piątek, 27 stycznia 2023

Radni miejscy są głodni

 Radni załapali, że są obserwowani.
Na początku obrad przewodniczący Wilk tłumaczył, że jak siedzą na telefonach, to w bardzo ważnych dla miasta sprawach .






Później zeszło na diety










Radny mieszkający w Rzeszowie , dalej w dobrej formie.
Nie czekał nawet tych kilkunastu sekund, żeby padły sakramentalne słowa "Zamykam sesję", tylko zerwał się jak uczeń, słysząc dzwonek na ostatniej lekcji. Gratulujemy refleksu!




Konkurencja była jednak tuż za nim- zresztą sami zobaczcie- kliknij sobie tutaj 
Czyżby siedzieli tam za karę?



czwartek, 26 stycznia 2023

Waria(n)t trzeci

 Kolbuszowscy radni zamiast  przegłosować i zakończyć temat podwyżki diet, wybrali wariant trzeci- schowali głowy w piasek. Udali, że nic się nie stało, że całego tego pieprzenia  o niskich dietach, po komisjach nie było.
Nikt z grupy inicjującej, nie miał jaj, żeby wstać i przeprosić mieszkańców za całe to zamieszanie.

Azaliż.... sam sprawca postawienia na nogi pół miasta, przekroczył natomiast kolejny próg żenady.
Zasłonił się zbiórką  pieniędzy na chore dziecko kolegi. Jednak nie wstał i nie poprosił koleżanek i kolegów z rady o wpłaty przynajmniej części (ciągle za wysokich) diet na zbiórkę, tylko zachęcał do pobrania plakatów i propagowania akcji. Wiadomo mieszkańcy Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy mają dobre serca i cosi tam zawsze dołożą.
Mógł to zrobić prywatnie, przed sesją, wolał publicznie do mikrofonów.




Podwyżki diet na wokandzie - tylko cicho. Tylko cicho!

 Kolbuszowscy radni miejscy, wystraszyli się reakcji mieszkańców na ich zapędy podwyższenia sobie diet.
Chyba tylko oprócz radnego Dragana , który jak mówi o sobie - jestem twardy.

Zrezygnowano więc z jawnego procedowania uchwały. Dzieje się to ukradkiem, co by redaktor  Paweł Galek nie zobaczył. Wiadomo, przyjdzie, nagra, narobi zdjęć i będzie znowu wstyd na całą Naszą Wielką Lasowiacką Stolicę.




Na dzisiejszej sesji nie ma w porządku obrad podwyżki diet. Jaki to jednak problem w tym, żeby go  rozszerzyć. W Kolbuszowej wszystko jest możliwe, ponieważ w Statucie, radni "zapomnieli" napisać w jaki sposób proceduje się uchwały.

Teraz są dwie opcje.
Pierwsza- szybko uchwałę odrzucimy, żeby ludzi nie denerwować.

Druga-szybko uchwałę przepchniemy, co by ludzi nie wkurwić.

Azaliż... jeśli przejdzie druga opcja, to zaczną się w Kolbie cyrki jakich tu nie widziano.




środa, 25 stycznia 2023

Kolbuszowska rada miejska- cyrk na kółkach

 Burmistrz Jan Zuba przy pomocy przewodniczącego Krzysztofa Wilka, zrobił sobie z rady miejskiej maszynkę do głosowania. Radni mają tylko przyjść, podpisać listę, podnieść rękę i do domu.

Przesadzamy? To zobaczcie sami.


Sesja rady ma odbyć się 26 stycznia, czyli wypadałoby  zawiadomić o tym  radnych (i mieszkańców) na jakieś 7 dni przed, wraz z projektami uchwał. Więc aby tego się trzymać, zwołano komisję finansów, aby klepnęła projekt zmian w budżecie  17 stycznia o godzinie 13. 
Cool!  

Azaliż.... projekt uchwały zaopiniowała radczyni prawna  w tym samym dniu o 9.30.   




Czyli w teorii samorządowcy mieli  tylko 3.5 godziny na zapoznanie się ze zmianami na drobne 1.5 miliona złotych.
Założymy się o każde pieniądze że tego nie przeczytali, nie konsultowali z mieszkańcami. Przyszli tylko machnęli ręką i po 15 minutach do domu.

Ich poświęcenie miało jednak (jakiś) sens, ponieważ reszta radnych mogła studiować ten dokument, przedstawiać mieszkańcom do konsultacji przez całe 7 dni.

Cool!


To jednak nie koniec. Burmistrz Zuba myślał , myślał i wymyślił. Skoro 1.5 miliona poszło gładko, to zwiększmy wydatki o 2.5 miliona. 






Dzisiaj to sporządzili urzędnicy, jutro  przez 5 minut, będzie nad tym obradowała komisja finansów. Muszą się śpieszyć, bo zaczynają o 7.45 a sesja zaczyna się o 8.00.

Do projektu uchwały nie jest załączone pisemne uzasadnienie. Nie wiadomo co i jak. gdzie i po co.

To wszystko jest (mniej więcej) zgodne z prawem, ponieważ Statut Miasta Kolbuszowa (uchwalony przez tych samych radnych) jest  świstkiem papieru nadającym się tylko do kosza.


I teraz pytanie do radnego Michała Karkuta: Czy jest to warte  więcej niż 500 złotych od łebka?
















Radni miejscy w dołku

 Wczoraj zaczepił nas w  Żabce radny, który ze wszystkimi jest na ty.

- Słuchajcie, nie zmieniam tej diety.

