Zastanawiam się, jak wyglądają teraz rozmowy w domu państwa Indyków?Niestety nie założono tam jeszcze podsłuchu, (jakieś przeoczenie?) więc pozostają tylko domysły.
Jak mogła przebiegać taka rozmowa po ostatniej sesji rady gminy?
Pan Indyk-Co znowu schabowy z kapustą na obiad?
Pani Indykowa-Nie będzie dodatkowych 65 tys na pracę z młodzieżą ,to nie będzie już więcej kawioru z ziemniaczkami.
Pani Indyk zatrudniona jest jako dyrektor GOSiR w Raniżowie.Już na początku roku wiedziała, że zaproponowana przez wójta kwota w budżecie dla tej placówki,jest za mała .
Miała dwa wyjścia,albo zrobić niezbędne cięcia ,albo poprosić szefa komisji finansów pana Indyka (prywatnie męża) o zwiększenie budżetu.Nie zrobiła ani jednego ani drugiego.Dlaczego?
W maju GOSiR wykorzystał już 60% środków .Dlaczego nie został powiadomiony o tym szef komisji finansów?Dlaczego nie zreorganizowano już wtedy pracy GOSiR?
Czyżby państwo Indykowie mieli ciche nawet nie dni, tylko miesiące i nie rozmawiali ze sobą w ogóle?
Jeszcze raz potwierdza się fakt, że rodzinne obsadzanie stanowisk nie wychodzi (nawet) samorządom na dobre.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
środa, 12 września 2012
wtorek, 11 września 2012
Zuba swoje,a Fitał swoje....
O tym, jak Werynia(?) ograła MDK
Na moim ulubionym portalu informacyjnym Kolbuszowa24 opisano manewry przy inwestycji w Weryni.
Autorzy piszą:
1. wszystko wzięło się z tego, że inwestycje w Werynii okazały się droższe, niż zakładano.
2.zaproponowaliśmy dwa rozwiązania. Pierwsze z nich polegało na zmniejszeniu wydatków na drogę Werynia-Kolonia o 60 tys. zł. Drugie dotyczyło to pokrycie niedoboru środków z puli na modernizację MDK – mówił Zuber.
3.Akceptację Komisji Finansów i Gospodarki Komunalnej, której przewodniczącym jest radny z… Werynii, Julian Dragan, uzyskała druga opcja.
4.O tym jak zagłosuje, poinformował Marek Opaliński, przewodniczący Rady Miejskiej. - Dziś zagłosuję za doinwestowaniem Werynii i ściągnięciem środków z puli na MDK – oświadczył.
5. burmistrz. – Zasugerowałem, żeby zrezygnować z tej drogi, a my ze skarbnikiem poszukamy w budżecie gminy pieniędzy na budowę chodnika w Werynii. Dodałem, że nie chciałbym zdejmować środków z remontu cieknącego dachu na MDK.
6.Po tej deklaracji Józefa Fryca wydawało się pewne, że w tym roku nie będzie remontu dachu MDK, w zamian za to zrealizowane zostaną inwestycje drogowe na terenie Werynii. Głosowanie Rady Miejskiej było tylko formalnością.
Autorzy piszą:
1. wszystko wzięło się z tego, że inwestycje w Werynii okazały się droższe, niż zakładano.
2.zaproponowaliśmy dwa rozwiązania. Pierwsze z nich polegało na zmniejszeniu wydatków na drogę Werynia-Kolonia o 60 tys. zł. Drugie dotyczyło to pokrycie niedoboru środków z puli na modernizację MDK – mówił Zuber.
3.Akceptację Komisji Finansów i Gospodarki Komunalnej, której przewodniczącym jest radny z… Werynii, Julian Dragan, uzyskała druga opcja.
4.O tym jak zagłosuje, poinformował Marek Opaliński, przewodniczący Rady Miejskiej. - Dziś zagłosuję za doinwestowaniem Werynii i ściągnięciem środków z puli na MDK – oświadczył.
5. burmistrz. – Zasugerowałem, żeby zrezygnować z tej drogi, a my ze skarbnikiem poszukamy w budżecie gminy pieniędzy na budowę chodnika w Werynii. Dodałem, że nie chciałbym zdejmować środków z remontu cieknącego dachu na MDK.
