środa, 17 kwietnia 2013

Siem będzie działo..




We wtorek, 23 kwietnia 2013 r. mieszkańcy Kolbuszowej oraz członkowie Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych KUŹNIA przyłączą się do ogólnopolskiej akcji „Czytanie pod chmurką”. Gorąco wszystkich zapraszamy do aktywnego udziału w tym przedsięwzięciu! Prosimy – po pierwsze – o wzięcie ze sobą ulubionej książki i wybranie z niej krótkiego fragmentu, a po drugie – o założenie czegoś kolorowego (np. kapelusz, apaszka). Wszak czytanie ubarwia wyobraźnię! Całemu przedsięwzięciu będzie muzycznie towarzyszyć zespół 555 a Stowarzyszenie, prócz samego czytania, przygotowało, we współpracy z ludźmi kultury oraz instytucjami kultury, kilka innych atrakcji, o których poniżej:

atrakcja: Dyskusyjny Klub Książki
czas: 17.00
miejsce: Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna

atrakcja: Opowieść o Nienazwanym Regale – promocja miejsca wymiany książek i nie tylko…
czas: 17.45
miejsce: MiPBP

atrakcja: Czytanie pod chmurką – cz. 1 (działanie teatralne)
czas: 18.00
miejsce: placyk przed Miejską i Powiatową Biblioteką Publiczną (choć mamy nadzieję, że chmur nie będzie)

atrakcja: Czytanie pod chmurką – cz. 2 (rozdawanie limeryków)
czas: 18.20
miejsce: Rynek Kolbuszowski

atrakcja: Czytanie pod chmurką – cz. 3 (spotkanie z kolbuszowskimi autorami oraz czytanie przez publiczność fragmentów ulubionej książki)
czas: 18.45
miejsce: Park Jordana

Gwarantujemy dobrą zabawę i – jeszcze raz – serdecznie zapraszamy!
Członkowie Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych KUŹNIA.




W zeszłym roku w Czytaniu pod Chmurką  wziął udział miejscowy literat pan Janusz Radwański, ze swoim słynnym taboretem.





Spotkamy się w sądzie...

Warto przychodzić na lokalne spotkania  wiejskie.Dużo ciekawych rzeczy się wtedy dzieje,o wielu sprawach można się dowiedzieć z pierwszej ręki.Zawsze się zastanawiałem dlaczego nie są nagrywane  i udostępniane w internecie-kosz to niewielki a rola edukacyjna trudna do przecenienia.Teraz wiem dlaczego nawet sesje w Raniżowie i Dzikowcu  i innych okolicznych gminach nie są nagrywane.

wtorek, 16 kwietnia 2013

Porównanie waria(n)tów.

Na stronie urzędu miejskiego od kilku tygodni widnieje zaproszenie .

Urząd Miejski w Kolbuszowej informuje, że w dniu 16.04.2013 r. o godzinie 9:00 w sali nr 1 tut. Urzędu odbędą się konsultacje społeczne w zakresie proponowanych przebiegów obwodnicy miasta Kolbuszowa.

Zaprasza z upoważnienia burmistrza jego zastępca Marek Gil. Wygląda to bardzo  nieprofesjonalnie. Dlaczego?
Po pierwsze:  Kolbuszowa  nie ma jasnych procedur przeprowadzania konsultacji społecznych, uregulowanych uchwałą rady miejskiej.Dzięki temu jutro odbędzie się w urzędzie miejskim jak zwykle szopka,i urzędnicy odfajkują że nikt nie przyszedł i dalej  robimy panowie co chcemy.

Takie są realia, i mamy na rynku pomnik pijanego ciecia z wykałaczką w zębach i wycięte połowę drzew.