-A po co zmieniać- przecież wygląda pan  rewelacyjnie (jak na swoje lata).

Popatrzył na nas  jakbyśmy  się z choinki urwali i wycedził przez zęby:

- Ja tego Magla dopadnę i powykręcam mu wszystkie wentyle.


Życzyliśmy mu powodzenia i szybko oddaliliśmy  się w przeciwnym kierunku.

Z tego pośpiechu na ulicy pporucznika Sawy, mało nie wpadliśy w wielką dziurę w ziemi. Od tragedii uratował nas redaktor Paweł Galek, który robił tam właśnie fotoreportaż dla SuperNowości o samowolach budowlanych.

Znikąd pojawiła się jakaś (bez)radna w starym chałacie, u której chcieliśmy złożyć od razu interpelację w sprawie tej dziury. Oddaliła się jednak jeszcze szybciej, rzucając tylko  przez ramię, abyśmy zabrali głos w sprawach różnych i że można jej skoczyć (do Żabki po piwo).

Azaliż... i tu mamy zagwozdkę: Kto pod kim dołki kopie?



wtorek, 24 stycznia 2023

Diety radnych na kredyt

 Nasza gminy "dostała" miliony na inwestycje z "Ładu Polskiego". Jednak aby je wykorzystać, musimy też wyłożyć (jakieś tam) wcale nie małe pieniądze. Urzędnicy to porachowali, zaplanowali pożyczki (które trzeba zaciągnąć)  i dopięli kolanem budżet na 2023 rok.

Cool!

Zaczynają się jednak kłopoty.

Pierwszy przetarg na remont ulicy Ruczki i okazało się że najniższa oferta, jest wyższa o milion,  od tego co mamy zaplanowane. Możemy teraz zrezygnować z inwestycji ( i dotacji), albo dołożyć dodatkowy milion. 



Burmistrz wybrał drugi wariant i teraz szuka tego miliona. Pożyczki raczej nie może wziąć, bo wskaźniki zadłużenia (50 milionów) są na skraju dozwolonych. Zacznie więc pewnie ciąć po kosztach budżetówkę. Jakoś to pewnie uda się przepchnąć.

Azaliż... to dopiero początek , bo ruszą kolejne przetargi...  i będzie jeszcze większa dziura w  budżecie.

Z polskiego na nasze. Aby dać radnym dodatkowe pieniądze, trzeba będzie zwolnić jakiś urzędników, albo zaciągnąć (kolejną) pożyczkę.
Skąd weźmiecie więc te pieniądze panowie i panie? Będziecie musieli to przecież, napisać w uzasadnieniu uchwały.
Tak to będzie wyglądało?




Wtorek- dzień targowy (z organistą w tle)

 Wczoraj zażywaliśmy świeżego powietrza, przechadzając się ulica Mickiewicza. Ileż można bowiem siedzieć w domu za kompem.
 Tam zauważyliśmy Pana Tomasza Buczka, zaglądającego przez okna do biura poselskiego Naszego Jakże Umiłowanego Posła. To nas zaciekawiło.


Pan Zbigniew wyszedł i tłumaczył, że to tak nie wypada. Pan Tomasz odrzekł z godnością , że to właśnie jest jego punkt- nie wolno inwigilować obywateli i jest przeciwny takiej uchwale sejmowej. Dalszej części konwersacji nie słyszeliśmy, bo panowie zniknęli za drzwiami, a przez okna zaglądać przecież nie będziemy.

Później (w ramach pokuty), udaliśmy się na mszę do pobliskiej wioski, gdzie miejscowy organista gra społecznie, całkiem za darmo. Z kościoła wyszliśmy podbudowani i odzyskaliśmy wiarę w ludzką bezinteresowność. Są jednak wśród nas szlachetne osoby. Ten głos  nie daje nam jednak spokoju. Skąd my go znamy?


poniedziałek, 23 stycznia 2023

W podwyżkach 3:1

  Po przemaglowaniu Komisji Mandatowej, radni zeszli do podziemia.
 Kolejne posiedzenia komisji Rady Miejskiej nie miały już w porządkach obrad punktu o dietach radnych. Wrzucono  to dla niepoznaki do worka- Sprawy Różne. Tacy sprytni.

Wiadomo , przyjdzie taki redaktor z KolbuszowaLokalnie, nagra, puści w Internety i będzie znowu wstydu co niemiara.

To znaczy, wstydu tym razem nie było, bo wszystkie trzy komisje zagłosowały przeciwko podwyżkom. Za dalej są tylko Frycowe. Reszcie (niby) nie zależy.

Azaliż...wystarczy jednak że na sesji ktoś wyjdzie na papierosa, ktoś się zamyśli (patrząc na redaktor Annę Pocałuń), pomyli i to przejdzie.

Teoretycznie, podwyżki powinny być głosowane dopiero na sesji lutowej, ale w praktyce radni mogą chcieć to mieć już za sobą i zrobić to już w ten czwartek.
Czyli cyrków będzie więc ciąg dalszy. Warto to obserwować, bo  to wszystko za nasze pieniądze i szkoda żeby się zmarnowały.
 




Skok na miejską kasę



Głównym argumentem radnych za podwyżką jest to ,że nie były waloryzowane od 10 lat.

That's not cool.


Azaliż.... tu przypominamy, że wtedy diety podniosła rządząca koalicja: Fryc/Dragan/Opaliński/Karkut./Pik .

Dali sobie ile tam mogli. W przypadku przewodniczącego, poszli na maksa (a nawet trochę więcej).
Średnio było to 30-40% więcej niż w miasteczkach  wielkości Naszej wielkiej Lasowiackiej Stolicy.