6.Po tej deklaracji Józefa Fryca wydawało się pewne, że w tym roku nie będzie remontu dachu MDK, w zamian za to zrealizowane zostaną inwestycje drogowe na terenie Werynii. Głosowanie Rady Miejskiej było tylko formalnością.
Czyli Fryc + spółka są be bo nie remontują dachu.
Jak już pisałem kilka tygodni temu (Nieudolność gminnej władzy), to były tylko manewry burmistrza, żeby skłócić kruchą koalicję,i wyrwać przy okazji pieniądze dla Kolbuszowianki.Te 100 tys zł można było spokojnie zabrać z puli przeznaczonej na chodnik w Kupnie który przynajmniej w tym roku nie powstanie.Tylko że wtedy nie było by całych przepychanek z MDK oraz zabrakło by pieniędzy dla kopaczy z 6 ligi.
poniedziałek, 10 września 2012
Uwaga na Zubę-znowu kombinuje
Na moim ulubionym portalu Kolbuszowa24 można przeczytać :
Zdaniem burmistrza Jana Zuby nowa ustawa śmieciowa będzie nieszczęściem dla samorządów. – W cenie odbioru odpadów będziemy musieli zmieścić wszystkie koszty, włącznie z odbiorem odpadów wielkogabarytowych i sprzętu AGD. I wtedy zobaczymy, czy będziemy w stanie znieść tak wielkie obciążenie – przestrzega.
...
Dzisiejszy system odbioru śmieci jest niesprawiedliwy, ale nowy będzie jeszcze gorszy – prorokuje burmistrz.
Czyli burmistrz Zuba chwali się miastu (i światu), że najpóźniej 1 lipca 2013 roku wytworzy bubel prawny .Opaliński potakuje,Fryc udaje że nie słyszy....strach się bać.
Zamiast zorganizować debatę z mieszkańcami,stworzyć zespół do opracowania nowych stawek,reguł, nasza umiłowana władza szykuje nam nową aferę.
Jest czas na konsultacje,może zaczniemy wymagać poważnego traktowania ze strony UM?
niedziela, 9 września 2012
Czego boi się burmistrz Kolbuszowej?
Ogólnopolska akcja prewencyjna przeciwko rakowi a na stronie UM cisza....
sobota, 8 września 2012
Israel Bakon
Israel Bakon był synem słynnego kantora z Chrzanowa Hirsz Lejb Bakon. Mieszkał w Polsce i Berlinie. W 1938 roku, po "nocy kryształowej", Izrael, jego żona i synek Hirsz wrócili z Berlina do Kolbuszowej, w Polsce. W czasie okupacji niemieckiej Izrael i jego rodzina mieszkała w Kolbuszowej, a od września 1941 r. znajdowali się w Kolbuszowskim getcie. W 1943 Izrael, jego żona i synek zostali zamordowani w Bełżcu. Izrael nagrał kilka piosenek w swoim wykonaniu w Berlinie w 1936 roku wydaną przez Semer-rekord Hirsh Lewina.
piątek, 7 września 2012
Pozdrowienia dla Magla?
Na ostatniej sesji rady miejskiej były też osoby ,które dobrze się bawiły,i wyraźnie wpadły w oko fotoreporterowi portalu Kolbuszowa24.
Jestem tego samego zdania. ;)
Jestem tego samego zdania. ;)
Turbinowa fuszerka...
Burmistrz Zuba,przewodniczący rady Opaliński,oraz jego zastępca Fryc polecili inwestorowi chcącemu postawić u nas farmę wiatrową przeprowadzenie konsultacji "dom w dom".Na tej podstawie nasza umiłowana lokalna władza miała się dowiedzieć czy mieszkańcy chcą turbin na swoim terenie czy wręcz przeciwnie. Pan radny Józef Fryc, spotykał się dodatkowo z inwestorem na terenie fundacji aby przedstawić mu ,jakich argumentów ma użyć ,aby potwierdzić zgodę albo niezgodę mieszkańców na ta inwestycję...
Ciekawe jakich argumentów używał naganiacz , skoro mieszkańcy po jego wizycie ,byli przekonani że nie będą płacić rachunków za prąd, albo będą płacić bardzo niskie opłaty, jeśli powstanie tu farma?
