Jak wieść gminna niesie, na najbliższej sesji Rady Miejskiej, mają być zbierane pieniądze, na pomoc w rehabilitacji Rafała Niemczyka.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
wtorek, 7 lutego 2023
Bez tytułu
poniedziałek, 6 lutego 2023
Prawdziwe profity radnych- to nie dieta
Radni kolbuszowscy będą jutro na Komisji Rolnictwa, debatować o ile podnieść sobie diety. Ledwo wiążą koniec z końcem i muszą wyjadać (bardzo) słone paluszki na sesji Rady Miejskiej.
Przede wszystkim, można załatwić robotę dla całej najbliższej rodziny, a nawet dalekich pociotków.
Dostać drogę z dywanikiem asfaltowym pod samą chałupę, lampę, uzbrojenie i zmianę planu zagospodarowania dla swoich działek, a nawet darmową ziemię na podniesienie poziomu swoich nieruchomości (żeby patrzeć na innych z góry). Nawet koledzy z branży, mogą dostawać lukratywne kontrakty i brać nas jako podwykonawcę. I inne takie i tym podobne profity.
Nie należy też zapominać o tym, że służby miejskie się nie czepiają, szanując to, że pracuje się społecznie, bez wynagrodzenia.
Czyli jest całkiem nieźle. Oczywiście radni Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy tego nie dostają i dlatego wyjadają paluszki i chcą większej diety.
I tu sobie przypomnieliśmy, że radny Michał Karkut, lata temu wycierał biurka w jakiejś rządowej agencji, za jakieś marne cztery dychy rocznie.
Azaliż.... zaczęła się wtedy walka o obwodnicę Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Do Warszawy jeździła delegacja przedstawicieli miejscowej władzy, radnych i biznesu. Czyli burmistrz, radny Karkut i Pan Prezes. Operatywny radny, wpadł w oko właścicielowi biznesu, który zatrudnił go w swojej firmie.
I proszę, jak na miejscowe warunki, Pan Michał zarabia całkiem nieźle.
Gdzie byłby teraz, gdyby nie był radnym?
Tu podpowiadamy, że gdy się jest sprzedawcą, bycie samorządowcem pomaga w pracy, gdzieś tak od 10% w górę. Pod warunkiem jednak, że na swoim oficjalnym koncie na Facebooku, nie uprawia się prymitywnej nagonki politycznej.
niedziela, 5 lutego 2023
Słowo na niedzielę
Na koniec zeszłego roku, proboszcz Lucjan Szumierz zagaił, że wypadałoby wysłać do okulisty tych, którzy nie zauważają, że Nasza Wielka Lasowiacka Stolica się rozwija.
Azaliż.... prze księdza.... Kolbuszowa się rozwija, ale nie w tym kierunku którym powinniśmy.
sobota, 4 lutego 2023
Dzieje ( się w ) Kolbuszowej
Jakieś 3 lata temu, dyrektor Andrzej Dominik wraz z radnym Michną, zapewniali, że powstanie monografia Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Taka że ho, ho- klękajcie narody. Potrzebne im tylko drobne 50 tysięcy złotych, aby to wiekopomne dzieło powstało. Radni klepnęli to bez ceregieli. Do tej jakże ważnej dla naszego miasteczka pracy, zatrudnić miano wielkie nazwisko z samego Krakowa!
Najbardziej ucieszył się z tego chyba radny Mirosław Kaczmarczyk- że nie będzie musiał sam tego pisać.
W Maglu poczuliśmy pismo nosem i skrobnęliśmy do dyrektora biblioteki, wniosek o udostepnienie informacji publicznej. Niestety Andrzej Dominik (zaczytany w biografię Mussoliniego), zignorował nasze pismo. Wisi nam to i powiewa, chcieliśmy mieć tylko podkładkę, żeby nikt nam nie skoczył na papiery, że nie ostrzegaliśmy.
Nie myliliśmy się niestety. W poniedziałek odbędzie się promocja tego czegoś.
I to dopiero pierwszy tom.
Azaliż..... jest tu jednak pewna pociecha. Znając operatywność nowego derektora biblioteki, można być pewnym, że następne tomy tego dzieła powstaną dopiero za jakieś 20 lat.
Szkoda tylko publicznych pieniędzy, które można było przeznaczyć, chociażby na zasadzenie kilkuset drzew.
piątek, 3 lutego 2023
Karkuty nie odpuszczają
Człowiek nawet spokojnie odpocząć nie może....
Maszynka do głosowania w radzie miejskiej miele powoli dalej. We wtorek o 13 w ratuszu, kolejny akt na komisji Rolnictwa.