Próbowaliśmy w Maglu temu przeciwdziałać- wszystko jednak jak grochem o ścianę, ponieważ  Frycowe w radzie robili wtedy co chcieli.




kliknij sobie tutaj




kliknij sobie tutaj


Kliknij sobie tutaj



Teraz realia w radzie miejskiej się zmieniły i jest szansa, aby tych ludzi zastopować.




niedziela, 22 stycznia 2023

Korso Kolbuszowskie (dez)informuje

 Nie wiemy dlaczego, zwykle rozsądna i dobrze przygotowana, nasza ulubiona redaktor Anna Pocałuń, tak jakoś nie tak, relacjonuje podchody radnych do podwyższenia sobie diet.


źródło- Korso Kolbuszowskie



Otóż zgodnie z prawem, radny wykonuje swoja pracę społecznie, za którą nie przysługuje mu żadne wynagrodzenie. Koniec kropka.

Radnemu przysługuje jedynie dieta, która nie jest wynagrodzeniem za pracę, a ma stanowić tylko ekwiwalent utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu przedstawicielskiego (np. z tytułu utraty wynagrodzenia za pracę).

Ponieważ jest to tylko ekwiwalent za utracone korzyści, to można go dosyć łatwo porachować. Chętnie takie wyliczenia  zrobione przez radnych zobaczymy. Nie chcemy się znowu nad samorządowcami znęcać. Zrobiliśmy to już przedtem.

Kliknij sobie tutaj
 Kliknij sobie  tutaj
 Kliknij sobie tutaj

Te wyliczenia i tak są optymistyczne ponieważ nie wzięliśmy pod uwagę tego, że diety nie są opodatkowane i wypadałoby od kwot przez nas wyliczonych, odjąć jeszcze jakieś  30%.

Azaliż.... jest to dobry początek  do szerszej dyskusji, ile te diety powinny wynosić. Czekamy na odpowiedź radnych i pełniejszą relację pani redaktor Anny Pocałuń (którą bardzo lubimy, niestety bez wzajemności).

Podczas przeszukiwania netu, natrafiliśmy i na taki mem:






sobota, 21 stycznia 2023

Mateusz Cetnarski, sędzią piłkarskim (na mistrzostwach świata)

 Przygnębieni przepychankami w sprawie diet radnych miejskich, postanowiliśmy odpocząć od tego kolbuszowskiego bagna i naładować się pozytywną energią.

Oglądnęliśmy więc, wywiad z człowiekiem prawdziwego sukcesu Panem Szymonem Marciniakiem.
Fascynująca historia osoby, która nie bała się marzyć i krok, po kroku, bez oglądania się na groszowe diety, doszła do sędziowania finałów piłkarskich mistrzostw świata.
Gratulacje!

Azaliż.... okazuje się, że wywiad ma też, mały kolbuszowski akcencik.

 Pan Szymon jest bowiem przyjacielem Mateusza Cetnarskiego i namawia go do... zastania sędzią piłkarskim.
Dlaczego nie? Czekamy na ciąg dalszy.





Więcej- kliknij sobie tutaj.

piątek, 20 stycznia 2023

Hejterzy ruszyli do akcji

 Stało się to, czego obawialiśmy się najbardziej. Miejscowi (bezwzględni) hejterzy  poczuli krew i ruszyli do akcji.
 Internauci którzy nic w życiu nie osiągnęli i nie mają nic lepszego do roboty, bezpardonowo zaatakowali najbardziej zasłużonych obywateli naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Wiadomo : kozak w necie pi*** w świecie.
Jesteśmy zszokowani.

Zresztą sami zobaczcie.


Azaliż.... tylko przykład, tego co pojawiło się w Internecie. Jesteśmy zbulwersowani.

Każdy z nas powinien z tym procederem walczyć, nie kopiować i nie przesyłać swoim znajomym takich (i podobnych)  memów. O  co gorąco do naszych czytelników apelujemy.
Walczmy z nienawiścią w necie!

czwartek, 19 stycznia 2023

Cyrków z radnymi miejskimi ciąg dalszy

 Klub radnych "Samorząd to Wspólna Sprawa", swoją propozycją podwyżki diet ruszył lawinę, której nawet się nie spodziewał.



Twarzą tego przedsięwzięcia został radny Michał Karkut, wypuszczony w te maliny przez kutych na cztery nogi kolegów, pozostających w cieniu- Juliana Dragana i Józefa Fryca. Teraz tłumaczyć się z tego musi sam.

A będzie miał przed kim, ponieważ do Komisji Skarg Wniosków i Petycji, wpłynęły dwa pisma mieszkańców w tej sprawie.

Pierwsze z prośbą o nie podwyższanie sobie diet.
 













Drugie pismo jest ogólniejsze i dotyczy przede wszystkim do obniżenia lokalnych podatków do cen z 2022 roku.


 Oczywiście, że podatków nam nie obniżą, tłumacząc się inflacją drożyzną i dziurami w budżecie.
Cool!


Azaliż..... jak zatem  radni uzasadnią podwyżki diet w niedopinającym się budżecie? No jak?

To będzie można zobaczyć w poniedziałek, w ratuszu w sali nr 1.
Początek cyrków o 14. 

Jak się dowiedzieliśmy, to całe zamieszanie ma i pozytywne skutki.
Już w krótce ma powstać w Kolbuszowej firma, szyjąca futra z psów, które na radnym Michale Karkucie mieszkańcy wieszają.


