sobota, 20 czerwca 2015

Kolejna fuszerka burmistrza Zuby

Postanowiłem zasięgnąć języka sprawie niezabezpieczonego placu budowy kanalizacji na Wojska Polskiego. W tym celu udałem się do ogródka piwnego na rynku.|

Okazuje się , że chłopaki nie zabezpieczają palcu budowy ponieważ... Urząd Miasta od nich tego nie wymaga, dlatego robią sobie co tam sami uważają.

I rzeczywiście w art 18 Prawa Budowlanego- obowiązkiem inwestora (UM Kolbuszowa) jest:
3) opracowanię planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia.
Panie Burmistrzu!
Czy taki dokument dla  remontu kanalizacji na Wojska Polskiego został opracowany?


Czy to co się dzieje na tej ulicy zgodne jest z tym dokumentem?







piątek, 19 czerwca 2015

Burmistrz Zuba uczy się angielskiego


Z braku czegoś lepszego do roboty, urzędnicy miejscy uczą się ... angielskiego, zapewne w nadziei wyjazdu do Irlandii na zmywak.
Zaczynają skromnie (na swoją miarę) od bezpłatnych podręczników.

Nawet zapraszają mieszkańców do skorzystania z tej okazji.



Reklamowana na stronie magistratu książka, to dwustronicowa broszurka zawierająca 100 najważniejszych(?) słów angielskich.Akcja ma na celu reklamę firmy kształcącej urzędników, oraz zdobycie adresów naiwnych.
Dlaczego takie coś  reklamuje się na stronie urzędu?

Ze swojej strony polecam przyjemne z pożytecznym.


Magiel listy pisze...




 Szanowny Panie Burmistrzu!

Kilka tygodni temu rozpoczął się remont kanalizacji na ulicy Wojska Polskiego, niedługo wkroczą kolejni wykonawcy na następnych ulicach.Jest się z czego cieszyć.

Niestety inwestycje te nie przebiegają w sposób w jaki my mieszkańcy tego oczekiwaliśmy.
Teren na którym dokonywane są wykopy nie jest odpowiednio zabezpieczony. Zgodnie z Prawem Budowlanym powinno to być solidne ogrodzenie trudne do sforsowania o wysokości co najmniej 1.1 metra. Zamiast tego mamy luźno rozstawione stojaki, albo nawet tylko zwykłą plastikową taśmę.

Niedługo rozpoczną się wakacje, na ulicach pojawią się też uczestnicy imprez na które wydano jednorazowe pozwolenia na sprzedaż alkoholu. Tragedia wisi w powietrzu.

Dlatego proszę w imieniu mieszkańców o  wyegzekwowanie  wykonawcy do odpowiedniego zabezpieczenia terenu na którym wykonywane są prace.

Z poważaniem

Kolbuszowski Magiel



czwartek, 18 czerwca 2015

Konrad Batory- prawdziwy antysystemowiec

Niedawno jeszcze powątpiewałem czy Pan Batory jest antysystemowcem.

Aliści...

Uważajcie na bardzo słabo zabezpieczony obszar prac oraz bardzo głębokie wykopy które sięgają ponad 2 metrów. Mimo naszej interwencji nic się nie zmieniło. Mamy nadzieję, że kierownik budowy szybko wyciągnie wnioski i a stan rzeczy zmieni radykalnie swój obraz na właściwy. Nie chcielibyśmy by doszło do jakiegoś wypadku lub tragedii.

Kolbuszowa24- kilknij tutaj

Jak widać , Pan Batory jest przekonany, że ten system nie działa, i że szkoda nawet fatygować się do burmistrza i lepiej takie sprawy załatwiać z kierownikiem budowy. Efekt i tak będzie taki sam.

Ile pije burmistrz Zuba?


W Tarnobrzegu wybuchła afera.


Przez cztery lata tarnobrzeski ratusz był niczym kraina mlekiem i miodem płynąca. Wszystko dzięki, byłemu już, prezydentowi miasta.

Wszystko wskazuje na to, że Norbert Mastalerz chciał trafić przez żołądek do serca radnych, dziennikarzy i gości urzędu, w którym organizowane były spotkania przy suto zastawionym stole. Sprawa wyszła na jaw dzięki nowemu włodarzowi miasta, który przeprowadził audyt. Wynika z niego, że były prezydent miasta tylko w 2014 roku wydał z miejskich pieniędzy 100 tysięcy złotych na jedzenie. W przeliczeniu na dni robocze - 400 złotych dziennie.
Jajecznica na bekonie- Śmiano się z prezydenta, że tutaj codziennie z rana rozchodził się zapach jajecznicy na bekonie, bo to była ulubiona potrawa prezydenta - mówi obecny prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb.

całość

A jak takie wydatki wyglądają w kolbuszowskim ratuszu? Ile wydajemy na prezenty, kwiaty, poczęstunki?


środa, 17 czerwca 2015

Urzędnicy jednak się starają (jak tam mogą)


Dziękuję za szybką reakcję.

