W kolbuszowskich urzędach można podobno podsłyszeć opinię ,że Bardan to pewnikiem
Żyd ,albo przynajmniej
wyznania handlowego ,ponieważ oddał synagogę Związkowi Gmin Żydowskich.
Jak to przekazanie wyglądało jednak naprawdę?
Postanowiłem to sprawdzić.
Urząd Miasta i starostwo nie odpowiadają na maile więc nawet się nie fatygowałem z pisaniem.Niestety koszy magistratu (po ostatniej publikacji w Kolbuszowskim Maglu) zniknęły wszelkie dokumenty-brawa za czujność.Na szczęście strona żydowska okazała się bardziej skora do rozmowy.
Czyli zgodnie z prawem obowiązującym w cywilizowanym świecie skarb państwa przeją synagogę na własność przez
zasiedzenie.
Ponieważ jednak sejm uchwalił ustawę w 1997 roku ,o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich,to mienie należace kiedyś do nich jest im zwracane.Niekoniecznie w naturze,w wielu uzasadnionych wypadkach ,skarb państwa wypłaca odpowiednie odszkodowanie.(Z dobrodziejstw podobnej ustawy skorzystał kościół rzymskokatolicki.)
Tak więc korzystając z tej ustawy w 2001 roku gmina żydowska zażądała zwrotu synagogi.
Przez 7 lat trwały przepychanki ponieważ urząd miasta uznał słusznie że wybudowany po wojnie budynek łaźni miejskiej należy wydzielić z roszczeń i powinien należeć do niej.
W 2007 rozpoczęły się rokowania ugodowe. Najwyraźniej gmina żydowska nie była zainteresowana przejęciem synagogi w naturze ponieważ:
oraz...
Starosta nie oponował ,a mógł.Zarząd Wójewództwa Podkarpackiego,nie był zainteresowany,a burmistrz nie pomyślał o przyszłości.
Gdyby w tym momencie postępowania ugodowego, burmistrz Zuba miałby wizję tego, jak ma wyglądać Kolbuszowa za lat 5,10 ,50 ,to zrobiłby wszystko aby synagoga została przekazana na własność gminy Kolbuszowa .Było to możliwe nawet bezpłatnie,ponieważ skarb państwa mógł wypłacić odszkodowanie gminie żydowskiej która z takiego obrotu sprawy byłaby najbardziej zadowolona.Niestety burmistrz tego nie zrobił, ponieważ w Kolbuszowej nie istnieje planowanie przestrzenne,ani myślenie w dłużej perspektywie niż jeden rok. Dzięki temu mamy architektoniczny bajzel i bardzo mętną wodę w której łatwiej złowić ryby, i chyba oto właśnie chodzi.
Gdyby synagoga została przejęta przez miasto w 2008 roku ,to została by wyremontowana przy okazji rewitalizacji rynku .Dziś mielibyśmy w środku miasta fajną kameralną salę koncertową,galerię,a nawet okazjonalne wystawy muzealne.
Ta niszczejąca synagoga to przykład nieudolności kolbuszowskiej władzy samorządowej.
Do Komisji Regulacyjnej do spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich złożono 5504 wnioski. 1770 postępowań zostało całkowicie lub częściowo zakończonych, w tym 424 postępowania zakończono ugodą, 329 postępowań orzeczeniem, 631 umorzono, 340 zakończono orzeczeniem o oddaleniu, odrzuceniu wniosku, w 56 postępowaniach nie uzgodniono orzeczenia, a 14 zostało zawieszonych. Ugody zawarte przed komisją regulacyjną przewidują dla Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich i gmin wyznaniowych żydowskich rekompensatę pieniężną w wysokości 26 mln 848 tys. zł. Ponadto wnioskodawcom przyznano odszkodowania w wysokości 27 mln 47 tys. zł.