poniedziałek, 17 czerwca 2013

Przepytywanka



Zmotywowani bardzo miłymi głosami Czytelniczek i Czytelników o naszych Laureatkach i Laureatach, postanowiliśmy zadać im kilkanaście pytań.
Wprawdzie jak napisała/-a jeden z komentatorów / jedna z komentatorek Osoby te, przez to co robią, promują się same, bardzo ciekawi jesteśmy w Maglu ich odpowiedzi : )
Pytania, na które dzisiaj odpowiedział dla nas Jarosław Mazur, w XIX wieku krążyły wśród bywalców europejskich salonów. Aż dwa razy odpowiadał na nie Marcel Proust - pierwszy raz, gdy miał 13 lat, potem w wieku lat 20; (podobno człowiek z wiekiem mądrzeje). Kwestionariusz został nazwany jego imieniem, choć autorką pytań była Antoinette Faure.
W najbliższym czasie (w miarę możliwości czasowych zwyciężczyń i zwycięzców) będziemy publikować kolejne odpowiedzi.

1. Główna cecha mojego charakteru:  dobroć
2. Cechy, których szukam zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn: dobroć 
3. Co cenię najbardziej u przyjaciół: dobroć 
4. Moja główna wada: dobroć 
5. Moje ulubione zajęcie: czynienie dobra 
6. Moje marzenie o szczęściu: dobro 
7. Co wzbudza u mnie obsesyjny lęk: zło 
8. Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: brak dobra 
9. Kim lub czym chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem: aniołem 
10. Kiedy kłamię: dla dobra 
11. Słowa, których nadużywam: dobra, dobra 
12. Ulubieni bohaterowie literaccy: Foka, Szymek Pietruszka, Walden 
13. Ulubieni bohaterowie życia codziennego: Janusz Radwański 
14. Czego nie cierpię ponad wszystko: zła 
15. Dar natury, który chciałabym posiadać: dobro 
16. Jak chciałbym umrzeć: dobrze 
17. Obecny stan mojego umysłu: dobrostran 
18. Błędy, które najłatwiej (najczęściej) wybaczam: brak dobra 
19. Moja dewiza: dobro. 



Magiel na urlopie


Do końca tygodnia mnie nie będzie.Wpisy będą  ukazywały się  codziennie,jedynie komentarze zostaną zmoderowane hurtowo w piątek.
Wszelkie żale,wyznania miłosne a nawet pozwy sądowe proszę przesyłać na kolbuszowskimagiel@gmail.com




Zuba i Kardyś do tablicy!


Do ogłoszonego przetargu na wieczyste użytkowanie w Specjalnej Stefie Ekonomicznej ,nie przystąpił wnioskodawca -firma Bart.
powodem było jak to enigmatycznie uzasadnił burmistrz Zuba.:

Ze względu na brak możliwości podpisania umowy z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości na dotację w wysokości 5 mln euro, firma ta nie jest w stanie tej realizować inwestycji na naszej strefie i w związku z tym wycofuje się .

Niby wszystko w porządku-trudno nie wyszło -zdarza sie jest kryzys,nasi samorządowcy zrobili wszystko co w ich mocy.

Naprawdę?

Firma bart to średnia firma budowana od podstaw przez kilku znajomych.Rozwijają się powoli ale dosyć systematycznie.Budowa nowego zakładu to dla nich ogromna inwestycja wymagająca dużego zaangażowania nie tylko pieniędzy ale też gigantyczne wyzwanie pod względem organizacyjnym.Czy taka spółka może budować dwa identyczne zakłady  równocześnie w dwóch odległych od siebie lokalizacjach?
nie to nie jest możliwe.

Aliści....
Czyli  w odległości kilku kilometrów od macierzystej firmy ,Bart buduje to co miało powstać w Kolbuszowej.Czy była więc jakakolwiek możliwość na dostanie w takiej sytuacji dotacji z funduszów UE ? Nie! I o tym było już wiadomo w 2012 roku.
Co ciekawe ,aby tam zainwestować Bart musiał pokazać:

4. sprawozdanie finansowe o stanie firmy za ostatnie 2 lata
- dokumenty określające sytuacje finansową firmy oraz zdolność do realizacji przedsięwzięcia
5. opis planowanego przedsięwzięcia
- planowana lokalizacja w obszarze Vistula Park  wraz z wielkością obszaru
- rodzaj planowanej działalności
- wysokość szacowanych nakładów inwestycyjnych
- liczbę planowanych miejsc pracy ( minimum 6 osób na hektar dzierżawionej powierzchni)
- planowane terminy rozpoczęcia i zakończenia inwestycji oraz rozpoczęcia działalności gospodarczej
 



Dlaczego w Kolbuszowej starosta Kardyś i burmistrz Zuba tego nie zrobili?
Straciliśmy  9 miesięcy negocjując z kimś kto nie miał pieniędzy aby taki zakład wybudować + koszty przetargu.

niedziela, 16 czerwca 2013

Mongoły w Dzikowcu!

