niedziela, 10 sierpnia 2014

Brak nam wyobraźni



Demokratyczna polityka nie sprowadza się jednak do tego, że mamy biernych, ale dobrych obywateli i nadaktywnych, ale złych polityków lub przedstawicieli różnego rodzaju elit. Demokracja z samej swej istoty to rządy nas samych lub wyznaczonych przez nas przedstawicieli. Niski poziom naszej aktywności mierzony uczestnictwem w wyborach, ale też choćby w konsultacjach społecznych (od niedawna w konsultacjach budżetowych w wielu polskich miastach), pokazuje jednak, że sami rezygnujemy z możliwości wpływania na otaczającą nas rzeczywistość. Rezygnujemy też z powiązanej z władzą odpowiedzialności.
...
Jakakolwiek reforma polityczna wymaga jednak nie tylko odpowiedzialności, ale właśnie - o czym warto przypominać - odwagi, i to nie tylko odwagi ze strony polityków, lecz także odwagi - jak mawiał zmarły niedawno wybitny teoretyk demokracji Robert A. Dahl - masy krytycznie nastawionych obywateli.
...
Dochodzenie do jakiegoś celu nie musi jednak koniecznie oznaczać wyznawania wspólnych przekonań.
Wręcz przeciwnie - budowanie silnego demokratycznego państwa polega nie na wykuwaniu jednorodnych opinii, ale raczej na sporze, który prowadzi do wspólnej decyzji lub, w najgorszym razie, głosowania

...
To właśnie debata winna się stać miejscem tworzenia liberalnego i demokratycznego etosu i to charakter oraz kształt tej debaty - sposób jej prowadzenia i przygotowania, udział opinii publicznej - będą stanowiły kluczowe zagadnienie dla przyszłości demokracji. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nasze zaufanie do mediów, nie tylko telewizji, lecz także mediów drukowanych, z każdą nową aferą podsłuchową coraz bardziej maleje.


Cały tekst: kliknij tutaj

Z polskiego na nasze.

W Kolbuszowej jest biednie i jakoś tak byle jak, ponieważ sami zrezygnowaliśmy z wpływu na otaczająca nas rzeczywistość.Nie kontrolujemy tego co robią Kardysie, Zuby,Opalińskie, Fryce a nawet Piki. Czas chyba dorosnąć.


sobota, 9 sierpnia 2014

Sabaton- Dywizon 303



2 sierpnia 1940 roku sformowano Dywizjon 303, uważany za jedną z najlepszych i najskuteczniejszych jednostek myśliwskich w czasie II wojny światowej. Podczas bitwy o Wielką Brytanię zestrzelił on 110 niemieckich samolotów - najwięcej spośród dywizjonów myśliwskich biorących udział w walkach.

Jak chłopka z Kolbuszowej została carycą

W najnowszym wydaniu Wróżki (jeszcze do nabycia w rybnym), można przeczytać artykuł : Jak chłopka carycą została.Co ciekawe autor przytoczył hipotezę pana Adama Skowrońskiego (kliknij tutaj), jakoby była ona (po mieczu) naszą rodaczką z Kolbuszowej


Jak się dowiedziałem (nieoficjalnie) nasz historyk regionalista pan Michno, wszczął poszukiwania miejsca w którym stał dom Samuela Skowrońskiego, tatusia przyszłej  carycy.
W związku z powyższym (mam nadzieję), zrezygnuje on z kandydowania po raz czwarty do rady miejskiej.

piątek, 8 sierpnia 2014

Będą kary za brak kanalizacji sanitarnej w Kolbuszowej


Dostałem maila od z biura posła Chmielowca z odpowiedzią Ministerstwa Środowiska na zapytanie: w sprawie zobowiązań Polski wobec unijnych wymogów dyrektywy o gospodarce ściekowej- dziękuję!

Ministerstwo na trzech stronach kluczy niemiłosiernie, dokładnie opisuje jak to się stara aby sprostać tej dyrektywie, jakie kruczki prawne stosuje aby wyrwać Polskę ze szpon biurokracji unijnej.

Na koniec jednak przyznaje, to czego  najbardziej się obawiamy:

Z polskiego na nasze.

Za to że nie mamy w Kolbuszowej kanalizacji sanitarnej, zostaną nałożone na miasto kary.Magistrat zapłaci co do grosza, podwyższając opłaty za wodę i ścieki.

