niedziela, 24 czerwca 2012

sobota, 23 czerwca 2012

Bździkot uczy tolerancji w.... Brukseli.

Na portalu Kolbuszowa 24 przeczytaliśmy....

Wystawa „Z otwartymi dłońmi” była już eksponowana na terenie dawnego obozu koncentracyjnego w Dachau i w Sejmie RP. Ekspozycja opowiada o kardynale. Kozłowieckim, jako człowieku, który uczył właściwie pojętej tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka. Jak zapowiedział Dariusz Bździkot, sekretarz fundacji „Serce Bez Granic”, w październiku b.r. ekspozycja poświęcona kardynałowi Kozłowieckiemu zostanie pokazana również w Lusace, w parlamencie Zambii.


Do Kolbuszowej ta wystawa zapewne nie dotrze nigdy...





piątek, 22 czerwca 2012

Awarie turbin wiatrowych


Turbiny wiatrowe tez ulegają awariom.Czy stare mające prawie 20 lat montowane w Weryni będa mniej czy więcej podatne a tego rodzaju wypadki?
Jakie ubezpieczenie od odpowiedzialności za wypadki turbin  posiada pan Fitał ?Albo inaczej, kto będzie płacił i z czego za następstwa takich wypadków?Czy inwestor został zobowiązany przez UM i burmistrza Zubę do wykupienia jakiegokolwiek ubezpieczenia?



czwartek, 21 czerwca 2012

Wojna Zuby z Kardysiem na papiery.

Burmistrz Zuba wyciąga co raz ze swojej szuflady dokumenty i publikuje je na stronie urzędu.Maja one udowodnić że on za nic nie odpowiada i wszelkiemu złu w gminie winny jest starosta Kardyś który podpisuje zgodę na wszystko co mu tam na biurko przyniosą.Coś w tym jest ponieważ pamiętamy o wielkim zaszczycie jakim było dla starosty podpisanie wniosku o nadanie imienia rondu,a później kręcił nosem że jednak lepszy byłby pomniczek,lub tablica .
Tak więc Burmistrz Zuba zamieścił w internecie to;



Czyli winnym wypadkom pod Biedronka jest Kardyś który podpisał.
Kto jednak sprawdził czy projekt zgodny jest z budowlanymi wymogami i zdrowym rozsądkiem?Kto się pod tym podpisał?Kto sprawdził jakość wykonania robót? Kto podpisał dokument odbioru?Tego burmistrz z szuflady nie wyciągnie.

środa, 20 czerwca 2012

Golić strzyc to bydło...

a jak się już nie da to ... zrobić mydło.

Kilka lat władzy absolutnej  burmistrza Zuby doprowadziło do załamania się finansów gminy.Nie ma pieniędzy na kanalizacje,drogi oświatę.Za dwa lata (jak ostrzega skarbnik) wojewoda automatycznie zamknie nam możliwość jakichkolwiek inwestycji ze względu na zadłużenie.Jedynym panaceum na tą sytuacje jaka spadła burmistrzowi z nieba są elektrownie wiatrowe,które mają przynieść gminie (jakieś tam) zyski.Dzięki temu może uratować swój stołek. Paradoksalnie może też stracić.Zaprojektowane turbiny usytuowane są bez ładu ,składu i sensu.Za kilka lat okaże się że zablokują wszystkie inwestycje na tym terenie.Co będzie za kila lat burmistrza jednak  nie interesuje ,on chce mieć tu i teraz jakiekolwiek pieniądze aby łatać dziurawy budżet.Wyraźnie działa na naszą niekorzyść,mimo to jedyną reakcją społeczną jest... obojętność.Na konsultacje w sprawie  "rewitalizacji rynku" nie przyszedł nikt.Na sprzątanie kirkutu zaoferowało się tylko dwadzieścia kilka osób....przyjdzie pewnie tylko kilkanaście.
Dlatego "inwestor" może bezkarnie wysyłać ulotki tak prostackie jak by mówił wprost  jesteście głupim motłochem, całkowicie wymóżdżoną i bezmyślną hołotą, ludzką mierzwą, którą ugniatam sobie jak plastelinę! Patrzcie, mogę wam mocą mojego pijaru i socjotechniki wmawiać w żywe oczy nawet tak astronomiczne brednie, a wy, ciemnoto, i tak uwierzycie, bo kontroluję wasze emocje!*