Czy takich porad udzielali inwestorowi panowie Zuba,Fryc i Opaliński?Czy ktoś ze strony urzędu (kto?jak?) monitorował te działania inwestora?
Moim zdaniem, inwestor powinien być zobowiązany do zamieszczenia płatnych artykułów , o ustalonej treści, w miejscowych wydawnictwach,internecie.Opublikować broszurkę zapoznawczą z tą budową, uzgodnioną z UM.Powinien zorganizować kilka debat na ten temat z udziałem ekspertów będących zwolennikami jak i przeciwnikami takiej inwestycji.
Dopiero później ankieterzy mógłby chodzić "dom w dom" z podstemplowanymi przez UM drukami.To było by profesjonalne,uczciwe podejście do tej inwestycji,do nas obywateli.
Niestety zarówno inwestor ,jaki i nasze lokalne władze odwaliły niesamowitą amatorszczyznę.
Dlaczego?
Tak ma wyglądać realizacja inwestycji wartej 200-300 milionów złotych?
czwartek, 6 września 2012
Jak odwołać Filę?
Wystarczy (na początek) pięciu obywateli, którym przysługuje prawo wybierania do rady gminy.
Inicjatorzy referendum powiadamiają na piśmie przewodniczącego rady gminy o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum. Przewodniczący Rzeszutek niezwłocznie potwierdza na piśmie otrzymanie powiadomienia. W ciągu 14 dni od otrzymania wniosku, powiadamia w formie pisemnej inicjatora referendum lub jego pełnomocnika o liczbie mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego uprawnionych do głosowania.Wystarczy zebrać 10% podpisów uprawnionych do głosowania mieszkańców.
Inicjator referendum w sprawie odwołania wójta przekazuje na piśmie, komisarzowi wyborczemu, wniosek mieszkańców wraz z informacją o spełnieniu obowiązków wskazanych wcześniej.
Później już tylko same referendum które przeprowadza się w stałych obwodach głosowania utworzonych w celu przeprowadzenia wyborów do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego.
Inicjatorzy referendum powiadamiają na piśmie przewodniczącego rady gminy o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum. Przewodniczący Rzeszutek niezwłocznie potwierdza na piśmie otrzymanie powiadomienia. W ciągu 14 dni od otrzymania wniosku, powiadamia w formie pisemnej inicjatora referendum lub jego pełnomocnika o liczbie mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego uprawnionych do głosowania.Wystarczy zebrać 10% podpisów uprawnionych do głosowania mieszkańców.
Inicjator referendum w sprawie odwołania wójta przekazuje na piśmie, komisarzowi wyborczemu, wniosek mieszkańców wraz z informacją o spełnieniu obowiązków wskazanych wcześniej.
Później już tylko same referendum które przeprowadza się w stałych obwodach głosowania utworzonych w celu przeprowadzenia wyborów do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego.
Referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział przynajmniej 3/5 uprawnionych do głosowania. Wynik referendum jest rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod referendum oddano więcej niż połowę ważnych głosów.
Przy dobrych układach jeszcze w tym roku gmina Raniżów może mieć nowego wójta który przygotuje budżet na 2013 rok.
Kto miałby nim być? O tym w przyszłym tygodniu. ;)
Ktokolwiek jednak nim zostanie, będzie musiał zrobić rzecz podstawową o której zapomniał wójt Fila.Mówił o tym dzisiaj na konwencji partii Demokratycznej w Stanach Zjednoczonych-Bill Clinton.
Następny wójt będzie musiał zająć się.... arytmetyką.
Kto miałby nim być? O tym w przyszłym tygodniu. ;)
Ktokolwiek jednak nim zostanie, będzie musiał zrobić rzecz podstawową o której zapomniał wójt Fila.Mówił o tym dzisiaj na konwencji partii Demokratycznej w Stanach Zjednoczonych-Bill Clinton.
Następny wójt będzie musiał zająć się.... arytmetyką.
środa, 5 września 2012
Strategia przetrwania wójta Filli.
Wójt Fila straszy ludzi na sesji i poza nią komisarzem. Wicie, rozumicie chłopy (i baby), komisarz przyjdzie i wom wszystkie szkoły rozpieprzy, a jo ino jedno i po połowie dwóch.