Będzie ciekawe, bo Pan Tomasz Buczek, ma zamiar zapytać się radnych, dlaczego się zgadzają na to, żeby burmistrz przynosił im projekty uchwał na 15 minut przed głosowaniem, czy są wstanie je w tak krótkim czasie przeczytać, zastanowić i podjąć sensowną decyzję. I czy jest to warte aż 9 stówek z naszych kieszeni miesięcznie, a może tylko 500 złotych wystarczy? Dlaczego nie?
Azaliż.... żeby było śmieszniej, komisja Rolnictwa została powołana po to, aby.... jej przewodniczący mógł dostawać więcej pieniędzy.
Cool!
poniedziałek, 30 stycznia 2023
Kolbuszowa w dołku finansowym?
Skasowaliśmy ten wpis , ponieważ zbłaźniliśmy nim się kompletnie. To dowód na to żeby nie pisać po pijoku.
A byliśmy nieźle wstawieni, bo nie zauważyliśmy tych "brakujących" 600 tysięcy rubryczkę wyżej.
Przepraszamy.
Wypiliśmy ze szczęścia, ponieważ zaczęliśmy podróż życia, na którą zbieraliśmy się od bardzo długiego czasu.
Tak więc przez jakiś czas nas nie będzie, ale my tu jeszcze (tradycyjnie) wrócimy. :)
The Start of a Journey by Elaine Plesser |
niedziela, 29 stycznia 2023
Propozycja dla radnych miejskich
Żary żartami, pogadajmy jednak poważnie o pracy rady miejskiej.
Statut Miasta Kolbuszowa

Statut Miasta Rzeszowa.
§ 25
1. O sesji powiadamia się radnych na 7 dni (a w przypadku sesji nadzwyczajnych, niezwłocznie po otrzymaniu wniosku) przed ustalonym terminem obrad, wysyłając zawiadomienia zawierające dane o miejscu i czasie rozpoczęcia sesji, projekt porządku obrad oraz projekty uchwał i niezbędne materiały związane z przedmiotem sesji.
W Kolbuszowej, projekt uchwały o zmianie budżetu wygląda tak: kliknij sobie tutaj
W Rzeszowie tak: kliknij sobie tutaj
U nas jest to świstek papieru, bez uzasadnienia, wyjaśnienia, nie podpisany przez burmistrza.
Przegłosowaliście coś co wg statutu nie jest projektem uchwały.
Rzeczywiście, 9 stówek to niewiele, za podpisanie się własnym nazwiskiem, pod czymś takim, ale przecież nawet 3200 to nie dużo.
Może więc, przed podwyższeniem sobie diet, podyskutujemy o tym jak rada miejska powinna pracować?
Tą uchwałę można zaskarżyć i zostanie uchylona. Jednak będzie znowu wstyd na całą Polskę , że radni chcą podwyżek a nie wiedzą nad czym głosują.
Azaliż.... proponujemy więc, abyście zmusili przewodniczącego Krzysztofa Wilka do przestrzegania statutu, oraz poprosili burmistrza do przedstawiania projektów uchwał (wraz z uzasadnieniem) na 7 dni przed sesją (zanim poprawicie pod tym względem statut).
Dacie radę? Czy trzeba będzie, to zrobić za was?
Jak na razie, oszukujecie nawet samych siebie.
piątek, 27 stycznia 2023
Nagradzanie Romaniuka
Grzegorz Romaniuk został wybrany wolontariuszem roku, a w kapitule zasiadał starosta Kardyś.
Azaliż .... no nie wiemy, no nie wiemy, jak starosta dopuścił do zwycięstwa Romaniuka. Tylko w jeden sposób. można to objaśnić: pozostali kandydaci muszą go jeszcze bardziej wcurwiać.
Radni miejscy są głodni
Radni załapali, że są obserwowani.
Na początku obrad przewodniczący Wilk tłumaczył, że jak siedzą na telefonach, to w bardzo ważnych dla miasta sprawach .
Później zeszło na diety

Nie czekał nawet tych kilkunastu sekund, żeby padły sakramentalne słowa "Zamykam sesję", tylko zerwał się jak uczeń, słysząc dzwonek na ostatniej lekcji. Gratulujemy refleksu!
Czyżby siedzieli tam za karę?
czwartek, 26 stycznia 2023
Waria(n)t trzeci
Kolbuszowscy radni zamiast przegłosować i zakończyć temat podwyżki diet, wybrali wariant trzeci- schowali głowy w piasek. Udali, że nic się nie stało, że całego tego pieprzenia o niskich dietach, po komisjach nie było.
