Wczoraj pod wpisem Zapchaj dziury ukazał się taki komentarz:
Kolbuszowska Orkiestra zagrała rewelacyjnie dwa lata temu na JnN zagrali
profesjonalnie. Wczoraj doskonale, publiczność zachwycona. Kilka lat
pracy zespołu i dyrygenta przynosi efekty. Skład niewielki ale bardzo
dobry. Ostatnie sukcesy to Kraków i Michałowice pierwsze miejsca w
dobrych konkursach. Życzmy sobie żebyśmy zapychali dziury w mieście nad
Nilem nadal takimi koncertami.Kolbuszowska orkiestra była jest i
będzie
/ S. Sidor/.
Nie oto chodzi.
W Kolbuszowej cierpimy na gigantomanię.Ogromny szpital,starostwo,spalony basen ,szumnie nazywany Parkiem Wodnym,a jak odnowić rynek to tak żeby go nikt nie poznał.
W miasteczku brak planowania.Przecież można zorganizować przez całe lato w każdy weekend cykl fajnych koncertów ( najwyżej 2 godzinnych). Połączyć to z imprezami na skansenie,stadionie,zrobić wspólnie promocję dla całego miasteczka.Ściągnać jak najwięcej turystów.
Zamiast tego organizuje się raz na miesiąc Jazz tarkę, gdzie bez ładu składu i sensu dobiera się wykonawców,byle było długo.
Nie lepiej pomyśleć co zrobić aby ściągnąć tu turystów ,amatorów muzyki na dłużej niż kilka godzin?
Przez lato możemy zarobić kilkaset tysięcy złotych.Szkoda że w Urzędzie Miasta nikomu na tym nie zależy.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
poniedziałek, 8 lipca 2013
niedziela, 7 lipca 2013
Spinacz-bez marzeń umieramy.
Kilka lat temu młody człowiek z ulicy Wojska Polskiego wymyślił sobie festiwal muzyki w naszym miasteczku.Udowodnił że jeśli sie chce to można coś nawet w naszym miasteczku zrobić.
Za tydzień kolejna impreza a na niej Splo&Marik ze swoja pasją. :)
Za tydzień kolejna impreza a na niej Splo&Marik ze swoja pasją. :)
Zapchaj dziury
Dyrektor Sitko zaprasza:
Obecną, ósmą edycją jedynej w naszym mieście imprezy jazzowej pragniemy zainteresować liczną grupę miłośników tej muzyki z terenu całego Podkarpacia.
Sitce zabrakło pieniędzy na dobre zespoły jazzowe i program wypełnił zapchaj dziurami.Byle było ,wymyśli się nową nazwę "Folk magiel" i poleci..... kolbuszowska orkiestra dęta..
Obecną, ósmą edycją jedynej w naszym mieście imprezy jazzowej pragniemy zainteresować liczną grupę miłośników tej muzyki z terenu całego Podkarpacia.
Amatorów jazzu przywita Orkiestra Dęta Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej,a później będzie rżnęła na skrzypicach kapela pana Cebuli.Dla miłośników jazzu z Podkarpacia będzie to nie lada gratka.
Sitce zabrakło pieniędzy na dobre zespoły jazzowe i program wypełnił zapchaj dziurami.Byle było ,wymyśli się nową nazwę "Folk magiel" i poleci..... kolbuszowska orkiestra dęta..
sobota, 6 lipca 2013
Święto niepodległości
Nasz czytelnik mieszkający w Stanach Zjednoczonych podzielił się swoimi wrażeniami z obchodów Święta Niepodległości w tym kraju. Mieszka w miejscowości niewiele większej niż Kolbuszowa.
U nas dominują pochody ponurych urzędników z wiechciami zwiędłych kwiatów,tam jest to święto radości,wszędzie pełno uśmiechniętych ludzi i umuzykalnionej, rozśpiewanej młodzieży.
piątek, 5 lipca 2013
(nie)Obiektywny przeglad miesiąca czerwca.
Bogdan Romaniuk był już nauczycielem katechezy,urzędnikiem,starostą,spalał śmieci,był dyrektorem muzeum a teraz został rzucony na odcinek transportowy.Jednym słowem jest zdolny do wszystkiego.
Zdaniem starosty Kardysia nie można zlikwidować powiatu kolbuszowskiego ponieważ ....dzięki temu ma robotę za jakieś12 tys miesięcznie.Też byśmy tak chcieli.
Po każdej większej ulewie ścieki zalewają ulice Bytnara.Podobno mieszkańcy sąsiedniej ulicy -Jana Matejki wylewają za dużo pomyj do kanalizacji.
Starosta Kardyś w ramach solidarności z najbiedniejszymi mieszkańcami powiatu obniżył sobie pensje o całe 35 zł. Teraz wiemy dlaczego burmistrz Zuba chodził przez 2 tygodnie z ręką w gipsie-nie dał sobie wyrwać nawet tyle.
Podczas 85 lecia straży pożarnej w Kolbuszowej Górnej okazało się że takie mundury noszą także poseł Chmielowiec i przewodniczący Fryc.Nic dziwnego że o strażakach z OSP krąży obiegowa opinia ze chleją na umór i klną jak szewce.

W akcji gaszenia Fregaty nie uczestniczył pierwszy strażak powiatu -poseł Chmielowiec.Przedstawił zaświadczenie że nie mógł sikać bo ma problemy z pęcherzem.
Burmistrz Zuba dostał absolutorium za wykonanie budżetu w 2011 roku.pochwałom nie było końca.Szczególnie wdzięczny był przewodniczący rady Opaliński ,za 1920 zł (nieopodatkowanej) diety miesięcznie.
Radny Długosz skarży się że nagranie audio z sesji nie w pełni odzwierciedla tego co powiedział.Jak donoszą nam miejscowe wiewiórki ,podobno dodatkowo pokazywał coś przy tym dyrektorowi Strzelczykowi na palcach.
Nie milkną głosy oburzenia po odkryciu że w Weryni chłop trzymał kobitę na łańcuchu.Pomysł nie jest nowy wystarczy popatrzeć jak głosują radni miejscy.
Radny Romaniuk Grzegorz namawia na zbratanie się z miastem na Ukrainie,gdzie honorowym obywatelem jest Bandera. Ma to ponoć pomóc naszym biznesmenom w interesach.Czyżby Romaniuk miał na myśli branżę pogrzebową?
Radny Karkut już podskakuje
Na swoim blogu niczym dobry gospodarz (burmistrz?) napisał

Nikt jednak nam mieszkańcom nie mówi o tym,co się stanie z naszymi śmieciarkami,oraz z obsługującymi je pracownikami? Ile będzie nas ten bajzel kosztował? W innych miastach PGK przekształciło się w spółki i wygrywało przetargi na odbiór śmieci. W Kolbuszowej się nie dało bo... to nie na burmistrza głowę.

Nikt jednak nam mieszkańcom nie mówi o tym,co się stanie z naszymi śmieciarkami,oraz z obsługującymi je pracownikami? Ile będzie nas ten bajzel kosztował? W innych miastach PGK przekształciło się w spółki i wygrywało przetargi na odbiór śmieci. W Kolbuszowej się nie dało bo... to nie na burmistrza głowę.
czwartek, 4 lipca 2013
Kumpel burmistrza Zuby?
W zeszłym roku na sesji rady miejskiej burmistrz Zuba zagaił;
znaczących podwyżek dla urzędników nie będzie. W przyszłym roku pensje co prawda wzrosną, ale minimalnie. – Wskaźnik, jaki pan skarbnik zaproponował jest poniżej inflacji, więc nie odzwierciedli to intencji pana radnego – mówi. - Zdajemy sobie sprawę, że pracownicy urzędu są nisko opłacani, ale mamy również świadomość sytuacji, w jakiej jest nasz budżet – zaznacza Zuba. – Pensje bez pochodnych w skali roku to wydatki rzędu ok. 2,5 mln zł. A więc dziesięcioprocentowy wzrost wynagrodzeń to dodatkowe 250 tys. zł, ale z pochodnymi, jest to już kilkaset tysięcy złotych. Pewnie pracowników naszego urzędu by tu usatysfakcjonowało. Czy nas na to stać? Nie wiem.