Po drugie: Żyjemy w XXI wieku ,erze powszechnej komputeryzacji,wydaliśmy  tysiące złotych na projekty przeciwko wykluczeni cyfrowemu ,a pan Marek Gil odcina nas od informacji w formie elektronicznej. Nie pofatygował się nawet zamieścić odpowiednich załączników omawiających warianty przebiegu obwodnicy ,wraz z obliczonymi skutkami  ekonomicznymi jakie one przyniosą one dla naszego miasteczka .W jaki sposób ,na podstawie czego mamy określić czy warto przyjść na te "konsultacje"?Kompletna amatorszczyzna,lekceważenie nas mieszkańców.
Nawet w pobliskim Raniżowie potrafiono zmieścić podstawowy dokument dostarczony przez projektanta.
>> kliknij tutaj<<
Dlaczego też nie ma możliwości składania uwag droga elektroniczną?

Może wiec nasi radni zamiast wydzierać pieniądze z  dziurawego budżetu na swoje diety,marnowania czasu  na nadawania imion kolejnym kawałkom asfaltu, zajmą się czymś pożytecznym i stworzą  uchwałę na temat procedury przeprowadzania konsultacji społecznych?









Jaki pan taki kram.

Pod ostatnimi wpisami o Raniżowie trwa zażarta "dyskusja" miejscowych notabli, oto co kto powiedział w autobusie, powracającym z uroczystości rocznicowych w Warszawie. Panowie z wielka wprawą obrzucają  się błotem aż niemiło.Zostawiłem to na blogu,nie ma co fałszować rzeczywistości-tacy ci ludzie są.

Tak więc panowie wzięli się za łby ,a schody do urzędu gminy wyglądają  tak:



Zdjęcie-Korso Kolbuszowskie

Wójt Fila tego nie widzi bo ma ważniejsze sprawy na głowie,w Rzeszowie,Mielcu ,Warszawie.
Skoro radny Ozga nie może sobie poradzić z podsłuchami,a Sobolewski z mostem na Pozduci , to może zaczną od rzeczy najprostszych?

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Tajemnicze dni Kolbuszowej

Za dwa tygodnie odbędzie się najważniejsza impreza kulturalna w naszym miasteczku,a o tym wydarzeniu cisza.Główny organizator Miejski Dom Kultury milczy jak zaklęty. Podobno (jak niesie wieść gminna) dyrektor Sitko po wizycie o 8 rano (kto tak wcześnie wstaje?) na dywaniku u burmistrza,  siem śmiertelnie obraził i nie będzie organizował.Niech sobie sam Zuba robi Dni Kolbuszowej razem z panią Moniką z działu promocji miasta.I co mi pan zrobisz? Jak widać najważniejsze to mieć posła w rodzinie.


Sytuacja stała się niezręczna do tego stopnia, że za reklamę imprezy wziął  się pub Bisto Soprano (kolebka dobrego smaku, Plac Wolności 56).
 Na Facebooku założono specjalną stronę promująca to ważne dla nas wszystkich wydarzenie.
>>kliknij tutaj<<



I podano trochę szczegółów z jednego dnia:

Szczegółowy plan na 04.05.2013:
17:00 - Miss Kolbuszowej - I wyjście
17:40 - koncert zespołu GFORCE
18:20 - Miss Kolbuszowej - II wyjście
19:00 - koncert SPLO/MARIK (http://facebook.com/KlbAndegrand)
19:50 - Miss Kolbuszowej - III wyjście
20:30 - koncert zespołu Le Moor (http://www.facebook.com/lemurowcy , http://www.lemoor.pl/ )
21:40 - ogłoszenie wyników Miss Kolbuszowej
22:00 - koncert Toples


A może sami sobie zorganizujmy takie dni? Po co nam dyrektor Sitko?







 Z ostatniej chwili:

Jak się dowiedzieliśmy : MDK nie jest organizatorem dni Kolbuszowej.  MDK przyczynia się tylko do pomocy technicznej.Imprezę organizuje Radio Rzeszów i Stowarzyszenie Studentów i Absolwentów UR.
Pewnie dlatego mają szansę wystąpić miejscowe zespoły.
Co za ulga.

Daniel Fila -Reszta świata 3-2

W Korso Kolbuszowskim można przeczytać relacje z  posiedzenia komisji rewizyjnej w Raniżowie.