środa, 18 stycznia 2023

Znaj proporcjum, mocium panie Dragan

W Maglu, jesteśmy zwolennikami obowiązkowego państwowego egzaminu z ustaw samorządowych, dla kandydatów na radnych. 

Na wczorajszej posiedzeniu Komisji Mandatowej, kilku samorządowców zbłaźniło się bowiem koncertowo. Ci ludzie przekonani są że "dieta"  to taka tam inna trochę dziwaczna nazwa miesięcznej  pensji. Serio, nie robimy sobie jaj.

 Pośrodku tego towarzystwa siedziała radna Barbara Szafraniec, przewodnicząca Komisji oświaty i Wychowania i.... nic. A prywatnie jest nauczycielką wiedzy o społeczeństwie (czy jakoś tak).Czego więc naszych dzieci się  uczy? 

Przypominamy!  Radny pełni swoją funkcję społecznie, bez wynagrodzenia. Dieta jest jedynie ekwiwalentem  utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu.

Wysokość tego świadczenia, ograniczona jest na dwa sposoby. Raz przez rząd do kwoty (teraz) 3 220,96 złotych. Dwa do realnych kosztów jakie ponoszą radni sprawując swój mandat.

Wczoraj na posiedzeniu komisji nikt z radnych nie przedstawił jakie korzyści traci poprzez wykonywanie pracy radnego. Zobaczyli 3200 złotych i dostali amoku.

Azaliż....nam brakowało wczoraj jeszcze jednej rzeczy, chyba najważniejszej. Ani radny Karkut, ani radny Dragan nie zastanowili się, czy stać nas na zapłacenie im tak wysokich diet? To ich nie interesuje.

Całość można zobaczyć na kanale KolbuszowaLokalnie- kliknij sobie tutaj .
Prosimy o zasubskrybowanie i zalajkowanie . To pozwoli kanałowi się rozwijać. i dostarczać  więcej takich (i podobnych) materiałów.






wtorek, 17 stycznia 2023

Radni odklejeni od rzeczywistości

 Spotkanie komisji Mandatowej wyglądało jak spotkanie mafii. Nie dyskutowano w ogóle o kosztach jakie radni ponoszą sprawując swoją społeczną działalność. Liczyło się tylko tyle, ile da się z nas mieszkańców wyciągnąć i to w procentach.

To było straszne.
Radni  Dragan z Karkutem są zupełnie odklejeni od rzeczywistości. Próbował to przerwać pan Tomasz Buczek jednak nie został dopuszczony do głosu. Powiedział jednak to co miał powiedzieć:Dbacie tylko o własne interesy. Wyszedł wzburzony trzaskając drzwiami.

Głos rozsądku padł jednak ze strony radnych Piotra Panka i Krzysztofa Wójcickiego, którzy zaproponowali powiązanie diety z kwota bazową (rewaloryzowaną przez rząd)  z minimalną podwyżką z 837 zł na 960 zł.  Przeszła jednak zmiana zaproponowana przez radnego Karkuta  +- 1250 złotych dla szeregowego radnego.
Ręce i nogi opadają.

Można to obejrzeć dzięki transmisji na żywo portalu kolbuszowalokalnie.pl -dziękujemy.  kliknij sobie tutaj


Przejdzie to jeszcze przez wszystkie komisje i ma być przedstawione jeszcze na styczniowej sesji pod obrady.
Cyrki się dopiero więc zaczynają. I to wszystko za nasze pieniądze.



Podwyżka diet - policzmy głosy

 Jedynym samorządowcem, który publicznie oznajmił, że zagłosuje przeciwko podwyżkom diet, jest radny Mirosław Kaczmarczyk.
Na wszelki  wypadek postanowiliśmy się go podpytać. Dopadliśmy go pod Manhattanem  na spacerze z psem (takim jakimś małym).

Na moje pytanie, czy na pewno zagłosuje przeciw, zmierzył mnie wzrokiem i powiedział: Magiel!Już raz to powiedziałem i powinno wystarczyć. Zamurowało mnie. Skąd wiedział, że ja to ja, a nie redaktor Paweł Galek, który stał na czatach przy ulicy Matejki (skąd mógł wyjechać radny Józef Fryc z kamerką)? No skąd? Lata konspiracji, zmieniania IP -wszystko na marne.

Radnemu Kaczmarczykowi nie ma się co dziwić, że może sobie pozwolić aby zagłosować przeciw.. Ma bogata małżonkę, która świetnie gotuje. Syn lekarzem- co takiemu bida zrobi?

Reszta radnych zagryza jednak palce i unika jak ognia zajęcia jednoznacznego stanowiska. Czekają na odgórne wytyczne. A dymu nad ratuszem ciągle nie ma.

Pomysł przepchnięcia podwyżek jest mniej więcej taki:

 "Za" zagłosują radni: Karkut, Fryc i Dragan. "Przeciw" Kaczmarczyk.
Pik z Bochniarz wyjdą na papierosa, a reszta wstrzyma się od głosu. Czyli przejdzie to 3 do 1.

Wszyscy dostaną większe (nienależne) piniądze. Z tym , że Pis-owcy umyją ręce i powiedzą to nie my, to Frycowe czyli sojusz Lewicy z PO takie chytre. Radny Karkut dostanie kolejną łatkę, a wybory w 2024 wygra Komitet Wyborczy: "Nam Dziewięć stówek wystarczy".





Żeby było śmieszniej, podwyżka ma obowiązywać dopiero od.... przyszłej kadencji rady w 2024 roku. Czyli  sytuacja robi się bardziej kuriozalna, bo za 1.5 roku zmienić się może (i zmieni) wszystko.Po co więc teraz tracić na to czas?