/Supernowości /Aliści...
...wypływają powoli z magistratu oświadczenia majątkowe za 2012 rok, ich lektura jest szokująca.
W stosunku do 2011 roku pensja wiceburmistrza Gila wzrosła wprawdzie tylko o 5.1%,ale już pana Kreta stanęła w miejscu,ale za to wynagrodzenie (para)informatyka Wiącka wzrosła aż o 12%.Dlaczego? Skąd te dysproporcje?
Oświadczenia majątkowego pana Wiącka próżnio szukać w urzędzie ,ale ... jest on mężem pani Wiącek dyrektorki szkoły w Przedborzu, która musi męża umieścić w sprawozdaniu.
Pan Wiącek zaczyna skromnie na cały etat w 2010 roku od 38 713 zł rocznie.

Po roku już ma jednak 44628 zł -wzrost o 15%.
...a w 2012 roku już 50 135 zł wzrost o 12%
Czyli w ciągu 2 lat pan Wiącek dostał 30% podwyżki, i to w sytuacji potwornego zadłużenia budżetu.
Jaki jest zakres obowiązków tego urzędnika i czym spowodowany jest tak astronomiczny wzrost jego wynagrodzenia?
Takie pytanie powinien zadać bezkompromisowy radny Karkut ,który zapomniał że jest przewodniczącym komisji rewizyjnej.Pan Michał głupi jednak nie jest, woli kopnąć Kaczyńskiego, bo daleko,a taki Zuba potrafi oddać z nawiązką.
No to jak panie Michale?Robi pan porządki, czy już tkwi pan po uszy w kolbuszowskim układzie?

znaczących podwyżek dla urzędników nie będzie. W przyszłym roku pensje co prawda wzrosną, ale minimalnie. – Wskaźnik, jaki pan skarbnik zaproponował jest poniżej inflacji, więc nie odzwierciedli to intencji pana radnego – mówi. - Zdajemy sobie sprawę, że pracownicy urzędu są nisko opłacani, ale mamy również świadomość sytuacji, w jakiej jest nasz budżet – zaznacza Zuba. – Pensje bez pochodnych w skali roku to wydatki rzędu ok. 2,5 mln zł. A więc dziesięcioprocentowy wzrost wynagrodzeń to dodatkowe 250 tys. zł, ale z pochodnymi, jest to już kilkaset tysięcy złotych. Pewnie pracowników naszego urzędu by tu usatysfakcjonowało. Czy nas na to stać? Nie wiem.
/Supernowości /Aliści...
...wypływają powoli z magistratu oświadczenia majątkowe za 2012 rok, ich lektura jest szokująca.
W stosunku do 2011 roku pensja wiceburmistrza Gila wzrosła wprawdzie tylko o 5.1%,ale już pana Kreta stanęła w miejscu,ale za to wynagrodzenie (para)informatyka Wiącka wzrosła aż o 12%.Dlaczego? Skąd te dysproporcje?
Oświadczenia majątkowego pana Wiącka próżnio szukać w urzędzie ,ale ... jest on mężem pani Wiącek dyrektorki szkoły w Przedborzu, która musi męża umieścić w sprawozdaniu.
Pan Wiącek zaczyna skromnie na cały etat w 2010 roku od 38 713 zł rocznie.
Po roku już ma jednak 44628 zł -wzrost o 15%.
...a w 2012 roku już 50 135 zł wzrost o 12%
Czyli w ciągu 2 lat pan Wiącek dostał 30% podwyżki, i to w sytuacji potwornego zadłużenia budżetu.
Jaki jest zakres obowiązków tego urzędnika i czym spowodowany jest tak astronomiczny wzrost jego wynagrodzenia?
Takie pytanie powinien zadać bezkompromisowy radny Karkut ,który zapomniał że jest przewodniczącym komisji rewizyjnej.Pan Michał głupi jednak nie jest, woli kopnąć Kaczyńskiego, bo daleko,a taki Zuba potrafi oddać z nawiązką.
No to jak panie Michale?Robi pan porządki, czy już tkwi pan po uszy w kolbuszowskim układzie?

środa, 3 lipca 2013
Dlaczego Kolbuszowa jest biedna?
Kolbuszowej
Dyskusja się nie odbyła bo nikt nie przybył
To nie pierwszy przypadek kiedy na konsultacje ogłoszone przez UM nikt nie przychodzi.
Z jednej strony jest to wina urzędników którzy w sposób niedbały,po łebkach wykonują swoje obowiązki.Z drugiej jest to objaw totalnej obojętności, mieszkańców na to co dzieje się dalej niż granica ich posiadłości..
Dlaczego?
Ano wygląda na to, że władza trzyma wszystkich mocno za mordy.
poniedziałek, 1 lipca 2013
Zuba robi szpagat.
W kolbuszowski UM wszystko jest tajemnicą i aby uzyskać jakakolwiek informację trzeba zapraszać urzędników do Galicji na piwo, a nam już wątroba siada,a i pojemność pęcherza już nie ta.Dlatego poniewczasie dowiedzieliśmy się że z organizacją festiwalu Spinacz są większe jaja niż opisaliśmy >>kliknij tutaj<<
Otóż burmistrz Zuba zorganizował nie przetarg ale konkurs ofert,ale za to jaki!

Prowadzenie działań mających na celu upowszechnienie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego poprzez organizację Festiwalu Spinacz.
Pomijamy tą ochronę dziedzictwa narodowego bo można dostać skrętu kiszek ze śmiechu.Zaciekawiło nas co innego.Otóż urzędnicy zorganizowali konkurs ofert na realizacje zadania gminy z góry ustalając że wygra go festiwal Spinacz.A to jest łamanie zasad wolnej konkurencji,kilku paragrafów a nawet poczucia maglowej sprawiedliwości .My chętniej widzielibyśmy te 30 tys., w naszej kieszeni,ponieważ z miłą chęcią prowadzimy działania mające na celu upowszechnienie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego (czy jakoś tak).
Otóż burmistrz Zuba zorganizował nie przetarg ale konkurs ofert,ale za to jaki!

Prowadzenie działań mających na celu upowszechnienie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego poprzez organizację Festiwalu Spinacz.
Pomijamy tą ochronę dziedzictwa narodowego bo można dostać skrętu kiszek ze śmiechu.Zaciekawiło nas co innego.Otóż urzędnicy zorganizowali konkurs ofert na realizacje zadania gminy z góry ustalając że wygra go festiwal Spinacz.A to jest łamanie zasad wolnej konkurencji,kilku paragrafów a nawet poczucia maglowej sprawiedliwości .My chętniej widzielibyśmy te 30 tys., w naszej kieszeni,ponieważ z miłą chęcią prowadzimy działania mające na celu upowszechnienie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego (czy jakoś tak).
Ciężki przypadek hipokryzji radnego Karkuta.
Nasz ulubiony ulubieniec jak już coś napisze, no to boki zrywać .W jednym krótkim tekście za to samo pochwalił Tuska ,a zganił Kaczyńskiego.

W chwili przejęcia władzy przez koalicję PO-PSL stopa bezrobocia w Polsce wynosiła jedynie 11,2 proc., w lutym 2013 r. osiągnęła już 14,4 proc. i to mimo przymusowej emigracji 2 mln najbardziej uzdolnionych młodych ludzi z Polski.
Stopa bezrobocia w targanej protestami społecznymi Unii Europejskiej według Eurostatu to jedynie 10,9 procenta (w Niemczech to tylko 6,8 proc.). Widać jasno, że wskaźniki wzrostu w Polsce zamarły, rozwój jest zerowy, a polityka rządu stała się zachowawcza i fiskalna.
Tego jednak radny Karkut nie zauważył zachwycając się możliwościami erudycyjnym i swojego pryncypała.Tusk przemawiał nieźle ale nawet radny nie zapamiętał o co mu chodziło.