Farmy wiatrowe -schemat działania

1. zakładamy "firme"-krzak. Ważne by zatrudnić kutych na cztery nogi prawników. Wynajdowanie różnych luk to podstawa sukcesu. "Ekipa" jest odpowiedzialna za ściemnianie... przepraszam informowanie ludzi. Trzeba im wmówić, że są zacofani, nazywać ich ciemnogrodem itp itd a wiatraki to postęp (czytaj PODSTĘP).
2. staramy się o dotację. Unia daje co prawda około połowy ale wystarczy zawyżyć kosztorys by w efekcie okazało się, że zapłacili prawie za całość. Najlepsi potrafią to zrobić tak, że jeszcze im coś zostaje.
3. Szukamy odpowiedniego wójta (w mieście taki numer raczej nie przejdzie, tam ludzie tzn. ciemnogród jest większy i bardziej się burzą) a więc szukamy odpowiedniego wójta, najlepiej z długami, zobowiązaniami, itp itd, i przekonujemy go odpowiednimi "ARGUMENTAMI".
4. Potem trzeba wszystko utrzymać w tajemnicy najdłużej jak się da. Najlepiej jak uda się wszystko w ogóle przeprowadzić po cichu by ludzie wiedzieli jak najmniej.
5. Rolnikom obiecujemy złote góry, tak ze 20-30 tyś zł brutto. Ale przecież ciemnogród i tak nie będzie wiedział, żę muszą od tego zapłacić podatki, Vaty. Na rękę wychodzi już dużo mniej, zresztą to i tak nie ma znaczenia bo oni i tak nic nie zarobią ale o tym dowiedzą się później.
6. DOBRA UDAŁO SIĘ
7. Zaczynamy działać. Bierzemy kasę z elektrowni. Im dłużej działamy tym bardziej rolnikom nie płacimy. Może coś na dobry początek, zależy od sytuacji, sprawy się przeciągają. Na początku wiatraki są jeszcze w miarę sprawne, co prawda kupiliśmy używane z NIemiec ale jeszcze nie jest źle. Ludzie zaczynają się burzyć coraz bardziej. Dopiero teraz oczy im się otworzyły. Z czasem maszyny zaczynają sprawiać problemy, ich serwis jest coraz bardziej kosztowny więc zyski są coraz mniejsze kłopoty coraz większe. Dochodzimy do punktu TRZA SIĘ ZWIJAĆ a więc nikomu nie płacimy, rozwiązujemy spółkę. na polu rolnika zostaje złom, który musi sam rozebrać na własny koszt. W efekcie rolnik oddaje duuuużo więcej niż uzyskał. Jak spółka nie będzie płacić (a to prędzej czy później jest BARDZO prawdopodobne) ROLNIK I TAK MUSI ZAPŁACIĆ VAT czyli kilka tysięcy złotych do Urzędu Skarbowego, takie są przepisy w tym państwie.
Epilog: dorobił się prezes i "ekipa" w firmie wiatrowej, rolnik został z problemem (to on jest właścicielem ziemi, spółki która to postawiła już nie ma) wszyscy są wk..rzeni na rolnika-Judasza, który sprzedał całą wioskę a gmina jest pustynią bo kto się osiedli pod wiatrakiem. Kto kupi wasze działki budowlane, kto kupi Wasz dom jak będziecie go kiedyś chcieli sprzedać.

wtorek, 19 czerwca 2012

Ostatnie miesiące Michała Karkuta....

