W długi listopadowy wieczór, z braku czegoś lepszego do roboty z naszym ulubionym sernikiem z makiem, zasiedliśmy do pasjonującej lektury oświadczeń majątkowych radnych miejskich.
Miło zaskoczył nas Krzyztof Kluza, który jest przekonany, iż jest właścicielem, gospodarstwa rolnego o powierzchni ponad 85 tys. hektarów.
Dla niezorientowanych, to obszar większy od gminy Kolbuszowa i to 5 razy.
Azaliż...teraz się nawet nie dziwimy, że nie przychodzi na sesje rady miejskiej i patrzy z pobłażaniem na radnego Michała Karkuta, tak jakby mógł mu skoczyć, do sklepu po piwo.