Komisarz i straszenie nim jest teraz jedną z głównych strategii Fili na przetrwanie do końca kadencji.
Komisarz i straszenie nim jest teraz jedną z głównych strategii Fili na przetrwanie do końca kadencji.
Komisarz może rządzić maksymalnie dwa lata. . Po odwołaniu Fili będzie musiał przedstawić plan naprawy gminnych finansów. Co zrobi? Likwidacja szkół jest czasochłonna. Ewentualne zmiany mogłyby obowiązywać dopiero od 2014-2015 roku. Szybsze oszczędności to likwidacja ZUP-u, jednego sekretarga w Urzędzie Gminy i cięcia w GOKSiR, wstrzymanie inwestycji, których i tak prawie nie ma, etc. Czyli to czego Fila za żadne skarby nigdy ,przenigdy nie zrobi.
Jedyną osobą, która powinna bać się komisarza jest więc Fila - nie tylko on jednak straci stołek, ale robotę straci też cały jego dwór. Komisarz będzie spoza lokalnych układów i będzie miał dostęp do wszystkich papierów gminy, będzie mógł odtwarzać krok po kroku każdy krok wójta. A to już pachnie prokuratorem.
Jedyną osobą, która powinna bać się komisarza jest więc Fila - nie tylko on jednak straci stołek, ale robotę straci też cały jego dwór. Komisarz będzie spoza lokalnych układów i będzie miał dostęp do wszystkich papierów gminy, będzie mógł odtwarzać krok po kroku każdy krok wójta. A to już pachnie prokuratorem.
wtorek, 4 września 2012
Pan Edward Margański
Edward Margański nie pamięta dokładnie, ile skonstruował samolotów. Siedem, a może osiem.
— Trudno powiedzieć, to praca zespołowa — mówi skromnie. Siwy, niepozorny. Bezpośredni, ale w zachowaniu ujmujący. Nikt nie domyśliłby się, że to genialny inżynier. Szybowce, które skonstruował pod koniec lat 80., są wciąż uważane za najlepsze na świecie. W tym roku skończy 69 lat. Ale kipi energią, którą można by obdzielić kilku nastolatków.
Pochodzi z Kolbuszowej, niewielkiego miasteczka na Podkarpaciu.
— Odkąd pamiętam, chciałem być lotnikiem. Pewnie urodziłem się z tym defektem — mówi Edawrd Margański. Nic dziwnego.
Z Kolbuszowej jest 28 km do Mielca, jednego z najważniejszych miast Centralnego Ośrodka Przemysłowego. Tuż przed wybuchem II wojny światowej zbudowano tam zakłady lotnicze, które rozpoczęły produkcję legendarnych polskich bombowców Łoś. W okolicy wiedział o tym każdy chłopak. Aby latać na szybowcach, młody Margański zapisał się do drużyny harcerskiej. Pojechał z nią na obóz koło Wejherowa.
— Wejście miałem ostre. Po starcie za wyciągarką instruktor zrobił głębokie nurkowanie i pętlę. Czegoś takiego nie widziałem już nigdy potem. To było wyjątkowo brawurowe. Tak jakby zrobić pętlę na dwupłatowcu An-2! — opowiada inżynier.
Ale nie zrezygnował. Jeździł na lotnisko w Mielcu, gdzie mógł trenować. Nie zniechęciło go nawet to, że musiał wracać do domu piechotą, gdy spóźnił się na ostatni autobus.
Ojciec był szoferem, pierwszym w Kolbuszowej, matka prowadziła gospodarstwo rolne. On chciał osiągnąć więcej. Tak jak większość chłopaków z gimnazjum w Kolbuszowej. — Wszyscy chcieliśmy zawojować świat — wspomina Edward Margański.
Wahał się, czy iść do szkoły pilotów w Dęblinie, czy na Politechnikę Warszawską. Wybrał stolicę i postanowił, że będzie konstruował samoloty.
W Kolbuszowej o nim cisza.
Przykre że u nas tak traktuje się ludzi, którzy mogli by być naszą wizytówką. :(
Zemsta Opalińskiego?
Przewodniczący Rady Miejskiej wiedział że kolejna inwestycja w Kolbuszowej Górnej (która była w porządku obrad) zablokuje wszelkie inne w jego umiłowanej Weryni.Wiercił się więc niespokojnie czując pismo nosem.
