niedziela, 12 kwietnia 2015

Z Kolbuszowej w świat (i z powrotem)


Są jeszcze ludzie którzy zamiast jak Magiel ciągle narzekać- realizują swoje marzenia.

Przejechać z Turcji  do Kolbuszowej na rowerze to wyczyn nie lada.
Dokonali tego Piotr Stobierski i Katarzyna Dyczak.
Gratulacje!

Szczegóły (mam nadzieję) w najbliższym wydaniu Korso.


Więcej na facebookowej  stronie podróżników - Mak i chaber - kliknij tutaj





Przedtem było pół Azji i Stany Zjednoczone.





Romaniuk z Wójcickim poszukiwani


W każdej porządnej wiosce wszyscy wiedzą kim jest sołtys, gdzie mieszka i jaki jest jego numer telefonu.

W sobotę zrobiłem ankietę w Galicji wśród mieszkańców kolbuszowskich osiedli nr 1 i 2.

Tylko 60% wiedziało kim są przewodniczący ich osiedli (Romaniuk i Wójcicki),  40% wiedziało dokładnie gdzie mieszkają, i nikt nie wiedział jakie są numery ich telefonów.


Może panowie będą tak łaskawi  i udostępnia publicznie swoje adresy i numery telefonów?




sobota, 11 kwietnia 2015

Kto pocałował wójta Raniżowa?


Już niedługo w wielu miejscach naszego nieszczęśliwego powiatu odbędą się wybory na sołtysów.
Ciekawi są kandydaci, niektórzy  nawet chyba z Księżyca, jak na przykład Pan Grzegorz Romaniuk.

Jest radnym powiatowym, prezesem Fundacji na stadionie, właścicielem biznesu, trenerem piłki kopanej  i na dodatek chce zostać jeszcze sołtysem. Da radę wszystko sam obskoczyć?Wątpię.

W niektórych miejscach walka o ten stołek jest zażarta i wszystkie chwyty są stosowane. Szczególnie na wioskach gdzie pensja sołtysa jest niekiedy jedynym stałym dochodem w rodzinie.

Przypomina to sytuację sprzed 16 lat barwnie opisaną w Nowinach.






Niestety niewiele się zmieniło, i niektórzy kandydaci na sołtysa posiadający własne sklepy, dalej raczą mieszkańców w czasie kampanii wyborczej (a nawet po) alkoholem.

Sokołowskie sukiennice






W Sokołowie rządzą Ożogi.Dzięki temu, można przekonać się na własne oczy czego nie zrobili kolbuszowscy samorządowcy.
Trwa tam teraz  budowa Targowiska Stałego.
Inwestorem jest Gmina Sokołów Małopolski, zaś wykonawcą Firma Budowlana Rembisz z Zielonki.


Dodaj napis



Pomysł, projekt, wykonanie naprawdę niezłe.

A w Kolbuszowy?

Tak wygląda dawna ulica Pańska na skrzyżowaniu obok magistratu.
Codziennie przejeżdżają obok tych bud miejscy urzędnicy i im to nie przeszkadza.





piątek, 10 kwietnia 2015

Poeta siem pyta- Magiel odopwiada



A może tak zamiast wszystko krytykować, bo do tego stacza się Twój blog, łatwiej by było poddać jakieś propozycje? Nie w kwestii Smoleńsko nie istotne co, ale w kwestii życiowej. Cwaniak jesteś zmniejsz bezrobocie i daj ludziom 5tys zł minimalnej...Że powstał mc donald krytyka, że władze były na otwarciu, chyba ich nie lubisz, nie? A, że dziewczyny nawet za 1000 zł gdzieś się załapały, to juz się o tym nie pisze? Chłopaki pewnie by byli na budowie...To co, znów emigracja? Cudotwórco dopomóż, naród błagalnym głosem śpiewa pieśń chwały! :P
W Kolbuszowej brakuje około 1500 miejsc  dobrze płatnej pracy. Nie przybędzie ich przez najbliższe 5-10 lat. Być może nie powstaną tu już nigdy.
Jedynym wyjściem jest tak  edukować nasze dzieci, aby bez problemów mogły znaleźć dobra pracę gdziekolwiek na świecie.

Musimy sami się uczyć, pracować bardziej wydajnie, aby  biznesy w których pracujemy mogły wygrywać konkurencję na gospodarczym rynku.

Musimy działać jak społeczeństwo obywatelskie , podnosić jakość i efektywność naszego samorządu.
Robimy coś w tym kierunku?
Nic się tu nie zmieni, jeśli sami nie ruszymy swoich tyłków.

czwartek, 9 kwietnia 2015

Katastrofa w Kolbuszowej


 W zeszłym roku hucznie obchodziliśmy czwartą rocznicę katastrofy w Smoleńsku.




Msza, przemarsze, wojsko, akademia, broszurki ze zdjęciem starosty Kardysia.
Wszystko ponad 3 godziny z zegarkiem w ręku.

W tym roku, będzie bardzo skromnie. Raptem 30 minut i po zawodach.

Dlaczego? Ano dlatego, że starostę wybiera się tylko co 4 lata.


Wielka improwizacja


Wczoraj na spotkaniu z przedstawicielami firmy mającej kanalizować nasze nieszczęsne miasteczko, pojawiło się zaledwie 50 mieszkańców.Był nawet miejscowy fotograf- Pan Jan Cichoń, ale o dziwo zdjęć nie robił,a szkoda bo burmistrz minę miał nie tęgą. Pozostali sprawę olali , jak się okazało całkiem słusznie.

Nikt nic nie wie. To znaczy wiemy że będzie robiona kanalizacja i  ze trzeba będzie zapłacić 1500 złotych od łebka, tj od przyłącza.Można nawet to rozłożyć na raty do 15 grudnia. Pozostałe szczegóły to będzie wielka improwizacja i burmistrz wraz z wykonawcą ma nadzieję, że się uda to skończyć do końca października. Jak? Ba!



Po spotkaniu wielu mieszkańców wybrało się do Galicji na tradycyjne pół litra. Bez większej wódki tego wszystkiego nie można pojąć.

środa, 8 kwietnia 2015

Putin w kolbuszowskim ratuszu


Moim zdaniem w zeszłym roku gdzieś w październiku, listopadzie, powinny się odbyć spotkania z mieszkańcami. Na nich dokładnie powinno być  omówione w jaki sposób administracja ma zamiar przeprowadzić remont kanalizacji w naszym miasteczku.

Oto  powinni zadbać przede wszystkim przewodniczący rad osiedlowych, panowie Grzegorz Romaniuk i Krzysztof Wójcicki.

Takie są normy w cywilizowanych państwach.My ciągle żyjemy mentalnie gdzieś na obrzeżach rosyjskiego imperium.


W co nas wkopuje burmistrz Zuba?