Jak się dowiedzieliśmy z blogu naszego ulubionego ulubieńca (nr 2),pana Michała Karkuta,uczęszcza on teraz na... kurs przedmałżeński.Wiadomość ta zelektryzowała ratusz i wkrótce podjęte zostaną próby przeciągnięcia radnego na stronę prawicy.Lewica nie zasypuje jednak gruszek w popiele i prelegentem na kursach ma być literat Radwański który wie  co i jak w tym temacie wiele (prawy górny róg).Pouczy on również radnego, na temat szkodliwego wpływu  turbin wiatrowych na pożycie małżeńskie.Akompaniować mu będzie pan Mazur  na kontrabasie nierekonstruowanym..... łuuups to nie z tej bajki.
W każdym bądź razie lista gości zaproszonych powie nam wiele na temat tego co dzieje się na kolbuszowskiej scenie politycznej.Mamy tylko nadzieję że nie zabraknie tam redaktor naczelnej  Korso pani Marleny Bogdan która niezwykle efektownie prezentuje się w wieczornym świetle...cholera to tez już było.
W każdym bądź razie cieszymy się niezmiernie i gratulujemy!

P.s. Sprawdziliśmy skrzynkę pocztową i niestety  nie dostaliśmy jeszcze zaproszenia na tą wiekopomna chwilę. :(
Może więc załapiemy się (tu podpowiadamy)  jako osoba towarzysząca.... co jak co ale w wieczornym świetle prezentujemy się wyśmienicie. ;)

Co nam szykuje burmistrz Zuba cz. II

Burmistrz Zuba mógł, powinien zażądać  od inwestorów raportu oddziaływania na środowisko.Mógł w ten sposób  zadbać o nasze interesy-nie zrobił tego.Powinien umieścić na stronie urzędu wszystkie dokumenty dotyczące budowy jednej ,drugiej farmy wiatrowej  i dopiero wtedy zaprosić mieszkańców do debaty.Jak na razie szykuje się nam niezłą jatkę...






poniedziałek, 18 czerwca 2012

Idealne dla pólgłówków z Europy Wschodniej....

W 2009  wydano pozwolenie na budowę elektrowni wiatrowej w Weryni.Powstanie tam od  5 do 7  turbin wiatrowych (w zależności od widzi mi się inwestora). Pośpiech i tempo z jakim przeprowadzono ten proces decyzyjny,brak konsultacji społecznych, budzi podejrzenia. Tym większe  że urząd gminy nie umieścił  wszystkich dokumentów dotyczących tej bulwersującej sprawy, na swojej stronie internetowej,mało - unika tego jak ognia.

Dodatkowo sekretarz urzędu pani Barbara Bochniarz poucza nas że;
Należy nadmienić, że z treści obowiązujących przepisów w tym zakresie jasno wynika, że Organ właściwy do wydania w tym zakresie decyzji nie mierzy i nie waży wpływu turbiny wiatrowej na środowisko ale w oparciu o właściwie zebrane dokumenty w sprawie dokonuje szczegółowej analizy oraz określa i ocenia.

Wiec też idąc śladem pani Barbary analizujmy...




Czyli bez względu na wariant ,pan Fitał zainstaluje w Weryni turbiny Micon M 530,Vestas V 39,Eercon E 44.Stare nie spełniające wymogów duńskich rupiecie które wciska się  na rynkach Europy Wschodniej ,Azji,Afryce, Ameryce Południowej ,gdzie normy ochrony środowiska ,nie są dostosowane do aktualnej wiedzy naukowej.
Burmistrz ze Starosta zafundowali nam to, co ze względów bezpieczeństwa demontuje się w Danii.
Należy się więc zastanowić czy  w oparciu o właściwie zebrane dokumenty burmistrz ze starosta  ocenili ten złom?Z informacji dostępnych w internecie wynika, że wyje to jak jasna cholera,często cieknie,co oczywiście  (wg kolbuszowskich urzędników) nie ma większego wpływu na środowisko.

niedziela, 17 czerwca 2012

Kolbuszowska praktyka niemożności.