Nasi ziomkowie prowadzą audycję radiową Wszystko jest folkiem ,w internetowym Radio Studnia.

Jest to prawdopodobnie najlepsze radio w Puszczy Sandomierskiej.






Audycję tworzą Janusz, Jarek i Szymek. Zapraszamy w soboty od 19 do 20 i w nocy z niedzieli na poniedziałek o 24.

>>kliknij tutaj <<




Tadam!!!



Niezmiernie nam miło ogłosić, że zarówno ze względu na liczbę oddanych głosów (przesłanych zgłoszeń), jak i na przedstawione uzasadnienia:

I.
pierwsze miejsce w plebiscycie na Człowieka Roku Kolbuszowej 2012 – 2013 zdobyli
ex aequo:

Monika Śnieżek,
Ryszard Sziler,
Jarosław Mazur,
zespół Hadra w składzie: Justyna Piekło, Natalia Małodobry, Janusz Radwański, Szymon Węglowski;

drugie miejsce  ex aequo: Teresa Potańska, Dorota Jamróz,
Członkowie i Członkinie Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych KUŹNIA;

trzecie miejsce ex aequo: Paweł Michno, Mateusz Augustyn (Leon), Kamil Blat (Splo), Dział promocji MKL, Janusz Radwański, Grzegorz Wójcicki, Piotr Bujak.

II.
pierwsze miejsce w plebiscycie na Wydarzenie Roku Kolbuszowej 2012 – 2013 zajęły
ex aequo:
protest przeciwko farmom wiatrowym, (zebranie przez komitety protestacyjne kilku tysięcy podpisów i zastopowanie budowy farmy wiatrowej);
krótkie, acz mocne zaistnienie bloga Zielona Gmina Dzikowiec;
powstanie, działanie i sprawne reagowanie portalu Kolbuszowa24 (tworzonego przez Dominika Dzióbę, Pawła Galka i Janusza Woźniaka).

Kolejne miejsca w tej kategorii nie zostały przyznane.

Wszystkim Laureatkom i Laureatom oraz Kandydatkom i Kandydatom GRATULUJEMY.
Osoby nagrodzone zostaną (w odpowiednim momencie) zaproszone na pokonkursową galę (biesiadę), którą planujemy zorganizować w Galicji ; )

Dziękujemy Czytelniczkom i Czytelnikom, które / którzy zagłosowały / zagłosowali w konkursie.
Prosimy tych, które / którzy nie głosowały / głosowali, a ich „typy” wyjątkowo nie znalazły się wśród nagrodzonych w naszym konkursie, o powstrzymanie się od nieuprzejmych komentarzy.
Może robimy to trochę na wyrost, ale doszły nas słuchy, po dzisiejszej telekonferencji związanej z ogłoszeniem wyników, że mogą być „kontrowersje, pani, kontrowersje”.

sobota, 15 czerwca 2013

Regulamin Marleny Bogdan

Pani redaktor naczelna Bogdan sporadycznie się udziela w Korsie ,ale jak już coś napisze to idziemy do apteki aby to rozczytali.
Dopiero po miesiącu rozgryźliśmy w Maglu o co jej chodziło z tym regulaminem Kolbuszowianina roku 2012.

Głosowanie
Do 11 kandydatów Kapituły dołączymy 3 kandydatów Czytelników. Wszystkie nominacje przedstawimy państwu 10 kwietnia. I od tego dnia rozpocznie się głosowanie na Kolbuszowianina Roku 2012. Głosowanie w III edycji Plebiscytu potrwa do 6 maja 2013 roku.
Tytuł za zasługi

Tytuł Kolbuszowianina Roku przyznają Czytelnicy Korso i Kapituła Plebiscytu (dotychczasowy zwycięzcy i redaktor naczelny Tygodnika Korso Kolbuszowskiego).

całość
Czyli z polskiego na nasze.
W głosowaniu czytelników wygrałby np pan Opaliński (poszło by na to worki zimnioków na sms'y).
W Kapitule pani Nowak zagłosowałaby np na Kuźnię a poseł Chmielowiec, na panią Fryzeł  tak samo jak pani Bogdan.Czyli po całych tych ceregielach o wyborze zdecydowały by tylko 2 osoby.