Zgodnie z wnioskami złożonymi przez Karola Ozgę, przewodniczącego komisji, zakup urządzeń był niewłaściwy, a dokumenty opisujące pluskwy jako części do komputera sporządzone niezgodnie z prawdą. Komisja odrzuciła oba wnioski przy stosunku głosów 3:2. Za odrzuceniem głosowali radni wspierający dotychczas wójta Daniela Filę.- Skład komisji jest, jaki jest – komentuje Karol Ozga. Jak zaznacza przewodniczący komisji, sprawa będzie jeszcze omawiana na sesji i ma się do niej odnieść całość rady. Na sesji ma zostać m.in. poruszone zagadnienie dalszego losu pluskiew, w których zakupie prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa i które nadal mogą znajdować się na wyposażeniu Urzędu Gminy.


Jest to klęska demokracji.Prokuratura prowadziła wprawdzie śledztwo,ale tylko w sprawie domniemanego użycia zakupionego sprzętu do podsłuchiwania pracowników.Chyba jednak niezbyt dokładnie skoro nie zabezpieczono i nie sprawdzono elektronicznych nośników informacji ,znajdujących się na wyposażeniu urzędu gminy.Ustalono że na podstawie (nie)zebranych dowodów nie można określić czy sprzęt ten był używany nielegalnie do podsłuchów.

Śmiechu warte, bo co wójt odpowiedział na pytanie prokuratora:Po jaką cholerę zakupił pan te urządzenia podsłuchowe? W wywiadach  wójt twierdził że do monitoringu jakości pracy urzędników.
Jeśli nie uzyskał pisemnej zgody na taki nadzór,nie było tabliczek z informacjami o tym fakcie dla petentów, to jest to już przestępstwo. Analogicznie na jakiej podstawie radni "uniewinnili" wójta skoro nie mają ekspertyz do czego to urządzenie służy i do czego używał go wójt?Skoro jest to tylko niezbędny do funkcjonowania urzędu  "sprzęt komputerowy" ,to w jaki sposób i przez kogo jest użytkowany?
Sprawie próbuje się w bezczelny sposób ukręcić głowę.

Radny Ozga odgrażał się że tej sprawy będzie ciąg dalszy.Nie da się jej jednak prawidłowo rozstrzygnąć bez wglądu w akta umorzonego śledztwa.Ciekawe czy przewodniczący komisji rewizyjnej złożył w kolbuszowskiej prokuraturze taki wniosek?




Bezczelny Andrzej Serafin

Jednym z organizatorów "Dni Kolbuszowej" jest Miejski Dom Kultury.
Fajnie że zaprosił on na występy kilka miejscowych zespołów muzycznych jak : Le Moor KLB Andegrand ( Splo/Marik ) - to najlepsza promocja  tej placówki i naszego miasteczka ,a i samych muzyków.

Dlaczego jednak w organizowanych za nasze pieniądze imprezach dyrektor Sitko pomija miejscowe zespoły,muzyków cieszących się uznaniem i dużą popularnością poza naszym miastem?Czyżby jakieś osobiste animozje były ważniejsze?

niedziela, 14 kwietnia 2013

Dorian Pik z paralizatorem

Często zarzuca się nam anonimowość ,brak odwagi w przyjmowaniu odpowiedzialności za to co piszemy na klatę.

Aliści...

Popularny w Kolbuszowej piłkarz,organizator imprez muzycznych, szansonista,a nawet przewodniczący komisji kultury i takich tam, zdradził na facebooku:

Nie ma litości dla ujowych gości.
Gdyby ktoś z Was wiedział kto wczoraj pod MDKiem połamał był wycieraczki w moim ping-pongu, proszę o info.
Strasznie to smutne.


...a jego kolega dorzucił:

Dorian, mi jakiś czas temu przed domem ktoś obydwa lusterka w aucie ujeb...ł


Prawdopodobnie nie chodziło w tych wypadkach o Magla,ale wolimy nie sprawdzać tego na własnym ulubionym (z pierwszej komunii ) rowerze.






Kiedy Mazur wraca do domu?!


Pełno go wszędzie tylko nie w Kolbuszowej...


Żyją wśród nas ludzie niepospolici.Dlaczego tu na miejscu nie potrafimy docenić ich pracy?

sobota, 13 kwietnia 2013

Paweł Michno ciągle w lesie...