Budowę kanalizacji na Górnej forsował burmistrz Zuba oraz miejscowy radny -Karkut Michał (Nasza Inicjatywa).
Pan Opaliński wyraźnie szukał pretekstu aby komuś dowalić, i.... znalazł.
Opisał to dosyć dokładnie (z literackim zacięciem) radny Michno na swoim blogu;
Do głosu zabierał się powoli burmistrz, zakładając marynarkę, gdy ni z gruszki, ni z pietruszki wypalił nieoczekiwanie z pytaniem przewodniczący Rady Miejskiej Marek Opaliński. I zaczęło się. Pytanie było skierowane do dyrektor przedszkola nr 1, gdzie od pewnego czasu panuje konflikt na linii pracodawca - pracownicy. Przewodniczący pytał o szczegóły załatwienia polubownego sprawy przez panią dyrektor, naciskając na jak najszybsze załatwienie tematu.
Przy okazji dostało się przewodniczącemu Komisji Oświaty ,Dorianowi Pikowi (Nasza Inicjatywa).
Jednak Opaliński nie przewidział jednego;
Z sali odezwały się głosy oburzenia na takie załatwianie tematu na forum publicznym. Głos zabrali radni z jednej i drugiej stronie, wyrażając swoją dezaprobatę dla poczynań Przewodniczącego.
I bardzo słusznie, zamiast najpierw zagaić o pogodzie, pochwalić że pani ładnie wyglada....to wyskoczył od razu z łapami .Gdzie to tak? Troszeczkę kultury.No.
podczas wręczania nominacji nowym - starym dyrektorom szkół, a także nominacji 4 nauczycielom awansu na nauczyciela mianowanego zabrakło mi podziękowań za długoletnią pracę dla odchodzących na emeryturę nauczycieli...
Takie podziękowanie to obowiązek, a nie widzimisie przewodniczącego rady miejskiej.
Wygląda na to, że funkcja ta wyraźnie przerosła możliwości pana Opalińskiego.
Budowę kanalizacji na Górnej forsował burmistrz Zuba oraz miejscowy radny -Karkut Michał (Nasza Inicjatywa).
Pan Opaliński wyraźnie szukał pretekstu aby komuś dowalić, i.... znalazł.
Opisał to dosyć dokładnie (z literackim zacięciem) radny Michno na swoim blogu;
Do głosu zabierał się powoli burmistrz, zakładając marynarkę, gdy ni z gruszki, ni z pietruszki wypalił nieoczekiwanie z pytaniem przewodniczący Rady Miejskiej Marek Opaliński. I zaczęło się. Pytanie było skierowane do dyrektor przedszkola nr 1, gdzie od pewnego czasu panuje konflikt na linii pracodawca - pracownicy. Przewodniczący pytał o szczegóły załatwienia polubownego sprawy przez panią dyrektor, naciskając na jak najszybsze załatwienie tematu.
Przy okazji dostało się przewodniczącemu Komisji Oświaty ,Dorianowi Pikowi (Nasza Inicjatywa).
Jednak Opaliński nie przewidział jednego;
Z sali odezwały się głosy oburzenia na takie załatwianie tematu na forum publicznym. Głos zabrali radni z jednej i drugiej stronie, wyrażając swoją dezaprobatę dla poczynań Przewodniczącego.
I bardzo słusznie, zamiast najpierw zagaić o pogodzie, pochwalić że pani ładnie wyglada....to wyskoczył od razu z łapami .Gdzie to tak? Troszeczkę kultury.No.
Sprawa jest poważna wielowątkowa i używanie jej do politycznych rozgrywek na sesji rady było nieetyczne.
Takie podziękowanie to obowiązek, a nie widzimisie przewodniczącego rady miejskiej.
Wygląda na to, że funkcja ta wyraźnie przerosła możliwości pana Opalińskiego.
poniedziałek, 3 września 2012
Bareja w Kolbuszowej
Na moim ulubionym portalu informacyjnym Kolbuszowa24 można przeczytać relację z sesji rady miejskiej.