(Żeby nie było że nie dostrzegam starań urzędników,  i że nie umiem podziękować.)

Wpis o błędzie w specyfikacji przetargu napisałem o 7 rano , a już o 14 zamieszczono na stronie urzędu modyfikację.



Kolbuszowscy urzędnicy nauczyli się już przepraszać. Czas teraz na następny krok i naukę podziekowań.


Aliści...


Sprawdziłem skrzynkę  mailową i niestety nie dostałem od burmistrza Zuby podziękowań za czujność, ani nawet odznaki.Zasłużony dla MiG Kolbuszowa.Prawdopodobnie dostane ją dopiero pośmiertnie, po komisyjnym przykryciu solidną płytą nagrobną.

Zuba kopie dołki

Zgodnie z prawem budowlanym wykonawca ma obowiązek zabezpieczyć plac budowy. W przypadku remontu kanalizacji i wykopów poniżej 1 metrów powinno być to ogrodzenie wysokie na co najmniej 1.1 metra. Aliści... Tak to wygląda w Kolbuszowy.

zdjęcie- facebook profil Osiedla nr2 w Kolbuszowej.


Burmistrzowi Zubie to nie przeszkadza ponieważ po nocach po miasteczku nie chodzi. Starosta jest za to wysoki i z łatwością z takiego wykopu wyjdzie ( jeśli wpadnie).

Czy na to jednak powinien pozwolić powiatowy nadzór budowlany?

wtorek, 16 czerwca 2015

Oni w podróży


Na facebooku jest ciekawy funpejdż kolbuszowian, odwiedzających miejsca, które można zwiedzić na wózku inwalidzkim.



Kliknij tutaj

Ze wstydem przyznam, że w wielu z nich (jeszcze) nie byłem.

Granice swobody obywatelskiej



Jakiemsik cudem- nawet Magiel nie wie wszystkiego, pominąłem powstanie profilu informacyjnego osiedla nr 1.





Powstał on w maju, czyli Romaniuk był najpierwszy w tej innowacji.

To teraz trudniejsze. Czy zarządy osiedli zdobędą się na odwagę i opublikują sprawozdania finansowe ze swojej działalności?




całość- kliknij tutaj

Dowcipny burmistrz Zuba

W Kolbuszowej panuje opinia, że burmistrz Zuba jest sztywny i nie ma poczucia humoru.


Aliści...

W przetargu na opracowanie studium czegoś tam zaleca dodać dopisek żeby tego nie otwierać przed 19 czerwca.



Otwarcie ofert ma jednak się odbyć 18 czerwca.






poniedziałek, 15 czerwca 2015

Burmistrz Zuba umywa ręce

Dwadzieścia kilka lat temu odbyło się szerokim echem po całej rzeszowszczyźnie ( a nawet w Stanach Zjednoczonych) pewne wydarzenie.

Władze Kolbuszowej aby zdobyć pieniądze na rozwój miasteczka postanowiły sprzedać tereny inwestycyjne w centrum. Aby osiągnąć jak największy zysk podzielono ten obszar na działki pod budowę centrum handlowego. Pomysł był znakomity,przynęta chwyciła i na przetargu osiągnięto astronomiczne ceny. Dlatego ten teren nazwano od razu kolbuszowskim Manhattanem.

Aliści...

Po latach okazało się że władze przy planowaniu inwestycji popełniły pomyłkę.Część schodów i balkonów wisi bowiem nad terenem który należy do miasta.

Co z tym fantem teraz zrobić?


Burmistrz Zuba poszedł po najmniejszej linii oporu i zażądał od właścicieli wykupu tego terenu, albo opłaceniu dzierżawy.Formalnie ma rację. Jednak biorąc pod uwagę, że władze same winne są bałaganu jaki powstał, miasto powinno moim zdaniem pójść na ugodę z właścicielami.Chociażby poprzez bonifikatę przy wykupie lub przeniesienie własności, jako że budowla wzniesiona na tym gruncie znacznie przewyższa wartość gruntu.Najprościej uznać to za ciąg komunikacyjny i zostawić w spokoju.

Można sprawę zbagatelizować, na biednych nie trafiło- niech płacą. Jednak w ten sposób tworzy się niebezpieczny precedens- za błędy władzy podczas sprzedaży muszą płacić kontrahenci. Kto więc będzie chciał  tu jeszcze inwestować?

P.s. Co najciekawsze, jednym z właścicieli Manhattanu jest starosta Kardyś. Jednak jemu to się nawet byk ocieli i akurat jego własność nie ma tej wady .





Idzie nowe?



Zarząd osiedla nr2 założył profil na facebooku, na którym ma informować o wszystkim co się  w tym miejscu będzie działo.



Brawo!

W ich ślady poszło osiedle nr3




Dlaczego kolbuszowska Rada Miejska nie może mieć takiego profilu? Można by tam z łatwością zamieszczać projekty uchwał na każdziutka sesję, a nawet odpowiedzi burmistrza Zuby na zapytania i interpelacje radnych.

