czwartek, 8 sierpnia 2013

Co kimbinuje Zuba? Odcinek 126.

To co mówi burmistrz Zuba niekoniecznie oznacza to co my sobie tam myślimy.Przyjrzyjmy się bliżej wypowiedzi Włodarza na temat  strat wynikłych z pożaru basenu.

Wyliczyliśmy straty z tego tytułu, określona kwota została wpisana do porozumienia z firmą Skanska. Wystąpiliśmy do niej również o uwzględnienie strat podmiotów, które nie prowadziły działalności gospodarczej na pływalni ze względu na brak takiej możliwości.

całość >>kliknij tutaj<<

Brzmi nieźle prawda?Gość się stara,wyszedł z portek i przygwoździł Skanska, która zapłaci każda złotówkę wynikłą z przestoju.

Aliści.... chwile przed tym umiłowany burmistrz chlapnął:

Mamy zapewnienia od wykonawcy, że prace zostaną zakończone do końca wakacji – zapewnia burmistrz. – Ponowne użytkowanie pływalni jest jednak uwarunkowane zgodą na użytkowanie, którą będzie można uzyskać po: zakończeniu prac, wszystkich odbiorach i protokołach. Jeśli te warunki zostaną spełnione, natychmiast basen zostanie uruchomiony.

Skoro nie wiadomo kiedy basen zostanie otwarty i jakie będą straty z tego powodu ,to jak burmistrz Zuba policzył określoną kwotę która została wpisana do protokołu?Jasnowidz? Jak jest to kwota?
Czy nie jest tak że Skanska rzuciła na odczepnego 100 tys "odszkodowania" ,a resztę strat pokryje się z naszych podatków?
Dlaczego spisano na kolanie porozumienie z firmą Skanska?Czyżby w umowach nie było przewidziane pełne odszkodowanie wynikłe z błędów tej firmy?







środa, 7 sierpnia 2013

Podinspektor Agnieszka Wojdyło w akcji.

Nasz skrzynka mailowa pęka w szwach pod naporem listów oburzonych życzliwych którzy za czepianie się pani Agnieszki ,obiecują sprawdzić wytrzymałość szyb w naszych samochodach.
Strachy na Lachy. Na co dzień używamy roweru,a na dłuższe podróże (do Raniżowa) wykorzystujemy publiczne  środki transportu-można więc nam skoczyć.

Korzystając z przepięknej aury udaliśmy się wczoraj (przezornie na piechotę)  podziwiać remont nadpalonego dachu naszego basenu.Prace idą sprawnie i pewnie już za rok będzie można tam popływać, o ile nie zaleje go tą razą topniejący śnieg.

Tu odetchnęliśmy z ulga ponieważ przypomnieliśmy sobie że nasz umiłowany burmistsz Zuba zatrudnił podinspektora aby  jakość takich remontów sprawdzał.


Tu oczami wyobraźni ujrzeliśmy panią podinspektor Agnieszkę Wojdyło, z wielka wprawą wchodzącą po drabinie na dach basenu (trzecie piętro) i egzekwująca usunięcie usterek.
Zrobi to z łatwością ponieważ ma ku temu wszelkie predyspozycje i oprócz ukończonych studiów architektonicznych, ma rok pracy związanej z wykonywaniem zadań architekta.




wtorek, 6 sierpnia 2013

Magistrat (dez)informuje




Burmistrz Zuba zatrudnia w UM ludzi bez doświadczenia,zdolności odpowiedniego wykształcenia, za to z szerokimi plecami.Niedziwota że efekty ich pracy są takie a nie inne.Na stronie magistratu urzędnicy  wysmarowali takie oto oświadczenie:
Zapomnieli jednak podać numeru  tego słynnego indywidualnego rachunku bankowego, oraz podpisać się pod tym dziełem.
Na samym dole po lewej stronie widnieje tylko:


Wygląda na to że pisali to we trójkę  przez kilka dni .

Gratulacje!


Ciekawe czy i tym razem przewodniczący  (za 1920 zł miesięcznie)  Opaliński siem obrazi?

Tę pustą kartkę z ZUK potraktowałem jako brak poszanowania dla mnie jako do obywatela.

 >>kliknij tutaj<<

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Nepotyzm kolbuszowskiego PiS-u.


Od kilku miesięcy krążą po Kolbuszowej plotki że burmistrz Zuba zatrudni  (na stałe) w urzędzie córkę starosty Kardysia.

TADAM...





Dziwne nie jest ,że pani Wojdyło była jedyną kandydatka spełniająca wymogi formalne na to stanowisko ,skoro zostały one pod nią sformułowane.