Jest źle,będzie jeszcze gorzej bo rząd PO nie ma żadnego planu wyjścia z kryzysu,inna sprawa że to co zaproponował PiS to podobne śmieci. :(

W chwili przejęcia władzy przez koalicję PO-PSL stopa bezrobocia w Polsce wynosiła jedynie 11,2 proc., w lutym 2013 r. osiągnęła już 14,4 proc. i to mimo przymusowej emigracji 2 mln najbardziej uzdolnionych młodych ludzi z Polski.
Stopa bezrobocia w targanej protestami społecznymi Unii Europejskiej według Eurostatu to jedynie 10,9 procenta (w Niemczech to tylko 6,8 proc.). Widać jasno, że wskaźniki wzrostu w Polsce zamarły, rozwój jest zerowy, a polityka rządu stała się zachowawcza i fiskalna.
Tego jednak radny Karkut nie zauważył zachwycając się możliwościami erudycyjnym i swojego pryncypała.Tusk przemawiał nieźle ale nawet radny nie zapamiętał o co mu chodziło.
Jest źle,będzie jeszcze gorzej bo rząd PO nie ma żadnego planu wyjścia z kryzysu,inna sprawa że to co zaproponował PiS to podobne śmieci. :(

niedziela, 30 czerwca 2013
Nasi Laureaci
dzielą się sobą.
Na pytania Kwestionariusza Prousta odpowiedział Pan Ryszard Sziler - zwycięzca (ex aequo) naszego plebiscytu, artysta plastyk. Nagrodzony przede wszystkim za "ciche piękno".
1. Główna cecha mojego
charakteru: chyba empatia.
2. Cechy, których szukam zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn: poczucie humoru, szlachetność.
3. Co cenię najbardziej u przyjaciół: wierność przyjaźni bez względu na sytuacje.
4. Moja główna wada: proszę zapytać o to moją żonę.
5. Moje ulubione zajęcie: różniasta twórczość.
6. Moje marzenie o szczęściu: jestem szczęśliwy.
7. Co wzbudza u mnie obsesyjny lęk: totalitaryzmy różnego rodzaju, czyli wszelkie „zamordyzmy”.
8. Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: wcielenie Polski do Rosji lub Niemiec.
9. Kim lub czym chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem: nauczycielem w przedwojennej Polsce.
2. Cechy, których szukam zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn: poczucie humoru, szlachetność.
3. Co cenię najbardziej u przyjaciół: wierność przyjaźni bez względu na sytuacje.
4. Moja główna wada: proszę zapytać o to moją żonę.
5. Moje ulubione zajęcie: różniasta twórczość.
6. Moje marzenie o szczęściu: jestem szczęśliwy.
7. Co wzbudza u mnie obsesyjny lęk: totalitaryzmy różnego rodzaju, czyli wszelkie „zamordyzmy”.
8. Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: wcielenie Polski do Rosji lub Niemiec.
9. Kim lub czym chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem: nauczycielem w przedwojennej Polsce.
10. Kiedy kłamię: nie kłamię z
zasady.
11. Słowa, których nadużywam: cholera jasna.
12. Ulubieni bohaterowie literaccy: różni w różnych okresach mojego życia.
13. Ulubieni bohaterowie życia codziennego: nie mam takich.
14. Czego nie cierpię ponad wszystko: ograniczania mojej wolności osobistej.
15. Dar natury, który chciałbym posiadać: już taki miałem, czyli wszystkie zęby.
16. Jak chciałbym umrzeć: zostawiam to Panu Bogu i nie myślę o tym.
17. Obecny stan mojego umysłu: no cóż…jeszcze wiem kim jestem, tak mi się przynajmniej wydaje.
18. Błędy, które najłatwiej (najczęściej) wybaczam: żarty ze mnie, oczywiście na tzw. poziomie.
19. Moja dewiza: iść z mozołem ale stale w kierunku Boga.
Pięknie dziękujemy.
11. Słowa, których nadużywam: cholera jasna.
12. Ulubieni bohaterowie literaccy: różni w różnych okresach mojego życia.
13. Ulubieni bohaterowie życia codziennego: nie mam takich.
14. Czego nie cierpię ponad wszystko: ograniczania mojej wolności osobistej.
15. Dar natury, który chciałbym posiadać: już taki miałem, czyli wszystkie zęby.
16. Jak chciałbym umrzeć: zostawiam to Panu Bogu i nie myślę o tym.
17. Obecny stan mojego umysłu: no cóż…jeszcze wiem kim jestem, tak mi się przynajmniej wydaje.
18. Błędy, które najłatwiej (najczęściej) wybaczam: żarty ze mnie, oczywiście na tzw. poziomie.
19. Moja dewiza: iść z mozołem ale stale w kierunku Boga.
Pięknie dziękujemy.
Z kultórom na ty.
Jesteśmy pełni nadziei (bo głupio jest żyć bez nadziei), że – jako ludzie ponoć kulturalni - organizatorzy Jazzu nad Nilem byli na piątkowym koncercie "Zjednoczeni w różnorodności" w ramach Europejskiego Stadionu Kultury w Rzeszowie. I że wsłuchali się w słowa piosenki One For Joy genialnej Rykardy Parasol:
„And what for those who scof at our fun?
Well for them there shall be none
And only some for those who save and never spend
For why shall they have when they don't care
For the little things they get
And lest they be slow to take what's so graciously offered
Well there's only more for us, for we're the ones who bother
La la la, La la la”
Z angielskiego:
„A co dla tych, którzy szydzą z naszej zabawy?
Cóż, dla nich jej nie będzie
I tylko jeszcze dla tych, którzy oszczędzają i nigdy nie wydadzą
Bo dlaczego mają mieć, kiedy ich to nie obchodzi
Dla małych rzeczy, które otrzymujemy
I aby nie brali tego co tak łaskawie oferujemy
Dobrze, będzie więcej dla nas, bo my jesteśmy tymi, którzy się trudzą” . Z polskiego: linia polityczna – linią polityczną a kultura – kulturą.
Misją Wschodu Kultury (projektu, w ramach którego wystąpiła Rykarda) jest rozwój miast poprzez współpracę kulturalną z krajami Partnerstwa Wschodniego a także pogłębienie współpracy między miastami Polski Wschodniej w celu tworzenia wspólnych, odważnych i wieloletnich programów kulturalnych.
A jaka jest misja i wizja Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej?
sobota, 29 czerwca 2013
Maglowanie magla
Od roku w naszej lokalnej strefie internetowej grasuje Kolbuszowski Magiel.. Wpisy na jego blogu wzbudzają wiele kontrowersji, już same tytuły podnoszą ciśnienie w wielu miejscowych urzędach:
Czego Józef Fryc nie wie?
Dymi w głowie.
Popłatny obywatelski obowiązek.
Fila udusi Sobolewskiego?
Kto rządzi w Kolbuszowej?
Panie Gorzelany, przeproś pan Pika!
Bogdan Romaniuk- serce bez granic.
Korso padnie przez konkurencję z internetu?
Dorian Pik - pomysł na miasto.
Jego wypowiedzi cytowane są w regionalnej prasie i internetowych portalach informacyjnych. Radny Michał Karkut wyznał, że jest to najbardziej znienawidzony kolbuszowski blog.
Kim jest więc Kolbuszowski Magiel? To ktoś z jakąś ideą, nowa gwiazda na miejscowym politycznym firmamencie? Czy też kolejny sfrustrowany internauta z nadmiarem wolnego czasu?
Postanowiłam sprawdzić, na ile prawdziwe są opowieści na temat tego blogera u samego źródła. Zaproponowałam mu rozmowę: spytałam, czy zgodzi się odpowiedzieć na kilka pytań z możliwością zamieszczenia tego w miesięczniku powiatowym nieprzerwanie ukazującym się od 1991 roku, nominowanym do Tytułu (...)przez (…)), spuszczonym po brzytwie przez (...), tzn. Przeglądzie Kolbuszowskim. Odpowiedział na mail, nie miał raczej wyjścia, bo zarzuca milczenie innym.:)
Zaskoczył mnie sarmackim gestem i umówił się ze mną na obiad w Galicji. Gdy przyszłam, siedział już w rogu sali pośród przepięknych obrazów pana Ryszarda Szilera z Przeglądem Kolbuszowskim na stoliku - to był nasz znak rozpoznawczy.