Warto uważnie słuchać to co mówi burmistrz Zuba, bo jak się pomyli to i czasem prawdę powi.

– Systemowo, konsekwentnie realizujemy wymianę infrastruktury sanitarnej na terenie naszej gminy. Powinna ona dobrze służyć mieszkańcom przez co najmniej 30 lat.
całość- Kolbuszowa24

Nowoczesna infrastruktura sanitarna ma wytrzymałość co najmniej 50 lat.Co zakopuje się więc na kolbuszowskich ulicach?

Czy to nie oznacza, że za 30 lat będziemy ryli miasteczko od nowa, bo dzisiaj oszczędzamy na jakości?






wtorek, 7 kwietnia 2015

Kolejna fuszerka burmistrza Zuby?

W środę w MDK o godzinie 16 rozpocznie się pierwsze spotkanie z mieszkańcami w sprawie przebudowy kanalizacji w  naszym (coraz weselszym) miasteczku.

Inwestor wejdzie na nasze ulice w ciągu najbliższych dni i dopiero teraz nasi niezwykle
 inteligentni i zapobiegliwi urzędnicy, raczą poinformować nas,  jak będzie przebiegała ta przebudowa i na czym ma polegać. Nawet nie konsultowali projektu, ale kto by się takimi pierdołami przejmował.

To tylko kolejny dowód na to że nasi lokalni samorządowcy mają nas w du... żym poważaniu i uważają, że można im skoczyć.
Nawet Przewodniczący Osiedla nr 2 - Krzysztf Wójcicki , gdzie będzie największy plac budowy, też się tym jakby nie interesuje.Co ciekawsze, mimo to zgłosił swoją kandydaturę w najbliższych wyborach na miejskiego sołtysa.
Po co?

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Kolbuszowianin o zmroku 2014


Po ostatnim  plebiscycie  na "Kolbuszowianina roku 2012 " , redakcja Korso Kolbuszowskie zawiesiła organizację tego czegoś.
Podobno poszło o to,  że ze względu na małą ilość aktywnych głosujących można bardzo łatwo tym plebiscytem manipulować (czy jakoś tak).

Co się stało, że redakcja odwiesiła to coś? Czy to nie jest robienie sobie jaj z czytelników?
Dlaczego poprzednia laureatka (jakże popularna w naszym miasteczku), nagle zniknęła ze szpalt tygodnika?


Zrób to sam, wykonaj to własnoręcznie

Okazuje się, że zamiast chodzić do samorządowców i prosić o cokolwiek, lepiej to zrobić samemu.


Burmistrz Jan Zuba tłumaczył, że niewiele może zrobić: – Chodnik ten leży w pasie drogi wojewódzkiej. W związku z tym w cudze mienie wchodzić nie możemy. Niemniej poinformujemy zarządcę drogi, że wymagana jest punktowa wymiana chodnika – obiecał. Po jakimś czasie zapadnięcia poznikały, ale nie stało się tak za przyczyną działań burmistrza, a z inicjatywy obywatelskiej. – Pewnie któryś z mieszkańców miał dość czekania, sam podniósł kostki, podsypał piasek i naprawił ten chodnik – przypuszcza Piotr Panek.

całość- kolbuszowa24


Po co więc nam radni, burmistrz i cała zgraja urzędników?



niedziela, 5 kwietnia 2015

Za Dunaj

Hudacy- artyści niepospolici.

Monika Baran - skrzypce, śpiew
Kuba Augustyn - kontrabas, śpiew
Jarek Mazur - akordeon śpiew

Żebyśmy zatęsknili ...

„Zwiastuję wam życie wieczne. Zwiastuję wam nieśmiertelność”. To głosi Jezus Zmartwychwstały. Obietnica przekraczająca nasze wyobrażenia. A równocześnie będąca spełnieniem naszych tęsknot.



Ale, abyśmy zmartwychwstali, musimy najpierw zatęsknić za zmartwychwstaniem z otępienia, obojętności, ze starości, zniechęcenia, z nienawiści, pogardy – wobec ludzi, siebie i świata; ze strachu, smutku i rozpaczy. Za zmartwychwstaniem z bojaźni, głupoty, złości, słabości. Abyśmy się wydostali ze śmierci – śmierci przygnębienia, ze znieczulicy. Abyśmy wyszli z bezwładu i zastoju.
Musimy zatęsknić za zmartwychwstaniem do świętości, prawdy, do odwagi, uśmiechu, do młodości – niezależnie od tego, ile mamy lat. Ku sile, mądrości, świeżości, wrażliwości, otwartości.

Żebyśmy zatęsknili za prawdziwym życiem. Za wielkim życiem. Za wspaniałym życiem. Za siłą, pracowitością, twórczością, odwagą, wrażliwością. Żebyśmy żyli jak najpełniej, najprawdziwiej, jak najbardziej autentycznie.


/ks, Mieczysław Maliński/


zdjecie- Korso Kolbuszowskie

sobota, 4 kwietnia 2015

Ksiądz Julian Wybraniec- nieznany

Ponieważ na Maglu obgadujemy wszystkich , to nie możemy pominąć księdza Juliana Wybrańca.
Zwłaszcza , że jestem już po spowiedzi.

Nagranie sprzed... 12 lat.


Nie zapomnij o mnie ...




Nie umiem być srebrnym aniołem -
ni gorejącym krzakiem -
Tyle zmartwychwstań już przeszło -
a serce mam byle jakie

tyle procesji z dzwonami -
tyle już alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.

                                         J. Twardowski, Wielkanocny pacierz




piątek, 3 kwietnia 2015

Wisi na krzyżu

Rozbrat, obłudny świecie, wypowiadam,
Grzechów się moich szczerze wyspowiadam.
Ach! ach! Serdecznie żałuję,
Bo Ciebie, Boże mój miłuję.




Po co wójtowi Grądzielowi kłopoty?


Pan Stefan Fila z Woli Raniżowskiej, wraz sąsiadami  przez dziesięciolecia, z dziada, pradziada, przejeżdżał przez plac obok kościoła do swojego domu.Nikomu to nie przeszkadzało.


Z niewiadomych powodów, podczas projektowania parkingu nie wzięto pod uwagę tej zwyczajowej służebności przejazdu. Doprowadziło to  kryzysowej sytuacji.

Z jednej strony Pan Fila starał się zastopować projekt który nie uwzględniał jego i jego sądsiadów interesów. Z drugiej wójt nie czekając na rozstrzygnięcie prawne zezwolił na budowę parkingu.

Grozi to poważnymi konsekwencjami łącznie z cofnięciem dotacji ze środków unijnych, oraz wyburzeniem nowo wybudowanego parkingu.

Wójt Grądziel zamiast wziąć zwyczajowe pół lita i dogadać się z mieszkańcami, idzie na udry sądowe. Po co?

Przecież  tracą  na tym wszyscy...