Ponieważ będzie to dopiero w 2016 roku, to ani burmistrz, ani radni się tym nie przejmują, uprawiając radosną twórczość budżetową.Przecież to będzie już po wyborach.

Może zaczniemy się wreszcie  interesować tym, co robią z naszymi pieniędzmi nasi drodzy (och jak drodzy) samorządowcy?
Jeśli tego nie zrobimy, to pozostanie nam tylko emigracja.




Kolejna fuszerka starosty Kardysia?-suplement


Pani Żarkowska wykonuje swoje obowiązki rzecznika starosty Kardysia sumiennie. Z niezwykłą gorliwością monitoruje wszelkie publikacje na temat starostwa kolbuszowskiego.W sumie fajna robota. Siedzieć sobie w klimatyzowanym pomieszczeniu pić kawę i ... czytać  Kolbuszowskiego Magla.Też bym tak chciał.

W odpowiedzi na mój wpis Kolejna fuszerka starosty Kardysia? , Pani Basia zamieściła na powiatowym portalu bardziej aktualne zdjęcia wyremontowanej drogi w Leszczach.

,

Czy tak powinno wyglądać nowo wyremontowana droga z zagęszczonym grubym na 10 centymetrów poboczem?Śmiem wątpić.
Moim zdaniem jest to fuszerka i nie nałożono tam 10 cm kruszywa.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Przystanek Kolbuszowa

Radny Pik był z kolegami na Przystanku Woodstock. Chłopaki chyba nieźle popili bo Dorian jest przekonany że był w Woodstock.Pochwalił się też, że nie wzięli ze sobą nawet szczoteczek do zębów i tylko jeden ręcznik (na trzech). Ja bym się tym nie chwalił, chyba że Dorian chce zostać dożywotnim kawalerem, nowomodnie zwanym teraz singlem.
W takich wypadkach polecam odświeżacze samochodowe do kieszeni - długo trzymają orzeźwiający zapach.


Dorianowi spodobał się Kostrzyn nad Odrą- mi też.

Zaglądnąłem do statystyk. Miasta podobne, prawie  taka sama  wielkość budżetu, ale dzieli nas przepaść cywilizacyjna.

Kostrzyn:


Kolbuszowa:


W Kostrzynie jest trzy razy mniej bezrobotnych niż w Kolbuszowej,  92%  mieszkańców korzysta z kanalizacji sanitarnej- u nas tylko 40%.

Taki dystans dzieli nas od w miarę cywilizowanego świata.

Nie zmieni tego (jak marzy radny ) ani większa dotacja z budżetu dla Kolbuszowianki, ani też na Festwiwal Spinacz.

Co chcą więc zrobić radni, aby tu była nawet nie Bawaria tylko Kostrzyn?Żaden nie ma pomysłu.Po co więc pchają się rękami i nogami do rady miejskiej?Taki na przykład  Józef Fryc zasiada tam nieprzerwanie od 1994 roku.To już 20 lat-  chyba  wystarczy.

Jednak w Kolbuszowej nie jest źle dlatego, że rządzą tu Chmielowce, Kardysie, Zuby, Fryce, czy też Karkuty i Piki.Jest tak dlatego, że my mieszkańcy nie interesujemy się tym co robi władza, i że odpowiednio na to co robi nie reagujemy.





środa, 6 sierpnia 2014

Kolbuszowskie tematy zastępcze

W Kolbuszowej nie ma kanalizacji sanitarnej, mamy dziurawe jak ser szwajcarski ulice i drogi, zakład komunalny nadaje się tylko do restrukturyzacji, w szkołach więcej nauczycieli niż dzieci, mamy ponad 30 milionów długów- jest nad czym debatować.

Tymczasem dwaj najmłodsi kolbuszowscy radni wzięli się za łby:  dlaczego klub piłki kopanej Werynianka, ma mniejszą o 3 tys złotych dotację niż Wilga Widełka?

Wytaczając coraz cięższe działa, zarzucając sobie bełkot, kłamstwo, a nawet majaczenie.

Jest to idiotyczne, ale ma jak każde szaleństwo, ukryty sens.Otóż w Kolbuszowej (jak zauważył kiedyś radny Pik) rządzi układ i Dorian z Michałem mogą sobie tylko pogadać o tych 3 tysiącach złotych na piłkę kopaną.


Po co więc nam tacy radni?A wybrać po raz 8. tym razem jednak tylko Fryca i oni tam sobie wszystko z Zuba i Chmielowcem uzgodnią.
Nic się nie zmieni ,ale będzie za to znacznie taniej.








