piątek, 11 października 2013

Halszka

"Nie była ładna – była na to zbyt Piękna" – napisał w wierszu "Halszka" Stanisław Grochowiak.







Kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym 


czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny 


często myślę o tobie 
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech


potem w piecu je chowam 

płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień kochanie 

myślę - co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym

a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i kolor jest chłodny

Trzydziestodwuletnie życie Haliny Poświatowskiej było ciągłym zmaganiem z chorobą,zmarła 46 lat temu.

całość

czwartek, 10 października 2013

Pewien znany ktoś...


Pewnej nocy pan Marek nie mógł długo zasnąć ponieważ przerażało go to co ma nastąpić rano.Małżonka w półśnie rzuciła mu przez ramię ;Ważne są tylko te dni których nie znamy.
Pan Marek  nie zasnął ,a rano piosenka była już gotowa.
Pomogła mi wiele razy w życiu.

7 lat temu odszedł Marek Grechuta R.I.P.



Samokrytyka burmistrza Zuby


Prowadzimy tego bloga już prawie dwa lata,i jeszcze ani razu nie było takiej sytuacji żeby burmistrz  Zuba przyznał się do błędu-zawsze jest winien ktoś inny,albo dopust Boży.Mamy po prostu idealnego burmistrza.

Można to spuentować dowcipem, gdzie przed sądem staje mąż i zadaje mu się pytanie: dlaczego doszło do rozpadu pożycia małżeńskiego? I mąż odpowiada, że wina jest po obu stronach: żony i teściowej.– ironizował Zuba.

całość >>kliknij tutaj<<

środa, 9 października 2013

Druga strona bramki,czyli tupot białych mew.


W Korso Kolbuszowskie w dalszym ciągu trwa świętowanie ślubu  redaktor naczelnej Marleny Bogdan z redaktorem Przemysławem Marutem.

Trzy razy to czytaliśmy i za cholerę nie wiemy o co chodzi.Wygląda na to że piłkarze Kolbuszowianki.... także byli na tym weselu.Mało tego zaciął się na poniedziałku, nasz ulubiony portal informacyjny Kolbuszowa24 .Jak donoszą zatroskani, nawet redaktor Galek leży w łóżku i to w ciemnych okularach!
Nad to poeta magister Radwański ,utrzymuje że nie pracuje w Kolbuszowej ,tylko w Krośnie.
Ach!
Całe szczęście że my nie dostaliśmy zaproszenia na tą imprezę.



Wiater od Rzeszowa


 Radny Michał  Karkut zwrócił na swoim blogu uwagę , na dokument w którym Zarząd Województwa Podkarpackiego (dzień dobry panie Romaniuk) szyje nam buty.
Otóż stworzono dokument dotyczący polityki w zakresie odnawialnych źródeł energii w województwie podkarpackim.
Brzmi niewinnie.
Aliści...






Planiści zapewne zgodnie z wytycznymi zarządu wyznaczyli w naszym powiecie jako najlepsze miejsce do rozwoju energetyki wiatrowej kolbuszowski rynek i okoliczne wioski.Czyli teren najbardziej zurbanizowany.
Oczywisty idiotyzm,jednak jeśli nie będziemy protestować to dokument ten zostanie zatwierdzony  z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami.

Dlaczego terenu wokół skansenu nie objęto  ochroną krajobrazu?Dlaczego w przestrzeni niezbędnej naszej miejscowości do dalszego rozwoju, zarządu województwa (dzień dobry panie Romaniuk) na siłę wbrew logice preferuje siłownie wiatrowe?

Uwagi, opinie i wnioski należy składać w terminie 35 dni od daty ogłoszenia Projektu na adres a.wiater@podkarpackie.pl albo pisemnie lub ustnie do protokołu na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego Departament Rolnictwa, Geodezji i Gospodarki Mieniem al. Łukasza Cieplińskiego 4 35 – 010 Rzeszów.


Tu wypada też zadać pytanie co robią w sejmiku nasi radni pani Ewa Draus i pan Bogdan Romaniuk?
Dlaczego nie informują nas o sprawach naprawdę istotnych?


 Dlaczego nie informują nas o tym starosta ? Burmistrz?

Dlaczego w Korso magluje się panią Draus, ile daje księdzu na tacę, a nie zapyta się chociażby o zamierzenia zarządu województwa w sprawach odnawialnych źródeł energii w naszym powiecie?

Kolejny raz nasi przedstawiciele we władzach potraktowali nas jak stado baranów.



wtorek, 8 października 2013

Różowy słoń


Lesio Kubajek postanowił sobie, że zamorduje personalną. Straceńczą myśl podyktowała mu rozpacz. Personalna była jego wrogiem numer jeden oraz zasadniczą przeszkodą na drodze do zrobienia kariery. Dzień w dzień zatruwała mu życie, dzień w dzień sępimi szponami szarpała jego zdrowie i nerwy i każdego poranka przeistaczała się w symbol klęski. Nielitościwie i bez żadnego zrozumienia dla jego artystycznie niezorganizowanej duszy wyłapywała wszystkie jego spóźnienia i bez cienia miłosierdzia zmuszała go do opisywania ich szczegółowo w specjalnej księdze dużego formatu, zwanej książką spóźnień. Nazwisko Lesia powtarzało się tam z podziwu godną regularnością.

Joanna Chmielewska nie żyje...

Co i gdzie robi Soter Eco?

Działająca w Kolbuszowej firma Soter Eco (o której pisaliśmy jakiś czas temu) ,ma ciekawy zakres działania.


Ciekawe czy kolbuszowski Sanepid sprawdza co przewozi,czym i gdzie składuje firma Soter Eco?No bo chyba sprawdza?

poniedziałek, 7 października 2013

Styl polski


Rodzina Świdrów, słynna w okolicy z wyrobów mięsnych otworzyła w swojej rodzinnej miejscowości Zajazd Świder.

Idealne miejsce na organizacje wyjątkowych i eleganckich przyjęć, wesel, bankietów, spotkań biznesowych z dostosowanym do Państwa gustów menu oraz z obsługą na najwyższym poziomie. Dysponujemy elegancką, stylowo urządzoną klimatyzowaną salą bankietową (weselną)  mogącą pomieścić 200 osób. Pełen profesjonalizm naszych usług w połączeniu z malowniczym położeniem Zajazdu Świder, to gwarancja niezapomnianych przeżyć.

źrodło

Trzeba przyznać że robi imponujące wrażenie. Naszym zdaniem obiekt ten  pasuje jednak bardziej do jakiegoś większego miasta na zachód od rzeki Odry ,a nie do przepięknej osady pośród  grzybnych lasów.

Czy nie przesadzamy czasem z leczeniem naszych wschodnioeuropejskich kompleksów?

Zuba coraz bliżej Grecji.

Budżet naszego miasteczka się wali,w przyszłym roku może zabraknąć nie tylko na jakiekolwiek inwestycje,ale nawet na pensje pracowników samorządowych.Skarbnik Zuber robi sztuki kuglarskie ,aby ten bajzel uratować.Opisaliśmy to >>kliknij tutaj<<

Tymczasem...

Ostatnio przestaliśmy zachodzić do Galicji,ponieważ coraz więcej wysokich barczystych gości dopytuje się tam o Magla.Przesiadamy więc teraz w sąsiednim K2 ,gdzie jest (miłe zaskoczenie) więcej interesujących się nami dziewczyn.
Tam dowiedzieliśmy się, że ...jest w Kolbuszowej zakład budżetowy (do likwidacji) w którym wypłaca się nie tylko 13-stą  , ale nawet 14 -stą  pensję.

Wygląda na to że burmistrz Zuba zamiast ograniczać nadmiernie rozbudowaną administrację (co robi w urzędzie pan Wiącek za 54 tys rocznie?), to jeszcze wypaca  dodatkowo czternastą pensję.
Z budżetu wylatują pieniądze nie wiadomo gdzie  i po co i zamiast to zatamować ,to jeszcze dodatkowo się zadłużamy.Burmistrz,skarbnik radni zachowują się tak jakby nie było ogólnoświatowego kryzysu i Kolbuszowa była oaza finansowej stabilności.
Strach się bać.