środa, 1 kwietnia 2015

Z patologią się nie dyskutuje



Po 1989 roku towarzysze szmaciaki wcześniej lub później przebrani za „opozycję” albo „młodą demokrację” wraz z byłymi kierownikami PGR, Polmozbytu i GSU zbudowali nową wersję elity. To towarzystwo jako pierwsze dostawało bony PKO do Pewxu i jeździło na Wegry do knajp ze striptizem. Oni na widok „elektrona” z kalkulatorem dostawali orgazmu w oczach. Oni popijali armeński koniak z lodem, oni zakładali krawaty ze sznurówki i strzygli się na Limahla. Cała ta buraczana prowincja peerelowska przesiadła się ze służbowych Polonezów do klejonych BMW, z kanciapy GS-u do biura Sp. z o.o.

Józex & Stefex i z Trybuny Ludu do Gazety Wyborczej. Wnuki przedwojennego lumpenproletariatu, który stare szlachecki dworki przerobił na chlewnie, pałace i kościoły na magazyny zbożowe. Bieda umysłowa, komunistyczna dzicz spuszczona z łańcucha, bezideowa hałastra złożona z marginesu nie mającego nic wspólnego z żadną warstwą społeczną. To nigdy nie byli ani chłopi, ani robotnicy, ani inteligencja, ani szlachcice, to zwykła patologia, z której bolszewicy w pierwszym pokoleniu uczynili bandytów, w drugim „inteligencję pracującą” i literatów, w trzecim biznesmenów, w czwartym artystów i ekspertów. Tak wygląda rzeczywisty ciemnogród, tak się prezentuje autentyczne zadupie i nie ma dziwne, że dla tej hołoty paradowanie z zegarkiem za 35 tysięcy, tudzież pożeranie ośmiornicy pod wódkę (nawyk z GS) jest szczytem światowości. Równie dobrze można wbić w kontusz bezzębnego Józka z czworaków i kazać mu tańczyć menueta na paryskich salonach.

Z takim zapleczem intelektualnym, mentalnym i moralnym w roli awangardy narodu jesteśmy skazani na zadupie. Dlatego do pasji mnie doprowadzają wszelkiej maści „dobre rady”, że trzeba kulturalnie, że mniej emocji, że „bez hejtu”. Z kim się pytam? O kim? Z patologią się nie dyskutuje, patologię się tępi.
Pamiętam kim byli, jak awansowali, co sobą reprezentowali, ilu ludzi zgnoili, okradli, sponiewierali. Ta hołota z nas drwi, burak, któremu piwo cieknie po brodzie pisze teksty o elegancji. Kucharka z GS uczy światowości, kierownik PGR przedsiębiorczości, a redaktor z Trybuny Ludu wolności słowa.

Czwarte pokolenie lumpenproletariatu, osądza publicznie i prawnie czwarte pokolenie II RP wszystkich stanów: chłopów, robotników, mieszczan, inteligencję, szlachtę. I tak będzie do usra… bardzo długo, dopóki Polacy nie pójdą po rozum do głowy i nie zrezygnują z tej swojej durnej tolerancji. Nahaj i nahajem, żadnej debaty, polemiki, dyskusji, najmniejszej wymiany zdań, ta patologia ma wrócić na margines życia społecznego. Część do celi, część do czworaków, resztę w Pendeolino i do radzieckiej macierzy, gdzie wieczne śniegi.


Nieustanne deliberowanie nad humanistycznymi aspektami w porozumieniu z sowiecką dziczą, to przejaw albo skrajnego masochizmu albo skrajnej głupoty. Nigdy nie wyjdziemy z tego zadupia jeśli „elita” nie usłyszy donośnego: „poszli won!”

Bloger Matka Kurka- całość- kliknij tutaj




Radwański rezygnuje!


Jak się dowiedziałem wczorej  przy obiedzie w Galicji ( z nieźle poinformowanego źródła) , z pracy w Korso Kolbuszowskim rezygnuje naczelny- Janusz Radwański.
Ponieważ naczelną zostanie teraz Joanna Lewicka - moja koleżanka, to nie dziwota , że przenoszę się niedługo do Korsa (Korso? -nie wiem jak to się odmienia).

Redaktor Radwański znalazł znacznie lepszą posadę- zostanie kierowcą posła Zbigniewa Chmielowca. Na samą benzynę dostanie 27 tysięcy złotych rocznie.

Gratulacje!




poniedziałek, 30 marca 2015

Z Ostrów Baranowskich do Aten



W Korso ukazał się ciekawy artykuł Pani Lidii Grabiec- radzę zapamiętać to imię i nazwisko.
Dziewczyna zrobi karierę w mediach.

Czterech studentów z Rzeszowa planuje pokonać dystans 1800 kilometrów, jaki dzieli stolice Podkarpacia i Grecji. Bartek, Jakub, Patryk i Damian pojadą rowerami do Aten, by pomóc 11-letniemu Jakubowi, choremu na zespół Williamsa.

Do naszej redakcji z prośbą o przyznanie patronatu dla wyprawy rowerowej zwrócił się Damian Parys, jeden z uczestników rajdu. Damian jest studentem ostatniego roku Wydziału Wychowania Fizycznego na jednej z rzeszowskich uczelni i pochodzi z Ostrów Baranowskich, z gminy Cmolas. Razem z kolegami z grupy Harpi Team planuje w czerwcu wyruszyć rowerami z Rzeszowa do Aten, by propagować i wspierać działania na rzecz kompleksowej rehabilitacji Jakuba, chłopca chorego na Zespół Williamsa.



Każdy, kto chciałby wesprzeć rehabilitację Jakuba, może dokonać dobrowolnej wpłaty na konto: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, Bank BPH S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 tytułem: 6998 Posim Jakub – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.









Nowe miejsca pracy w kolbuszowskiej strefie ekonomicznej


... dla statystów.


niedziela, 29 marca 2015

Pożegnanie kina ...



Mili, sympatyczni i kulturalni ludzie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie na tle Kina Grażyna, które w niedługim czasie odejdzie do Krainy Wiecznych Łowów. W imieniu swoim i organizatorów dziękuję za przyjście i zaświadczenie na zdjęciu swoją twarzą - dla potomnych- iż kiedyś takie kino było gdzie dorastaliśmy...
(Grzegorz Winiarski)
Cóż więcej dodać?
Ano... chamiejemy.Spodziewałem się większych tłumów niż na Dudzie.No cóż, nikt nie jest prorokiem w miejscu w którym już nie mieszka.




zdjęcie- Grzegorz Winiarski

Adrian Pasek- wszystko kręci się na dwóch kółkach


Cześć! Jestem Pasek!
Nazywam się Adrian Pasek, mam 23 lata i pochodzę z małego podkarpackiego miasteczka. Nie różnię się za bardzo od znajomych i rówieśników - mam dwie ręce, dwie nogi, lubię to samo co większość. Prowadzę normalny tryb życia i nie wyróżniam się z tłumu. Jest jednak jedna rzecz, która wychodzi mi nad wyraz dobrze, na tyle aby poważnie myśleć o poświęceniu się temu w 100% i osiągnięciu sukcesów. Moja głowa jest zakodowana do jednej rzeczy – ścigania się na motocyklu. Całe moje życie kręci się wokół tego. Jeżdżę na każdym jednośladzie, który wpadnie mi w ręce odczuwając przy tym niesamowitą frajdę i przyjemność. Wszystko kręci się... na dwóch kółkach!

