- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
środa, 21 listopada 2012
Nie dla GMO
Pomijając aspekty niszczenia przez GMO środowiska,niezbadane przez nikogo skutku na zdrowie ludzi i zwierząt... kto kupi w Europie naszą żywność ze znaczkiem GMO?Mamy być znowu głupsi od Niemców którzy wraz z innymi 8 krajami UE wprowadzili zakaz?
Milczenie owiec
Dziennikarz "Przeglądu Kolbuszowskiego" apeluje o więcej światła.Redaktor dziennika regionalnego, pławi się w miodzie, a kolbuszowscy radni zorganizowali cichaczem tajną sesję rady miejskiej.
Wiadomo, przyjdzie taki jeden z drugim,a nawet trzecim,zacznie nagrywać,wyśmiewać,zadawać pytania albo składać obywatelskie projekty uchwał.Po co to? Na co to?Po co ludzi denerwować? My tu wiemy lepiej i wszystko sami sobie uchwalimy.Przepchniemy nawet hydraulika na radnego ,nawet gdybyśmy mieli połączyć w jeden okręg wyborczy, wszystkie gminne przysiółki .Podniesiemy cichaczem podatki,opłaty za wodę,ścieki i śmieci.Przepchniemy nawet najgłupszy wydatek budżetowy.a radny Długosz będzie opowiadał o ścieżce rowerowej wokół rynku.
Pracownicy urzędu, nagrań z sesji w internecie nie zamieszczą,a jeżeli już to obetną dukania burmistrza na temat pani co to ma znajomości z księdzem dobrodziejem.Po co szefa zawstydzać?
W prowizorium budżetu na 2013 rok ,największe wartości w budżecie pojawiają się w pozycjach: "spłaty kredytów, pożyczek i odsetki
Kolbuszowianie milczą,bo o tym nie wiedzą.Ba! Nie chcą nawet wiedzieć.
Wiadomo, przyjdzie taki jeden z drugim,a nawet trzecim,zacznie nagrywać,wyśmiewać,zadawać pytania albo składać obywatelskie projekty uchwał.Po co to? Na co to?Po co ludzi denerwować? My tu wiemy lepiej i wszystko sami sobie uchwalimy.Przepchniemy nawet hydraulika na radnego ,nawet gdybyśmy mieli połączyć w jeden okręg wyborczy, wszystkie gminne przysiółki .Podniesiemy cichaczem podatki,opłaty za wodę,ścieki i śmieci.Przepchniemy nawet najgłupszy wydatek budżetowy.a radny Długosz będzie opowiadał o ścieżce rowerowej wokół rynku.
Pracownicy urzędu, nagrań z sesji w internecie nie zamieszczą,a jeżeli już to obetną dukania burmistrza na temat pani co to ma znajomości z księdzem dobrodziejem.Po co szefa zawstydzać?
W prowizorium budżetu na 2013 rok ,największe wartości w budżecie pojawiają się w pozycjach: "spłaty kredytów, pożyczek i odsetki
Kolbuszowianie milczą,bo o tym nie wiedzą.Ba! Nie chcą nawet wiedzieć.
Co jeszcze urodzi dyrektor Strzelczyk?
W 2010 roku, na sesji rady powiatu:
Ryszard Nowak był jednak nieugięty. – Ekonomia jest bezwzględna i rodzi się pytanie, skąd wziąć te pieniądze, bo przypomnę, że na koniec roku będzie 900 tys. zł starty – mówił Nowak. - Druga sprawa to bezpieczeństwo dzieci, jakie się rodzą na tym oddziale, bo to jest najważniejsze. I teraz mogę stwierdzić, że takiego bezpieczeństwa w tej chwili nie ma, z uwagi na brak neonatologa – wyjaśniał. Jak dalej tłumaczył, dyrekcja już od dwóch lat poszukuje lekarza o takiej specjalizacji. Niestety bezskutecznie. - Wykonuję wiele telefonów w tej sprawie, ale ludzie młodzi chcący zdobywać specjalizacje rezygnują z Kolbuszowej, bo nie jest dla nich atrakcyjna – mówił Ryszard Nowak. Zastępca zwrócił uwagę jeszcze na jedno zagrożenie. - W Rzeszowie otwiera się nowy szpital położniczy, który przejmie kilkaset porodów – poinformował. – A u nas tych porodów już jest bardzo mało, bo przypomnę, że aby oddział istniał, musiałoby się rodzić ok. 1800 noworodków. Skąd wziąć tyle dzieci? Nie wiem – mówił zastępca. – Wiem tylko, że na tym terenie oddział nie będzie przynosił korzyści finansowych, a żeby przetrwać, musimy liczyć się z wynikiem finansowym. Musimy mieć na bieżącą działalność i inwestycje, bo w przeciwnym razie za kilka lat czeka nas ZOL – grzmiał Nowak.
Na razie, bo dyrektor Strzelczyk i starosta Kardyś nie zamykają dyskusji na temat położnictwa i planów zamykania. - To jeden z oddziałów, który przynosi ZOZ-owi największe straty - mówi dyrektor Strzelczyk. Za ostatnie pięć miesięcy – 395 tys. zł. Straty przynosi też chirurgia,
a na to wpływ ma m.in. położnictwo, które wiąże się i z chirurgią.
Szpital w Kolbuszowej inwestuje w oddziały: ginekologiczno-położniczy i noworodkowy. W pierwszym z nich przeprowadzono remont za prawie pół miliona złotych.
- Ginekologia i położnictwo w Kolbuszowej ma się czym pochwalić, bo personel jest na bardzo wysokim poziomie i pomieszczenia w tej chwili niczym nie odbiegają od najlepszych w Polsce – komentuje Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala. I na tym nie koniec. – Z Fundacji Polsat otrzymaliśmy dwa najwyższej jakości łóżka porodowe. Zakupiliśmy również inkubator dla oddziału noworodkowego – wylicza Strzelczyk.
a na to wpływ ma m.in. położnictwo, które wiąże się i z chirurgią.