Na tym stanowisku powinien być zatrudniony budowlaniec z przynajmniej 5 -cio letnim doświadczeniem zawodowym,a nie ktoś kto ma 1 rok pracy związany z wykonywaniem zadań architekta.Ta zgrabna formułka powstała zresztą po to żeby ominąć fakt że ktoś nie pracował z zawodzie architekta nawet jednego miesiąca.Mam racje?

Czy taka osoba może więc dobrze wykonywać tak odpowiedzialne zadania jak:





Wątpię.

Wygląda na to ze panowie Zuba i Kardyś (jak  wieść gminna niesie ) wymieniają się uprzejmościami.Jeden zatrudnił bratanka,(>>kliknij tutaj<<) to drugi musi córkę.
Wszystko jest niby zgodne z prawem bo  ogłoszony został nabór, a że wymagania formalne zostały ustalone pod kandydata to już nikogo nie zainteresuje.

A może jednak (o święta naiwności) PiS zainteresuje się co dzieje się w powiecie/gminie gdzie rządzą jej przedstawiciele?A może PO  sprawdzi czy w prawidłowy sposób  formułowane są "wymagania formalne" w naborach organizowanych przez urzędników?


Warunki tego naboru powinien sprawdzić zresztą z urzędu szef Komisji Rewizyjnej pan Michał Karkut,  udzielający się w Platformie Obywatelskiej,będący  społecznym pracownikiem biura posłanki Krystyny Skowrońskiej.Powinien ,ale pewnie nie zrobi bo jak mnie poinformował inny stały bywalec Galicji -to kuzyn pani Wojdyło.
Najbardziej interesujące jest jednak milczenie szefa większości w radzie miejskiej,pana  Józefa Fryca, będącego (niby) w opozycji do burmistrza .




P.s.Jeśli w swoich przypuszczeniach się pomyliłem,to chętnie zamieszczę sprostowanie tego co napisałem, .





niedziela, 4 sierpnia 2013

Bo przecież Jezus był Polakiem


Największym kłopotem Polski jest to, że ona sama siebie puści z torbami. I nie będzie do tego potrzebny żaden Żyd, tak jak nie trzeba było żadnego rosyjskiego zamachu, żeby rozbić Polskę i urządzić jej małą wojnę domową. 

Rozmowa z Andrzejem Stasiukiem

Henryk miał 17 lat, kiedy przyjechał do Bełżca z transportem ze Lwowa. Udało mu się uciec. W lesie spotkał chłopa, który obiecał zawieźć go do Rawy Ruskiej. Na wozie zasnął. Obudził się z powrotem na rampie. Niedawno był w Polsce.

- Pewnie ten chłop bał się żydowskiego dzieciaka. A może nim pogardzał? Chłopstwo polskie, czyli plemię straumatyzowane niewolą, uprzedmiotowieniem, znalazło w osobie Żyda kogoś gorszego od siebie. Pogarda była formą terapii, odreagowania. Oto w porządku dziobania ktoś stoi niżej i kiedy w niego uderzę, nic mi nie grozi, bo nikt się za nim nie ujmie. To efekt polskiej struktury społecznej. Paradoksalnie mieliśmy przecież dwa narody - polski, dominujący, i chłopski, plemię Chama. I potomek Chama znalazł sobie Sema, żeby móc nim pogardzać.

całość >>kliknij tutaj<<
_______________________________________________________


A na sesji rady powiatu potomkowie tych chłopów tak się zabawiają:

Ja bardzo się cieszę, że pan radny Macheta polubił kulturę żydowską, bo przedtem to inaczej bywało – odciął się Kardyś. – Rzeczywiście zgłosiła się do nas gmina żydowska po to, żeby odzyskać ten budynek, albo żebyśmy wzięli to w dzierżawę. Zaproponowaliśmy, żeby zrobiło to muzeum, jednak dyrektor tej placówki odmówił przyjęcia tego budynku, twierdząc, że jest mu zbyteczny. Wtedy synagogę przyjęła gmina żydowska – wyjaśniał.
- Proszę nie łączyć dwóch rzeczy: mojego stosunku do panów z Wall Street i do kultury żydowskiej – ripostował Macheta. – Kultura łacińska zakłada szacunek do zmarłych,  także do spuścizny historycznej po tych, których już nie ma. Pragnę przypomnieć, że nasza religia wywodzi się z judaizmu. Obecny stan synagogi nie świadczy źle o Żydach, tylko o nas. Bardzo się dziwię, że tak łatwo oddał pan ten obiekt.

calość >>kliknij tutaj<<

sobota, 3 sierpnia 2013

Kardyś wycenił swój patriotyzm .