Po interwencji radnych, urzędnicy  miejscy z burmistrzem na czele, obiecali że kirkut zostanie posprzątany.
Niektórzy nawet oburzali się ,twierdząc że media robią na siłę z Kolbuszowej ;"antysemicki śmietnik".
Minęło kilka tygodni i jedyna zmiana polega tylko na tym że na bramie przybyła (w miarę) elegancka kłódka.
Na portalu informacyjnym Kolbuszowa24 zamieszczono zdjęcia z krótkiego rekonesansu po kirkucie.
Obraz nędzy i rozpaczy....brakuje tylko (jakże prestiżowych) plakietek EuroGmina oraz Lider samorządności,oraz zdjęcia zadowolonego z siebie burmistrza.Bajzel na nieruchomości podpada pod kilka paragrafów z zagrożeniem pożarowym i epidemiologicznym na czele.
Gdyby taki śmietnik, na swojej posesji, urządził sobie nasz ulubiony ulubieniec (nr 2), a nawet radny Michał Karkut, to  z miejsca dostał by za to mandat i nakaz natychmiastowego sprzątnięcia.Jeśli by tego nie zrobił w przeciągu 7 dni ,to gmina zrobiła by to na jego koszt.W Przeglądzie Kolbuszowskim, zamieszczono by zaś,artykuł o lewicowym radnym brudasie,który śmieci z podszeptu kolegów z koalicji.
Ciekawe za co pobierają więc co miesiąc pensje panowie; Kret,Dzimiera i Zuba?



sobota, 16 czerwca 2012

Kret posprząta kirkut?

Z protokołów komisji Radym Miejskiej sprzed 3 lat,...

Temat realizacji uchwały w sprawie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Kolbuszowa omówił Inspektor Ref.RGiGP P. Kazimierz Kret. Przedstawił szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku w myśl powyższej uchwały, a także omówił obowiązki właścicieli nieruchomości w tym zakresie (szczegółowych informacji dostarcza załącznik pisemny do niniejszego protokołu).

Radny P. Tadeusz Guzek zwrócił się z zapytaniem o kary, jakie nakładane są na obywateli, którzy dopuszczają się łamania przepisów w/w uchwały.

P. Kazimierz Kret wyjaśnił, że pkt. 30 uchwały w sprawie utrzymania porządku i czystości na terenie gminy Kolbuszowa wyjaśnia tą kwestię.





Czyli pan Kret może ukarać na przykład... Starostę Kardysia że kirkut którym administruje (w imieniu skarbu państwa) jest utrzymany w nieporządku.
Czyli są możliwości prawne aby zmusić (kogo trzeba) do zrobienia tego co powinno być już dawno zrobione.
Czy w naszej gminie rządzi prawo czy bezprawie?


Zanim jednak panowie urzędnicy zdecydują się na to kto, za co, jest odpowiedzialny ,zdążymy sami 25 czerwca co nieco uporządkować.A może... sam Starosta Kardyś,Burmistrz Zuba i urzędnicy w tym nam pomogą?Będzie prasa,radio,telewizja... warto skorzystać z okazji i promować nasze miasteczko.Obowiązuje jednak ubiór sportowy (nowy garnitur pana Opalińskiego nie przejdzie),oraz narzędzia ogrodnicze.Prosimy nie przynosić jednak pod żadnym pozorem wideł-źle się w tym miejscu kojarzą.

Ze źródeł niezwykle poinformowanych wiemy, że będzie tam też redaktor naczelna Korso ,Pani Marlena Bogdan, która niezwykle korzystnie prezentuje się w wieczornym nastrojowym świetle.
Na zakończenie literat Radwański wygłosi okolicznościowy wiersz, przy akompaniamencie pana Mazura, który zagra na kontrabasie nierekonstruowanym.Atrakcją dodatkową będzie możliwość zrobienia sobie pamiątkowej fotki z Kolbuszowskim Maglem .
Naprawdę warto przyjść.Chociażby po to aby uczcić pamięć tych którzy (także) to miasteczko budowali...




piątek, 15 czerwca 2012

Co nam szykuje Zuba...