( Korso Kolbuszowskie)
Minęło 2 lata i....
- Ginekologia i położnictwo w Kolbuszowej ma się czym pochwalić, bo personel jest na bardzo wysokim poziomie i pomieszczenia w tej chwili niczym nie odbiegają od najlepszych w Polsce – komentuje Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala. I na tym nie koniec. – Z Fundacji Polsat otrzymaliśmy dwa najwyższej jakości łóżka porodowe. Zakupiliśmy również inkubator dla oddziału noworodkowego – wylicza Strzelczyk.
(Kolbuszowa24)
wtorek, 20 listopada 2012
Bogdan Romaniuk (na gwałt) potrzebny.
Mieszkańcy biogazowni w Dzikowcu nie chcą,wójt Klecha przepycha inwestorów kolanem, a wszystko ma być finansowane z naszych pieniędzy przez Departament Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego . Naturalnym więc negocjatorem w tej sprawie, powinien więc być miejscowy radny sejmiku wojewódzkiego, pan Bogdan Romaniuk.Człowiek jednak wsiąkł, jak kamień w wodę.Czyżby nie interesowała go, tak duża inwestycja na jego terenie i do tego finansowana przez organ który nadzoruje?Ciekawe że polityk z takimi wielkimi aspiracjami,startujący nawet do parlamentu z dalekiego Mazowsza, nie interesuje się tym co dzieje się u niego za płotem.
Z niemałym zdziwieniem odkryłem też , że nasz były starosta,radny sejmiku wojewódzkiego a zarazem wiceprzewodniczący Komisji: Gospodarki i Infrastruktury,członek komisji: Edukacji,Kultury i Kultury Fizycznej,a nawet członek Solidarnej Polski, nie podaje swoich danych kontaktowych w internecie.Szok.
Ja rozumiem,starszy człowiek, przywiązanie do tradycji,ale przecież praca w samorządzie do czegoś zobowiązuje.Na przykład pani radna Ewa Draus ma swoją stronę internetową,konto na Facebooku , adresy e-mailowe,a nawet odkryłem numer jej prywatnej komórki- (to było trochę nieostrożne), i nic się jej nie stało.
Pan Romaniuk unika kontaktu z wyborcami jak ognia,pokazuje się tylko na niektórych uroczystościach, aby złożyć gdzieś tam kwiotki i znika.Czy na tym polega panie Bogdanie Solidarna Polska?
Panie Bogdanie Romaniuk! Jak można się z panem skontaktować?
Z niemałym zdziwieniem odkryłem też , że nasz były starosta,radny sejmiku wojewódzkiego a zarazem wiceprzewodniczący Komisji: Gospodarki i Infrastruktury,członek komisji: Edukacji,Kultury i Kultury Fizycznej,a nawet członek Solidarnej Polski, nie podaje swoich danych kontaktowych w internecie.Szok.
Ja rozumiem,starszy człowiek, przywiązanie do tradycji,ale przecież praca w samorządzie do czegoś zobowiązuje.Na przykład pani radna Ewa Draus ma swoją stronę internetową,konto na Facebooku , adresy e-mailowe,a nawet odkryłem numer jej prywatnej komórki- (to było trochę nieostrożne), i nic się jej nie stało.
Pan Romaniuk unika kontaktu z wyborcami jak ognia,pokazuje się tylko na niektórych uroczystościach, aby złożyć gdzieś tam kwiotki i znika.Czy na tym polega panie Bogdanie Solidarna Polska?
Panie Bogdanie Romaniuk! Jak można się z panem skontaktować?
Promocja Kolbuszowej cz. 3 1/2
Dostałem ci ja e-maila;
Maglu, a zagladales tutaj, przeciez jak byk mozna sobie te strony zobaczyc. A wiec:
www.biznes.kolbuszowa.pl
www.kolbuszowa.pl/biznes/
Pozdrowienia
Dzięki! Jest godzina 7 rana dnia następnego i linki nie działają.Nawet jeśli uda się wam wystartować z nimi kole południa to i tak jest już po ptokach.Spoty reklamowe Kolbuszowej emitowane były w TV w zeszłym tyżniu.
Spragnieni dodatkowych informacji , o strefie ekonomicznej inwestorzy ,czytali w tym czasie blogera "Syf kolbuszowski".Wspaniała promocja i pieniądze,nasze pieniądze wyrzucone w błoto.
Dodatkowe utrudnienie:podstrona powinna być podlinkowana na stronie głównej Kolbuszowa.pl.Ciekawe jak gminny informatyk, pan Wiącek sobie z tym poradzi?Ha! Ha!
Jak na razie w zakładce "Strefa Ekonomiczna" jest (nie)aktualność sprzed 3 lat.

Może miejscy urzędnicy, zamiast czytać z zapartym tchem Magla, wezmą się wreszcie do roboty (z przewagą roboty)?
Maglu, a zagladales tutaj, przeciez jak byk mozna sobie te strony zobaczyc. A wiec:
www.biznes.kolbuszowa.pl
www.kolbuszowa.pl/biznes/
Pozdrowienia
Dzięki! Jest godzina 7 rana dnia następnego i linki nie działają.Nawet jeśli uda się wam wystartować z nimi kole południa to i tak jest już po ptokach.Spoty reklamowe Kolbuszowej emitowane były w TV w zeszłym tyżniu.
Spragnieni dodatkowych informacji , o strefie ekonomicznej inwestorzy ,czytali w tym czasie blogera "Syf kolbuszowski".Wspaniała promocja i pieniądze,nasze pieniądze wyrzucone w błoto.