 




Kolbuszowskie starostwo zleciło jednej z krakowskich pracowni wykonanie popiersia kpt. Józefa Batorego stanowiącego jeden z elementów pomnika płk Łukasza Cieplińskiego i jego podkomendnych, zamordowanych przez komunistycznych oprawców. Monument stanie u zbiegu ul. Moniuszki i al. Cieplińskiego w Rzeszowie. Wykonanie popiersia kpt. Batorego ma kosztować 11 tys. zł brutto.

całość >>kliknij tutaj<<

Kolbuszowskie starostwo jest bidne jak mysz kościelna,do tego stopnia że na podstawowe inwestycje żebra o pieniądze z budżetów gmin.Na pomnik jednak wysupłano (w sumie śmieszną) kwotę 11 tys złotych.

Ten pomnik jest ważny, dlaczego jednak nie powstaje z dobrowolnych składek mieszkańców? Chociażby  radni mogli zrezygnować z części przysługujących im diet...

Pan Batory przewraca się w grobie.


piątek, 2 sierpnia 2013

(nie)Obiektywny przegląd miesiąca lipca.

Radny Romaniuk Grzegorz namawia na zbratanie się z miastem na Ukrainie,gdzie honorowym obywatelem  jest Bandera. Ma to pomóc naszym biznesmenom w zwiększeniu obrotów w interesach.Czyżby miał na myśli  branżę pogrzebową?



                                                                        ***

To nie jedyny genialny pomysł tego samorządowca.Wymyślił :"Kolbusię"-małżonkę "Nilusia".Robota  przedsiębiorcy pogrzebowego musi być straszliwie nudna.
                                                                        ***
Starosta Kardyś pochwalił się   że powiat kolbuszowski zajął 10 miejsce w Polsce w inwestycjach w stosunku do dochodu na mieszkańca.Było to łatwe, ponieważ dochód mamy jeden z najniższych w kraju,ot uroki statystyki.
                                                                        ***
Radny Karkut zmienił radykalnie poglądy ,podobno do tego stopnia że rzucił legitymacje partyjną Platformy Obywatelskiej.Złośliwi dodają że na stół ze słowami;Podbić na następne 4 lata.
                                                                        ***
Z patronatu honorowego nad Spinaczem zrezygnował poseł Zbigniew Chmielowiec-kilkaset plakatów wyrzucono do kosza.Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, poszło o występ kolbuszowskiego duetu Splo & Klaudia którzy śpiewają: Nie okłamuj mnie,nie okłamuj mnie kolejny raz.... .
                                                                    ***
Na sesji powiatu radny Macheta oznajmił że Mosad jednak nie atakuje kurników.Nie wiemy jak to skomentować,w każdym bądź razie chłopaki mają wyjątkowe poczucie humoru..
                                                                    ***
Burmistrz Zuba oznajmił że nie może zrobić na rynku strefy czasowego parkowania.Wie to  od miejscowego jasnowidza, bo listu w tej sprawie do Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego, nie wysłał.Dzięki temu zaoszczędził dla budżetu  kilka złotych na znaczek.
                                                                     ***
 Poszukiwania Magla przez miejscowy układ wchodzą w następną fazę..Jak się dowiedzieliśmy,zatrudniono w tym celu  miejscowego jasnowidza.Na szczęście (dla nas) zawsze gdy ktoś do niego puka, słynny wróż pyta się: Kto tam?
                                                                         ***

ASA firma która ma wywozić od nas śmieci, ma ogromne kłopoty z tym zadaniem.Radny Karkut zaproponował aby jako podwykonawcę zatrudnili  kolbuszowski ZUK ,który nigdy nie miał z tym kłopotów.
Śmieszno i straszno zarazem.
                                                                     ***
Napisaliśmy w Maglu że sprzedaż Korso Kolbuszowskie w maju tego roku spadła.Dostaliśmy za to pisemną opieprz od redaktor naczelnej za brak rzetelności.Okazuje się,jak nas poinformowała pani  Marlena Bogdan (o czym nie wiedzieliśmy), że sprzedaż spadła nie tylko w maju, ale w całym 2013 roku.
                                                                      ***
Radny powiatowy  Romaniuk Grzegorz (prywatnie przedsiębiorca pogrzebowy) , w trosce o bezpieczeństwo nasze i naszych bliskich żąda aby dyspozytornia pogotowia była tylko w Kolbuszowej.Strach się bać
                                                                     ***

Kandydat na senatora Mariusz Kawa spotkał się w Weryni z aktywem PO-PSL.Na spotkaniu pojawił się też Józef Fryc( swoim dżipkiem).
Trwają zakłady w jakiej roli.W Maglu stawiamy na fuchę ochroniarza Opalińskiego, żeby go kandydat na senatora czasem nie udusił.Jak widać na załączonym obrazku przewodniczącemu trzeba wszystko 2 razy tłumaczyć,a nie każdy potrafi się wtedy opanować.