Zamiast konkretnych informacji, o planach budowy turbin wiatrowych, miejscowy układ rządzący urządza raz za razem hucpę, a to z nazwą ronda ,a to z rzekomą profanacją pamięci ks Popiełuszki.Byle tylko odwrócić uwagę od prawdziwych problemów.Rozbijają się samochody na źle wykonanym rondzie,skrzyżowaniu,budżet wali się pod ciężarem wcześniej zaciągniętych kredytów.Gminny system oświaty doprowadzi nas wkrótce do ruiny,zawala się kanalizacja.Na wszystko panaceum mają być turbiny wiatrowe. dlatego urzędnicy chcą przepchnąć je bez względu na opinię społeczeństwa.
Scenariusz jest podobny w całej Polsce,stosowane są te same metody ...


Najważniejsze to schować wszystkie dokumenty tak, aby nawet przewodniczący Rady Miasta nie wiedział że wydano już pozwolenie na powstanie turbin wiatrowych w Weryni.





Lider samorządności

Na stronie internetowej Urzędu Miasta  pracownicy tej instytucji ogłosili dobrą nowinę;

Po raz kolejny Burmistrz Kolbuszowej Jan Zuba otrzymał wyróżnienie dla Najlepszego Burmistrza w Województwie Podkarpackim i został nominowany do Podkarpackiej Nagrody Samorządowej, a Miasto i Gmina Kolbuszowa otrzymało tytuł Lidera Samorządności. Wyróżnienia zostały wręczone podczas uroczystej gali finałowej XII edycji konkursu 30 maja w Polańczyku.

Brawo! Cieszymy się niezmiernie ponieważ udział w tej zabawie kosztował nas zaledwie 800 zł (a nie jak w Eurogminie 8000 zł) + delegacja dla burmistrza do Polańczyka.Z drugiej strony dzięki pobytowi w tej urokliwej miejscowości wypoczynkowej, na czwartkowej procesji burmistrz Zuba prezentował wyjątkowo efektowną opaleniznę.
Z przykrością zauważamy, że strona internetowa urzędu, kolejny raz nie dostała nawet  najskromniejszego dyplomu czy wyróżnienia.Potwierdza to obiegową opinie że to wyjątkowy staroć rzadko aktualizowany przez urzędników.Czyli to co może nas najłatwiej i najszybciej promować leży odłogiem.
 

czwartek, 14 czerwca 2012

Sekretarz d/s dezinformacji

Pani Sekretarz Barbara Bochniarz na stronie głównej urzędu zarzuciła nam ;

Reasumując należy stwierdzić, że zawarte informacje na w/w stronie wprowadzają w błąd mieszkańców naszej Gminy co do stosowania przepisów w tym zakresie przez tut. Organ oraz powodują ich dezorientacje , wywołując niepotrzebne nieporozumienia.

Od kilku miesięcy prosimy urzędników aby na  oficjalnej stronie internetowej  UM  zamieścili dokumenty dotyczące budowanych,planowanych  na terenie gminy turbin wiatrowych.Tych informacji burmistrz nie podał do publicznej wiadomości .Doprowadziło to do tak kuriozalnej sytuacji że na swoim blogu przewodniczący RM pan Opaliński 2 kwietnia napisał;

Temat budowy farm wiatrowych na terenie gminy Kolbuszowej ma swój początek w sierpniu 2011 roku.....
Nie chcę odpowiadać dzisiaj czy budować czy nie farmy wiatrowe na terenie naszej gminy, ale chce wywołać dyskusję która pozwoli wypracować nam swoje stanowisko w tym temacie. 