Można to jednak,a nawet należy to  zmienić....trzeba po prostu wybrać mądrzejszego burmistrza i radnych.
Wybory już w przyszłym roku.



niedziela, 6 października 2013

Marek Opaliński kradnie.

Korso założyło nową kolumnę, w której znane "osobistości" naszego powiatu, wypowiadają się na zadany temat.Ostatnio było to ;Co łaska.
Wszyscy dwoili się i troili,napocili aby wymyślić coś oryginalnego.Pani Ewa Draus zrobiła to nawet kosztem (o zgrozo) rozliczeń remontów  kamieniczek w rynku.Przewodniczący Opaliński poszedł jednak na łatwiznę i zerżną co nie co z internetu.

















źródło

Chętnie przeglądnęlibyśmy w  Maglu ,pracę magisterska pana Marka Opalińskiego,trudno bowiem nie oprzeć się wrażeniu że to co w pisuje w rubryce wykształcenie jest mocno naciągane.

sobota, 5 października 2013

Wenus z Kolbuszowej

Panna Zborowska (w rzeczywistości Agnieszka Machówna), choć miała arystokratyczne maniery, była córką prostej chłopki i dobosza milicji magnackiej. Urodziła się w 1648 r. w chałupie w Kolbuszowej na Podkarpaciu, a dzieciństwo spędziła jako gęsiareczka. W XVII w. sen o źle urodzonym kopciuszku, który staje się księżniczką, nie spełniał się.

Agnieszka Machówna była bigamistką. Wydana w wieku kilkunastu lat za nadwornego kozaka Lubomirskiego Bartosza Zatorskiego uciekła od męża. Najpierw do Krakowa, potem na dwór Eleonory Habsburżanki do Warszawy.

W Wiedniu Kollati nie zaznał z nią szczęścia. "Tu zachowywała się płocho, flirtowała czy romansowała z różnymi panami, z powodu czego opuścił ją i wyjechał z Wiednia. Agnieszka, mistrzyni mistyfikacji, wygotowała skargę do cesarza Leopolda, przedstawiając się jako córka magnacka, którą Kollati wykradł z klasztoru i zmusił do małżeństwa. Przedstawiła się jako zniewolona, ograbiona i porzucona polska arystokratka niemająca środków do życia" - pisał Kuchowicz. Piękna dama łatwo przekonała cesarza i bez żadnego śledztwa nakazano Kollatiemu wypłacić sumę, którą rzekomo otrzymał od niej w posagu. Za te pieniądze pędziła słodkie życie, wojażując m.in. po Italii. I tu olśniewała, zachwycała, łamała setki serc. Adorowali ją książęta, biskupi i kardynałowie. Nic nie trwa jednak wiecznie.

Popełniła błąd. Ponownie wyszła za mąż za zaledwie 16-letniego Polaka Stanisława Rupniewskiego, kasztelanica sądeckiego. Wspólnie podróżowali. Doszło jednak do nieszczęścia. W Paryżu, gdy była w ciąży z Rupniewskim, ten nieoczekiwanie zmarł. Wróciła do Polski z papierami potwierdzającymi jej małżeństwo i zaczęła się starać o spadek. Wplątała się w morderczy spór o majątek z siostrą zmarłego Anną Barbarą z Rupniewskich Szembekową. Ta wniosła sprawę przed Trybunał Lubelski. Piękna wdowa trafiła na zawziętego przeciwnika. "Sprawa była trudna. Dzięki urodzie, wpływom, fortelom Machówna toczyła ją przez cztery lata. (...) Popełniano dla niej krzywoprzysięstwa, zdrady, oszustwa" - pisał Kuchowicz. Co więcej, szukając opieki, po raz czwarty zawarła małżeństwo. Tym razem z kasztelanicem lubelskim Kazimierzem Domaszewskim. Gdy jednak Domaszewskiemu zagrożono skazaniem za krzywoprzysięstwo, wydał żonę. Podstępem sprowadził ją przed Trybunał. Wskazał żołnierzom, którzy zamknęli ją w podziemiach ratusza. Wyszła stamtąd, bo udało się jej przekonać boczną linię Zborowskich, by zeznali, że jest córką Marcina Zborowskiego. Zapadł wyrok uniewinniający. Szembekowa nie dała jednak za wygraną. Dotarła do Kolbuszowej i odnalazła pierwszego męża Agnieszki - kozaka Zatorskiego. Tej jednak prawie udało się przekonać sąd, że prawdziwy Zatorski dawno już został powieszony, a w sądzie pojawił się podstawiony przez Szembekową oszust. Niestety, przegrała w konfrontacji ze swą rzekomą matką. Wyrok był okrutny. Za bigamię skazano ją na szarpanie kleszczami za piersi i ścięcie. Kat ściął jej głowę w 1681 r. Los pozostawionego dziecka jest nieznany. "Znamienne, że tylko ją jedną określano w kulturze staropolskiej jako Wenus Polską"


żrodło

piątek, 4 października 2013

Kronika towarzyska-śluby

W najbliższą sobotę odbędzie się ślub pani Marleny Bogdan (Korso Kolbuszowskie) z panem Przemysławem Marutem (dział sportowy Korso).Młodej parze życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia,oraz zwiększenia nakładu (cokolwiek to znaczy).

W Poniedziałek będzie można obejrzeć fotorelację z tej uroczystości na portalu informacyjnym Kolbuszowa24.Mamy nadzieję że będzie ciepło i burmistrz Zuba pod krawatem w koszuli z krótkim rękawem nie zmarznie .

czwartek, 3 października 2013

Fight the real enemy

3 pażdziernika 1994 roku Sinead O'Connor  w programie Saturday Night Live,na znak protestu przeciwko tuszowaniu skandali pedofilskich w kościele katolickim,podarła zdjęcie papieża Jana Pawła II, .Spowodowało to załamanie kariery artystycznej tej wybitnej artystki.
Czy dzisiaj gdy obserwujemy (z niedowierzaniem) to co robi  papież Franciszek I ,nasze reakcje będą takie same jak 21 lat temu?





Chiquitita, powiedz mi, co się stało
Jesteś zmieniona przez własny smutek
W twych oczach nie ma nadziei dla jutra
Jak ja nie cierpię widzieć cię w takim stanie
W żaden sposób nie możesz temu zaprzeczyć
Widzę, że jesteś taka smutna, taka cicha.



Opaliński zaskoczony.

Na swoim blogu przewodniczący Opaliński dzieli się z nami swoimi rozterkami:

Od początku pontyfikatu papież Franciszek wciąż mnie zaskakuje. Zrezygnował z limuzyny, nie zamieszkał w papieskich komnatach, apeluje o skromność. Wprowadza swoją wizję kościoła, swoją osobą przedstawia, jaki powinien być kościół. Wiele dyskusji wywołały słowa papieża: Kościół to dom, a nie biznes, apeluje do księży, by nie brali pieniędzy za sakramenty. Papieska rada ma zbliżyć ludzi do Kościoła, w którym cennik nie jest najważniejszy.
...

Odpowiadając na pytanie - myślę, że dobry pomysł poddał sam papież Franciszek, który powiedział, że ma znajomych księży niebiorących pieniędzy za sakramenty, wystawiają oni skrzynkę, do której wierni wrzucają obfite ofiary.

A może by tak... przewodniczący  Opaliński  (tu podpowiadamy) błysnął przykładem i sam zrezygnował ze swojej diety w wysokości 1920 zł  miesięcznie.Niech zrezygnuje wystawi skrzynkę i my mieszkańcy będziemy mu tam wrzucać tyle, na ile cenimy sobie jego pracę .






Michał Karkut rzuca rekawicę.


Na swoim blogu radny Karkut rzucił nam mieszkańcom rękawicę.