W Raniżowie wszyscy niewinni


W Raniżowie kabaret trwa w najlepsze. Tym razem okazuje się, że w gminnym budynku przy stadionie pęka rura, zalewając ściany i niszcząc cały parkiet. Z naszych ustaleń wynika, że odpowiedzialność za to ponoszą zarządcy obiektu, czyli: Halina Indyk (57 l.), dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu; albo były wójt Daniel F. (32 l.), albo obydwoje. Ale tego w Raniżowie nie potrafią ustalić. Wszyscy niewinni.

Super Nowości- kliknij tutaj
To że wójt Fila był nieodpowiedzialny, ustaliła już prokuratura.Co jednak robili radni którzy mieli nadzorować jego pracę?
Naprawdę nikt  w całej gminie Raniżów nie wiedział że ten obiekt niszczeje?

Komunikacja miejska w Kolbuszowej


Przy każdej nowej inwestycji,pomyśle biznesowym wychodzi na jaw brak perspektywicznego myślenia władz Kolbuszowej.

O tym że w naszym miasteczku przydałaby się jakaś namiastka komunikacji miejskiej mówi się od dawana.
Kiedyś to pewnie nastąpi .Co robią jednak nasze władze aby to ułatwić? Zero, zip, zilch, nada.

Totalnie przebudowano rynek, ulice, robi się to nadal i nigdzie nie ma zaplanowanych zatoczek parkingowych dla miejskich autobusów.
Efekt jest taki, że jeśli ktoś wsiądzie do takiego busu przed magistratem to wysiądzie dopiero pod starostwem.Dlaczego?Bo nikt nie wpadł na pomysł aby na rynku była zatoczka postojowa dla ruchu w kierunku ronda Lubomirskiego.



Teraz opłaci się architekta który zlikwiduje na rynku nikomu niepotrzebną ścieżkę rowerową i zrobi tam przystanek. To samo będzie trzeba zrobić przed magistratem,szpitalem pod szkołą zawodową i starostwem.Można było to zrobić podczas przebudowy rynku i ulic, ale kto by miał do tego głowę.
Kto za to zapłaci?

My wszyscy.


wtorek, 5 sierpnia 2014

Kolbuszowski Niesiołowski

Swojego czasu Dorian Pik przekonywał nas, że w samorządzie powinny się liczyć tylko racjonalne argumenty, że to nie  miejsce na mowę nienawiści.To było 8 lat temu.Czego przez ten czas nauczył się radny Pik?

byłem przekonany, że po prostu raz nieopatrznie zamajaczył, ale ostatni wpis, niestety, przekonał mnie, że to świadomy bełkot osoby, która nie ma pojęcia o sprawie, w której zabiera głos
 

źródło

"Gratulacje" Dorian! Jak nisko jeszcze się stoczysz?

Korso się pyta, Magiel odpowiada.



Kolbuszowskie partie są nieliczne, więc trudno tu mówić o zatrudnianiu z klucza partyjnego.Wyjątkiem jest tu chyba tylko PSL .Tu też jednak była prawdopodobnie tylko transakcja wiązana.Jak wieść gminna niesie, najpierw Opaliński zgodził się na współpracę w radzie miejskiej z frycowymi , a ci załatwili mu robotę w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa..Dopiero później został przewodniczącym powiatowego PSL i kierownikiem miejscowego oddziału tej Agencji (czy jakoś tak).
Najłatwiej dostać tutaj pracę przez powiązania rodzinno-towarzyskie i za mniejsze lub większe przysługi.Przynależność partyjna jest pomocna, ale nie odgrywa tu największej roli.
Inaczej jest w Rzeszowie, gdzie za zasługi dla partii można znacznie łatwiej załapać się do roboty.

Kolejna fuszerka starosty Kardysia?

Starostwo kolbuszowskie we współpracy z poszczególnym gminami wyremontowało kilka powiatowych dróg.Serce rośnie.

Aliści...

Rzeczniczka prasowa powiatu pani Barbara Żarkowska z braku czegoś lepszego do roboty,  zrobiła  sobie  kilka fotek swojego umytego samochodu, na tle tych  wyremontowanych za 1,5 miliona złotych dróg.

W Porębach Wolskich nowy asfaltowy  dywanik oraz utwardzone kruszywem pobocze.