Dlaczego nie?

niedziela, 14 czerwca 2015

Sołtys Karkut pije...

... do Magla.

Sołtys Karkut filozofuje:

Nie rozumiem czemu ktoś się burzy na to, że burmistrz Zuba chce odpowiadać na interpelacje radnych i sołtysów pisemnie. A co ma do tego forma? Liczy się to, aby sprawę poruszoną przez wnioskodawce załatwić lub wyjaśnić. Forma jest zupełnie bez znaczenia.


Ma znaczenie.

Po pierwsze formę w jakiej ma paść odpowiedź ustala rada w statucie , oraz pytający.Na uzasadnioną prośbę burmistrza można w danym przypadku odstąpić od tej reguły.
Burmistrz  nie może sobie z góry ustalać że na wszystkie pytania i interpelacje będzie odpowiadał pisemnie.
Działania burmistrza podlegają zasadzie jawności wyrażonej w 11b ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, zgodnie z którym działalność organów gminy jest jawna, a ograniczenia jawności mogą wynikać wyłącznie z ustaw, a także z art. 11b ust. 2, który na wstępie precyzuje, że jawność działania organów gminy obejmuje w szczególności prawo obywateli do uzyskiwania informacji, w tym między innymi dostępu do dokumentów wynikających z wykonywania zadań publicznych. Ponadto interpelacje radnych i odpowiedzi na nie z uwagi na podmioty ją prowadzące oraz treść poruszanych w nich spraw powinny być kwalifikowane jako informacja publiczna w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej.



Po drugie, ta forma sprzyja tuszowaniu błędów popełnianych przez urzędników.Dostają oni ekstra 3 tygodnie na tuszowanie swoich niedociągnięć.

Po trzecie i najważniejsze
.

Na zadane publicznie pytanie odpowiedź też powinna być publiczna, a nie tylko da rąk tego co je zadał.

Co ciekawe, na swoim blogu sołtys Michał Karkut poszedł o krok dalej i uniemożliwił składanie zapytań, interpelacji, a nawet wniosków.
A
ż strach pomyśleć, co by się stało gdyby 9 lat temu został burmistrzem.


Kolbuszowscy woJOWnicy



Powoli ujawniają się miejscowi zwolennicy JOW-ów.



Pan Konrad Batory napisał sążnisty artykuł na portalu Kolbuszowa24 na temat JOW. Stawiam piwo wszystkim którzy to przeczytali. kliknij tutaj.
Taką kampanią do tej idei ludzi się raczej nie przekona.

Co JOW zmieni w Kolbuszowej? Wszystko i nic.
Wszystko, bo jeśli ktoś się uprze to tanim kosztem może Chmielowca wysadzić z siodła.
Nic, bo w Kolbuszowej  ludziom nie chce ruszyć z kanapy.
Warto to jednak wreszcie zrobić.



sobota, 13 czerwca 2015

Podwyższyć radnym diety!

W debacie na temat diet radych pojawił się ciekawy głos pracownika budżetówki.

Radni za poświęcenie swojego bardzo, ale to bardzo cennego czasu powinni mieć godne diety, diety wystarczające. Przy budżecie: 74 582 264 zł. kwota +/- 200 do 300 tysięcy na "utrzymanie" Radnych , to nawet nie jest pół procenta budżetu. Raczej w drugą stronę: podwyżki.

Ja też jestem za  solidną podwyżką, ale tylko w jednym przypadku- kiedy radni zaczną robić to do czego się zobowiązali.


Czyli przede wszystkim niech informują nad czym pracują w radzie, i niech konsultują swoje decyzje z nami mieszkańcami.Niech kontrolują pracę burmistrza i podległych mu urzędników.
To są podstawowe obowiązki radnego których nasi samorządowcy nie wykonują. Dlaczego mamy więc płacić im diety?
Wszystkie uchwały są przygotowane przez urzędników miejskich pod dyktando burmistrza i przegłosowywane przez koalicję rządzącą.Po co nam taka atrapa rady?


piątek, 12 czerwca 2015

Radni nie obniżyli sobie diet



 W Super Nowościach, można przeczytać artykuł o kolbuszowskich radnych którzy majstrowali tą razą przy swoich dietach.





całość- kilknij tutaj

Przy okazji doszło do ciekawej polemiki między sołtysem (byłym radnym Karkutem) a radnym Wiktorem.

Otóż w poprzedniej kadencji Frycowe  (z Karkutem) wystąpiły z uchwałą podnoszącą diety . Przeciwna temu była opozycja - czyli Zubowe z radnym Wiktorem. Teraz panowie zarzucają sobie, że wraz ze zmianą układów sił w radzie, zmieniły się też im poglądy.

Aliści...

W Przeglądzie Kolbuszowskim stary opozycjonista, solidarnościowiec- Stanisław Gorzelany, zarzucał wtedy rozrzutność lewicowym radnym Najbardziej dostało się wtedy Dorianowi Pikowi.
Miało się to skończyć w sądzie , ale rozeszło się po kościach. Ciekawe, czy teraz Pan Gorzelany napisze o prawicowych radnych szastających publicznymi pieniędzmi?