 

Adrian ma marzenie żeby zostać mistrzem świata .W tym celu zbiera pieniądze.Więcej informacji - kliknij tutaj.
Akurat radni (gminni i powiatowi) , dostali niedawno podwyżki.Starosta zarabia maksymalnie tyle ile ustawa przewiduje...

Grądziel wróci do starostwa?


W Korso kolejne informacje na temat zatrudniania w starostwie powiatowym.

Nowym pracownikiem jest Grzegorz Jaje (nie Jajo, jak błędnie nas poinformowano), który wcześniej w kolbuszowskim starostwie nie pracował. Zajął on miejsce Bogusława Januszka, który przez kilka miesięcy pełnił obowiązki kierownika wydziału.
- Pan Grzegorz Jaje został zatrudniony na czas określony, do momentu powrotu pana Grądziela, który przebywa na urlopie bezpłatnym – wyjaśnia Stanisław Stec, sekretarz powiatu i powołuje się na ustawę o o pracownikach samorządowych, art. 12 ust. 2, który mówi: „Nie wymaga przeprowadzenia naboru zatrudnienie osoby na zastępstwo w związku z usprawiedliwioną nieobecnością pracownika samorządowego”.

To tłumaczenie wygląda na bujdę na resorach, ponieważ już 18 listopada ubiegłego roku, było wiadomo, że Grądziel do roboty nie wróci przez co najmniej 4 lata. Jak dobrze pójdzie to będzie wójtem Raniżowa do emerytury.

Wszystko wskazuje na to że Pan Władysław  Grądziel miał urlop bezpłatny do 1 grudnia. Po jaką cholerę i na jakiej zasadzie zatrudniono więc bez stosownego postępowania konkursowego  Pana Grzegorza Jaje w tym roku?
Logicznym kandydatem na to stanowisko jest zastępca Grądziela- Januszek. Przemawia za nim doświadczenie i znajomość miejscowych realiów. Po co więc ściągnięto kogoś obcego i w tak dziwnych okolicznościach?

Pytań jest znacznie więcej, ale o tym jutro. 


Pożegnanie kina Grażyna


Dzisiaj o 16 pożegnamy kino Grażyna.



Zapraszamy wszystkich sympatyków kina "Grażyna" w Kolbuszowej do pamiątkowego zdjęcia na tle kultowego budynku. Budynek w niedługim czasie ulegnie rozbiórce i zostanie zastąpiony inną inwestycją. Pragnąc zatrzymać w pamięci to ważne dla wielu z nas miejsce, uwiecznijmy je na wspólnej fotografii!

źródło




Mile widziane są miejscowe władze, ale tylko po cywilnemu.

Przed (i po) rozdawać będzie zapewne autografy legendarny bileter kina (z lat '80)- Pan Jan Cichoń.

czwartek, 26 marca 2015

Prawda nas wyzwoli


Wczoraj na rynku kolbuszowski Andrzej Duda zrobił dobre wrażenie.Na twarzach wielu uczestników wiecu wyborczego widać było nadzieję na zmiany w Polsce.

Czy jednak gdy Andrzej Duda zostanie Prezydentem RP, coś w naszym nieszczęsnym kraju zmieni się na lepsze?

Nie! Wystarczy spojrzeć kto wczoraj za nim stał.






Nic się nie zmieni, dopóki nie zmienimy się my sami.



środa, 25 marca 2015

Duda w Kolbuszowej, czyli mizeria miejscowego PiS

Utarło się przekonanie, że w Kolbuszowej rządzi PiS. Bo przecież starosta Kardyś, burmistrz Zuba  i takie tam inne urzędniki są z tej partii. Ba! Nawet nasz umiłowany miejscowy poseł jest z Prawa i Sprawiedliwości.

Wiec wyborczy Andrzeja Dudy pokazał jednak jak nieliczny jest miejscowy PiS..W chłodnawe popołudnie zdołali ściągnąć za rynek zaledwie 450 osób. Akurat tylko tyle ile zatrudnia starostwo i urząd miasta +  spragnieni wrażeń emeryci.

Na kilka minut przed spotkaniem rynek objechał niczym Szurkowski przed calem peletonem- radny Józef Fryc. Pewnikiem chciał się zapytać o asfaltową drogę spod swojej hacjendy do Głogowa. Nie miał jednak gdzie zaparkować, bo jako radny przegłosował taki jakiś nie taki projekt rewitalizacji rynku..

Kandydat na Prezydenta  przybył spóźniony 23 minuty.Odegrano Taki Kraj- Pietrzaka- to chyba pomysł Bubu.Brawo!

Pan Andrzej dostał kwiaty- pierwsza tradycyjnie była pani Lubachowa. Złożył wiązankę pod cieciem, ale na szczęście w górę nie spojrzał no i nie zobaczył, bo by nie uwierzył

Wygłosił kilka sloganów, strzelił sobie obowiązkową fotkę z krokodylem i po 20 minutach było po imprezie.Było jednak spokojnie ,elegancko- kandydat obcałował nawet panie.

Odniosłem jednak wrażenie, że Kolbuszowa miała swoje 5 minut, i kompletnie ich nie wykorzystała.






Duda na rynku, Palikot na targowisku a Magiel w Galicji

W cieniu dzisiejszego spotkania wyborczego Andrzeja Dudy przebiegła wizyta innego kandydata - Janusza Palikota.

Wpadł do miasteczka niczym burza, rąbnął sobie selfie pod znakiem drogowym z napisem Kolbuszowa, pozaczepiał ludzi na targowisku i... tyle go widziano.

Niepocieszony był tylko redaktor naczelny Korso Kolbuszowskiego-  dr Janusz Radwański. Przyjechał rowerem dosłownie sekundy po odjeździe kontrowersyjnego polityka.
Niepotrzebna fatyga, wszystkiego tego można się dowiedzieć sącząc spokojnie piwo w Galicji.

Mam nadzieję, że dzisiaj dział promocji w Urzędzie Miejskim, stanie na  wysokości zadania i zdobędzie podobne fotki Andrzeja Dudy na tle wszystkiego co kojarzy się z naszą miejscowością.