Na jakiej zasadzie burmistrz Zuba kwalifikuje kogoś że jest albo nie jest, inwestorem z którym warto prowadzić jakiekolwiek negocjacje?Są jakieś kryteria?Czy do urzędu gminy może przyjść każdy i zaproponować no nie wiem...wybudowanie kosmodromu dla lotów na Słońce? Poważni inwestorzy ,polecą zapewne w nocy, bo w dzień jest za gorąco.Przewodniczący Opaliński da im zielone światło,burmistrz będzie negocjował a radny Fryc konsultował na terenie fundacji.Wszystko to za nasze pieniądze.Czy miało by to sens?
Czy ma sens "konsultowanie" inwestycji wartej kilkaset milionów złotych z firmą z kapitałem zakładowym w wysokości 100 tys złotych?Bez majątku,nieprowadzącej żadnej działalności gospodarczej?Bez jakiegokolwiek doświadczenia w tej dziedzinie?
Fila podsłuchiwany
Na ostatniej sesji rady gminy Raniżów ,wójt Fila pokazał wszystkim jak należy walczyć z podsłuchami-milczał jak grób.
Zgodnie z art. 267 §1 Kodeksu karnego: „kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nieprzeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Zgodnie z art. 267 §1 Kodeksu karnego: „kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nieprzeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Zgodnie zaś z § 3 tej samej karze podlega ten, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym.
Tej samej karze podlega ten, kto informację uzyskaną w ten sposób ujawnia innej osobie.
Znamiona tego przestępstwa wydają się być spełnione. Ściganie tych przestępstw następuje na wniosek pokrzywdzonego , zgodnie z art. 267 § 4 Kodeksu karnego. Oznacza to, że pracownicy powinni złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (do policji lub prokuratury) wraz z wnioskiem o ściganie sprawców. Dalej organy ścigania będą już z urzędu prowadziły stosowne czynności (prowadzenie dochodzenia, wniesienie aktu oskarżenia). Złożenie zawiadomienia i wniosku nie wiąże się z żadnymi opłatami.
Moim zdaniem prokuratura w Kolbuszowej powinna przekazać śledztwo innej prokuraturze.Tak dla zasady,dla jasności sprawy i w imię bezstronności.
Moim zdaniem prokuratura w Kolbuszowej powinna przekazać śledztwo innej prokuraturze.Tak dla zasady,dla jasności sprawy i w imię bezstronności.
niedziela, 2 września 2012
Le Moor w Cieszanowie part 2.
Magla nie mogło zabraknąć na największym w Polsce południowo – wschodniej a podobno najmniej komercyjnym festiwalu muzycznym w Cieszanowie (z osoba towarzyszącą).Ponieważ niewiele z tego pamiętam, to "towarzysząca" (przepiękna dziewczyna wręcz) opisała mi co tak naprawdę tam się odbyło.
Lemoorowcy zagrali przyzwoicie. A, że lubimy z ludźmi rozmawiać, to szukając odrobiny cienia i zimnego napoju mieliśmy okazję usłyszeć, że „ma zespół potencjał”.
I raczej dystans, bo czyż „nie ma w tym kraju gorszego wokalu"? Śmiem twierdzić, że jednak bywa.
I nie ma co się „nie – swoim beklajnem” tłumaczyć. Trzeba brać przykład z białoruskiego The Toobes, który wygrał Przegląd Młodych Zespołów CRF 2012, mimo, że prawie połowę koncertu zagrali bez prądu.
Podobno Le Moor się do nowej płyty szykuje. A chłopaki z The Toobes na okładce nowego albumu wystąpili nago. Le Moor! Może przemyślicie?
Imprezka zdecydowanie interesująca. To prawda, że było ciężko po ostrym pogo przy weteranach punk rocka się zebrać (rewelacyjni The Exploted), ale … o „własnym podwórku” nie wypada nie napisać. W samo południe więc po podwójnym espresso się pod Sceną Alternatywną stawiliśmy.
Od publiczności zmęczonej dwudniowym balowaniem nie można oczekiwać cudów, raczej. Zwłaszcza w samo upalne południe, które – tak się składa – „nastąpiło nieco później” …
Od publiczności zmęczonej dwudniowym balowaniem nie można oczekiwać cudów, raczej. Zwłaszcza w samo upalne południe, które – tak się składa – „nastąpiło nieco później” …
Lemoorowcy zagrali przyzwoicie. A, że lubimy z ludźmi rozmawiać, to szukając odrobiny cienia i zimnego napoju mieliśmy okazję usłyszeć, że „ma zespół potencjał”.