Moda- kolbuszowski samorządowiec na wakacjach

Wakacje na horyzoncie. Nasi samorządowcy przygotowują się do wyjazdów zagranicznych, nawet założono stowarzyszenie mające to ułatwić- Kolbuszowa bez granic.Czyżby wszystkie hamulce już puściły?

Przy piwie w ogródku piwnym na rynku zastanawialiśmy się z kolegami (od kufla), jak taki samorządowiec powinien się ubrać, aby godnie nas reprezentować  na wojażach zagranicznych.
Starosta Kardyś w krótkich spodenkach w kratę wstydu nam nie  przyniósł, ale to była jednak tylko Afryka. Tam wiele rzeczy ujdzie.Zaprzyjaźnione z nami Apensen czy Ploermel to jednak Europa i tam trzeba już umieć się zaprezentować.

Po burzliwych dyskusjach wybraliśmy burmistrza Zubę w garniturze na luzie, z niebanalną torbą na zakupy u Tatiego albo w innym Aldi. Jak widać na załączonym obrazku, nasz włodarz znalazł nawet godnego naśladowcę.
Gratulujemy!





Z cyklu: Znęcanie się nad radnym Michną

Radny Michno obiecał przed wyborami, że kto jak kto, ale on będzie informował nad czym tam rada pracować będzie.
Nawet mu to jakoś tam wychodziło, niestety zatkało go przy... sztandarze naszego miasteczka.
 Ostatni wpis na facebookowym profilu radnego pochodzi z 19 maja- wtedy sekretarz Bochniarz dowiedziała się, że sztandar trzeba uzgodnić z Komisją Herladyczną.


Od tego czasu radny milczy. To dziwne bo sam był przewodniczącym komisji która taki (a nie inny) herb miasteczka  wyciągnęła z kapelusza.
A mnie ciekawi profesjonalna opinia naszego historyka regionalisty, na temat tła, na jakim znajduje się na sztandarze herb Kolbuszowej- dlaczego nie jest błękitne?







czwartek, 11 czerwca 2015

Zuba ponad prawem


Burmistrz Zuba uczcił 25-ciolecie samorządu ogłaszając, że na wszelkie interpelacje będzie odpowiadał tylko pisemnie i to wyłącznie do rąk zainteresowanego.

Nawet radny Rybicki się zdziwił, bo takie rzeczy nie były możliwe kiedy on był pierwszym sekretarzem MG komitetu PZPR.

O tym można przeczytać w najnowszym numerze Super Nowości, i to na pirwszy  stronie.



Aliści...

Burmistrz Zuba narusza tą decyzja prawo. O tym w jaki sposób burmistrz ma odpowiadać na pytania powinni zdecydować radni podejmując stosowaną uchwałę. W Kolbuszowej jednak (jak widać na załączonym obrazku) prawo nie obowiązuje.






Strach najlepszą motywacją

W Korso online można przeczytać o przekształceniu szkół w gminie Cmolas.

Szkoła nadal będzie funkcjonować w lokalnym środowisku, pełniąc te same funkcje co dotychczas. Nie będą likwidowane dotychczasowe miejsca pracy – zmienią się jedynie warunki pracy i płacy. Zachowane zostaną standardy i jakość nauczania co najmniej na dotychczasowym poziomie, a warunki płacy motywować będą do podwyższania jakości edukacji.

całość


Wiadomo że gminy dostają coraz mniej na prowadzenie szkół, dlatego szukając oszczędności będą likwidować małe wiejskie szkółki, albo szukać oszczędności w obniżaniu płac nauczycieli.Takie są realia, to wiemy wszyscy.
Jednak uzasadnianie tego chęcią dodatkowego umotywowania pedagogów do podwyższania jakości edukacji jest co najmniej nie  na miejscu.

Co ciekawe wśród członków założycieli stowarzyszenia które przejmie szkoły jest ... wójt Galek.
Jest to konflikt interesów ale... kto by się takimi pierdołami przejmował.

A gdyby tak (tu się rozmarzam), gminę Cmolas oddać jakiemu stowarzyszeniu i obniżyć wójtowi Gałkowi pensję o 45%. Dzięki temu prostemu zabiegowi, warunki płacy motywować będą do podwyższania jakości zarządzania gminą.



zdjęcie- cmolas.pl


środa, 10 czerwca 2015

Zuba forever


O następcny burmistrza Zuby  ani słychu, ani dychu.Dlatego nasz umiłowany włodarz postanowił rządzić do końca świata , a może i dłużej. W związku z tym burmistrz zaczął zadbać o swoje zdrowie.





Niestety starosta Kardyś nie ma aż tak ambitnych planów- byle do emerytury.Wtedy będzie mógł zająć się tym co lubi najlepiej , czyli podróżami po Afryce.

Kolbuszowa- gmina fair play?