                                                                     ***

czwartek, 1 sierpnia 2013

Romaniukowi odbiło?

Na stronie mojego ulubionego tygodnika  (którego  sprzedaż niestety spada) można przeczytać i zobaczyć;

Maskotka Kolbuszowej zmieniła stan cywilny. Wybrankiem Nilusia została nieco wyższa od niego Kolbusia. 

Ślub krokodyli odbył się końcem lipca podczas corocznego, ogólnopolskiego zjazdu maskotek w Rowach. - Młoda para w podróż poślubą pojechała do Paryża - informuje Andrzej Selwa z promocji gminy Kolbuszowa. Swoją miłość Niluś i Kolbusia przypieczętowali zawieszając na moście (przy ul. Parkowej) kłódkę miłości i wyrzucając kluczyk do Nilu.
Partnerkę dla Nilusia znalazł Grzegorz Romaniuk, który jest pomysłodawcą nowego sposobu na promocję miasta.

całość >>kliknij tutaj<<

Czy musimy za własne pieniądze robić z siebie prowincjonalnych pajaców?
Ile ta hucpa nas podatników kosztuje?

Badźcie jak dzieci...



Jednym z mieszkańców, któremu nie podobała się forma zakończenia współpracy z ZUK-iem w zakresie odbioru śmieci, był… szef Rady Miejskiej, Marek Opaliński (46 l.). – Na tej informacji brakowało pieczątki zakładu i autografu jego dyrektora – wytykał Opaliński na ostatniej sesji rady. – Tę pustą kartkę potraktowałem jako brak poszanowania dla mnie jako do obywatela. Podobne opinie słyszałem również od innych mieszkańców – zaznaczył.


całość >>kliknij tutaj<<
A ja uważam ,że brakiem szacunku do mieszkańców jest nie aktualizowana strona rady miejskiej .
Szef Rady Miejskiej bardzo łatwo ocenia prace innych, samemu nie robiąc to co do niego należy.

Kto to posprząta?

Fryc: – Poszliśmy na rękę mieszkańcom
Propozycja całościowa, jaką wyliczył ZUK, opiewałaby w granicach 3,2 mln zł na półtora roku. Jesteśmy po przetargu, firma ASA weźmie 1,268 mln zł – mówił radny Fryc. – Pozostaje pytanie, czy warto utrzymywać coś, co wskazuje 3,2 mln zł, czy może zapłacić komuś innemu, kto zrobi to samo za ponad dwa razy mniej. Musimy być gospodarni. ZUK w dalszym ciągu pozostaje w strukturach Urzędu Miejskiego, będzie się przebranżawiał.

całość >>kliknij tutaj<<




A mnie ciekawi co wyliczał na zlecenie burmistrza i rady  dyrektor Andryś? Burmistrz Zuba chce teraz dodatkowe 250 tys na koszty administracyjne obsługi na przyjmowanie i windykacje opłat. Prezes  spółdzielni  (a zarazem radny) Rybicki  mówi że: Opróżnianiem kontenerów z odpadami posegregowanymi (plastik, makulatura i szkło) – podobnie jak w latach ubiegłych – zajmuje się Zakład Usług Komunalnych.Dlaczego w ramach tych 1,2 miliona złotych nie robi tego ASA?

Niesamowicie niezrozumiała dla mnie jest częstotliwość wywozu śmieci. Nie może być tak, że odpady z budynków wielorodzinnych wywozi się raz na dwa tygodnie. Dlatego czynimy usilne starania, aby w końcu ten stan rzeczy zmienić – zaznacza prezes Rybicki.całość  >>kliknij tutaj<<
Czyli co? Szykuje się zmiana kontraktu z ASA?
Jakie są więc prawdziwe koszty tego że z gminy usuwane są śmieci ?

Korso prostuje...


 Korso prostując gmatwa jeszcze bardziej...

Pani Marleno kochana...nie jestem jasnowidzem i nie mogę już dziś podać (jak mi pani to sugeruje) wyników sprzedaży z wszystkich miesięcy 2012 i 2013 roku.Będę to mógł  zrobić dopiero w styczniu.