Nikt z grupy inicjującej, nie miał jaj, żeby wstać i przeprosić mieszkańców za całe to zamieszanie.
Azaliż.... sam sprawca postawienia na nogi pół miasta, przekroczył natomiast kolejny próg żenady.
Zasłonił się zbiórką pieniędzy na chore dziecko kolegi. Jednak nie wstał i nie poprosił koleżanek i kolegów z rady o wpłaty przynajmniej części (ciągle za wysokich) diet na zbiórkę, tylko zachęcał do pobrania plakatów i propagowania akcji. Wiadomo mieszkańcy Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy mają dobre serca i cosi tam zawsze dołożą.
Mógł to zrobić prywatnie, przed sesją, wolał publicznie do mikrofonów.
Podwyżki diet na wokandzie - tylko cicho. Tylko cicho!
Kolbuszowscy radni miejscy, wystraszyli się reakcji mieszkańców na ich zapędy podwyższenia sobie diet.
Chyba tylko oprócz radnego Dragana , który jak mówi o sobie - jestem twardy.
Zrezygnowano więc z jawnego procedowania uchwały. Dzieje się to ukradkiem, co by redaktor Paweł Galek nie zobaczył. Wiadomo, przyjdzie, nagra, narobi zdjęć i będzie znowu wstyd na całą Naszą Wielką Lasowiacką Stolicę.
Na dzisiejszej sesji nie ma w porządku obrad podwyżki diet. Jaki to jednak problem w tym, żeby go rozszerzyć. W Kolbuszowej wszystko jest możliwe, ponieważ w Statucie, radni "zapomnieli" napisać w jaki sposób proceduje się uchwały.
Teraz są dwie opcje.
Pierwsza- szybko uchwałę odrzucimy, żeby ludzi nie denerwować.
Druga-szybko uchwałę przepchniemy, co by ludzi nie wkurwić.
Azaliż... jeśli przejdzie druga opcja, to zaczną się w Kolbie cyrki jakich tu nie widziano.
środa, 25 stycznia 2023
Kolbuszowska rada miejska- cyrk na kółkach
Burmistrz Jan Zuba przy pomocy przewodniczącego Krzysztofa Wilka, zrobił sobie z rady miejskiej maszynkę do głosowania. Radni mają tylko przyjść, podpisać listę, podnieść rękę i do domu.
Przesadzamy? To zobaczcie sami.
Sesja rady ma odbyć się 26 stycznia, czyli wypadałoby zawiadomić o tym radnych (i mieszkańców) na jakieś 7 dni przed, wraz z projektami uchwał. Więc aby tego się trzymać, zwołano komisję finansów, aby klepnęła projekt zmian w budżecie 17 stycznia o godzinie 13.
Cool!
Azaliż.... projekt uchwały zaopiniowała radczyni prawna w tym samym dniu o 9.30.
Czyli w teorii samorządowcy mieli tylko 3.5 godziny na zapoznanie się ze zmianami na drobne 1.5 miliona złotych.
Założymy się o każde pieniądze że tego nie przeczytali, nie konsultowali z mieszkańcami. Przyszli tylko machnęli ręką i po 15 minutach do domu.
Ich poświęcenie miało jednak (jakiś) sens, ponieważ reszta radnych mogła studiować ten dokument, przedstawiać mieszkańcom do konsultacji przez całe 7 dni.
Cool!
To jednak nie koniec. Burmistrz Zuba myślał , myślał i wymyślił. Skoro 1.5 miliona poszło gładko, to zwiększmy wydatki o 2.5 miliona.
Dzisiaj to sporządzili urzędnicy, jutro przez 5 minut, będzie nad tym obradowała komisja finansów. Muszą się śpieszyć, bo zaczynają o 7.45 a sesja zaczyna się o 8.00.
Do projektu uchwały nie jest załączone pisemne uzasadnienie. Nie wiadomo co i jak. gdzie i po co.
To wszystko jest (mniej więcej) zgodne z prawem, ponieważ Statut Miasta Kolbuszowa (uchwalony przez tych samych radnych) jest świstkiem papieru nadającym się tylko do kosza.
I teraz pytanie do radnego Michała Karkuta: Czy jest to warte więcej niż 500 złotych od łebka?
Radni miejscy w dołku
Wczoraj zaczepił nas w Żabce radny, który ze wszystkimi jest na ty.
- Słuchajcie, nie zmieniam tej diety.
-A po co zmieniać- przecież wygląda pan rewelacyjnie (jak na swoje lata).
Popatrzył na nas jakbyśmy się z choinki urwali i wycedził przez zęby:
- Ja tego Magla dopadnę i powykręcam mu wszystkie wentyle.