Czyli 2 miesiące temu jeden z najbardziej wpływowych ludzi w naszym miasteczku nie wiedział że 2009 roku wydano pozwolenie na budowę farmy wiatrowej w Weryni.Śmieszno i straszno zarazem.W całej Polsce toczy się debata na temat budowy farm wiatrowych wzbudzając emocje .Władze wielu miejscowości prowadzą otwarty dialog  z mieszkańcami i umieszczają wszelkie dokumenty do wglądu w internecie.
W Kolbuszowej wszystko chowa się pod kołdrę, im mniej ludzie wiedza tym lepiej dla nas,bo my jesteśmy władza i wam szaraczkowie nic do tego.

Urząd miasta,burmistrz,urzędnicy lekceważą swoje obowiązki,lekceważą nas mieszkańców.Traktują jak głupi motłoch,z którym można zrobić wszystko.

Dlatego prosimy o umieszczenie na stronie internetowej urzędu wszystkich dokumentów dotyczących planowanych i budowanych  na naszym terenie turbin wiatrowych.Niech każdy chętny mieszkaniec ma sam możliwość wyrobienia sobie zdania czy Kolbuszowski Magiel rzeczywiście "dezinformuje" i "wprowadza w błąd " mieszkańców,czy tylko urzędnicy chcą coś przed nami ukryć.
Ciekawe co?

środa, 13 czerwca 2012

Kto mija się z prawdą?Starosta czy burmistrz?

W liście do posła Zbigniewa Chmielowca ,Starosta Kolbuszowski Józef Kardyś pisze...

Czyli starosta sugeruje że w piśmie RGiGP-76/35/09 z 30.11.2009 Burmistrz Zuba stwierdza brak potrzeby
przeprowadzenia oceny wpływu przedsięwzięcia w postaci elektrowni wiatrowej  w Weryni,na środowisko.

Jednak w innym piśmie starosta pisze że wymieniony dokument zawiera jedynie prośbę w sprawie wyrażenia opinii o potrzebie sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko.Mało tego sam postanawia że taka ocena jest niepotrzebna.



Jak wiemy z innych dokumentów potrzeba taka istnieje dla turbin o wysokości powyżej 30 metrów.


planowane przedsięwzięcie zgodnie z § 3 ust. 1 pkt. 6 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09
listopada 2004 roku w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać
na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do
sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko, należy do przedsięwzięć, dla których obowiązek
sporządzenia oceny o oddziaływaniu na środowisko nie jest wymagany dla instalacji do 30 m
wysokości całkowitej, natomiast powyżej 30 m wysokości całkowitej może być wymagane.
Popatrzmy zatem  co chcą wybudować w Weryni.



Czyli jaki by nie był "wariant" to  wysokość przekracza grubo ponad 30 m.Trzeba mieć duże poczucie humoru żeby twierdzić że kilka kręcących się turbin wiatrowych powyżej 60 metrów nie wpływa znacząco na środowisko.
Starosta,albo burmistrz nagiął prawo i teraz jeden na drugiego zwala winę.Zaś pani sekretarz gminy z dużym poczuciem humoru zagaja że Kolbuszowski Magiel wprowadza opinie publiczną w błąd.Zapominając że jej szef na sesji rady zapewniał na dodatek ;Z tego co wiem, pan Krzysztof Fitał uzyskał już pozwolenie na budowę jednej siłowni o łącznej mocy dwóch megawatów .Czy aby na pewno?

Zacznijmy więc od początku....

Co ma być budowane  w Weryni ?Mile widziane są wszystkie dokumenty dotyczące tej sprawy.Wszak jak zapewnia pani sekretarz;

pragnę poinformować, że zgodnie z art. 8 cytowanej ustawy tut. Organ udostępni każdemu kto o nią wystąpi, informację o środowisku i jego ochronie znajdującą się w posiadaniu określoną w art. 9 ustawy.












Pomykała może być radnym...