Swego czasu burmistrz Zuba kupował za kilkanaście tysięcy odznakę Gmina Fair Play , bo ten tytuł był mu niezbędny w przyciąganiu inwestorów i świadczył  o tym, że jest z niego cool gość (czy jakoś tak).





Inwestorów jak nie było tak nie ma, ale czy nasi urzędnicy grają rzeczywiście fair play? Można to sprawdzić w bardzo prosty sposób, przeglądając wykaz umów cywilno- prawnych jakie zawiera urząd poza obowiązkowymi przetargami. I tu (co za niespodzianka) okazuje się że nasz ratusz takiej ewidencji online nie prowadzi. Także strona z zapytaniami ofertowymi jest mocno nieaktualna.

Skąd mamy więc wiedzieć, że  te umowy nie są siedliskiem korupcji i patologii?

Skoro urzędnicy mają czyste ręce,  to mają doskonałą okazję aby to udowodnić.
Wiadomo, że taki wykaz to trochę klikania, ale czego nie robi się dla transparentności?



wtorek, 9 czerwca 2015

Eurokostka burmistrza Zuby

Zwolniony z obowiązku prowadzenia magla, siedziałem sobie w ogródku piwnym i sączyłem powoli ciepłe piwo. Mimo woli podziwiałem wybitne  dzieło naszego umiłowanego burmistrza- ogołocony z zieleni rynek.Ten błogi nastrój zburzył urzędnik z ratusza który wpadł znienacka i zamówił piwo dla wszystkich.Szarpnął się niesamowicie, bo było nas aż czterech.Spytany o powód tak wielkiej szczodrości odparł z rozbrajającą szczerością- Zamknęli Magla.

Really?

No cóż... nie ja powinienem prowadzić taki miejscowy blog, ale jeśli nie  ja, to kto?

A Urząd Miejski opublikował właśnie reklamę burmistrza Zuby.
Gości chwali ,że ma odnowiony front domu, eurokostkę, plazmę 72 cale, komputer, basen.
Pięknie! Jest się czym chwalić.Jednym słowem- nowoczesna.pl

Nie mówi jednak o tym, że to wszystko na kredyt i że nie ma roboty.
Kogo jednak by to interesowało?



niedziela, 7 czerwca 2015

End of Winnetou


Pierwszy raz zobaczyłem Winnetou w kinie Grażyna, u mamy na kolanach, która do ucha czytała mi napisy z ekranu.Z rozdziawioną buzią oglądałem wyczyny odważnego,wiernego i dumnego wodza Apaczów.Zawsze chciałem nim zostać , i nawet nauczyłem się strzelać z własnoręcznie wykonanego łuku.

Dzisiaj strzelam z klawiatury  komputera. Krytykuję , jeżdżę jak po łysych kobyłach po przedstawicielach miejscowej władzy.

Aliści...


Odkryłem (o ludzka naiwności), że przy okazji (mimowolnie) swoją działalnością promuję ludzi którzy nie zasługują na to, aby odgrywać w naszej społeczności jakąś większą rolę.

Ekipa portalu informacyjnego Kolbuszowa24 z osobistych powodów urządziła sobie medialny lincz.Nie chcę tu  rozważać  kto na kogo i dlaczego donosił (?). Jednak reakcja, moim zdaniem

dyskredytuje redakcję portalu , która nawet (i słusznie) wstydzi się pod tym podpisać z imienia i nazwiska..



To dopiero początek...

Ponieważ nie zamierzam brać w tym udziału- zamykam Magiel.
Metodami jakie stosujecie, nie różnicie się niczym od tych którzy teraz rządzą.Tak samo też skończycie-zagryziecie się sami.


Kolbuszowski park biotechnologiczny

Ratunkiem dla kolbuszowskiej martwem strefy ekonomicznej ma być park biotechnologi.Starosta z burmistrzem glosno mlaskają z zadowalenia, przedstawiając nowe perspektywy rozwoju (poprzednietak jakoś nie wyszły).

Aliści...

Marek W. Kozaka - profesor w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, mówi co innego.
W mieście na południu Polski po jednej stronie ulicy stoi gigantyczny uniwersytecki park technologiczny, a po drugiej - wielkie laboratorium politechniki. Dlaczego nie zbudowali tego wspólnie? Ochroniarz otwierał mi kolejne drzwi laboratorium, potem zamykał, nie było nikogo. Widziałem kilka podobnych miejsc. Budynki stały, wyposażenie było, tylko nikt w środku nie pracował.
- Pieniądze ktoś daje, więc uczelnia bierze. Pierwszy pomysł, jaki przychodzi rektorowi do głowy, to taki, żeby coś zbudować. Wszyscy są pełni dobrych chęci i uważają, że park technologiczny się uda, bo mamy przecież na miejscu fantastycznych ekspertów. Ale eksperci nie rzucają się na nowy sprzęt, często nawet nie wiedzą, jak go obsługiwać, i budynek stoi niewykorzystany. Supernowoczesne urządzenia po pięciu latach stają się przestarzałe, a budynek zgodnie z prawem można przeznaczyć na coś innego i nie zwracać dotacji.