I raczej dystans, bo czyż „nie ma w tym kraju gorszego wokalu"? Śmiem twierdzić, że jednak bywa.
I nie ma co się „nie – swoim beklajnem” tłumaczyć. Trzeba brać przykład z białoruskiego The Toobes, który wygrał Przegląd Młodych Zespołów CRF 2012, mimo, że prawie połowę koncertu zagrali bez prądu.
Podobno Le Moor się do nowej płyty szykuje. A chłopaki z The Toobes na okładce nowego albumu wystąpili nago. Le Moor! Może przemyślicie?
sobota, 1 września 2012
Bije tylko słaby
Każdy z was – mówi im Jackson Katz – ma wokół siebie kobiety, o które się troszczy: matki, siostry, córki, partnerki czy przyjaciółki. Musicie sobie uświadomić, jak bardzo męska przemoc i lęk przed nią wpływa na ich życie. Porzućcie rolę świadków, wysłuchajcie kobiet, zacznijcie je wspierać. Wspieranie kobiet wymaga większej odwagi, niż bierne uczestnictwo w kulturze, przesyconej przemocą. Oto paradoks macho – mężczyznom łatwo jest traktować obojętnie przemoc, stosowaną przez innych mężczyzn. Prawdziwe męstwo okazują jednak ci, którzy umieją się jej przeciwstawić.
Przemoc fizyczna to każde agresywne zachowanie skierowane przeciwko ciału drugiej osoby, mogące prowadzić do bólu lub/ i fizycznych obrażeń, takie jak: popychanie, szczypanie, ściskanie, potrząsanie, szarpanie, gryzienie, policzkowanie, uderzanie pięścią, kopanie czy duszenie. Przemoc fizyczną stanowi także rzucanie przedmiotami lub użycie broni lub innych narzędzi. Tego rodzaju zachowania często prowadzą do poważnych obrażeń ciała. Jednak przemoc może przyjmować bardziej lub mniej drastyczne formy, niekiedy nie prowadząc do widocznych gołym okiem obrażeń ciała.
Przemoc seksualna oznacza wymuszenie jakiejkolwiek formy aktywności seksualnej. Nikt, nawet mąż/partner, nie ma prawa zmuszać kobiety do niechcianych zachowań seksualnych.
Przemoc psychiczna (słowna) to agresywne zachowania (zwykle werbnlne) wywołujące emocjonalny ból lub cierpienie, mające na ogół charakter poniżający lub budzący poczucie zagrożenia. Ta forma przemocy najczęściej przyjmuje formę ataków werbalnych, godzących w poczucie własnej wartości kobiety lub wielokrotnie powtarzających się oskarżeń o np. niewierność. Sprawcy często grożą samobójstwem, zastraszają ofiarę w celu przejęcia kontroli nad jej życiem towarzyskim, rodzinnym i grożą skrzywdzeniem innych osób.
Przemoc z bezprawnym ograniczeniem wolności – z tym rodzajem przemocy mamy do czynienia wówczas, gdy mężczyzna zabrania swojej żonie/partnerce wychodzić z domu, pokoju, łóżka itp.
Przemoc ekonomiczna polega na uniemożliwieniu kobiecie dostępu do rodzinnych środków finansowych. Kobieta może zamieszkiwać w wygodnym domu, być dobrze ubrana, jej dzieci mogą mieć drogie zabawki i inne luksusowe przedmioty, jednocześnie nie mając kontroli nad sposobem wydawania lub oszczędzania pieniędzy lub żadnego wpływu na decyzję o zakupach. Kobieta nie ma tez prawa do posiadania środków finansowych na cele osobiste.
Bardzo łatwo tu kogoś wskazać palcem.Najtrudniej przyznać się przed samym sobą, że jest się katem .
piątek, 31 sierpnia 2012
Działaj z Kuźnią!