Ktoś wypuścił radnego Karkuta w cudne manowce.
 Wszyscy którzy zagłosują za ta podwyżką (albo się wstrzymają) , lub wyjdą na papierosa- stracą. Wygrywa na tym burmistrz Zuba i PiS.

Dzisiaj początek tego cyrku w magistracie, sala nr 1 od godziny 15.


poniedziałek, 16 stycznia 2023

Transparentność (według) radnego Karkuta

 Radny Michał Karkut, przyatakował był na ostatniej sesji rady miejskiej burmistrza, na co on tam zamierza wydać miliony złotych. Domagał się pełnej jawności, bo nasz włodarz ze skarbnikiem pewnikiem tam cosik knują.Wiadomo- PiS-owcy. Co oni potrafią wszyscy wiemy z TVN-u.

kliknij sobie tutaj

Cool! 
I to nam się podoba. W pełni popieramy radnego Michała!
Niech burmistrz wyłoży kawę na ławę co jak, gdzie kiedy kto z kim i za ile.
Podpisujemy się pod tym  obiema rękami  i jesteśmy za pełną jawnością procesów decyzyjnych w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy.
Niech żyje wolna Unia Europejska! Tylko z nią będzie u nas normalnie.


Azaliż.... tu jak jakoś przypomnieliśmy sobie, że przecież radny Karkut w piwnicy magistratu szykuje  ścisłe tajny projekt  podwyżki diet radnych. Za cholerę jednak  nie chce powiedzieć co i jak, mimo, iż nawet za dotychczasowe 870 złotych miesięcznie, zobowiązany jest utrzymywać stały kontakt z wyborcami. Informować nas o wszystkim, a nawet jeszcze więcej. A jesteśmy niezmiernie ciekawi, jak on te 2 tysiące swoich kosztów porachował

Doszło już nawet do tego, że o tym co tam radni knują, mieszkańcy muszą się dowiadywać z (za przeproszeniem) Magla.

Czyli jak Karkut nie informować- dobrze. Jak Burmistrz Zuba- źle.
Wdał się w krzestnego jak nic.
Gratulacje!


zdjęcie- Luther.M.E. Bottrill

niedziela, 15 stycznia 2023

W Tarnobrzegu bez podwyżek diet od 20 lat

 W Tarnobrzegu liczącym 50 tysięcy mieszkańców, radni miejscy dostają 1127 złotych, a przewodniczący rady 2254 zł. I nikt z głodu nie umarł.

kliknij sobie tutaj 

 Można? można!

Dlaczego więc w naszej gminie mającej tylko 20 tysięcy mieszkańców, radni mają dostawać większe rekompensaty za działalność społeczną?



 Azaliż.... może radni pokażą jakieś wyliczenia? Chętnie na ten temat podyskutujemy. Przecież radni mają obowiązek utrzymywać stałą więź z wyborcami. 

sobota, 14 stycznia 2023

(D)oceniamy radnych miejskich- część 1

 Radni miejscy chcą podwyżki diet, traktując je, nie jako wyrównanie poniesionych kosztów, tylko jako zapłatę za wykonaną pracę.
Jak  wykazaliśmy drzewiej
 Kliknij tutaj
 Kliknij tutaj
 Kliknij tutaj

Ich realne straty/koszty są  poniżej 870 złotych- czyli na poziome najniższej diety. Z wyjątkiem może przewodniczącego który odwala robotę za wszystkich.


Przyjrzyjmy się zatem (idąc tokiem  rozumowania radnych)  jaką pracę wykonują.


Zacznijmy od rzeczy najprostszej, najbardziej widocznej- udziału w sesji rady.
Niby nic w tym nie ma skomplikowanego. Przychodzą, podpisują listę obecności, dyskutują jaką podjąć decyzję, głosują i rozchodzą się do domów. Co tu można  spieprzyć?

Przede wszystkim, to co najbardziej rzuca się w oczy, to niemal powszechne ignorowanie tego co dzieje się na sali, pogaduszki oraz wpatrywanie się w ekraniki telefonów. Jest to chamstwo, lekceważenie nie tylko innych samorządowców, ale przede wszystkim nas mieszkańców.




Jak widać na załączonych obrazkach, niektórym wydaje się, że komórką można jeszcze komuś zaimponować. 


Drugą rzeczą, jest nagminne wychodzenie a to na papierosa, a to na załatwianie swoich prywatnych spraw i  przez to nie branie udziału w podejmowaniu ważnych decyzji oraz w głosowaniach.





Trzecią sprawą, chyba najbardziej bulwersującą jest wychodzenie z sali przed zakończeniem obrad. To już podchodzi pod paragrafy- poświadczenie nieprawdy w celu wyłudzenia nienależnych świadczeń.

Rozpoczęcie sesji




Końcówka-połowy radnych już nie ma.


Możemy jeszcze zrozumieć od bidy radnego Doriana Pika, który mieszka w odległym, Rzeszowie  i na piechotę to z 6 godzin drogi, ale reszta?


Czy takie wykonywanie  obowiązków  zasługuje na więcej niż 9 stówek?


Proponujemy  podpisywanie listy obecności przed i po zakończeniu sesji. Niewypłacanie diety jeśli radny nie brał udziału w przynajmniej 90% głosowań.
Przedszkole, ale z takimi ludźmi mamy do czynienia.


piątek, 13 stycznia 2023

Radny Michał Karkut walczy z PiS-owską pazernością!