Trzy lata temu NIK sprawdził, jak są wydawane środki europejskie na innowacje i jak działają parki technologiczne. Raport jest wstrząsający. Dwa parki działają świetnie, a poza tym powstają budynki. Pod pozorem innowacji zbudowano też kilka rektoratów.

Piętnujemy aquaparki w małych miastach, wyśmiewamy ambicje burmistrzów i wójtów, a tymczasem elity naukowe też mają swoje aquaparki. Tylko nikt się nie przyczepi, bo przecież laboratorium to nauka, rozwój i samo dobro. Teraz szkoły mają problemy, bo utrzymanie budynku kosztuje, zwłaszcza jeśli on nie zarabia. Ale jak ma zarobić? Tym, że stoi? Zamiast pakować pieniądze w wielkie laboratorium, lepiej przyjąć młodych naukowców, żeby za kilka lat stali się innowatorami.

całość

W Kolbuszowej zamiast inwestować w ludzi znowu wydamy kilkanaście, kilkadziesiąt milionów złotych w budynki które nic nie zmienią.


sobota, 6 czerwca 2015

Co ukrywa Zuba z Kardysiem?

Ile urząd miejski i starostwo wydają na papier do drukarek, a ile na koszenie trawników? Kto projektuje nowe skrzyżowanie, a kto montuje ozdoby świąteczne? Ile Urząd wydaje na telefony, a kto organizuje imprezę profilaktyczną? Komu dofinansowano remont zabytku i gdzie zamieszczono płatne reklamy? Te wszystkie informacje mogą być dostępne dla każdego mieszkańca na „kliknięcie myszką”. Mogą być dostępne… ale nie są.


Dlaczego?

Tak to powinno wyglądać- kliknij tutaj.






Rys. Jacek Gawłowski- Gazeta Wyborcza


piątek, 5 czerwca 2015

Dlaczego w Kolbuszowej rzadzi Zuba?

Spytałem się rodziców, dlaczego mimo iż narzekają na to co robi burmistrz , to w wyborach dalej na niego głosują. Tatę ruszyło i wychodząc na miasto rzucił mimochodem: A na kogo mam głosować?

Aliści...

Trudno nie przyznać mu racji, bo rzeczywiście, ci którzy przebierają nóżkami, aby przejąć w Kolbuszowej władzę, są jeszcze gorsi od tych którzy aktualnie rządzą.

Po tym co ostatnio przeczytałem w kolbuszowskim skrawku internetu , poważnie się zastanawiam nad tym, czy nie zanieść w poniedziałek burmistrzowi kwiatów , a staroście Kardysiowi  tradycyjnego pół litra.W grę wchodzi nawet serdeczne wycałowanie z dubeltówki.





Romaniuk za dychę


Trudno nie odnieść wrażenia, że Grzegorz Romaniuk podpina się pod wszystkie miejscowe imprezy sportowe. Ostatnio "organizował"  Kolbuszowską Dychę.

To nic, że jego udział polegał tylko na hurtowym zakupie tandetnych chińskich pucharów.




Każda okazja jest dobra aby się lansować.




Ciekawe co będzie teraz  "organizował"?

Coraz niższe ceny

Wiele lat mieszkałem  poza granicami Polski, w kraju gdzie rozdział państwa od kościoła nie jest pustym frazesem.
Być może dlatego to co się dzieje  w Kolbuszowej często mnie szokuje.
Rozumiem, że władza chcąc się przypodobać hierarchom kościoła, chce w Urzędzie Miasta urządzić ołtarz na uroczystości Bożego Ciała. Czy proboszcz powinien jednak się na to zgodzić?







Wejdź i zostań
Czy nie narażamy kościoła, naszej wiary na  pośmiewisko?




czwartek, 4 czerwca 2015

Wszystkie chwyty dozwolone


Zakończyłem właśnie przeglądać kolejną dawkę kolbuszowskiego internetu i....


Chwytam się różnych rzeczy,
śniegu, drzew, niepotrzebnych telefonów,
czułości dziecka, wyjazdów,
wierszy Różewicza,
snu, jabłek, porannej gimnastyki,
rozmów o błogich własnościach witamin,
wystaw awangardowej sztuki,
spacerów na kopiec Kościuszki, polityki,
muzyki Pendereckiego,
żywiołowych katastrof w obcych krajach,
rozkoszy moralności i rozkoszy niemoralności,
plotek, zimnego tuszu, zagranicznych żurnali,
nauki włoskiego języka,
sympatii dla psów, kalendarza.

Chwytam się wszystkiego,
żeby się nie zapaść
w przepaść.


Anna Świrszczyńska
A w moim ogródku pojawiły się (znowu) zające.

Żak w sosie pomidorowym

Waldemar Żak w  swoim felietonie  na portalu  Kolbuszowa24, z pewnością przysługującą młodości (chmurnej i durnej) walczy z przejawami ducha komunizmu.

Aliści...