Wiele tu wyjaśnia tu sama pani redaktor naczelna :
Nasza laureatka zdobyła uznanie Czytelników Tygodnika Korso Kolbuszowskiego oraz Kapituły Konkursu.

Tak się to odbyło?Czy tylko redaktor naczelna Korso, niezbyt precyzyjnie przelewa na papier swoje myśli?






Polscy sprawiedliwi




Może wreszcie zrobimy to w Kolbuszowej?




piątek, 14 czerwca 2013

Zwolnić Kardysia!

Na naszym ulubionym portalu informacyjnym Kolbuszowa24 przeczytaliśmy relację z  sesji rady miejskiej.

Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej ma zostać zlikwidowana, a w jej siedzibie ma funkcjonować Ośrodek Zamiejscowy Prokuratury Rejonowej w Mielcu. Nie ma na to zgody Rady Miejskiej, która na ostatniej sesji niemal jednogłośnie (dwóch radnych wstrzymało się od głosu) wyraziła swój protest wobec takich planów.
O co te ceregiele, skoro wszystko ma być (dla nas) po staremu, tylko zmieni się tabliczka na froncie prokuratury?

O tym z rozbrajającą szczerością powiedział kilka chwil później burmistrz Zuba.

Jeśli będziemy milcząco akceptować tego typu działania, to w końcu zlikwidują nam komendy policji i straży pożarnej, a na końcu starostwo – mówił burmistrz Jan Zuba.
Dla nas szeregowych obywateli za wiele by się nie zmieniło.Po prostu załatwialibyśmy wszystko tak jak dotychczas tylko zmieniły by się tabliczki na urzędach.Państwo zaoszczędziło pieniądze likwidują miejscowe czapy administracyjne.Sam Kardyś zarabia 140 tys złotych rocznie.Jednak miejscowy układ straciłby na tym kilkanaście etatów + wpływ na obsadę stanowisk urzędniczych.Gdzie podziały by się te wszystkie pocitki?To dla nich była by tragedia,więc walczą jak lwy o stołki dla swoich kumpli.Czyto jest jednak w naszym interesie?





Co sie stało Zubie?

Nie milkną spekulacje co się stało w ręką burmistrza Zuby



.


Z obozu Frycowych napływają plotki że to Dragan wykręcił mu ją próbując zmusić do napisania projektu uchwały, w sprawie rozbudowy szkoły w Weryni.W Starostwie twierdzą że to skutek dyskusji  z Kardysiem ,na temat kto spieprzył skrzyżowanie koło Biedronki.Jeszcze inni domyślają się ,że tak go załatwił na przystanku PKS właściciel firmy przewozowej Marcel.
Nam najbardziej prawdopodobna wydaje się wiadomość ,że burmistrz po prostu demonstrował urzędnikom  w magistracie (pokój nr 25) ,  co zrobi z Maglem jak go dorwie.Próba nie wypadła pomyślnie.


czwartek, 13 czerwca 2013

Kto (po)goni Filę?

Radny Ozga  na swoim blogu opisuje posiedzenie komisji rewizyjnej:

....na mój wniosek zajęliśmy się min. sprawą umów o dzieło, które były zawierane przez gminę w roku ubiegłym. W trakcie ich analizy okazało się, że jedna z takich umów została zawarta z pracownikiem Zakładu Utrzymania Porządku, który jeszcze w roku ubiegłym funkcjonował jako jednostka podległa pod UG. Umowa opiewała na kwotę 3,200 zł. Z informacji wójta wynikało, że chodzi o zapłatę za remont pomieszczeń biurowych w urzędzie. Nie ulega wątpliwości, że pomieszczenia te remontowane były, lecz pracę te wykonywały właśnie osoby zatrudnione w zakładzie podległym pod gminę i było to robione w godzinach pracy urzędu, a pracownicy tegoż zakładu otrzymywali normalne miesięczne wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę. Wójt twierdzi jednak, że jeden pan z tego zakładu zostawał dodatkowo po godzinach oraz pracował w soboty ponieważ gminę goniły terminy. W momencie gdy zapytałem o te terminy wójt Fila odpowiedział, że jest to wewnętrzna sprawa urzędu.

Czyli wójt Fila zatrudnił ZUP do wykonania remontu w UG i dodatkowo zapłacił (jeszcze raz) jednemu z jej pracowników za  ta samą robotę.
Cool! Każdy by tak chciał.
Jest to jednak nielegalne i radny Ozga zamiast się zastanawiać czy istnieje prawdopodobieństwo wyjątkowej już niegospodarności w zarządzaniu środkami publicznymi,powinien jak najszybciej sprawę tę zgłosić do organów ścigania.