- Po co ta cała konspiracja? - spytałam.
- Zawsze lubiłem oglądać „Stawkę większą niż życie”. Nie boisz się, że wplączesz się w kłopoty? - od razu przeszedł bezczelnie na „ty”, zresztą w swoim stylu;p
- Kłopoty to moja specjalność – rzuciłam w odpowiedzi również tytuł filmu.
Tak wyobrażałam
sobie reakcję Magla na moje zaproszenie. Jednak okazało się, że
nie lubi Klossa i jak na anonimowego blogera przystało, zaproponował
tylko wirtualne spotkania. :(
Ktoś nadepnął
Ci na odcisk? Raczej
"coś" niż " ktoś". Denerwuje mnie powszechny
brak zainteresowania sprawami naszej lokalnej społeczności, brak
poczucia odpowiedzialności za jej dobro . Chcemy, aby w Kolbuszowej,
w Polsce, było tak samo jak Szwajcarii, Niemczech, Wielkiej
Brytanii. Jak to ma
się
stać, skoro mieszkańcy nie przychodzą gromadnie na sesje Rady
Miejskiej, posiedzenia komisji? Na wyłożenie projektu rewitalizacji
Rynku nie przyszedł nikt. W Szwajcarii byłyby tłumy. Czas
to
chyba zmienić.
Działasz sam?Na
pewno wszystkie wpisy na blogu umieszczam osobiście. :)
Kolbuszowski
Magiel miał być blogiem obywatelskim, gdzie udzielałoby się
przynajmniej kilku autorów. Niestety, tylko ja nie mam słomianego
zapału.
Skąd czerpiesz informacje? Nie wszystko można znaleźć w necie.Nie działam w próżni, więc wiadomości docierają do mnie z różnych źródeł (zachęcam do współpracy). Problemy zaczynają się jednak przy weryfikacji informacji. Staram się, żeby były potwierdzone przynajmniej z dwóch niezależnych od siebie źródeł.
Skąd czerpiesz informacje? Nie wszystko można znaleźć w necie.Nie działam w próżni, więc wiadomości docierają do mnie z różnych źródeł (zachęcam do współpracy). Problemy zaczynają się jednak przy weryfikacji informacji. Staram się, żeby były potwierdzone przynajmniej z dwóch niezależnych od siebie źródeł.
Treści umieszczane na
blogu nie należą do przyjemnych, zwłaszcza dla osób, których
dotyczą. Nie boisz się? jeśli tak, czego?To,
co piszę na blogu, jest normalną krytyką polityczną, której
niestety w Kolbuszowej (poza Maglem) nie ma. Miejscowi politycy
przywykli do komfortowej sytuacji. Nikt nie wyciągał na światło
dzienne niewygodnych dla nich rzeczy i dlatego niektórzy z nich są
teraz w szoku.
Podaję fakty, wyrażam swoje opinie, nie obrażam. Czego miałbym się więc obawiać?
Inna sprawa, że lokalny blog „Zielona Gmina Dzikowiec” zniknął chyba pod wpływem nacisków miejscowych władz. Dlatego dosyć starannie dbam o swoją anonimowość.
Podaję fakty, wyrażam swoje opinie, nie obrażam. Czego miałbym się więc obawiać?
Inna sprawa, że lokalny blog „Zielona Gmina Dzikowiec” zniknął chyba pod wpływem nacisków miejscowych władz. Dlatego dosyć starannie dbam o swoją anonimowość.
Rekordowy temat, chodzi
mi o ilość wejść, sprawdzasz to?Największą
poczytnością cieszą się wszystkie wpisy na temat Raniżowa. To
taka miejscowa specyfika. Na sesjach Rady też jest tam najwięcej
ludzi. Szkoda, że nie przekłada się to (jeszcze) na bardziej
zorganizowane działania. Na drugim miejscu prawie łeb w łeb „idą”
tematy z kolbuszowskim magistratem w tle. Nie wiem dlaczego
dla
miejscowych polityków dyshonorem jest przyznanie się, że czytają
mojego bloga. Powinni się raczej cieszyć, że jeszcze komuś się
chce komentować ich poczynania. Poseł z pobliskiego Sokołowa
Małopolskiego, pan Stanisław Ożóg, nie tylko czyta, ale też
komentuje, a nawet zaprosił mnie na kawę. Rzeczywiście, tak jak
krążą o niej ludowe legendy - jest doskonała.
Gdy umieścisz wpis, bardziej zależy Ci na nim, czy też na komentarzach, które potem zamieszczasz?
Komentujący w internecie to zaledwie ułamek procenta czytających.
Gdy umieścisz wpis, bardziej zależy Ci na nim, czy też na komentarzach, które potem zamieszczasz?
Komentujący w internecie to zaledwie ułamek procenta czytających.
Najważniejsze
dla mnie jest przekazanie informacji i reakcje na wpisy w realnym
życiu.
A te są czasem ciekawe. Tu muszę pochwalić burmistrza Zubę, który na sesji rady miejskiej powiedział że (cytuje z pamięci) „politycy nie mogą obrażać się na media za to co o nich piszą.” Na tym właśnie polega demokracja i kontrolna rola czwartej władzy,nawet reprezentowanej przez anonimowego blogera.
Ulubieni komentatorzy?Ci, którzy się podpisują , nawet tylko pseudonimem.
A tacy, których wpisów nie lubisz? Nie lubię kilku hejterów, którzy potrafią wpisywać się po kilka razy dziennie. Jednak podziwiam ich determinację, bo i tak te „komentarze” lądują w koszu.
A te są czasem ciekawe. Tu muszę pochwalić burmistrza Zubę, który na sesji rady miejskiej powiedział że (cytuje z pamięci) „politycy nie mogą obrażać się na media za to co o nich piszą.” Na tym właśnie polega demokracja i kontrolna rola czwartej władzy,nawet reprezentowanej przez anonimowego blogera.
Ulubieni komentatorzy?Ci, którzy się podpisują , nawet tylko pseudonimem.
A tacy, których wpisów nie lubisz? Nie lubię kilku hejterów, którzy potrafią wpisywać się po kilka razy dziennie. Jednak podziwiam ich determinację, bo i tak te „komentarze” lądują w koszu.
Czy
dostajesz maile? co w nich przeważa: sympatia, informacje, które
ktoś chciałby, byś je umieścił na blogu, groźby?
Prowadzę
dosyć ożywioną korespondencję, codziennie jest to przynajmniej
kilka listów elektronicznych, także z zagranicy w tym (ciekawostka)
z Izraela.
Przeważają
wyrazy sympatii , poparcia oraz sugerujące konkretne tematy do
napisania .
Nieprzyjemnych jest niewiele. Było też kilka ciekawych propozycji towarzysko-matrymanialnych , interesują mnie jednak (tu podpowiadam) tylko na oferty ze zdjęciami ;)
Nieprzyjemnych jest niewiele. Było też kilka ciekawych propozycji towarzysko-matrymanialnych , interesują mnie jednak (tu podpowiadam) tylko na oferty ze zdjęciami ;)
Piszesz
jako osoba nierealna, choć może jest ktoś taki u nas jak Andrzej
Kulig. Nie nazwałeś się Janem Kowalskim ani np. Urszulą
Kaczmarczyk. Po co, prócz nazwy Magiel, konkretne imię i
nazwisko?
Anonimowa nazwa Kolbuszowski Magiel wystarczała przez rok. Jednak sytuacja się zmieniła, pojawiły się konkretne zagrożenia natury prawnej . Dlatego oficjalnym właścicielem bloga jest teraz osoba mieszkająca w Stanach Zjednoczonych i będąca obywatelem tego słynącego z wolności słowa kraju.
Anonimowa nazwa Kolbuszowski Magiel wystarczała przez rok. Jednak sytuacja się zmieniła, pojawiły się konkretne zagrożenia natury prawnej . Dlatego oficjalnym właścicielem bloga jest teraz osoba mieszkająca w Stanach Zjednoczonych i będąca obywatelem tego słynącego z wolności słowa kraju.
Twój
"ulubiony ulubieniec"?