Dostaliśmy pismo  Urzędu Wojewódzkiego wyjaśniające nasze wątpliwości prawne.Wynika z niego że według prawa legalne  jest łączenie funkcji radnego  gminnego z zasiadaniem w zarządzie GS .
Twarde prawo lecz...  wcale nie oznacza że z etycznego punktu widzenia jest to dozwolone.


wtorek, 12 czerwca 2012

Uczcijmy rocznicę likwidacji kolbuszowskiego getta.

Na swoim blogu pan Michno napisał;


W naszym mieście niestety nie ma klimatu do pamięci o kolbuszowskich Żydach.Także wśród historyków o czym się przekonałem. Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Kuźnia" od dwóch lat próbuje pozyskać środki zewnętrzne na Festiwal Kultury Żydowskiej w naszym mieście. Bezskutecznie...
Ciągnie się też sprawa odzyskania synagogi, ale tu przynajmniej widać działania i światełko nadziei.
Pozostaje jeszcze cmentarz przy ul. Krakowskiej...
Wraz z "Kuźnią" chcemy (KKT "Salamandra") 25 czerwca posprzątać teren kirkutu ze śmieci, zbędnych zakrzaczeń, może odczyścimy kilka nagrobków. Chcemy to zrobić dla uczczenia tych ludzi, którzy nie tylko tam zginęli, ale także tych, którzy zostali tam pochowani przed wojnąhttp://kehilalinks.jewishgen.org/kolbuszowa/kolbuszowa2/kolbuszowa82.html Cmentarz wymaga uporządkowania, "prześwietlenia" przestrzeni. Mamy na to zgodę starosty kolbuszowskiego (za co serdecznie dziękujemy!).
Cmentarz jest obecnie zamknięty, po głosach społecznych, że dzieją się tam różne rzeczy i dochodzi do jego dewastacji. Leży to w gestii właśnie starosty, który w imieniu Skarbu Państwa administruje tym terenem.
Ci ludzie potrzebują pamięci, byli obywatelami naszego miasta, jego częścią i musimy o tym pamiętać.
Jeżeli chcecie się do nas przyłączyć i pomóc przy pracy na cmentarzu, to zapraszamy 25 czerwca. O szczegółach wkrótce napiszę. Jeżeli nie chcecie lub nie możecie, to trudno...Ważne, aby nikt nie przeszkadzał.


Warto zarezerwować sobie ten dzień w kalendarzu i przyjść... aby móc sobie spojrzeć w oczy.

Kardyś z Machetą oskarżają Zubę

Na portalu Kolbuszowa 24 czytamy;

Kiedy wydaje się warunki zabudowy dla każdego prywatnego Kowalskiego, to trzeba przewidzieć wjazd, wyjazd, włączenie do drogi takiej, czy innej kategorii. I na tym etapie został błąd popełniony. Dzisiaj borykamy się z tym, czego tak naprawdę nie jesteśmy w stanie załatwić, bo jest tam działka prywatna, przesunięcie słupa niewiele da – zaznaczył Waldemar Macheta.

Czyli wg pana Machety burmistrz wydał złe ,błędne warunki zabudowy na podstawie których inwestor zaprojektował i zbudował fatalne rondo.

Potwierdza to Starosta Kardyś.

Jeżeli do starostwa trafi dokumentacja związana z warunkami zabudowy i jest ona zgodna z wytycznymi, to mamy ustawowo 60 dni na wydanie zezwolenia. I z tego nikt nas z tego nie zwolni. Bo, jeśli tego nie wydamy, to płacimy inwestorowi dziennie 500 zł kary. Taka jest prawda – mówił Kardyś.

Czyli wynika z tego, że burmistrz chcąc (?) przychylić nieba inwestorowi wydał takie warunki zabudowy dzięki którym udało się mu wcisnąć rondo gdzie nie miało ono prawa się zmieścić.Nie przewidział przy tym fatalnych skutków tej decyzji.
Teraz łatwo wyobrazić sobie sytuację że ofiary wypadków  z tego skrzyżowania zaczną skarżyć Urząd gminy (czyli nas wszystkich) o odszkodowania.
Teraz żeby rozwiązać problem gmina musi wykupić od prywatnego właściciela działkę w atrakcyjnym inwestycyjnie miejscu.Czyli co? Mamy teraz dopłacać do Biedronki bo urząd miasta podjął błędną decyzje?