Dodatkowe utrudnienie:podstrona powinna być podlinkowana na stronie głównej Kolbuszowa.pl.Ciekawe jak gminny informatyk, pan Wiącek sobie z tym poradzi?Ha! Ha!
Jak na razie w zakładce "Strefa Ekonomiczna" jest (nie)aktualność sprzed 3 lat.

Może miejscy urzędnicy, zamiast czytać z zapartym tchem Magla, wezmą się wreszcie do roboty (z przewagą roboty)?
poniedziałek, 19 listopada 2012
Promocja Kolbuszowej cz. 3
Burmistrz Zuba za 120 tys, promuje nasze miasteczko nawet w Chinach.Film promocyjny,foldery itp itd.
Wszystko to przede wszystkim po to, aby promować Strefę Ekonomiczną.Tak miało być w teorii,praktyka w Kolbuszowej jednak zwykle kuleje.
W spocie dziwnym trafem zabrakło Zespołu Szkół Technicznych który może przygotować doskonale kadry dla strefy ekonomicznej.Czyżby (jak głosi miejscowa fama) siem nie zmieściło bo ZST podlega Staroście,a wspiera jest stowarzyszenie której prezeską jest pani Draus?
Zakończyła się emisja spotów reklamowych Kolbuszowej w TVP Polonia,oraz TVN CNBC. Zachęceni potencjalni inwestorzy po wygooglaniu Kolbuszowska Strefa Ekonomiczna, natrafili na taki uroczy widoczek.
Gdzie jest oficjalna strona internetowa Kolbuszowskiej Strefy Ekonomicznej?Dane kontaktowe? Kto jest w urzędzie odpowiedzialny za negocjacje z potencjalnymi inwestorami?Wszak ktoś wygrał zapytanie ofertowe na stworzenie "podstrony" + mamy na etacie dwóch miejskich informatyków.
Wygląda na to że burmistrz Zuba wyrzucił kolejne nasze pieniądze w błoto.
Wszystko to przede wszystkim po to, aby promować Strefę Ekonomiczną.Tak miało być w teorii,praktyka w Kolbuszowej jednak zwykle kuleje.
W spocie dziwnym trafem zabrakło Zespołu Szkół Technicznych który może przygotować doskonale kadry dla strefy ekonomicznej.Czyżby (jak głosi miejscowa fama) siem nie zmieściło bo ZST podlega Staroście,a wspiera jest stowarzyszenie której prezeską jest pani Draus?
Zakończyła się emisja spotów reklamowych Kolbuszowej w TVP Polonia,oraz TVN CNBC. Zachęceni potencjalni inwestorzy po wygooglaniu Kolbuszowska Strefa Ekonomiczna, natrafili na taki uroczy widoczek.
Gdzie jest oficjalna strona internetowa Kolbuszowskiej Strefy Ekonomicznej?Dane kontaktowe? Kto jest w urzędzie odpowiedzialny za negocjacje z potencjalnymi inwestorami?Wszak ktoś wygrał zapytanie ofertowe na stworzenie "podstrony" + mamy na etacie dwóch miejskich informatyków.
Wygląda na to że burmistrz Zuba wyrzucił kolejne nasze pieniądze w błoto.
niedziela, 18 listopada 2012
Urodziny Hudaków w Galicji
W:
240 rocznicę proklamacji Królestwa Galicji i Lodomerii!
140 rocznicę wizytacji miasta i powiatu przez c. k. Namiestnika JE Agenora Gołuchowskiego!
120 rocznicę dyslokacji 16 i 6 pułku huzarów węgierskich pomiędzy
Preszburgiem (Pozsony, Bratysława) a Kolbuszową!
oraz w czwartą rocznicę urodzin własnych
Karpackie trio folkowe H U D A C Y ma zaszczyt zaprosić PT Publiczność
na wieczornicę okazjonalną
„POD BERŁEM
NAJJASNIEJSZEGO PANA”
czyli
Spotkanie najlepszych córek i synów wszystkich ziem, nacji i obrzadków
c. k. Przeswietnej Monarchii
W programie:
- Referat Okolicznościowy „Litawa granicą pokoju, przyjaźni i dobrobytu”
wygłoszony przez dyrektora pobliskiego Muzeum Jacka Bardana,
- popisy recytatorskie poetów zrzeszonych w tutejszym kole literackim “Lira korbowa”,
- inscenizacje lokalnopatriotyczne w wykonaniu kwiatu miejscowej inteligencji,
- przygrywanie muzyczne w najbardziej Artystycznym Wykonaniu Zespołów:
555 (Przedlitawie)
Micne Zila (Śródlitawie)
Karinkó Népzenei Együttes Balmazújváros (Zalitawie)
Oraz Dostojnych Jubilatów – H U D A K O V
Całość ozdobi wystawa grafik Ryszarda Szilera (połączona z możliwością ich nabycia na zawsze!)
jak też zdjęć fotograficznych c. k. Nadwornego Peyzażysty Jarosława Mazura
"Моє грудя заснуло в Карпатах"
Wino węgierskie i wyborna kuchnia (tym razem żydowska) państwa D. i A. Wesołowskich
przyczynią się do podniesienia dobrego nastroju, a nawet rozochocenia przybyłych.
Wieczornica rozpocznie się 24 listopada o godzinie 19 w szynku „Galicja” przy ulicy Mickiewicza 15 w Kolbuszowie;
wejście od podwórza!
Zapraszamy!
Za brak miejsc siedzących jak też dobrej widoczności dla osób spóźnionych Organizatorzy nie biorą odpowiedzialności!
Przedsmak >> kliknij tutaj<<
240 rocznicę proklamacji Królestwa Galicji i Lodomerii!
140 rocznicę wizytacji miasta i powiatu przez c. k. Namiestnika JE Agenora Gołuchowskiego!
