Ponieważ radny Ozga wykonywał swoje obowiązki należycie, to dzisiaj wójt modli się tylko, o jak najniższy wymiar kary.
A co robi odpowiednik Ozgi w kolbuszowskiej radzie - Michał Karkut?Trudno uwierzyć ale...najgłośniej bije brawa burmistrzowi Zubie.
O przyznanie absolutorium burmistrzowi Zubie wnioskował Michał Karkut, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej. Podkreślił on, że wniosek ten jest efektem gruntownej analizy: realizacji ubiegłorocznego budżetu gminy, informacji o stanie mienia jednostek samorządu, a także opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej na temat finansów samorządu Kolbuszowej.
/kolbuszowa 24/
W zeszłym roku dzięki nieudolności kolbuszowskich urzędników (w tym burmistrza Zuby). brakło w budżecie kilka milionów złotych.Stało się tak między innymi dzięki aferze ze zwrotem nakładów na rewitalizację rynku.
Aby zapobiec katastrofie Zuba ze skarbnikiem Zubrem zrobili sztuczkę kuglarską nazywaną "konsolidacją długów". Polega ona na przełożeniu spłat rat zadłużenia o kilka lat.Kosztowało to nas drobne 800 tysięcy złotych.
Już samo to wystarczy, aby wytrzeć burmistrzem korytarze w kolbuszowskim magistracie.Dlaczego przewodniczący komisji rewizyjnej Michał Karkut tego nie zrobił?
Wyjaśnił to burmistrz Zuba osobiście.
Po uzyskaniu absolutorium burmistrz Zuba dziękował radnym: – Bez współpracy z radą, nie byłaby możliwa pełna realizacja uchwały budżetowej – mówił. – Mamy świadomość, że realizacja wydatków często wymaga zmian w budżecie, wymaga dyskusji i kompromisów. jednak w związku z tym, że jest zrozumienie, wola współpracy, i na pierwszym miejscu stawiamy dobro wspólne, możemy wszyscy z satysfakcją przyjąć sprawozdanie z realizacji ubiegłorocznego budżetu.
Jak widać na załączonym obrazku, kolbuszowscy samorządowcy ponad dobro mieszkańców, przedkładają swoje dobro wspólne.
Po jaką cholerę więc wybierać ich na te stanowiska?







































