,szacunek,godność,należna pamieć, nie schodzą z ust.
Na kolbuszowskim kirkucie leżą doczesne szczątki ludzi którzy walczyli ,zginęli walcząc o wolność Polski w licznych wojnach,powstaniach.Byli w Legionach  ,  Wojsku Polskim ....o nich już nikt nie pamięta,ba nie chce się pamiętać, za wszelka cenę tę pamięć chce się wymazać.Dlaczego?

W Poniedziałek w Stanach Zjednoczonych obchodzony będzie Memorial Day (Dzień pamięci).Na żadnym grobie żołnierza amerykańskiego nie zabraknie kwiatów i flagi państwowej,bez względu na narodowość,wyznanie ,kolor skóry.
W Kolbuszowej jest to nie do pomyślenia.


piątek, 25 maja 2012

Sesja rady...

Jak się dowiedzieliśmy że źródeł niezwykle poinformowanych,najbliższa sesja rady miejskiej ma być nie tylko nagrywana (przez redaktora Gałka) ale też wideofilmowana.Dzięki temu wszyscy będziemy mogli zobaczyć pana przewodniczącego  rady w nowym garniturze.

Mentalność prowincjonalna

W normalnych demokracjach o starych korzeniach,reakcje na taki blog jak nasz są  trzy.Neutralna,ignoruje się,albo podejmuje dialog.Jeśli dialog nie przynosi oczekiwanych efektów to ,ignoruje się albo wysyła prawnika do negocjacji.
W Kolbuszowej (i okolicach) stosuje się jeszcze coś innego.Za wszelka cenę stara się odkryć personalia takiego internauty,aby go ,jego rodzinę ,pociotków,znajomych zastraszyć.Za wszelka cenę zamknąć usta-reszta też będzie milczeć.Co robi się z niepokornymi , można było to zobaczyć na ostatniej sesji Rady Miejskiej,gdzie z imienia i nazwiska krytykowano dziennikarzy.Dostało się także nam,mimo iż nikt z samorządowców nie zgłaszał przedtem żadnych pretensji do tego co piszemy.
Tak się rodzi system totalitarny, gdzie władza może wszystko a obywatele nic.


czwartek, 24 maja 2012

Zaskarżyć,zastraszyć wszystkich,sie nie da.

W oczekiwaniu na list od prawnika pana Fili ,zastanawialiśmy się nad tym jakimi to oszczerstwami mielibyśmy obrzucić tego jakże wybitnego polityka,oraz jakie nieprawdziwe informacje podaliśmy na jego temat.Jedyne co nam przyszło do głowy, to to że nie jest on wójtem gminy Raniżów.Jeśli to prawda, to  już tego lata będziemy opalać się w kratkę. :( Z drugiej strony możemy na tym dobrze wyjść, bo poprawi nam się znacznie cera i będziemy mieli mniejsza szanse zachorowania na raka skóry.

Nie wiemy dlaczego pan Daniel Fila, akurat nas tak polubił ,skoro w internecie jest więcej wielbicieli jego talentu;


Teraz oczywiście mój ulubieniec (Wójt) już szykuje się do kontrataku i zapewne zechce mi przyłożyć i powie abym kupił sobie kalkulator (jak to powiedział zrozpaczonej matce na zebraniu w szkole w Staniszewskiem).

Ładne teksty Daniela jakoby to stary wójt zadłużył Gminę i doprowadził do stanu klęski żywiołowej. Otóż ludzie myślący wiedzą, że wójt jest wykonawcą uchwał Rady Gminy i musi je wykonać, podpisując się pod nimi. Kto był Przewodniczącym Rady Gminy w owym okresie? Otóż Daniel zapomniał na spotkaniach wyborczych, szkalując poprzednika dodać że on sam był tym przewodniczącym - Daniel Fila.
Otóż podczas spotkań w szkołach Wójt pięknie mówił że wszystkiemu są winni nauczyciele i ich pensje ( jakoś przez kilkanaście lat funkcjonowania samorządu nie przeszkadzali). Zapewne, niektóre doświadczone "utyrane" życiem kobiety przyjęły to do wiadomości i zrozumiały że to nauczyciel jest winny. Wracajmy do zakupu kalkulatora. Otóż zastając gminę zadłużoną Rada Gminy na dzień dobry ustala pensję Wójta na poziomie ok. 10 000 zł ( słownie - dziesięć tysięcy złotych) a to podobno nauczyciele tacy chciwi. KOCHANY WÓJCIE !!!

Nawołując do zaciskania pasa i oszczędności wypadałoby zacząć od siebie i Rady. Ok. 10 000 x 12 miesięcy = daje ok 120 000. Co by było gdybyś zarobił tylko 80 lub 70 tysięcy rocznie ???? Nie mówiąc o reszcie Rady. Bycie radnym to służenie społeczeństwu a nie dodatkowa kasa do kieszeni !!!
Dołóżmy do tego pamiętną wycieczkę do Rzymu. Pojechał wójt i poplecznicy, Ile kosztowała znając lekką rękę Daniela pozostaje się tylko domyślić

dołóżmy imprezy z taką pompą i przepychem organizowane przez Wójta, szczególnie te na których bywali oficjele i nasz poseł (mentor Daniela). Nie widziano wówczas krytycznej sytuacji finansowej gminy i szastano nie publicznymi ale samorządowymi (czyli naszymi ) pieniędzmi ??? Jak to ma się do słów Wójta na zebraniach? Gdzie tu teraz wrzucić te teksty Daniela o szukaniu oszczędności.

W gadce jest dobry. Powiedzcie mi tylko za co szefowa kultury zbierała od Wójta takie pochwały za przygotowanie uroczystości, skoro zrobili to nauczyciele wraz z uczniami??? Po co ta cała Kultura i ich pensje oraz premie skoro wysługują się dziećmi???

dlaczego na pomysł Radnego Ozgi, aby sprawdzić finanse ZUP-u i Kultury na początku roku, odpowiedziano że sprawdzi się na koniec roku. Ile w tym czasie może zostać zmarnowane pieniędzy?

zostali przez Wójta w tych instytucjach zatrudnieni ludzie. Mieliście jakieś informacje że możecie się ubiegać o takie stanowiska? Ktoś widział lub słyszał o takich ogłoszeniach? Jak widać dla "swoich ", Wójt znajduje pieniądze w samorządowej kasie i potrafi sie odwdzięczyć. W takich przypadkach nie mówi się o oszczędnościach tylko o potrzebach wprowadzeniea takiego czy innego świetnego pomysłu lub o konieczności zatrudnienia żony radnego czy syna czy tam jeszcze kogoś innego.

Długo by pisać o świetnych pomysłach naszego włodarza ale miało być krótko. Lekarstwo jest jedno. Odwołanie ze stanowiska. Trzeba zebrać podpisy i usunąć Wójta ze stanowiska skoro sobie nie radzi. A potem przekalkulować jego dotychczasowe poczynania i zobaczycie ile nagle znajdzie się oszczędności.