Jest ich cała grupa, ciągle jednak zmienia się miejsce pierwsze. W czołówce jest jednak zawsze Michał Karkut, który wyjątkowo lubi nadstawiać tyłek do bicia. Trzeba jednak oddać mu sprawiedliwość - jest to jednak jedyny radny,który stara się informować mieszkańców o swoich poczynaniach w internecie. Szkoda tylko, że wyłączył możliwość komentowania,wtedy mógłby się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć.
Jest ich cała grupa, ciągle jednak zmienia się miejsce pierwsze. W czołówce jest jednak zawsze Michał Karkut, który wyjątkowo lubi nadstawiać tyłek do bicia. Trzeba jednak oddać mu sprawiedliwość - jest to jednak jedyny radny,który stara się informować mieszkańców o swoich poczynaniach w internecie. Szkoda tylko, że wyłączył możliwość komentowania,wtedy mógłby się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć.
Czy
widzisz realne skutki Twego pisania?
Przytyłem
15 kilogramów. :(
Dużo ciekawych rzeczy działo się przez rok istnienia bloga, trudno jednak określić, na ile byłem tylko świadkiem wydarzeń , a na ile ich uczestnikiem . W każdym bądź razie, afera z farmami wiatrowymi zaczęła się chyba w Kolbuszowskim Maglu. (Mama zawsze mi radziła;”Synku pamiętaj , jak cię nie chwalą , pochwal się sam” ;) /.Temat podjął redaktor Paweł Galek z Super Nowości, a za nim inne regionalne media . Wielu ludziom przypomniały się czasy „Solidarności”... Protest aktywnie wsparło kilku uczestników tamtych wydarzeń . Szkoda, że skończyło się tylko na proteście, że nie stworzono jakiejś zorganizowanej alternatywy dla rządzącego w Kolbuszowej od lat skostniałego układu towarzysko-rodzinnego.
Dużo ciekawych rzeczy działo się przez rok istnienia bloga, trudno jednak określić, na ile byłem tylko świadkiem wydarzeń , a na ile ich uczestnikiem . W każdym bądź razie, afera z farmami wiatrowymi zaczęła się chyba w Kolbuszowskim Maglu. (Mama zawsze mi radziła;”Synku pamiętaj , jak cię nie chwalą , pochwal się sam” ;) /.Temat podjął redaktor Paweł Galek z Super Nowości, a za nim inne regionalne media . Wielu ludziom przypomniały się czasy „Solidarności”... Protest aktywnie wsparło kilku uczestników tamtych wydarzeń . Szkoda, że skończyło się tylko na proteście, że nie stworzono jakiejś zorganizowanej alternatywy dla rządzącego w Kolbuszowej od lat skostniałego układu towarzysko-rodzinnego.
Ujawnisz
się, zejdziesz z księżyca, gdzie, jak mówisz, masz swą siedzibę?
Kiedy?
Nie mam tego w planie, urok Kolbuszowskiego Magla polega na tajemniczości. Czyż nie? ;)
Nie mam tego w planie, urok Kolbuszowskiego Magla polega na tajemniczości. Czyż nie? ;)
Czy
Twoi najbliżsi: przyjaciele, rodzina, czytają blog i wiedzą, kto
jest jego autorem?
Tylko kilka osób wie, kto naprawdę magluje. Reszta pozostaje (na szczęście) w stanie w błogiej nieświadomości.
Tylko kilka osób wie, kto naprawdę magluje. Reszta pozostaje (na szczęście) w stanie w błogiej nieświadomości.
Robisz
błędy: celowo?
Nie kture tak ;)
Nie kture tak ;)
Nie
mam za dużo czasu na prowadzenie bloga, siłą rzeczy zdarzają się
więc literówki, a nawet (o zgrozo) ortografy. Z drugiej strony nic
tak nie cieszy czytelników, jak znalezienie błędu, to jedna ze
sztuczek dobrego blogowania;)
Czy
żałujesz jakiegoś konkretnego wpisu?
Żałuję raczej tego, czego nie puściłem na blogu. Treść wpisów konsultuję z zaprzyjaźnionymi prawnikami, którzy odradzają publikacje niektórych tekstów.
Żałuję raczej tego, czego nie puściłem na blogu. Treść wpisów konsultuję z zaprzyjaźnionymi prawnikami, którzy odradzają publikacje niektórych tekstów.
Czy
jest temat, dziedzina, której nie poruszysz w swoich wpisach, np.
uważasz za tabu czy rzecz zupełnie nieważną?Nie
chciałbym, aby ktoś wchodził z butami w moje prywatne życie,
dlatego też omijam te tematy na blogu .
Gdybyś
nie Ty był autorem Magla, a jego czytelnikiem, kogo typowałbyś na
autora i jak tłumaczyłbyś jego intencje?
To
jakiś ekstremalny idealista , zwolennik społeczeństwa
obywatelskiego, lubiący wino, kobiety i śpiew, ponadto mający zbyt
dużo wolnego czasu. Należy więc szukać go na listach studentów,
bezrobotnych albo emerytów. ;)
Reprezentujesz
władzę? Piastujesz jakieś stanowisko? Czy kiedykolwiek miałeś
"stołek" i wiesz, że naprawdę wiele można siedząc na
nim?Reprezentuję
prywatny sektor, dobrze więc znam „władzę” z drugiej strony
okienka . Dlatego dziwi mnie postawa niektórych biznesmenów,
których firmy robią interesy z Urzędem Miejskim i mimo to
kandydują oni na radnych. To, że nie jest to zabronione przez
prawo, wcale nie oznacza, że jest etyczne. Tak jednak dzieje się w
całej Polsce i wypadałoby to zmienić.
Zresztą sam radny ośmiesza się, gdy najpierw krytykuje w czambuł poczynania burmistrza ,a gdy tylko jego firma wygrywa przetarg, wychwala go pod niebiosa .
Zresztą sam radny ośmiesza się, gdy najpierw krytykuje w czambuł poczynania burmistrza ,a gdy tylko jego firma wygrywa przetarg, wychwala go pod niebiosa .
Będziesz
kandydował?Tak, ale
tylko na Najprzystojniejszego kolbuszowskiego
blogera - konkurencji
praktycznie żadnej ;)
Teraz
odwróćmy role: to Ty zsiadasz na stołku, wiesz o Maglu. Wstajesz
i czytasz wpis przy porannej kawie wiedząc, że nic dobrego o sobie
nie zobaczysz. Jak reagujesz?Wiesz...
od przyjaciół dowiadujemy się, co możemy, a od wrogów - co
powinniśmy zrobić. Taki bloger to więc rzecz bezcenna. To tak samo
jak małżonka, która za darmo mówi to samo, co psychoterapeuta za
ciężkie pieniądze. Tak więc i ja bezinteresownie, za darmo
zwracam uwagę ,że wysokość diet kolbuszowskich radnych jest
niemoralna w sytuacji, gdy duża cześć mieszkańców nie ma
czasami co do garnka włożyć . Większość urzędników w
magistracie też tylko może pomarzyć o takich sumach (po
opodatkowaniu) miesięcznie. Radni podwyższyli sobie diety nie
dlatego, że tyle kosztuje ich wykonywanie mandatu , ale tylko
dlatego, że mogli to zrobić .Co ciekawe w oświadczeniach
majątkowych niektórzy z nich piszą że jest to „z tytułu
wykonywania obywatelskiego obowiązku”.
Zapraszam na Facebookowy profil : „Obniżyć diety radnym w Kolbuszowej”.Ten protest nie jest przeciwko konkretnym osobom,ale apel do radnych aby poczuli się solidarni z najbiedniejszymi mieszkańcami.
Zapraszam na Facebookowy profil : „Obniżyć diety radnym w Kolbuszowej”.Ten protest nie jest przeciwko konkretnym osobom,ale apel do radnych aby poczuli się solidarni z najbiedniejszymi mieszkańcami.
rytykujesz
przedstawicieli władzy. Stwórzmy taką sytuację: zostajesz jednym
z nich i już wiesz, że sam nie możesz nic, a z pewnością
niewiele. Walczysz, odchodzisz, sugerujesz się wpisami blogera, czy
też, wiedząc, że rozmawiasz z jakby nie było- anonimem,
lekceważysz całkowicie wpisy?