Paweł Michno na Facebooku opublikował przez telefon:
 A my w lesie. Ogólnopolskie XI Mistrzostwa Kolbuszowej w Marszach na Orientację trwają. Dziś w lasach między Kopciami a Lipnicą. Pogoda w porządku,nie pada,ciepło i niebo pełne gwiazd. Długa noc przed nami...
Zaczął padać deszcz...mokniemy.Dziki ucichły
.


Poniżej zdjęcia z ubiegłorocznej imprezy Salamandry z jej galerii




W zeszłym tygodni jacyś dowcipnisie zgłosili do plebiscytu na człowieka roku organizowanego przez Korso -Marka Opalińskiego.Pewnie za to że ni z gruszki ni z pietruszki został szefem miejscowego oddziału ARiMR ,oraz za wyszarpanie z kasy miasta 1920 zł diety radnego.Trzeba przyznać że to wyczyn nie lada,ale czy zasługuje na takie uhonorowanie?
Dlaczego nie zgłoszono pana Michny?

„Serdecznie witamy w obozach zagłady”

Zbliża się rocznica powstania w Gettcie Warszawskim i atmosfera zagęszcza się niebezpiecznie .
Wypadało by jednak zacząć od podstaw....

Prof. Mosze Zimmermanna z Uniwersytetu Hebrajskiego, który przeprowadził wśród izraelskich uczniów szkół średnich uczestniczących w „wycieczkach obozowych” do Polski sondaż, z którego wynikało, że część młodzieży uważa, że „Polacy byli (w czasie II Wojny Światowej) głównymi przestępcami, Niemcy tylko dostarczyli wagonów” („Haaretz”, 7.10.2008 roku). Gdyby tego rodzaju fałszywe opinie pojawiły się na temat Żydów w innym kraju i byłyby one konsekwencją edukacyjnych programów, najprawdopodobniej rozpętałoby się medialne piekło, interweniowałyby zagraniczne poselstwa a może skończyłoby się na rozruchach. W Izraelu tego typu opinie przeszły bez większego echa. A w Polsce? Czy ktoś o nich słyszał? Ktoś protestował? Ktoś przeprowadził tego badania i wyciągnął z nich wnioski?


Dlaczego rząd Polski nie domaga się kategorycznie zmiany programu tych wycieczek do Polski, które mają na wyłącznie odkrycie Polski obozów, martyrologii i antysemityzmu z wykluczeniem kontaktów ze współczesną Polską i Polakami, wycieczek budzących swymi skojarzeniami jednoznacznie uczucia antypolskie? Nie mam pojęcia. Czyżby nie zdawano sobie sprawy z konsekwencji wynikających z tego, że młode pokolenie Izraelczyków bezkrytycznie kojarzy Polskę z Holocaustem, obozami i śmiercią Żydów? Niektórzy Izraelczycy twierdzą, że: „Polska zarabia miliony dolarów na wycieczkach młodzieży i tylko dlatego jest tak bezkrytycznie gościnna”. Jak długo jeszcze izraelska młodzież na zdjęciach z Polski będzie miała wyłącznie kominy krematoryjne i pomniki zamordowanych? Pamięć o Zagładzie i przestroga przed Szoah jest ważnym zagadnieniem dla całej ludzkości. Prawem i obowiązkiem młodzieży izraelskiej jest pielęgnowanie pamięci o ofiarach narodu żydowskiego. Tej kwestii nie podważam. Nie rozumiem jednak polityki przyprawionej ludzkimi kościami.

całość







piątek, 12 kwietnia 2013

Burmistrz Zuba boi się księży?

Od dawna krążą po Kolbuszowej plotki jakoby burmistrz bał się panicznie księży.Ten strach jest podobno tak duży, że chłopina  nie może nawet rozwiązać sprawy w przedszkolu bez konsultacji przy konfesjonale.
Plotki jak plotki-podłość ludzka nie zna granic.

Aliści....na sesji rady miejskiej radny Karkut Michał postraszył burmistrza Zubę.... księdzem.