Aby dyskutować o inwestycjach trzeba wiedzieć ile pieniędzy będzie można w 2014 roku rozdysponować, po opłaceniu wydatków stałych + zobowiązań z lat poprzednich.

Założę się o dobry obiad w Galicji że radny Michał Karkut nie wie o jaką sumę chodzi.Mało tego, radni nie mają zielonego pojęcia co robi mistrz w ukrywaniu dziury budżetowej w rubryczkach -skarbnik Zuber.W styczniu (jak co roku) burmistrz Zuba przyniesie gotowca i radni jednogłośnie to przegłosują.W ciągu roku zrobi się jeszcze kilka poprawek do budżetu,zaciągnie się nowe kredyty -byle na diety dla radnych starczyło.

Funkcja kontrolna rady nad tym co robi burmistrz Zuba, jest fikcją.




środa, 2 października 2013

Hipokryzja Józefa Fryca.

Ponieważ mamy w Maglu wyjątkową pamięć do głupich głupot ,to pamiętamy co Józef Fryc powiedział  kilka lat temu na posiedzeniu komisji rewizyjnej :

 Na stronie internetowej Urzędu Miejskiego nie wszystkie informacje są na bieżąco aktualizowane np. protokoły z sesji Rady Miejskiej.
(cytujemy z pamięci)


Zapytał się zapewne dlatego że wicie rozumicie taka opieszałość utrudnia rozwój społeczeństwa obywatelskiego (czy jakoś tak).
Wtedy jednak pan Fryc był tylko szeregowym radnym,gdy tylko został wiceprzewodniczącym rady z dietą 1300 zł miesięcznie ,to poglądy mu się radykalnie zmieniły.
Podległa mu trona internetowa Rady Miejskiej nie jest  aktualizowana od 4 miesięcy.

Przed wyborami w liście do mieszkańców radny Fryc napisał:

Nie jest łatwe pełnić role radnego, który mówi prawdę, opisuje ją taką, jaka ona jest a o problemach, jakie występują mówi wprost i otwarcie.


Teraz im  mniej mieszkańcy wiedzą co robi rada tym lepiej... no właśnie dla kogo panie Fryc?









poniedziałek, 30 września 2013

Soter Eco,czyli spalarnia na środku rynku?

W Kolbuszowej  powstała firma, która zatrudniła byłe szefostwo Eco Top (kliknij tutaj) ,czyli inaczej mówiąc spalarni odpadów.Podejrzewamy że butów to oni produkować nie będą.Dodatkowo niepokoi nas fakt, że o powiązaniach Eco Top z naszymi lokalnymi politykami było głośno przed kilku laty w całej Polsce.Ponadto na co dzień widzimy logo tej firmy jako sponsora fundacji  której wiceprezesem jest pan Bogdan Romaniuk członek zarządu województwa,a także w przeszłości pracownika Eco-Top.

Jako obywatele (prawi), mamy nie tylko prawo ale też obowiązek pisać o tym i zadawać pytania ..Z drugiej strony przedstawiciele Soter Eco,oraz lokalni politycy mogą mieć inny punkt widzenia,a nawet plany-chętnie je na tym blogu zamieścimy.
Warto dyskutować teraz nad sensem takiej czy innej inwestycji, zanim gdziekolwiek została wbita łopata.

niedziela, 29 września 2013

Elżbieta Dmoch



Elżbieta Dmoch (ur. 29 września 1951 w Warszawie) – polska wokalistka i flecistka, była członkini zespołu 2 plus 1.

Moja pierwsza  miłość .:)


 

sobota, 28 września 2013

czwartek, 26 września 2013

Uwaga chwalimy Daniela Filę!

Raniżów otrzyma dofinansowanie na kolejną edycje programu z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka 8. Oś priorytetowa: społeczeństwo informacyjne - zwiększanie innowacyjności gospodarki działanie 8.3 przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu - einclusion pn : "Minimalizacja wykluczenia cyfrowego w gminie Raniżów".
Wysokość dofinansowanie wynosi: 1 246 800,00 zł i jest to 100 % wydatków całkowitych na realizację projektu.
Celem projektu jest zapewnienie do 2015 r. oraz przez kolejne 5 lat po zakończeniu projektu w okresie jego trwałości pełnoprawnego funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym dla 40 uczniów z bardzo dobrymi wynikami w nauce oraz 120 osób w wieku 50+ w Gminie Raniżów poprzez zapewnienie dostępu do Internetu wraz z przekazaniem zestawów komputerowych (komputer stacjonarny i drukarka) oraz nabycie przez 160 uczestników kompetencji w zakresie obsługi komputera i korzystania z Internetu dzięki szkoleniom stacjonarnym.

Innymi słowy 160 osób z gminy Raniżów,dzięki środkom z UE, zdobędzie sprzęt i umiejętności aby czytać i co najważniejsze-drukować Kolbuszowskiego Magla. 
Co ciekawe, gmina nie zapłaci na to z własnej kasy ani grosza.
Cool!

Aliści...w sąsiedniej gminie która jest liderem w pozyskiwaniu pieniędzy z UE ....

Załatwiono 40 zestawów komputerowych + przeszkolenie dla 40 osób za drobne 572 tys. w tym Um musi dopłacic  drobne 85 tys.Pisaliśmy o tym >>kliknij tutaj<< oraz >>tutaj<<
Czyli w kolbuszowskim projekcie koszt zestawu dla jednej osoby to 14 tys złotych ,a w raniżowskim jest to połowa tych pieniędzy.Jakim cudem? Może prezes stowarzyszenia Nil,a zarazem inspektor oświaty pan Ireneusz Kogut nas oświeci?


środa, 25 września 2013

Esbecy oskarżają o pomówienie.


Rzecznik PiS Adam Hofman ocenił, że propozycje senatorów ws. zmiany w Prawie prasowym dotyczącej sprostowań i odpowiedzi mają "zabić wolność prasy" i jego klub będzie im przeciwny. Dodał, że PiS chciałoby wykreślenia art. 212 Kodeksu karnego, mówiącego o pomówieniu m.in. za pomocą mediów.

>>całość<<
 

To jest bardzo dobra inicjatywa  Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ byłem esbekom się w głowach poprzewracało i oskarżają nawet księży ,wykorzystując prawo które powstał w stanie wojennym.

Warto więc poprzeć PiS w wysiłkach zniesienia  paragrafu 212 KK i pisać listy  w  tej sprawie do naszego umiłowanego posła Zbigniewa Chmielowca.Bo skoro mogą oskarżać księży, to mogą i Magla i nawet każdego naszego czytelnika.

W tym kontekście warto obejrzeć bardzo dobry wywiad z księdzem Isakiewiczem na ten temat  >>kliknij tutaj<<


wtorek, 24 września 2013

Monika Fryzeł robi szpagat.

Pani Monika Fryzeł jest skromną pracownica referatu promocji w kolbuszowskim magistracie,z pensją jakieś 36 tys. zł rocznie.Równie dobrze może jednak dostawać około 50 tys, zł jak pan Wiącek którego burmistrz bardzo lubi.Dokładnie tego jednak nie wiemy ponieważ Zuba takie dane utajnił-po co ludzi denerwować?(Dzięki temu ,nikt nie może się dowiedzieć, ile za robotę w Stowarzyszeniu Nil i Spółdzielni Smak , dostaje inspektor Kogut)
Pani Monika jest równocześnie jest prezesem stowarzyszenia Siedlisko,które zostało powołane z inicjatywy kolbuszowskiego Urzędu Miasta.Czyli pani Monika pracuje na 2 pełnych etatach.Pół biedy (można by na to przymknąć oko) gdyby pracowała w stowarzyszeniu jako wolontariuszka.Tak jednak nie jest i za pracę w Siedlisku pobiera dodatkowe wynagrodzenie. Sama twierdzi że :

  Pracę jako prezes Stowarzyszenia wykonuję po godzinach pracy w urzędzie i nie jest to dla mnie problemem. Codziennie poświęcam czas po południu, żeby załatwić sprawy Stowarzyszenia. Często spotykamy się po godzinach, aby pewne rzeczy omówić. Poza tym jest biuro, które na co dzień realizuje bieżące sprawy. Zarządzanie nie musi wiązać się z koniecznością przebywania cały czas w biurze Siedliska, a jeżeli jest potrzebna moja obecności w godzinach mojej etatowej pracy, po prostu biorę urlop.
(wywiad dla Korso Kolbuszowskie)

To jednak nie bardzo  zgadza się z realiami -wszystkie urzędy i instytujcje z którymi współpracuje  Siedlisko ma takie same godziny pracy jak pani Monika w UM.Czyli zapewnienia pani Moniki że wszystko robi po godzinach i na urlopie można swobodnie między bajki włożyć.