W Kolbuszowej nie ma dialogu społecznego, nie przeprowadza się żadnych konsultacji najważniejszych decyzji, uchwał dotyczących nas wszystkich. Samorządowcy robią, co chcą,według własnego widzimisię i efekty tego widać gołym okiem: dziurawe drogi, brak obwodnicy, niewyremontowana kanalizacja i 33 miliony długu do spłacenia. Wydajemy więcej niż zarabiamy i to bez ładu składu i najczęściej bez sensu.
W Kolbuszowej nie ma dialogu społecznego, nie przeprowadza się żadnych konsultacji najważniejszych decyzji, uchwał dotyczących nas wszystkich. Samorządowcy robią, co chcą,według własnego widzimisię i efekty tego widać gołym okiem: dziurawe drogi, brak obwodnicy, niewyremontowana kanalizacja i 33 miliony długu do spłacenia. Wydajemy więcej niż zarabiamy i to bez ładu składu i najczęściej bez sensu.
Gdybym
więc był przedstawicielem władzy, to robiłbym dokładnie to samo,
co teraz: informował mieszkańców o tym, czego nigdy nie
przeczytają w miejscowych mediach.
Wszyscy, a przynajmniej wiele osób, udają, że Cię nie ma. Jednak ilość wejść na bloga świadczy o czymś innym. Jaka to liczba?Teraz jest to około 4 tys. osób, które robią kilkadziesiąt tysięcy „wejść” w miesiącu. Jak na skromny lokalny blog, jest to liczba potężna. Co ciekawe, prawie połowa to czytelnicy spoza Kolbuszowej.
Wszyscy, a przynajmniej wiele osób, udają, że Cię nie ma. Jednak ilość wejść na bloga świadczy o czymś innym. Jaka to liczba?Teraz jest to około 4 tys. osób, które robią kilkadziesiąt tysięcy „wejść” w miesiącu. Jak na skromny lokalny blog, jest to liczba potężna. Co ciekawe, prawie połowa to czytelnicy spoza Kolbuszowej.
Czytelnicy
bloga typują jego autora, ktoś trafił? Czy starasz się
"rozpracowywać" komentatorów i czy Ci się to udaje?
Sądząc
po ilości piwa stawianego mi w Galicji, to niewiele osób mnie
„rozpracowało” ;)
Tak naprawdę nie zastanawiałem się nad tym, po prostu nie obnoszę się z tym swoim maglowaniem.
Z komentatorami bywa różnie, jeśli jednak pod wpisem o urzędniku ktoś przekonuje, że jest on przecudnej urody oraz nadzwyczaj inteligentny, to pewnikiem jest to jego małżonka albo któraś z kochanek.
Tak naprawdę nie zastanawiałem się nad tym, po prostu nie obnoszę się z tym swoim maglowaniem.
Z komentatorami bywa różnie, jeśli jednak pod wpisem o urzędniku ktoś przekonuje, że jest on przecudnej urody oraz nadzwyczaj inteligentny, to pewnikiem jest to jego małżonka albo któraś z kochanek.
Przejdźmy do wartości:
Jakie są
Twoje priorytety: wartości niematerialne, które wyznajesz, którymi
się kierujesz?Dużo
rzeczy jest ważnych, jednak ich kolejność zależy od tego, czy
kierujemy się wskazaniami serca czy rozumu. Ja polegam jeszcze na
sercu.
„Mów zawsze,
co czujesz, i czyń, co myślisz” - jak napisał Gabriel Garcia
Marquez .
A materialne?
Staram
się ograniczać swoje potrzeby. Odkryłem, że bez wielu rzeczy mogę
się obyć i być nawet przez to szczęśliwszym. Otaczamy się
rzeczami, które są tak naprawdę nam zbędne. W tym kontekście,
spodobała mi się wypowiedź profesora, który na wykładzie z
historii sztuki zagaił :U mnie na zajęciach smartfony mają tylko
półgłówki .
Oczekuję od
ludzi....dokończ.Przestrzegania
elementarnych zasad etycznych.
Zawsze w stosunku do spotykanych
ludzi jestem...
Staram się być
miły - to nic nie kosztuje, a działa cuda, zwłaszcza w
Kolbuszowej. Z tym też trzeba jednak uważać.
„Masz bardzo ładną fryzurę”. Wszędzie na świecie kobity za taką uwagę dziękują, a u nas lecą do lustra sprawdzić, co jest „nie tak”.
„Masz bardzo ładną fryzurę”. Wszędzie na świecie kobity za taką uwagę dziękują, a u nas lecą do lustra sprawdzić, co jest „nie tak”.
A wobec przyjaciół, bo masz
przyjaciół, prawda?
Przyjaciel to
przyjaciel, po prostu wystarczy być. Niestety tego słowa używa się
dziś jak wycieraczki nawet w stosunku do ludzi, których zna się
tylko kilka dni.
Zawiodłeś się na kimś w życiu
tak bardzo, że przestałeś ufać?Raczej
nie, staram się po prostu przestrzegać kręgów „dopuszczeń”.
W Polsce rozmawia się ze wszystkimi o wszystkim. To nie jest zdrowe
ani tym bardziej grzeczne.
A Tobie, czy Tobie można zaufać?
To zależy, ile
razem tego wina wypijemy. ;)
Prowadzę blog już ponad rok i nikt nie zgłaszał reklamacji.
Prowadzę blog już ponad rok i nikt nie zgłaszał reklamacji.
Pisanie Magla to dla
mnie....
To
już rutyna, a teraz nawet obywatelski obowiązek . O wielu sprawach
można dowiedzieć się tylko z Kolbuszowskiego Magla.
Zamknę blog, gdy....Wygram
jakąś większą sumę na loterii i zacznę podróżować po
świecie. Wtedy założę bloga turystycznego
;)
Lansujesz naszych muzyków,
kolbuszowski portal informacyjny, podlinkowujesz Korso, które
jednocześnie mocno maglujesz. Czemu ani słowa o PK (miesięczniku
działającym od ponad 20 lat, nominowanym do... itd.)? Wyznam, że
to jeden z powodów mojej z Tobą rozmowy.
Często cytuję zwłaszcza starsze
wydania Przeglądu Kolbuszowskiego. Prawie
w ogóle nie piszę o Ziemi Kolbuszowskiej, a najwięcej o Korso;
to tylko dlatego, że to pismo ukazuje się cztery razy częściej;)Nie
mam tu jakiś osobistych preferencji. Dla mnie najważniejsza jest
ciekawa informacja.
Czy
miałeś już propozycję takiej rozmowy?
Było kilka, w tym prowokacja dziennikarska z użyciem adresu mailowego miejscowej redaktor naczelnej.
Było kilka, w tym prowokacja dziennikarska z użyciem adresu mailowego miejscowej redaktor naczelnej.
Może i prowokujesz , ale jest to przecież bardzo miła i interesująca rozmowa .
Przeczytałeś mój mail, co pomyślałeś? ale tak szczerze, nie obrażę się :)Zaintrygowało mnie to, jakby nie było, przejechałem się kiedyś na blogu po Twoim mężu oraz po naczelnym Przeglądu Kolbuszowskiego.
Dlaczego się
zgodziłeś?A dlaczego nie? Zawsze interesowały mnie
piękne, inteligentne kobiety ;)
Chciałbyś zamieszczać swoje wpisy w
jakiejś lokalnej gazecie?
Blog
powstał, ponieważ takich wpisów żadna lokalna gazeta nie
wydrukuje.
Dlaczego?Często
opisuję największych miejscowych dostarczycieli reklam. Płacą,
więc mają też określone wymagania. Wystarczy przypomnieć sobie
sytuację z zeszłego roku, kiedy inwestor w farmy wiatrowe zaczął
się reklamować w miejscowych mediach i od razu zniknęły z nich
krytyczne opinie na temat tego projektu.
Twoje
pasje, prócz szewskiej, rzecz jasna?
Szewska?