Burmistrza zatkało,ale zdobył się na odpowiedź ,w stylu dyrektora Sitki zaproszonego przez niego na dywanik do magistratu na poprzedniej sesji.





 I jak tu nie wierzyć plotkom?

czwartek, 11 kwietnia 2013

Przewaga liczebna z paralizatorem

Urząd Miasta odpiera na swojej stronie nasze zarzuty dotyczące uzbrojenia strażników miejskich w paralizatory:

Charakter wykonywanych czynności służbowych wymaga od strażników podejmowania interwencji także w sytuacjach zagrożenia, gdy druga strona /bywa, że często po spożyciu alkoholu lub mająca przewagę liczebną/ zachowuje się agresywnie. W czasie patroli niestety dochodzi od czasu do czasu do konieczności użycia środków przymusu i obezwładnienia napastnika. 

całość
Oto właśnie chodzi ,o charakter wykonywanych czynności służbowych.Czym ma się zajmować     Kolbuszowska Straż Miejska ?Ma zastąpić w pracy policję?
Szef straży miejskiej pan Dzimiera,  był dobrym policjantem i teraz w pracy robi to co umie najlepiej.Dobrze  rozplanował patrole,uzbroił strażników,czyli czuwa nad porządkiem.Czy jednak oto chodzi żebyśmy wydawali pieniądze aby straż robiła to co należy do zadań policji?
Naszym zdaniem straż miejska powinna przede wszystkim : inicjować i uczestniczyć w działaniach mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziała w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi.Czyli szeroko pojęta prewencja i współpraca z mieszkańcami a tego w Kolbuszowej brak.Uzbrojenie SM w paralizatory to naszym zdaniem kolejny krok w złym kierunku.

Przywileje świetych krów.

KOLBUSZOWA. Nie pomógł lament przedsiębiorców, wyższe podatki zostały “zaklepane”.  

 Kolbuszowianie zapłacą wyższe podatki od nieruchomości. Czteroprocentowe podwyżki uchwaliła Rada Miejska. Nie była to decyzja lekka, łatwa i przyjemna, tym bardziej że wśród rajców nie brakuje przedsiębiorców. – Pasowałoby mi teraz podnieść cenę mojego produktu o cztery procent. Tylko kto mi na to pozwoli? – pytał Jan Sobierski, radny miejski, a zarazem właściciel piekarni w Świerczowie.

Konieczność podwyższania podatków wyjaśniał radnym burmistrz Jan Zuba. – Ja sobie zdaję sprawę, że nie każdy lubi płacić, ale taki mamy system na całym świecie. Realizacja zadań publicznych odbywa się ze środków, które wpływają w postaci podatków – mówił Zuba. – Nikt nie pyta się nas, czy mamy pieniądze, tylko każdego roku dokłada się nam kolejne zadania. Ktoś robi to odgórnie, nie pytając o zdanie samorządy – zaznaczył.

Super Nowość


Aliści...
Skarbnik P. Stanisław Zuber wyjaśnił, że Kodeks Pracy oraz Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej określa możliwości refundacji części kosztów na zakup okularów dla pracowników samorządowych. Ponadto Burmistrz Kolbuszowej wydał stosowne zarządzenie zgodnie z regulaminem organizacyjnym odnośnie refundacji tych kosztów.
źródło



środa, 10 kwietnia 2013

"Mielizny, przemilczenia i manipulacje."

Właśnie mija 36 miesiąc od dnia, w którym prezydencki tupolew z polską delegacją pod przewodnictwem Prezydenta RP – Lecha Kaczyńskiego, udającą się na obchody 70 rocznicy mordu katyńskiego, runął na smoleńską ziemię.W straszliwej katastrofie zginęli wszyscy, którzy byli na pokładzie samolotu – 96 osób, w tym Prezydent Lech Kaczyński wraz z Małżonką. 

W normalnym kraju  specjalna komisja parlamentarna,  złożyłaby szczątki samolotu  i wyjaśniła przyczyny katastrofy.








Poniżej wywiad z ś.p. Januszem Kurtyką  prezes Instytutu Pamięci Narodowej.To swoiste oskarżenie  zza grobu.Ta katastrofa nigdy do końca nie będzie wyjaśniona.