Życzyliśmy mu powodzenia i szybko oddaliliśmy się w przeciwnym kierunku.
Z tego pośpiechu na ulicy pporucznika Sawy, mało nie wpadliśy w wielką dziurę w ziemi. Od tragedii uratował nas redaktor Paweł Galek, który robił tam właśnie fotoreportaż dla SuperNowości o samowolach budowlanych.
Znikąd pojawiła się jakaś (bez)radna w starym chałacie, u której chcieliśmy złożyć od razu interpelację w sprawie tej dziury. Oddaliła się jednak jeszcze szybciej, rzucając tylko przez ramię, abyśmy zabrali głos w sprawach różnych i że można jej skoczyć (do Żabki po piwo).
Azaliż... i tu mamy zagwozdkę: Kto pod kim dołki kopie?
wtorek, 24 stycznia 2023
Diety radnych na kredyt
Nasza gminy "dostała" miliony na inwestycje z "Ładu Polskiego". Jednak aby je wykorzystać, musimy też wyłożyć (jakieś tam) wcale nie małe pieniądze. Urzędnicy to porachowali, zaplanowali pożyczki (które trzeba zaciągnąć) i dopięli kolanem budżet na 2023 rok.
Cool!
Zaczynają się jednak kłopoty.
Pierwszy przetarg na remont ulicy Ruczki i okazało się że najniższa oferta, jest wyższa o milion, od tego co mamy zaplanowane. Możemy teraz zrezygnować z inwestycji ( i dotacji), albo dołożyć dodatkowy milion.
Burmistrz wybrał drugi wariant i teraz szuka tego miliona. Pożyczki raczej nie może wziąć, bo wskaźniki zadłużenia (50 milionów) są na skraju dozwolonych. Zacznie więc pewnie ciąć po kosztach budżetówkę. Jakoś to pewnie uda się przepchnąć.
Azaliż... to dopiero początek , bo ruszą kolejne przetargi... i będzie jeszcze większa dziura w budżecie.
Z polskiego na nasze. Aby dać radnym dodatkowe pieniądze, trzeba będzie zwolnić jakiś urzędników, albo zaciągnąć (kolejną) pożyczkę.
Skąd weźmiecie więc te pieniądze panowie i panie? Będziecie musieli to przecież, napisać w uzasadnieniu uchwały.
Tak to będzie wyglądało?
Wtorek- dzień targowy (z organistą w tle)
Wczoraj zażywaliśmy świeżego powietrza, przechadzając się ulica Mickiewicza. Ileż można bowiem siedzieć w domu za kompem.
Tam zauważyliśmy Pana Tomasza Buczka, zaglądającego przez okna do biura poselskiego Naszego Jakże Umiłowanego Posła. To nas zaciekawiło.
Pan Zbigniew wyszedł i tłumaczył, że to tak nie wypada. Pan Tomasz odrzekł z godnością , że to właśnie jest jego punkt- nie wolno inwigilować obywateli i jest przeciwny takiej uchwale sejmowej. Dalszej części konwersacji nie słyszeliśmy, bo panowie zniknęli za drzwiami, a przez okna zaglądać przecież nie będziemy.
Później (w ramach pokuty), udaliśmy się na mszę do pobliskiej wioski, gdzie miejscowy organista gra społecznie, całkiem za darmo. Z kościoła wyszliśmy podbudowani i odzyskaliśmy wiarę w ludzką bezinteresowność. Są jednak wśród nas szlachetne osoby. Ten głos nie daje nam jednak spokoju. Skąd my go znamy?
poniedziałek, 23 stycznia 2023
W podwyżkach 3:1
Po przemaglowaniu Komisji Mandatowej, radni zeszli do podziemia.
Kolejne posiedzenia komisji Rady Miejskiej nie miały już w porządkach obrad punktu o dietach radnych. Wrzucono to dla niepoznaki do worka- Sprawy Różne. Tacy sprytni.
Wiadomo , przyjdzie taki redaktor z KolbuszowaLokalnie, nagra, puści w Internety i będzie znowu wstydu co niemiara.
To znaczy, wstydu tym razem nie było, bo wszystkie trzy komisje zagłosowały przeciwko podwyżkom. Za dalej są tylko Frycowe. Reszcie (niby) nie zależy.
Azaliż...wystarczy jednak że na sesji ktoś wyjdzie na papierosa, ktoś się zamyśli (patrząc na redaktor Annę Pocałuń), pomyli i to przejdzie.
Teoretycznie, podwyżki powinny być głosowane dopiero na sesji lutowej, ale w praktyce radni mogą chcieć to mieć już za sobą i zrobić to już w ten czwartek.