Wbrew pozorom, jestem bardzo miłym, spokojnym chłopcem ;) Inna
sprawa, że lubię doprowadzać innych do szewskiej pasji :)
Po wpisach na blogu widać, że interesuję się polityką, historią (zwłaszcza II wojny światowej), szeroko rozumianą kulturą. Nic więc dziwnego, że jestem brany za któregoś z popularnych miejscowymi pasjonatów przeszłości.
Po wpisach na blogu widać, że interesuję się polityką, historią (zwłaszcza II wojny światowej), szeroko rozumianą kulturą. Nic więc dziwnego, że jestem brany za któregoś z popularnych miejscowymi pasjonatów przeszłości.
Inne
osoby też chciały zadać Ci pytania, jedno brzmiało: czemu nie
podpisujesz się imieniem i nazwiskiem i nie bierzesz na klatę
odpowiedzialności za swe słowa; inne dotyczy polityki: co sądzisz
o Ruchu Oburzonych i czy byłbyś jego rzecznikiem, gdyby w
Kolbuszowej powstała taka formacja?
Kolbuszowski Magiel opisuje rzeczywistość z pozycji
niezależnego obserwatora. Gdybym się zaczął podpisywać z
imienia i nazwiska, to automatycznie straciłbym tę
"niezależność". Dokładnie widać to na
przykładzie miejscowych felietonistów. Czy nadzwyczaj
„ostry” i bezpardonowy radny Karkut napisał był
cokolwiek krytycznego na temat Józefa Fryca? Ja też mam
swoje ograniczenia w realnym życiu - to bardzo małe
miasteczko.
Poza tym w Kolbuszowej panuje jeszcze „kultura dyskusji”, od której szyby w samochodach robią się miałkie . Niedawno Dorian Pik stracił swoje wycieraczki szyb w aucie i na pewno nie zrobili tego wielbiciele jego muzycznego talentu.
Poza tym w Kolbuszowej panuje jeszcze „kultura dyskusji”, od której szyby w samochodach robią się miałkie . Niedawno Dorian Pik stracił swoje wycieraczki szyb w aucie i na pewno nie zrobili tego wielbiciele jego muzycznego talentu.
"Ruch Oburzonych"
to marnowanie energii i czasu (coś jak Kolbuszowski Magiel"
;) ). Tu trzeba stworzyć nową partię, stowarzyszenie,
jakieś formalne struktury. Opracować program, strategię i
robić rewolucję. Liczę, że tak się stanie w Kolbuszowej.
Chętnie udzielę takiej formacji z odważnym planem
wsparcia medialnego.
Kogoś
ciekawią rzeczy następujące:
Z Twoich wpisów wynika, że masz doświadczenie
jako urzędnik, samorządowiec, znasz przepisy. Czy
nazywasz się (imię i nazwisko)?
Tak, Magiel to (imię i nazwisko). To ja. Dziwię się, że
dopiero teraz to odkryto;)
Na giełdzie, kim jest Magiel, pojawiają się różne nazwiska w większości egzotyczne, zupełnie nie pasujące do mojego „profilu psychologicznego”. Ci, którzy czytają Kolbuszowskiego Magla, wiedzą, że „jadę” równo po wszystkich, więc na pewno nie jestem z miejscowego politycznego „świecznika” czy układu.
Na giełdzie, kim jest Magiel, pojawiają się różne nazwiska w większości egzotyczne, zupełnie nie pasujące do mojego „profilu psychologicznego”. Ci, którzy czytają Kolbuszowskiego Magla, wiedzą, że „jadę” równo po wszystkich, więc na pewno nie jestem z miejscowego politycznego „świecznika” czy układu.
Lubisz doprowadzać do
spięć. Czy zawód elektryk nie jest Ci obcy?
Lubię doprowadzać do
ostrych krawędzi, a to raczej specjalność kolbuszowskich
stolarzy ;)
Ile czasu dziennie
spędzasz na przygotowanie wpisu do Magla? Czy nie traci na
tym Twoja rodzina?
Fakt, zbyt dużo czasu poświęcam na
maglowanie. Sam wpis to betka , mam łatwość
pisania jak każdy grafoman ;) Najwięcej czasu
poświęcam na poszukiwanie i sprawdzanie
wiarygodności informacji. Cały czas poszukuję
współpracowników - zapraszam. Mile widziane są
całe wpisy, jak również tylko zdjęcia czy też
ciekawe informacje,a nawet dokumenty znalezione w
koszach miejscowych urzędów - był taki przypadek:)
Nie udaję nikogo, taki jestem .
Czy udawanie kogoś innego sprawia Ci przyjemność?
Czy nie czujesz się
zakompleksiony, niedowartościowany?
Mam
chyba syndrom Kasandry: moje uzasadnione obawy i ostrzeżenia
są ignorowane lub uważane za nieprawdziwe :(
Z
jednej strony mamy zupełny brak odpowiedzialności
mieszkańców o dobro wspólne, z drugiej korzystające z tej
obojętności miejscowe elity. Robią, co chcą, nie licząc
się zupełnie z naszym zdaniem.
Proces
podejmowania najważniejszych decyzji jest tak skonstruowany, że
robi to tylko kilka osób, bez jakichkolwiek konsultacji społecznych
. Sesje rady miejskiej i jej program wg statutu powinny być
ogłaszane na tablicach informacyjnych w całej gminie. Nikt nie
widzi projektów uchwał . Praktycznie więc mieszkańcy nie wiedzą
co, gdzie i kiedy było uchwalone, ba, mało kogo to interesuje. Tak
było na przykład z uchwałami o okręgach wyborczych czy podwyżkach
diet radnych. Dzięki temu mamy katastrofalne zadłużenie i brak
realnych przesłanek, aby z tej spirali długu wyjść. Biedniejemy w
zastraszającym tempie. Wrzask się zacznie dopiero po wyborach za 2
lata, gdy zostaną podniesione podatki, bo z czegoś trzeba spłacić
zadłużenie. Warto o tym pomyśleć już teraz.
Masz
doświadczenie w Samorządzie i dużą wiedzę w dziedzinie oświaty?
Moja wiedza
na temat samorządu nie wykracza poza ramy tego, co powinien wiedzieć
każdy świadomy swoich obowiązków obywatel.
Ciekawe
dlaczego nikt się nie spytał, czy nie jestem nauczycielem
polonistą? Podobno robię doskonałą stylizację. A nie? ;)
Ok, to teraz pytanie na życzenie:
Twierdzisz,
że robisz doskonałą stylizację. Czy jesteś nauczycielem
polonistą?
To
moje niespełnione marzenie ;) Uczyć się 5 lat, żeby zostać
dobrze wykształconym bezrobotnym?To nie dla mnie. W Polsce wystarczy
być dobrze wykształconym specjalistą po szkole zawodowej, aby
zarabiać naprawdę przyzwoite pieniądze.
Jakie pytanie nie padło, a
powinno było?
Co
zrobisz, gdy zostaniesz „zdemaskowany”?
- Wybiorę się pewnie na dłuższą podróż dookoła świata .:)
Co robisz,
że tak dobrze wyglądasz?
Zima długo
trwa, myślałam, że pod ubraniem na cebulkę można skryć wiele,
ale nie przed Maglem, jak się okazuje. Z wiosną zrzucę kilogramy,
obiecuję (sobie) :)
Dziękuję za
– jak to ująłeś - „ miłą i interesującą rozmowę” -
Kolbuszowskiego Magla delikatnie (niektórzy twierdzą, że zbyt
delikatnie) przemaglowała Urszula Kaczmarczyk.
Teraz ja (za radą Magla) wyjeżdżam na dłuższą podróż dookoła świata.
Teraz ja (za radą Magla) wyjeżdżam na dłuższą podróż dookoła świata.
Dziękuję za - jak to ująłeś -"miłą i interesującą rozmowę" i... muszę to zanucić:
A przecież mi żal
Że w mych
drzwiach nie pojawił się Magiel
Tak chętnie bym
dziś
Choć
na kwadrans do Galicji z nim wpadła...
Pewnie się kiedyś zjawię z plikiem artykułów dla Przeglądu Kolbuszowskiego,za które dostanę sowitą zapłatę i wtedy poszalejemy u pana Andrzeja w Galicji . ;)
Również dziękuje za miłą rozmowę.