Niestety chłopak nie  wie (bo i skąd), że sam przy tym korzysta garściami z epoki stalinizmu.
Wystarczy dać mu człowieka, a paragraf gdziesik na niego znajdzie,a jak nie to przynajmniej  medialnie zlinczuje.

No cóż, sprawa jest  na pewno brzydka. Jednak prawdziwi redaktorzy załatwiają takie rzeczy inaczej, między sobą.
Zamiast wypić razem litra wódki i dać sobie po pysku, panowie drą się jak wytrawni politycy po internetach (przynajmniej jedna strona). Kto , lub co, na tym traci?Może też portal Kolbuszowa24?
Burmistrz Zuba czytając felieton Żaka nawet się uśmiechnie. Napierdalają się,  znaczy jest dobrze.

"Oni" chcą tylko jednego- żebyśmy się wzięli sami za łby, wtedy nie będziemy mieli czasu zająć się nimi.Waldemarze Żak! Swoim "felietonem " dokładnie wpisujesz się w ten schemat.

Jeśli (jak twierdzisz), nie jesteś obojętny, to poproś burmistrza o upublicznienie rejestru umów jakie zawiera urząd. W Kolbuszowej trzeba dużej odwagi aby to zrobić.Jeśli chcesz rozstawiać  po kątach, to masz pole do popisu.


idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch


ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo


bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy



Zbigniew Herbert- Przesłanie Pana Cogito





W co inwestuje Zuba i Kardyś?

Ciąg dalszy wywiadu  z Markiem W. Kozakiem - profesorem w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członkiem Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.



Pakujemy prawie wszystkie pieniądze w ścieżki, dróżki, budynki, odnawianie ratusza pod hasłem "turystyka", jakby turysta chciał wchodzić do ratusza, a potem mamy kłopoty po każdej unijnej perspektywie budżetowej.

- Niech pan spojrzy na ten wykres, pokazuje wpływ unijnych środków na wzrost naszego PKB. To jest pierwsza perspektywa budżetowa, czyli lata 2004-06. Krzywa idzie w górę, inwestycje podkręcają gospodarkę, ale potem wszystko gwałtownie siada. Bo źródełko na rok wyschło. Sytuacja powtarza się przy budżecie w latach 2007-13. Huśtawka.

Jeśli prawie wszystko pakujemy w infrastrukturę, to potem musimy płacić za jej utrzymanie. Remontować drogi, ogrzewać te nowe budynki. Gdy strumień pieniędzy słabnie - a tak się dzieje między unijnymi budżetami - wpływ inwestycji na nasz PKB jest ujemny. Dopłacamy. Przychodzi nowa transza i znów zaczynamy budować jak szaleni.

Zamiast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt kuli u nogi.

całość



Czy ktoś w gminie. powiecie liczy to jak wydatkowane  pieniądze  w poprawienie infrastruktury służącej rozwojowi wpływa na rzeczywisty rozwój?
W ostatnich latach zainwestowaliśmy w ten sposób ponad 100 milionów złotych.Czy dzięki temu zarabiamy więcej? Zmniejszyło się bezrobocie?




środa, 3 czerwca 2015

Nowoczesna Kolbuszowa



Na Podkarpaciu powstało 23 nowoczesne targowiska. Wszystko dzięki unijnemu wsparciu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Każda inwestycja otrzymała dotacje miliona złotych.


Większość z nich wybudowano w miastach powiatowych, ale także w gminach miejskich takich jak np. Pruchnik w powiecie jarosławskim. 

Tamtejsze targowisko obejmuje budynek z ośmioma lokalami, wraz z zadaszoną wiatą, gdzie znajduje się 26 stanowisk do handlowania.

całość

W Kolbuszowej aby podnieść zyski zmieniono... inkasenta.


Dlaczego Komorowski przegrał?


Siedząc w Kwadransie zastanawiałem się  dlaczego Komorowski przegrał wybory.

Tadmm...



Może jesienią przyniesie  pecha komu innemu?

Radni kolbuszowscy znowu leją wodę?


Przy 12 głosach poparcia i 9 wstrzymujących się kolbuszowscy radni uchwalili, by od 1 stycznia 2016 r. Zakład Usług Komunalnych, Zakład Wodno-Kanalizacyjny oraz Zakład Ciepłownictwa i Administracji Zasobem Mieszkaniowym stał się jedną spółką.

/Korso kolbuszowskie/

Aliści...
Gdy burmistrz to zrobi , to Zaklad Wodno- Kanalizacyjny straci prawa do ubiegania się o prawa własności studni głębinowych w gminie Cmolas. Jaki jest więc w tej sytuacji, sens dołączania do przekształconej spółki  wodociągów?W ten sposób możemy stracić lekko ponad 30 milionów złotych i cała wieloletnia walka z gminą Cmolas pójdzie na marne.

Czy nasi samorządowcy nie potrafią myśleć?


 

wtorek, 2 czerwca 2015

Taka gmina...