 Radnemu Michałowi Karkutowi, mało było walki w Internetach z PiS-owską zachłannością, pazernością i chciwością.



Postanowił zadziałać i w realu.
W tym celu, postanowił przebić wszystkich i wystąpił z jakże cenną inicjatywą, podwyżki diet radnych i to od razu o (mniej więcej)  100%.
Co się będzie tam ograniczał. Kapary opadły nam z wrażenia.

Azaliż....ponieważ Pan Michał  (jak zapewnia)  wsłuchuje  się   w głosy mieszkańców, to i my postanowiliśmy podzielić się swoimi (jakże cennymi) uwagami.

Szanowny Panie Michale!

Dieta radnego, nie jest wynagrodzeniem za prace, a tylko ekwiwalentem za utracone zarobki i  (ewentualnie) poniesione wydatki . Czy mógłby Pan,  przedstawić nam swoje własne wyliczenia, na podstawie których, ustalił  Pan swoje  koszty na sumę prawie 2 tysięcy złotych?

Rozumiemy, że w przeciwieństwie do tych wrednych PiS-owców, jest Pan za pełną jawnością procesów decyzyjnych i podzieli się Pan z mieszkańcami Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, swoją wiedzą na temat wydatków jakie ponoszą radni sprawując swój społeczny mandat. Umieramy z ciekawości co tyle nas ma kosztować.

Oczywiście nie oczekujemy, że udzieli nam Pan osobiście obszernego wywiadu- wiadomo koszty podróży. Jednak krótka  wypowiedź na ten temat dla ambitnej redaktor Anny Pocałuń lub (i)  redaktora nestora -Pawła Galka w pełni nas usatysfakcjonują.






czwartek, 12 stycznia 2023

Co dalej z pałacem w Weryni?

 Gdzieś tak w 2006 roku, powiat kolbuszowski przekazał był Uniwersytetowi w Rzeszowie pałac, budynki  i wiele więcej . Była to darowizna na cele edukacyjne.



Dzisiaj pałac jest do wynajęcia, może sprzedaży. Uniwersytet chce się tego balastu jakoś pozbyć i nie dopłacać do pustostanu.


Azaliż.... skoro koncepcja uniwersytetu na zadupiu nie wypaliła, to naszym zdaniem, powiat powinien wystąpić o zwrot tych darowizn.

środa, 11 stycznia 2023

Radny Karkut nie popuszcza

 We wtorek 17 stycznia w ratuszu w sali nr 1 o 15 odbędzie się posiedzenie Komisji Mandatowo-regulaminowej, na której radni będą w pocie czoła pracować nad tym, o ile podnieść sobie diety.

Szczególnie mile widziane będą lokalne media  z Panią Anną Pocałuń oraz Pawłem Galkiem na czele. Jak się (nieoficjalnie) dowiedzieliśmy, Pan Tomasz Buczek już prasuje koszulę.


Ponieważ radny Michał Karkut (jak twierdzi) wsłuchuje się w głosy wyborców, to podpowiadamy- my żadnych podwyżek waszych diet nie chcemy.



Kolbuszowski szpital bez.... lekarzy

 Kolbuszowska lecznica się kurczy. Starosta Kardyś inwestuje miliony w infrastrukturę techniczną, jednak nie ma kto tam pracować. Lekarzy coraz mniej.
Zbliżamy się nieuchronnie(?) do sytuacji, kiedy szpital się sprzeda i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zacznie on funkcjonować prawidłowo. Co więc z tą lecznica jest nie tak? Wszyscy wiedzą, oprócz starosty Kardysia?

Urzędnicy zapewniają, że robią co mogą aby przyciągnąć tu medyków, nawet zaciągają do tego księży.
No... modlitwa nigdy nie zaszkodzi, ale wypadałoby nie zwalać na Boga, tego co można zrobić samemu.

Wystarczy  rozglądać się po sąsiednich powiatach, gdzie inwestuje się już w studentów medycyny oferując im stypendia.

Zamiast tego nasi radni powiatowi zainwestowali w swoje naprawdę godne diety, rzucili staroście 20 tysięcy miesięcznej pensji, ale oni przecież leczyć nas nie będą.


Może więc czas, aby wspomagać naszą zdolną młodzież?









wtorek, 10 stycznia 2023

Czy radni-sołtysi zwrócą piniądze?

 W kolbuszowskiej radzie miejskiej, mamy pięcioro radnych, którzy są również sołtysami.
Są to Panie Halat Grażyna, Draus Barbara, Maziarz Grażyna , oraz panowie Pytlak Zbigniew i Rumak Stanisław. 

Za wypełnianie obowiązków społecznych pobierają podwójne diety.


Cool! 

Azaliż.... z godnie z wyrokiem  Naczelnego Sądu Administracyjnego sygn. akt III OSK 5051/21 oraz sygn. akt II OSK 2794/16, w których wskazano, że dieta stanowi ekwiwalent utraconych korzyści lub poniesionych nakładów i w żadnym razie nie jest wynagrodzeniem za pełnioną funkcję.

„Niepominięcie radnych będących sołtysami skutkowałoby tym, że osoba pełniącą obie te funkcje otrzymywałaby za udział w posiedzeniach dodatkową dietę, pomimo posiadania prawa do rekompensaty wynikającego z art. 25 ust. 4 ustawy o samorządzie gminnym. W tych okolicznościach dieta spełniałaby funkcje wynagrodzenia, którym nie jest”
- czytamy w uzasadnieniu wyroku NSA.