120 rocznicę dyslokacji 16 i 6 pułku huzarów węgierskich pomiędzy
Preszburgiem (Pozsony, Bratysława) a Kolbuszową!
oraz w czwartą rocznicę urodzin własnych
Karpackie trio folkowe H U D A C Y ma zaszczyt zaprosić PT Publiczność
na wieczornicę okazjonalną
„POD BERŁEM
NAJJASNIEJSZEGO PANA”
czyli
Spotkanie najlepszych córek i synów wszystkich ziem, nacji i obrzadków
c. k. Przeswietnej Monarchii
W programie:
- Referat Okolicznościowy „Litawa granicą pokoju, przyjaźni i dobrobytu”
wygłoszony przez dyrektora pobliskiego Muzeum Jacka Bardana,
- popisy recytatorskie poetów zrzeszonych w tutejszym kole literackim “Lira korbowa”,
- inscenizacje lokalnopatriotyczne w wykonaniu kwiatu miejscowej inteligencji,
- przygrywanie muzyczne w najbardziej Artystycznym Wykonaniu Zespołów:
555 (Przedlitawie)
Micne Zila (Śródlitawie)
Karinkó Népzenei Együttes Balmazújváros (Zalitawie)
Oraz Dostojnych Jubilatów – H U D A K O V
Całość ozdobi wystawa grafik Ryszarda Szilera (połączona z możliwością ich nabycia na zawsze!)
jak też zdjęć fotograficznych c. k. Nadwornego Peyzażysty Jarosława Mazura
"Моє грудя заснуло в Карпатах"
Wino węgierskie i wyborna kuchnia (tym razem żydowska) państwa D. i A. Wesołowskich
przyczynią się do podniesienia dobrego nastroju, a nawet rozochocenia przybyłych.
Wieczornica rozpocznie się 24 listopada o godzinie 19 w szynku „Galicja” przy ulicy Mickiewicza 15 w Kolbuszowie;
wejście od podwórza!
Zapraszamy!
Za brak miejsc siedzących jak też dobrej widoczności dla osób spóźnionych Organizatorzy nie biorą odpowiedzialności!
Przedsmak >> kliknij tutaj<<
sobota, 17 listopada 2012
Drzewa...
Pierwsze i największe wrażenie zawsze robiły w Kolbuszowej ... drzewa i wszechobecna zieleń.Dzisiaj jak najwięcej się wycina bo niestarcza już miejsca dla eurokostki.
Podobno w Kolbuszowej królowały kiedyś ... morwy.Czy ktoś to jeszcze pamięta?Klony przy "dwójce"? Z których dzieciaki robiły helikoptery i noski?Lipy wzdłuż "starego szpitala"?Wierzby?Topole koło kościoła?Olchy ,brzozy wzdłuż Nilu?Wszystko wycięte.
Zniszczyliśmy,niszczymy to co jest naszym bogactwem urokiem tego miejsca.
Anna i Józef Kozłowscy
Anna i Józef Kozłowscy od jesieni 1943 do lipca 1944 roku ukrywali w swoim gospodarstwie uciekinierów z niemieckiego obozu pracy: 33-letniego Jakuba Plawkera i 16-letniego Maniusia Notowicza.
„Moi rodzice zrobili strasznie dużo, bo byli narażeni na śmierć. Ale mój ojciec był dobrego serca, duży katolik i wychował nas tak, żeby zawsze pomagać bliźnim” – mówiła podczas uroczystości jedna z córek Józefa Kozłowskiego.
W czasie okupacji hitlerowskiej Anna i Józef Kozłowscy wraz z siedmiorgiem dzieci mieszkali w Kolbuszowej. Żyło im się bardzo ciężko. Wskutek działań wojennych ich gospodarstwo zamieniło się w ruinę, została im tylko stara stodoła. Mieszkali u siostry Józefa, a Anna Kozłowska od początku okupacji była – już do końca życia – obłożnie chora.
Jesienią 1943 r. krewny zapytał ich, czy nie przyjęliby na kilka dni dwóch Żydów z Kolbuszowej – uciekinierów z niemieckiego obozu pracy przymusowej. Mimo trudnych warunków życia Kozłowscy udzielili im schronienia. W ten sposób trafili do nich 33-letniJakub Plawker i 16-letni Maniuś Notowicz.
Jakub i Marian razem z dużą grupą więźniów uciekli z obozu w listopadzie 1942 r. Plawker pochodził z dużej, kolbuszowskiej rodziny kupieckiej. Podczas wojny stracił całą rodzinę: żonę, synka i pięć sióstr (przeżył tylko jego starszy brat, który walczył w armii Andersa). Marian był synem znanego adwokata Osiasa Notowicza, który zginął w obozie Auschwitz-Birkenau. Jego matka Ida, siostra Niunia i brat Leon zostali prawdopodobnie zabici w obozie zagłady w Bełżcu.
Zaraz po ucieczce Jakubowi Plawkerowi i Maniusiowi Notowiczowi udzielił pomocy polski gospodarz Michał Bajor, dzięki któremu ukrywali się oni przez kilka miesięcy w lesie koło wsi Brzezówka. Ze względu na głód i na ryzyko wykrycia ich kryjówki, musieli znaleźć inne schronienie.
Kozłowscy przygotowali dla nich podziemny schron w stodole: zabezpieczone deskami wejście przykryli sianem i słomą. Dzielili się z ukrywanymi wszystkim, co mieli. Pomagała im młoda dziewczyna, Maria Snopkowska, która nosiła jedzenie do kryjówki. Jakub i Marian wychodzili ze schronu tylko nocami, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza i przemyć się w pobliskiej rzeczce Nil.
Podczas ukrywania było wiele momentów zagrożenia – m. in. kiedy w maju 1944 r. w stodole Kozłowskich zakwaterowano na 3 dni grupę niemieckich żołnierzy. Ciągły strach mocno odbił się na zdrowiu Anny i Józefa.