Dane liczbowe podałem tylko po to aby zilustrować fakt, że sprzedaż Korso spada. Nie musiałem więc porównywać sprzedaży ze wszystkich miesięcy.
Nawet z  pani sprostowania   wynika że tak jest:

2012  -3366  egz
2013 - 3223 egz


czyli spadek o prawie 5%-to dużo.

Pozdrawiam serdecznie

Kolbuszowski Magiel

P.s. Dane z  serwisu ZKDP nie są  niestety publiczne.


środa, 31 lipca 2013

Kto tu rządzi?

Jutro sesja rady miejskiej .Radny Karkut zapowiada że rozjedzie burmistrza Zubę na strzępy.Osobiście wątpię aby się tak stało.
Jak zwykle skończy się pewnie na inscenizacji jakiejś tragikomedii ,żeby przypadkiem kogoś z urzędników  nie drasnąć.Wiadomo taki może wstać  i kogoś z rodziny zwolnić z roboty,albowezwać na 8 rano do magistratu bynajmniej nie na kawę.

Jeśli radny Karkut chce zostać burmistrzem to jutro powinien zadać burmistrzowi  następujące pytania:

1 .Ile kosztowałoby przekształcenie ZUK w spółkę miejską? Jakie przyniosłoby to korzyści? Dlaczego inne miasta to robią a my nie?
2. Co UM zamierza zrobić ze sprzętem (śmieciarkami)  do wywozu odpadów?Czy muszą one stać na kołkach w ramach trwałości projektu?
3.Ilu ludzi straci pracę zatrudnionych do wywozu śmieci?
4..Czy ASA zostanie ukarana za nie wywiazywanie się ze swoich obowiązków?Jakie kary umowne  i za co zagwarantował sobie UM w umowie z firma ASA?

5. Czy burmistrz wysłał zapytanie do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie zamiaru utworzenia na rynku strefy ograniczonego parkowania,z prośbą o opinię: Czy taka strefa naruszałaby trwałość projektu?
Jaka jest odpowiedź?
6. Czy burmistrz ma opinię prawną że budowa chodnika w Kupnie naruszać  będzie trwałość unijnego projektu?

Z drugiej strony, jeśli burmistrz Zuba jest taki wspaniały (jak opisuje Korso), to powinien sam na te pytania odpowiedzieć, nie czekając na radnego Karkuta.


wtorek, 30 lipca 2013

W co gra Korso?


W prasie regionalnej ,na portalach internetowych króluje temat nie wywiezionych w Kolbuszowej śmieci.



W świetle ustawy, właściciel każdej nieruchomości, w tym lokalu w bloku, jest zobowiązany zadeklarować, co będzie robił ze swymi odpadami. Na osiedlach Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej tzw. śmiecie zmieszane raz na dwa tygodnie ma wywozić firma A.S.A. Opróżnianiem kontenerów z odpadami posegregowanymi (plastik, makulatura i szkło) – podobnie jak w latach ubiegłych – zajmuje się Zakład Usług Komunalnych.

A więc mówiąc wprost, pomieszanie z poplątaniem. – Ja te problemy przeżywam razem z mieszkańcami – zapewnia Józef Rybicki (63 l.), prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej. – Niesamowicie niezrozumiała dla mnie jest częstotliwość wywozu śmieci. Nie może być tak, że odpady z budynków wielorodzinnych wywozi się raz na dwa tygodnie. Dlatego czynimy usilne starania, aby w końcu ten stan rzeczy zmienić – zaznacza.

>>kliknij tutaj<<


W lokalnym Kolbuszowskim Korso króluje za to chamstwo i rękoczyny.




Redaktor Radwański ,codziennie dojeżdża do roboty rowerem, robiąc slalom między workami na  rzeszowskiej i ani wiersza na ten temat nie napisał!A może by tak zrobił jaki wywiad ze swoim sąsiadem  pracującym na kierowniczym  stanowisku w ASA?
Tuszując nieudolność kolbuszowskich samorządowców Korso strzela sobie w stopę.


Mam dość.

Mam dość przemocy wobec kobiet, mam dość przemocy w ogóle.
Dorośli faceci doświadczają przemocy, choć statystycznie rzadziej niż kobiety i dzieci (dziewczynki i chłopcy), osoby starsze i niepełnosprawne (obojga płci).
Pamiętam angielską kampanię społeczną z 2010 roku: zobacz tutaj
Kampania miała uświadomić wszystkim mężczyznom wykorzystywanym przez swojego partnera lub swoją partnerkę, że nie są sami, a co ważniejsze – w niczym nie są gorsi od innych mężczyzn.