Czyli cyrków będzie więc ciąg dalszy. Warto to obserwować, bo to wszystko za nasze pieniądze i szkoda żeby się zmarnowały.
Skok na miejską kasę
Głównym argumentem radnych za podwyżką jest to ,że nie były waloryzowane od 10 lat.
That's not cool.
Azaliż.... tu przypominamy, że wtedy diety podniosła rządząca koalicja: Fryc/Dragan/Opaliński/Karkut./Pik .
Dali sobie ile tam mogli. W przypadku przewodniczącego, poszli na maksa (a nawet trochę więcej).
Średnio było to 30-40% więcej niż w miasteczkach wielkości Naszej wielkiej Lasowiackiej Stolicy.
Próbowaliśmy w Maglu temu przeciwdziałać- wszystko jednak jak grochem o ścianę, ponieważ Frycowe w radzie robili wtedy co chcieli.
kliknij sobie tutaj
kliknij sobie tutaj
Kliknij sobie tutaj
Teraz realia w radzie miejskiej się zmieniły i jest szansa, aby tych ludzi zastopować.
niedziela, 22 stycznia 2023
Korso Kolbuszowskie (dez)informuje
Nie wiemy dlaczego, zwykle rozsądna i dobrze przygotowana, nasza ulubiona redaktor Anna Pocałuń, tak jakoś nie tak, relacjonuje podchody radnych do podwyższenia sobie diet.
![]() |
źródło- Korso Kolbuszowskie |
Otóż zgodnie z prawem, radny wykonuje swoja pracę społecznie, za którą nie przysługuje mu żadne wynagrodzenie. Koniec kropka.
Radnemu przysługuje jedynie dieta, która nie jest wynagrodzeniem za pracę, a ma stanowić tylko ekwiwalent utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu przedstawicielskiego (np. z tytułu utraty wynagrodzenia za pracę).
Ponieważ jest to tylko ekwiwalent za utracone korzyści, to można go dosyć łatwo porachować. Chętnie takie wyliczenia zrobione przez radnych zobaczymy. Nie chcemy się znowu nad samorządowcami znęcać. Zrobiliśmy to już przedtem.
Kliknij sobie tutaj
Kliknij sobie tutaj
Kliknij sobie tutaj
Te wyliczenia i tak są optymistyczne ponieważ nie wzięliśmy pod uwagę tego, że diety nie są opodatkowane i wypadałoby od kwot przez nas wyliczonych, odjąć jeszcze jakieś 30%.
Azaliż.... jest to dobry początek do szerszej dyskusji, ile te diety powinny wynosić. Czekamy na odpowiedź radnych i pełniejszą relację pani redaktor Anny Pocałuń (którą bardzo lubimy, niestety bez wzajemności).
Podczas przeszukiwania netu, natrafiliśmy i na taki mem:
sobota, 21 stycznia 2023
Mateusz Cetnarski, sędzią piłkarskim (na mistrzostwach świata)
Przygnębieni przepychankami w sprawie diet radnych miejskich, postanowiliśmy odpocząć od tego kolbuszowskiego bagna i naładować się pozytywną energią.
Oglądnęliśmy więc, wywiad z człowiekiem prawdziwego sukcesu Panem Szymonem Marciniakiem.
Fascynująca historia osoby, która nie bała się marzyć i krok, po kroku, bez oglądania się na groszowe diety, doszła do sędziowania finałów piłkarskich mistrzostw świata.
Gratulacje!
Azaliż.... okazuje się, że wywiad ma też, mały kolbuszowski akcencik.
Pan Szymon jest bowiem przyjacielem Mateusza Cetnarskiego i namawia go do... zastania sędzią piłkarskim.
Dlaczego nie? Czekamy na ciąg dalszy.
Więcej- kliknij sobie tutaj.
piątek, 20 stycznia 2023
Hejterzy ruszyli do akcji
Stało się to, czego obawialiśmy się najbardziej. Miejscowi (bezwzględni) hejterzy poczuli krew i ruszyli do akcji.
Internauci którzy nic w życiu nie osiągnęli i nie mają nic lepszego do roboty, bezpardonowo zaatakowali najbardziej zasłużonych obywateli naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Wiadomo : kozak w necie pi*** w świecie.
Jesteśmy zszokowani.
Zresztą sami zobaczcie.
Azaliż.... tylko przykład, tego co pojawiło się w Internecie. Jesteśmy zbulwersowani.
Każdy z nas powinien z tym procederem walczyć, nie kopiować i nie przesyłać swoim znajomym takich (i podobnych) memów. O co gorąco do naszych czytelników apelujemy.
Walczmy z nienawiścią w necie!