Ciekawe dlaczego media regionalne  na ten temat milczą?




Teraz zaszczują Długosza.

Jak wieść gminna niesie, radny Stanisław Długosz stara się złagodzić wymowę tego, co powiedział na sesji rady gminy.Trochę tam rzeczywiście namotał ,zaplątał się ze zdenerwowania ,ale wreszcie na końcu wyłuszczył dokładnie o co mu chodzi.



Teraz nie ma sensu temu zaprzeczać i tak pana i całej rodziny nikt nie przyjmie na lewo podczas godzin pracy.
Radny Długosz powiedział to co wiemy i z czym zgadzamy się wszyscy.Że aby się leczyć bepłatnie, to trzeba mieć pieniądze i znajomości.
Dyrektor Strzelczyk ,ani starosta Kardyś o tym nie słyszeli ponieważ na bezpłatną wizytę u laryngologa są umówieni dopiero pod koniec listopada.Do tego czasu sprawę się zatuszuje.

Tak więc na naszych oczach ,zaszczuwa się kolejnego człowieka, tylko za to że powiedział to, co myślimy wszyscy.Z tymi praktykami lekarzy można  skończyć tylko pod jednym warunkiem ,że po stronie nas pacjentów stanie władza.Niestety kilka godzin wcześniej na sesji powiatowej starosta dał wyraźnie do zrozumienia (radnemu Machecie) że to go nie interesuje.W nastepnych wyborach radzimy więc  nie głosować na Kardysia,jeśli oczywiście dożyjecie.

środa, 12 czerwca 2013

Kiedy Józef Fryc zacznie myśleć?



W świetle zapisów Ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (art. 7 ust. 1) odprowadzanie wód opadowych można uznać za zadanie własne gminy, mieszczące się w ramach zadań związanych z kanalizacją oraz gospodarką wodną.
Czyli to że woda  płynie strumieniami po ulicach, to nie  tylko dopust Boży ,ale także wina samorządu gminnego, który nie stworzył i nie realizuje jakiegoś optymalnego planu zarządzania wodami opadowymi.
Teraz należałoby  zrobić w Kolbuszowej bardzo szybko referendum czy rozbudować szkołę w Weryni,czy też na łeb i szyję modernizowac kanalizacje miejską?
 Radnego Dragana to nie przekona ,ale może Fryc zacznie myśleć?









wtorek, 11 czerwca 2013

Igrzyska wójta Fili

Budżet Raniżowa  się wali  ,  w gimnazjum dalej  rachunków się nie uczy: bo po co?.Ma to zresztą głębszy sens, jeszcze by dzieciaki przeliczyłyby rodzicom, że będą spłacać długi wójta do końca życia ( a może jeszcze dłużej).
W ludziach nadzieja jednak nie gaśnie, bo pod gimnazjum kręcił się redaktor z Korso , to pewnikiem  opisze i coś się "ruszy".Nic się jednak nie zmieni, jeśli mieszkańcy sami nieruszą tyłka w swoich sprawach.
PiS tylko  na wszelki wypadek umył ręce,a Burek zamówił nowy garnitur ale dopiero na 2015 rok.


Chleba nie ma,nie ma kto kształcić dzieci ,ale są igrzyska.Wójt zadowolony bo bębny biły w weekend głośno.Wiadomo już, że hołota się nie sprzeciwi.Orkiestra będzie grała więc do końca ,bo jeszcze coś tam w kasie zostało.Co tam braki w uzębieniu  i długu ponad miarę,byle się dobrze bawić, czasu jest tylko do jesieni  2014 roku.






Gdzie jest Dzimiera?

Nasz ulubiony portal informacyjny Kolbuszowa24  donosi:


Nie stygną emocje wokół sprawy tzw. przystanków firmy przewozowej „Marcel” na ul. ks. Ludwika Ruczki.

Przypomnijmy, że busy tego przewoźnika zatrzymują się na środku drogi, obok przejścia dla pieszych i na podwójnej ciągłej. Tymczasem zatoka autobusowa z wiatą na Rynku stoi pusta.