Nas w Maglu zastanawia coś innego.

1.Dlaczego Siedlisko na  stanowisku prezesa nie zatrudniło jakiejś obrotnej osoby ,będącej na bezrobociu? Dlaczego  zarząd stowarzyszenia znęca się nad panią Moniką która musi  robić szpagat aby móc pracować na 2 etatach?Skąd w tych ludziach taki sadyzm?

2.Czy osoba pracująca na 2 etatach zmniejsza czy zwiększa bezrobocie?




poniedziałek, 23 września 2013

Pomnik Juliana Dragana



Zaskoczenie na Lasowiackich Ziemiokach było wczoraj wielkie. Julian Dragan został Super Sołtysem w konkursie Korso.

Zdeklasował rywali jak Pupa w wyborach do Senatu. Dostał ponad 1200 głosów - kuponów. Czyli aby zostać Super Sołtysem wystarczyło wydać jakieś 3 tys złotych.To dosyć tania kampania wyborcza,przed głosowaniem w przyszłym roku.

Pewnie wielu liczyło że to Marta Tendera wygra bo i poseł i marszałek Ortyl się zjawili. Chyba żeby umniejszyć sukces nielubianego przez PiS Dragana zorganizowali na scenie urodziny posła Zbigniewa i cała wieś śpiewała Sto lat! Impreza fajna jak co roku. No i mamy kolejny pomnik w Kolbuszowej! Pomnik…ziemniaka. Cóż, będzie pod czym kwiaty składać.




Waldemar Macheta jak Rejtan.

W radzie powiatu, jest zdaje się tylko jeden opozycjonista w stosunku do Kardysia-reszta tylko głośno klaszcze.

Macheta (bo o nim mowa)  jak ostatni Mohikanin wytyka bzdurne decyzje nie tylko starosty, ale też burmistrza.Na ostatniej sesji odkurzył znowu sprawę Biedronki a właściwie skrzyżowania obok tego marketu,wytykając błędne decyzje  władzy ,o których przeczytał w Maglu.Tu jednak pan Waldemar się przeliczył,ponieważ w sprawę zaangażowani są teraz, nie tylko burmistrz i starosta ale także.... córka pana Kardysia którą Zuba zatrudnił   na stanowisku nadzoru nad inwestycjami.Czyli kobita (rok doświadczenia w architekturze) powinna sprawę jako fachowiec dogłębnie zbadać i podjąć stosowne decyzje.Tego staroście Kardysiowi było za wiele i odebrał głos Machecie,ponieważ jednak mówił on dalej, to po prostu wyłączył mu mikrofon.
Jeszcze z tydzień i zamkną Magla-strach się bać.




Zbigniew Nienacki

19 lat temu zmarł Zbigniew Nienacki.Zapamiętany głównie z "Raz w roku w Skiroławkach" -pierwszej w Polsce książki pornograficznej.
Swego czasu przeczytałem wszystkie jego książki z serii "Pan Samochodzik". :)  W jednej z nich był i nasz lokalny akcent.Pan Samochodzik schował się do... kolbuszowskiej szafy.Czy ktoś pamięta jeszcze w jakiej książce to było?



niedziela, 22 września 2013

Kolbuszowski Klub Modelarski

Dużo niezłej zabawy. :)

Kontakt z nimi na facebooku >>kliknij tutaj<<


W Kolbuszowej biorą.


W naszym miasteczku panuje (niesłuszna) opinia że tylko ryby tutaj nie biorą.

W niekonwencjonalny sposób zadał kłam tej plotce proboszcz parafii Wszystkich Świętych ,ksiądz Lucjan Szumierz.
Tutaj nawet ryby biorą...





EWANGELIA Łk 16, 1-13

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie«”.

sobota, 21 września 2013

Leonard Cohen

79 lat temu urodził się Leonard Cohen.

Zawsze zaprowadza mnie do granicy Nieznanego.


Bohdan Hnatewicz


W Kolbuszowej mieszkali nie tylko Polacy i Żydzi,ale też... Ukraińcy.
W 1894 roku 4 marca urodził sie tutaj Bohdan Hnatewicz jeden z przywódców UWO- Ukraińska Wojskowa Organizacja. Tajna ukraińska formacja rewolucyjno- terrorystyczna,



Działalność UWO sprowadzała się do typowo terrorystycznej działalności wymierzonej w państwo polskie. W wydanej w 1929 r. we Lwowie broszurze propagandowej UWO wzywało: "Trzeba krwi - dajmy morze krwi! Trzeba terroru - uczyńmy go piekielnym! Trzeba poświęcić dobra materialne - nie zostawmy sobie niczego. Nie wstydźmy się mordów, grabieży i podpaleń. W walce nie ma etyki. Etyka na wojnie to pozostałość niewolnictwa, narzucone przez zwycięzców zwyciężonym".

>>całosc<<

W Polsce to terrorysta,a na Ukrainie bohater którego imieniem nazywane są ulice.

Nasz wspólna historia ma wiele białych plam.
W Kolbuszowej jest chociażby spora grupa wysiedleńców z kresów wschodnich,jak chociażby Nagasiowie,tudzież... Romaniukowie.Może ktoś  z Korso zrobi kilka ciekawych wywiadów na ten temat?Tygodnik ten zmienił szatę graficzną,ale dalej po staremu wieje z niego nudą.

piątek, 20 września 2013

Bardan rozdaje skansen?


Takie oto ogłoszenie wydało stowarzyszenie Kuźnia:

Zapraszamy do udziału w zabawie przygotowanej przez członków naszego Stowarzyszenia we współpracy z Muzeum kultury Ludowej w Kolbuszowej. Gra terenowa pt. "Drewno - lubię to!" została opracowana na tegoroczne obchody Europejskich Dni Dziedzictwa ph. "Nie od razu Polskę zbudowano".


Nas w Maglu zainteresowały jak zwykle nagrody.






Wygląda na to że Bardan rozdaje muzealne eksponaty.Jeszcze kilka takich konkurów i ani jedna chałupa na skansenie nie zostanie.

Kronika towarzyska.



Radny Karkut zapoczątkował nowa świecką tradycję i jako jedyny kolbuszowski samorządowiec ,pojawia się na oficjalnych uroczystościach z koleżanką małżonką.Brawo!
Swoją droga naprawdę nie ma się czego wstydzić.



zdjęcie-Korso Kolbuszowskie


czwartek, 19 września 2013

Kolbuszowskie patrioty 18 września.

Wczoraj na obchodach rocznicy 17 września,burmistrz Zuba miał prawdziwe łzy w oczach, tak jakby zapłacił za te wieńce z własnej kieszeni.

My  też zastanawialiśmy się po jaką cholerę te uroczystości?Skoro takie ważne i nieodzowne, to dlaczego o nich milczała  miejska i powiatowa  strona internetowa?
Jakiś wrażliwy  urzędnik pofatygował się nawet aby zamieścić tam ogłoszenie o zaginionym Huskim ,ale obchody pominął jako zupełnie nieważne.Zabrakło też wczoraj  radnych powiatowych i gminnych,to jednak zrozumiałe- nie rozdawano tam okolicznościowych diet. Nie widzieliśmy też wszechobecnego posła Chmielowca (mimo iż był w mieście).
Może więc sobie  darować,organizację takich nikomu nie potrzebnych szopek?Po co te wszystkie rozdzierania szat nad przeszłością?