Marian Batko





Marian Piotr Batko urodził się 25 marca 1901 r. – wtedy jeszcze podkrakowskim – Podgórzu. Matka – Klementyna z Maziarskich była szafarką, ojciec – Jan – palaczem, oboje pracowali w płaszowskiej cegielni. Wkrótce przenieśli się do Kolbuszowej, gdzie urodził się brat Mariana – Karol.


W 1920 r., po maturze z odznaczeniem rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, który ukończył w 1925 r.
Pracował jako nauczyciel matematyki i fizyki m.in. w gimnazjach w Kolbuszowej, Katowicach i Chorzowie.
Od początku II wojny mieszkał u kuzynki, w Krakowie, przy ul. Pędzichów 19. Ponieważ gimnazja w czasie okupacji były nieczynne, prof. Batko podjął się tajnego nauczania młodzieży.


30 stycznia 1941 r. został aresztowany i osadzony na Montelupich, później wywieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu – Brzezince jako więzień polityczny nr 11795.
23 kwietnia 1941 r. dobrowolnie zgłosił się na śmierć w zastępstwie wyznaczonego 16-letniego Mieczysława Pronobisa. Nie ma jednak na to niezbitych dowodów.
Pewne jest natomiast, że zginął mając zaledwie 40 lat, 27 kwietnia 1941 r. w Bloku Śmierci.
W kilka miesięcy po nim w podobny sposób, również oddając życie za kogoś innego, zginął franciszkanin ojciec Maksymilian Kolbe.
Kolbe został świętym, a Batko dostał Krzyż Złoty Orderu „Virtuti Militari" (22 marca 1972 r.)...
calość


23 kwietnia 1941 roku podczas apelu wieczornego władze obozu wybrały spośród więźniów 10 osób, które – za karę po ucieczce więźnia – zostały skazane na śmierć głodową. Wśród nich był 16-letni Mieczysław Pronobis z Tarnowa (numer 9313). Batko zgłosił się do wymiany za nastolatka. Zmarł 27 kwietnia 1941 roku w podziemiach bloku 11, jako pierwszy z dziesięciu skazanych.

wtorek, 24 marca 2015

Śledztwo jest rozwojowe



Dziewięciu działaczy PSL z Podkarpacia zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zatrzymanym postawiono zarzuty „korupcji wyborczej”.

Cała sprawa ma związek z ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi. Ze względu na dobro śledztwa CBA nie informuje o szczegółach akcji, zapewniając jednocześnie, że sprawa jest rozwojowa, a w najbliższym czasie planowane są kolejne zatrzymania.

W Prokuraturze Apelacyjnej w Rzeszowie usłyszeli już zarzuty korupcji wyborczej związane z przebiegiem ostatnich wyborów samorządowych. Wszystko wskazuje na to, że osoby uprawnione do głosowania przyjmowały korzyści majątkowe (głównie alkohol) w zamian za głosowanie na określonego kandydata.

Jak informuje rzecznik CBA są to pierwsze zatrzymania w tej sprawie. Śledztwo jest rozwojowe.

całość


A mi ktosik wódkę stawiał w Galicji żeby na niego głosować, ale nie mogę sobie przypomnieć kto to był.

Janusz Radwański- spotkanie z poetą

W Kolbuszowej Janusz Radwański znany jest z hodowli owiec i niewyparzonego języka.Niektórzy kojarzą go nawet z redaktorem naczelnym Korso Kolbuszowskie, ale tylko wtedy gdy się ogoli.

Poza naszym grajdołkiem Pan Janusz funkcjonuje jako niezły poeta awangardowy.

Kościół i polityka


Po ostatnich ogłoszeniach duszpasterskich rozgorzała dyskusja:
Czy księża powinni się mieszać w politykę?

Dlaczego nie?Jestem za!
Niech jednak przestaną tylko przyklaskiwać miejscowym kacykom, i zaczną mówić o prawdziwych problemach które nas dotykają.

Nepotyzm, korupcja, brak zasad moralnych i nieuczciwość, źle działająca i niesprawna administracja, zbyt wielka ilość niejasnych przepisów prawa, niskie płace , bezdomność, ubóstwo.

Niech zaczną  od niedzieli,  nawet po nazwiskach, wskazując palcem tych, którzy (najczęściej) siedzą  w pierwszych ławkach.

poniedziałek, 23 marca 2015

Poseł zaprasza na spotkanie z Andrzejem Dudą


Tadam...

A jednak można i Wielce Czcigodny poseł Zbigniew  Chmielowiec, zaprosił skomputeryzowanych mieszkańców naszego pięknego powiatu na spotkanie z kandydatem ma Prezydenta RP.



Nie ma jednak  jeszcze komunikatu do lokalnych mediów, no ale nie od razu Kolbuszowę zbudowano.
Dostałem nawet "lajka" za życzenia imieninowe dla Posła. No... idę się upić do Galicji- może mi ktos z biura poselskiego piwo jakie postawi.

Poseł Chmielowiec na furmance

Wczoraj księża w parafiach odtrąbili wiadomość od posła Chmielowca, że Duda, kandydat na prezydenta, przybędzie z wizytą do Kolbuszowej.

Można się domyślać, że nasz umiłowany poseł jest organizatorem, odpowiedzialnym  (po stronie lokalnej) za  pomyślny przebieg tej wizyty.

Ok, zadbał o reklamę w kościele, co zresztą wzbudziło (całkiem słuszne) oburzenie.
Dlaczego jednak nie ma o tym informacji w Korso? Jakiś wywiad  sponsorowany,ogłoszenie cokolwiek.To jeszcze od biedy można zrozumieć- poseł oszczędza przed własną kampanią wyborczą.

Dlaczego jednak nie przekazano odpowiedniego komunikatu do miejscowych mediów elektronicznych?Nawet stary poczciwy Przegląd Kolbuszowski (oni są z 1992 roku) śmiga na facebooku aż... miło poczytać.Prawie 2.5 tysiąca czytelników nie wartych jest  zachodu?(kliknij tutaj)

Dlaczego milczy o tym profil  Chmielowca w mediach społecznościowych?Rozumiem, poseł starej daty,  ale od czego są pracownicy jego biura?Czym się zajmują ?Jaki jest ich zakres obowiązków?

Śmiać się, czy może już zacząć płakać?

Co ciekawe poseł niedawno obchodził imieniny.Jedyną sobą która mu złożyła życzenia na facebooku był... Magiel (żeby nie było, że nie umiem się podlizać). Poseł nawet nie raczył podziękować.Na tą intencję upiłem się nawet z rozpaczy w sobotę w Galicji- mimo iż to okres postu.