Kozłowscy przechowywali Plawkera i Notowicza aż do wyzwolenia w lipcu 1944 r. Po wojnie Jakub przeszedł na katolicyzm i został w Polsce. Zmienił nazwisko na Jan Płaszczyński. Znany wszystkim mieszkańcom jako „ostatni Żyd w Kolbuszowej”, zmarł w 1997 r. Maniuś Notowicz – obecnie Max Notowitz – wyemigrował do Niemiec w 1947 r. Potem wyjechał do USA i zamieszkał z rodziną w Memphis. Ze względu na zły stan zdrowia nie mógł uczestniczyć w ceremonii.
Józef Kozłowski zmarł w 1980, a jego żona Anna w 1981 roku. Do śmierci przyjaźnili się z Janem Płaszczyńskim, natomiast nigdy już nie spotkali Maxa Notowitza, który odwiedził Polskę dopiero w 1997 r.
4 kwietnia 2011 r. odbyła się w Kolbuszowej ceremonia pośmiertnego uhonorowania medalem„Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” Anny i Józefa Kozłowskich. Odznaczenie w imieniu Sprawiedliwych odebrały ich dzieci: Julia Kiwak, Maria Popek, Zofia Karkut i Stanisław Kozłowski.
![]() |
Maniuś Notowicz (obecnie Max Notowitz) zaraz po wojnie. |
piątek, 16 listopada 2012
Wójt Klecha liczy pieniądze...
....jak zwykle nieswoje.
Na spokojnie sprawdźmy te wyliczenia.
BIBLIOGRAFIA:
Koszty całkowite produkcji w przeliczeniu na ha wynoszą ok. 5 572 zł, w przypadku kukurydzy na kiszonkę, oraz ok. 6 110 zł dla kukurydzy na ziarno.
Największe koszty w produkcji kukurydzy na kiszonkę ponoszone są na nawożenie mineralne - prawie 28 proc. kosztów całkowitych. Zastosowanie nawozów NPK i wapna, w ilościach 160-100-190 kg/ha oraz 3 t/ha to łączny koszt w wysokości ok. 1 541 zł/ha. Drugi, pod względem wielkości, udział stanowi siła pociągowa własna - prawie 25 proc., ok. 1 382 zł/ha.
Na spokojnie sprawdźmy te wyliczenia.
Koszt wyprodukowania 30 ton z kiszonki z hektara to około 5500 zł.Biogazownia Dzikowiec zapłaci za to 120 zł za tonę X 30 = 3600 zł.
Czyli po całym sezonie roboty 100 rodzin z Dzikowca dopłaci do tego interesu średnio 1900zł.
Można oczywiście wiele prac wykonać samemu ,założyć małżonce homonto i zaorać hektar ziemi, oszczędzić na nawozach i przy dobrych układach szczęśliwcy będą mogli wyjść na zero.
Wójt jeszcze raz potraktował mieszkańców Dzikowca tak jak na to zasługują?
![]() |
za "Wieści Dzikowca" |
Koszty całkowite produkcji w przeliczeniu na ha wynoszą ok. 5 572 zł, w przypadku kukurydzy na kiszonkę, oraz ok. 6 110 zł dla kukurydzy na ziarno.
Największe koszty w produkcji kukurydzy na kiszonkę ponoszone są na nawożenie mineralne - prawie 28 proc. kosztów całkowitych. Zastosowanie nawozów NPK i wapna, w ilościach 160-100-190 kg/ha oraz 3 t/ha to łączny koszt w wysokości ok. 1 541 zł/ha. Drugi, pod względem wielkości, udział stanowi siła pociągowa własna - prawie 25 proc., ok. 1 382 zł/ha.
Kolejno, znaczące koszty to: koszty stałe związane z prowadzeniem produkcji (prawie 17 proc.), usługi produkcyjne z zewnątrz (ponad 11 proc.) oraz materiał siewny (ponad 9 proc.). Na środki ochrony roślin przeznaczane jest ok. 3,5 proc. kosztów całkowitych (195 zł/ha). Do najniższych należą: koszt folii - mniej niż 3 proc., 150 zł/ha, obowiązkowe ubezpieczenie uprawy - 2,3 proc., 130 zł/ha oraz najemna siła robocza - mniej niż 2 proc., 97 zł/ha.
Całkowite koszty produkcji jednej dt zielonki to 12,39 zł przy plonie 450 dt/ha, 11,14 zł - 500 dt/ha oraz 10,13 zł - 550 dt/ha.
Wójt Klecha na gazie?
O tym że wyziewy z biogazowni (nawet przed powstaniem) mogą być szkodliwe, można się przekonać po wójcie z Dzikowca.
Krzysztof Klecha raz twierdzi że inwestorzy chcą zainwestować w Dzikowcu grube miliony,innym razem że nie mają pieniędzy i szukają dobrego wujka żeby im te mrzonki sfinansował.Która wersja powstała przed (bio)gazowaniem?
Więcej światła rzuca publikacja w Korso:
W związku z niejasnościami, jakie zdaniem Departamentu Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, wystąpiły we wnioskach dotyczących dofinansowania projektów utworzenia biogazowni na terenie gminy Dzikowiec oraz budowy elektrowni słonecznej w Nowym Dzikowcu,Urząd Marszałkowski wezwał wójta gminy Dzikowiec do złożenia wyjaśnień, dotyczących relacji pomiędzy wnioskodawcą projektów, którym jest "Biogazownia Dzikowiec" Sp. z o.o., a gminą Dzikowiec – informuje urząd. - Jednocześnie Urząd Marszałkowski zwrócił się do spółki Bioenergia Dzikowiec o uzupełnienie wniosków o dofinansowanie złożonych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego w przypadku obu projektów. Wójt Gminy Dzikowiec dostarczył do Urzędu Marszalkowskiego pisemne wyjaśnienia i są one obecnie przedmiotem analizy – czytamy w odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z biura prasowego.