Konkurs głupoty

Na stronie Urzędu miejskiego przeczytaliśmy dobrą nowinę.Regionalny Program Operacyjny Województwa Podkarpackiego ogłosił bowiem konkurs.

Celem konkursu jest wyłonienie najlepszych prac artystycznych promujących efekty wdrażania Funduszy Europejskich na terenie województwa podkarpackiego, ze szczególnym uwzględnieniem środków dostępnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013.





Cool!
Jest trzy kategorie,nagrody do 4 tys. zł ,wszyscy uczestnicy dostaną pamiątkowe dyplomy.Koszt tego wszystkiego jest pewnie niewielki jakieś 30 tys. ale pewnie można jest zwiększyć .W skali całego kraju wydamy na to jakieś 500 tys. .


W ten sposób tysiące zamieniają się w miliony, które wyciekają coraz szerszym strumieniem z naszych kieszeni.
Tak więc zamiast remontu dziur w drogach wydajemy pieniądze na promocję urzędasów.


wtorek, 9 kwietnia 2013

Triumf radnego Karkuta.

W swojej najnowszej książce  profesor Legutko odkrywa rzeczy ciekawe:

Co łączy typowego peerelowca ukształtowanego przez tamten ustrój z typowym człowiekiem dnia dzisiejszego będącego dzieckiem liberalnej demokracji? Zwróciłem już uwagę na podobieństwo z poziomu doktryny. Obie doktryny wyraźnie obniżyły ludzkie aspiracje, co z konieczności musiało doprowadzić do wyeliminowania pewnych treści z przestrzeni publicznej, a więc także i z ludzkich umysłów. Chodzi o takie treści, które w jakiś sposób kierują człowieka ku ideałom i celom wyższym. Samo pojęcie ideału i wyższego celu w obu ustrojach traktowano ze wzgardliwą irytacją. Organizacje, zrzeszenia i wspólnoty, które do takich celów i ideałów się otwarcie odwoływały, dramatycznie straciły wpływy. 








Tak i radny Michał Karkut przekonuje nas, że nie ma czegoś takiego jak wartości wyższe,według niego są tylko aluminium beton szkło.


Zrzucanie odpowiedzialności na radnych i wmawianie mieszkańcom, że synagoga jest ważniejsza od szkół, ulic czy terenów inwestycyjnych jest wyjątkowo niepoważne. Bądźmy wreszcie w tym mieście poważni!
.....
Mieszkańcy nie mogą przejść aby się nie ubabrać po kolana w tym bagnie. Podobnie dziś było na ul. Piaskowej. To są priorytety. To są rzeczy jakich oczekują mieszkańcy a nie.... Zresztą większość mieszańców wie, co jest dla nich najważniejsze. 


Aliści... niedługo trzeba było czekać na efekty takiej polityki władz miasta i radny Karkut sam osobiście machnął wczoraj oburzony do głębi :


Nie życzę wiosny każdemu. Tym kretynom, którzy po raz kolejny włamali się do kościoła w Kolbuszowej i zniszczyli jego wyposażenie rozrzucając po ziemi hostie życzę z całego serca dozgonnej zimy.


Dzimiera z paralizatorem


Zawsze uważaliśmy że zatrudnianie byłego policjanta ,na stanowisku szefa straży miejskiej, nie jest dobrym pomysłem.Uzbrojenie strażników w paralizatory potwierdza domysły, że ich szef chce przekształcić tę formację w oddział  ZOMO.Zapewne w przyszłym roku uzbrojeni zostaną w kałasznikowy ,szczególnie przydatne w  walce z tłumem właścicieli nieprawidłowo zaparkowanych aut..

Na pewno zbrojony po zęby strażnik zwiększa szanse na ściągnięcie kar.
Jednak w  wywiadzie w Korso, burmistrz  zaprzecza jakoby mandaty straży miały podreperować budżet miasteczka.