Stanisław Bytnar



Stosunkowo mało znanym wydarzeniem jest fakt, że razem z Janem Bytnarem 23 marca 1943 r. w ich warszawskim mieszkaniu został aresztowany jego ojciec Stanisław Bytnar. Ojciec „Rudego”, urodzony w 1897 r. w miejscowości Ostrów koło Przeworska, był harcerzem, żołnierzem Legionów Polskich i nauczycielem. W dniu 13 maja 1943 r. jako więzień Pawiaka został przywieziony do KL Auschwitz w transporcie liczącym 337 osób. Wraz z nim zostali przywiezieni, aresztowani po akcji „Pod Arsenałem”, m.in. ppłk. Adam Englert – historyk, dyrektor Archiwum Miejskiego, Antoni Olszewski – Dyrektor Wydziału Technicznego Zarządu Miejskiego i Jan Starczewski – dyrektor Wydziału Opieki i Zdrowia tegoż Zarządu.

Stanisław Bytnar był więziony w KL Auschwitz II-Birkenau. W obozie oznaczono go numerem 121389 i pracował w komandzie „K-365 Wagner Strassenbau”, zajmującym się budową dróg obozowych. Został zastrzelony przez konwojentów SS, podczas Marszu Śmierci w styczniu 1945 r., kiedy najprawdopodobniej osłabł i nie miał już sił, aby iść dalej.

całość

niedziela, 22 marca 2015

A teraz reklama


Ogłoszenia duszpasterskie już dawno straciły swój charakter duszpasterski.


Dzisiaj ksiądz proboszcz zapraszał w imieniu Posła na spotkanie z Andrzejem Dudą.

Przypomniało mi to zdarzenie z pewnej emigracyjnej parafii. Ksiądz proboszcz w ogłoszeniach prosił o załatwienie pracy dla swojej ślicznej siostrzenicy która przyjechała z Polski.

Wszystko wskazuje na to że Duda przegra w drugiej turze. Nie dlatego że byłby gorszym prezydentem niż Komorowski.Stanie się tak tylko dlatego, że skutecznie zniechęcają do niego ci którzy (niby) go popierają.




Nie ma kina , jest... teatr


W MDK trwają próby reaktywowanego kolbuszowskiego teatru.

W obsadzie wiele znanych w Kolbuszowej nazwisk. Sensacją będzie występ Pani Ewy Draus- wielki talent. Wieka szkoda, że zabraknie otrzaskanych z kamerą burmistrza Zuby i starosty Kardysia.Magiel tradycyjnie da  głos z za kotary.
Zapowiada się naprawdę udany sezon.



Wiosna panie sierżancie!


Musimy w maglu odnotować (trudno nie zauważyć), że jeden z lokalnych polityków, co ma ambicje że ho, ho, nareszcie zaczął bywać tu i tam z własną osobistą małżonką.
Brawo!

Mamy nadzieję że oznacza to tylko jedno...

sobota, 21 marca 2015

Kto finansuje kampanie wyborcze?

Po Kolbuszowej już krążyły plotki że miejscowy społeczny asystent posłanki Krystyny Skowrońskiej , rezygnuje z pracy w Agencji  i idzie do Warszawy w ministry.

Aliści...

Okazuje się że nici z tego, ponieważ Pani Krystyna nie przeszła rutynowego badania przez CBA.
Prawdopodobnie poszło o to, kto finansował kampanię wyborczą pani posłanki.

A mnie zastanawia który z kolbuszowskich polityków przeszedłby obronną ręką przez takie badanie?

Na przykład Pan Bogdan Romaniuk zrobił sobie kampanię wyborczą do sejmiku wojewódzkiego bez własnego samochodu. Pozazdrościć kondycji ,objechać to wszystko rowerem, to wyczyn nie lada.
Jestem pod wrażeniem.

Art wiosna z Future Caravan



Dzisiaj o 19 w MDK  wystąpi Kolbuszowska kapela Future Caravan.


zdjęcie- facebook Futere Caravan


To najciekawsza lokalna formacja rockowa.Klimaty Led Zeppelin, oraz niezwykle przejmujące teksty utworów.



Dałaś mi życie.
Jako pierwsza dałaś mi ciepło.
Dałaś mi głos.
To dlatego teraz krzyczę.
Potrzebuję twojego głosu.
Tylko ty możesz powstać i powiedzieć "nie".
I powiedzieć "nie".
I powiedzieć "nie".


Żarkowska walczy z Kardysiem?

Rzecznik prasowa starostwa Pani Barbara Żarkowska radzi...

Jak zachęcić młodego człowieka, aby zamiast po chipsy, hamburgery i frytki sięgał po owoce, warzywa i zdrowe przekąski? Z tym trudnym zadaniem zmierzyli się uczniowie klas II i III technikum żywienia i usług gastronomicznych z Zespołu Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni podczas warsztatów kulinarnych.

całość- kliknij tutaj
Tymczasem jej szef... preferuje Mc Donalda.

piątek, 20 marca 2015

Jesteśmy stadem baranów

Po wczorajszym wpisie na temat zamykania kolbuszowskiego skate parku,spłynęła na mnie fala krytyki . Fakt biję się w piersi, popełniłem błąd, od razu powinienem dać tytuł wpisu tak jak dzisiaj.

Przesadzam? Przed dwoma laty (wtedy) rady Dorian Pik dokładnie zdiagnozował sytuację w kolbuszowskim samorządzie.



Oznacza to tyle, że twór jakim jest moja komisja… i pewnie inne komisje stałe, to twory niepotrzebne. Realna władza jest w innych rękach.

całość
Trudno nie odnieść wrażenia że kolbuszowska władza traktuje nas jak stado baranów.Mają racę, robią co chcą , zatrudniają kogo chcą i nikt nawet nie piśnie.
Tak na marginesie. Burmistrz Zuba twierdzi że w zeszłym roku wydał 11 tysięcy złotych na remont Skate Parku. Czy ktoś widział przetarg na tą pracę , albo zapytanie ofertowe? Kto wykonał tą fuszerkę?
Cisza! Nikt się nie zapyta.

No , może radny Fryc, bo mu akurat potrzebna asfaltowa droga spod hacjendy do Rzeszowa.



zdjęcie-

SKATE PARK Kolbuszowa

Sport i rekreacja



Kogo zatrudnił Zuba?


Lubię czytać ogłoszenia o naborze na stanowiska w kolbuszowskich urzędach.Dają wiele do myślenia a i można się nieźle ubawić.
Warunki ustalane są tak, że spełnia je tylko jedna osoba w caluśkim powiecie i to ta, którą chce się zatrudnić. Drugi wariat jest taki, że warunki spełnia każda osoba z ulicy.

Zresztą popatrzmy kogo tą razą poszukiwał burmistrz Zuba.


