
Ciekawe co redaktorzy portalu robią ze swoimi kobietami?
Jesteś zatem pewny, że w szpitalu wszystko było OK, że nie ma patologii…- Tak, jestem pewien i bardzo bym prosił, żebyś to napisał. Jako radny i mieszkaniec miałem prawo o tę sprawę zapytać. Zrobiłem to, sprawa została sprawdzona i wyjaśniona. Dyrektor Strzelczyk panuje nad sytuacją, nie ma żadnych patologii.
/kolbuszowa24/
Jeśli ktoś ma wątpliwości niech posłucha sam:
Z polskiego na nasze.
Radny Długosz poszedł do lekarza leczącego w ramach "funduszu".Tam mu powiedziano że wizytę może mieć za miesiąc, chyba ze umówi się prywatnie w tym samym gabinecie.
Prywatna wizyta odbyła się pomiędzy przyjęciami pacjentów na ubezpieczenie.
Patologia polega na tym, że nie wiadomo kiedy lekarz pracuje dla ZOZ a kiedy prywatnie.Sam radny do dzisiaj nie wie gdzie był .Ponadto dlaczego pielęgniarka pracująca dla ZOZ ,w godzinach pracy wykonuje czynności nie należące do niej i promujące prywatną konkurencje?Przecież jeśli by pan Długosz przyszedł za miesiąc byłby to zysk dla szpitala.
Jest to konflikt interesów.Nie można być pracownikiem dwóch firm na raz w tych samych godzinach.
Pacjent przychodzący do przychodni musi wiedzieć że przyjmowany jest przez lekarza pracującego dla szpitala ,czy dla prywatnej firmy.Muszą być stosowne szyldy,informacje,wyrażne oznaczenia,plakietki dla pracowników.
Z jednym trzeba się jednak z radnym Długoszem zgodzić.
Dyrektor Strzelczyk nie toleruje w swoich placówkach patologi. Wygląda jednak na to, że jest tam po prostu burdel.