Nie można pomijać tego, że dieta ma stanowić wyłącznie ekwiwalent utraconych korzyści (np. pomniejszonego wynagrodzenia za pracę w związku z obecnością na sesji rady gminy), jakie radny czy sołtys nie uzyskuje w związku z wykonywaniem swego mandatu” – wskazał sąd.

Z polskiego na nasze, nie godzi się wypłacać diety, dwa razy za to samo.

Inna sprawa, że obcięcie nienależnych diet, ukróciłoby,  łączenie funkcji radnego i sołtysa. Te dwie funkcje w wielu przypadkach się dublują.



poniedziałek, 9 stycznia 2023

Gdzie jest węgiel Panie burmistrzu?

 Żeby się nieco ogrzać (zimno w domu jak jasna cholera) udaliśmy się do MDK. Jednak nie  tylko my, wpadliśmy na ten genialny pomysł. Było tłoczno. W tłumie mieszkańców widzieliśmy nawet proboszcza Lucjana Szumierza, który po ostatnich remontach najwyraźniej oszczędza na gazie.

Na scenie nawet niezła szopka noworoczna -  miejscy urzędnicy siem nagradzali jak tam mogli, bo są najlepsi na całym podkarpaciu. (Czy jakoś tak).Zebrali nawet sporo braw.

Burmistrz z medalem na piersi, nawijał, że to co robią to nie praca, tylko służba dla mieszkańców. Wzruszyliśmy się, łzy stanęły nam w oczach i prawe w to uwierzyliśmy.

 

Prawie, bo przypomnieliśmy sobie, że musimy zaraz wracać do zimnego domu. Nie ogrzewamy, bo nie mamy (już)  opon, a i worki foliowe dawno się skończyły.

Przed świętami udaliśmy się z kwitem z UM do komunalny po węgiel. Nic z tego, mamy numerek w szóstej setce, a oni załatwili dopiero 150. 

Cool! Czyli jak tak dalej pójdzie, to grudniowy przydział odbierzemy w maju, a styczniowy we wrześniu.
Ktoś z kolejki dowcipnie zauważył, że możemy zaoszczędzić  w ten sposób 3 tony węgla, na przyszły sezon grzewczy.

Grzać jednak trzeba i teraz. W składzie węgiel po 3300 złotych. Trochę taniej (2700 zł) u Bajora ale on musi uprzątnąć plac pod kontenery. Węgiel więc nie tanieje. Po tej cenie, nie tylko nas na niego nie stać. :(

Rząd twierdzi że węgiel jest na składach. Nasz jakże Umiłowany  Poseł , zawsze gotowy wyjść z portek aby pomóc. Komunalna ma wystarczająco dużo sprzętu i ludzi. 
W czym więc problem Panie Burmistrzu? Mamy siedzieć cicho i marznąć?

Mamy nadzieję, że dzisiaj wschodząca gwiazda miejscowego dziennikarstwa - Pani Anna Pocałuń, uda się pod komunalną, aby porozmawiać z ludźmi, odprawianych tam  z pustymi kwitkami.




piątek, 6 stycznia 2023

Solidarni z TVN

 Korso Kolbuszowskie  przyłączyło się do protestu przeciwko cenzurowaniu przez urzędników państwowych mediów, które są  jakby nie było czwartym filarem państwa.

Cool!


Wiadomo, wredne PiS-owce chcą założyć kaganiec na wolne media, aby były bardziej posłuszne przed wyborami.





Azaliż....
tak się zastanawiamy z  jakiego teraz komitetu wyborczego wystartuje do rady miejskiej jakże (teraz) partykularny miejscowy lider (wśród fanów).

Poseł Zbigniew Chmielowiec (tym razem) w Stanach

Nasz Jakże Umiłowany Poseł słynie z upodobania do dalekich egzotycznych podróży.
Gdzie on tam nie był? Tunezja, Korea, Włochy, Armenia.... długo by wymieniać.


Światowiec pełną gębą. Zawsze go można zastać w pobliżu kuchni.





W Stanach jednak w podróży (służbowej)  jeszcze jednak  nie był.

Azaliż... jak mawia proboszcz Szumierz- nie bójmy się marzyć.



Gratulujemy!




czwartek, 5 stycznia 2023

Radny Michał Karkut działa (intensywnie)

 Z braku czegoś lepszego do roboty i żeby wykazać, że te 9 stówek się należy,  radny Michał Karkut zaczął działać.

Wysłał był papir do burmistrza, że pasowałoby  zmienić wjazd na parking do Jedynki, bo jest taki, jakiś nie taki.
Nasz włodarz strzelił to na biurko pani z budownictwa, a ta zręcznie niczym Iga Świątek przerzuciła piłeczkę do Zarządu Dróg Krajowych. To było naprawdę niezłe. Poniżej pasa, ale zgodne z przepisami.

kliknij tutaj

Czyli maszyna biurokratyczna ruszyła  i jak zwykle nic z tego jak zwykle nie będzie. Radny jednak odfajkuje- zadziałałem.


Azaliż.... nikt się nie zastanawia nad tym, dlaczego trzeba przebudowywać uliczkę dopiero co wyremontowaną? Nie można było tego przewidzieć wcześniej?

Dlaczego każda miejscowa inwestycja, zaraz po ukończeniu nadaje się do poprawki?

Może radny Michał Karkut zajmie się przyczynami tego stanu rzeczy, a nie skutkami?

Ok, już wiemy od Pana , że to wina PiS-u. Co jednak trzeba zmienić, aby takie sytuacje się nie zdarzały?

Co Pan zrobiłby, gdyby został burmistrzem?