Busy zatrzymuje się na ul. Ruczki nielegalnie – oświadczył burmistrz Jan Zuba – Ta firma nie uzyskała od nas zgody na zatrzymywanie się na środku drogi, na przejściu dla pieszych, na podwójnej ciągłej. Wskazaliśmy jej możliwość skorzystania z wiaty na Rynku. Ona jednak woli ul. Ruczki. Droga ta była jednak modernizowana w ramach środków unijnych. Trwałość projektu to pięć lat, więc nie możemy dziś wyłączyć tam dwóch czy trzech miejsc postojowych. Zatem jedynym rozwiązaniem jest dogadanie się tej firmy z PKS Rzeszów, który jest dzierżawcą placu przed budynkiem dworca. Te rozmowy trwają – dodał.


Skoro ten "przystanek" jest nielegalny, busy naruszają przepisy drogowe ,zagrażają bezpieczeństwu ,to gdzie jest Straż Miejska i policja?

Dzimiera kupił paralizatory i... nic?







poniedziałek, 10 czerwca 2013

Podsumowanie konkursu



Drodzy Czytelnicy / Drogie Czytelniczki : )

bardzo dziękujemy za wszystkie nadesłane zgłoszenia.
Do tytułu Człowiek Roku zostało zgłoszonych 19 osób, jedno stowarzyszenie, jeden zespól muzyczny oraz jeden (wy)dział; do tytułu Wydarzenie roku dostaliśmy 7 propozycji.
Naszym skromnym zdaniem kilka zgłoszeń nadaje się bardziej do konkursu na Szkodnika Roku.
Mimo zgłoszonych pomysłów, w tym roku nie przewidzieliśmy i konsekwentnie nie wytypujemy Szkodnika / Szkodniczki. Ale może jest to pomysł na inną razę. Pomyślimy : )
Bardzo nam miło – serio – że wśród kandydatur pojawili siem „twórcy Magla”. Dziękujemy!
Jednak z przyczyn oczywistych (celem transparentności konkursu) zgłoszenia te nie zostały uwzględnione w rankingu.
Nie możemy uwzględnić jednego zgłoszenie – choć bardzo nam się podoba!
Ale niestety wpłynęło po terminie : (
Kapituła zaczyna obrady. Wyniki opublikujemy 15 czerwca 2013 r.

Burmistrz Zuba kontra Fryc i spółka.

Rozbudowa szkoły w Weryni to jeden z głównych punktów paktu na mocy którego Opaliński z Draganem przeszli na stronę Frycowych..Sens budowy tej sali gimnastycznej +  dodatkowe pomieszczenia jest teraz wątpliwy w sytuacji gdy w gminie nie ma kanalizacji, a ta co jest, nadaje się w większości do przebudowy i remontu.Frycowe jednak za wszelka cenę chcą to przegłosować a Zuba zablokować.
Warto prześledzić te przepychanki.
Przegłosowania uchwały o przygotowaniu projektu Zuba nie mógł zastopować.Jednak przygotowanie wytycznych i wybór oferty należał do niego.Moim zdaniem wybrano zbyt drogi i trudny technicznie do wykonania wariant, co dodatkowo zwiększa koszty inwestycji. Oto chodziło?


























Taki projekt może i pasowałby do dużego miasta, ale do przepięknej wioski pośród lasów się nie nadaje.
Można było wybrać coś skromniejszego, tańszego bardziej pasującego do okolicznej architektury i krajobrazu.Nie oto jednak burmistrzowi chyba chodziło ,skoro jeszcze w zeszłym roku prezentował wyliczenia że ta rozbudowa ma kosztować 9 milionów i dlatego jednak lepiej  przesunąć ją w siną dal.
Frycowe jednak nie w ciemię bici i poprosili kierownika Szepieńca żeby przerachował jeszcze raz  i suma zmalała do 5,2 mln.To już bardziej zjadliwe prawda?Do tego dofinansowanie 33%  (max 2 mln zł). Całkiem nieźle.
Moim zdaniem można było swobodnie zrobić projekt skromniejszy, bardziej  funkcjonalny za 4 miliony i dostać 85% dotacji.Czyli kosztowało by to nas  tylko 600 tys. . Tak jak zrobiono to na przykład >>kliknij tutaj<< ,>>tutaj<< >>i tutaj<<

Jednak w ten sposób Zuba po odwaleniu roboty z przewaga roboty wzmocniłby opozycję przeciwko sobie.
Więc zamiast zrobić sensowny projekt wzięli się teraz za łby o ten za 5.2 miliona i w końcu go przepchną  z minimalną dotacja 33 %.
W ten oto sposób tracimy miliony ,cofamy się w rozwoju, i coraz bardziej odstajemy od reszty kraju wpadając w coraz większe zadłużenie.

Wato zastanowić się już teraz nad wymianą całego tego towarzystwa .