Departament Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego
al. Łukasza Cieplińskiego 4,Rzeszów
Ryszard Jur - Dyrektor Departamentu - p. 019, tel. 747 65 00
Ewa Irzyk - sekretarka (PI VIII) - p. 016, tel. 747 66 55, fax 747 65 01, 747 66 50
e-mail: pi@podkarpackie.pl
Nieoceniona też będzie pomoc miejscowych radnych pani Ewy Draus i pana Bogdana Romaniuka.
Krzysztof Klecha raz twierdzi że inwestorzy chcą zainwestować w Dzikowcu grube miliony,innym razem że nie mają pieniędzy i szukają dobrego wujka żeby im te mrzonki sfinansował.Która wersja powstała przed (bio)gazowaniem?
Więcej światła rzuca publikacja w Korso:
W związku z niejasnościami, jakie zdaniem Departamentu Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, wystąpiły we wnioskach dotyczących dofinansowania projektów utworzenia biogazowni na terenie gminy Dzikowiec oraz budowy elektrowni słonecznej w Nowym Dzikowcu,Urząd Marszałkowski wezwał wójta gminy Dzikowiec do złożenia wyjaśnień, dotyczących relacji pomiędzy wnioskodawcą projektów, którym jest "Biogazownia Dzikowiec" Sp. z o.o., a gminą Dzikowiec – informuje urząd. - Jednocześnie Urząd Marszałkowski zwrócił się do spółki Bioenergia Dzikowiec o uzupełnienie wniosków o dofinansowanie złożonych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego w przypadku obu projektów. Wójt Gminy Dzikowiec dostarczył do Urzędu Marszalkowskiego pisemne wyjaśnienia i są one obecnie przedmiotem analizy – czytamy w odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z biura prasowego.
Czyli mieszkańcy rwą sobie włosy ,że to może śmierdzieć, a bogaci inwestorzy składają wnioski o dofinansowanie biogazowni z naszych pieniędzy.
Czy Departament Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego nie powinien wziąć pod uwagę sprzeciwu mieszkańców dla tej inwestycji?
Dlaczego mamy finansować to czego nie chcemy?
Należy więc spotkać się osobiście z panem Ryszardem Jurem,ewentualnie zadzwonić,napisać list,e-mail w tej sprawie.
Dlaczego mamy finansować to czego nie chcemy?
Należy więc spotkać się osobiście z panem Ryszardem Jurem,ewentualnie zadzwonić,napisać list,e-mail w tej sprawie.
Departament Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego
al. Łukasza Cieplińskiego 4,Rzeszów
Ryszard Jur - Dyrektor Departamentu - p. 019, tel. 747 65 00
Ewa Irzyk - sekretarka (PI VIII) - p. 016, tel. 747 66 55, fax 747 65 01, 747 66 50
e-mail: pi@podkarpackie.pl
Nieoceniona też będzie pomoc miejscowych radnych pani Ewy Draus i pana Bogdana Romaniuka.
Ludzie listy piszą...
... Magiel odpowiada.
W związku z licznymi zapytaniami, chciałbym zdementować plotki ,jakoby to Magiel był teraz w związku z panią Redaktor Naczelną.Niestety (takie życie) nie o mnie tutaj chodzi. :(
Tym samym nasza wspólna podróż na wyspy Bora Bora siem niebezpiecznie oddala. : /
W związku z licznymi zapytaniami, chciałbym zdementować plotki ,jakoby to Magiel był teraz w związku z panią Redaktor Naczelną.Niestety (takie życie) nie o mnie tutaj chodzi. :(
Tym samym nasza wspólna podróż na wyspy Bora Bora siem niebezpiecznie oddala. : /
Przewodniczący Ozga dał plamę.
Przed sesją komisji rewizyjnej nowy przewodniczący Karol Ozga zapowiadał:
pierwsze po zmianie przewodniczącego posiedzenie komisji rewizyjnej...mam nadzieje, że w dniu dzisiejszym ostatecznie wyjaśnimy temat zakupu przez wójta urządzeń podsłuchowych ponieważ zarówno dla mnie jak i dla większości społeczeństwa temat staje się coraz bardziej męczący...
Nic z tego nie wyszło ponieważ wójt Fila pokazał kto tu rządzi i odmówił udzielenia wyjaśnień.I co mi pan zrobisz?
Dlaczego przewodniczący Ozga nie zajmie się tym co należy czyli :
Przecież można skontrolować, dlaczego w GOSiR brakuje pieniędzy ,zasadność funkcjonowania ZUP i gdzie wyciekają z budżetu pieniądze.Za to jednak nie trafi się na pierwszą stronę Super Nowości.
P.s. To za co zwolniono poprzedniego przewodniczącego Sudoła?
czwartek, 15 listopada 2012
Wieść gminna niesie...
W Dzikowcu ukazały się Wieści gminne.Warto poczytać, wielce pouczająca lektura dla wystraszonych mieszkańców.
Wójt Klecha zachęca po prostu obywateli gminy Dzikowiec do walki o swoje prawa obywatelskie.
Jeśli nie chcą Biogazowni to niech w sposób czynny wyrażą swój sprzeciw.
Dzikowianie! Bądźcie Europejczykami nie wstydźcie się swojej tradycji i ideałów,by zakusy nieprzyjaciół nie pozbawiły was wolności osiągniętej wspólnym wysiłkiem wielu pokoleń Polaków.