środa, 4 stycznia 2023

Szczęściu trzeba pomóc- dodatek

 We wczorajszy wpis w którym przyznaliśmy tytuł Największego szczęściarza 2022 roku -radnemu Stanisławowi Długoszowi, wkradł się drobny błąd, który zmienia dużo .

Zdjecie - Korso Kolbuszowskie-Joanna Serafin



Otóż Pan Stanisław popełnił nieścisłość w swoim oświadczeniu majątkowym.

Jest: 



 Powinno być:


Miejski Dom Kultury - zakończony stosunek pracy w dniu 5 listopada 2022 roku.
Szkoła Podstawowa w Przedborzu
Szkoła Podstawowa w Kolbuszowej Górnej od listopada 2022 roku.

Obydwa oświadczenia są prawdziwe, ale zupełnie co innego oznaczają.

Otóż Pan Stanisław, kilka lat temu, kiedy nie był już radnym, złożył podanie o pracę na 1/2 etatu w szkole w Przedborzu i został przyjęty. Ma do tego odpowiednie wykształcenie pedagogiczne.

 Od tego czasu pracował na cały etat w MDK i na pół etatu w szkole. Teoretycznie, na papierze było to gdzieś z 50 godzin tygodniowo, w praktyce oznaczało pewnie znacznie więcej. Ciężka robota z przewagą roboty.

Ok, zapieprzał na pełny zegar, zdobyć tytuł nauczyciela kontraktowego i niezbędne doświadczenie. Dlatego, gdy radny Michno zwolnił miejsce w szkole na Górny, Pan Długosz miał wszystkie potrzebne podkładki aby to stanowisko dostać.

Oczywiście, praca w samorządzie mu to ułatwiła, ale gdyby przez ostanie kilka lat,  sam nie wykonał odpowiedniej pracy, to mógłby  tej roboty nie dostać.


Azaliż.....  jak widać na powyższym przykładzie: szczęście to więc nie wszystko. Trzeba być jeszcze w odpowiednim miejscu, czasie i.... być na to gotowym.

Z całego serca gratulujemy Panie Stanisławie!

wtorek, 3 stycznia 2023

Z kulturą (ludową) na ty

 A jednak i w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy można inaczej.

Na stronie Skansenu ukazało się wczoraj piękne pożegnanie z dyrektorem Bardanem.



A dzisiaj powitanie nowej Pani dyrektor.




Można? Można!!! Takie rzeczy są jednak dziś już tylko na skansenie. :(


 Azaliż.... nic dziwnego, że derektorowi Pawłowi gdy to zobaczył, wara obwisła do kolan, albo jeszcze niżej. Nie mierzyliśmy, ale gość był w sporym  szoku... że trzeba być tak wszechstronnie wykształconym, aby zostać szefem Muzeum Kultury Ludowej.


Największy szczęściarz 2022 roku

 Dla nas miniony rok był taki jakiś nie taki, dlatego z zazdrością patrzymy na tych, którym się udało.

Długo nam się wydawało, że najwięcej szczęścia miał radny nauczyciel Paweł Michno, który ni z gruszki ni pietruszki, został dyrektorem biblioteki.



Azaliż.... przebił go jednak (naszym zdaniem) jego następca w radzie miejskiej- Stanisław Długosz.

W wieku 50 lat siem przebranżowił i został.... nauczycielem w podstawówce.





Gratulacje! Jesteśmy pod dużym wrażeniem. Dosłownie nam mowę odebrało. Nawet nie wiemy jak to skomentować.

poniedziałek, 2 stycznia 2023

Okulory księdza Szumierza

 Na uroczystej części sesji Rady Miejskiej , proboszcz Lucjan Szumierz, wygłosił był przesłanie do samorządowców i mieszkańców Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy.

kliknij tutaj

Słuchaliśmy tego wiele razy i za cholerę nie wiemy, o co księdzu chodzi, co chciał nam przekazać.

Z jednej strony przestrzegał przed zgubnymi pragnieniami (podwyżka diet radnych?). Z drugiej strony zachęcał, żeby marzyć, aby zostać kiemsik  (nawet derektorem biblioteki?). Potem zniechęcał przed zgubnymi skutkami korzystania z Internetu (czyżby widział historię przeglądanych przez nas stron? Sic!).

 Przekonywał, żeby nie myśleć samodzielnie i zaufać bardzo mądrym profesorom medycyny (dlatego ratował się amantadyną?).

Radził udać się do okulisty, tym którzy krytykują burmistrza i nie widzą w Kolbie zmian.
Ok, to było do nas. Widzimy psze księdza zmiany, tylko uważamy że nie zawsze są one korzystne. Co widać szczególnie na górce plebańskiej, ogołoconej z drzew. A to tylko początek bardzo długiej listy.

Potem ksiądz Lucjan zdradził (?) tajemnicę spowiedzi, żeby sprzedać stary kawał o babie. Zabrzmiało to jak reklama miejscowego laryngologa.

A na koniec kapłan marudził, że poczęstunek był taki jakiś skromny.

Co ten groch z kapusta oznacza-nie wiemy.

Azaliż... no, można to zwalić na skutki mgły cowidowej. Sami to pewnie mamy i dlatego piszemy takie pierdoły, że aż głowa boli. Może da się to jakoś leczyć? Macie jakieś propozycje?

Za księdzem proboszczem; życzymy wszystkim w 2023 roku - zdrowia. Po tym co powiedział starosta Kardyś o stanie miejscowej lecznicy, będzie ono nam szczególnie potrzebne.