Zamkną przy okazji Kardysia i Zubę?

Po Podkarpaciu grasuje grupa specjalna CBA.

Kilkudziesięciu agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukuje kilkanaście urzędów na Podkarpaciu" - podaje Radio RMF FM. Sprawdzane mają być między innymi urzędy starostw, sanepidu oraz Państwowej Inspekcji Pracy. Prokuratura w Krakowie potwierdza: nadzorujemy takie śledztwo

 całość


W Kolbuszowej dymią jak cholera dwa przemysłowe kominy,wycięto las ,zasypano zabytkową fosę,wydano pozwolenie na farmę wiatrową, kilka marketów, urzędnicy pracują na kilku etatach równocześnie,organizowane są dziwne nabory na stanowiska i.... no właśnie może panowie z CBA i do nas zaglądną?




Czym zajmują się urzędnicy miejscy?


Ponieważ coraz więcej jest chętnych zjedzenia obiadów z Maglem w Galicji,postanowiliśmy się lepiej maskować.Zaczęliśmy więc szukać w Kolbuszowej hotspotów.To jest miejsc w których można korzystać z internetu za darmo i praktycznie anonimowo.Ponieważ nie chce nam się latać po całym mieście z tabletem poszukaliśmy więc ich w internecie.Najłatwiej znaleźć je  na stronie UKE.



   

 I tu niespodzianka ... w Kolbuszowej wg UKE nie ma hotspotów.




UKE wysłał do wszystkich gmin zapytanie lokalizację hotspotów i tylko w Cmolasie o Majdanie Królewskim skorzystano z tej formy darmowej reklamy.Tak to jest gdy pracownicy referatu promocji pracują gdzieś indziej na cały etat.Jak widać przeszkadza im to w prawidłowym wykonywaniu obowiązków w magistracie.

środa, 18 września 2013

Sernik od Jimmy Hendrixa

18 Września 1970 roku zmarła legenda-jimmy Hendrix.
Poniżej wspomnienie o spotkaniu z nim  Lejba Fogelmana.

Dochodzimy do panskiego legendarnego spotkania z Jimmi Hendrixem.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem zadzwonilem do kolegi, który juz tam
byl, Romana Frydmana, dzis wybitnego ekonomisty, który zabral mnie do
klubu. Tego dnia wystepowal w nim Jimmi Hendrix.
Zszedlem do toalety, gdzie nagle wpada jakis Murzyn i krzyczy: "Rece do
góry! Dam wam swoje pieniadze!". Nic z tego nie rozumialem, bo nie znalem
angielskiego i widzialem tylko, jak kolesie obok podnosza rece i leja po
nogach. To byl Hendrix, mój idol, stanal obok mnie i razem, z
przeproszeniem, odlewalismy sie!

To rzeczywiscie intymny kontakt.
Romek wytlumaczyl mu, ze ja nic nie rozumiem, bo wlasnie przyjechalem z
Polski, co bylo dla Hendrixa nie mniejsza egzotyka niz dla mnie spotkanie z
nim. Spytal, co mi sie najbardziej spodobalo w Ameryce, wiec mu
odpowiedzialem, ze piekny, gigantyczny sernik, który widzialem na górze, bo
tylko to przyszlo mi do glowy. I on mi kupil ten wielki sernik, który zaraz
mi zjadly tanczace wokól niego piekne, najarane panny. Na tym sie skonczylo
moje pierwsze i ostatnie spotkanie z Hendrixem.
A ja odlewałem się z Romualdem Lipko. :)

Co ukrywa Zuba?

Na ostatniej sesji rady miejskiej ,omawiano sytuację w gminnych szkołach.Niestety inspektor Kogut  zajęty prezesowaniem w  stowarzyszeniu Nil,oraz w spółdzielni Smak nie miał czasu dostarczyć radnym przed sesją wykazów kosztów jakie ponosimy na prowadzenie szkół,ani "zdawalności" egzaminów w poszczególnych placówkach.Bez tych danych radni nie są wstanie ocenić co dzieje się w kolbuszowskiej oświacie i ... nie ocenili.
Czy nie jest czasem tak że burmistrz na siłę,wbrew logice utrzymuje istnienie niektórych szkół mimo iż są zbyt drogie i nieefektywne w nauczaniu?
Czy nie robimy krzywdy dzieciom pozostawiając ich w lokalnej szkole, gdzie nie są w stanie zbyt dużo się nauczyć?
Może więc przed następną sesją rady ,urzędnicy  przedstawią stosowne zestawienia na papierze ,i odbędzie się merytoryczna dyskusja nad tym co zrobić ze szkołami w Bukowcu i Przedborzu?

To co mówi bowiem inspektor Kogut bywa bowiem całkowicie niezrozumiałe.






wtorek, 17 września 2013

17 września-dzień targowy

Dzisiaj rocznica napaści sowietów na Polskę w 1939 roku.Nasi samorządowcy obchodzić będą ją ... jutro.To taka nowa świecka tradycja.Wiadomo,wtorek to u nas dzień targowy i burmistrz ze starostą muszą zrobić zakupy na cały tydzień,porozmawiać z chłopami o rolnictwie,a nie chodzić na jakieś tam obchody.

Co ciekawe w Kolbuszowej przestawia się nawet godziny sesji rady miejskiej, żeby burmistrz mógł zdążyć na mszę do kościoła-tak jakby nie mógł pójść dnia następnego.Nieba mu przychylamy a i tak narobił 33 miliny długu (ciągle rośnie).



Uwaga policja łapie na fotoradar!


Wracałem sobie wczoraj spokojnie w nocy (około 23-młoda godzina ), na rowerze do domu  i przy wjeździe do Kolbuszowej Górnej,od strony Rzeszowa, coś mi błysło w oczy.Okazuje się że nasi dzielni policjanci postawili tam nieźle zamaskowany ,nie oznakowany fotoradar na trójnogu.Po drodze nie widziałem tam nigdzie oznakowania D-51




Prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego, ekspert od przepisów prawa karnego i ruchu drogowego, ocenia, że stawianie znaków przed fotoradarem jest słusznym rozwiązaniem.
Nie chodzi przecież o to, by złapać jak największą liczbę kierowców przekraczającą prędkość, ale o to, by zwolnili w miejscach niebezpiecznych.

Może więc lepiej zdabać o dobre oznakowanie strefy gdzie stawiane są fotoradary?




poniedziałek, 16 września 2013

Nowe Korso Kolbuszowskie-czyli zwłoki

Rodzina,bliscy znajomi, pana Semera zaginionego 22 lipca poszukują go w nadziei że jeszcze żyje.
Korso Kolbuszowskie jednak już na pierwszej stronie rozwiewa wszystkie wątpliwości.





Tygodnik ten sięgnął bruku na kolbuszowskim rynku.

Trzy koła dobre!


Ludu pracujący i uczący się miasteczka i wiosek,  radujta siem!
Burmistrz ogłosił tryumfalnie że basen jest otwarty!

Niestety burmistrz (który nosi krawat nawet do koszuli z krótkim rękawem) ,zapomniał poinformować przy tej okazji, ile ten przestój nas kosztował i ile zapłaciła za niego Skanska.
Po co babcię denerwować ,niech się babci cieszy...

niedziela, 15 września 2013

Kim jest Dorian Pik?



Usposobienie człowieka, który przyszedł na świat w dniu 15 września, jest dość nietypowe. Ciężko jest z tego powodu przewidzieć jego możliwe reakcje, bo nigdy tak naprawdę nie wiadomo do końca, jaki w danym momencie ma nastrój, a żeby to jeszcze utrudnić, zmieniają mu się one jak przysłowiowa chorągiewka na wietrze.