Natomiast w Leszczach ten sam wykonawca odwalił coś takiego:






Jak widać na załączonym obrazku (pani Żarkowskiej)- pobocze nie zostało utwardzone kruszywem i droga już się rozmywa.
Kto odebrał tą fuszerkę i pod tym się podpisał?

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Za co Michał Karkut bierze piniondze?


Radny Karkut rozżalił się że burmistrz Zuba go olewa.






Aliści...

Pan Karkut zapomniał, że jego praca w radzie polega (też ) na kontroli tego co robi burmistrz.Jako szef komisji rewizyjnej ma ku temu jeszcze większe możliwości.

Przypominam że 2 lata temu rada podjęła następująca uchwałę:



Można tam wyczytać:




Dlaczego szef komisji rewizyjnej radny Michał Karkut nie poprosi burmistrza Zubę o wgląd w ewidencję zbiorników bezodpływowych, przydomowych oczyszczalni ścieków, oraz wyniki kontroli częstotliwości i sposobu pozbywania się komunalnych  osadów ściekowych?

Jeśli takiej ewidencji nie ma i takich kontroli się nie przeprowadza, to burmistrz Zuba łamie prawo i radny Karkut powinien gdziesik to zgłosić.



Radny Rumak się burzy

Rumak jako jedyny był przeciwny pomocy finansowej dla powiatu, aby wybudować chodnik w Nowej Wsi.

Dlaczego tak głosowałem? Ponieważ w innych miejscowościach gmina nie dokłada pieniędzy do dróg powiatowych, a tutaj do chodnika się daje. To był taki mój cichy protest.

Korso Kolbuszowskie- kliknij tutaj

Aliści...

 
Radny Rumak nie wie, że
decyzją konwentu wójtów, burmistrza i starosty – budowa ciągów dla pieszych przy drogach powiatowych finansowana jest w całości przez poszczególne gminy

źródło

Teraz czekamy na protest radnego Sobolewskiego i wójta Grądziela .Skoro ustalono, że chodniki mają być w całości finansowane przez gminy, to dlaczego powiat dołożył się do traktu w Nowej Wsi, a w Woli Raniżowskiej już nie chce?

niedziela, 3 sierpnia 2014

Zawieszony sołtys

Pojawiły się na blogu anonimowe komentarze dotyczące wyroku skazującego jednego z lokalnych samorządowców.
Nie chcę tego rozgrzebywać- nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji.Jednak z blogerskiego obowiązku muszę te komentarze sprostować.

Bierne prawo wyborcze nie przysługuje osobom, które  są karane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub wobec których wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego.

Z polskiego na nasze.
Samorządowiec skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo nieumyślne, może dalej pełnić swoje
obowiązki.


Elegia o... (chłopcu polskim)


Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

20. III. 1944 r.

Krzysztof Kamil Baczyński
Baczyński zginął w niedzielę 4 sierpnia około 16.00-16.30 na pierwszym piętrze przy środkowym oknie narożnika od Placu Teatralnego i Daniłowiczowskiej. Otrzymał postrzał tuż nad lewym okiem i pocisk odłupał część koci czołowej”. Wieczorem odbył się pogrzeb w gruzach Ratusza. Ciało było zakryte papierem. Przyszło 20-25 osób.
Wiadomość o śmierci męża nie dotarła do jego żony. Barbara, ciężko ranna w głowę 24 VIII umierała ściskając w ręku tomik wierszy męża i dyplom podchorążówki /niewielki kartonik/, na którym zostały ślady jej krwi. Prawdopodobnie spodziewała się dziecka.Zostali pochowani we wspólnym grobowcu na warszawskim cmentarzu wojskowym – Powązki, opodal kwatery batalionu „Zośka”.

Gdyby Baczyński przeżył wojnę, to zostałby aresztowany przez U.B. Przyszli po niego kiedy już nie żył.




sobota, 2 sierpnia 2014

Patrioci szczerzy

Wielu kolbuszowian spodziewało się, że nasze lokalne władze  wykażą się większą wrażliwością  i przynajmniej odwiedzą wczoraj mogiły i pomniki ku czci tych co polegli w walce z hitlerowskim okupantem.
Wystarczyło przyjść posprzątać, chwilę się pomodlić i złożyć skromne wiązanki kwiatów.Mało kto by ten gest zauważył, i nie było by fotek dla Korso, Przeglądu Kolbuszowskiego czy też Ziemi Kolbuszowskiej.Czy jednak oto chodzi?
Rocznica powstania przypada z reguły w środku tygodnia, akurat są wakacje i nie da się zorganizować widowni na jaką nasi lokalni kacykowie zasługują.Dlatego co roku te obchody konsekwentnie odpuszczają.