Moim zdaniem osoba z takim zakresem obowiązków jaki podano w naborze powinna mieć:
  • wykształcenie średnie techniczne lub wyższe techniczne - budownictwo,

    co najmniej 4-letnie doświadczenie zawodowe w prowadzeniu i nadzorowaniu robót drogowych
  • uprawnienia budowlane do kierowania robotami budowlanymi w zakresie dróg

Tylko wtedy musiano by zatrudnić fachowca.
|A tak zostanie zatrudniony nie wiadomo kto, bez żadnego doświadczenia  zawodowego.Osoba ta będzie kontrolowała jakość i bezpieczeństwo naszych dróg.


A później będzie znowu płacz i zgrzytanie zębami, że jakisik  słup zasłania pole widzenia na skrzyżowaniu pod Biedronką.
  • Kogo więc zatrudnił burmistrz Zuba?
    Przypomina wam to coś? Nie? To kliknijcie tutaj.
|

czwartek, 19 marca 2015

Czy Piotrek Panek jest głupi?


Dwa tygodnie temu w Korso redaktor Serafin opisywała perypetie użytkowników kolbuszowskiego Skate parku.



Piotr Panek, samorządowiec z Kolbuszowej Dolnej, apeluje do władz miasta, aby nie usuwano z terenu kolbuszowskiego skateparku, konstrukcji wykonanych przez jego użytkowników.


Rozumiem, że nie mamy pieniędzy na rozbudowę skateparku… - zaczął radny z Kolbuszowej Dolnej. – Chciałbym jedynie prosić o to, żebyśmy nie psuli konstrukcji tworzonej przez chłopaków – apelował radny.


Całość- kilknij tutaj

O co tu biega?

Radny Panek kruszy kopie o urządzenia które za własne pieniądze wybudowali użytkownicy skate parku. Radny Fryc i burmistrz Zuba chcą ich usunięcia ponieważ mogą potencjalnie zagrażać bezpieczeństwu .

Aliści... powtórzę za klasykiem Waldemarem Machetą- w Kolbuszowej nic nie wygląda jak wygląda.

Otóż starzy samorządowi wyjadacze nie powiedzieli młodemu radnemu rzeczy najważniejszej.
Nie ma co rozdzierać szat ponieważ w zeszłym roku burmistrz podpisał porozumienie z inwestorem mającym budować osiedle mieszkaniowe za Fregatą. Na jego mocy skate park będzie zamknięty na czas budowy i udostępniony inwestorowi.

Czyli przez co najmniej 2 lata skate parku w naszym przepięknym miasteczku nie będzie.Przeszkody te oficjalne i nielegalne zgniją zaś gdzieś na prowizorycznym placyku w ZUK.
Problem rozwiąże się więc sam.

Czyżby radny Panek o tym nie wiedział?

Jakie pytania powinien więc zadać burmistrzowi na najbliższej sesji?

środa, 18 marca 2015

Jakie jaja ma Michał Karkut?


Michał Kakrut miał być posłem, burmistrzem, radnym, a teraz nawet sołtysem nie zostanie.
Dlaczego?

Wezwał radnych "prawicowych" do pokazania co tam mają.



Panie Michale! Kto do tego poziomu dyskursu oublicznego się zniży?

Ostatni seans w kinie Grażyna

Powstała fajna (oddolna) inicjatywa.

Zapraszamy wszystkich sympatyków kina "Grażyna" w Kolbuszowej 29. marca do pamiątkowego zdjęcia na tle kultowego budynku. Budynek w niedługim czasie ulegnie rozbiórce i zostanie zastąpiony inną inwestycją. Pragnąc zatrzymać w pamięci to ważne dla wielu z nas miejsce, uwiecznijmy je na wspólnej fotografii!
Dokładne szczegóły dotyczące daty wydarzenia podane zostaną wkrótce.


szczegóły- kliknij tutaj


Zapraszają Monika (Amelia) Ślęzak oraz miłośnik rzeczy niezwykłych Jarek Mazur.

wtorek, 17 marca 2015

Grażyno wróć!



Wkrótce po najbardziej kultowym budynku w Kolbuszowej nie zostanie ani śladu.
Święte miejsce w któym pierwszy raz trzymało się tą drugą osbobę (żeby tylko) za rękę.


 Czy nie warto dogadać się z właścicielami i uratować przynajmniej z pół rządka fotelików dla przyszłego muzeum naszego miasteczka, mającego się mieścić w synagodze?
Udostępnić wnętrza miejscowym fotografikom aby uwiecznili to co bezpowrotnie odchodzi w przeszłość?A może w ten sposób powstałoby nawet  wirtualne miejsce?

Czasu coraz mniej...



zdjęcie- tubylokino.pl



Bogusław Butrymowicz

Bogusław Butrymowicz (ur. 17 marca 1872 w Kolbuszowej, zm. 26 lutego 1965 w Rzeszowie) – polski poeta okresu Młodej Polski, tłumacz i historyk literatury.



Tyle oczekiwań i nadziei ludzkości znowu spełzło na niczym:

Miał być lepszy od zeszłych nasz XX wiek.

Już tego dowieść nie zdąży,

lata ma policzone,

krok chwiejny, oddech krótki

Białe łabędzie

Po wodzie bladolazurowej,
Kędy się sennie nurt przetacza,
Jak wiecznie jedna myśl tułacza –
Płynęły białe łabędzie...

Lato strącało kwiat lipowy
Na biel ich skrzydeł sinośnieżną –
Ciszą... tęsknotą wód przybrzeżną
Płunęły białe łabędzie...

Wiecznie tę samą w wodzie linię
Żłobiły ciała ich łyskliwe,
Bez skrzydeł, jak nieżywe,
Płynęły białe łabędzie...

Po wodzie bladolazurowej,
Po sennej ciszy błędnych fal,
W melancholijnym, długim rzędzie,
Jak biały smutek Chrystusowy,
Niewypłakany nigdy żal –
Pływają białe łabędzie...

Słońce matowym złotem błyska;
Czasem lipowy spadnie puch,
Więznąc na fali miękkiej grzędzie,
Ciche – przez środek uroczyska,
Niby wcielenie łez i skruch
Pływają białe łabędzie...

Wysoko wznosząc szyje gięte,
Z wzrokiem utkwionym w stromy brzeg,
Wciąż jednym kręgiem jak w obłędzie:
Przez strugi nieme i zaklęte –
Ciągle te same z wieku w wiek
Pływają białe łabędzie...

...Oto znów biały zastęp płynie
Bez ruchu skrzydeł, wody bluzgu
Zda mi się – jakby po mym mózgu
Płynęły białe łabędzie...

Ciche i białe... Nieskalanie,
Zawsze tą samą wąską linią,
Zaczarowaną w sen świątynią –
Płyneły białe łabędzie...

I nie wiem: sen li to czy trwanie?
Fala przypomnień o brzeg bije,
A z nią, przepiękne wznosząc szyje,
Pływają białe łabędzie...
...................................