Co jeszcze ciekawsze ,burmistrz od miesięcy przekonuje nas, że zostało ono wybudowane zgodnie ze sztuką budowlaną,a teraz okazuje się -cóż za niespodzianka- że słup zasłania pole widzenia.Co musi się stac żeby zauważył inne mankamenty?


poniedziałek, 11 czerwca 2012

Zażalenie na decyzję burmistrza Zuby

                                                                                                                            Kolbuszowa 11.06.2012


                                                                                                                      Opaliński Marek   

                                                                                                            Przewodniczący Rady Miejskiej 

                                                                                                                                      

                                         



                                           Szanowny Panie Przewodniczący!

                                                         Zażalenie

W dniu 30.10.2009 roku burmistrz Kolbuszowej wydał decyzje RGIGP-7625/35/09 ,stwierdzająca brak potrzeby oceny wpływu na środowisko, przedsięwzięcia ;"Budowa elektrowni wiatrowej o maksymalnej mocy 2000 kW w Weryni.
Jest to niezgodne z  § 3 ust. 1 pkt. 6 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09 listopada 2004 roku w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać
na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do
sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko.Obowiązek sporządzenia oceny o oddziaływaniu na środowisko nie jest wymagany dla instalacji do 30 m wysokości całkowitej, natomiast powyżej 30 m wysokości całkowitej może być wymagane.Turbina w Weryni ma mieć wysokość 45 metrów.
Inwestycja ta ,ma niewątpliwie znaczny wpływ na środowisko,a także zdrowie ludzi.Niezgodne z prawem zwolnienie inwestora z obowiązku wykonania analizy,badań oraz sporządzenia  raportu ,niesie ze sobą wielorakie skutki prawne.Otwiera chociażby drogę do pozwów cywilnych okolicznych mieszkańców.Nie mówiąc o tym ze może mieć destrukcyjny wpływ na środowisko oraz zdrowie ludzi i zwierząt.Bez raportu nie wiemy nawet czy powstająca turbina spełnia normy przewidziane w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku (Dz. U. 2007 Nr 120 poz. 826) oraz w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 30 października 2003 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania dotrzymania tych poziomów (Dz. U. 2003 Nr 192, poz. 188"
Dlatego prosimy o zbadanie tej sprawy i podjęcie kroków zmierzających do uchylenia tej decyzji.

Z poważaniem

Kolbuszowski Magiel
(Media niezależne)                                                                

Radny Kobylarz oskarża wójta Filę?

Jak wieść gminna niesie ,a nawet Google (gdzie jest wszystko) ,wójt Fila był częstym gościem w ubiegłym roku ,"Pod Złotym szczupakiem".
Tymczasem radny Kobylarz stwierdził na sesji rady  że ....zabawy  "Pod złotym szczupakiem” nie przypadły mu do gustu. Nie chciał powiedzieć co się tam działo. ale ogólnie stwierdził, że bywało wesoło czasem wręcz niebezpiecznie. Jego zdaniem dochodziło tam do skandalicznych rzeczy.To się chłopisko napatrzyło.
Aż strach pomyśleć co w takim razie  robił  tam wójt. ;) Z miła chęcią zamieścimy (jeśli ktoś ma)  jakieś zdjęcia z tych imprez.

W końcu przegłosowano aby ten przybytek sprzedać.Logika radnych poraża.To teraz będzie tam ładnie ,przyjemnie i zyskownie bo nie będzie "Pod złotym szczupakiem " rządził wójt.
Aż strach pomyśleć ,do jakich wniosków dojdą chłopaki na następnej sesji.