Tak się złożyło, że byłam obecna przy tym, jak do izby przyjęć kolbuszowskiego szpitala przyjechał mężczyzna, który doświadcza przemocy ze strony żony. I może obrażenia fizyczne nie były zbyt groźne dla życia (choć nie wiem, czy powinnam o tym pisać; faktem jest, że były), ale przecież przemoc fizyczna jest tylko jednym z rodzajów przemocy (obok psychicznej, ekonomicznej, seksualnej).
Personel w kolbuszowskim szpitalu nie jest przygotowany do kontaktu z osobą doświadczającą przemocy. No dobrze, nie chcę generalizować; osoby obecne w sobotni wieczór nie były odpowiednio przygotowane.
Może nie była to stereotypowa gadka typu „co z ciebie za chłop, jak se baby nie potrafisz / potrafiłeś wychować”, czy też „widocznie zasłużyła / zasłużył”, ale miło nie było.
Dyżurujący pan doktor chciał sobie już pójść, a młodą panią ratowniczkę coś bawiło …
Może –
tu sama stereotypizuję - jakiś wcześniej usłyszany od uroczego kolegi ratownika żart o blondynce. Może była zmęczona, miała prawo, ale w końcu taką sobie wybrała robotę.
Mężczyźnie udało się otrzymać stosowne (prawie) zaświadczenie lekarza z opisem doznanych obrażeń (ale na wyraźną prośbę osoby, która z nim przyjechała, pewien problem był też z właściwym drukiem zaświadczenia).

Podsumowując: przedstawiciel ochrony zdrowia powinien wszcząć procedurę wypełniania Niebieskiej Karty
Choćby po to, żeby zaoszczędzić osobie, która doświadczyła przemocy, konieczności powtarzania drugi raz tej samej historii np. na policji czy w ośrodku pomocy społecznej. Nieodpowiednia reakcja osoby „pierwszego kontaktu” może zrazić poszkodowanego / poszkodowaną do dalszych poszukiwań pomocy, zwłaszcza, że takie przeżycie nie jest łatwe. Raz: stres czy wręcz trauma związana z przemocą, drugi raz: stres związany z obojętnością, lekceważeniem lub wręcz lekką kpiną z trudnej dla tej osoby sytuacji („no niech pan nie przesadza, przecież nic takiego się panu nie stało”).
Niebieską Kartę wypełnia się w przypadku osoby, co do której istnieje podejrzenie, że jest dotknięta przemocą w rodzinie. Później kartę przekazuje się do zespołu interdyscyplinarnego lub grupy roboczej. W następnej kolejności obowiązkiem zespołu jest wnikliwe przeanalizowanie sprawy, przygotowanie planu pomocy rodzinie i realizowanie go w dalszej części procedury.
Ludzie, reagujmy! Szkoda, że nie robią tego we właściwy sposób nawet przedstawiciele podmiotów zobowiązanych do takiej reakcji ustawą.
A gdyby tej ratowniczce medycznej choćby przez myśl przeszło, że świadkami agresji fizycznej i słownej ze strony żony mogły być małe dzieci tego mężczyzny.
Mam nadzieję, że nie byłaby już taka rozbawiona.

P.S. Duży ukłon dla Pana Dzielnicowego, który mimo soboty i późnej pory, zachował się bardzo w porządku.

WAŻNE:
Poradnik dla osób doświadczających przemocy, świadków przemocy, rodziców można znaleźć np. na stronie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kolbuszowej:
___________________
A co na to ustawodawca?
- zgodnie z § 14. ust. 2 i 3 ROZPORZĄDZENIA RADY MINISTRÓW z dnia 13 września 2011 r.
w sprawie procedury „Niebieskie Karty” oraz wzorów formularzy „Niebieska Karta”
Jeżeli stan zdrowia osoby, co do której istnieje podejrzenie, że jest dotknięta przemocą w rodzinie, wymaga przewiezienia jej do podmiotu leczniczego, formularz „Niebieska Karta — A” wypełnia przedstawiciel podmiotu leczniczego, do którego osoba ta została przewieziona.
3. Przedstawicielem ochrony zdrowia uprawnionym do działań jest osoba wykonująca zawód medyczny, w tym lekarz, pielęgniarka, położna i ratownik medyczny.
- zgodnie z art. 12 USTAWY z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie
1. Osoby, które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych lub zawodowych powzięły podejrzenie o popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w rodzinie, niezwłocznie zawiadamiają o tym Policję lub prokuratora.
2. Osoby będące świadkami przemocy w rodzinie powinny zawiadomić o tym Policję, prokuratora lub inny podmiot działający na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie.