Jak to jest że wśród zasłużónych dla naszego miasteczka jest na przykład Pan Józef Fryc, a nie pamięta się o Bogusławie Butrymowiczu?

poniedziałek, 16 marca 2015

Imieniny Posła

Musze się pochwalić, przez ostatni tydzien schudłem całe 5 kilogramów! Metoda jest banalnie  prosta.
Po prostu boję się lodówki otworzyć w obawie że tam poseł Chmielowiec siedzi.

Dziwnym trafem od jakiegoś czasu wszędzie widzę naszego umiłowanego Posła.
Za siadam na przykład do lektury mojej ulubionej Angory i... nie jest dziwne.



Ponieważ dzisiaj są imieniny naszego posła składam mu z tej okazji życzenia... mniejszej popularności (czy jakoś tak).

Wszystkiego Najlepszego Panie Pośle!

P.s. Relacji z imienin nie będzie ponieważ mimo usilnych starań zaproszenia na imprezę nie dostałem. :(
Odbije sobie to jednak na urodzinach starosty.Trochę daleko jak na jazdę rowerem, ale dam radę!

Skowron leje wodę

W 2013 roku przedstawiliśmy naszemu dostawcy – Zakładowi Produkcji Wody w Cmolasie – zapotrzebowanie w wysokości 780 tysięcy metrów sześciennych, licząc na to, że taką właśnie ilość sprzedamy. Okazało się, że w ciągu roku nastąpił spadek zużycia wody – mówił Mieczysław Skowron, dyrektor Zakładu Wodno-Kanalizacyjnego.
....
Czy mieszkańcy rzadziej używają kranu? Niekoniecznie. Zdaniem dyrektora ZW-K, to efekt modernizacji infrastruktury wodociągowej: – W ostatnich latach dość znacznie ograniczyliśmy straty. Wynoszą one ok. 10 proc., więc są stosunkowo małe.

całość
Z polskiego na nasze.
Zakład uszczelnił system i nagle zaoszczędził 60 tysięcy metrów  sześciennych wody. Innymi słowy zapłaciliśmy za dużo ponad 200 tysięcy złotych rocznie.
Po takim oświadczeniu, dyrektor Skowron powinien zostać zasypany gradem pytań i interpelacji.Niestety nasi drodzy (och jak drodzy) radni interesują się tylko pierdołami w stylu Józefa Fryca któremu przeszkadzają nierówno powieszone świąteczne ozdoby.


I tak tracimy setki, tysiące  i miliony złotych.


niedziela, 15 marca 2015

Tadeusz Rożek- żołnierz zapomniany...



0 godz.16.00 15 marca 1943 r. idzle Halicki w towarzystwie "Górala" /naszego/ i 2 innych, na rynku zatrzymała się jakaś jednostka Wehrmachtu i dwa patrole żandar­mów.
Zbliżył się do rynku, "Góral" zatrzymał się jakby w chęci za­palenia papierosa, a z nim inni. Wówczas "Sawa" wychodząc z restauracji Volksdeutscha Szymkowiaka oddaje jedną i zaraz drugą serię ze stena. Halicki ugodzony pada, pies ze skowytem ucieka, a "Mazepa" dochodzi do martwego Halickiego zabiera mu pistolet i cenny no­tatnik z listą podejrzanych. To wszystko trwa sekundy "Góral" pę­dzi w stronę poczty, jakby w pogoni za kimś, inni z eskorty za nim.

Żandarmi zabarykadowali się w restauracji Żacha. Po jakiejś chwi­li oficer Wehrmachtu strzelając w górę zbliżył się do Halickiego,wtedy i żandarmeria wyszła z kryjówki, a nawet jeden z nich oddał serię ze schmeisera do niewidocznego już przeciwnika.Cała bojówka zwinnie, ustaloną drogą odwrotu znalazła się w bezpiecznym miejscu.Opuściłem i ja miejsce akcji. Pościg nic nie dał.Wieczorem mój lekarz obwodu, który dokonywał sekcjizwłok powiadomił mnieże strzały były skuteczne wszystkie t.j.14 sztuk wydobył z ciała zlikwidowa­nego nareszcie.

Na akcję odwetową, której spodziewaliśmy się i byliśmy przygo­towani nikt z Rzeszowa nie przybył.Niemcy urządzili Halickiemu pogrzeb. Nad mogiłą przemawiał Kreishauptman z Rzeszowa, który między innymi powiedział: "Zmarły tragicznie był jednym z wzorowych, i najbardziej oddanych z całego korpusu policji w Generalnejgubernii".


Ziemia kolbuszowska odetchnęła jak oświadczyła jedna z matek. Nie wiem kto to uczynił - mówiła - lecz wiemy, że to prawdziwy Polak, obrońca nas nieszczęśliwych.
14.01.64r.

/Boryna/


całość
 


"Sawa"- Tadeusz Rożek  który wykonał  wyrok, został zabity przez kolbuszowskich funkcjonariuszy UB 30 lipca 1944 roku.




sobota, 14 marca 2015

Pierwszy w Kolbuszowej flash mob

Ściany pamiętają, bo mają nie tylko uszy, pierwszy prawdziwy flash mob w Kolbuszowej.

Działo się to na początku lat '80 w kinie "Grażyna". W tych czasach spora część widzów czekała ze zdjęciem grubszego odzienia do zakończenia obowiązkowej kroniki filmowej i czyniła to dopiero wtedy gdy zaczynał się film.Było to dość irytujące szczególnie gdy dana osoba była sporych rozmiarów.

Podczas jednego z seansów na początku filmu wstał cały rząd nr 5 i chłopaki dłuższą chwilę ściągali kurtki i płaszcze skutecznie zasłaniając widok wszystkim.
Był to pierwszy w Kolbuszowej flash mob.

Głównym organizatorem był  tego wydarzenia był Pan  Bogdan Sitko, brat wicedyretkora "2", kuzyn dyrektora MDK, oraz szwagier malarza Wojciecha Trzyny.

Niestety Pan Bogdan od kilkudziesięciu lat przebywa poza granicami, kraju.Szkoda, bo pewnie nie jeden raz by nas pozytywnie zaskoczył.






Efekty pracy posła Chmielowca



Kierowcy wożący prywatnymi samochodami osoby, które dorzucają im się do paliwa, trafią pod lupę Ministerstwa Finansów. Resort sprawdzi, czy aby szoferzy-amatorzy nie łamią w ten sposób prawa, osiągając nieopodatkowany zysk. Kontrola ma też objąć wynajmowanie mieszkań i inne formy umów w ramach tak zwanej ekonomii współdzielenia.
To efekt pytania posła Zbigniewa Chmielowca z Prawa i Sprawiedliwości. W interpelacji prosi on rząd o odpowiedź, co robi między innymi w kwestii płacenia podatków przez kierowców, którzy zabierają pasażerów i pobierają od nich za to pieniądze.


całość