Na blogu Kuźni pojawił się apel;
Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby włączyć się w różnorodne akcje i przedsięwzięcia organizowane przez Stowarzyszenie KUŹNIA na spotkanie, które odbędzie się 5 września (środa) o godz. 18.00 w budynku przy ul. Narutowicza 5 (sala na piętrze). Jeśli masz trochę wolnego czasu i chęci do działań społecznych przyłącz się do nas :)
Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby włączyć się w różnorodne akcje i przedsięwzięcia organizowane przez Stowarzyszenie KUŹNIA na spotkanie, które odbędzie się 5 września (środa) o godz. 18.00 w budynku przy ul. Narutowicza 5 (sala na piętrze). Jeśli masz trochę wolnego czasu i chęci do działań społecznych przyłącz się do nas :)
Sami opisują się tak...
Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych KUŹNIA to warsztat działania kilkunastu osób na rzecz animacji lokalnej. Obszarem naszych fascynacji jest przede wszystkim kultura, sztuka i akcje społeczne. KUŹNIA powstała z chęci ku COŚ zrobieniu, z potrzeby urozmaicenia form spędzania wolnego czasu, także – dialogu o rzeczach istotnych, a w końcu – z wiary, że razem można więcej!
Chcielibyśmy, aby podejmowane przez nas projekty były pozytywną energią inspirującą do działania, a także przyjemnym akcentem w codziennym życiu naszego małego miasteczka i jego okolicy…
Podpisując się pod myślą prof. L. Kołakowskiego, iż „nie jesteśmy stworzeni do próżniactwa absolutnego” nazwaliśmy się kowalami, gdyż KOWAL to:
Kolbuszowski
Ochotnik
Wspierania
Animacji
Lokalnej.
Chcielibyśmy, aby podejmowane przez nas projekty były pozytywną energią inspirującą do działania, a także przyjemnym akcentem w codziennym życiu naszego małego miasteczka i jego okolicy…
Podpisując się pod myślą prof. L. Kołakowskiego, iż „nie jesteśmy stworzeni do próżniactwa absolutnego” nazwaliśmy się kowalami, gdyż KOWAL to:
Kolbuszowski
Ochotnik
Wspierania
Animacji
Lokalnej.
czwartek, 30 sierpnia 2012
Bareja w Raniżowie
Na ostatniej sesji rady gminy wójt odmówił odpowiedzi na pytania w sprawie podsłuchów.
I co mi pan zrobisz?
Pieniędzy nie ma już na nic,budżet się wali.Wójt nie ma pomysłu na to na program naprawczy,a radni boją się go zwolnić.Jedyną szansą jest gminne referendum w sprawie odwołania wójta .Inicjatywę w tej sprawie mogą (teraz już muszą) podjąć sami mieszkańcy.
Ciekawe wypowiedzi są też w Radio Leliwa kliknij >>tutaj<<
Ciekawe wypowiedzi są też w Radio Leliwa kliknij >>tutaj<<
Skąd tak Aqilla panie Zuba?
W kwietniu burmistrz Zuba twierdził że negocjuje z firmą Wiktoria...Miesiąc temu był przekonany że firma Wiktoria wycofała się z inwestycji w Kolbuszowej,a na jej miejsce weszła firma (inny podmiot) Aqilla.
(inny podmiot)
Prawda jest jednak taka że firma Wiktoria po prostu zmieniła nazwę w listopadzie zeszłego roku na Aquilo.
Z kim więc negocjuje Zuba?Z Wiktorią?Aqilla? A może z Aquilo?
kliknij >> tutaj<<
Czego jeszcze nie wie burmistrz Zuba za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie?
Dzisiaj ciąg dalszy tej żenady.
(inny podmiot)
Prawda jest jednak taka że firma Wiktoria po prostu zmieniła nazwę w listopadzie zeszłego roku na Aquilo.
Z kim więc negocjuje Zuba?Z Wiktorią?Aqilla? A może z Aquilo?
kliknij >> tutaj<<
Czego jeszcze nie wie burmistrz Zuba za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie?
Dzisiaj ciąg dalszy tej żenady.
Społeczeństwo obywatelskie
W Kolbuszowej oddaliśmy wszystko w ręce "władzy",układu kilku osób które robią tu, co im się tylko żywnie podoba.Często wbrew naszym interesom.
Dzisiaj kolejna sesja rady miejskiej.Warto przyjść posłuchać,zobaczyć na własne oczy warto,należy i czy w ogóle można ,pozostawić tych ludzi bez jakiejkolwiek kontroli społecznej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)