___________________________________________
Z cyklu ludzie listy piszą.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Arogancja władzy


Wiceprzewodniczacy rady Miejskiej Józef Fryc, wyżalił się ,że w logicznej perspektywie (czyli nie za jego życia) nie da się  wybudować kanalizacji w Kolbuszowej.
Na wioskach żyją własnym życiem niewywiezione śmieci,a burmistrz na stronie urzędu opublikował to:




Burmistrz Zuba żyje w swoistym Matix ,mając zapewniona bezkarność ze strony papierowych wydań lokalnych mediów,radnego Fryca,oraz ambony.
 Ma na papierze że jest najlepszy w województwie,i co mu panie zrobisz?

A sprzedaż Korsa Kolbuszowskiego spada:

2011 - 3171 egz.
2012- 3020 egz.

2013-  2959 egz


Ciekawe czy na pierwszej stronie Korso we środę zobaczymy worki ze śmieciami z Kolbuszowej Górnej?
Czy redaktor Bogdan spyta się burmistrza dlaczego nie przekształcił ZUK?Jakie kary za niewywiezione śmieci dostanie ASA? Co stanie z zakupionymi za nasze pieniądze śmieciarkami?

W co gra Zuba?

Co zrobiłby burmistrz jakiegoś miasteczka,gdyby dostał propozycje korupcyjną załatwienia kontraktu na wywóz śmieci?
Pociekłby z tym na policję.   Wiem,wiem jestem naiwny. ;)
No dobra...
...a  gdyby nie złożył doniesienia,tylko zaczął myśleć?
Należy się tylko domyślać ,więc się domyślajmy.

Propozycja musiała by być cicha dyskretna, złożona  na  przykład przez jakiegoś znajomego specjalistę w slalomie gigancie.Co wtedy zrobiłby burmistrz żeby to przeszło i nikt się po drodze nie czepił?
Na pewno nie przekształcałby ZUK w spółkę,bo taka wygrała by przetarg z palcem ...gdziekolwiek.Po drugie zawyżyłby koszty własne  zakładu aby nikomu nie przyszło do głowy go przekształcać.Później będzie to niezły argument że nie straciło się na likwidacji śmieciarek tylko zyskało na kosztach .>>kliknij tutaj<<

Tak to się odbyło?Nie wiem.

W Kolbuszowej wiele wyjaśni się w poniedziałek i czwartek.
Dzisiaj dowiemy się czy Urząd Miasta naliczy ASA kary umowne, za każdy dzień kiedy śmieci stały przed domami na drodze.
W czwartek na sesji zobaczymy czy Józef Fryc ,(szef większości w radzie) zażąda od burmistrza wyjaśnień w sprawie braku nadzoru nad tym jak wywiązuje się z kontraktu firma ASA.


niedziela, 28 lipca 2013

Ekolog Zuba

Góry nie wywiezionych śmieci rosną,fetor coraz większy,a miejskie śmieciarki, które nie miały takich potknięć stoją na kołkach.Nie można ich pewnie nawet sprzedać, bo naruszyło by to  trwałość projektu z którego dostaliśmy dotację na ich zakup.
Burmistrz  uspakaja że wszystko wróci do normy  tylko nie wie kiedy, bo nie może się (zapewne  tak jak my) dodzwonić do ASA.Bardzo chętnie zaś  poucza co jest a co nie jest odpadem "zmieszanym".
Według jego teorii  kubek po jogurcie jest odpadem "selektywnym" tylko i wyłącznie gdy jest dokładnie umyty.Jeśli jest brudny i zawiera jakieś tam niewylizane dokładnie resztki to jest śmieć "zmieszany".
Czyli innymi słowy burmistrz Zuba podpowiada nam,  żeby deklarować tańszą zbiórkę śmieci selektywnych i wrzucać wszystko do zmieszanych  byle wszystko było brudne.
W czwartek kolejna sesja rady miejskiej-strach się bać.


sobota, 27 lipca 2013

Na tyle ile jeszcze mu siły starczy...

Znalezione gdzieś w sieci...