Jest bardzo zmienny i wrażliwy, interesuje go wszystko, co niebywałe, niebanalne, a nawet niebezpieczne, ponieważ jest mu ciągle mało nowych doświadczeń i wrażeń. Chce stale coś zmieniać w swoim życiu i jest żądny sensacji, więc jeśli same go nie spotykają, na rozmaite sposoby prowokuje los, byle tylko ubarwić swoją egzystencję, nieważne, czy pozytywnie, czy też w negatywnym tych słów sensie.

Działa impulsywnie i nigdy nie zastanawia się nad możliwymi konsekwencjami swoich posunięć, mimo iż ma do tego wielkie predyspozycje, gdyż posiada wielką wyobraźnię i gdyby tylko zechciał, potrafiłby dzięki niej wszystko sobie zwizualizować. Z entuzjazmem podchodzi do wszelkiego działania, niestety jednak jego fantazja powoduje, że często ulega swym złudzeniom.

Nieraz ma prawdziwe problemy z odróżnieniem prawdy od wytworów swej bujnej wyobraźni, przez co może działać na swą szkodę i podejmować się działań, które z całą pewnością powinien sobie odpuścić. Często uchodzi za człowieka żyjącego w swym własnym świecie i trudno się z tym nie zgodzić, ponieważ sprawia wrażenie, jakby na niczym i na nikim mu nie zależało.

Nie zważa na powszechnie obowiązujące prawa czy uznane poglądy i liczy się dla niego tylko to, co skrywa w swoim wnętrzu. Ciężko jest do czegokolwiek go namówić, ponieważ na każdą sprawę ma swój własny pogląd i nie chce zmieniać zdania w żadnej kwestii, nawet jeśli gdzieś z tyłu jego głowy kołacze się myśl, że byłoby to dla niego najlepsze wyjście. Nic sobie również nie robi z wymogów otoczenia i jest w tym dość samowolny, robi to, co chce i nie tylko dlatego, że nie zastanawia się nigdy, czy ktoś to akceptuje, czy nie, ale po prostu go to nie interesuje. Nie widzi powodu, dla którego miałby rezygnować z tego, co go uszczęśliwia albo choćby daje mu chwilową satysfakcję, trzeba więc przyznać, że potrafi korzystać z życia i ma też odwagę, by to robić

całość
Wszystkiego najlepszego panie Dorianie!

Ksiądz Szumierz napomina lokalnych polityków.

W zeszłym roku podczas kulminacji ataków miejscowych kacyków na Kolbuszowskiego Magla,zabrał głos na łamach Ziemi Kolbuszowskiej  ksiądz Lucjan Szumierz:


Nie tylko inni odciągają nas od Boga, ale często to my sami uciekamy przed Bogiem, jakbyśmy nie chcieli by wypełniły się Jego plany, jakbyśmy nie wierzyli, że Bóg chce naszego dobra. Boimy się, byśmy  nie byli odbierani za świętych, za pobożnych, za „kościołowych”, by nikt nie pomyślał, że najważniejszym naszym pragnieniem jest służenie Bogu. Pozwalamy się zniewolić przez otoczenie, kolegów, różne sytuacje, grzeszne przyzwyczajenia, pracujemy dobrze tylko jak nas ktoś kontroluje. Uwielbiamy pochlebstwa, choć wiemy, że nie są one szczere, ale gdy ktoś nas skrytykuje, gdy zwróci nam uwagę, choćby w imię przyjaźni, denerwujemy się jakby grunt usuwał się nam pod nogami. Boimy się poznać prawdę o sobie, choć tylko poznanie jej pozwala się nam prawdziwie zmieniać
.
Lucjan Szumierz.



Ach (tu się rozmarzamy), gdyby tak nasi lokalni politycy ,zaczęli słuchać i robić to co podpowiadają im księża.



sobota, 14 września 2013

Dieta na długowieczność!




Pan Eugeniusz Janczyk radzi , że aby długo żyć ,trzeba jeść dużo marchewki  i zagryzać ją zielonym groszkiem (ciekawe czy sam to robi?)  i broń Boże nie spać na cieku wodnym.

Aliści....

Na stronie UM znaleźliśmy fotorelację z urodzin kolejnej stulatki pani Heleny Bajor.>>kliknij tutaj<<
Jak widać na załączonych obrazkach długowieczna pani zajada tort i popija go szampanem ,czego sobie i wszystkim to czytającym życzy załoga Magla.




piątek, 13 września 2013

Kolbuszowska moda-suplement.


Ponieważ cześć czytelniczek naszego bloga, zakochanych nieprzytomnie w naszym umiłowanym burmistrzu, nie łapie o co chodzi, zamieszczamy stosowną ilustrację graficzną.
Prosimy porównać wygląd panów po lewej i prawej stronie obrazka.

Z którym panem (tak ubranym) wybrałyby się panie na obiad w Galicji?

Kolbuszowska moda.

 Krawat do koszuli z krótkim rękawem



To połączenie jest dość często spotykane na wiejskich weselach, gdzie wódka leje się tak szerokim strumieniem, że po godzinie kretyński wygląd nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

Pamiętaj ! Koszula z krótkim rękawem –tylko  bez krawata, za to z rozpiętym guzikiem pod szyją.

czwartek, 12 września 2013

Powiedz im, że Bóg ich dopadnie!

10 lat remu odszedł do krainy wiecznych łowów Johnny Cash,legenda muzyki country.Zmarł 4 miesiące po swojej małżonce,nie mogąc pogodzić się z jej śmiercią.
Chodził ubrany na czarno ....

Noszę czerń dla biednych i pokrzywdzonych,
Mieszkających po beznadziejnej i głodnej stronie miasta,
Noszę ja dla więźnia, który już długo płacił za swoje przestępstwo,
A jest tam ponieważ jest ofiarą swoich czasów
....

Nosze ja dla chorych i samotnie starzejących się,
Dla nierozważnych, których zła droga uczyniła zimnymi,
Nosze czerń z rana dla żyć, które mogły być,
Każdego tygodnia tracimy setkę młodych, dobrych mężczyzn



Kolbuszowscy przedstawiciele wadzy  żyją tak jakby mieli żyć wiecznie.Podwyższają sobie bez umiaru pensje,nie zważając że większość z nas ledwo wiąże koniec z końcem.Podejmują fatalne decyzje, nawet nie zadając sobie trudu, aby je z nami konsultować,każą tylko płacić coraz wyższe podatki.Kpią z nas w żywe oczy, rzucając na otarcie łez-maskotki :Nilusia i Kolbusię.Odgradzają się od nas  murem obojętności,zatrudniają nawet ochroniarzy swoich biznesów i domów.


Możesz uciekać przez długi czas
Uciekać przez długi czas
Bardzo długi czas
Wcześniej czy później Bóg cię dopadnie...





Kolbuszowscy Muzułamnie


Na swoim blogu radny Karkut ubolewa nad wszystkim co dzieje się na całym globie ziemskim.Taki światowy niby.Tą razą pochylił się nad tym tragedią w świecie arabskim,dzieląc się z czytelnikami swojego bloga swoimi jakże  ważkimi przemyśleniami.




 W Kolbuszowej zaś (wg pan Michała) wszystko jest w porządku,tylko jeszcze wybrać Kawę i będzie prawdziwy raj na ziemi.33 miliony długi to betka-najwyżej podniesie się podatki.Jest  wprawdzie 17% bezrobocie ,ale to nie problem, bo akurat on i jego żona ma robotę,więc może pozwolić sobie dywagować o muzułmanach.
No to podywagujmy...

muzułman [od niem. Muselmann] - wyczerpany pracą i zagłodzony więzień, w stanie całkowitego wyniszczenia organizmu; muzułmana cechowało zamieranie także pod względem psychicznym.