W piątek w obecności posłów i senatorów województwa podkarpackiego (marszałek Ortyl przezornie się nie pojawił) poświęcono i przyjęto fałszywy sztandar  Kolbuszowej.
|



Co ciekawe, poseł Chmielowiec (zbliżają się wybory), paradował w ciemnych okularach , pewnie w nadziei że go nie rozpoznają.



Według kolbuszowskich samorządowców kolejność nie jest ważna i najpierw można poświęcić sztandar, a dopiero później podjąć uchwałę o jego ustanowieniu.

Na podobnej zasadzie budują  teraz szkołę w Weryni, a dzieci dorobi się później.




Anonimowi politycy


Od kilku tygodni krążą po Kolbuszowej  plotki, że za "Ruchem Kukiza" w Kolbuszowej stoi Konrad Batory- felietonista portalu Kolbuszowa24.
Kto by jednak w takie głupie głupoty wierzył.

Aliści...

Tadammm...



"Kukiz Kolbuszowa" na facebooku czwarty już raz zmienił szyld pod jakim występuje i konsekwentnie kasuje komentarze  domagające się ujawnienia administratora tego profilu.

Czyżby zamieszczenie tego zdjęcia było nieśmiałym wstępem do ujawnienia?

Kolbuszowska strefa ekonomiczna

W Kolbuszowej władza samorządowa nie czyta Gazety Wyborczej, a szkoda.
Można tam znaleźć rozmowę z
Markiem W. Kozakiem - profesorem w Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członkiem Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.


Powstaje droga, ale inwestorzy nadal nie przyjeżdżają. I jest zdziwienie. Bo panuje pogląd, że jeśli do rżyska dociągnąć nowoczesną drogę, kanalizację i światłowód, zrobić specjalną strefę ekonomiczną, to pojawią się inwestycje i miejsca pracy. I że atutem takich miejsc jest tania siła robocza.
...

Wystarczy obejrzeć statystyki zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Europie. Pieniądze wcale nie płyną tam, gdzie jest tania siła robocza, bo pracownicy niewiele umieją, trzeba ich przyuczać i kontrolować. Większość inwestycji trafia do Niemiec. Co z tego, że trzeba tam płacić robotnikowi pięć razy więcej niż u nas, jeśli produkuje osiem razy więcej rzeczy dobrej jakości.


całość

Czyli głównym powodem braku inwestorów w kolbuszowskiej  specjalnej strefie ekonomicznej jest brak wysoko wykwalifikowanych,dobrze wykształconych, innowacyjnych pracowników.

Co robi więc powiat i gminy aby podnieść poziom edukacji? Ściany w szkole w Weryni, niczego przecież nie nauczą.






poniedziałek, 1 czerwca 2015

Zasady konspiracji

W niedzielę zakrztusiłem się niemal kawą, gdy siedząca przy sąsiednim stoliku niezła laska rzuciła półgłosem: Patrz, Magiel przyszedł! Zamarłem , znowu  (pomyślałem z lekka zirytowany), będą selffocie , prośby o autograf,  oraz numer telefonu.
Na szczęście uwaga ta dotyczyła  Pawła Galka z SuperNowości, który znowu zaczął bywać na mieście.

Pojawił się z małżonką oraz swoją latoroślą.Żona redaktora była ubrana jak zwykle z nienarzucającą się elegancją i stonowanym makijażem- moim zdaniem nie musi używać.Widać, jednak  że na co dzień nie pracuje w Kolbuszowej.
Redaktor jak zwykle czujny, po kieszeniach poupychany sprzęt bez którego prawdziwy dziennikarz nie wychodzi z domu.
Przynajmniej w Kwadransie było cicho jak makiem zasiał..

Dzięki temu mogłem zagłębić się w lekturze wpisu miejscowego literata Janusza Radwańskiego, zgłębiającego tajniki konspiracji.





Niebo gwiaździste nade mną, prawo mam w ...


Z tego co mówiła Pani Barbara Bochniarz na sesji rady miejskiej wynika że:

1. Zamówiono projekt i wykonano sztandar w Tarnobrzegu.

2.Podczas opracowywania ceremoniału dla sztandaru okazało się, że musi go opiniować Komisja Heraldyczna.
3. Pani Barbara pojechała w te pędy do Warszawy gdzie z panem Latosem uzgodniła nową ulepszoną wersję sztandaru
4. Wykonano nowy sztandar.

Wygląda więc na to, że mamy już dwa sztandary ,a jeszcze szykuje się trzeci, jeśli komisja uzna że temu drugiemu też cosi brakuje.Kto za to zapłaci?


Sztandar stanowi znak tożsamości i wspólnoty.Łączy tych, którzy chcą urzeczywistniać te same wartości, a dzięki temu stanowi również znak ciągłości i trwania. Jest oznaką honoru i uczciwości.

Ponieważ w piątek poświęcono i przyjęto nielegalny sztandar i jest to znak tożsamości tych którzy to odebrali, to kim oni są?

Na sesji rady miejskie przewodniczący Krzysztof Wilk skwitował całą sytuacje słowami: Kto nam zabroni?