Całość zmodernizowanego w ub. r. placu od kilku dni stoi w błocie i szlamie. Można było się z tym dokładnie "zapoznać" podczas Dni Kolbuszowej.
....
„Rozważaliśmy wiele wariantów. Można by podnieść ogródek do poziomu ul. Parkowej. Ale wtedy domy, które znajdują się z tyłu, byłyby zalane. Z kolei skierowanie wody deszczowej do rowu wzdłuż drogi krajowej przyniosłoby efekt odwrotny. Aktualnie poddajemy analizie wykonanie drenażu. Woda sprowadzana byłaby do studni chłonnych. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale pozwala na szybsze osuszenie tego terenu” – mówił burmistrz Zuba. Minął prawie rok, a ogródek jak zalewało tak zalewa...

Dowcipny fotoreporter portalu nawet nie fatygował się aby zrobić zdjęcie tylko wkleił te z jesieni.
Ktoś projekt tego ogródka zaplanował,ktoś zatwierdził,wykonał ktoś inny.Ktoś odebrał i nikt nie zauważył fuszerki w postaci braku kanalizacji deszczowej.
Kiedy okazało się że zalewa bo musi zalewać bo teren pacu zabaw położony jest niżej, nie zrobiono nic aby to naprawić.
Sprawą powinni zająć się radni miejscy i wymusić na burmistrzu odpowiednie decyzje.Nie mają jednak na to czasu, ponieważ zajęci są liczeniem swoich zrewaloryzowanych diet,oraz ustalaniem granic okręgów wyborczych w taki sposób, aby nie startować przeciw sobie.
Ta sadzawka, to symbol indolencji naszych władz, na każdym szczeblu decyzyjnym.Niczego z nami nie konsultują ,robią po swojemu,nikt tego nie kontroluje a my płacimy za ten bajzel coraz więcej (nie tylko) pieniędzy.
To jest tylko mały ogródek,strach pomyśleć co dzieje się na większych projektach.