Kolbuszowski stary cmentarz doczekał się internetowej wyszukiwarki grobów.To nie tylko ciekawostka,ale też,a może przede wszystkim sposób dokumentacji historii naszego miasteczka.
Cóż jednak z tego, skoro ponad ponad 700 grobów jest nie w pełni opisanych w tym ponad 440 zupełnie bezimiennych.Jest wprawdzie na tej stronie skrzynka w której można składać sprostowania,ale można tam pisać równie dobrze jak do burmistrza Zuby,albo przewodniczącego Opalińskiego.Parafia też milczy na ten temat.Można to wytłumaczyć brakiem pieniędzy ,na zakup ciasta i kawy dla wolontariuszy z podstawową znajomością obsługi komputera .Cmentarz jest bowiem zamknięty i nie przynosi dochodów,więc kto ma wyłożyć pieniądze?(Na te ciasto i kawę)
Jednak ilość pogrzebów nie maleje,a groby w dziwny sposób pączkują.Dokładna inwentaryzacja zapobiegła by temu procederowi ,i może oto w tym chaosie chodzi.
Kilka lat temu na cmentarzu wycięte zostały drzewa, niektóre bardzo wiekowe.Jedną z takich "dziur",prawem kaduka zagospodarował na swój grobowiec jeden z kolbuszowskich notabli.Wprawdzie ostatnio naprawdę nie najlepiej wygląda ale bez przesady.Tym bardziej, że jako urzędnik dotuje parafię, czyli jest w konflikcie interesów.Gdyby więc wyłożył kilka tysięcy ze swojej kieszeni, na dokończenie inwentaryzacji grobów, to poprawił by swój wizerunek w oczach opinii publicznej,a wybory wszak niedługo...
