9 kwietnia odbędzie się
konkurs na dyrektorów szkół i przedszkoli prowadzonych przez gminę
Kolbuszowa.
W komisji zasiądzie:
1.Trzech przedstawicieli organu prowadzącego szkołę lub placówkę,
2.Dwóch przedstawicieli organu sprawującego nadzór pedagogiczny,
3.Po jednym przedstawicielu:
a) rady pedagogicznej,
b) rady rodziców,
c) zakładowych organizacji związkowych, przy czym przedstawiciel związku
zawodowego nie może być zatrudniony w szkole lub placówce, której
konkurs dotyczy.
W praktyce dyrektora wybiera burmistrz, który desygnuje trzech swoich
przedstawicieli do komisji (sam nie może w niej zasiadać). Kuratorium ma
dwa głosy i zwykle głosuje tak, jak ludzie Zuby. Czyli sprawa prosta. W
tym roku jest jednak problem z Zespołem Szkół nr 1.
W Jedynce istnieje wyraźny podział na zwolenników i przeciwników
dotychczasowej dyrektorki. Pokazały to wyniki głosowań stanowiących o
poparciu dla kandydatek, których jest dwie...
Dwie trzecie rodziców i
nauczycieli jest przeciwko reelekcji dyrektor Iwaniak.Pokazały to wyniki głosowań stanowiących o poparciu dla kandydatek. Tak więc podczas
konkursu przedstawiciele rodziców i rady pedagogicznej zagłosują przeciw
kandydaturze dotychczasowej pani dyrektor.
Czyli już przed głosowaniem jest wynik 2:6.
O wszystkim zadecydują więc
głosy ludzi wyznaczonych przez Zubę. Przewodniczącym jest zwykle zastępca
burmistrza Marek Gil, drugą osobą jest Ireneusz Kogut - inspektor
oświaty, oraz pewnie któryś z radnych. I tu jest największy problem, ponieważ
pani Iwaniak podobno lansowana jest przez frycowych.
W praktyce jednak wystarczy, jeśli Kogut i Gil (w przypadku remisu
głos przewodniczącego jest przeważający) zagłosują tak samo, jak przedstawiciele rodziców
i rady pedagogicznej, aby była wybrana nowa dyrektorka szkoły.
Czyli wszystko zależy teraz od burmistrza: czy ugnie się pod presją
frycowych i czy chce mieć 2/3 rodziców i nauczycieli z tej szkoły
przeciwko sobie.
Szanowny Panie Burmistrzu!
W trudnym roku wyborczym niech pan nie pozostaje obojętny na głos ludu. Wyniki głosowania w „Jedynce” jasno pokazują, że pozornie wpływowa, lubiąca pana Fryca (a nie lubiąca księdza Proboszcza) dyrektorka nie ma mandatu na zarządzanie. Rodzice i nauczyciele jasno powiedzieli DOŚĆ pewnym metodom i zachowaniom.
Czy kolejny raz pokaże Pan, ze opinia pańskich wyborców nic dla Pana nie znaczy?
Czy głosy zaniepokojonych rodziców i nauczycieli nie będą liczyły się podczas podejmowania decyzji?
Czy kolbuszowskie kliki kolejny raz zatriumfują nad poczuciem przyzwoitość, które niewątpliwie mają wyborcy?
Odpowiedzi na te pytania poznamy we środę. Na inne pytania ludzie udzielą odpowiedzi jesienią.
Oby te odpowiedzi były dla nas wszystkich pomyślne.