Większość ludzi w naszym miasteczku to tacy  Muzułmanie ,więźniowie
obozu za (przy dobrych układach)  1600 zł miesięcznie.Nie mają szansy na nic więcej,chyba że uda się im uciec gdzieś "na zachód". Ci co zostaną  mają siedzieć  cicho i robić dokładnie to co każe wadza.Ma nam wystarczyć Niluś , pół litra w sobotę na głowę,a reszy dowiemy się z Korso,albo jakiego innego Przeglądu.
Jeśli tylko ktoś się wychyli za bardzo, to zaraz dostanie po łapach, jak radny Michno, który już nawet na kirkut nie zagląda.
Nawet sesje  rady mieszkańcy nie przychodzą, boją się że (jak w sąsiedniej gminie) będą telefony do pracodawców że mają stanowczo za dużo wolnego czasu.Stłamszono nas,przyciśnięto do ziemi ,wyciśnięto do reszty radość z życia.
O tym jednak radny Karkut nie napisze.





środa, 11 września 2013

Czarne jest piękne

12 września 1977 roku zmarł w wyniku tortur Stive Biko.

Lepiej umrzeć dla idei która będzie żyć, ,niż żyć dla idei  która umrze.

Mamy nadzieję że tak nie zakończymy  żywota ale ....w Maglu jesteśmy gotowi na wszystko (cokolwiek to znaczy).

Przyszłość biznesu-biznes na przyszłość?


Wczoraj wspomnieliśmy o dziwnych powiązaniach firmy Soter z miejscowymi politykami.Dzisiaj więc napiszemy dlaczego tak uważamy.

W Rzeszowie istnieje firma ECO -TOP o której było głośno kilka lat temu.




Pupa, szef senackiej komisji środowiska, i poseł Zbigniew Chmielowiec z sejmowej komisji ochrony środowiska, podczas wczorajszej konferencji prasowej odnieśli się do sugestii programu „Teraz My”, jakoby lobbowali na rzecz ustawy, która zezwala wyłącznie na spalanie odpadów poszpitalnych.

Takimi możliwościami dysponuje rzeszowska firma Eko Top, w której przed kilku laty był zatrudniony Zdzisław Pupa.



 cały tekst


Aktywnie w tej sprawie lobbowała firma Eko-Top i jej prezes Czesław Sanetra.

Co więcej, Sanetra przychodził do Sejmu nie jako prezes spalarni, tylko przedstawiciel ekologicznego stowarzyszenia. Autorzy programu zwrócili uwagę na to, że w Eko-Topie pracowali lokalni politycy: Zdzisław Pupa, obecny senator PiS-u i szef senackiej komisji ochrony środowiska, oraz Józef Frączek, były senator AWS-u.


Współwłaścicielem firmy Eko-Top jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Rzeszowie. A tam członkiem rady nadzorczej był Zbigniew Chmielowiec, poseł PiS-u, a byłym wiceprezesem Bogusław Płodzień, współpracownik Jana Burego z PSL-u. Bury napisał w interesie Eko-Topu dwa zapytania poselskie. Z kolei Chmielowiec napisał poprawkę na rzecz spalania - dowiedzieliśmy się z programu.

W firmie Eco Top ,przez wiele lat pracował też jako strateg rozwoju pan Bogdan Romaniuk.
Teraz trwają przepychanki czy sprywatyzować i komu sprzedać firmę Eco-Top


Co to ma wszystko wspólnego z firma Soter?
Otóż  Soter wypączkowała kolejną firmę Soter-Eco







 Prezesem firmy Soter Eko jest pani Małgorzata Wojnowska, która była wiceprezesem zarządu Eco Top,a
wiceprezesem firmy jest pan Czesław Santera  były prezes tej firmy.
Wygląda więc na to, że  nasza kolbuszowska firma Soter Eco chce przejąć Eco Top ,albo też cześć rynku na którym pracuje ta firma.
Warto zadawać pytania już teraz-nie kiedy będzie już za późno.






wtorek, 10 września 2013

Kolbuszowskie zagrywki ,przygrywki i pogrywki

Kilka lat temu podczas wyborów do sejmu,"lewicowy" radny Józef Fryc, ni z tego ni z owego, zapałał niesamowitą miłością do "prawicowego" posłał Zbigniewa Chmielowca.Do tego stopnia, że od rana do nocy jeździł z reklamą posła po całej okolicy.Wszyscy zastanawialiśmy się ,co  takiego się stało?
Jedni tłumaczyli to  wspólnymi interesami przy budowie kolbuszowskich super marketów ,na których panowie podobni nieźle skorzystali.Inni szukali odpowiedzi w polepszających się sąsiedzkich stosunkach-panowie mieszkają zaledwie kilka domów od siebie.

My znaleźliśmy ciekawsze powiązanie.Na Kolbuszowskim rynku istnieją dwie firmy ochroniarskie.Zenit gdzie udziałowcem jest Józef Fryc,oraz Soter którego prezesem jest pan Kwaśny.Ta ostatnia jest bardzo agresywna i coraz bardziej zagrażała pozycji Zenitu na rynku.Być może więc pan Fryc postanowił w ten nietypowy sposób znaleźć  potężnego politycznego sojusznika .Wszystko szło jak po maśle przez 2 lata,i nawet w  zeszłym roku  panowie razem ramię w ramię odegrali szopkę na sesji gdzie debatowano o farmach wiatrowych.


Na początku tego roku  firma Soter  utworzyła spółkę córkę-Soter-Eco w której zatrudniono ludzi których muszą dobrze znać  panowie Chmielowiec,Romaniuk i Pupa.Równowaga  została więc naruszona i pan Fryc dla odmiany zapałał niesamowitą ,ni z tego ni z owego, miłością  tą razą do Mariusza Kawy kandydata na senatora .





Poseł Chmielowiec nie pozostał mu chyba dłużny ,skoro spotkanie z Kaczyńskim w kolbuszowskim LO ochraniała Soter.



Zapowiada się więc niezwykle ciekawie i na nudę w przyszłym roku nie będziemy narzekać.
O powiązaniach firmy Soter z panami Chmielowcem,Romaniukiem i Pupa ,napiszemy jutro (jeśli do tej pory nikt nas nie zamknie).

poniedziałek, 9 września 2013

Triumf pupy ,czyli hipokryzja władzy

Miejscowi samorządowcy uważają że budynku kolbuszowskiej synagogi nie należy remontować, bo to żydowskie.To naród na tyle bogaty że może sobie robić z tym co tam chce, to nie nasza sprawa.Niech się rozpadnie,nam to niepotrzebne.

Po drugiej stronie obrzeży rynku stoi drugi niszczejący budynek.

Należy  do nas i jest od początku lat '90 systematycznie dewastowany.Przypadek?
W czwartek będzie wystawiony do sprzedaży na przetargu w stanie tragicznym:

Budynek otynkowany tynkiem cementowo - wapiennym nakrapianym, pokryty dachem czterospadowym o konstrukcji drewnianej, pokrytym blachą. Stolarka okienna drewniana w złym stanie technicznym, drzwiowa drewniana. W budynku klatka schodowa drewniana. Na I piętrze podłogi z desek, stropy drewniane. Ściany otynkowane tynkiem cementowo-wapiennym, malowane emulsyjnie. Ogrzewanie piecami kaflowymi i grzejnikami elektrycznymi. Budynek wyposażony jest w instalacje elektryczną, wodociągową, kanalizacyjną. Ogólny stan techniczny budynku słaby. Budynek nie posiada świadectwa energetycznego.  
Nieruchomość wpisana jest do gminnej ewidencji zabytków i usytuowana jest na terenie zabytkowego układu urbanistycznego miasta Kolbuszowa. 

Nasze miejscowe władze z premedytacją niszczą wszystko co było ,powstało w Kolbuszowej  przed 1989 rokiem.Niszczona jest kultura,,historia,edukacja.Wszystko to co łączy się z lokalnym patriotyzmem.Robi się wszystko, aby młodzi ludzie ,ci najzdolniejsi nie szukali tutaj miejsca dla siebie.Zostają tylko ci, którzy pokornie zginają karki.