Ktoś takie bzdury rozpuszcza – irytuje się na łamach „Korso Kolbuszowskiego” burmistrz Zuba. – Mamy dochody z tego tytułu, ale jest to 12,5 tys. zł w skali roku. Ludzie wymyślają różne rzeczy, nie dajmy się zwariować. Tonujemy to wszystko – zaznacza.

Szef straży twierdzi że w zeszłym roku wystawiono tylko 34 mandaty na sumę około 3 tys zł.
Zmalała liczba wykroczeń czy też strażnicy dostali zakaz mandatowania przed zbliżającymi się  wielkimi krokami wyborami?Czy też paralizatory okazały się nieskuteczne w ściąganiu grzywien?

A nas ciekawi dlaczego nasi mili strażniczy na czele z jego szefem nie używają  rowerów?


poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Ireneusz Kogut u logopedy

Pan Kogut jest prezesem Stowarzyszenia Nil ,oraz Spółdzielni Smak.Dodatkowo jeszcze dorabia (a może odwrotnie) na cały etat jako inspektor oświaty w Urzędzie Miejskim.Większość czynności z tym związanych  musi wykonać od  8 do 16 czyli w godzinach otwarcia urzędów ,oraz pracy biznesów.Chociażby się rozdwoił to musi się to odbijać na jakości jego pracy.

Dokładnie było to widać na ostatniej sesji rady miejskiej ,gdzie radni po godzinach obrad,i tłumaczenia z polskiego na nasze, dalej nie wiedzieli co podstawił im do przegłosowania inspektor oświaty.Pan Kogut tak to zamotał że wyrwany do odpowiedzi sam nie wiedział o co mu chodzi.






Najszybciej  połapał się w tym (po kilku dniach koncertowania) Dorian Pik przewodniczący komisji oświaty,odkrywając że inspektor Kogut wprowadza radnych w błąd.





 Całe te ceregiele były tylko po to, żeby zapłacić logopedzie za pracę na pół etatu nie zmieniając godzin pracy.


Może lepiej by było, żeby pan Kogut zajął się tylko pracą w Stowarzyszeniu Nil?





niedziela, 7 kwietnia 2013

Dziurawe myślenie.

Nasz ulubiony portal informacyjny Kolbuszowa24  wpadł w czarną dziurę...

To nie dojazd do elektrowni w Czarnobylu, tylko ulice w mieście – irytuje się nasz Czytelnik z Kolbuszowej. Na dowód tego przesłał nam kilka zdjęć. Pokazują one jak naprawdę wyglądają dziś ulice: 22 lipca, Grunwaldzką i Szopena – trakty strategiczne, bo znajdujące się w pobliżu Szpitala Powiatowego i Zespołu Szkół nr 2.
calość



Do dyskusji dołączył się radny Pik:

Z tą karetką to racja, ale najpierw musi dojść do tragedii żeby się znalazły pieniądze na 200 m ulicy. Lepiej być mądrym przed szkodą.

Poprawił na swoim blogu jego (już nie) kolega, też radny Michał Karkut:

Kilka tygodni temu jechałem tamtą drogą lecz był wtedy mróz i przejazd nie był jakoś specjalnie trudny. Dziś jadąc tamtędy można powiedzieć - MASAKRA. Mieszkańcy nie mogą przejść aby się nie ubabrać po kolana w tym bagnie.

Całkiem niedawno przebudowano skrzyżowanie pod Biedronkę,oraz kanalizacje na Obrońców Pokoju.Dwa razy przez kilka miesięcy obowiązywały więc objazdy przez ulice Szopena,Wojska Polskiego,Grunwaldzką i 22 lipca.Przejazdy ciężkich samochodów zrujnowały te trakty.Następnym logicznym krokiem była by więc wymiana kanalizacji na tych ulicach i zrobienie tam porządnej nawierzchni.

Zamiast tego buduje się drogi i kanalizację w Kolbuszowej  Górnej.
 Radny Karkut  twierdzi: większość mieszańców wie, co jest dla nich najważniejsze.



Dlaczego więc, nie pytacie się nas czego chcemy?Dlaczego nie ma planowej gospodarki, tylko jest wydzieranie przez radnych inwestycji dla swoich okręgów?