Pewnie się kiedyś zjawię z plikiem artykułów dla Przeglądu Kolbuszowskiego,za które dostanę sowitą zapłatę i wtedy poszalejemy u pana Andrzeja w Galicji . ;)
Również dziękuje za miłą rozmowę.
Kolbuszowskiego
Magla delikatnie (niektórzy twierdzą, że zbyt delikatnie)
przemaglowała Urszula Kaczmarczyk.
piątek, 28 czerwca 2013
Pytania do radnego Długosza
Panie Długosz!
Skoro dyrektor Strzelczyk wszystko panu wyjaśnił i niema pan żadnych wątpliwości to proszę nam odpowiedzieć na poniższe proste pytania.
1.Na którą godzinę miała umówioną wizytę pana małżonka (z dzieckiem)?
2.W jakich godzinach pracuje ten konkretny lekarz prywatnie, a w jakich w ZOZ?
3.Po czym można odróżnić lekarza "prywatnego" od "państwowego"?
4.Dlaczego pielęgniarki z rejestracji pracującej dla ZOZ przyjmują równocześnie zlecenia prywatne?
Skoro dyrektor Strzelczyk wszystko panu wyjaśnił i niema pan żadnych wątpliwości to proszę nam odpowiedzieć na poniższe proste pytania.
1.Na którą godzinę miała umówioną wizytę pana małżonka (z dzieckiem)?
2.W jakich godzinach pracuje ten konkretny lekarz prywatnie, a w jakich w ZOZ?
3.Po czym można odróżnić lekarza "prywatnego" od "państwowego"?
4.Dlaczego pielęgniarki z rejestracji pracującej dla ZOZ przyjmują równocześnie zlecenia prywatne?
Zajebisty burmistrz Zuba
Nic więc dziwnego że starosta Kardyś przyszedł do roboty pocięty przy goleniu więcej niż zwykle,a na pogotowiu zwiększył się ruch chorych ze skrętem kiszek (ze śmiechu).
Mamy 33 miliony długu ,zrujnowaną kanalizację,dziurawe drogi i brak realnych możliwości aby to wyremontować w ciągu najbliższych 10 lat.Nowe inwestycje wykonywane są byle jak,nikt nie kontroluje jakości pracy.Dzięki temu mamy na przykład; systematycznie zalewany ogródek jordanowski,i cieknący dach na pływalni.
Burmistrz zamiast zająć się pracą, kolekcjonuje nikomu niepotrzebne tytuły w płatnych konkursach,i przeprowadza nie kończącą się kampanie wyborczą za nasze pieniądze.
Panie Burmistrzu!
Czy w Kolbuszowej jest jakiś realny plan inwestycji na najbliższe 5-10 lat?
Jeśli nie to kiedy powstanie?

Męscy szowiniści są wszędzie.
czwartek, 27 czerwca 2013
Zuba wspaniały
Ile są warte obietnice burmistrza Zuby ,można się przekonać na przykładzie festiwalu Spinacz.
Na początku roku nasz włodarz ogłosił był, że na organizację tego wydarzenia nadzwyczaj kulturalnego zostanie zorganizowany przetarg.Zrobi się to po to aby w jak największym zakresie wykorzystać możliwości dofinansowania tej imprezy ze środków Unii Europejskiej.
Wyszły z tego nici, ponieważ nikt z gminnych specjalistów nie potrafił napisać sensownego projektu. W ten sposób straciliśmy szansę pozyskania dla budżetu kilkudziesięciu tysięcy złotych.Kilkadziesiąt tysięcy tu,kilkadziesiąt tam,setki gdzie indziej i mamy już 33 ,miliony długu.
Na początku roku nasz włodarz ogłosił był, że na organizację tego wydarzenia nadzwyczaj kulturalnego zostanie zorganizowany przetarg.Zrobi się to po to aby w jak największym zakresie wykorzystać możliwości dofinansowania tej imprezy ze środków Unii Europejskiej.
Wyszły z tego nici, ponieważ nikt z gminnych specjalistów nie potrafił napisać sensownego projektu. W ten sposób straciliśmy szansę pozyskania dla budżetu kilkudziesięciu tysięcy złotych.Kilkadziesiąt tysięcy tu,kilkadziesiąt tam,setki gdzie indziej i mamy już 33 ,miliony długu.

Ponury magazynier
Maciej Zembaty, właśc. Jan Maciej Zembaty (ur. 16 maja 1944 w Tarnowie, zm. 27 czerwca 2011 w Warszawie) – polski [oeta,satyryk,scenarzysta,reżyser filmowy,muzyk bard i tłumacz poezji Leonarda Cohena.
Podszedłem do najwyższej z dziewczyn
I najbardziej blond
Powiedziałem - Jeszcze nie znasz mnie
I to twój wielki błąd
Więc czy pokażesz mi
Powiedz czy pokażesz mi
Gadaj czy pokażesz mi
Swe nagie ciało?
;)
środa, 26 czerwca 2013
Zuba topi się w basenie
Burmistrz po pożarze nabrał wody w usta.Po 4 dniach wykrztusił tylko:
W związku z pożarem dachu krytej pływalni Fregata, postanowieniem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego obiekt został zamknięty do czasu uzyskania zgody na jego ponowne użytkowanie.
W chwili obecnej trwają prace zabezpieczające obiekt po pożarze. Z chwilą uzyskania ekspertyzy stanu technicznego budynku, firma SKANSKA wykonawca krytej pływalni niezwłocznie przystąpi do odbudowy zniszczonego podczas pożaru dachu pływalni.
Burmistrz Kolbuszowej
Jan Zuba
/kolbuszowa.pl/
Ani słowa o tym: kto zapłaci za przestój pływalni.
W czwartek sesja rady miejskiej.Ciekawe czy znajdzie się wśród radnych jeden sprawiedliwy który się oto zapyta?
Michno ,Pik,długosz już poznali swoje miejsce.
Cudowne uzdrowienie radnego Długosza
Wystarczyły 3 tygodnie kuracji aby radny Długosz zmienił zdanie o tym co mówił na sesji rady miejskiej.
To prawdziwy cud w wykonaniu kolbuszowskich lekarzy.Jak chcą,to potrafią.
Jesteś zatem pewny, że w szpitalu wszystko było OK, że nie ma patologii…- Tak, jestem pewien i bardzo bym prosił, żebyś to napisał. Jako radny i mieszkaniec miałem prawo o tę sprawę zapytać. Zrobiłem to, sprawa została sprawdzona i wyjaśniona. Dyrektor Strzelczyk panuje nad sytuacją, nie ma żadnych patologii.
/kolbuszowa24/
Jeśli ktoś ma wątpliwości niech posłucha sam:
Z polskiego na nasze.
Radny Długosz poszedł do lekarza leczącego w ramach "funduszu".Tam mu powiedziano że wizytę może mieć za miesiąc, chyba ze umówi się prywatnie w tym samym gabinecie.
Prywatna wizyta odbyła się pomiędzy przyjęciami pacjentów na ubezpieczenie.
Patologia polega na tym, że nie wiadomo kiedy lekarz pracuje dla ZOZ a kiedy prywatnie.Sam radny do dzisiaj nie wie gdzie był .Ponadto dlaczego pielęgniarka pracująca dla ZOZ ,w godzinach pracy wykonuje czynności nie należące do niej i promujące prywatną konkurencje?Przecież jeśli by pan Długosz przyszedł za miesiąc byłby to zysk dla szpitala.
Jest to konflikt interesów.Nie można być pracownikiem dwóch firm na raz w tych samych godzinach.
Pacjent przychodzący do przychodni musi wiedzieć że przyjmowany jest przez lekarza pracującego dla szpitala ,czy dla prywatnej firmy.Muszą być stosowne szyldy,informacje,wyrażne oznaczenia,plakietki dla pracowników.
Z jednym trzeba się jednak z radnym Długoszem zgodzić.
Dyrektor Strzelczyk nie toleruje w swoich placówkach patologi. Wygląda jednak na to, że jest tam po prostu burdel.
Subskrybuj:
Posty (Atom)