Ten Pan po 60 + dał mi życie ukształtował mnie nauczył kosić piętka czyli kosą to mój tato, który skończył zawodówkę bo marcowe migdały relegowały go z najlepszego technikum Rzeszowskiego na dawnej ulicy Obrońców Stalingradów jako młody człowiek pasał krowy z ocalałą Marysią żydówką która była niemowlęciem i dodam jeszcze że to dziecko znalazła najbiedniejsza rodzina ze wsi Dąbrowa woj. Podkarpackie i na dodatek przy torze kolejowym w Tarnowie i cała wieś przechowała tą dziewczynkę i ona przeżyła lecz rodziców nie znalazła ani swej rodziny ja jako AntySchematy 2 dziękuję tym ludziom wracając do tego siwego Pana jest wspaniały bo bezinteresownie wchodzi na Cmentarz Żydowski w Sędziszowie Małopolskim jak nas nie ma i wykasza swoją kosą pokrzywy na tyle ile jeszcze mu siły pozwolą dziękuje mu jako syn jako AntySchematowiec bo on też nim jest i wspiera naszą inicjatywę bo wychował czwórkę dzieci 2 upośledzonych i dwójkę w pełni sprawnych dzieci dzięki tato za wszystko co we mnie jest że pokazałeś mi pewien schemat który należy pokazywać społeczeństwu.

piątek, 26 lipca 2013

Śmieci zaczęły żyć własnym życiem.


Ludzie listy piszą....

Postanowiłam napisać, bo moja złość w sprawie wywozu śmieci osiągnęła swoje apogeum. Nie tak dawno w pracy coraz częściej można było usłyszeć rozmowy typu: "nie wywieźli śmieci", bądź: " kosz jest pełen tego smrodu". A jeden z moich ulubionych brzmiał " moje śmieci zaczęły żyć własnym życiem". Prawie na każdym podwórku w mojej wsi da się zauważyć stertę czarnych worków, wypełnionych po brzegi odpadkami. Ludzie są niestety w tej sprawie bezradni, bo obiecano im regularny wywóz , a jak na razie mają śmieciową górę. Burmistrz zamiast wychwalać firmię, która miała się tym zająć, mógłby się przejechać po każdej wsi w gminie i zobaczyć jaki jest "syf". Albo jeszcze lepiej, wszyscy powinniśmy te nie wywiezione śmieci na furmankach, wyrzucić pod Urzędem Miasta, co by Jan Zuba nie musiał się fatygować i sprawdzać, co narobił.

Logika radnego Fryca

Radny Fryc i jego przewodniczący Opaliński, wzbudzają agresję gdziekolwiek się pojawią .
Nie inaczej było na sesji rady powiatu, gdzie się zjawili obaj (oni tak mają) .
Obszerną relację z debaty którą wywołało ich przybycie  można przeczytać na portalu informacyjnym Kolbuszowa24  >>kliknij tutaj<<

Nas zaciekawiła w Maglu ta wypowiedź:

– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jest to problem – przyznał obecny na sali obrad w starostwie Józef Fryc, wiceszef Rady Miejskiej. – Dokumentacyjnie jesteśmy gotowi objąć inwestycjami pół miasta, finansowo jednak nie jesteśmy nawet logicznie przyjąć terminu, kiedy to zrealizujemy. Niestety, o wszystkim decydują pieniądze. W związku z tym robimy to, na co mamy fundusze. I nie wynika to z braku chęci, ale z braku możliwości finansowych – zaznaczył Fryc.
 Gdy toczyła się debata na temat czy budować   basen ,radny Fryc (całkiem niegłupio) chciał postawić
na modernizacje kanalizacji.Rozdarł nawet efektownie koszulę niczym Rejtan,że po jego trupie i tak dalej,bo to zatrzyma  nasze miasteczko  w rozwoju cywilizacyjnym na całe dekady.Widać to zresztą już teraz  w zainstalowanych kamerach internetowych, zwłaszcza po większej mżawce.

Winny tego ostanu jest przede wszystkim inżynier środowiska Chmielowiec Zbigniew.Mając takie wykształcenie powinien wiedzieć od czego zacząć renowację miasta.
Pracował w magistracie od 1990  do 2005 roku.Najpierw jako kierownik wydziału,wiceburmistrz ,a później burmistrz,15 lat to kupa czasu.
Dowalił później jego zastępca który rządzi w Kolbie samodzielnie od 2005 roku.
Na basen wydaliśmy z budżetu jakieś 15 milionów,średnia dotacja na kanalizację wynosi 75%. Czyli przez te 7 lat urzędowania Zuby mogliśmy wybudować kanalizację za 60 milionów złotych....chyba by stykło?!

Radny Fryc woli o tym teraz milczeć,mało tego, jako szef opozycji najgłośniej teraz  klaszcze burmistrzowi Zubie na sesjach że taki przepiękny basen wybudował.
Dlaczego?Czyżby te kilka kontraktów dla jego firmy z urzędu miasta było aż tyle warte?

Za rok kolejne wybory.Tym panom, rządzącym w Kolbuszowej od kilkunastu lat ,czas już chyba podziękować.


--------------------------------------

Ze specjalną dedykacją  dla  wielbicielek  naszego niesamowitego talentu. :)