...kilka tygodni temu, wójt odczytał na sesji rady gminnej list od "inwestorów" . Straszą oni mieszkańców, mających inne poglądy na temat biogazowni, pozwami sądowymi.Ten artykuł o wolności to oczywista prowokacja. To tak, jakby z tej trybuny zwrócił się do ludzi wprost: jesteście głupim motłochem, całkowicie wymóżdżoną i bezmyślną hołotą, ludzką mierzwą, którą ugniatam sobie jak plastelinę! Patrzcie, mogę wam mocą mojego pijaru i socjotechniki wmawiać w żywe oczy nawet tak astronomiczne brednie, a wy, ciemnoto, i tak uwierzycie, bo kontroluję wasze emocje!*
Mieszkańcy Dzikowca mają tylko: słuchać, co mówi władza i jak najgłośniej potakiwać. Pan Premier powiedział: jest dobrze! - więc hołota ma to przyjąć do wiadomości. "Dobrze jest, psiakrew, a kto mówi że nie, to go w mordę!" - jak to pisał stary Witkatz .*
Tu już nie chodzi nawet o tą nieszczęsna biogazownię, budowaną wbrew woli mieszkańców.
Na tego bloga ,zagląda kilka tysięcy osób z całego świata.Wielu z was ma rodziny,przyjaciół znajomych w Dzikowcu ,bez dostępu do internetu.To w większości biedni zahukani ludzie,których nie stać nawet na kupno Korso,czy Super Nowości.nie mają dostępu do alternatywnych źródeł informacji.Drukujcie im Maga,Zielona Gminę Dzikowiec,Kolbuszowa24 ,Korso.Rozpuście po wsi wici-może to coś da, kto wie?
*Testowanie kadr
Wójt Klecha zachęca po prostu obywateli gminy Dzikowiec do walki o swoje prawa obywatelskie.
Jeśli nie chcą Biogazowni to niech w sposób czynny wyrażą swój sprzeciw.
Dzikowianie! Bądźcie Europejczykami nie wstydźcie się swojej tradycji i ideałów,by zakusy nieprzyjaciół nie pozbawiły was wolności osiągniętej wspólnym wysiłkiem wielu pokoleń Polaków.
...kilka tygodni temu, wójt odczytał na sesji rady gminnej list od "inwestorów" . Straszą oni mieszkańców, mających inne poglądy na temat biogazowni, pozwami sądowymi.Ten artykuł o wolności to oczywista prowokacja. To tak, jakby z tej trybuny zwrócił się do ludzi wprost: jesteście głupim motłochem, całkowicie wymóżdżoną i bezmyślną hołotą, ludzką mierzwą, którą ugniatam sobie jak plastelinę! Patrzcie, mogę wam mocą mojego pijaru i socjotechniki wmawiać w żywe oczy nawet tak astronomiczne brednie, a wy, ciemnoto, i tak uwierzycie, bo kontroluję wasze emocje!*
Mieszkańcy Dzikowca mają tylko: słuchać, co mówi władza i jak najgłośniej potakiwać. Pan Premier powiedział: jest dobrze! - więc hołota ma to przyjąć do wiadomości. "Dobrze jest, psiakrew, a kto mówi że nie, to go w mordę!" - jak to pisał stary Witkatz .*
Tu już nie chodzi nawet o tą nieszczęsna biogazownię, budowaną wbrew woli mieszkańców.
Na tego bloga ,zagląda kilka tysięcy osób z całego świata.Wielu z was ma rodziny,przyjaciół znajomych w Dzikowcu ,bez dostępu do internetu.To w większości biedni zahukani ludzie,których nie stać nawet na kupno Korso,czy Super Nowości.nie mają dostępu do alternatywnych źródeł informacji.Drukujcie im Maga,Zielona Gminę Dzikowiec,Kolbuszowa24 ,Korso.Rozpuście po wsi wici-może to coś da, kto wie?
*Testowanie kadr
Opaliński z Zubą wiedzą (naj)lepiej.
Od 1 lipca 2013 roku obowiązywać będzie nowa ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, co spowoduje, że na miasta spadnie obowiązek odbioru śmieci i ich zagospodarowania.
Z nowymi zasadami ustawy zapoznani zostaną wcześniej mieszkańcy Świętochłowic, na spotkaniu, które zorganizowane zostanie w środę 14 listopada br. o godz. 17.00 w Młodzieżowym Domu Kultury (ul. Harcerska 1) w Świętochłowicach. Podobne spotkanie z przedstawicielami wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych odbyło się już na początku listopada.
W Kolbuszowej wszystko musi być na opak.Najważniejsze dla nas decyzje ,zapadają cicho szybko pod stołem. Jęki zaczną się dopiero po dostaniu pierwszych rachunków.
środa, 14 listopada 2012
Burmistrz Zuba zakochany?
Wyraźnie odmłodniał,nabrał wigoru i podpisuje bez czytania ,to co podsuwają mu na biurko, powabne (można zobaczyć na filmie promocyjnym) urzędniczki.Tą razą ,parafował program na lata 2077-2013. Ma gość , iście ułańską fantazję.Nic też dziwnego ,że sekretarz pani Bochniarz ,za żadne skarby nie chce pokazać decyzji o warunkach zabudowy dla firmy Fitcom.Strach sie bać.
Jak odwołać Klechę?
Nie jest to proste ,ale jak wójt Dzikowca będzie się upierał przy budowie biogazowni,Fila za likwidacjami szkół,a burmistrz Zuba nie zastopuje farmy wiatrowej Fitkomu,to można się takiej władzy przeciwstawić czynnie.Nie namawiam broń Panie Boże, do gaszenia światła, jak ktosik na zebraniu w Korczowiskach.Można to zrobić w bardziej cywilizowany sposób.
Wystarczy (na początek) pięciu warchołów
(jak to poetycznie określil wójt), którym przysługuje prawo wybierania do rady gminy.