Jutro będą świętować rocznice bitwy o nasze miasteczko w 1939 roku.Przejdą barwnym korowodem obok budynku na ulicy Narutowicza który sami  zdewastowali ,pewnie nawet go nie zauważając.




niedziela, 8 września 2013

Hudacy na "Spinaczu 2014"

Słynna kolbuszowska  kapela muzyczna Hudacy ćwiczy nowy heavy metalowy repertuar,na przyszłoroczny festiwal muzyczny Spinacz 2014.

Zapowiada się niezwykle ciekawie.

Michał Karkut łamie prawo




Agitacja - działalność prowadząca do zjednania zwolenników dla jakiejś sprawy, idei, poglądów; propagowanie haseł albo ideologii.
Michał Karkut na swoim blogu agituje... >>kliknij tutaj<<


Dla mnie wybór jest prosty, zagłosuję na Mariusza Kawę.
Powodów jest kilka. Pierwszy z nich to wiek kandydata. Uważam, że w polityce trzeba zmieniać te stare zużyte karty jak np panowie Pupa czy Ziobro.

Kodeks Wyborczy na temat agitacji wyborczej:
Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie, do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego.

Cisza wyborcza
– okres, w którym pod groźbą kary zabroniony jest jakikolwiek sposób agitacji. Z założenia cisza wyborcza ma być czasem, w którym obywatele, po kampanii, mogą zastanowić się, jakiego chcą dokonać wyboru.
Dura lex, sed lex
...

Radny Michał Karkut,członek Platformy Obywatelskiej  złamał prawo.

Co kosi Romaniuk?

Internetowe wydanie Korso Kolbuszowskie ma zawsze największe i najlepsze galerie z wydarzeń w  naszej okolicy  (żeby nie było ,że nie umiemy pochwalić :)  ) 

Nas zainteresowała ostatnio sesja dożynkowa  redaktor Joanny Serafin- >> kliknij tutaj<<

 W konkursie wieńcy dożynkowych wystartował nawet radny powiatowy,przewodniczący osiedla nr 1 ,pan Grzegorz Romaniuk.(Prywatnie brat pana Bogdana Romaniuka )
Niestety wybór projektanta nie był zbyt trafny - wyglądało to jak wieniec pogrzebowy wyniesiony prosto z kolbuszowskiego cmentarza.
Swoją drogą ...co i gdzie kosi pan Romaniuk?






sobota, 7 września 2013

Tęsknię za tobą Żydzie.

Urodziłam się w mieście, które w herbie ma krzyż i gwiazdę Dawida.

Od zawsze mnie to nurtowało, skąd taki herb skoro żadnych Żydów tu nie ma, gdzie często słyszy się teksty o wydźwięku antysemickim. Miałam może 15 lat, zaczęłam szukać, szperać, pytać i czytać.

Znalazła się zaniedbana, zamknięta synagoga, znalazły się miejsca, które były kiedyś żydowskimi cmentarzami i co najważniejsze znalazła się historia ludzi, których już nie ma, a którzy kiedyś tam mieszkali. Przez przypadek obejrzałam film "Po-lin. Okruchy pamięci". Pojawiło się w nim to małe miasteczko, ten sam rynek pełen żydowskich mieszkańców. To Kolbuszowa z lat 30. Chłonęłam obraz z niesamowitą radością, rynek nic się nie zmienił mimo tylu lat i zaraz pojawiło się okropne uczucie, że jednak coś się zmieniło. Kamieniczki w rynku są teraz zamieszkane tylko przez Polaków.

Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego tak bardzo brakuje mi tamtych ludzi. Może dlatego, że to oni tchnęli życie w to miasteczko, potem swe życie tracąc? Może dlatego, że po prostu byli zwykłymi ludźmi, którzy ciężko pracowali, płakali, cieszyli się, kochali, tak jak każdy z nas.

Najbardziej przemawiają do mnie proste rzeczy. Zwyczaj targowiska co wtorek, który w Kolbuszowej przetrwał do dziś, te same ulice, po których zdążali do synagogi, a po których dziś chodzę ja. Nie umiem pogodzić się z lekkością, z jaką zapominamy o tamtych, dla których to miasto było ich miastem. Moja babcia w czasie wojny miała może 10 lat. Na jej wsi, niedaleko Kolbuszowej, utworzono jakiś mały obóz, gdzie zbierano okolicznych Żydów, by ich potem zabrać stąd na zawsze. Mimo wielkiego niebezpieczeństwa chodziła do nich z jedzeniem i mlekiem, a oni dawali jej obierki z ziemniaków dla krowy. Nie wiem, dlaczego to robiła, nie pytam. Gdy jeszcze mogła chodzić pokazała mi i mojemu bratu jedno miejsce głęboko w lesie, dziś już trudno dostępne. Wielką jamę w ziemi, gdzie ukrywali się Żydzi a potem ktoś ich wydał. Gdy stałam na brzegu tego dołu przechodziły mnie dreszcze. Moja babcia była świadkiem egzekucji, jaką Niemcy wykonali na dwóch Żydach, miała wtedy 8 lat. Ci żołnierze ją widzieli, ukrywającą się za drzewem i tylko jej pomachali.
Jestem Polką i tęsknię za Wami Żydzi i robię wszystko, by ludzie w moim otoczeniu pamiętali, że kiedyś mieszkaliście tu razem z nami.

Autor: Natalia Ch.

źródło
Oryginał jest niesamowicie ... prawdziwy.

piątek, 6 września 2013

Daniel Fila z flagą PiS


Prezes PiS  zastanawia się: dlaczego w sondażach Zdzisław Pupa ma tylko 40%?

Gdyby czytał internetowe wydanie Korso Kolbuszowskie  >>kliknij tutaj<<  gdzie zamieszczono obszerny fotoreportaż z jego wizyty w naszym miasteczku ,to nie miałby żadnych wątpliwości.

Otóż w pierwszym rzędzie wymachiwał chorągiewka PiS i bił największe brawa wójt Raniżowa Daniel Fila ,członek zarządu wojewódzkiego tej partii.To znany  w całej Polsce miłośnik urządzeń podsłuchowych.



W niedziele zagłosujmy przeciw "pączkom w maśle".

W  zeszłym tygodniu zadzwoniła do mnie panienka z jakiejś firmy badającej "opinie publiczną". Niestety świeżo zaklepana mężatka , rozmowa  nie kleiła się,więc nie dowiedziałem na czyje zlecenie przeprowadzono to badanie.
Aliści....

Według informacji „Newsweeka” PiS zamówiło badania, z których wynika, że Pupa może liczyć na ok. 40 proc. głosów a Ziobro – na 18 procent, czyli kilkukrotnie więcej niż Solidarna Polska. Z naszych ustaleń wynika, że rezultaty tego sondażu rozwścieczyły Jarosława Kaczyńskiego, który odpowiedzialnością za złą kampanię obarczył wicemarszałka Sejmu z ramienia PiS Marka Kuchcińskiego.
Dlatego więc przeżyliśmy tu taki najazd oficjeli PiS ,i byliśmy świadkami natrętnego namawiania Ziobry do rezygnacji z udziału w wyborach.
Niestety prezes Kaczyński myli się co do przyczyny niskiej popularności swojego kandydata.To nie wina złej kampanii, tylko braku jasnego programu PiS.Dokładnie widać to po ostatnich sondażach popularności partii politycznych.Mimo ogromnego spadku zaufania do PO, Prawo i Sprawiedliwość prawie nic na tym nie zyskało.Wzrosła tylko ilość niezdecydowanych  i to  do 17%

Dane dzięki Homo Homini dla Wirtualnej Polski:

PiS - 34%

PO - 21%

SLD - 15%

PSL - 6%

Solidarna Polska - 4%

Ruch Palikota - 3%

Niezdecydowani - 17%!!!!!

Pupa i tak zostanie senatorem,ale im gorszy uzyska wynik,tym mocniejszy będzie sygnał  dla PiS że chcemy realnej opozycji zdolnej zreformować Polskę.Jak na razie propozycje Kaczyńskiego to tylko kiełbasa wyborcza , nierealne do zrealizowania.
W niedzielę zagłosujmy więc na kogoś spoza układu PiS-PO-PSL.