W niedziele w Porębach Kupieńskich mało się nie pozabijali, aby zmieścić się na jakże patriotycznych zdjęciach.


zdjęcie-kolbuszowa.pl

Co ciekawe w tym roku w hołdzie powstańcom syreny alarmowe wydawały dźwięk ciągły 1 minutę.



Trzy lata temu było  3 minuty.



Burmistrz Zuba doszedł do wniosku że to za długo.Minuta wystarczy, w przyszłym roku będzie to 10 sekund, a za kilka lat ludzie o tym zapomną.

piątek, 1 sierpnia 2014

Powstanie

Dzisiaj o 17 zawyją syreny, nasze miasteczko zatrzyma się na minutę.W ten sposób uczcimy 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.Zapalimy lampki, niektórzy nawet uronią łzę.
Tylko tyle  wart jest nasz patriotyzm.

Nad Kolbuszową góruje turbina wiatrowa w Weryni.Powstanie ich tu docelowo 5-7, mimo iż burmistrz obiecał publicznie, że nie będzie żadnej.
Będą to stare kilkunastoletnie urządzenia zdemontowane w Dani albo w Niemczech, bo nie spełniają tamtejszych rygorystycznych norm bezpieczeństwa.W Kolbuszowej się nadadzą, bo nikt tego nie sprawdzi.
Jednak nawet jak skontrolują to  przepisy regulujące metodologię pomiaru emisji hałasu nie gwarantują miarodajnej oceny uciążliwości tego typu urządzeń. Wykonywanie pomiarów może odbywać się bowiem - zgodnie z obowiązującymi wymogami - tylko w warunkach niskiej wietrzności.


NIK uważa, że proces powstawania farm przebiegał często w warunkach zagrożenia konfliktem interesów, brakiem przejrzystości i korupcją. Niedookreślone dla tego rodzaju działalności gospodarczej prawodawstwo, a także niejednolita doktryna i orzecznictwo, nie gwarantowały w dostatecznym stopniu lokalizowania i budowy elektrowni wiatrowych w sposób bezpieczny dla środowiska i zarazem ograniczający uciążliwość farm dla osób zamieszkałych w ich sąsiedztwie.

źródło

Dużo wskazuje na to, że tak jest i w Kolbuszowej.Nikt tego jednak nie sprawdzi, nikt się nie zapyta.

Dzisiaj nasze miasteczko zatrzyma się tylko na minutę.

czwartek, 31 lipca 2014

Kolbuszowa się rozwija- Zielarnia Lawenda

Po niezłym obiedzie w Galicji, zaintrygowany reklamą na chodniku, zaszedłem ci ja do pobliskiego, nowego sklepu: Zielarnia Lawenda.




Mieści się ona w domu sierżanta Grodeckiego- Pnioki wiedzą o kogo chodzi, a przyjezdni niech się dowiedzą.To jedna z kolbuszowskich zapomnianych legend.

Wnętrze jest jeszcze ciekwsze niż reklamy na zewnątrz .Właścicielka znana kolbuszowianka, pani Ola Ziemkiewicz- Bocho, zna się nietylko na ziołach i prawidłowym odżywianiu, ale ma też (co widać na załączonych obrazkach) dobry gust.





Wyszedłem zaopatrzony w zakupiony krem z filtrem UV (dla redaktora Galka) , herbatę Yerba Mate (orzeźwia i zwiększa witalność), oraz kilka bardzo praktycznych darmowych porad.
Nareszcie mamy w Kolbuszowej  zielarnię i sklep ze zdrową żywnością z prawdziwego zdarzenia.


Po co wójtowi Fili służbowy GPS?


We wczorajszych Nowinach ciąg dalszy przygód wójta Fili.
Redaktor Paulina Bajda (niezła laska),opisuje losy sprzętu elektronicznego jakim posługiwał się  był (były) wójt Raniżowa.



A mnie zastanawia po jaką  cholerę wójtowi niewielkiej przecież gminy GPS?Przecież żeby wyjść z szafy, nie potrzeba aż tak skomplikowanego sprzętu.
Teraz aż strach pomyśleć, jakimi służbowymi gadżetami dysponuje nasz umiłowany burmistrz  Zuba.