Inicjatorzy referendum powiadamiają na piśmie przewodniczącego rady gminy o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum. Przewodniczący Rzeszutek niezwłocznie potwierdza na piśmie otrzymanie powiadomienia. W ciągu 14 dni od otrzymania wniosku, powiadamia w formie pisemnej inicjatora referendum lub jego pełnomocnika o liczbie mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego uprawnionych do głosowania.Wystarczy zebrać 10% podpisów uprawnionych do głosowania mieszkańców.
Inicjator referendum w sprawie odwołania wójta przekazuje na piśmie, komisarzowi wyborczemu, wniosek mieszkańców wraz z informacją o spełnieniu obowiązków wskazanych wcześniej.
Później już tylko same referendum które przeprowadza się w stałych obwodach głosowania utworzonych w celu przeprowadzenia wyborów do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego.
Referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział przynajmniej 3/5 uprawnionych do głosowania. Wynik referendum jest rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod referendum oddano więcej niż połowę ważnych głosów.
(jak to poetycznie określil wójt), którym przysługuje prawo wybierania do rady gminy.
Inicjatorzy referendum powiadamiają na piśmie przewodniczącego rady gminy o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum. Przewodniczący Rzeszutek niezwłocznie potwierdza na piśmie otrzymanie powiadomienia. W ciągu 14 dni od otrzymania wniosku, powiadamia w formie pisemnej inicjatora referendum lub jego pełnomocnika o liczbie mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego uprawnionych do głosowania.Wystarczy zebrać 10% podpisów uprawnionych do głosowania mieszkańców.
Inicjator referendum w sprawie odwołania wójta przekazuje na piśmie, komisarzowi wyborczemu, wniosek mieszkańców wraz z informacją o spełnieniu obowiązków wskazanych wcześniej.
Później już tylko same referendum które przeprowadza się w stałych obwodach głosowania utworzonych w celu przeprowadzenia wyborów do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego.
Referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział przynajmniej 3/5 uprawnionych do głosowania. Wynik referendum jest rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod referendum oddano więcej niż połowę ważnych głosów.
Najważniejsza jest faza głosowania a przy wsparciu mediów obywatelskich i odpowiedniej kampanii referendalnej można swobodnie odwołanie przepchnąć.
Któren pierwszy?
Żeby nie było, że wójtowie Klecha ,Fila oraz burmistrz Zuba nie wiedzieli >> kliknij tutaj<< więcej po angielsku >>tutaj<<
Żeby nie było, że wójtowie Klecha ,Fila oraz burmistrz Zuba nie wiedzieli >> kliknij tutaj<< więcej po angielsku >>tutaj<<
wtorek, 13 listopada 2012
Promocja Kolbuszowej część 2
Miło zobaczyć, że nasi włodarze rozumieją co to znaczy nowoczesna promocja.To nie tylko film z panią Moniką,gadżety,płyty dvd , foldery reklamowe.To także ciekawe imprezy, które z miła chęcią opisze prasa regionalna.Gratulacje panie burmistrzu!
Edward Pastuła (nie)przeprasza.
Firma,która inicjuje to zadanie, to firma rodzima z Gdyni, gdzie jedni to byli parafianie Dzikowca, inni to dzieci lub wnukowie parafian Dzikowca. Obrażanie tych ludzi nie mieści się w ramach chrześcijańskiego poszanowania – piszą wspólnicy.
- Jeżeli Gazeta ta zwana Korsem Kolbuszowskim, a także niektórzy ludzie o czym wiemy, znamy ich nazwiska rozpowszechniać będą w dalszym ciągu publicznie kłamstwa i oszczerstwa pod naszym adresem,
zmuszeni będziemy zlecić adwokatom przygotowanie stosownych pozwów sądowych przeciwko nim.
Można jak widać iść w zaparte.
Ciekawe jednak jak wspólnicy zareagują na odpowiedź na zarzuty redakcji Korso?
Pan Pastuła twierdził że ma to czarno na białym.Czy rzeczywiście?Ciekawy jestem reakcji wspólników Bioenergii Dzikowiec na odpowiedź redakcji Korso.Ktoś tu minął się z prawdą.
Kto?
Brak odpowiedzi na zarzuty dziennikarzy wiele mówi o inwestorach ,o ich prawdziwych intencjach.
Piłeczka jest więc po stronie Bioenergii Dzikowiec.
Przepiękny uśmiech redaktor naczelnej Korso,mówi sam za siebie.
- Jeżeli Gazeta ta zwana Korsem Kolbuszowskim, a także niektórzy ludzie o czym wiemy, znamy ich nazwiska rozpowszechniać będą w dalszym ciągu publicznie kłamstwa i oszczerstwa pod naszym adresem,
zmuszeni będziemy zlecić adwokatom przygotowanie stosownych pozwów sądowych przeciwko nim.
/za Korso Kolbuszowskie/
To przeczytał na sesji rady w Dzikowcu wójt Klecha ,czym zastraszył uczestników zebrania .Na następnej sesji autor(?) pan Pastuła powiedził że nic takiego nie napisał.Ciekawie więc kto?Wójt Klecha sam dopisał?
Można jak widać iść w zaparte.
Ciekawe jednak jak wspólnicy zareagują na odpowiedź na zarzuty redakcji Korso?
Pan Pastuła twierdził że ma to czarno na białym.Czy rzeczywiście?Ciekawy jestem reakcji wspólników Bioenergii Dzikowiec na odpowiedź redakcji Korso.Ktoś tu minął się z prawdą.
Kto?
Brak odpowiedzi na zarzuty dziennikarzy wiele mówi o inwestorach ,o ich prawdziwych intencjach.
Piłeczka jest więc po stronie Bioenergii Dzikowiec.
Przepiękny uśmiech redaktor naczelnej Korso,mówi sam za siebie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)